Mamusie październikowe 2015 :D

[elvegirl]

Przyszła komoda, czekam na kogoś z domowników żeby ją złożyć
Swoją już wybebeszyłam i wypchnęłam do drugiego pokoju, uf. Młoda paczy i nie kuma co ta matka odpiernicza

[Daisy 85]

Napisane przez olilina

DAISY dzięki za pomysł z tą kaszką manną

Dobra reasumując, jeżeli kupię większą ilość mięsa, ugotuję to za jednym zamachem, zmielę, poporcjuję do zamrazarki, to mogę później takie żarło wyjmować, gotować razem z warzywkami i mieć z tego obiadek dla małej na dwa dni???

Oilina pytanie do Ciebie, jak karmiłam małą piersią, zawsze musiała zassać kilka razy aby był napływ pokarmu (u mnie mocno wyczuwalny) i później już mogła normalnie jeść i słyszałam głośne przełykanie, teraz też tak jest ale zdarza się, że to ssanie bez przełykania mleka, wywołujące napływ trwa nawet 2 minuty, gdzie wcześniej cały posiłek trwał około 4 minut. czy to może świadczyć o tym, że produkcja mleka zmierza ku końcowi??? też tak masz??? dodam, że jak ścisnę brodawkę po jedzeniu małej to spokojnie mleczko leci... ale próbuję sobie wytłumaczyć skąd tak częsta potrzeba jedzenia w nocy, może sobie nie pojada?!?!?!?!

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez elvegirl

Przyszła komoda, czekam na kogoś z domowników żeby ją złożyć
Swoją już wybebeszyłam i wypchnęłam do drugiego pokoju, uf. Młoda paczy i nie kuma co ta matka odpiernicza

to kupiłaś dwie?!?!?! dla siebie i dla małej???

[elvegirl]

Napisane przez Daisy 85

to kupiłaś dwie?!?!?! dla siebie i dla małej???

Na razie kupiłam jedną, chciałam zobaczyć jak się ten sprzedawca uwinie
Wypchnęłam moją starą, która stała w pokoju, który na razie jest nasz wspólny, a docelowo będzie dziecinny

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Daisy 85

próbuję sobie wytłumaczyć skąd tak częsta potrzeba jedzenia w nocy, może sobie nie pojada?!?!?!?!

Pewnie te nocne pobudki mają raczej związek z ząbkowaniem...ale nie wiem, ja nie kp

[olilina]

DAISY co do mięsa, to ja robię tak jak piszesz, tylko że mrożę surowe mięso (zmielone albo nie) i gotuję je po rozmrożeniu.

Co do tych wypływów pokarmu, to nie wiem czy to będzie odpowiedz na Twoje pytanie, ale u mnie od jakiegoś czasu jest inaczej niż było wcześniej. Wcześniej podczas jednego posiłku czułam kilka a nawet kilkanaście mocnych wypływów mleka. Teraz mija trochę czasu zanim coś poleci i tych wypływów jest zazwyczaj jeden, góra dwa podczas posiłku. Nie wiem czy to kwestia tego, że mleka jest mniej, czy po prostu teraz to jakoś inaczej funkcjonuje
Co do nocnych pobudek, jeżeli Ci wtedy je tzn. że ich potrzebuje.
My się cały czas w nocy karmimy i wtedy mi pięknie je.
Np. myślałam, że popłakiwania w nocy to przez zęby, ale jak ją przystawiam, to je, więc może głodna po prostu się budzi.
W ogóle ostatnio robi sobie takie chwile wyciszenia przy piersi i po prostu ją ciamka i nie je. Kiedyś jak nie jadła już, to od razu się odrywała od piersi.

[Daisy 85]

Napisane przez elvegirl

Na razie kupiłam jedną, chciałam zobaczyć jak się ten sprzedawca uwinie
Wypchnęłam moją starą, która stała w pokoju, który na razie jest nasz wspólny, a docelowo będzie dziecinny

aaaa to źle zrozumiałam

Napisane przez olilina

DAISY co do mięsa, to ja robię tak jak piszesz, tylko że mrożę surowe mięso (zmielone albo nie) i gotuję je po rozmrożeniu.

Co do tych wypływów pokarmu, to nie wiem czy to będzie odpowiedz na Twoje pytanie, ale u mnie od jakiegoś czasu jest inaczej niż było wcześniej. Wcześniej podczas jednego posiłku czułam kilka a nawet kilkanaście mocnych wypływów mleka. Teraz mija trochę czasu zanim coś poleci i tych wypływów jest zazwyczaj jeden, góra dwa podczas posiłku. Nie wiem czy to kwestia tego, że mleka jest mniej, czy po prostu teraz to jakoś inaczej funkcjonuje
Co do nocnych pobudek, jeżeli Ci wtedy je tzn. że ich potrzebuje.
My się cały czas w nocy karmimy i wtedy mi pięknie je.
Np. myślałam, że popłakiwania w nocy to przez zęby, ale jak ją przystawiam, to je, więc może głodna po prostu się budzi.
W ogóle ostatnio robi sobie takie chwile wyciszenia przy piersi i po prostu ją ciamka i nie je. Kiedyś jak nie jadła już, to od razu się odrywała od piersi.

no właśnie się zastanawiałam czy można zaoszczędzić trochę czasu i mrozić ugotowane, normalnie bym tak robiła tyle, że z czasem chciałabym gotować na dwa dni i nie wiem czy takie rozmrożone może być przetrzymywane, ale nie będę ryzykować... a jaki kawałek mięsa mrozisz??? bo wiem ile objętościowo potrzebuję ugotowanego ale z surowym nie mam pojęcia

to u mnie też właśnie tak jest, że ten napływ jest później, czyli moja fabryka jeszcze produkuje
mała budzi się ewidentnie głodna, bo od razu dopada do piersi i ssie bardzo zachłannie, tylko jak dla mnie to dziwne, że 8 miesięczne niemowlę nadal jada co 3-4h w nocy i z tym puszczaniem piersi jest tak samo, nie wiem czy to efekt braku smoczka i w ten sposób zaspokaja potrzebę ssania czy brakuje jej bliskości, bo jakby nie patrzyć teraz więcej czasu spędzamy na zabawach niż na tuleniu do popołudniowej drzemki usypiam ją np.cycem
pomału zastanawiałam się czy jej nie odstawiać od piersi, ale nie mam sumienia jak widzę jaka jest przy niej szczęśliwa

[olilina]

Ja tak na oko bardzo małe kawałki mrożę.

U nas też w nocy co 3-4h cyc. Ja się trzymam tych karmien nocnych, bo wtedy mi najlepiej je.
I też na popołudniowe drzemki zasypiamy przy cycu. W dzień bardzo malo je z piersi, raczej pije 2-3 minuty i koniec.
Z czasem będzie coraz więcej stałych posiłków, a coraz mniej mleka tak myślę.

[Daisy 85]

a po jakim czasie od mleczka lub obiadku dajecie owoce??? i ile później odczekujecie z podaniem mleka??? bo moja dziś zjadla pierwsze 3 łyżeczki jabłuszka

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez olilina

W dzień bardzo malo je z piersi, raczej pije 2-3 minuty i koniec.
Z czasem będzie coraz więcej stałych posiłków, a coraz mniej mleka tak myślę.

ja jej daję cycusia w dzień koło 6/7:00 a później dopiero popołudniu, 2h po obiadku, pomiędzy ma niekapek ale wypija z niego za cały dzień około 30/40ml. nie chcę jej dawać piersi, bo to chytrus i zamiast się tylko napić to opróżni cyca i później nie będzie miał kto kaszki i obiadu zjeść

[diablica80]

Daisy, my na mm i ostatnio butla jest 3 razy na dobę tylko.

7.00-8.00 kaszka na wodzie plus około 50 ml owoców.

10.00 reszta owoców se śniadania ( czyli jakieś 70 ml)

12.00 obiadek

15.00-16.00 butla

19.30 butla z kaszką na noc

2.00 butla

Czasem daje owoce jeszcze popołudniu około 17.30 - 18.00

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[olilina]

DAISY ja owoce daję niestety rzadko, bo ma po większości pogorszenie refluksu
A jak już daję, to nie ze słoika, tylko po kawałku np. banana czy gruszki w formie papki do kaszki. Czasem kawałek banana do obgryzania.
Dawałyście już truskawki?

My jemy mniej więcej tak:
6:30 pierś
9 pierś
10:30 kaszka na wodzie
11:30 pierś
około 13:30 pierś
15-16 obiadek - zazwyczaj około 50 ml zupki plus rozgniecione drugie danie trochę podziubie
17.30-18 pierś
19.30 - kaszka na wodzie
20.30 - pierś
00:30 - pierś
około 4 - pierś.

Wydaje się, że tej piersi jest dużo, ale w dzień pije króciutko, więc to raczej na zasadzie zaspokojenia pragnienia. Pod wieczór i w nocy pije więcej.

[diablica80]

Ja mojemu alergikowi truskawek w tym roku nie dam spróbować - boje się. Są silnym alergenem...

Dawałam mu za to mango - przez siateczkę - bardzo mu posmakowało... awokado...

Zastanawiam się nad kiwi...
Ale chyba tez się wstrzymam na razie.

U nas owoce z tubki albo ze sloiczka najczęściej.
Czasem zetre jabłuszko albo gruszkę. Czasem zje przez siateczkę.


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Napisane przez diablica80

my na mm i ostatnio butla jest 3 razy na dobę tylko.

U nas butla z czystym mlekiem jest tylko 2 razy, trzecia butla jest zagęszczona kaszką/kleikiem ryżowym.

5-6 mleko
9-10 kaszka glutenowa (na mleku albo wodzie, nie robi różnicy), z reguły 150ml wody
13-14 obiadek (mały), czasem z deserkiem
16-17 mleko
19:30-20 mleko z kleikiem
i często o 21 deserek



Truskawki w deserku jemy od bardzo dawna.

[elvegirl]

Aaaaaaaaaaaaaaaa wstała w łóżeczku! Trzeba obniżyć... :/

[diablica80]

Aaaaaaaaaa gratulacje!!!!! to się teraz będzie działo u Was...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Zaczyna mnie przerażać jej tempo

[diablica80]

Ja bym się cieszyła

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Ja się cieszę, ale nie nadążam

[diablica80]

Czas zacząć. Będzie coraz większe tempo

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[diablica80]

"Kosi Kosi łapci" robi u nas za "papa"- normalnie mam ubaw po pachy jak to widzę.
No i zaczynamy raczkować. Po pół metra na razie ale mama dumna!!!

Za to żeby nie było za pięknie.... dopadły nas jakieś mega zatwardzenia.... I młody przez to marudny do kwadratu... bidulek.



Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Łoooooooooooo gratulacje!!!

Z tymi kuponami to zawsze przeboje...

[diablica80]

Nooo dziękujemy Zanosiło się od dwóch tygodni ale dzisiaj dopiero zakumał co robić z nogami bo ręce szły juz wcześniej

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

U nas na razie pełzanie w ekspresowym tempie, ale nogi już ma tak posiniaczone, że boję się co będzie jak zacznie raczkować...

[diablica80]

Mój pełza straaaaasznie wolno. I woła żeby to zabawka do niego przypełzła...
Siniaczków brak na szczęście. Łobuziara posiniaczona Ci rośnie

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

No masakra, kobieta-demolka, wszędzie wpełznie, wszystko otworzy, wszystko rozbierze na czynniki pierwsze...już jej się zdarzyło wyłączony telefon włączyć, zablokować PIN i zadzwonić na telefon alarmowy :P

[diablica80]

No proszę. Pogadać z kimś chciała. Znudziły jej się rozmowy z mamą i tatą hihi

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Ja obstawiam, że właśnie to z tatą chciała pogadać

[diablica80]

Aaa no to się pomyliłam. Tż rzadziej w domu jest? Praca? Nie chcesz nie odpowiadaj, tak się tylko pytam.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Jest kierowcą ciężarówki, aktualnie pracuje 3x1 - 3 tygodnie jest w pracy, tydzień w domu.

[diablica80]

No to na pewno z tatusiem chciała porozmawiać.
Musi mu być ciężko królewnę co chwila zostawiać, chociaż pewnie nadrabia tygodniem, w którym jest w domu.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Tęskni, ale co zrobić, taki zawód wybrał. A ja takiego partnera
Na razie jest ok, gorzej będzie jak ona zacznie kumać więcej i tęsknić. No ale nie z takimi rzeczami człowiek sobie radził

[diablica80]

Dokładnie. Ludzie różne ścieżki życia obierają
Mój pracuje w 4-brygadowym systemie.
Trochę lepiej... ale jak zmiana w Święta wypadnie to nie ma zmiłuj....

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka