Nasi mecze wygrywają a lipcówki swe dzieci na świecie witają! Lipcówki 2016, część XI

[kulkatm]

Lazurowa ponoć ze skracania się szyjki, ale dziś np zbudzilam się przerażona że zaczęły sączyć mi się wody, ale zbadali mnie i ponoć schodzi jakiś śluz z krwią co jest normalne na tym etapie ciąży i mozna go pomylić z wodami, wiec na razie leze w domku i czekam na finał ;-)

[alloffkowa]

Napisane przez kulkatm

Witam się w dwupaku
Mam ponad tysiąc postow do nadrobienia wiec troszkę mi zejdzie zanim sie ogarne. Słyszałam że mamy nowe dzieciaczki na forum. Dziewczyny wielkie gratulacje!! :-*

Nie odzywalam się, bo w niedzielę wyladowalam w szpitalu, ponieważ odszedł mi czop, skurcze miałam od kilku godzin regularnie co 7 minut a do tego doszły wymioty i krwawienie. No ale mój synuś stwierdził że to jeszcze nie czas i skurcze w sumie ustały a jak są to nieregularne wiec dzis przyjechalismy do domu odpocząć i w spokoju czekamy na rozwój sytuacji ;-)
A w szpitalu mój telefon zwariował i nie mialam internetu stąd ta cisza ;-)

A właśnie pytałam czemu tu milczysz

Napisane przez Miqesi

Dzień dobry
Malutka kończy dzisiaj 10 dni, boże, jak ten czas zapieprza.

Wczoraj miałam 'wychodne', mała została z tatą, a mnie nie było parę godzin i tak jakoś dziwnie się czułam bez mojego małego ssaka
Ale z drugiej strony, trochę się zrelaksowałam (uprzedzam pytanie, NIE, NIE BYŁAM W MONGOLII).
Malutka dała dzisiaj pospać, bo budziła się tylko dwa razy w nocy i po karmieniu szła dalej w kimę






Nareszcie, strasznie Ci kibicowałam, abyś podjęła tę jedyną SŁUSZNĄ decyzję.
Zobaczysz, teraz będziesz spokojniejsza
A Twojemu mężowi chyba jeszcze ciężko przeciąć pępowinę łączącą go z mamusią On jest jedynakiem?


no, dokładnie, dobrze gadasz, polać jej ( Piccolo).

Alloffkowa, napisz podanie do maleństwa:

" Zwracam się z uprzejmą prośbą o natychmiastowe opuszczenie brzucha w nieprzekraczalnym terminie 12 lipca. W przeciwnym razie zostaną podjęte odpowiednie kroki, celem wykurzenia lokatora."





no w końcu mamy Euro, nie?



u mnie tak jest przy drugim Jestem o wiele spokojniejsza, wiem, co robić, wszystko jest tak, jak ja chcę.
Przy synku się stresowałam, bo nie dość, że to nowa sytuacja była, to nie mieszkaliśmy sami, tak ja teraz, i wszyscy patrzyli mi na ręce, udzielali durnych rad, rościli sobie prawo do synka i takie tam... teraz jest zupełnie inaczej. Po mojemu.

Zapisz

Hahaha, tylko niech da mi jeszcze zaliczyć męża tego 12 😂

Euro euro, ja mam córkę w brzuchu! niech nie będzie chłopczycą jak matka co w nogę grała za gówniarza

[Wesola_Ania]

Kulka,o kurczę to ciekawe że przy tak regularnej akcji.Dzidzius jednak wolał zostać w brzuszku,teraz masz mega zadanie obserwacji,bo przecież w każdej chwili możesz zacząć rodzic!trzymaj się zatem dzielnie

Miqesi,faktycznie Izunia Twoja ma 10 dni,a mój Kubuś dziś ma 7.Ale wydaje się to dalej nierealne dla mnie, ze dopiero co był w brzuchu,a teraz trzymam go i całuję w czoło 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nutik]

Napisane przez Lazurowa1

Ja wczoraj posprzątałam całe mieszkanie. Normalnie ogarniam się w 2-3 godziny. Teraz zajmuje mi to prawie cały dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wstałam 4 godziny temu i udało mi się posiedzieć na kompie, nastawić zmywarkę, wykąpać się, umyć włosy, zjeść śniadanie iii...teraz jeszcze powinnam ugotować obiad i wziąć się za pokój małej. A do tego nie umiem dojść jakoś. Idę wieszać pranie bo mi cały dzień przeleci. Matko, jak ten czas zapieprza jak się ma wolne O_o

[mamaNiny]

Napisane przez Miqesi

Dzień dobry
Malutka kończy dzisiaj 10 dni, boże, jak ten czas zapieprza.

Wczoraj miałam 'wychodne', mała została z tatą, a mnie nie było parę godzin i tak jakoś dziwnie się czułam bez mojego małego ssaka
Ale z drugiej strony, trochę się zrelaksowałam (uprzedzam pytanie, NIE, NIE BYŁAM W MONGOLII).
Malutka dała dzisiaj pospać, bo budziła się tylko dwa razy w nocy i po karmieniu szła dalej w kimę






Nareszcie, strasznie Ci kibicowałam, abyś podjęła tę jedyną SŁUSZNĄ decyzję.
Zobaczysz, teraz będziesz spokojniejsza
A Twojemu mężowi chyba jeszcze ciężko przeciąć pępowinę łączącą go z mamusią On jest jedynakiem?


no, dokładnie, dobrze gadasz, polać jej ( Piccolo).

Alloffkowa, napisz podanie do maleństwa:

" Zwracam się z uprzejmą prośbą o natychmiastowe opuszczenie brzucha w nieprzekraczalnym terminie 12 lipca. W przeciwnym razie zostaną podjęte odpowiednie kroki, celem wykurzenia lokatora."





no w końcu mamy Euro, nie?



u mnie tak jest przy drugim Jestem o wiele spokojniejsza, wiem, co robić, wszystko jest tak, jak ja chcę.
Przy synku się stresowałam, bo nie dość, że to nowa sytuacja była, to nie mieszkaliśmy sami, tak ja teraz, i wszyscy patrzyli mi na ręce, udzielali durnych rad, rościli sobie prawo do synka i takie tam... teraz jest zupełnie inaczej. Po mojemu.

Zapisz

Nie, mój mąż nie jest jedynakiem. I staje po mojej stronie, jeśli chodzi o teściową. Wczoraj poszło o to, że rozmawiałam w nocy o tym jak się czuję z jego siostrą cioteczną. A jego zdaniem to nie jest temat do rozmów. I że wymyślam z tymi wizytami u lekarza.. Za często chodzę.

Super Ci idzie z malutką. Czas szybkość leci. <3

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[alloffkowa]

Napisane przez kulkatm

Lazurowa ponoć ze skracania się szyjki, ale dziś np zbudzilam się przerażona że zaczęły sączyć mi się wody, ale zbadali mnie i ponoć schodzi jakiś śluz z krwią co jest normalne na tym etapie ciąży i mozna go pomylić z wodami, wiec na razie leze w domku i czekam na finał ;-)

Może w domku lepiej ale i tak dziwie się że Cię wypuścili z takimi objawami...
Czekamy na finał razem z Tobą ;*

[mamaNiny]

Napisane przez kulkatm

Lazurowa ponoć ze skracania się szyjki, ale dziś np zbudzilam się przerażona że zaczęły sączyć mi się wody, ale zbadali mnie i ponoć schodzi jakiś śluz z krwią co jest normalne na tym etapie ciąży i mozna go pomylić z wodami, wiec na razie leze w domku i czekam na finał ;-)

Współczuję Ci stresu. U mnie nie ma skurczy.

Boli mnie brzuch, ale nie wiem czy to ze stresu czy co. W dodatku mdli mnie. Nie wymiotuję, ale czuję się słabo. Ciśnienie 129/79 tętno 85.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[_Inka__]

Napisane przez nutik

Nawet nie miałam nigdy takiej w ręce...kupiłam te z rosska najbardziej naturalne co sroka polecała.

Mi one właśnie strasznie śmierdzą Ale to indywidualna sprawa. Kupię na pewno jakieś inne z dobrym składem.

Napisane przez aclerya

Zaraz wyjeżdżamy do szpitala na ktg i zobaczymy jak dzis bedzie.

Ooo moj maz właśnie z matka rozmawia i opowiada jej o długości mojej szyjki macicy boze zero prywatności

A mi dzis fotelik przyszedł dla małego, miał byc dopiero w następnym tygodniu wysłany i się martwiłam ze nie zdarzy dojść a tu taka niespodzianka

Trzymam kciuki za dobry wynik ktg. Oby tętno już nie szalało jak wczoraj Mój na szczęście ze swoją nie rozmawia o takich rzeczach, nie zazdroszczę Super się udało z tym fotelikiem.

Napisane przez kulkatm

Witam się w dwupaku
Mam ponad tysiąc postow do nadrobienia wiec troszkę mi zejdzie zanim sie ogarne. Słyszałam że mamy nowe dzieciaczki na forum. Dziewczyny wielkie gratulacje!! :-*

Nie odzywalam się, bo w niedzielę wyladowalam w szpitalu, ponieważ odszedł mi czop, skurcze miałam od kilku godzin regularnie co 7 minut a do tego doszły wymioty i krwawienie. No ale mój synuś stwierdził że to jeszcze nie czas i skurcze w sumie ustały a jak są to nieregularne wiec dzis przyjechalismy do domu odpocząć i w spokoju czekamy na rozwój sytuacji ;-)
A w szpitalu mój telefon zwariował i nie mialam internetu stąd ta cisza ;-)

Ale się musieliście strachu najeść. Szkoda, że akcja zwolniła, teraz tylko czekać na powtórkę W domu zawsze lepiej niż w szpitalu

[Lazurowa1]

Napisane przez kulkatm

Lazurowa ponoć ze skracania się szyjki, ale dziś np zbudzilam się przerażona że zaczęły sączyć mi się wody, ale zbadali mnie i ponoć schodzi jakiś śluz z krwią co jest normalne na tym etapie ciąży i mozna go pomylić z wodami, wiec na razie leze w domku i czekam na finał ;-)

Hm. Najważniejsze, że wszystko pod kontrolą. Uważajcie na siebie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kulkatm]

Alloffkowa wypuścili mnie żebym się zrelaksowala w domu bo w szpitalu jak w szpitalu czlowiek sie denerwuje a moja psychika z tego co wynika blokuje skurcze bo jak jestem w pokoju to mam regularne i mocne, wezma mnie na ktg i cisza i tak cały czas. Teraz mały relaksik w domu i może samo coś ruszy bez potrzeby bezsensownego siedzenia w szpitalu taką mam nadzieję przynajmniej.

MamaNiny wiem co czujesz, ale nie martw się damy radę :-* sprobuj się zdrzemnac może poczujesz się lepiej ;-)

[alloffkowa]

Napisane przez kulkatm

Alloffkowa wypuścili mnie żebym się zrelaksowala w domu bo w szpitalu jak w szpitalu czlowiek sie denerwuje a moja psychika z tego co wynika blokuje skurcze bo jak jestem w pokoju to mam regularne i mocne, wezma mnie na ktg i cisza i tak cały czas. Teraz mały relaksik w domu i może samo coś ruszy bez potrzeby bezsensownego siedzenia w szpitalu taką mam nadzieję przynajmniej.

MamaNiny wiem co czujesz, ale nie martw się damy radę :-* sprobuj się zdrzemnac może poczujesz się lepiej ;-)

Trzymamy kciuki za rozkręcenie akcji

[Lazurowa1]

My chyba zbankrutujemy na papierze toaletowym i wodzie. Jestem w wc co 15 minut. Siku kilka kropli a wrażenie pełnego pęcherza jakbym wypiła keg piwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aglo_mammy]

Kulka - się martwiłyśmy. Weź no zmodernizuj ten swój telefon żeby nas informować 😝 współczuję stresów ale może w domu rzeczywiście coś ruszy.


Nutik - bo na wolnym się trzeba opieprzac to wtedy nie leci tak szybko


Ja chusteczki bobasowe tylko biorę i one mają 90% wody więc liczę że bez zapachu 😄


No tyle zapamiętałam.
Witam się
Ogłaszam ten 9 miesiąc czasem największego marudzenia ever. A teraz wstaje i idę sobie chyba biodro amputowac 🔫 do widzenia 😷


MamaNiny - życzę szybkiego porodu bo się wykonczysz 😘

[alloffkowa]

Napisane przez Lazurowa1

My chyba zbankrutujemy na papierze toaletowym i wodzie. Jestem w wc co 15 minut. Siku kilka kropli a wrażenie pełnego pęcherza jakbym wypiła keg piwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wczoraj tak miałam... Mąż to się wystraszył że wody mi odejdą w nocy, że organizm się oczyszcza. Ale mi się wydaje że to zasługa pokrzywy że woda ucieka z organizmu, bo stopy lepiej wyglądają o wieeeele.

[Miqesi]

Napisane przez mamaNiny

Nie, mój mąż nie jest jedynakiem. I staje po mojej stronie, jeśli chodzi o teściową. Wczoraj poszło o to, że rozmawiałam w nocy o tym jak się czuję z jego siostrą cioteczną. A jego zdaniem to nie jest temat do rozmów. I że wymyślam z tymi wizytami u lekarza.. Za często chodzę.

Super Ci idzie z malutką. Czas szybkość leci. <3

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Bo Ty nieodpowiednie pory na rozmowy wybierasz
Najlepiej rozmawia się po obiadku, jak brzuch pełny, facet jest zrelaksowany i takie tam
A co do lekarza, lepiej kilka wizyt za dużo, niż o jedną za mało, bo to już taki etap, że trzeba być czujnym.

A może coś zjadłaś nieświeżego, że się źle czujesz?

[aclerya]

Napisane przez kattoo

U mnie sa 22st

Aclerya to Ci sie poszczescilo z fotelikiem. Zastanawism sie czy moj przeprac jeszcze czy olac

Ja nie będę prac, przy córce nie prałam i nic jej nie było :p

Napisane przez alloffkowa

Dobrze że Cię bawi że gada o długości szyjki
Mnie do szału doprowadza mój mąż jak potrafi mówić teściowej np przyszła do nas paczka z apteki i były tam maczugi i podkłady na łóżko jak będę krwawiła po porodzie...

Masakra
A propo's teściowej to pamietam jak przyjechała moja po porodzie w odwiedziny z prezentem dla mnie... Kupiła majtki obciskające w rozmiarze S (kiedy dla mnie to przynajmniej XL). I jeszcze z tekstem wyskoczyła ze powinny byc dobre bo przymierzała na sobie teraz mnie to śmieszy ale wtedy to normalnie zamknęłam się w łazience z rykiem.

Napisane przez mamaNiny

Nie, mój mąż nie jest jedynakiem. I staje po mojej stronie, jeśli chodzi o teściową. Wczoraj poszło o to, że rozmawiałam w nocy o tym jak się czuję z jego siostrą cioteczną. A jego zdaniem to nie jest temat do rozmów. I że wymyślam z tymi wizytami u lekarza.. Za często chodzę.

Super Ci idzie z malutką. Czas szybkość leci. <3

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Faceci tego nie rozumieją, tej koncówki ciąży i zmartwień, tego ze do lekarza trzeba chodzic non stop.

[Margosia__]

Napisane przez Lazurowa1

Połowa? Toż to ta najłatwiejsza 1/5
Miqesi miała 4 i dość długo z tym żyła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------


Piona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dwa palce i 4 cm to to samo przeciez

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[dzojsticzek]

Napisane przez Dreamer9o

Olutka dziekujemy! Bede probowac wszystkiego. Juz powoli latwiej idzie dobudzanie ale nadal jest wyzwaniem... Jak bedzie trzeba to nawet doradce laktacyjnego sciagniemy no pomoc szpitalna w tym zakresie niestety dramat

---------- Dopisano o 04:27 ---------- Poprzedni post napisano o 04:24 ----------

Kattoo na szczescie zoltaczki nie ma. Wszystko inne gra. Moja dzielna coreczka! Na pewno jest spadek masy ciala przez to jak slabo i malo ciumka, ale zobacze co pediatra powie dzis rano...

Mój też z tych mega śpichów i w szpitalu nie wiedziałam czy go budzić (i się wkurzać tym, że sobie nie radzę z karmieniem piersią) czy dać mu tak ładnie dalej spać...
Mi studentki go rozbudzały rozbierając do pieluchy i przecierając ciałko nawilżoną chusteczką.
W szpitalu tragedia to karmienie, ani się wygodnie ułożyć ani nic... Wróciliśmy do domu to tej samej nocy miałam mega twarde i duże cyce aż się zdziwiłam. Więc i u Ciebie laktacja przyjdzie dobra Też miał spadek ciała ale mniej niż 10%.

Napisane przez Wesola_Ania

No właśnie w nocy jest lepiej niż w dzień,dłużej spokojnie śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszcze. U mnie wczoraj w dzień spał od 6:30 do 17 cały czas z przerwami na karmienie, za to dziś w nocy od 4 do 6(!) co chwila coś i nie spał :/ a potem po 7 się obudził i dał się odłożyć przed 10...
Co chwila czkawka, kupa, przy cycu śpi i nie dojada :/ Taka to robota

Napisane przez Wesola_Ania

Kulka,o kurczę to ciekawe że przy tak regularnej akcji.Dzidzius jednak wolał zostać w brzuszku,teraz masz mega zadanie obserwacji,bo przecież w każdej chwili możesz zacząć rodzic!trzymaj się zatem dzielnie

Miqesi,faktycznie Izunia Twoja ma 10 dni,a mój Kubuś dziś ma 7.Ale wydaje się to dalej nierealne dla mnie, ze dopiero co był w brzuchu,a teraz trzymam go i całuję w czoło 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój przystojniak zaczął 6 dobę...

Napisane przez kulkatm

Alloffkowa wypuścili mnie żebym się zrelaksowala w domu bo w szpitalu jak w szpitalu czlowiek sie denerwuje a moja psychika z tego co wynika blokuje skurcze bo jak jestem w pokoju to mam regularne i mocne, wezma mnie na ktg i cisza i tak cały czas. Teraz mały relaksik w domu i może samo coś ruszy bez potrzeby bezsensownego siedzenia w szpitalu taką mam nadzieję przynajmniej.

MamaNiny wiem co czujesz, ale nie martw się damy radę :-* sprobuj się zdrzemnac może poczujesz się lepiej ;-)

Kulka kciuki

Za wszystkie Mamuśki też trzymamy kciuki! Nie da rady Was nadrobić :P


Mamy wypakowane zgłaszałyście już urodzenie dziecka u pracodawcy??

Jutro mam zdjęcie szwów i odbiorę dokumenty ze statystyki medycznej ale potem wracamy do domu, żeby chłopaka (i siebie przede wszystkim ) nie męczyć takimi długimi podróżami.

[silver89]

Dziewczyny nieśmiało proszę o trzymanie kciuków.mam dziś wizytę o 14 i zaczynam się denerwować Mam nadzieję, że Oliwka przypakowała, a mnie lekarz nie skieruje do szpitala..
Muszę kończyć ogarnianie kąta małej, wymyśliłam sobie poduszki chmurki i muszę zacząć je robić, bo coś czuję, że mi czasu braknie.. Wczoraj jeszcze malowałam skrzynki na różne duperelki
Któraś tu pisała o knedlach ze śliwkami..chodzą za mną od kilku dni I w ogóle chyba hormony biorą górę, bo humor mam do bani ostatnio..

[*misia*]

Ja już jadę powoli na ktg i ciekawa jestem czy uda mi się wepchnąć do jakiegoś lekarza.
MamaNiny a może twój mąż poczuł się zazdrosny o to zainteresowanie Twoja osoba. U.nas czasem mam wrażenie że do mojego nie dociera że teraz każdy objaw trzeba obserwować i być uważnym i mam wrażenie że zapomina że ja w 9 miesiącu jestem a nie w 6
Kurczę tak piszecie o tym kp i już sama o tym myślę i się zastanawiam jak to u nas tym razem będzie.
A dziewczyny które chodziły na sr jak Wam położne mówiły kiedy przy takich pogodach można wychodzić na dwór? Ciekawa jestem opinii położnych czy pokrywają się z moim zdaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Inka__]

Napisane przez Lazurowa1

My chyba zbankrutujemy na papierze toaletowym i wodzie. Jestem w wc co 15 minut. Siku kilka kropli a wrażenie pełnego pęcherza jakbym wypiła keg piwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam tak samo, główka musi mi na pęcherz naciskać. W domu to jeszcze spoko, gorzej jak muszę coś załatwić na mieście czy jadę na zakupy

Napisane przez aclerya

A propo's teściowej to pamietam jak przyjechała moja po porodzie w odwiedziny z prezentem dla mnie... Kupiła majtki obciskające w rozmiarze S (kiedy dla mnie to przynajmniej XL). I jeszcze z tekstem wyskoczyła ze powinny byc dobre bo przymierzała na sobie teraz mnie to śmieszy ale wtedy to normalnie zamknęłam się w łazience z rykiem.

No nie wierzę Przymierzyła, ponosiła i dała tobie. Ja bym się nie odważyła ich nosić nawet jakby były dobre.

Napisane przez silver89

Dziewczyny nieśmiało proszę o trzymanie kciuków.mam dziś wizytę o 14 i zaczynam się denerwować Mam nadzieję, że Oliwka przypakowała, a mnie lekarz nie skieruje do szpitala..
Muszę kończyć ogarnianie kąta małej, wymyśliłam sobie poduszki chmurki i muszę zacząć je robić, bo coś czuję, że mi czasu braknie.. Wczoraj jeszcze malowałam skrzynki na różne duperelki
Któraś tu pisała o knedlach ze śliwkami..chodzą za mną od kilku dni I w ogóle chyba hormony biorą górę, bo humor mam do bani ostatnio..

Trzymam mocno kciuki! Oliwka na pewno ładnie przybrała

[olutka]

Napisane przez Lazurowa1

My chyba zbankrutujemy na papierze toaletowym i wodzie. Jestem w wc co 15 minut. Siku kilka kropli a wrażenie pełnego pęcherza jakbym wypiła keg piwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piona!!
Ja się śmieję, że końcówka mojej ciąży najbardziej cieszy pana od szamba, bo też co chwila biegam...

Napisane przez aglo_mammy

Kulka - się martwiłyśmy. Weź no zmodernizuj ten swój telefon żeby nas informować współczuję stresów ale może w domu rzeczywiście coś ruszy.


Nutik - bo na wolnym się trzeba opieprzac to wtedy nie leci tak szybko


Ja chusteczki bobasowe tylko biorę i one mają 90% wody więc liczę że bez zapachu


No tyle zapamiętałam.
Witam się
Ogłaszam ten 9 miesiąc czasem największego marudzenia ever. A teraz wstaje i idę sobie chyba biodro amputowac do widzenia


MamaNiny - życzę szybkiego porodu bo się wykonczysz

Oby biodro po dobroci zechciało jednak współpracować...

Napisane przez silver89

Dziewczyny nieśmiało proszę o trzymanie kciuków.mam dziś wizytę o 14 i zaczynam się denerwować Mam nadzieję, że Oliwka przypakowała, a mnie lekarz nie skieruje do szpitala..
Muszę kończyć ogarnianie kąta małej, wymyśliłam sobie poduszki chmurki i muszę zacząć je robić, bo coś czuję, że mi czasu braknie.. Wczoraj jeszcze malowałam skrzynki na różne duperelki
Któraś tu pisała o knedlach ze śliwkami..chodzą za mną od kilku dni I w ogóle chyba hormony biorą górę, bo humor mam do bani ostatnio..

Kciuki zaciśnięte!!

U nas dalej skrzynki niemalowane, półki niewieszane itd -musimy czekać, aż pani nam uszyje i przyśle różne rzeczy do pokoika, m.in.zasłony i próbki materiałów, z których szyte są te rzeczy -dopiero z nimi wybiorę z mieszalnika dobre odcienie farb...

[Lazurowa1]

Napisane przez Margosia__

Dwa palce i 4 cm to to samo przeciez

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

A dwa palce to nie dwa centymetry?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olutka]

Misia, powodzenia na ktg i za wizytę! Mi mój dr tłumaczył, że infekcja na końcówce ciąży może spowodować przedterminowy poród, więc myślę, że Cię przyjmą, bo to dość istotna sprawa.

Wzięłam prysznic, poskaładałam pranie i słabo mi... Jak pralka skonczy prać to chyba kota do wieszania prania zagonię... :/

[Lazurowa1]

Napisane przez silver89

Dziewczyny nieśmiało proszę o trzymanie kciuków.mam dziś wizytę o 14 i zaczynam się denerwować Mam nadzieję, że Oliwka przypakowała, a mnie lekarz nie skieruje do szpitala..
Muszę kończyć ogarnianie kąta małej, wymyśliłam sobie poduszki chmurki i muszę zacząć je robić, bo coś czuję, że mi czasu braknie.. Wczoraj jeszcze malowałam skrzynki na różne duperelki
Któraś tu pisała o knedlach ze śliwkami..chodzą za mną od kilku dni I w ogóle chyba hormony biorą górę, bo humor mam do bani ostatnio..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez *misia*

Ja już jadę powoli na ktg i ciekawa jestem czy uda mi się wepchnąć do jakiegoś lekarza.
MamaNiny a może twój mąż poczuł się zazdrosny o to zainteresowanie Twoja osoba. U.nas czasem mam wrażenie że do mojego nie dociera że teraz każdy objaw trzeba obserwować i być uważnym i mam wrażenie że zapomina że ja w 9 miesiącu jestem a nie w 6
Kurczę tak piszecie o tym kp i już sama o tym myślę i się zastanawiam jak to u nas tym razem będzie.
A dziewczyny które chodziły na sr jak Wam położne mówiły kiedy przy takich pogodach można wychodzić na dwór? Ciekawa jestem opinii położnych czy pokrywają się z moim zdaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cala_w_kwiatkach]

Ale słaba nocka za mną - ostatnią odnotowaną godziną była 2:30 a pobudka o 7. Miałam jechać na morfo i mocz do labu, gdzie mam skierowanie, ale takie samotne wyprawy już mnie nie bawią, więc zapłaciłam i zrobiłam w labie pod domem.
Jutro wizyta u gin. Mąż bierze wolne, żeby jechać ze mną, bo mam już cykora do takich wycieczek.

Na ktg cisza jak makiem zasiał. Mały wyjątkowo spokojny - tętno 120-140. Macica zrelaksowana jak na wakacjach
Za to wczoraj wieczorem i pół nocy mały dawał tak do wiwatu, że aż zaczęłam się niepokoić czy coś mu nie jest. Mały wariat

Wewnętrznego spokój wszystkim życzę. Hormony na końcówce ciąży nas nie oszczędzają. Ja też raz pełna nadziei i uśmiechnięta, a raz zdołowana bez powodu i zero energii.

[Lazurowa1]

Napisane przez olutka

Wzięłam prysznic, poskaładałam pranie i słabo mi... Jak pralka skonczy prać to chyba kota do wieszania prania zagonię... :/

Tak zrób! Niech zrobi wreszcie coś pożytecznego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cala_w_kwiatkach]

Aaaa waga dziś wybiła 70 kg! W życiu tyle nie ważyłam...

[*misia*]

Silver kciuki mocno zaciśnięte za wagę Oliwki.
Olutka albo mnie przyjmą albo stwierdza że już czas i mogę rodzić tak czy inaczej
cwk hahaha a istnieje coś takiego jak wewnętrzny spokój w 9 miesiącu?
Oj tak potrzeba szukania co chwilę tyko zło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lazurowa1]

Napisane przez aclerya

Ja nie będę prac, przy córce nie prałam i nic jej nie było


Masakra
A propo's teściowej to pamietam jak przyjechała moja po porodzie w odwiedziny z prezentem dla mnie... Kupiła majtki obciskające w rozmiarze S (kiedy dla mnie to przynajmniej XL). I jeszcze z tekstem wyskoczyła ze powinny byc dobre bo przymierzała na sobie teraz mnie to śmieszy ale wtedy to normalnie zamknęłam się w łazience z rykiem.



Faceci tego nie rozumieją, tej koncówki ciąży i zmartwień, tego ze do lekarza trzeba chodzic non stop.

Bezczelna baba, tyle w temacie.
Ja prawie nie mam kontakt z teściowa. Za to moja mama ma czasem jakieś cudowne pomysły i wtedy jest awantura na całego. Całe szczęście rzadko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz