Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[Świniaczek]

Kasia_ruda, tak czytam o tych Twoich wymiotach i zgadze i... podziwiam, ze jeszcze nie zwariowalas. Naprawde, ze sie jeszcze nie wykonczylas, to sukces. Ale juz blizej niz dalej i koniec z tym u Ciebie.



A moj Tz wlasnie stwierdzil, ze przy pierwszym porodzie byl spokojny, przy drugim juz mial nerwa, bo woedzial czego sie spodziewac, a przy trzecim to wezmie i zemdleje



Pochwale sie Tzem sprzatanie w toku, podloga sie wlasnie myje, a ja sobie siedze Na mojej glowie byla tylko kuchnia i zrobienie papu Tz skonczy podlogi i wstaje do obiadu, nakarmie go chociaz

[asicuha]

Napisane przez Origa

Mój jeszcze jest wysoko i chciałabym, żeby tak do połowy lipca został, skoro u pierworódek 4 tyg. przed porodem sie obiniża


Widać bardzo ładny brzuszek

TinkerrBell ja też "uwielbiam" takie koleżanki co w ciąży nie były i nie zamierzają być, ale za to znają 1000 strasznych historii o porodach (szczególnie sn), którymi z jakiegos powodu chca się ze mną dzielić


Musze powiedzieć mężowi o kangurowaniu, bo chyba zapomniałam go uświadomić, że w razie "w" jest taka opcja A jesli chodzi o samo bycie ze mną na sali, to powiedział, że się dostosuje do moich oczekiwań, bo to dla mnie ma być jak najbardziej komfortowa sytuacja i jesli mnie jego obecność uspokoi czy pomoże w jakikolwiek sposób, to będzie ze mną. A jesli zmienię zdanie tuz przed porodem albo go wyrzucę w trakcie, to też się nie obrazi, bo rozumie, że to dla mnie będzie trudne doświadczeniei on nie zamierza mi go jeszcze utrudniać. I moge go nawet zwyzywać/skrzyczeć i co tam jeszcze chcę w trakcie jak sobie zyczę - nie zrobi to na nim żadnego wrażenia


A masz choć w głowie jakiś kolorystyczny zamysł? Wtedy mogłabyś się skupic na oglądaniu inspriracji tylko w danej tonacji - może to zawęzi wybór


wypróbuję jak mój sie obudzi po wyczerpującym polowaniu na muchę i asystowaniu mi w obieniu porządku w łazienkowej szafie


Tz zadzwonił, że w sumie tez by się chętnie wybrał więc pozostaje mi czekać, aż wróci z pracy po 17:00 i pójdziemy razem.


: hahaha:

No to udanego plywania razem! )

Napisane przez Świniaczek

Kasia_ruda, tak czytam o tych Twoich wymiotach i zgadze i... podziwiam, ze jeszcze nie zwariowalas. Naprawde, ze sie jeszcze nie wykonczylas, to sukces. Ale juz blizej niz dalej i koniec z tym u Ciebie.



A moj Tz wlasnie stwierdzil, ze przy pierwszym porodzie byl spokojny, przy drugim juz mial nerwa, bo woedzial czego sie spodziewac, a przy trzecim to wezmie i zemdleje



Pochwale sie Tzem sprzatanie w toku, podloga sie wlasnie myje, a ja sobie siedze Na mojej glowie byla tylko kuchnia i zrobienie papu Tz skonczy podlogi i wstaje do obiadu, nakarmie go chociaz

Jak na dobra zone przystalo co serwujesz na obiad?

[Świniaczek]

Napisane przez asicuha

No to udanego plywania razem! )






Jak na dobra zone przystalo co serwujesz na obiad?

Botwinke, kotlety z mlodymi ziemniaczkami i koperkiem i fasolke szparagowa. Sezonowo



Edit: Ale ziemniory musze wstawic nowe, bo te spalilam Trzeci raz w tym miesiacu

[natalia_23]

Napisane przez Piernik Torunski

w 36tc juz nie miałaś szyjki? łee to chyba nie ma co się stresować,że lekarz chce leki odstawić w 34tc u mnie..

Chyba to normalny termin odstawienia luteiny. U mnie przy Miko odstawiałyśmy koło 28 tc a teraz koło 20... także nie martw się

Napisane przez florencee

Na usg prenatalnym wszystko w porządku, waga prawidłowa (1546 g w 31+0). Boys will be boys.
Waga nas martwiła, bo lekarz prowadzący mnie postraszył, że chuda i zaketoniona dziecko głodzę i za małe rośnie, więc bardzo się cieszymy, że już wychodzi ładnie na siatce centylowej - prawie w połowie.
Foty słabe, Artur się zasłaniał i nie dało rady zrobić w 3D, na pocieszenie wzięliśmy chociaż płytę z badaniem. :P



Oby szybko Cię wypuścili!



No, na wymiar to jakaś pomyłka, z innego sklepu mi teraz przysłali wycenę szafy - 3050 zł... Tę szafę o podobnych cechach (bez cichego domyku itp., standardowa, pewnie ogólnie słabsza, wiadomo) kupię za 650 zł.

Ja dziś muszę się trochę polenić, potem wyjazd po te meble.



Brawa za nowy tydzień Tosi.
I dzięki!

Na pewno pysznie będzie, milky way super.



To dobrze, że jest możliwość załatwienia SR szybciej.

Miłej sesji.



Powodzenia na wizycie.



Tak myślałam, żeby sobie ciśnienie pokontrolować trochę, pewnie pić więcej by się też przydało - wczoraj się zmachałam strasznie na zakupach w upale.
Crumble, om nom nom.



super!
Śliczne zdjęcia Tosi i Esika.



Bardzo ładny wózek. I fajnie, że test w mieszkaniu wypadł obiecująco!
Ech te gadki o zapeszaniu. :P

brawa za wizytę i wagę

Napisane przez kasia_ruda

Marzę, żeby mój się obniżył, wtedy zgaga odpuszcza. A już z nią nie mogę, znów wymiotowałam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

współczuję, u mnie zgaga mniej zaawansowana... jak się pojawia to migdały albo arbuz pomagają

Napisane przez Piernik Torunski

mój lekarz mówił mi wczoraj,że największe panikary rodzą najładniej
że zawsze jak prowadził ciążę takiej dziewczyny, która panikuje (czyli np moją) to zaklinał,żeby nie rodziła w jego dyzur i zawsze rodziła właśnie wtedy..ale mówi,że nagle się okazywało,że rodzi bardzo ładnie
pewnie mnie pocieszał..bo wczoraj to cała godzinę mnie pocieszał

ale wystraszyłyście widownie:
Ten wątek obecnie przeglądają: 12 (11 użytkowników i 1 gości)

to może wszystkie zaczniemy panikować
Świetny lekarz

Napisane przez slo_nk_o

Dziękuję, Wam to zawsze można się wygadać

Pierniku ja właśnie główkę mam nisko i rączki też co chwilę czuję "pstryczki" w pęcherz lub szyjkę. Musi być dobrze nie?

Dobra wrzucam zdjęcie, trochę poprzycinane;p mam nadzieję, że będzie coś widać.

super brzuchol

Napisane przez TinkerrBell

Hehehe

Ja dziś miałam spięcie ze znajomą. Wkurza mnie niemiłosiernie jak ktoś kto nie wie ile czasu zajęło mi szukanie danych podważa moje osobiste zdanie, intuicję i nawet aktualną zgodę lekarza.

Dodam, że dla znajomej cała fizjologia ciąży jest obrzydliwa ona osobiście dzieci nie chce mieć. Rzadko z nią rozmawiam na temat mojego stanu bo nie widzę powodu, komuś obrzydzać życia jeśli nie lubi.

Ale dziś sama zaczęła temat. Pyta się czy nadal chcę SN i dlaczego się nie zdecyduję na CC, przecież jej koleżanka po 5 dniach już chodziła normalnie.

I co w związku z tym? Ja też po Oliwii chodziłam normalnie, ale normalnie nie da się żyć przez następne kilka tygodni. Nie da się kichnąć, kaszlnąć a nawet śmiać się. Niewielka ulga przychodzi dopiero po zdjęciu szwów. Rana na zewnątrz się goi, ale ta w środku jeszcze długo jest narażona na tortury i trzeba się oszczędzać min 3 miesiące. Znacie uczucie ogromnych zakwasów? A teraz idź i się np załatw kiedy nie da się spiąć brzucha bo boli...

Są kobiety, które mają cudowne porody SN nawet po 2 czy 3 CC. Kobiety rodzą dzieci SN nawet cięższe niż 5 kilo i im odbyt nie pęka. Bo np USG skłamało co do wagi dziecka.

Jestem przygotowana na to, że jeżeli będzie większy niż to wygląda i trzeba będzie naciąć to trzeba będzie. Jestem przygotowana na to, że jeżeli coś się zacznie dziać i trzeba będzie zrobić CC, to logiczne że się zgodzę. Ale jestem tak zdeterminowana by tym razem udało się SN, że CHCĘ przynajmniej spróbować.
Zwłaszcza, że lekarz nie widzi przeciwwskazań.

A tu dostaję reprymendę i historie o pękniętych odbytach

masakra
Wiara czyni cuda uda Ci się urodzić naturalnie

[asicuha]

Napisane przez Świniaczek

Botwinke, kotlety z mlodymi ziemniaczkami i koperkiem i fasolke szparagowa. Sezonowo



Edit: Ale ziemniory musze wstawic nowe, bo te spalilam Trzeci raz w tym miesiacu

Hehe, ja dzis tez ziemniaki mlode, schabowy i surowa :P
Ale znalazlam nowa milosc- nektarynki! Zawsze lubilam, ale teraz to juz nalogowo je jem

[TinkerrBell]

Napisane przez kasia_ruda

Ja wczoraj i dziś miałam już na czczo :/ właśnie miałam drzemkę i obudził mnie podchodzący do gardła kwas, ledwo zdążyłam do łazienki.

Powiem wam, ze się cieszę, ze to moja ostatnia ciąża. Jestem już tak wymordowana tymi wymiotami, bólem wszystkiego, strachem, ze marzę tylko o doczekaniu do bezpiecznego momentu i porodzie. Jeszcze wczoraj mi coś poszło w plecach, tak że boli mnie wszystko od lęďźwiowego aż do głowy.

Tego, no....STAN BŁOGOSŁAWIONY
Ewentualnie Ciąża to nie choroba:p

[florencee]

Napisane przez kasia_ruda

Ja wczoraj i dziś miałam już na czczo :/ właśnie miałam drzemkę i obudził mnie podchodzący do gardła kwas, ledwo zdążyłam do łazienki.



Powiem wam, ze się cieszę, ze to moja ostatnia ciąża. Jestem już tak wymordowana tymi wymiotami, bólem wszystkiego, strachem, ze marzę tylko o doczekaniu do bezpiecznego momentu i porodzie. Jeszcze wczoraj mi coś poszło w plecach, tak że boli mnie wszystko od lęďźwiowego aż do głowy.

Masakra, współczuję. Zleci do bezpiecznego momentu i komplet dzieciaków będzie z Tobą, przyjdzie lepsze samopoczucie, już niedługo.

Napisane przez Świniaczek

Kasia_ruda, tak czytam o tych Twoich wymiotach i zgadze i... podziwiam, ze jeszcze nie zwariowalas. Naprawde, ze sie jeszcze nie wykonczylas, to sukces. Ale juz blizej niz dalej i koniec z tym u Ciebie.



A moj Tz wlasnie stwierdzil, ze przy pierwszym porodzie byl spokojny, przy drugim juz mial nerwa, bo woedzial czego sie spodziewac, a przy trzecim to wezmie i zemdleje



Pochwale sie Tzem sprzatanie w toku, podloga sie wlasnie myje, a ja sobie siedze Na mojej glowie byla tylko kuchnia i zrobienie papu Tz skonczy podlogi i wstaje do obiadu, nakarmie go chociaz

Brawa dla TŻ!

Napisane przez asicuha

Hehe, ja dzis tez ziemniaki mlode, schabowy i surowa :P
Ale znalazlam nowa milosc- nektarynki! Zawsze lubilam, ale teraz to juz nalogowo je jem

A ja miałam okropną zachciankę na kebaba. :P Zrealizowałam ją i najlepsze, że cukier wyszedł w normie, a nawet dość niski.
Nektarynki uwielbiam.

[TinkerrBell]

Napisane przez asicuha

Hehe, ja dzis tez ziemniaki mlode, schabowy i surowa :P
Ale znalazlam nowa milosc- nektarynki! Zawsze lubilam, ale teraz to juz nalogowo je jem

Witaj w klubie Jak tylko u mnie się skończyły czereśnie to się przerzuciłam właśnie na nektarynki)

[asicuha]

Napisane przez TinkerrBell

Witaj w klubie Jak tylko u mnie się skończyły czereśnie to się przerzuciłam właśnie na nektarynki)

A juz skonczyly sie czeresnie?? :P
Ja zjadlam zaledwie kilka razy:P musze jutro sie przejsc po rynku, moze jeszcze cos znajde :P

[slo_nk_o]

Napisane przez florencee

Mój synek też ma podobno bardzo nisko główkę i bardziej mam problemy związane z pęcherzem niż sprawy zgagowe.
A brzuch mam podobnie umiejscowiony.
Musi być dobrze.


O rety, nie znoszę też jak ktoś mniej ogarnia temat, nie zna całej sytuacji, a daje "dobre rady".
Ja mocno trzymam kciuki za SN u Ciebie, Ty i lekarz wiecie najlepiej co będzie dobre.

To jakby co będziemy rodzić razem. Kebab ale mi smaka narobiłaś

Napisane przez tija93

Widać, że lekarz umie zrozumieć pacjentki



Na moje wygląda zupełnie normalnie I jest bardzo ładny



Głupia baba!



Dobrze jest tak pogadać Mój TŻ będzie ze mną, ale ma powiedziane, że jak będzie chciał może w każdym momencie wyjść Dziękuje w imieniu Tosi i Esika

Dziękuję

Napisane przez Piernik Torunski

jakie nisko? piłka zadarta do góry

pewnie,że musi być dobrze..


ludzie nigdy nie przestaną mnie zadziwiać..
kibicuję Ci z całego serca.. chyba jesteś jedyna tutaj, która tak walczy o sn



Tija


Lunalove- mój tżet idzie ze mną na porodówkę.. (jeśli ja tam w ogóle się odważę pójść)..ale wczoraj lekarz opowiadał o tatusiu, który padł podczas porodu, zahaczył o kaloryfer padając i stracił ileś tam zębów i zamiast rodzącą to się tatą musieli zajmować..dobrze,że mój tżet tego nie słyszał, bo kiedyś Wam pisałam,że on ma taką koncepcję,że idzie ze mną,ale sobie zemdleje jak zobaczy córę..albo jeszcze przed

To może się uniósł do zdjęcia

Napisane przez kasia_ruda

Ja wczoraj i dziś miałam już na czczo :/ właśnie miałam drzemkę i obudził mnie podchodzący do gardła kwas, ledwo zdążyłam do łazienki.

Powiem wam, ze się cieszę, ze to moja ostatnia ciąża. Jestem już tak wymordowana tymi wymiotami, bólem wszystkiego, strachem, ze marzę tylko o doczekaniu do bezpiecznego momentu i porodzie. Jeszcze wczoraj mi coś poszło w plecach, tak że boli mnie wszystko od lęďźwiowego aż do głowy.

Współczuję tych przygód. Ale już bliżej jak dalej. Dzielna kobitka z Ciebie

Napisane przez Świniaczek

Kasia_ruda, tak czytam o tych Twoich wymiotach i zgadze i... podziwiam, ze jeszcze nie zwariowalas. Naprawde, ze sie jeszcze nie wykonczylas, to sukces. Ale juz blizej niz dalej i koniec z tym u Ciebie.



A moj Tz wlasnie stwierdzil, ze przy pierwszym porodzie byl spokojny, przy drugim juz mial nerwa, bo woedzial czego sie spodziewac, a przy trzecim to wezmie i zemdleje



Pochwale sie Tzem sprzatanie w toku, podloga sie wlasnie myje, a ja sobie siedze Na mojej glowie byla tylko kuchnia i zrobienie papu Tz skonczy podlogi i wstaje do obiadu, nakarmie go chociaz

O proszę kolejne dla Tż.

W dom robi mi się sauna A przez Florencee chce mi się teraz kebaba hehe

[DobraDusza88]

Napisane przez TinkerrBell

Tego, no....STAN BŁOGOSŁAWIONY
Ewentualnie Ciąża to nie choroba:p

Uwielbiam te teksty Szczególnie gdy np wypowiadają je mężczyźni

Napisane przez asicuha

A juz skonczyly sie czeresnie?? :P
Ja zjadlam zaledwie kilka razy:P musze jutro sie przejsc po rynku, moze jeszcze cos znajde :P

Ja jeszcze nie jadłam ani razu


U nas też gorąco... mąż odebrał łóżeczko, jutro lub w sobotę będziemy składać A za jakąś godzinkę wychodzimy na sesję. Trzymajcie kciuki żebyśmy się tam nie rozpłynęli...

[Piernik Torunski]

Napisane przez TinkerrBell

Bo ja już miałam jedno CC i mimo, że byłam sprawna, bez komplikacji po prostu mi się to nie podobało


Ja się obawiam, że mój ostatecznie też będzie mieć taką koncepcję:P:P

obawiam się,że mi może się sn nie spodobać

Napisane przez tija93

Fanta to działa na ciężarne, na koty zdecydowanie mniej



Rozumiem, że teściowa uzupełniła zamrażalnik o piersi z kurczaka i dokupiła mnóstwo ryżu?

Napisane przez florencee

O rety to ładnie tamten tatuś powspierał rodzącą.
Ja się obawiam, że mój wymięknie, niby twardo idzie, ale ciekawe jak to będzie. :P Najgorzej by było jakby zaczął panikować, że coś jest nie tak, że powoli idzie itp., bo ma takie panikarskie skłonności - ja jestem spokojniejszym typem, ale nie wiem czy pomogłoby mi jego panikowanie.

u nas problem jest ten,że my obydwoje jesteśmy panikarze

Napisane przez kasia_ruda

Ja wczoraj i dziś miałam już na czczo :/ właśnie miałam drzemkę i obudził mnie podchodzący do gardła kwas, ledwo zdążyłam do łazienki.

Powiem wam, ze się cieszę, ze to moja ostatnia ciąża. Jestem już tak wymordowana tymi wymiotami, bólem wszystkiego, strachem, ze marzę tylko o doczekaniu do bezpiecznego momentu i porodzie. Jeszcze wczoraj mi coś poszło w plecach, tak że boli mnie wszystko od lęďźwiowego aż do głowy.

to mnie najbardziej dobija..że taki czas oczekiwania..że powinnam skakać z radości i choć jestem przeszczęśliwa,że czekamy na córcie to jednak te emocje związane ze strachem wynikającym z różnych dolegliwości, które się pojawiły, czasem biorą górę.. fajnie,że będziesz mieć taką ekipę po tej ciązy,bo ja to bym chciała rodzeństwo..no ale..

Napisane przez Origa

A jesli chodzi o samo bycie ze mną na sali, to powiedział, że się dostosuje do moich oczekiwań, bo to dla mnie ma być jak najbardziej komfortowa sytuacja i jesli mnie jego obecność uspokoi czy pomoże w jakikolwiek sposób, to będzie ze mną. A jesli zmienię zdanie tuz przed porodem albo go wyrzucę w trakcie, to też się nie obrazi, bo rozumie, że to dla mnie będzie trudne doświadczeniei on nie zamierza mi go jeszcze utrudniać. I moge go nawet zwyzywać/skrzyczeć i co tam jeszcze chcę w trakcie jak sobie zyczę - nie zrobi to na nim żadnego wrażenia

Napisane przez Świniaczek

Pochwale sie Tzem sprzatanie w toku, podloga sie wlasnie myje, a ja sobie siedze Na mojej glowie byla tylko kuchnia i zrobienie papu Tz skonczy podlogi i wstaje do obiadu, nakarmie go chociaz

ależ toz to standard powinien być..nie ma co chwalic chłopa.. chyba kogoś rozpuściłaś

Napisane przez asicuha

Ale znalazlam nowa milosc- nektarynki! Zawsze lubilam, ale teraz to juz nalogowo je jem

ojj tak..ja kupiłam brzoskwinie przepyszne wczoraj..fazę nektarynek też miałam,ale kibelek po nich był chyba z 5 razy dziennie,więc odstawiłam...

Napisane przez florencee

A ja miałam okropną zachciankę na kebaba. :P Zrealizowałam ją i najlepsze, że cukier wyszedł w normie, a nawet dość niski.
Nektarynki uwielbiam.

i widzisz? nie ma co kombinować,zdrowo się odżywiać..organizm sam podpowie czego potrzebuje

[LunaLov]

Tak myslałam, że wszystkie chcecie TŻetów przy porodzie a ja jak zawsze inna Może gdyby mój naciskał ze chce to bym ustąpiła, ale chyba sam woli uniknąć tego, a i ja na samą myśl, że miałby tam być dostaje gęsiej skórki - chyba wole przejść przez to sama.

A tak poza tym to rozbawiłyście mnie koncepcjami TŻetów Nie ma to jak pomysły facetów.

Jak to czereśnie się kończą????????????????

Dziewczyny ile macie podkładów poporodowych? Bo mam w koszyku pudełko 10 szt i sie zastanawiam czy to nie za mało...

[Piernik Torunski]

Napisane przez slo_nk_o

To może się uniósł do zdjęcia

W dom robi mi się sauna A przez Florencee chce mi się teraz kebaba hehe

u mnie jest już 26stopni w domu

Napisane przez DobraDusza88

U nas też gorąco... mąż odebrał łóżeczko, jutro lub w sobotę będziemy składać A za jakąś godzinkę wychodzimy na sesję. Trzymajcie kciuki żebyśmy się tam nie rozpłynęli...

[Talantea]

Napisane przez LunaLov

Tak myslałam, że wszystkie chcecie TŻetów przy porodzie a ja jak zawsze inna Może gdyby mój naciskał ze chce to bym ustąpiła, ale chyba sam woli uniknąć tego, a i ja na samą myśl, że miałby tam być dostaje gęsiej skórki - chyba wole przejść przez to sama.

A tak poza tym to rozbawiłyście mnie koncepcjami TŻetów Nie ma to jak pomysły facetów.

Jak to czereśnie się kończą????????????????

Dziewczyny ile macie podkładów poporodowych? Bo mam w koszyku pudełko 10 szt i sie zastanawiam czy to nie za mało...

Ja dałam mojemu opcje, narazie nie jest przekonany do tego czy chce byc przy porodzie. Mówi, ze to kobieca rzecz.
Powiedzialam, ze w kazdej chwili moze wyjsc jesli poczuje, ze nie podoła
Mozliwe, ze jak zrobi sie gorąco to po prostu mi ucieknie, on nalezy do takich wrazliwców niestety

[Krefetka]

Napisane przez ziuta.

Napiszcie jak to jest z tym pinterestem? Parę dni temu się tam zapisałam bo mi dziad nie chciał pokazywać zdjęć i kazał się logować. A teraz ciągle dostaję maile że mam sobie jakieś tematy wybrać na tablicę ja sobie tylko pooglądać chciałam a nie udzielać się

Ja mam w komórce i jakoś nie dostaje maili z tablicami. Choć mam założone tablice i raz w tygodniu dostaje info o tematach ktore mogłyby mnie zainteresować.

Napisane przez Orange_tree1

U mnie dziś też jakiś ptasi armagedon - kot niespokojny bo je słyszał i pół nocy rozpaczał, że chce do nich wyjść

.

Mój kocur dziś śpiewał pieśni tylko
Nie wiem na jaki temat bo miał wszędzie dostęp.




Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Witam sie ze szpitala, bo syn wpadł na pomysł ze nie bedzie kopał mamy.

Wszystko z dzieckiem Ok tylko sie rozleniwilo lekarka przekonala mnie żebym została na oddziale.

Leżę pod KTG i syn regularnie okopuje pelotki.

Czas pokaże czy to była dobra decyzja żeby iść na oddział.

Tija, co myślisz?


Wysłane za pomocą magii

[Piernik Torunski]

Napisane przez LunaLov

Tak myslałam, że wszystkie chcecie TŻetów przy porodzie a ja jak zawsze inna Może gdyby mój naciskał ze chce to bym ustąpiła, ale chyba sam woli uniknąć tego, a i ja na samą myśl, że miałby tam być dostaje gęsiej skórki - chyba wole przejść przez to sama.

A tak poza tym to rozbawiłyście mnie koncepcjami TŻetów Nie ma to jak pomysły facetów.

Jak to czereśnie się kończą????????????????

Dziewczyny ile macie podkładów poporodowych? Bo mam w koszyku pudełko 10 szt i sie zastanawiam czy to nie za mało...

ja wziełam jedno opakowanie tego czegoś..więcej nie chcę..
to te olbrzymie podpachy?

Napisane przez Krefetka

Ja mam w komórce i jakoś nie dostaje maili z tablicami. Choć mam założone tablice i raz w tygodniu dostaje info o tematach ktore mogłyby mnie zainteresować.




Mój kocur dziś śpiewał pieśni tylko
Nie wiem na jaki temat bo miał wszędzie dostęp.




Wysłane za pomocą magii

o dzień dobry..nie mów,że spałaś do godz.16:24

[tija93]

Napisane przez asicuha

ale fajny, malutki!
dlaczego mój jest takii duży :P

Zawsze możesz przynieść małego kolegę dla swojego dużego kota

Napisane przez asicuha

A juz skonczyly sie czeresnie?? :P
Ja zjadlam zaledwie kilka razy:P musze jutro sie przejsc po rynku, moze jeszcze cos znajde :P

Jakiś tydzień temu jadłam taaakie przepyszne czereśnie, ze 2 dni temu brałam ponownie u tej samej babki i pół musiałam wyrzucić

Napisane przez DobraDusza88

U nas też gorąco... mąż odebrał łóżeczko, jutro lub w sobotę będziemy składać A za jakąś godzinkę wychodzimy na sesję. Trzymajcie kciuki żebyśmy się tam nie rozpłynęli...

Będzie dobrze!

Napisane przez LunaLov

Tak myslałam, że wszystkie chcecie TŻetów przy porodzie a ja jak zawsze inna Może gdyby mój naciskał ze chce to bym ustąpiła, ale chyba sam woli uniknąć tego, a i ja na samą myśl, że miałby tam być dostaje gęsiej skórki - chyba wole przejść przez to sama.

A tak poza tym to rozbawiłyście mnie koncepcjami TŻetów Nie ma to jak pomysły facetów.

Jak to czereśnie się kończą????????????????

Dziewczyny ile macie podkładów poporodowych? Bo mam w koszyku pudełko 10 szt i sie zastanawiam czy to nie za mało...

Uważam, że jest to decyzja pary i żadne nie powinno drugiego naciskać Ma być i Tobie i TŻtowi dobrze Ja mimo, że wiem, że będę supier zaopiekowana to chce TŻta dla towarzystwa, bo wiem, że położna nie jest w stanie być ze mną przez cały poród, bo ma inne rzeczy na głowie.

Napisane przez Krefetka

Mój kocur dziś śpiewał pieśni tylko
Nie wiem na jaki temat bo miał wszędzie dostęp.




Wysłane za pomocą magii

Miałaś docenić jego głos Dobrze, że mój jeszcze tak nie umie

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Witam sie ze szpitala, bo syn wpadł na pomysł ze nie bedzie kopał mamy.

Wszystko z dzieckiem Ok tylko sie rozleniwilo lekarka przekonala mnie żebym została na oddziale.

Leżę pod KTG i syn regularnie okopuje pelotki.

Czas pokaże czy to była dobra decyzja żeby iść na oddział.

Tija, co myślisz?


Wysłane za pomocą magii

może te dwa dni na obserwacji posiedź,żeby porobili ktg..ja bym się nie wypisywała na własne żądanie

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

ja wziełam jedno opakowanie tego czegoś..więcej nie chcę..
to te olbrzymie podpachy?


o dzień dobry..nie mów,że spałaś do godz.16:24

Nie o 5:30 wstałam ale pózniej przekimalam polowe dnia a od 13 siedziałam na ip


Wysłane za pomocą magii

[asicuha]

Napisane przez tija93

Zawsze możesz przynieść małego kolegę dla swojego dużego kota



Jakiś tydzień temu jadłam taaakie przepyszne czereśnie, ze 2 dni temu brałam ponownie u tej samej babki i pół musiałam wyrzucić



Będzie dobrze!



Uważam, że jest to decyzja pary i żadne nie powinno drugiego naciskać Ma być i Tobie i TŻtowi dobrze Ja mimo, że wiem, że będę supier zaopiekowana to chce TŻta dla towarzystwa, bo wiem, że położna nie jest w stanie być ze mną przez cały poród, bo ma inne rzeczy na głowie.



Miałaś docenić jego głos Dobrze, że mój jeszcze tak nie umie

Tija mi chodzilo o brzuch, nie kota
Kota to ja nie mam :P

[zonamojegomeza]

Krefetka bardzo dobrze zrobiłaś. Bedziesz miala pewność ze ty ze swojej strony zadbałas o wasze bezpieczeństwo.

[Krefetka]

NO to leżymy

Gorąco jak cholera o wymianie powietrza nawet tej naturalnej nie mam co marzyć. Mam pokój nad bufetem. Wszystkie zapachy dań do mnie docierają


Wysłane za pomocą magii

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

NO to leżymy

Gorąco jak cholera o wymianie powietrza nawet tej naturalnej nie mam co marzyć. Mam pokój nad bufetem. Wszystkie zapachy dań do mnie docierają


Wysłane za pomocą magii

wszystkie zapachy? a są tam inne poza zapachem glutaminianu sodu?
a towarzyszki na sali jak się zapowiadają?

[Krefetka]

Mam jedna milcząca bo "jest lekko przeziębiona"


W barze a właśnie pod parasolkami dziś wcinają naleśniki z serem schabowe i frytki

Dobrze tez głos niesie i wiem kto z kim w rodzinie X gdzie jedzie na wakacje


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Zeby Wam było miło oto moje widoki


Wysłane za pomocą magii

[tija93]

Napisane przez Krefetka

Witam sie ze szpitala, bo syn wpadł na pomysł ze nie bedzie kopał mamy.

Wszystko z dzieckiem Ok tylko sie rozleniwilo lekarka przekonala mnie żebym została na oddziale.

Leżę pod KTG i syn regularnie okopuje pelotki.

Czas pokaże czy to była dobra decyzja żeby iść na oddział.

Tija, co myślisz?


Wysłane za pomocą magii

Najważniejsze, że teraz kopie Jak Ty masz być spokojniejsza to dobrze, że jesteś na oddziale

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Mam jedna milcząca bo "jest lekko przeziębiona"


W barze a właśnie pod parasolkami dziś wcinają naleśniki z serem schabowe i frytki

Dobrze tez głos niesie i wiem kto z kim w rodzinie X gdzie jedzie na wakacje


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Zeby Wam było miło oto moje widoki


Wysłane za pomocą magii

może zaopatrz się w maseczkę? uwierz,że takie "lekkie przeziębienia" dobrze się nie kończą..
ejj takie menu tam mają.. to wypas..zawsze możesz przez okno jakieś zamówienie złożyć
ten drugi widok to miałam podobny,ale pierwszy..daje radę..plus nowiny na plus

[tija93]

Napisane przez asicuha

Tija mi chodzilo o brzuch, nie kota
Kota to ja nie mam :P

To wiele wyjaśnia

Napisane przez Krefetka

Mam jedna milcząca bo "jest lekko przeziębiona"


W barze a właśnie pod parasolkami dziś wcinają naleśniki z serem schabowe i frytki

Dobrze tez głos niesie i wiem kto z kim w rodzinie X gdzie jedzie na wakacje


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Zeby Wam było miło oto moje widoki


Wysłane za pomocą magii

Całkiem ładne widoki

[Krefetka]

Napisane przez tija93

Najważniejsze, że teraz kopie Jak Ty masz być spokojniejsza to dobrze, że jesteś na oddziale

NO właśnie nie wiem czy mi to leżenie do czegoś potrzebne??

Jaka jest procedura jak dziecko sie rozleniwi ale wszystkie inne parametry ma Ok?

Pani powiedziała ze to zapewne dlatego ze za mało pije wody bo przy tych upałach to jakies 4 litry trzeba obalić


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

może zaopatrz się w maseczkę? uwierz,że takie "lekkie przeziębienia" dobrze się nie kończą..
ejj takie menu tam mają.. to wypas..zawsze możesz przez okno jakieś zamówienie złożyć
ten drugi widok to miałam podobny,ale pierwszy..daje radę..plus nowiny na plus

Tu bufet przepyszny na tych co wcinają mięso dobrze ze na tym tarasie nie pala


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Ale jak nie wytrzymam to zejdę na jakaś surówkę gdyby kolacja nie dała rady


Wysłane za pomocą magii

[tija93]

Napisane przez Krefetka

NO właśnie nie wiem czy mi to leżenie do czegoś potrzebne??

Jaka jest procedura jak dziecko sie rozleniwi ale wszystkie inne parametry ma Ok?

Pani powiedziała ze to zapewne dlatego ze za mało pije wody bo przy tych upałach to jakies 4 litry trzeba obalić



Wysłane za pomocą magii

Nikt nie weźmie na siebie odpowiedzialności i nie puści Cię do domu. Bo to nigdy nie wiadomo czy to rozleniwione dziecko i zwiastun jakiś kłopotów. Lepiej być na oddziale i mieć te kilka zapisów - dla bezpieczeństwa