On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :( - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-06-20, 19:11   #121
kiciun
Rozeznanie
 
Avatar kiciun
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;61999571]No, a ja myślę, że skoro facet całe życie jeździ na jakieś wyjazdy, to szczytem ... byłoby mu "zabronić" jechać kolejny raz.

W ogóle zabranianie czegokolwiek partnerowi w związku, drugiemu człowiekowi, wydaje mi się głupie. Drugi człowiek nigdy nie jest naszą własnością, nie jest naszym dzieckiem, nie jest naszym zwierzątkiem, nie mamy do niego żadnych praw własności / rozkazywania / zabraniania czegokolwiek. Gdyby mi partner nagle zabronił np. spotykać się z przyjaciółmi lub czytać książek, bo poświęcam mu i dziecku za mało czasu, wściekłabym się jak jasna chol...

Wolność. Dla mnie podstawą w związku jest wolność.[/QUOTE]

Jasne, ja też jestem za wolnością, ale nie tam, gdzie przez czyjąś wolność wszystkie obowiązki spadają na jedną osobę.

Nie mieści mi się w głowie, że kochający mąż zostawi już nawet nie dziecko, ale swoją żonę z takim nawałem obowiązków, nie przejmując się tym, że będzie ona padać na nos wtedy, gdy on będzie się bawił z kolegami.
kiciun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 19:13   #122
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 579
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;61999571]No, a ja myślę, że skoro facet całe życie jeździ na jakieś wyjazdy, to szczytem ... byłoby mu "zabronić" jechać kolejny raz.

W ogóle zabranianie czegokolwiek partnerowi w związku, drugiemu człowiekowi, wydaje mi się głupie. Drugi człowiek nigdy nie jest naszą własnością, nie jest naszym dzieckiem, nie jest naszym zwierzątkiem, nie mamy do niego żadnych praw własności / rozkazywania / zabraniania czegokolwiek. Gdyby mi partner nagle zabronił np. spotykać się z przyjaciółmi lub czytać książek, bo poświęcam mu i dziecku za mało czasu, wściekłabym się jak jasna chol...

Wolność. Dla mnie podstawą w związku jest wolność.[/QUOTE]

Piękne.

A ja bym się wściekła jak jasna chol... gdyby facet chciał mnie zostawić samą na 2 tyg z maleńkim dzieckiem lub zostawił mnie na miesiąc w ciąży co nijak ma się do czytania książek i spotkan z przyjaciółkami.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 19:24   #123
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Z wolności całkowitej to ten facet dobrowolnie zrezygnował biorąc ślub i zostając ojcem.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 19:27   #124
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 682
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Jaki cwaniak Bo gdy autorka go zapytała, co by zrobił gdyby to ona wyjechała, to oczywiście on by się zajął dzieckiem itp.... Wiadomo, że on wie, że Autorka by tego nie zrobiła...
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 19:30   #125
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;61999571]Gdyby mi partner nagle zabronił np. spotykać się z przyjaciółmi lub czytać książek, bo poświęcam mu i dziecku za mało czasu, wściekłabym się jak jasna chol...[/QUOTE]
A ja bym się wściekła konkretnie, gdyby był pełen przekonania, że życie po urodzeniu dziecka jest takie samo, jak przed. Nie, nie jest. Zwłaszcza na początku nie da się żyć tak jak przed dzieckiem, nawet w tej wspomnianej kwestii przeczytania książki. Tęsknić za tym, chcieć tego jak najbardziej można, ale marzenia swoje, a realizacja swoje.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 19:48   #126
victorion
Rozeznanie
 
Avatar victorion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 975
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A ja bym się wściekła konkretnie, gdyby był pełen przekonania, że życie po urodzeniu dziecka jest takie samo, jak przed. Nie, nie jest. Zwłaszcza na początku nie da się żyć tak jak przed dzieckiem, nawet w tej wspomnianej kwestii przeczytania książki. Tęsknić za tym, chcieć tego jak najbardziej można, ale marzenia swoje, a realizacja swoje.
Tylko temat nie dotyczy poświęcania dziecka na rzecz hobby cały czas tylko dotyczy urlopu. Facet ma prawo odpocząć. Przecież cały rok pracuje, cały rok siedzi i nie wyjeżdża a to tylko 14 dni z 365 podczas których chce robić to co lubi i odpocząć. Dla mnie to zrozumiałe, dziwne byłoby gdyby takie wyjazdy byłyby 1 na 2 miesiące.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
I to jest właśnie cholernie przykre w tym przypadku.
Żeby nie było: uważam że każdy czasem musi sobie odpocząć od rodziny, od dzieci, męża, obowiązków. Ale nie w taki sposób że drugiej stronie jest przykro. Ja raz na jakiś czas lubię sobie zrobić porządny reset, jadę wtedy w góry na prawie 20-godzinną wędrówkę. I zawsze tęsknię do najbliższych. Dzwonię do domu co godzinę i pytam co tam u nich
Podczas 20-godzinnej wyprawy tęsknisz za rodziną?

Żeby zatęsknić za jakąkolwiek cywilizacją i ludźmi potrzebowałabym tygodnia na odludziu.
victorion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 19:49   #127
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;61999571]No, a ja myślę, że skoro facet całe życie jeździ na jakieś wyjazdy, to szczytem ... byłoby mu "zabronić" jechać kolejny raz.

W ogóle zabranianie czegokolwiek partnerowi w związku, drugiemu człowiekowi, wydaje mi się głupie. Drugi człowiek nigdy nie jest naszą własnością, nie jest naszym dzieckiem, nie jest naszym zwierzątkiem, nie mamy do niego żadnych praw własności / rozkazywania / zabraniania czegokolwiek. Gdyby mi partner nagle zabronił np. spotykać się z przyjaciółmi lub czytać książek, bo poświęcam mu i dziecku za mało czasu, wściekłabym się jak jasna chol...

Wolność. Dla mnie podstawą w związku jest wolność.[/QUOTE]

Taa nie wolno zabraniać bo wolność. Niech ona jemu nie zabrania, a on jej niech nie zabrania wyjazdu w tym samym czasie. On sobie wyjedzie na survival, ona sobie wyjedzie do SPA, a dziecko się zajmie sobą przez ten czas

Kwestię tęsknoty lub chęć wyrwania się można zrozumieć. Dla mnie to jest w sumie normalne. Ale istnieje coś takiego jak odpowiedzialność za swoje decyzje. Jeżeli podpisuję umowę o pracę, to się nie wściekam, że zabraniają mi się spóźniać i jestem zmuszona przyjść do pracy nawet jak mi się totalnie nie chce. Tak samo tutaj - rodzice zdecydowali się na dziecko, to mają obowiązek prawny się nim zająć. Oboje w równym stopniu, a nie tylko matka. Jeżeli Autorka twierdzi, że sobie nie poradzi sama przez dwa tygodnie, a większość się zgadza, że to jest naprawdę ciężkie, to po prostu znaczy, że rzeczywiście sobie może nie poradzić i coś się może stać. Więc drugi rodzic ma obowiązek jej pomóc albo zapewnić pomoc. I to wcale nie jest najazd na jego wolność.

Ja tam przyznaję się, że pewnie bym go "puściła", ale byłabym wściekła i jeśli kiedyś by mnie o coś ważnego prosił, to bym się też wypięła (ale ja to się negatywnie nakręcam w takich sytuacjach, nie warto ze mnie brać przykładu). Ale musiałabym mieć wtedy zapewnioną opiekunkę do pomocy. Ogólnie może warto tak czy siak się zainteresować już opienkunką. Przyda się jakaś wypróbowana na przyszłość.


Właśnie wyobraziłam sobie analogiczną sytuację u siebie. Nie mamy jeszcze dzieci, ale niedługo planujemy. "Kochanie, wiesz co jestem zmęczony pracą i dzieckiem, więc jadę sobie na tydzień ze znajomymi odpocząć. Dawno nigdzie sam nie byłem, to mój jedyny urlop w tym roku, więc mam prawo." "Ale jak to, z psem przecież trzeba jeszcze wychodzić. Jak ty to sobie wyobrażasz? Z czwartego piętra, po schodach, w jednej ręce stelaż wózka, w drugiej trzymiesięczne dziecko, a 40 kilo psa w zębach? Czy może dziecko mam zostawiać w wózku na dole i wracać po psa albo w ogóle zostawiać je w domu samo? Przecież sobie nie poradzę, nie możesz jechać." "No co ty, dasz radę jakoś, ja zasługuję na urlop, nie możesz mi niczego zabraniać. To tylko 7 dni." Hah. Tak wiem, u Autorki nie ma aż takich komplikacji, ale tak mi się skojarzyło.

Edytowane przez aliani
Czas edycji: 2016-06-20 o 20:21
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:04   #128
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez victorion Pokaż wiadomość
Tylko temat nie dotyczy poświęcania dziecka na rzecz hobby cały czas tylko dotyczy urlopu. Facet ma prawo odpocząć. Przecież cały rok pracuje, cały rok siedzi i nie wyjeżdża a to tylko 14 dni z 365 podczas których chce robić to co lubi i odpocząć. Dla mnie to zrozumiałe, dziwne byłoby gdyby takie wyjazdy byłyby 1 na 2 miesiące.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



Podczas 20-godzinnej wyprawy tęsknisz za rodziną?

Żeby zatęsknić za jakąkolwiek cywilizacją i ludźmi potrzebowałabym tygodnia na odludziu.
A nie może odpoczywać razem z żoną?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:15   #129
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez victorion Pokaż wiadomość
Tylko temat nie dotyczy poświęcania dziecka na rzecz hobby cały czas tylko dotyczy urlopu. Facet ma prawo odpocząć. Przecież cały rok pracuje, cały rok siedzi i nie wyjeżdża a to tylko 14 dni z 365 podczas których chce robić to co lubi i odpocząć. Dla mnie to zrozumiałe, dziwne byłoby gdyby takie wyjazdy byłyby 1 na 2 miesiące.
Niestety, przy tak małym dziecku można sobie w odwłok wsadzić potrzebę dwutygodniowego urlopu od rodziny. Jest czas na obowiązki i czas na przyjemności, w tym przypadku czas na wielodniowe przyjemności musi ulec przesunięciu. Żona twierdzi, że nie da sobie rady sama, to się nie załatwia sprawy hasłem że e tam, poradzi sobie jakoś.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Kwestię tęsknoty lub chęć wyrwania się można zrozumieć. Dla mnie to jest w sumie normalne. Ale istnieje coś takiego jak odpowiedzialność za swoje decyzje.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:26   #130
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 232
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:29   #131
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 727
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Jestem za tym, żeby facet na takie wyjazdy jeździł, jeśli ma to w zwyczaju, bo jestem z tych, którzy uważają, że ludzie po pojawieniu się dziecka nie powinni zarzucać siebie, swoich potrzeb, osobowości, hobby, i zostać tylko "mamą" i "tatą", ale akurat nie w tym wypadku. W samej chęci wyjazdu nie ma NIC złego, ale ja bym się zastanowiła poważnie czy pan ma dobrze pod kopułą. No przecież tak na chłopski rozum - jak żona ma sobie przez dwa tygodnie poradzić SAMA JAK PALEC 24/dobę z malutkim dzieckiem? Przecież nawet średnio rozgarnięty Sebek umie sobie dodać dwa do dwóch i wykminić, że przy dziecku jest mnóstwo roboty i na co dzień człowiek jest zmęczony i pada po całym dniu, a co dopiero jeśli mama miałaby z bobasem zostać sama. Mnie tu nawet nie chęć wyjazdu miażdży, co kompletny brak pomyślunku tego pana. Chce po powrocie do domu zastać cień człowieka i żonę nie przypominającą ludzkiej istoty z worami pod oczami aż po kolana? Albo ma ochotę na wypadek malucha? Bo dwa tygodnie samotnej opieki właśnie to mu załatwią.

Jakby mnie TŻ zostawił na miesiąc w ciąży to bym zdecydowanie nie była zachwycona.

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Cytat:
Jesli tak, a do tego facet ma ciezka i/lub stresujaca prace to ja bym postawila na kompromis: niech jedzie na tydzien naladowac akumulatory z kolegami a drugi tydzien niech jada gdzies razem.
O, na przykład.
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:30   #132
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
A nie może odpoczywać razem z żoną?
Podejrzewam, że nie chodzi o odpoczywanie tylko o hobby, a żona jest surwiwalem kompletnie niezainteresowana.



A nie może skrócić tego wyjazdu z dwóch tygodni do tygodnia?
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:34   #133
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Falabella, nikt nie musiał tego myśleć, autorka napisała że jej luby się dzieckiem zajmuje jak trza. Tylko co to zmienia?

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62004491]Podejrzewam, że nie chodzi o odpoczywanie tylko o hobby, a żona jest surwiwalem kompletnie niezainteresowana.
[/QUOTE]
"urlop dwutygodniowy w warunkach dosyć survivalowych" nie brzmi mi jak hobby, tylko jak ochlaj pod namiotami
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:42   #134
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
"urlop dwutygodniowy w warunkach dosyć survivalowych" nie brzmi mi jak hobby, tylko jak ochlaj pod namiotami
Miałam trochę styczności z facetami lubującymi się w surwiwalu i przynajmniej u nich wyglądało to inaczej.
Odzież w odpowiednie ciapki, uzdatnianie wody ze stawu, mieszkanie w lesie, jedzenie tego, co w lesie i inne takie.
Zapisz
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:48   #135
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Ja też znam survivalowców, ale inaczej mi brzmi "survival", a inaczej "warunki survivalowe" ale to już autorka by musiała sprecyzować.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:58   #136
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 119
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Ja również jestem wrażliwa pod względem wolności w związku, jednak rozumiem Autorkę. Przy małym dziecku mogą dziać się różne rzeczy- często chorują w sposób gwałtowny, miewają infekcje z wysoką gorączką, bezdechy i inne nagłe sytuacje, i nagle jedna osoba, nie do końca jeszcze po czasie ciąży w formie psychofizycznej, ma sobie z tym radzić sama, i ze wszystkimi innymi problemami i wątpliwościami, jakie miewają młodzi rodzice przy pierwszym dziecku?

Gdyby jeszcze Autorka szła na te 2 tygodnie do mamy czy siostry to okej, ale zostawić żonę z małym dzieckiem całkiem samą? Nieodpowiedzialne w cholerę. Wolność wolnością, ale byłoby mi strasznie przykro, gdyby facet tak po prostu się o nas nie martwił.
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 20:59   #137
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 514
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja też znam survivalowców, ale inaczej mi brzmi "survival", a inaczej "warunki survivalowe" ale to już autorka by musiała sprecyzować.
Dookładnie, w warunkach survivalowych to często- gęsto się po prostu wódkę chłodzi w potoku a potem zagryza konserwą turystyczną . I sra w krzakach


Jak dla mnie to inaczej by to wyglądało, gdyby pan zaczął od okazania troski i zrozumienia: skrócił wyjazd do tygodnia, umówił jakiegoś kumpla do bycia pod telefonem w razie sytuacji alarmowej i zaproponował wynajęcie opiekunki na kilka godzin dziennie, żeby autorka mogła odetchnąć. To w moim odczuciu zmieniłoby drastycznie wydźwięk sytuacji. A tak, on ją potraktował jak kulę u nogi .

No ale czego się spodziewać po związku egoisty i kandydatki na Matkę- Polkę "zagryzę zęby, żeby mu nie było przykro".
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 21:10   #138
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Falabella, nikt nie musiał tego myśleć, autorka napisała że jej luby się dzieckiem zajmuje jak trza. Tylko co to zmienia?
wg mnie jest to istotne bo wizanki standardowo obrzucily pana blotem zarzucajac mu egoizm i brak empatii, a jesli ów pan pracuje zawodowo i na rowni z autorka zajmuje sie dzieckiem, to gdzie tu egoizm?
Mozna dograc kompromis jesli sie chce: moze wyjechac na tydzien i jak dziewczyny pisaly, ogarnac jakas pomoc dla żony przez ten czas, na drugi tydzien moga wyjechac we trojke - zmienic otoczenie i nacieszyc sie rodzina.
Mozna jeszcze szukac posrednich rozwiazan - nie wiem na czym dokladnie polega ten surwiwal - ale pamietam jak kiedys na letni oboz combat kolega przyjechal z żoną i 3 miesieczna córką. On sie z nami bił, strzelal i biegal po lesie, ona sie opalala nad jeziorem albo spacerowala czy plywala rowerkiem a czas wolny od zajec spedzali razem.
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 21:17   #139
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
wg mnie jest to istotne bo wizanki standardowo obrzucily pana blotem zarzucajac mu egoizm i brak empatii, a jesli ów pan pracuje zawodowo i na rowni z autorka zajmuje sie dzieckiem, to gdzie tu egoizm?
W "on uważa, że przesadzam i jakoś to będzie" w odpowiedzi na jej hasło, że sobie nie da sama rady.
Ja też jestem daleka od robienia z niego egoistę roku i najgorszego męża i ojca na świecie ale empatii i trzeźwego spojrzenia na sytuację, to mu jednak zabrakło.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to inaczej by to wyglądało, gdyby pan zaczął od okazania troski i zrozumienia: skrócił wyjazd do tygodnia, umówił jakiegoś kumpla do bycia pod telefonem w razie sytuacji alarmowej i zaproponował wynajęcie opiekunki na kilka godzin dziennie, żeby autorka mogła odetchnąć. To w moim odczuciu zmieniłoby drastycznie wydźwięk sytuacji.
O, dokładnie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 21:41   #140
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 027
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
"urlop dwutygodniowy w warunkach dosyć survivalowych" nie brzmi mi jak hobby, tylko jak ochlaj pod namiotami
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 21:52   #141
aleks_90
Zadomowienie
 
Avatar aleks_90
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Falabella, nikt nie musiał tego myśleć, autorka napisała że jej luby się dzieckiem zajmuje jak trza. Tylko co to zmienia?

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------


"urlop dwutygodniowy w warunkach dosyć survivalowych" nie brzmi mi jak hobby, tylko jak ochlaj pod namiotami
Tylko "ubrane" w ładne słowa.
"Kochanie jade chlać pod namiotami z kolegami na 2 tygodnie!"
aleks_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 21:52   #142
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Właśnie wyobraziłam sobie analogiczną sytuację u siebie. Nie mamy jeszcze dzieci, ale niedługo planujemy. "Kochanie, wiesz co jestem zmęczony pracą i dzieckiem, więc jadę sobie na tydzień ze znajomymi odpocząć. Dawno nigdzie sam nie byłem, to mój jedyny urlop w tym roku, więc mam prawo." "Ale jak to, z psem przecież trzeba jeszcze wychodzić. Jak ty to sobie wyobrażasz? Z czwartego piętra, po schodach, w jednej ręce stelaż wózka, w drugiej trzymiesięczne dziecko, a 40 kilo psa w zębach? Czy może dziecko mam zostawiać w wózku na dole i wracać po psa albo w ogóle zostawiać je w domu samo? Przecież sobie nie poradzę, nie możesz jechać." "No co ty, dasz radę jakoś, ja zasługuję na urlop, nie możesz mi niczego zabraniać. To tylko 7 dni." Hah. Tak wiem, u Autorki nie ma aż takich komplikacji, ale tak mi się skojarzyło.
analogiczną sytuację to byś miała jakby Twój facet na taki wyjazd jeździł co roku od paru lat. jemu nie uwidziało się ot, tak tylko to coś co robił od zawsze.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 21:57   #143
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość


Właśnie wyobraziłam sobie analogiczną sytuację u siebie. Nie mamy jeszcze dzieci, ale niedługo planujemy. "Kochanie, wiesz co jestem zmęczony pracą i dzieckiem, więc jadę sobie na tydzień ze znajomymi odpocząć. Dawno nigdzie sam nie byłem, to mój jedyny urlop w tym roku, więc mam prawo." "Ale jak to, z psem przecież trzeba jeszcze wychodzić. Jak ty to sobie wyobrażasz? Z czwartego piętra, po schodach, w jednej ręce stelaż wózka, w drugiej trzymiesięczne dziecko, a 40 kilo psa w zębach? Czy może dziecko mam zostawiać w wózku na dole i wracać po psa albo w ogóle zostawiać je w domu samo? Przecież sobie nie poradzę, nie możesz jechać." "No co ty, dasz radę jakoś, ja zasługuję na urlop, nie możesz mi niczego zabraniać. To tylko 7 dni." Hah. Tak wiem, u Autorki nie ma aż takich komplikacji, ale tak mi się skojarzyło.
A jakby facet pracowal w delegacjach (standard np w mojej branzy) zrezygnowalabys z dziecka, psa czy kazala mu zmienic prace?
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 21:57   #144
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
(...)

A wracając - kurcze, jak tak sobie myślę o tym, to ze względu na to, że kocham mojego męża, nie zostawiłabym go na 2 tyg. w takiej sytuacji. Tym bardziej gdyby jasno powiedział, że będzie mu ciężko ogarnąć siebie i malucha 14 dni pod rząd. Nie musiałby tego wymuszać fochami i awanturą. Takie rzeczy się wie.
Dokładnie tak. I całe sedno problemu w tym, że ten facet wydaje się nie rozumieć o co autorkę prosi w ogóle. Albo nie zdaje sobie sprawy jaka to ciężka harówka być samej z maleństwem przez taki okres czasu bo średnio uczestniczy w życiu rodziny Albo go niewiele obchodzi poza czubkiem własnego nosa, i taka opcja jest możliwa. Nie on pierwszy i nie ostatni.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 22:00   #145
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Mówcie co chcecie ale dorosły mężczyzna to nie dziecko. Potrafi sobie odmówić przyjemności dla dobra dziecka i dla dobra żony. Jeszcze nikt nie umarł z odpuszczenia na chwile dwutygodniowego urlopu. Znane da natomiast wypadki które wynikły z przemęczenia i nieuwagi rodziców. Jak kobieta mówi ze potrzebuje pomocy to znaczy ze potrzebuje. Nie wiem jakim człowiekiem trzeba byc żeby to olać. I nie, tak nie postępuje dobry mąż i dobry ojciec. Moze jakąś wydmuszka ale nie ktos kto kocha.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 22:18   #146
Dita87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 11
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Niektórzy chyba się trochę zapedzili w stereotypach i słabo przeczytali moje wypowiedzi. Ja nie chce ograniczać mu wolności, żyjemy w związku, w którym możemy spędzać wolny czas bez siebie i nie widzę w tym żadnego problemu. Nie jestem matka polka, bo nie staram się wszystkiego ogarniać sama i proszę o pomoc głośno i wyraźnie, nie czekam aż się domysli.

Ja nie chce, żeby on rezygnowal ze swoich hobby, w przyszłym roku, dziecko będzie starsze i będę mogła z nim inaczej spędzać czas, bardziej mobilnie to niech jedzie w cholerę. Ten jeden raz proszę to tak po ludzku i pomoc, której on mi odmawia, stąd moje rozczarowanie, to nie zamach na jego wolność.

Warunki survivalowe to dla mnie takie, w których nie mogę wziąć prysznica i myje żeby w rzece, ale co on tam robi to niech robi, to nie jest w tej sprawie ważne.

Jeśli chodzi o to, ze ktoś pisze, ze może ciężko pracuje i ma prawo odpocząć to chyba nie ma dzieci i nie wie, ze przy nich praca to 24 godziny na dobę, a nie 8 przy biurku i naprawdę, rękawów sobie nie urywa...

Weszłam w związek z mężczyzna świadomym tego co robi, razem chcieliśmy dziecka i dlatego rozczarowała mnie jego dziecinne podejście do sprawy i brak empatii w stosunku do mnie. Kto ma dziecko wie, ze sa takie dni, ze jest super, ale są też takie, ze np. zabkuje i nie ma człowiek czasu nawet iść do toalety, odmowę pomocy w tym przypadku uwazam za egoizm.
Dita87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 22:25   #147
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
A jakby facet pracowal w delegacjach (standard np w mojej branzy) zrezygnowalabys z dziecka, psa czy kazala mu zmienic prace?
Akurat pracuje na wyjazdach, więc taki problem będzie. Oczywiście, na pewno jest to jakoś do ogarnięcia. Ale to na zasadzie, razem wymyślamy jak to rozwiązać, jak zmniejszyć częstotliwość wyjazdów, na jaką pomoc sobie możemy pozwolić, a nie - radź sobie, bo ja muszę jechać do pracy. Przynajmniej taką mam nadzieję

Beatrix - To właśnie, jak jeździ co roku od paru lat, to w jednym roku mógłby sobie darować. Bez problemu pojedzie przecież za rok. Albo chociaż mógłby skrócić wyjazd tylko do kilkudniowego widzenia ze znajomymi.
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 23:10   #148
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez Dita87 Pokaż wiadomość
Niektórzy chyba się trochę zapedzili w stereotypach i słabo przeczytali moje wypowiedzi. Ja nie chce ograniczać mu wolności, żyjemy w związku, w którym możemy spędzać wolny czas bez siebie i nie widzę w tym żadnego problemu. Nie jestem matka polka, bo nie staram się wszystkiego ogarniać sama i proszę o pomoc głośno i wyraźnie, nie czekam aż się domysli.

Ja nie chce, żeby on rezygnowal ze swoich hobby, w przyszłym roku, dziecko będzie starsze i będę mogła z nim inaczej spędzać czas, bardziej mobilnie to niech jedzie w cholerę. Ten jeden raz proszę to tak po ludzku i pomoc, której on mi odmawia, stąd moje rozczarowanie, to nie zamach na jego wolność.

Warunki survivalowe to dla mnie takie, w których nie mogę wziąć prysznica i myje żeby w rzece, ale co on tam robi to niech robi, to nie jest w tej sprawie ważne.

Jeśli chodzi o to, ze ktoś pisze, ze może ciężko pracuje i ma prawo odpocząć to chyba nie ma dzieci i nie wie, ze przy nich praca to 24 godziny na dobę, a nie 8 przy biurku i naprawdę, rękawów sobie nie urywa...

Weszłam w związek z mężczyzna świadomym tego co robi, razem chcieliśmy dziecka i dlatego rozczarowała mnie jego dziecinne podejście do sprawy i brak empatii w stosunku do mnie. Kto ma dziecko wie, ze sa takie dni, ze jest super, ale są też takie, ze np. zabkuje i nie ma człowiek czasu nawet iść do toalety, odmowę pomocy w tym przypadku uwazam za egoizm.
I masz zamiar cos z tym zrobic czy bedziesz zaciskac zęby zeby nie psuc atmosfery w domu i żalić sie na wizazu?

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Akurat pracuje na wyjazdach, więc taki problem będzie. Oczywiście, na pewno jest to jakoś do ogarnięcia. Ale to na zasadzie, razem wymyślamy jak to rozwiązać, jak zmniejszyć częstotliwość wyjazdów, na jaką pomoc sobie możemy pozwolić, a nie - radź sobie, bo ja muszę jechać do pracy. Przynajmniej taką mam nadzieję

Beatrix - To właśnie, jak jeździ co roku od paru lat, to w jednym roku mógłby sobie darować. Bez problemu pojedzie przecież za rok. Albo chociaż mógłby skrócić wyjazd tylko do kilkudniowego widzenia ze znajomymi.
No wlasnie. Wszystko jest do ogarniecia i do wypracowania sensownego kompromisu tylko obie strony musza chciec.

A na razie wyglada to tak, ze autorka wprost przyznaje, ze jej mąż jest niedojrzaly i dlatego on pojedzie na wakacje a jak wroci to ona "mu pokaze" i bedzie udawac, ze jej w domu nie ma, zeby on "zobaczyl jak to jest".
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 07:01   #149
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 138
GG do golgie
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Zawsze śmieszy mnie jak to ludzie się rozczulają nad biednymi, strasznie umęczonymi po pracy facetami, na zasadzie;,,bo on tak ciężko pracuje, to mu się należy". I matce i ojcu się należy tak samo, nawet jeśli ona nie pracuje zawodowo. Ona pracuje, ale w domu i to wcale nie jest mniej obciążające od pracy zawodowej, a często wręcz bardziej-mam porównanie.
Po tym jak zostaje się rodzicem, życie się zmienia i priorytety się zmieniają. Na początku świat staje na głowie, potem już można sobie pozwolić na różne wyjazdy itp., ale początek należy tylko do rodziny i nie ma miejsca na jakieś tam wyjazdy. Dla mnie to kosmos, żeby ojciec malutkiego dziecka myślał tylko o wyjazdach, hobby, a nie o rodzinie-to kompletnie niedojrzałe no i dziwne.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 07:40   #150
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca Pokaż wiadomość
Treść usunięta
No, pewnie żadna z nas takiej opcji nie wymyśliła
Autorka napisała, że on się zajmuje dzieckiem po pracy. Jakby się nie zajmował i miał wszystko gdzieś, to pewnie jego wyjazd by jej nie robił wielkiej różnicy...

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62004491]Podejrzewam, że nie chodzi o odpoczywanie tylko o hobby, a żona jest surwiwalem kompletnie niezainteresowana.
[/QUOTE]

"Warunki survivalowe" to nie to samo, co "survival". Mogą oznaczać choćby siedzenie 2 tygodnie na działce kolegi, bez ciepłej wody, za to z piwem i grillem.

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
wg mnie jest to istotne bo wizanki standardowo obrzucily pana blotem zarzucajac mu egoizm i brak empatii, a jesli ów pan pracuje zawodowo i na rowni z autorka zajmuje sie dzieckiem, to gdzie tu egoizm?
Mozna dograc kompromis jesli sie chce: moze wyjechac na tydzien i jak dziewczyny pisaly, ogarnac jakas pomoc dla żony przez ten czas, na drugi tydzien moga wyjechac we trojke - zmienic otoczenie i nacieszyc sie rodzina.
No jego egoizm jest właśnie w tym, że żona mówi, że prosi go RAZ by nie jechał, bo dziecko małe i ona się obawia, że sobie ze wszystkim nie poradzi - a on jej odpowiada, że przesadza i "jakoś to będzie".
Na co dzień on się też opiekuje dzieckiem, dzięki czemu ona ma czas na ten prysznic czy spokojne zjedzenie kolacji, plus ktoś w domu jeszcze sprząta pewnie, jeździ po zakupy itp, ogólnie obowiązki są dzielone jakoś na dwie osoby, a tu nagle jedna z tych osób mówi, że wyjeżdża na 2 tygodnie i "jakoś to będzie". A ta druga musi dać se radę ze swoją częścią obowiązków, i z częścią tej wyjeżdżającej strony

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6200967 1]analogiczną sytuację to byś miała jakby Twój facet na taki wyjazd jeździł co roku od paru lat. jemu nie uwidziało się ot, tak tylko to coś co robił od zawsze.[/QUOTE]

A co to ma za znaczenie, że jeździ od lat? Życie się z czasem nieco zmienia, zmieniają się obowiązki i tak dalej, i nie zawsze można sobie pozwolić na kontynuowanie np. takich wyjazdów corocznych. Ona go nie poprosiła, żeby raz na zawsze przestał jeździć, tylko żeby RAZ został w domu.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Mówcie co chcecie ale dorosły mężczyzna to nie dziecko. Potrafi sobie odmówić przyjemności dla dobra dziecka i dla dobra żony. Jeszcze nikt nie umarł z odpuszczenia na chwile dwutygodniowego urlopu.


W ogóle mnie trochę bawi takie gadanie "och, wolność, najważniejsza jest wolność, każdy może robić co chce, nie można niczego zabraniać". Chyba nawet oczekiwać za bardzo nie wypada, bo przecież to godzi w czyjąś wolność?
Jestem ciekawa od jakiego momentu uzasadnione by było moje oczekiwanie, że facet zrezygnuje z tych upragnionych wakacji z kolegami i zostanie ze mną. Jak będziemy mieć dziecko? Jak będę miała grypę? Jak złamię nogę? Jak mi babcia umrze i akurat będzie pogrzeb? Chyba nie, bo z wszelkimi takimi sytuacjami radzą sobie też osoby, które są same, więc da się samodzielnie. A on przecież zmęczony jest pracą i ma prawo sobie odpocząć.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-26 16:28:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.