Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[agusia427]

Hejka Dziewczyny! Długo mnie nie było, ale już wracam, niestety pewnie nie uda mi się nadrobić zaległości

Byłam na pierwszej wizycie 21-go, jest przepiękny pęcherzyk, duży i wszystko jest okey Następną wizytę mam 7.07 i prawdopodobnie będzie już biło serduszko. Dostałam listę badań, które mam zrobić Jestem taka szczęśliwa Dziś z moich obliczeń zaczął sie 6tc

Mam nadzieje, że u Was wszystko w porządku Czy są jakieś nowe 2 kreseczki?

[zawiechaczarny]

Jelonek, bardzo Ci współczuję z powodu straty straszne że człowiek pragnie tego dziecka, Stara się o nie tyle czasu i coś takiego jeszcze go spotyka. Mam nadzieję że szybko się uporacie z ta sytuacja.

Niezlomna, muszą i tak dac Ci urlop albo wypłacić ekwiwalent skoro nie zamierzasz przedłużać umowy. Może w ciągu miesiąca zafasolkujesz i i tak będzie Ci się płatne chorobowe należało. W międzyczasie szukaj innej pracy. Ja też nie mam stałej umowy- obecna kończy mi się w lutym 2018 i jestem prawie pewną że mi jej nie przedłuża jeśli pójdę na macierzyński (akurat w jego trakcie umowa się skonczy). Wierzę w to że sobie poradzę i znajdę inną pracę. Nie zamierzam odkładać starań do 30tki aż dostanę umowę na czas nieokreślony. Różne będą na pewno w życiu sytuację nie tylko finansowe i nie da się wszystkiego zaplanować a tego człowieka trzeba będzie wychowywać przez te 20 lat i sobie poradzić.

[Qazsew]

sreberko4 jeszcze raz gratuluje
jelonekhihi tak bardzo mi przykro,jak przeczytalam to az nie moglam uwierzyc,tak bardzo ci kibicowalam bo troszke jestesmy w podobnej sytuacji,obie mamy juz male ksiezniczki,ale bedzie dobrze,musi byc,sama mi kiedys napisalas jak mialam mega doła ze taka fajna mama nie moze sie marnowac i dzis piszę Ci to samo,taka fajna mama jak Ty nie moze sie marnowac!! i napewno sie uda,innej opcji nie widze

Dziewczyny tak wogole to przez dwa dni nie moglam normalnie wejsc na wizaz cos mi sie blokowalo,ledwo cos przeczytalam i mi blokowaloa juz napisac cos to zero szans

[Fantasmagori]

Bo ostatnio Wizaż strasznie szwankuje Ciągle jakieś błędy

[natlem]

Napisane przez sreberko4

Że też mnie nie odrzuca od moich małych nałogów



Pierwsza wizyta?



Skarbie dziękuję za gratulacje Strasznie przeżyłam wiadomość o Twojej stracie Tak bardzo boje się teraz cieszyć moja kuzynka straciła ciążę w 8 tygodniu... Nie umiem Cię pocieszyć i nawet nie próbuję. Chyba każdy musi strawić to w sobie sam dobrze, że masz wsparcie męża, a co do płaczu mnie bardzo pomaga



A nie sądziłam, że będę tym przypadkiem "zaskoczyła w drugim cyklu po laparo"

Widzisz, jak to czasem jest ;-) życzę dużo zdrówka - mój cykl to też drugi po laparo.... @ na niedzielę prawie wrócę z urlopu.... Zamykam drzwi przed nim. Chociaż nie robię sobie wielkiej nadziei.

[chudziaszek11]

Napisane przez jelonekhihi

Sreberko - ogromne gratulacje dla ciebie!


Nie pisałam wcześniej, bo nie chciałam Wam smęcić. W poniedziałek wylądowałam z krwawieniem w szpitalu. Niestety nie udało się utrzymać ciąży. Dziś wyszłam i jest mi naprawdę ciężko. Mam dość ciągłego "nie płacz", bo nie potrafię przestać.

Jelonek strasznie mi przykro dobrze ze masz wsparcie TŻ. Życzę Ci żeby twoja dziecko, długo nie stało w tym korku i szybko do Ciebie dotarło

Napisane przez Fantasmagori

Do klubu mają dostęp tylko zaproszone osoby - takie które coś się odzywają na wątku Można tam pisać jakieś bardziej intymne rzeczy które nie chcemy żeby czytał cały Wizaż albo np. wrzucić zdjęcie bez obawy że wpadnie w niepowołane ręce

A ciężarne i matki też będą mieć dostęp? Bardzo jestem ciekawa jak wyglądamy a w Klubie można by było się ujawnić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[__malaMi__]

Napisane przez jelonekhihi

Nie pisałam wcześniej, bo nie chciałam Wam smęcić. W poniedziałek wylądowałam z krwawieniem w szpitalu. Niestety nie udało się utrzymać ciąży. Dziś wyszłam i jest mi naprawdę ciężko. Mam dość ciągłego "nie płacz", bo nie potrafię przestać.

bardzo mi przykro trzymaj się! oby szybko udało się ponownie ze szczęsliwym zakończeniem.

Napisane przez Panna Izabela

Gratuluję!!! Też miałam betę ponad 400 a tu już połowa ciąży za mną!

juz? jejku tak to zlecialo, to mi uswiadamia ile my juz się staramy
jak się czujesz? znasz płec? i jak z lekami przyjmujesz te zastrzyki?

Napisane przez cavagirl

No właśnie zauważyłam, że tryskasz pozytywną energią aż miło
W sumie nie zauważyłam żadnej różnicy po tym zastrzyku, staraliśmy się codziennie oprócz dnia zastrzyku chyba albo przed, żeby choć raz była różnica dwóch dni (mój nowy gin twierdzi, że tak jest najlepiej). Nie wyjechaliśmy jak radził, bo mecz i takie tam, ale może nam się poszczęści jednak. U mnie humor w kratkę, ale staram się myśleć pozytywnie i odliczam do urlopu
Mój to 10 taki "kontrolowany" cykl, 11 bez zabezpieczenia, więc wielkimi krokami zbliżamy się do 12...
Oby ta 8 była dla Ciebie szczęśliwa!

to idziemy łeb w łeb, ja też 11cykl. zastrzyki bierzesz z jakiego powodu? nie pękają same?

Napisane przez agusia427

Hejka Dziewczyny! Długo mnie nie było, ale już wracam, niestety pewnie nie uda mi się nadrobić zaległości

Byłam na pierwszej wizycie 21-go, jest przepiękny pęcherzyk, duży i wszystko jest okey Następną wizytę mam 7.07 i prawdopodobnie będzie już biło serduszko. Dostałam listę badań, które mam zrobić Jestem taka szczęśliwa Dziś z moich obliczeń zaczął sie 6tc

Mam nadzieje, że u Was wszystko w porządku Czy są jakieś nowe 2 kreseczki?

gratulacje!!



dziewczyny nie udzielam się często z powodów o ktorych pisałam, ale czytam i kibicuję, szczególnie tym z którymi tu zaczynałam wiele miesięcy temu. W piątek znowu testuje. trzymajcie kciuki!

[Niezlomna_89]

Poszłam tylko na parę godzin do pracy, a już takie zaległości:P co za gaduły:P (za to Was lubie )

Napisane przez jelonekhihi

Nie pisałam wcześniej, bo nie chciałam Wam smęcić. W poniedziałek wylądowałam z krwawieniem w szpitalu. Niestety nie udało się utrzymać ciąży. Dziś wyszłam i jest mi naprawdę ciężko. Mam dość ciągłego "nie płacz", bo nie potrafię przestać.

Kochana tak mi przykro! Życie bywa okrutne, ale czasem trzeba swoje przejść, by dojść do największego szczęścia. Trzymam za Was kciuki i wiem, że razem sobie poradzicie z tym nieszczęściem i niedługo znów pochwalisz się dwoma kreseczkami

Napisane przez heyho

Może jednak zamiast czekać aż Ci się skończy umowa to rozwiązać ją teraz za porozumieniem stron? Albo wprost powiedz, że już nie masz ochoty jej oglądać i idziesz na urlop (tak czy inaczej płatny - jak go nie wybierzesz to dostaniesz ekwiwalent.)

Napisane przez zawiechaczarny

Niezlomna, muszą i tak dac Ci urlop albo wypłacić ekwiwalent skoro nie zamierzasz przedłużać umowy. Może w ciągu miesiąca zafasolkujesz i i tak będzie Ci się płatne chorobowe należało. W międzyczasie szukaj innej pracy. Ja też nie mam stałej umowy- obecna kończy mi się w lutym 2018 i jestem prawie pewną że mi jej nie przedłuża jeśli pójdę na macierzyński (akurat w jego trakcie umowa się skonczy). Wierzę w to że sobie poradzę i znajdę inną pracę. Nie zamierzam odkładać starań do 30tki aż dostanę umowę na czas nieokreślony. Różne będą na pewno w życiu sytuację nie tylko finansowe i nie da się wszystkiego zaplanować a tego człowieka trzeba będzie wychowywać przez te 20 lat i sobie poradzić.

Dogadałam się dziś tak, że pracuje do końca tego tygodnia, a przez kolejny mam wolne, bo umowa się kończy 9 lipca. Nienawidzę, zostawać bez pracy, to zawsze źle na mnie wpływa... ;/ pytałam dziś męża co robimy... czy przestajemy się starać skoro nie mam pracy, ale on powiedział, że nie i że mam się nie przejmować tym kiedy znajdę pracę, okresami próbnymi w nowej pracy itp. Ucieszyłam się, że nie musimy zaprzestać starań. Ja tak naprawdę jeżeli bym chciała pracować w zawodzie to mam teraz martwy okres... jestem nauczycielem historii, wosu, edukacji wczesnoszkolnej i wychowania przedszkolnego, więc sprawa się ma kiepsko, bo wakacje, a nauczycielom zawsze było trudno znaleźć pracę i oprócz wiadomo, rozsyłania cv po szkołach i przedszkolach, rozglądnę się po zwykłych sklepach... Lepsze coś niż nic... Ale na razie sobie po prostu odpocznę, bo za 10 dni i tak wyjeżdżamy, więc nie ma co przesadzać z pośpiechem

[zawiechaczarny]

Napisane przez Niezlomna_89

Poszłam tylko na parę godzin do pracy, a już takie zaległości:P co za gaduły:P (za to Was lubie )



Kochana tak mi przykro! Życie bywa okrutne, ale czasem trzeba swoje przejść, by dojść do największego szczęścia. Trzymam za Was kciuki i wiem, że razem sobie poradzicie z tym nieszczęściem i niedługo znów pochwalisz się dwoma kreseczkami





Dogadałam się dziś tak, że pracuje do końca tego tygodnia, a przez kolejny mam wolne, bo umowa się kończy 9 lipca. Nienawidzę, zostawać bez pracy, to zawsze źle na mnie wpływa... ;/ pytałam dziś męża co robimy... czy przestajemy się starać skoro nie mam pracy, ale on powiedział, że nie i że mam się nie przejmować tym kiedy znajdę pracę, okresami próbnymi w nowej pracy itp. Ucieszyłam się, że nie musimy zaprzestać starań. Ja tak naprawdę jeżeli bym chciała pracować w zawodzie to mam teraz martwy okres... jestem nauczycielem historii, wosu, edukacji wczesnoszkolnej i wychowania przedszkolnego, więc sprawa się ma kiepsko, bo wakacje, a nauczycielom zawsze było trudno znaleźć pracę i oprócz wiadomo, rozsyłania cv po szkołach i przedszkolach, rozglądnę się po zwykłych sklepach... Lepsze coś niż nic... Ale na razie sobie po prostu odpocznę, bo za 10 dni i tak wyjeżdżamy, więc nie ma co przesadzać z pośpiechem

Piona, też jestem z wykształcenia historykiem. Tylko teraz się przebranzowilam i robię studia logistyczne ze specjalizacją transport. Już w trakcie 2 roku dostałam pracę w zawodzie.

[BlackSanctum]

Napisane przez jelonekhihi

Nie pisałam wcześniej, bo nie chciałam Wam smęcić. W poniedziałek wylądowałam z krwawieniem w szpitalu. Niestety nie udało się utrzymać ciąży. Dziś wyszłam i jest mi naprawdę ciężko. Mam dość ciągłego "nie płacz", bo nie potrafię przestać.

O cholera... Tak mi przykro... Nie napiszę Ci, że trzymaj się, jakoś będzie - nie, bo to nie ma sensu. Wiem, jak to boli, mam za sobą jedno poronienie i to w późniejszych tygodniach ciąży (nie obeszło się bez porządnego łyżeczkowania...). Kochana, płacz. Płacz ile wlezie. Tylko łzy oczyszczą i pozwolą się oswoić z tą myślą. Najlepiej będzie, jak - jeśli już uda Ci się przetrawić tę okropną sytuację - zajmiesz się czymś, co uwielbiasz albo np wyjedziesz na wakacje. Nie wiem, czy możesz, ale tak byłoby najlepiej. Zapomnieć, choć na chwilkę. Przytulam Cię najmocniej na świecie.

Napisane przez cavagirl

Gratulacje! Co za przedsiębiorczość! Super!

Kochana, tak musiało być. Musieliśmy zacząć być przedsiębiorczy, podjąć pewne ryzyko zawodowe, aby wyjść na prostą. Inaczej wciąż jeździlibyśmy starym, pordziewiałym fiatem Uno i mieszkali kątem u rodziców. A tak, jeździmy 8letnią Megane, która w tym momencie wydaje mi się już starym gratem (bez urazy dla kogoś, kto ma starsze auto, ja sama do stycznia tego roku jeździłam Unem z 97r...) i wynajmujemy dwupoziomowe mieszkanie. Chcielibyśmy takie kupić, ale chyba jednak za tę cenę wolimy postawić dom, mamy piękną działkę nad jeziorem, koło moich rodziców i mojej siostry. Jakby mi jeszcze rok temu ktoś powiedział, że za rok o tej porze będę się powoli zastanawiać nad lakierem mojego samochodu, którego będę kupować w lutym z salonu, to bym uznała, że temu komuś potrzeba psychiatry... Ale, tak jak wcześniej pisałam, niestety wiem, co to długi, co to komornik... Doświadczyliśmy tego i właśnie to dało nam największego kopa do działania.

Napisane przez esor

O proszę, a ja z tż oboje bo elektronice i telekomunikacji, tylko on poszedł w elektronikę, a ja testowanie software'u.
Każdy jest kowalem swojego losu, ale nie w 100%. Znam ludzi którzy na serio nie mieli jak zrobić jakiegokolwiek wykształcenia tudzież kursu, często lenistwo jest mylone z na prawdę niemozliwoscia samoroZwoju
Np jak jest w domu jakąś ciężka choroba albo ktoś się rodzi na wsi zabitej dexhami i jedyne co to pole pole... A rodzice w ogóle nie wspierają rozwoju w szkole tylko po szkole od razu w pole i jak kończy 18 lat to do widzenia nauko

Ja niestety się nie zgadzam. Nikogo nie da się utrzymać w domu na siłę. Jeśli ktoś zgadza się, aby mając 18 lat, iść na pole i "do widzenia nauko", to nie świadczy to o braku możliwości, tylko o świadomie dokonanym wyborze. W tych czasach można iść na studia zaoczne, na prywatną uczelnię, gdzie nie patrzą na frekwencję, wystarczy zdawać egzaminy, aby mieć papier. Chociaż ten licencjat. Nie mówiąc już o wszelkiego rodzaju kursach, zwłaszcza tych, które wypuszczają w świat fachowców. Mój mąż dojeżdżał 60km w jedną stronę, aby zrobić kurs spawacza, starym autem za ostatnie pieniądze z portfela, a ja zdawałam ostatnie egzaminy na uczelni tydzień przed porodem. Chcieć to móc. Takie jest moje zdanie w tym temacie i sama jestem najlepszym tego przykładem.

[Lidka99]

Napisane przez maddd

Dziewczyny, padam na nos po dzisiejszym dniu, w pracy miałam taki kocioł że... ale jak chce się iść na urlop na 2 tygodnie zaraz, to trzeba ostro ponadrabiać teraz Szkoda, ze takim kosztem...

Staram się czytać na bieżąco, ale nie dam rady nawet Wam poodpisywać...

Napiszę chociaż tyle:

Vela, strasznie się cieszę, że zaraz wracasz już do starań, i w pełni do nas dołączasz Ja też mam nadzieję, jak ktoś wyżej napisał, że teraz będziesz się więcej udzielać

Zua_Tysica!, kocham Twoje posty normalnie złote myśli strzelasz! Spodobał mi się tekst, że "jak będę szczęśliwa to się wszystko ułoży" . No i do Tż-ta super się przejęzyczyłaś hehehehe z tym bezwartościowy nie obraził się?

Sreberko, świetna beta!! Nawet nie wiesz jak trzymam mocno kciuki za Ciebie

Jelonek.... nawet nie wiesz jak strasznie, strasznie mi smutno się zrobiło jak przeczytałam, że stracilaś fasolkę ;( Wiem że żadne słowa Cię teraz nie pocieszą, ale tak jak napisała któraś z dziewczyn - natura wie, co robi! ja w to bardzo wierzę jestem myślami z Tobą, zobaczysz, że niedługo znowu Wam się uda! Trzymam kciuki!!

Dziewczyny, nawet nie wiecie jak chce mi się już urlopu!! Jeszcze jutro i piątek, i lecimy odpocząć!

Udanego urlopu! Odpoczywajcie

Napisane przez agusia427

Hejka Dziewczyny! Długo mnie nie było, ale już wracam, niestety pewnie nie uda mi się nadrobić zaległości

Byłam na pierwszej wizycie 21-go, jest przepiękny pęcherzyk, duży i wszystko jest okey Następną wizytę mam 7.07 i prawdopodobnie będzie już biło serduszko. Dostałam listę badań, które mam zrobić Jestem taka szczęśliwa Dziś z moich obliczeń zaczął sie 6tc

Mam nadzieje, że u Was wszystko w porządku Czy są jakieś nowe 2 kreseczki?

Super

Napisane przez Qazsew

sreberko4 jeszcze raz gratuluje
jelonekhihi tak bardzo mi przykro,jak przeczytalam to az nie moglam uwierzyc,tak bardzo ci kibicowalam bo troszke jestesmy w podobnej sytuacji,obie mamy juz male ksiezniczki,ale bedzie dobrze,musi byc,sama mi kiedys napisalas jak mialam mega doła ze taka fajna mama nie moze sie marnowac i dzis piszę Ci to samo,taka fajna mama jak Ty nie moze sie marnowac!! i napewno sie uda,innej opcji nie widze

Dziewczyny tak wogole to przez dwa dni nie moglam normalnie wejsc na wizaz cos mi sie blokowalo,ledwo cos przeczytalam i mi blokowaloa juz napisac cos to zero szans

Napisane przez Fantasmagori

Bo ostatnio Wizaż strasznie szwankuje Ciągle jakieś błędy

Tak mi też często jakiś błąd wyskakuje i nie mogę wejść nawet teraz dopiero za 4 razem i wiadomość dodało

[Fantasmagori]

Napisane przez chudziaszek11

A ciężarne i matki też będą mieć dostęp? Bardzo jestem ciekawa jak wyglądamy a w Klubie można by było się ujawnić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, jasne Każdy kto ma ochotę i jest z grubsza chociaż kojarzony na wątku - chodzi o zachowanie pewnej prywatności, więc np. zaginionych staraczek z 1 części wątku nie będziemy zapraszać

OK to kwestie organizacyjne
- mogę założyć klub jeśli nikt inny się nie zgłosi i nie macie nic przeciwko
- nazwa... jakieś propozycje? Czy przykładowo: staraczki i mamy z wątku "wspólny cel mamy - o dziecko się staramy"
- zapraszamy dziewczyny czy robimy zasadę że jak ktoś chce to pisze do mnie priv i decydujemy czy przyjmujemy?

[jelonekhihi]

Fanta, a może zrobić listę kto ile postów nastukał, pierwsze powiedzmy 10 wchodzą z automatu, a o pozostałych zdecydują top gaduły, bo czasem ktoś na dłuższą chwilę znika, a jest jednak długo. Liczę, że się załapię bardzo chciałabym was poznać.

[chudziaszek11]

Fanta mi się wydaje że kto chętny do klubu to niech się zgłasza. Ja jak coś to chętna jestem

Napisane przez __malaMi__

bardzo mi przykro trzymaj się! oby szybko udało się ponownie ze szczęsliwym zakończeniem.



juz? jejku tak to zlecialo, to mi uswiadamia ile my juz się staramy
jak się czujesz? znasz płec? i jak z lekami przyjmujesz te zastrzyki?



to idziemy łeb w łeb, ja też 11cykl. zastrzyki bierzesz z jakiego powodu? nie pękają same?



gratulacje!!



dziewczyny nie udzielam się często z powodów o ktorych pisałam, ale czytam i kibicuję, szczególnie tym z którymi tu zaczynałam wiele miesięcy temu. W piątek znowu testuje. trzymajcie kciuki!

Trzymam mocno kciuki za pozytywny test. Oby ten cykl był ostatnim

Napisane przez zawiechaczarny

Piona, też jestem z wykształcenia historykiem. Tylko teraz się przebranzowilam i robię studia logistyczne ze specjalizacją transport. Już w trakcie 2 roku dostałam pracę w zawodzie.

Witam koleżanki po fachu to mamy trzech historyków na wątku i żaden w zawodzie nie pracuje ... dziwne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fantasmagori]

Napisane przez jelonekhihi

Fanta, a może zrobić listę kto ile postów nastukał, pierwsze powiedzmy 10 wchodzą z automatu, a o pozostałych zdecydują top gaduły, bo czasem ktoś na dłuższą chwilę znika, a jest jednak długo. Liczę, że się załapię bardzo chciałabym was poznać.

o, super pomysł, właśnie mi brakowało pomysłu jak to rozwiązać

Napisane przez chudziaszek11

Fanta mi się wydaje że kto chętny do klubu to niech się zgłasza. Ja jak coś to chętna jestem

Dobra to tak daję listę największych gaduł
monika0185 264
Qazsew 223
Fantasmagori 212
WerkuUuS 205
zUa_tysica 200
Lidka99 196
justkonev 187
cavagirl 182
efffpe 177
krysztalek88 177
jelonekhihi 157

A kto jeszcze chętny do klubu - proszę o wiadomość

[Niezlomna_89]

Napisane przez chudziaszek11

Witam koleżanki po fachu to mamy trzech historyków na wątku i żaden w zawodzie nie pracuje ... dziwne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie od razu było wiadome, że z tego chleba nie będzie ale to się chyba nazywa... pasja przynajmniej u mnie ale żeby nie było, że my nic z logistyką czy transportem nie mamy wspólnego to mąż jest po logistyce, a jego siostra spedytor:P



Ja chętnie bym dołączyła do klubu nawet z tymi moimi 31 wiadomościami, no ale że jestem tu ogólnie niedługo to może mnie przygarniecie

[zUa_tysica]

Napisane przez maddd

Zua_Tysica!, kocham Twoje posty normalnie złote myśli strzelasz! Spodobał mi się tekst, że "jak będę szczęśliwa to się wszystko ułoży" . No i do Tż-ta super się przejęzyczyłaś hehehehe z tym bezwartościowy nie obraził się?

Dziewczyny, nawet nie wiecie jak chce mi się już urlopu!! Jeszcze jutro i piątek, i lecimy odpocząć!

Madd odpoczywajcie Kochana! a TŻt się nie obraził, my często sobie dogryzamy Jeszcze raz udanego urlopu!

Napisane przez Fantasmagori

Bo ostatnio Wizaż strasznie szwankuje Ciągle jakieś błędy

No ciągle jakieś errory, ale dziś jakby lepiej.

Napisane przez chudziaszek11

A ciężarne i matki też będą mieć dostęp? Bardzo jestem ciekawa jak wyglądamy a w Klubie można by było się ujawnić

Chudziaszku każda z nas jest pewnie nieziemsko sexi laseczką

Napisane przez __malaMi__

dziewczyny nie udzielam się często z powodów o ktorych pisałam, ale czytam i kibicuję, szczególnie tym z którymi tu zaczynałam wiele miesięcy temu. W piątek znowu testuje. trzymajcie kciuki!

Kciuki z testowanie Kochana!!!!!!!!

Napisane przez BlackSanctum

Kochana, tak musiało być. Musieliśmy zacząć być przedsiębiorczy, podjąć pewne ryzyko zawodowe, aby wyjść na prostą. Inaczej wciąż jeździlibyśmy starym, pordziewiałym fiatem Uno i mieszkali kątem u rodziców. A tak, jeździmy 8letnią Megane, która w tym momencie wydaje mi się już starym gratem (bez urazy dla kogoś, kto ma starsze auto, ja sama do stycznia tego roku jeździłam Unem z 97r...) i wynajmujemy dwupoziomowe mieszkanie. Chcielibyśmy takie kupić, ale chyba jednak za tę cenę wolimy postawić dom, mamy piękną działkę nad jeziorem, koło moich rodziców i mojej siostry. Jakby mi jeszcze rok temu ktoś powiedział, że za rok o tej porze będę się powoli zastanawiać nad lakierem mojego samochodu, którego będę kupować w lutym z salonu, to bym uznała, że temu komuś potrzeba psychiatry... Ale, tak jak wcześniej pisałam, niestety wiem, co to długi, co to komornik... Doświadczyliśmy tego i właśnie to dało nam największego kopa do działania.



Ja niestety się nie zgadzam. Nikogo nie da się utrzymać w domu na siłę. Jeśli ktoś zgadza się, aby mając 18 lat, iść na pole i "do widzenia nauko", to nie świadczy to o braku możliwości, tylko o świadomie dokonanym wyborze. W tych czasach można iść na studia zaoczne, na prywatną uczelnię, gdzie nie patrzą na frekwencję, wystarczy zdawać egzaminy, aby mieć papier. Chociaż ten licencjat. Nie mówiąc już o wszelkiego rodzaju kursach, zwłaszcza tych, które wypuszczają w świat fachowców. Mój mąż dojeżdżał 60km w jedną stronę, aby zrobić kurs spawacza, starym autem za ostatnie pieniądze z portfela, a ja zdawałam ostatnie egzaminy na uczelni tydzień przed porodem. Chcieć to móc. Takie jest moje zdanie w tym temacie i sama jestem najlepszym tego przykładem.

Oj bardzo się z Tobą zgadzam, każdy jest kowalem własnego losu, można wszystko Też nie jest mi obcy komornik i problemy finansowe, a ktoś mógłby sobie pomyśleć, że z nas "burżuje", bo jeździmy nowiutkim Peugeotem 2008(to model nie rocznik ) z salonu - tyle tylko ze auto jest w leasingu i już dwa razy o mały włos nam go nie zabrała windykacja terenowa hue hue Można wszystko tak jak mówisz, ale do takiego myślenie też trzeba się nastawić, trzeba przebywać z ludzmi który Ci to wpoją, często ludzie sami nie wpadają na takie genialne pomysły, nie mają nikogo kto by ich zmotywował do działania, a często sami nie potrafią. Trzeba też być pokornym - wtedy można zajśc na prawde wysoko! Radość pokora i mobilizacja!

Napisane przez Fantasmagori

Tak, jasne Każdy kto ma ochotę i jest z grubsza chociaż kojarzony na wątku - chodzi o zachowanie pewnej prywatności, więc np. zaginionych staraczek z 1 części wątku nie będziemy zapraszać

OK to kwestie organizacyjne
- mogę założyć klub jeśli nikt inny się nie zgłosi i nie macie nic przeciwko
- nazwa... jakieś propozycje? Czy przykładowo: staraczki i mamy z wątku "wspólny cel mamy - o dziecko się staramy"
- zapraszamy dziewczyny czy robimy zasadę że jak ktoś chce to pisze do mnie priv i decydujemy czy przyjmujemy?

A zapraszać do klubu mogą wszystkie jego "czlonkinie"? ( członki? ) Ja myślę, ze zaprosić te oczywiste dziewczyny, a jak ktoś nowy będzie dochodził to zrobimy sabat czarownic i będziemy powoli poszerzać nasze grono klubowe.

Znowu mam dobry humor dziewczyny! Jest ciepło a ja ubrałam czarną koszulke! Ahoj przygodo haha

Juhuu załapałam sie do klubu!

[Lidka99]

Napisane przez Fantasmagori

Tak, jasne Każdy kto ma ochotę i jest z grubsza chociaż kojarzony na wątku - chodzi o zachowanie pewnej prywatności, więc np. zaginionych staraczek z 1 części wątku nie będziemy zapraszać

OK to kwestie organizacyjne
- mogę założyć klub jeśli nikt inny się nie zgłosi i nie macie nic przeciwko
- nazwa... jakieś propozycje? Czy przykładowo: staraczki i mamy z wątku "wspólny cel mamy - o dziecko się staramy"
- zapraszamy dziewczyny czy robimy zasadę że jak ktoś chce to pisze do mnie priv i decydujemy czy przyjmujemy?

Zakładaj bo chyba jesteś w tym temacie najbardziej ogarnięta

[Melka_89]

Napisane przez agusia427

Hejka Dziewczyny! Długo mnie nie było, ale już wracam, niestety pewnie nie uda mi się nadrobić zaległości

Byłam na pierwszej wizycie 21-go, jest przepiękny pęcherzyk, duży i wszystko jest okey Następną wizytę mam 7.07 i prawdopodobnie będzie już biło serduszko. Dostałam listę badań, które mam zrobić Jestem taka szczęśliwa Dziś z moich obliczeń zaczął sie 6tc

Mam nadzieje, że u Was wszystko w porządku Czy są jakieś nowe 2 kreseczki?

Piękny czas

Napisane przez zUa_tysica

Madd odpoczywajcie Kochana! a TŻt się nie obraził, my często sobie dogryzamy Jeszcze raz udanego urlopu!



No ciągle jakieś errory, ale dziś jakby lepiej.



Chudziaszku każda z nas jest pewnie nieziemsko sexi laseczką



Kciuki z testowanie Kochana!!!!!!!!



Oj bardzo się z Tobą zgadzam, każdy jest kowalem własnego losu, można wszystko Też nie jest mi obcy komornik i problemy finansowe, a ktoś mógłby sobie pomyśleć, że z nas "burżuje", bo jeździmy nowiutkim Peugeotem 2008(to model nie rocznik ) z salonu - tyle tylko ze auto jest w leasingu i już dwa razy o mały włos nam go nie zabrała windykacja terenowa hue hue Można wszystko tak jak mówisz, ale do takiego myślenie też trzeba się nastawić, trzeba przebywać z ludzmi który Ci to wpoją, często ludzie sami nie wpadają na takie genialne pomysły, nie mają nikogo kto by ich zmotywował do działania, a często sami nie potrafią. Trzeba też być pokornym - wtedy można zajśc na prawde wysoko! Radość pokora i mobilizacja!



A zapraszać do klubu mogą wszystkie jego "czlonkinie"? ( członki? ) Ja myślę, ze zaprosić te oczywiste dziewczyny, a jak ktoś nowy będzie dochodził to zrobimy sabat czarownic i będziemy powoli poszerzać nasze grono klubowe.

Znowu mam dobry humor dziewczyny! Jest ciepło a ja ubrałam czarną koszulke! Ahoj przygodo haha

Juhuu załapałam sie do klubu!

Co to jest windykacja terenowa?

[Megan1312]

Napisane przez VelaLuca

Tak Podjęliśmy niedawno decyzje, że nie ma na co czekać. Początkowo miał być październik, bo zostały mi jeszcze trzy opakowania plastrów i chciałam je wykorzystać, ale w ten weekend na Termach odkleił mi się plaster bo za mocno się masowałam biczami i takim sposobem mam już tylko 2 Także startujemy we wrześniu.
I akurat wypadnie to w czasie naszego urlopu więc nie powiem, wiążę z tym duże nadzieje. Cudownie byłoby wrócić stamtąd we trójkę, ale będzie co ma być, na nic się nie nastawiam. Tym bardziej, że będzie to nasz 3 cykl, 1 po dość dużej przerwie i powrocie do antykoncepcji

Ciesze sie ze szybciej wracacie do staran i czesciej bedziesz tu zagladac


Sreberko gratulacje!!!!!

Napisane przez jelonekhihi

Nie pisałam wcześniej, bo nie chciałam Wam smęcić. W poniedziałek wylądowałam z krwawieniem w szpitalu. Niestety nie udało się utrzymać ciąży. Dziś wyszłam i jest mi naprawdę ciężko. Mam dość ciągłego "nie płacz", bo nie potrafię przestać.

Sciskam cie bardzo mocno wiem co czujesz ja stracilam 3 ciaze.
Wlasnie sobie uswiadomilam ze dzis rok temu mialam 2 zabieg


Bylam u nowego lekarza ale nie jestem zadowolona. Wizyta wygladala tak jak by byle szybciej i nastepna.
Zaproponowal mi monitoring i jakis zastrzyk na poprawienie owulacji (nie pamietam jego nazwy cos na p) ale sie zastanawiam po co skoro 3 razy zaszlam sama w ciaze.
Co do badan kazal zrobic kariotypy prywatnie nie czekac roku ( bo za rok mam dopiero termin na nfz) "bo to tylko 700 zl od osoby" dla niego tylko a dla nas to jest troche kasy plus dojazd i wizyty. Innych badan nie zaproponowal.
No i teraz jestesmy w kropce czy zrobic te kariotypy prywatnie czy poszukac innego lekarza i te pieniadze przeznaczyc na inne badania a na te kariotypy poczekac. Ehh rozpisalam sie znowu

[Fantasmagori]

Klub założony, pierwsze zaproszenia wysłane
chyba tylko założycielka może zapraszać, ale możemy wspólnie decydować w razie niejasności

[Megan1312]

Napisane przez agusia427

Hejka Dziewczyny! Długo mnie nie było, ale już wracam, niestety pewnie nie uda mi się nadrobić zaległości

Byłam na pierwszej wizycie 21-go, jest przepiękny pęcherzyk, duży i wszystko jest okey Następną wizytę mam 7.07 i prawdopodobnie będzie już biło serduszko. Dostałam listę badań, które mam zrobić Jestem taka szczęśliwa Dziś z moich obliczeń zaczął sie 6tc

Mam nadzieje, że u Was wszystko w porządku Czy są jakieś nowe 2 kreseczki?

Gratulacje !!!!

[zUa_tysica]

Napisane przez Melka_89

Piękny czas


Co to jest windykacja terenowa?

Przychodzi windykator i mówi "Dawaj kluczyki" Przychodzą jak sie dłużej nie opłaca rat leasingowych i wymaga wydania przedmiotu leasingu CHYBA ŻE zapłacisz całość zadłużenia w jakims ustalonym terminie np 2-3 dni, a jak nie to potem znów przychodzi. My jesteśmy mistrzami w odwlekaniu takich spraw

Jeżeli chodzi o klub to ja się nie znam na tym totalnie więc będe podążać za wskazówkami Guru Fantasmagori

[Niezlomna_89]

Napisane przez __malaMi__

dziewczyny nie udzielam się często z powodów o ktorych pisałam, ale czytam i kibicuję, szczególnie tym z którymi tu zaczynałam wiele miesięcy temu. W piątek znowu testuje. trzymajcie kciuki!

i ja trzymam!!! i niech tylko spróbuje być coś nie po Twojej myśli

[Fantasmagori]

Napisane przez zUa_tysica

Jeżeli chodzi o klub to ja się nie znam na tym totalnie więc będe podążać za wskazówkami Guru Fantasmagori

hihi

[Niezlomna_89]

Napisane przez Megan1312

Bylam u nowego lekarza ale nie jestem zadowolona. Wizyta wygladala tak jak by byle szybciej i nastepna.
Zaproponowal mi monitoring i jakis zastrzyk na poprawienie owulacji (nie pamietam jego nazwy cos na p) ale sie zastanawiam po co skoro 3 razy zaszlam sama w ciaze.
Co do badan kazal zrobic kariotypy prywatnie nie czekac roku ( bo za rok mam dopiero termin na nfz) "bo to tylko 700 zl od osoby" dla niego tylko a dla nas to jest troche kasy plus dojazd i wizyty. Innych badan nie zaproponowal.
No i teraz jestesmy w kropce czy zrobic te kariotypy prywatnie czy poszukac innego lekarza i te pieniadze przeznaczyc na inne badania a na te kariotypy poczekac. Ehh rozpisalam sie znowu

Nie mam pojęcia co to te kariotypy, ale może lepiej to jeszcze z kimś skonsultować zanim się wyda duuużo pieniędzy, a lekarz nie jest sam w sobie taki jakiego szukałaś. Znam kilka przypadków, gdzie lekarze zajmujący się sprawami ciążowymi potrafili nastraszyć pacjetkę (w ciąży), narzucić baaaaardzo drogie badania, gdzie inny gin. twierdzi, że wszystko jest w porządku i nie są potrzebne, ale dla własnego świętego spokoju jak ich stać to można zrobić (jako że każdej kobiecie zależy i chce zrobić wszystko by jej dziecko było zdrowe ).

[justkonev]

Napisane przez Fantasmagori

o, super pomysł, właśnie mi brakowało pomysłu jak to rozwiązać


Dobra to tak daję listę największych gaduł
monika0185 264
Qazsew 223
Fantasmagori 212
WerkuUuS 205
zUa_tysica 200
Lidka99 196
justkonev 187
cavagirl 182
efffpe 177
krysztalek88 177
jelonekhihi 157

A kto jeszcze chętny do klubu - proszę o wiadomość

Aaaaaa!!! załapałam się!

[Melka_89]

Napisane przez Megan1312

Ciesze sie ze szybciej wracacie do staran i czesciej bedziesz tu zagladac


Sreberko gratulacje!!!!!





Sciskam cie bardzo mocno wiem co czujesz ja stracilam 3 ciaze.
Wlasnie sobie uswiadomilam ze dzis rok temu mialam 2 zabieg


Bylam u nowego lekarza ale nie jestem zadowolona. Wizyta wygladala tak jak by byle szybciej i nastepna.
Zaproponowal mi monitoring i jakis zastrzyk na poprawienie owulacji (nie pamietam jego nazwy cos na p) ale sie zastanawiam po co skoro 3 razy zaszlam sama w ciaze.
Co do badan kazal zrobic kariotypy prywatnie nie czekac roku ( bo za rok mam dopiero termin na nfz) "bo to tylko 700 zl od osoby" dla niego tylko a dla nas to jest troche kasy plus dojazd i wizyty. Innych badan nie zaproponowal.
No i teraz jestesmy w kropce czy zrobic te kariotypy prywatnie czy poszukac innego lekarza i te pieniadze przeznaczyc na inne badania a na te kariotypy poczekac. Ehh rozpisalam sie znowu

ja bym zmieniła tego lekarza. Bynajmniej skonsultowała to. Bo widać, że gość was pociagnie po kieszeni jak jasna chora. Tym bardziej przy dłuższym czasie jego "opieki". Dobry lekarz to podstawa - wiem coś o tym

Napisane przez zUa_tysica

Przychodzi windykator i mówi "Dawaj kluczyki" Przychodzą jak sie dłużej nie opłaca rat leasingowych i wymaga wydania przedmiotu leasingu CHYBA ŻE zapłacisz całość zadłużenia w jakims ustalonym terminie np 2-3 dni, a jak nie to potem znów przychodzi. My jesteśmy mistrzami w odwlekaniu takich spraw

Jeżeli chodzi o klub to ja się nie znam na tym totalnie więc będe podążać za wskazówkami Guru Fantasmagori

O dżizas. Padłabym na zawał. Ja to muszę wszystko mieć opłacone na czas

[sreberko4]

Napisane przez natlem

Widzisz, jak to czasem jest ;-) życzę dużo zdrówka - mój cykl to też drugi po laparo.... @ na niedzielę prawie wrócę z urlopu.... Zamykam drzwi przed nim. Chociaż nie robię sobie wielkiej nadziei.

Dlaczego?

Powtórzyłam dziś betę, Pani w laboratorium tylko się delikatnie uśmiechnęła na hasło HCG Trzymajcie kciukasy

Btw chyba mam lekkie mdłości

Kryształku ja chyba będę mamusią marcową już

[natlem]

Napisane przez Fantasmagori

Tak, jasne Każdy kto ma ochotę i jest z grubsza chociaż kojarzony na wątku - chodzi o zachowanie pewnej prywatności, więc np. zaginionych staraczek z 1 części wątku nie będziemy zapraszać

OK to kwestie organizacyjne
- mogę założyć klub jeśli nikt inny się nie zgłosi i nie macie nic przeciwko
- nazwa... jakieś propozycje? Czy przykładowo: staraczki i mamy z wątku "wspólny cel mamy - o dziecko się staramy"
- zapraszamy dziewczyny czy robimy zasadę że jak ktoś chce to pisze do mnie priv i decydujemy czy przyjmujemy?

Zakładaj zakładaj klub jestem za ;-) nie będzie aż takiej czajenia :-P