Nasi mecze wygrywają a lipcówki swe dzieci na świecie witają! Lipcówki 2016, część XI

[Margosia__]

U nas wesolo
Jak to latem bywa Starszy przeziebiony ;p
Katar po pas i teraz Mu splywa...
Kaszel jak u gruzlika go wybudza i srednio co 15-20 minut jest przeszywajacy serce jęk "Mamooooo gdzie jestes?"

Chyba z nim zostane tej nocy co by chociaz on troszke odpoczął
Ale nie wiem jak sie na tym malym wyrku w tyle brzuchow zmiescimy

A Tz ma do pracy na 4 wiec w sumie niedlugo wstaje

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[Ananka]

Tz zrobił małe przemeblowanie w łazience. Na górę wyniósł pralkę, tam będzie pralnia i suszarnia, a na dole przygotował stanowisko dla malej- przewijak, wanienka, kosze, elegancko to wygląda

[Margosia__]

Napisane przez Ananka

Tz zrobił małe przemeblowanie w łazience. Na górę wyniósł pralkę, tam będzie pralnia i suszarnia, a na dole przygotował stanowisko dla malej- przewijak, wanienka, kosze, elegancko to wygląda

Brawo Tz...

I Ty badz bohaterem w swoim domu


Sytuacja na razie opanowana
Od moich ostatnich zali Mlodziez spi spokojnie ;p

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[olutka]

Napisane przez kattoo

Na wywolywanie przed terminem i na cc przed terminem musi byc skierowanie. Po tp po prostu sie zglaszasz. Ostatnio byl nt temat post na grupie "Naturalnie po cesarce" wiec pamietam

A to nie wiedziałam, że w praktyce tak jest. Standardy opieki okołoporodowej mówią, że od 40 tc jest badanie co 2-3 dni, a po 41 tc skierowanie do hospitalizacji.

Napisane przez mamaNiny

Kurde, ja mam 2 karty ciąży i nie wiem, którą pokazać w szpitalu ;-) może obie?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------


Mi.w enelmedzie powiedziała, że jak będzie po terminie, to mam pojechać do szpitala i umówić się na ktg. Skierowania nie dała..

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Ja bym dała dwie

Napisane przez Margosia__

U nas wesolo
Jak to latem bywa Starszy przeziebiony ;p
Katar po pas i teraz Mu splywa...
Kaszel jak u gruzlika go wybudza i srednio co 15-20 minut jest przeszywajacy serce jęk "Mamooooo gdzie jestes?"

Chyba z nim zostane tej nocy co by chociaz on troszke odpoczął
Ale nie wiem jak sie na tym malym wyrku w tyle brzuchow zmiescimy

A Tz ma do pracy na 4 wiec w sumie niedlugo wstaje

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

Współczuję chorego synka ;( wymęczycie się okropnie ;( i obyś się nie zaraziła!

Napisane przez Ananka

Tz zrobił małe przemeblowanie w łazience. Na górę wyniósł pralkę, tam będzie pralnia i suszarnia, a na dole przygotował stanowisko dla malej- przewijak, wanienka, kosze, elegancko to wygląda

Super, że wszystko ma swoje miejsce
Pochwal się fotką kącika toaletowego
Ja się ciągle zastanawiam czy kombinować i robić w łazience też jakieś stanowisko czy to w pokoiku wystarczy...

[Dreamer9o]

Olutka dziekujemy! Bede probowac wszystkiego. Juz powoli latwiej idzie dobudzanie ale nadal jest wyzwaniem... Jak bedzie trzeba to nawet doradce laktacyjnego sciagniemy no pomoc szpitalna w tym zakresie niestety dramat

---------- Dopisano o 04:27 ---------- Poprzedni post napisano o 04:24 ----------

Kattoo na szczescie zoltaczki nie ma. Wszystko inne gra. Moja dzielna coreczka! Na pewno jest spadek masy ciala przez to jak slabo i malo ciumka, ale zobacze co pediatra powie dzis rano...

[alloffkowa]

Napisane przez Panna_Hanna

Wreszcie udalo mi sie spotkac i podpisac umowe z polozna na indywidualna opieke w czasie porodu. Od 37 tyg kazala mi cwiczyc na pilce i uprawiac regularny seks. Ale wytlumaczyla ze seks nie wywola mi porodu a jedynie bedzie swietnym cwiczeniem na rozciaganie i obkurczanie miesni. Moze to zatem pomoc uchronic krocze przed nacieciem, a pozniej ulatwic zejscie sie do stanu sprzed porodu. Podobno to lepsze niz masaze olejkami.

Oooo, jak yo pięknie brzmi! Muszę pokazać mężowi 😂

Napisane przez kattoo

Na wywolywanie przed terminem i na cc przed terminem musi byc skierowanie. Po tp po prostu sie zglaszasz. Ostatnio byl nt temat post na grupie "Naturalnie po cesarce" wiec pamietam

Dokładnie...

Napisane przez Ananka

Tz zrobił małe przemeblowanie w łazience. Na górę wyniósł pralkę, tam będzie pralnia i suszarnia, a na dole przygotował stanowisko dla malej- przewijak, wanienka, kosze, elegancko to wygląda

Brawa dla tżta!

Napisane przez Dreamer9o

Olutka dziekujemy! Bede probowac wszystkiego. Juz powoli latwiej idzie dobudzanie ale nadal jest wyzwaniem... Jak bedzie trzeba to nawet doradce laktacyjnego sciagniemy no pomoc szpitalna w tym zakresie niestety dramat

---------- Dopisano o 04:27 ---------- Poprzedni post napisano o 04:24 ----------

Kattoo na szczescie zoltaczki nie ma. Wszystko inne gra. Moja dzielna coreczka! Na pewno jest spadek masy ciala przez to jak slabo i malo ciumka, ale zobacze co pediatra powie dzis rano...

Trzymam kciuki za Was!

[olutka]

Dreamer, trzymam kciuki za Wasze karmienie! Przypomniało mi się jeszcze, że jak już delikatnie rozbudzisz Spiącą Królewnę dzięki choćby lekkiemu rozebraniu, zmianie pampersa itd to możesz też sutkiem dotykać jej usteczek, ewentualnie kropelkę mleka skapnąć- tak żeby ten zapach ją trochę pobudził.

A w razie czego spotkanie z doradcą laktacyjnym to świetny pomysł - sprawdzi czy dobrze przystawiasz małą itd i zmniejszy to ryzyko innych problemów.


Kolejny raz w środku nocy myślę o jedzeniu ;( głodna jestem, choć przyjmuję tryliard kalorii ;( idę do kuchni ;(

---------- Dopisano o 04:37 ---------- Poprzedni post napisano o 04:35 ----------

Napisane przez Panna_Hanna

Wreszcie udalo mi sie spotkac i podpisac umowe z polozna na indywidualna opieke w czasie porodu. Od 37 tyg kazala mi cwiczyc na pilce i uprawiac regularny seks. Ale wytlumaczyla ze seks nie wywola mi porodu a jedynie bedzie swietnym cwiczeniem na rozciaganie i obkurczanie miesni. Moze to zatem pomoc uchronic krocze przed nacieciem, a pozniej ulatwic zejscie sie do stanu sprzed porodu. Podobno to lepsze niz masaze olejkami.

Właśnie, Panna Hanna -dzięki Alloffkowej przypomniało mi się, że jeszcze Ci nie podziękowałam. Przytoczone przez Ciebie argumenty pomogły mi przekonać tż-ta do wieczornych przyjemności dziękuję

---------- Dopisano o 04:44 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ----------

Pożarłam kawałeczek ciasta, banana i brzoskwinię...

[alloffkowa]

Napisane przez olutka

Dreamer, trzymam kciuki za Wasze karmienie! Przypomniało mi się jeszcze, że jak już delikatnie rozbudzisz Spiącą Królewnę dzięki choćby lekkiemu rozebraniu, zmianie pampersa itd to możesz też sutkiem dotykać jej usteczek, ewentualnie kropelkę mleka skapnąć- tak żeby ten zapach ją trochę pobudził.

A w razie czego spotkanie z doradcą laktacyjnym to świetny pomysł - sprawdzi czy dobrze przystawiasz małą itd i zmniejszy to ryzyko innych problemów.


Kolejny raz w środku nocy myślę o jedzeniu ;( głodna jestem, choć przyjmuję tryliard kalorii ;( idę do kuchni ;(

---------- Dopisano o 04:37 ---------- Poprzedni post napisano o 04:35 ----------




Właśnie, Panna Hanna -dzięki Alloffkowej przypomniało mi się, że jeszcze Ci nie podziękowałam. Przytoczone przez Ciebie argumenty pomogły mi przekonać tż-ta do wieczornych przyjemności dziękuję

---------- Dopisano o 04:44 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ----------

Pożarłam kawałeczek ciasta, banana i brzoskwinię...

Pozdrawiam znad kabanosa 😂

[olutka]

Napisane przez alloffkowa

Pozdrawiam znad kabanosa

Sma!
Muszę dziś kupić kabanosy... Muszę je mieć!!

[Wesola_Ania]

Ale z Was glodomorki,a mnie przy Kp to dopiero się chce jesc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olutka]

Napisane przez Wesola_Ania

Ale z Was glodomorki,a mnie przy Kp to dopiero się chce jesc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tego się boję
Jak się macie? Jak znosisz nocne pobudki?

[Margosia__]

Napisane przez olutka

A to nie wiedziałam, że w praktyce tak jest. Standardy opieki okołoporodowej mówią, że od 40 tc jest badanie co 2-3 dni, a po 41 tc skierowanie do hospitalizacji.




Ja bym dała dwie




Współczuję chorego synka ;( wymęczycie się okropnie ;( i obyś się nie zaraziła!




Super, że wszystko ma swoje miejsce
Pochwal się fotką kącika toaletowego
Ja się ciągle zastanawiam czy kombinować i robić w łazience też jakieś stanowisko czy to w pokoiku wystarczy...

Ja nie wiem jakie sa normy wiec sie tu nie chce madrzyc,
Ale u mnie jest wlasnie ktg w poradni przyszpitalnej co tydzien od 38tc i po terminie czesciej ale to zalezy od zapisu i decyzje podejmuje szpitalny lekarz po badaniu kiedy przyjsc... ewentualnie zaprasza na patologie

Czasami robia tylko ktg, czasami jest dodatkowo bsdanie na samolocie i/lub usg z przeplywami w zaleznosci od lekarza

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:53 ---------- Poprzedni post napisano o 05:50 ----------

Ja ide na morfologie i zastanawiam sie jak tu tyle wytrzymac bez sniadania

Moge nie jesc kplacji ale bez sniadania nie dam rady ;p

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[Wesola_Ania]

Napisane przez olutka

Tego się boję
Jak się macie? Jak znosisz nocne pobudki?

No właśnie w nocy jest lepiej niż w dzień,dłużej spokojnie śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Kamila where are you?

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Napisane przez Dreamer9o

Kochane nie dam rady Was nadrobic. U nas dzis maly kryzys. Ja zaczelam sie podlamywac ze coreczka duzo spi i ciezko ja dobudzic na karmiemie.. Do tego mamy problem z zasysaniem przy kp i juz dzis mi lzy lecialy jak grochy z bezradnosci. Ale walczymy i na pewno sie uda! Pokarm jest, checi sa, sily zabraklo ale biore sie w garsc a poza tym Zosia jest aniolkiem, tz jest najwspanialszy. Pomaga, wspiera, wpatrzony w nas jak w obrazek. Aby jak najszybciej do domku....

Kochana, będzie lepiej
Na pewno za sekundeczke
malutka już będzie bardziej "ogarnięta" w temacie i szybko zazegnacie kryzysy. Olutka myślę dała najlepsze rady

Napisane przez Panna_Hanna

Wreszcie udalo mi sie spotkac i podpisac umowe z polozna na indywidualna opieke w czasie porodu. Od 37 tyg kazala mi cwiczyc na pilce i uprawiac regularny seks. Ale wytlumaczyla ze seks nie wywola mi porodu a jedynie bedzie swietnym cwiczeniem na rozciaganie i obkurczanie miesni. Moze to zatem pomoc uchronic krocze przed nacieciem, a pozniej ulatwic zejscie sie do stanu sprzed porodu. Podobno to lepsze niz masaze olejkami.

powiedziałam to swojemu mezowiu a on zapytał kiedy w takim razie ma spać...
Mężczyźni. Nie dogodzisz. Jeszcze mi go rozklada przeziębienie. U nich w pracy jest wirus czy coś i każdy po kolei chory jak nie będzie mógł wejść na porodówkę to chyba się zabije.

Napisane przez Margosia__

Kamila where are you?

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

Jestem
Stesknilas się za moim marudzeniem?

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:32 ----------

A tak w ogóle to dzień dobry!

Witam wie w dwupaku w 37+0
Już się czuje bezpieczniejsza w razie wu. Torby spakowane tylko jeszcze trzeba mi więcej hormonów co zacznę myśleć jak matka

Śniło mi się, że urodzilam. Dziecko jak je pierwszy raz zobaczyłam leżało w wózku pod kocykiem. Spało cały dzień. Jak w końcu nie wytrzymalam i zerknelam co się dzieje to się obudziło. Rozebralam z T natychmiast bo nie wiedzielismy jaka płeć
I w końcu do teraz nie wiem bo zamiast skupić się na plci to ja latalam po domu szukać oliwki bo ciemieniucha

[nutik]

Napisane przez Lazurowa1

Melduję.
U mnie bez szału.
Szyjka koło centymetra, przepuszcza dwa palce. Syn 3800 +/- 15%

Idę Was nadrobić

Uaaaaa to już za moment! Ale masz sporego synka!
Coś czuję, że teraz pójdzie Ci szybko, w końcu to dzidziuś nr 3

Napisane przez Dreamer9o

Kochane nie dam rady Was nadrobic. U nas dzis maly kryzys. Ja zaczelam sie podlamywac ze coreczka duzo spi i ciezko ja dobudzic na karmiemie.. Do tego mamy problem z zasysaniem przy kp i juz dzis mi lzy lecialy jak grochy z bezradnosci. Ale walczymy i na pewno sie uda! Pokarm jest, checi sa, sily zabraklo ale biore sie w garsc a poza tym Zosia jest aniolkiem, tz jest najwspanialszy. Pomaga, wspiera, wpatrzony w nas jak w obrazek. Aby jak najszybciej do domku....

Kryzysy przechodzą trzymam kciuki, żeby się udało, na początku chyba zawsze jest trudniej. Rady Olutki są super, Marcylina chyba ostatnio też wypisała podobne jak Arida miała ten problem co Ty. Warto tu pytać, jak się okazuje

Napisane przez wuncek

Nawet nie mów... Ja tez nie jestem gotowa. Trudno było zajść w ciążę, w ciąży nie narzekam a jak pomyślę o porodzie... To chciałabym być w tej ciąży cały czas! Przeraża mnie sam poród, co ja zrobię z maluszkiem i zmiana życia. Mój tz jest spokojny, aż mnie to dziwi bo rozrywkowy chłopak. Ostatnio się w ogóle zastanawiałam czy obudzi się we mnie instynkt macierzyński :|

Muszą przyjąć do szpitala po tp bez oznak porodu. Odesłanie do domu jest bardzo ryzykowne

Ja miałam tydzień temu i to jakiś mega grzybek bo mnie swedzialo tak ze myślałam że się zadrapie. Dostałam globulki, one są mega dobre!

Ja też mam nadzieję, że mój instynkt macierzyński się włączy. Ostatnio jest z nim średnio. Jak całe życie marzyłam o dziecku, tak teraz...wygasł? Dzieci nie robią na mnie wrażenia, wręcz mnie denerwują. Oby się to po porodzie zmieniło. Ale jestem pewna, że tak będzie. Biologia, chemia, hemoglobina i te sprawy.

Jakie globulki dostałaś? Mi lekarz dał Nystatynę i tylko czekam żeby wziąć bo właśnie zaczęłam kurację antybiotykiem. Układ pokarmowy już leci, to czuję, że o Bożenkę się też obije za moment.

Wczoraj mój mąż mnie tak rozwalił wieczorem, że myślałam, że padnę. Położna dała nam instrukcje odnośnie tego, jak masować krocze. No to ja sobie tam coś zaczęłam działać sama w tym kierunku, bo jakoś tak wolę. Mąż o tym zapomniał i wczoraj wieczorem tak do mnie z troską przychodzi i się pyta "to co, smarujemy Bożenę???". Myślałam, że padnę, hahahaha. Potem zaczął mówić, że to jest ważne, żebym nie zapomniała, bo będzie mi się dzięki temu łatwiej rodzić i może nie trzeba będzie nacinać. Ale się przejął

[kamila_509]

Napisane przez nutik

Uaaaaa to już za moment! Ale masz sporego synka!
Coś czuję, że teraz pójdzie Ci szybko, w końcu to dzidziuś nr 3



Kryzysy przechodzą trzymam kciuki, żeby się udało, na początku chyba zawsze jest trudniej. Rady Olutki są super, Marcylina chyba ostatnio też wypisała podobne jak Arida miała ten problem co Ty. Warto tu pytać, jak się okazuje



Ja też mam nadzieję, że mój instynkt macierzyński się włączy. Ostatnio jest z nim średnio. Jak całe życie marzyłam o dziecku, tak teraz...wygasł? Dzieci nie robią na mnie wrażenia, wręcz mnie denerwują. Oby się to po porodzie zmieniło. Ale jestem pewna, że tak będzie. Biologia, chemia, hemoglobina i te sprawy.

Jakie globulki dostałaś? Mi lekarz dał Nystatynę i tylko czekam żeby wziąć bo właśnie zaczęłam kurację antybiotykiem. Układ pokarmowy już leci, to czuję, że o Bożenkę się też obije za moment.

Wczoraj mój mąż mnie tak rozwalił wieczorem, że myślałam, że padnę. Położna dała nam instrukcje odnośnie tego, jak masować krocze. No to ja sobie tam coś zaczęłam działać sama w tym kierunku, bo jakoś tak wolę. Mąż o tym zapomniał i wczoraj wieczorem tak do mnie z troską przychodzi i się pyta "to co, smarujemy Bożenę???". Myślałam, że padnę, hahahaha. Potem zaczął mówić, że to jest ważne, żebym nie zapomniała, bo będzie mi się dzięki temu łatwiej rodzić i może nie trzeba będzie nacinać. Ale się przejął

Faceci
Przypomni im się zawsze jak już jest po ptakach prawie
Ale miło, że myśli o Tobie.

[nutik]

Napisane przez kamila_509

Faceci
Przypomni im się zawsze jak już jest po ptakach prawie
Ale miło, że myśli o Tobie.

Ale ja nie mam do niego żalu, on mnie tym właśnie rozczulił
Ja sama zawaliłam to całe smarowanie. Przed obroną nie potrafiłam się na niczym innym skupić, w ogóle nic żadnych herbatek zaleconych nie piłam itd. Teraz jest już późno, ale może coś da. Choćby mnie mieli o 0,5 cm mniej naciąć zawsze coś...

[kamila_509]

Napisane przez nutik

Ale ja nie mam do niego żalu, on mnie tym właśnie rozczulił
Ja sama zawaliłam to całe smarowanie. Przed obroną nie potrafiłam się na niczym innym skupić, w ogóle nic żadnych herbatek zaleconych nie piłam itd. Teraz jest już późno, ale może coś da. Choćby mnie mieli o 0,5 cm mniej naciąć zawsze coś...

Faceci tacy sa: niby się niczym nie przejmują ale w glowie mają pewnie cały system opracowany dotyczący porodu, rodzicielstwa i innych tego typu

Ja to idę na żywioł. Nie pije herbatki z liści malin, nie mam wiesiolka, nie masuje krocza bo nawet nie wiem jak to się powinno robić


Jestem glodna jak wilk! A dopiero zjadłam żelazo. Grrrr

[Elfka86]

Hej

Lazurowa u Ciebie jest nieźle, rozwarcie jest, miękka szyjka, dobra waga ja ostatnio też rozczarowana byłam, że nic nie rusza mimo tych pachwin bolących i kłucia w szyjce :/ kurczę termin mam pojutrze i ja bym nie chciała od razu do szpitala :/ może się ruszy samo :/ takiego scenariusza jak wywoływanie w ogóle nie brałam pod uwagę

[kamila_509]

Napisane przez Elfka86

Hej

Lazurowa u Ciebie jest nieźle, rozwarcie jest, miękka szyjka, dobra waga ja ostatnio też rozczarowana byłam, że nic nie rusza mimo tych pachwin bolących i kłucia w szyjce :/ kurczę termin mam pojutrze i ja bym nie chciała od razu do szpitala :/ może się ruszy samo :/ takiego scenariusza jak wywoływanie w ogóle nie brałam pod uwagę

Trzymam kciuki żeby się rozkręcilo!
Ja mam 3 tyg do TP a już mi się wydaje, że przenoszę bo nic się u mnie nie dzieje. Żadnych przepowiadaczy, szyjka długa na 3 cm, przepuszcza jeden palec.
Brzuch wysoko.
No żadnych objawów nawet przygotowywania się do porodu

A co dopiero Wy, kobietki które macie termin lada moment? chyba po ścianach bym chodziła.

[nutik]

Napisane przez Elfka86

Hej

Lazurowa u Ciebie jest nieźle, rozwarcie jest, miękka szyjka, dobra waga ja ostatnio też rozczarowana byłam, że nic nie rusza mimo tych pachwin bolących i kłucia w szyjce :/ kurczę termin mam pojutrze i ja bym nie chciała od razu do szpitala :/ może się ruszy samo :/ takiego scenariusza jak wywoływanie w ogóle nie brałam pod uwagę

O ja Cię! To już naprawdę za moment! Nie martw się, nadejdzie ta pora, okna umyte?

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez kamila_509

Trzymam kciuki żeby się rozkręcilo!
Ja mam 3 tyg do TP a już mi się wydaje, że przenoszę bo nic się u mnie nie dzieje. Żadnych przepowiadaczy, szyjka długa na 3 cm, przepuszcza jeden palec.
Brzuch wysoko.
No żadnych objawów nawet przygotowywania się do porodu

A co dopiero Wy, kobietki które macie termin lada moment? chyba po ścianach bym chodziła.

Kamila, nigdy nie wiadomo. Na tym etapie to może w każdej chwili ruszyć. To ja się tylko pocieszam, że przenoszę :P

[kamila_509]

Napisane przez nutik

O ja Cię! To już naprawdę za moment! Nie martw się, nadejdzie ta pora, okna umyte?

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------



Kamila, nigdy nie wiadomo. Na tym etapie to może w każdej chwili ruszyć. To ja się tylko pocieszam, że przenoszę :P

Bo Ty dopiero masz czas dla siebie Ja odutego siedzę w domu

[alloffkowa]

Napisane przez kamila_509

Faceci tacy sa: niby się niczym nie przejmują ale w glowie mają pewnie cały system opracowany dotyczący porodu, rodzicielstwa i innych tego typu

Ja to idę na żywioł. Nie pije herbatki z liści malin, nie mam wiesiolka, nie masuje krocza bo nawet nie wiem jak to się powinno robić


Jestem glodna jak wilk! A dopiero zjadłam żelazo. Grrrr

Piona, ja też nic nie robię z kroczem
Mimo że położna na szkole rodzenia tłumaczyła jak, parę zdań potem powiedziała że i nich w szpitalu 90% pierworódek jest nacinanych :/


Mi też się często ostatnio śnią jakieś tematy okołodzieciowe.

[wuncek]

Napisane przez nutik

Ja też mam nadzieję, że mój instynkt macierzyński się włączy. Ostatnio jest z nim średnio. Jak całe życie marzyłam o dziecku, tak teraz...wygasł? Dzieci nie robią na mnie wrażenia, wręcz mnie denerwują. Oby się to po porodzie zmieniło. Ale jestem pewna, że tak będzie. Biologia, chemia, hemoglobina i te sprawy.

Jakie globulki dostałaś? Mi lekarz dał Nystatynę i tylko czekam żeby wziąć bo właśnie zaczęłam kurację antybiotykiem. Układ pokarmowy już leci, to czuję, że o Bożenkę się też obije za moment.

Pimafucin. Polecam

[alloffkowa]

Napisane przez wuncek

Pimafucin. Polecam

Ja mam maść Pimafucin, też polecam

Ale ona na recepte

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Co do przenoszenia, to np patrząc na Kamile to chyba mam mniejsze szanse....
Mam 3 rodzaje skurczy:
Twardnienia brzucha
Ból miesiaczkowy
I takie drętnwienie w podbrzuszu.

I to mam mimo że ciągle jestem na luteinie i dotychczas brałam 2 scopolany, teraz staram się do 1 ograniczyć.

[mamaNiny]

Hej. W nocy poklocilam się z mężem. Mam ochotę wywalić go razem z teściową z mojego domu. I chyba dzisiaj wubuchnę. Ten oczywiście rano jakby nigdy nic się do mnie odzywa. Muszę zadzwonić do mamy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Napisane przez mamaNiny

Hej. W nocy poklocilam się z mężem. Mam ochotę wywalić go razem z teściową z mojego domu. I chyba dzisiaj wubuchnę. Ten oczywiście rano jakby nigdy nic się do mnie odzywa. Muszę zadzwonić do mamy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Ja Ci kobieto życzę już tego porodu co chociaż teściowa zniknie z Waszego domu i będziesz mogła się troszkę zrelaksować.
A mężem się nie przejmuj jeśli to nic poważnego... czasem trzeba się poklocic żeby zrozumiał...

Napisane przez alloffkowa

Ja mam maść Pimafucin, też polecam

Ale ona na recepte

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Co do przenoszenia, to np patrząc na Kamile to chyba mam mniejsze szanse....
Mam 3 rodzaje skurczy:
Twardnienia brzucha
Ból miesiaczkowy
I takie drętnwienie w podbrzuszu.

I to mam mimo że ciągle jestem na luteinie i dotychczas brałam 2 scopolany, teraz staram się do 1 ograniczyć.

Weź mnie nie stresuj :P
A właśnie, zrozumiałe urodze w terminie :P


Jest mi tak strasznie niedobrze

[alloffkowa]

Napisane przez mamaNiny

Hej. W nocy poklocilam się z mężem. Mam ochotę wywalić go razem z teściową z mojego domu. I chyba dzisiaj wubuchnę. Ten oczywiście rano jakby nigdy nic się do mnie odzywa. Muszę zadzwonić do mamy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Co tym razem kochana? Teściowa w domu to zło... Czuje że gdyby u nas była taka potrzeba i musiałabym znosić teściową też by się to zarąbiście odbiło na naszym związku :/

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Przestałam wierzyć dziś w ludzi..dziś w nocy u mnie w mieście zatrzymano kobietę która prowadziła auto mając 3 promile alko... Kobieta w 3 miesiącu ciąży... Nie mam pytań.

[mamaNiny]

Nawet nie chce mi się gadać. Natomiast co do teściowej, to koniec skrupolow.

Kurdę siedzę piję wodę. Mam parcie na 2 i jest mi niedobrze. Nie wiem ce coś się zaczyna, czy to nerwy po prostu. Mąż dopiero do pracy dojechał.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka