Razem do Sylwestra schudniemy :)

[Zuza_kg]

Napisane przez bejata440

Mysle Zuza ze za rok czy za 3 lata ;p spotkamy sie na kawie w Kołobrzegu czy na plaży w Sianozetach albo lotnisku w Bagiczu ;p

Byłoby super

[Aniaa_89]

hej

Sysa ja od dawna każdy dzień zaczynam od szklanki wody pomaga mi to w rozbudzeniu się, zresztą organizm tego po prostu potrzebuje, więc jak najbardziej wprowadzaj taki zwyczaj!

Madzia pokaż kieckę

ja dzisiaj od rana zaliczyłam szybkie zakupy.
Potem poszłam biegać, ale mega ciężko. Upał straszny, do tego mam trasę gdzie zero cienia, ciągle w słońcu. A do tego ogólnie jakiś dzień nie do biegania dzisiaj miałam, nie chciało mi się po prostu także sporo marszu było, do tego na wszystkich możliwych światłach stałam, więc na to też parę minut zleciało i ogólnie wyszło strasznie powolne tempo. No ale trening zaliczony


i zrobiłam podsumowanie czerwca i tak:

23 dni z ćwiczeniami.
Łącznie 1575min przećwiczonych czyli tak naprawdę ponad dobę spędziłam w tym miesiącu na ćwiczeniach i w tym:

bieganie 101km
rower 136km
rolki 34,5km
+ do tego różne ćwiczenia w domu też

także ćwiczeniowo miesiąc na duży plus

[Butterfly_27]

Aniu89 Wstydzę się pokazywać bo mam teraz strasznie wywalony brzuch i popuchnięte nogi, dopiero co mi woda z nich schodzi Widze, że mnie podglądasz na Endo jak biegam U mnie caly tydzień ma lać, więc stwierdziłam, że w nosie mam deszcz i tak idę biegać
Ja też sobie potem zrobię podsumowanie miesiąca, ale będzie wstyd Szacun za tyle biegania, ja w ciągu tych 6 miesięcy zrobiłam niewiele więcej aniżeli ty w czerwcu
A jakie masz spadki przez ten miesiąc, widzisz różnicę?

Ja melduję na dzisiaj zaliczony:
rowerek 68min (31,4km)
skalpel (40min)
Bieganie na raty: 36min biegania (5,65km), potem trucht 7min, potem bieganie 10min (1,53km), potem trucht 5min i bieganie szybszym tempem 13min (2,24km)
Troche kropiło a teraz leje, ledwo zdążyłam, żeby nie zmoknąć

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Moje dzisiejsze jedzenie, jak uważacie że cośrobienie tak, to możecie mnie ochrzaniać
Śniadanie: Pełnoziarniste płatki (wysokobiałkowe) + płatki owsiane i troche słonecznika zalane mlekiem.
Śniadanie II: Jabłko + shake proteinowy
Obiad: Pełnoziarnisty ciemny ryż z groszkiem i marchewką + pierś z indyka usmażona bez tłuszczu.
Podwieczorek: hmm nie wiem, coś do 100-150 kcal
Kolacja: dietetyczny naleśnik z twarożkiem i truskawkami. A co sobie będę żałować

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

ooo na podwieczorek zjem grejpfruta

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

Aniu89 Wstydzę się pokazywać bo mam teraz strasznie wywalony brzuch i popuchnięte nogi, dopiero co mi woda z nich schodzi Widze, że mnie podglądasz na Endo jak biegam U mnie caly tydzień ma lać, więc stwierdziłam, że w nosie mam deszcz i tak idę biegać
Ja też sobie potem zrobię podsumowanie miesiąca, ale będzie wstyd Szacun za tyle biegania, ja w ciągu tych 6 miesięcy zrobiłam niewiele więcej aniżeli ty w czerwcu
A jakie masz spadki przez ten miesiąc, widzisz różnicę?

Ja melduję na dzisiaj zaliczony:
rowerek 68min (31,4km)
skalpel (40min)
Bieganie na raty: 36min biegania (5,65km), potem trucht 7min, potem bieganie 10min (1,53km), potem trucht 5min i bieganie szybszym tempem 13min (2,24km)
Troche kropiło a teraz leje, ledwo zdążyłam, żeby nie zmoknąć

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Moje dzisiejsze jedzenie, jak uważacie że cośrobienie tak, to możecie mnie ochrzaniać
Śniadanie: Pełnoziarniste płatki (wysokobiałkowe) + płatki owsiane i troche słonecznika zalane mlekiem.
Śniadanie II: Jabłko + shake proteinowy
Obiad: Pełnoziarnisty ciemny ryż z groszkiem i marchewką + pierś z indyka usmażona bez tłuszczu.
Podwieczorek: hmm nie wiem, coś do 100-150 kcal
Kolacja: dietetyczny naleśnik z twarożkiem i truskawkami. A co sobie będę żałować

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

ooo na podwieczorek zjem grejpfruta

to za kilka dni czekamy na zdjęcie


no jak właśnie wracałam z biegania, to widziałam, że biegasz potem sprawdzałam ile km zrobiłam w tym miesiącu to widziałam, że nadal biegałaś

no spadki żadne, dlatego się od poniedziałku teraz wzięłam i pozmieniałam w diecie i mam nadzieję, że w końcu coś ruszy
u mnie mega ciężko ze spadkami, tak naprawdę muszę trzymać dietę na 200%. I jak widać po prostu jedzenie zdrowo, ale bez mega jakiegoś pilnowania i wyliczania się u mnie nie sprawdza, więc teraz jeszcze większy rygor i zobaczymy


podziwiam, że chce Ci się tyle ćwiczyć

jedzenie ładne choć do tego podwieczorku oprócz owoca może dodaj jakieś białko ja się teraz staram żeby w każdym posiłku było białko, bo to się u mnie sprawdzało
na kolacja owoce raczej średnio wskazane(chyba że kolacja jest jako posiłek potreningowy) ale jak Ci to nie przeszkadza w spadkach itd to ok


Biorę się za oglądanie mojego serialu, bo widzę, że jest nowy odc

[Butterfly_27]

Aniu89 haha mówisz, że za pare dni schudnę? Ja tą sukienkę biorę na Słowację, to mam jeszcze miesiąc, może schudnę ze 100gram
Ja mam tak samo, jak nie trzymam diety w 100% to żadne ćwiczenia mi nie pomogą i tak waga leci w górę Też chcę teraz całkowicie kontrolować swoje jedzenie i wpisuję je sobie do tego mojego programu. Wcześniej też wpisywałam ale robiłam to bardzo niesystematycznie. Białko będzie z naleśnika na kolację A białka mam dużo w ciągu dnia, to jajecznica, to twaróg, to shake białkowy, to pierśz indyka lub kuraka. Do podwieczorka dodam sobie 2 ciasteczka pełnoziarniste (50kcal) Nie jem na kolację owoców, to będzie na podwieczorek, czyli ok 15.30, a kolację jem o 19

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

Aniu89 haha mówisz, że za pare dni schudnę? Ja tą sukienkę biorę na Słowację, to mam jeszcze miesiąc, może schudnę ze 100gram
Ja mam tak samo, jak nie trzymam diety w 100% to żadne ćwiczenia mi nie pomogą i tak waga leci w górę Też chcę teraz całkowicie kontrolować swoje jedzenie i wpisuję je sobie do tego mojego programu. Wcześniej też wpisywałam ale robiłam to bardzo niesystematycznie. Białko będzie z naleśnika na kolację A białka mam dużo w ciągu dnia, to jajecznica, to twaróg, to shake białkowy, to pierśz indyka lub kuraka. Do podwieczorka dodam sobie 2 ciasteczka pełnoziarniste (50kcal) Nie jem na kolację owoców, to będzie na podwieczorek, czyli ok 15.30, a kolację jem o 19

no ale ja Ci się woda zebrała i sama pisałaś, że dopiero schodzi, to za kilka dni powinno już być lepiej

no na kolacje naleśnik z twarożkiem i truskawkami, czyli owoce też będą

no ja się trzymam, ale dzisiaj mecz to piwko pewnie jakieś wpadnie. Ale samo, bez podżerania
jutro też już TŻ coś pisał, że do jakiś znajomych mamy iść no a wiadomo jak to w gościach

[Butterfly_27]

Ania89 Od 3 czy 5 truskawek to mi się nic nie stanie To będzie bez truskawek, dodam sobie aromat Zejdzie jak się nie obeżrę w ciągu tych paru dni Ale to nie wszystko woda, przytyłam też od tego obżarstwa

Zrobiłam sobie miesięczne podliczenie ćwiczeń i jestem załamana, ten miesiąc był leniwy
Mel B: 49min
Tiffany: 37min
Brzuszki i przysiady: po 314
Rowerek: 1006km ( w żadnym miesiącu tyle nie naklepałam)
Stepper: 15min
Skalpel: x4
Bieganie: 75,3km
Bieżnia trucht i bieganie: 14,66km
Basen: aż 0,25km (tj 5 basenów w obie strony)
Hula hop: 43min

No żal patrzeć na takie wyniki

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 Od 3 czy 5 truskawek to mi się nic nie stanie To będzie bez truskawek, dodam sobie aromat

Zrobiłam sobie miesięczne podliczenie ćwiczeń i jestem załamana, ten miesiąc był leniwy
Mel B: 49min
Tiffany: 37min
Brzuszki i przysiady: po 314
Rowerek: 1006km ( w żadnym miesiącu tyle nie naklepałam)
Stepper: 15min
Skalpel: x4
Bieganie: 75,3km
Bieżnia trucht i bieganie: 14,66km
Basen: aż 0,25km (tj 5 basenów w obie strony)
Hula hop: 43min

No żal patrzeć na takie wyniki

nie no jak tak mało to faktycznie nic Ci się nie stanie

to ma być leniwy?
super

[sysa09]

Hejo, hej !
Madzia, "ze 100 gram" haha, uwielbiam was Pokaz kiece i nie marudz !!!! U mnie tez wakacje za miesiac !! I licze, ze cos schudne

Ania89, na pewno sylwetke ladniejsza masz jak tyle biegasz Nie gadaj glupot

Beatka, tiaaa, wpadlas po uszy i tyle

Znalazlam wczoraj przepis na omlet marchewkowy czy cos takiego, kurcze jakos mnie korci, zeby sprobowac ale czuje, ze bedzie gastro

umowilam sie na rower, uciekam

[Butterfly_27]

Ania89 No właśnie leniwy, bo sam prawie rowerek A rowerek to się nie liczy
Syska No jak ja raz chudnę, raz tyję to wiesz, nawet nie wiadomo czy te 100gram schudnę Udanego pedałowania i nie zrób sobie kuku

[Aniaa_89]

Napisane przez sysa09

Hejo, hej !
Madzia, "ze 100 gram" haha, uwielbiam was Pokaz kiece i nie marudz !!!! U mnie tez wakacje za miesiac !! I licze, ze cos schudne

Ania89, na pewno sylwetke ladniejsza masz jak tyle biegasz Nie gadaj glupot

no my mamy wyjazd 18lipca, więc jeszcze mniej czasu.u wstyd na plażę będzie wyjść

czy ja wiem, ogólnie to jest masakra
jak do Was przychodziłam ważyłam ok 60kg.. a to był taki szalony okres kupno mieszkania, zmiana pracy, przeprowadzka, życie na pudłach, jedzenie byle czego, zero ćwiczeń itd..
a w tym momencie waga 66,6kg mimo że od stycznia regularnie ćwiczę, zdrowo jem itd. Także dobrze nie jest

ale wierzę, że teraz przy tych zmianach i większym rygorze w końcu coś ruszy

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 No właśnie leniwy, bo sam prawie rowerek A rowerek to się nie liczy

to sobie postanów, że w lipcu rowerek ewentualnie jako dodatek i tyle
i załóż sobie, że nie wiem np X razy poćwiczysz z Chodakowską, przebiegniesz X km, zrobisz X brzuszków/przysiadów itd itp. I systematycznie odhaczaj co już zrobiłaś i to powinno Cię zmobilizować

[sysa09]

Ania89, zebys wiedziala, ze wstyd !!

Madzia, schudniemy !!!

Wrocilam z roweru, 1h dzisiaj. Zlapal mnie deszcz

[Aniaa_89]

Napisane przez sysa09

Wrocilam z roweru, 1h dzisiaj. Zlapal mnie deszcz

u mnie też ostro pada, z godzinę już jak nie lepiej. Ale w końcu się ochłodziło i od razu przyjemniej w mieszkaniu

[sysa09]

Dziewczynki, slyszalyscie o diecie odpowiedniej dla swojej grupy krwi??

Chcialam isc spac ale moj sasiad tak sie drze ogladajac mecz, ze chyba nie bedzie mi to dane

[Aniaa_89]

Napisane przez sysa09

Dziewczynki, slyszalyscie o diecie odpowiedniej dla swojej grupy krwi??

Chcialam isc spac ale moj sasiad tak sie drze ogladajac mecz, ze chyba nie bedzie mi to dane

Slyszalam,ale jak czytalam jakie produkty moglabym jesc przy mojej grupie to slabo to wyglądało

Mecz ogladaj a nie spanie
Ja wlasnie ogladam i pije piwko tz w pracy,takze samotne kibcowanie z %

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Butterfly_27]

Ania89 Nie pisz głupot, śliczna jesteś i świetnie wyglądasz hehe mówiłam ci na początku, że z nami nie schudniesz tylko wręcz przeciwnie Ale nie kieruj się wagą, ja od 3 lat staram się dojść do idealnej wagi i Z wagi 65kg (po ciążach) spadłam do 55kg a teraz to ciągle ważę pomiędzy 55,5 a 58,5 Dzisiaj a wadze 57,7kg Aleee jak oglądałam zdjęcia z przed 2 lat, kiedy ważyłam 55kg a potem po roku czasu jak ważyłam tyle samo (55,5kg) to moje ciało całkiem inaczej wygląda, waga ta sama ale ciało było ładniejsze, także wagą się nie sugeruj
W lipcu jadę do Pl to rowerka nie będzie Zeszyt z ćwiczeniami mam i kalendarz. W kalendarzu wpisuję sobie co w danym dniu poćwiczyłam a w zeszyciku mam cały roczne rozliczenie ćwiczeń i zapisane czego w danym miesiącu ile chciałabym poćwiczyć i co w danym roku ile razy chciałabym zrobić. Teraz nadganiam rowerek a potem go bardzo ograniczę i zabiorę się za coś innego
Syska Oby Ja dzisiaj lecę do lekarza po skierowanie, mam nadzieję, że mnie deszcz nie dopadnie, wczoraj ledwo mu ciekłam jak biegałam Słyszałam o tej diecie i o wielu innych. Ja jednak się nie nadaję na żadną dietę, nawet tą zdrową South Beach. Dietka SB fajna, ale ja przy dzieciach nie mogę mieć ograniczeń, co chwile trzeba coś zjeść itp
Spać???? Dziewczyno to ja się tak poświęcałam i razem z córą i TŻtem oglądaliśmy mecz, nawet synek nie chciał spać

Buuu a tak wierzyłam w Polaków, że wygrałam. Cały mecz oglądałam, tak się poświęciłam i taka kicha

[bejata440]

Madzia jakie proporcje masz tych posiłków?
Często jemy "czysto" ale zle i zamiast chudnąc a to twój cel to nabiera sie masy.

Ja zaraz sprawdzę ile km zrobiłam

Dumna jestem z naszej reprezentacji niesamowicie super super super !

[ania8628]

Hej laski! Emocje już opadły po meczu? Karne są takie niesprawiedliwe... czysta loteria... i według mnie wcale nie świadczą o tym która drużyna jest lepsza... Ale i tak dla Naszych!

Dla Was też wielkie dziewczynki za ćwiczenia!
Ja w pracy funkcjonuję w miarę normalnie, po powrocie do domu też - obiadek ugotuję, z synkiem się pobawię, ale na wieczór dopada mnie taka niemoc, że nic tylko bym leżała....
Za tydzień wyjeżdżamy do Łeby, a ma być brzydko.... miejmy nadzieję, że nie....
W czwartek mam wizytę u gina i wyniki badań - bardzo bym chciała żeby w tej ciąży moje TSH było w normie...

Miłego dnia dziewczynki!

[Butterfly_27]

Beatka O co pytasz z tymi proporcjami? Jem do 1800kcal Śniadanie 500-600, II śniadanie 150-200, obiad: obiad 500-600, podwieczorek 100-150, kolacja: 250-300. Wcześniej jadłam 1600 i czułam, że za mało.
Grali ładnie i w tej 2 minucie ten gol, a potem
Ania86 ooo a gdzie ty się podziewałaś? Buziaki dla maluszka, wszystko będzie dobrze, musi

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Równe pół roku minęło - wstawię moje półroczne ćwiczenia. Zadowolona z nich nie jestem, w tym roku chciałam przebiec 1000km, a ja nawet 1/4 nie mam Jak się zepnę to dam radę
Mel B: 250min
Tiffany: 217min
Brzuszki i przysiady z hantlami: 1154
Pilates: aż 1
Rowerek: 5963km
Stepper: 455min
Killer: x16
Turbo: x1
Skalpel: x7
Bieg: 163,2km
Bieżnia: 114,6km
Basen: 5,65km
Hula hop: 123min
Turbo Fire: x16

[bejata440]

Nie kcal... Kaloria kalorii nie równa .
Rozkład białek węgli tłuszczy

Potem poczytam napisze lece do lab

[Butterfly_27]

Beatka ooo kochana tego to ja ci nie powiem. Nie sprawdzam tego dokładnie, zwracam uwagę na to jakie to są tłuszcze i staram się jeść jak najwięcej białka, a jak najmniej węgli i tłuszczy. Tłuszcze to tylko pod postacią oliwy, tłuszcz canola dobrej jakości,, orzechy, słonecznik itp
W programie mam zapisane: 50%W/30%T/20%B. Tak było wbite i staram się tego trzymać
Melduję zaliczone bieganie:
Bieg 36min (5,9km)
trucht 6min (0,6km)
powrót: trucht 9min (0,7km)
bieg 20min (3,1km)
trucht 11min (1km)
Bieg: 12min (2km)
trucht: 9min (0,7km).
W sumie 68min biegania 11km i 35min truchtania 3km.
Spodobało mi się ostatnio bieganie na raty Pogoda idealna do biegania, słonka nie było, 22 stopnie i delikatny wiaterek

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 Nie pisz głupot, śliczna jesteś i świetnie wyglądasz hehe mówiłam ci na początku, że z nami nie schudniesz tylko wręcz przeciwnie Ale nie kieruj się wagą, ja od 3 lat staram się dojść do idealnej wagi i Z wagi 65kg (po ciążach) spadłam do 55kg a teraz to ciągle ważę pomiędzy 55,5 a 58,5 Dzisiaj a wadze 57,7kg Aleee jak oglądałam zdjęcia z przed 2 lat, kiedy ważyłam 55kg a potem po roku czasu jak ważyłam tyle samo (55,5kg) to moje ciało całkiem inaczej wygląda, waga ta sama ale ciało było ładniejsze, także wagą się nie sugeruj
W lipcu jadę do Pl to rowerka nie będzie Zeszyt z ćwiczeniami mam i kalendarz. W kalendarzu wpisuję sobie co w danym dniu poćwiczyłam a w zeszyciku mam cały roczne rozliczenie ćwiczeń i zapisane czego w danym miesiącu ile chciałabym poćwiczyć i co w danym roku ile razy chciałabym zrobić. Teraz nadganiam rowerek a potem go bardzo ograniczę i zabiorę się za coś innego

przecież nie wiesz jak wyglądam
Wstawialam Wam moje slubne zdjecia,ale tam waga byly duzo nizsza

I ja doskonale wiem,ze cialo inaczej wyglada jak się cwiczyc tyle ze wiesz ja w tym momencie z moja wagą przy moim wzroście to tak naprawdę mam nadwagę... Wiec no nie ma opcji zeby z taka waga wygladac dobrze. Ale walczę i czuję,ze teraz sie uda nie ma innej opcji

za dzisiejsze bieganie
U mnie dziś odpoczynek

Napisane przez bejata440

Madzia jakie proporcje masz tych posiłków?
Często jemy "czysto" ale zle i zamiast chudnąc a to twój cel to nabiera sie masy.

Ja zaraz sprawdzę ile km zrobiłam

Dumna jestem z naszej reprezentacji niesamowicie super super super !

a z ciekawości jakiego rozkladu Ty sie trzymasz?

Ja generalnie teraz poszlam troche w dietę Paleo, duzo bialka, ograniczenie wegli i tak naprawde wegle z owoców i warzyw, no i zdrowe tluszcze. Pierwsze dni na tych niskich weglach byly ciezkie,ale juz sie przyzywczailam
I w sumie wychodzi mi bialka 40-50%, reszta wegle i tluszcze mniej wiecej po połowie, ale zalezy jak wyjdzie.

Napisane przez ania8628

Hej laski! Emocje już opadły po meczu? Karne są takie niesprawiedliwe... czysta loteria... i według mnie wcale nie świadczą o tym która drużyna jest lepsza... Ale i tak dla Naszych!

Dla Was też wielkie dziewczynki za ćwiczenia!
Ja w pracy funkcjonuję w miarę normalnie, po powrocie do domu też - obiadek ugotuję, z synkiem się pobawię, ale na wieczór dopada mnie taka niemoc, że nic tylko bym leżała....
Za tydzień wyjeżdżamy do Łeby, a ma być brzydko.... miejmy nadzieję, że nie....
W czwartek mam wizytę u gina i wyniki badań - bardzo bym chciała żeby w tej ciąży moje TSH było w normie...

Miłego dnia dziewczynki!

No karne niestety to loteria ale cóż. Taki sport,nie zawsze sie wygrywa.
Ale jestem dumna,bo i tak duzo zrobili

Dobrze, ze niedługo masz urlop i wyjazd to trochę odpoczniesz

I trzymam za badania



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bejata440]

Nie liczę ogolnie btw robie na oko wszytsko ale duzo węgli i białka wlasciwie .. Potrzebuje duzo energii do pracy - myślenia i praca w obcym języku bywa wyczerpująca , a jak po pracy chce cos jeszcze porobić czy potrenować to ładuje sie tymi węglami
Tłuszcze niestety zaniedbuje No i mnie nie sycą

[sysa09]

Czesc dziewczeta

Ania86, nie idziesz na L4? Ja bym chyba szla od razu, nie wiem. Odpoczelabys

Madzia, za cwiczenia

Ania89, pokaz nam swoje aktualne zdjecie Tak, tak, jadlospis dosyc ograniczony, dramat. Dla mojej grupy krwi trzeba odstawic gluten i laktoze, ale jak tak zyc ?

Zjadlam omlet z papryka, pomidorem i serem zoltym. Posypany majerankiem. Do picia pokrzywa. Pycha.

[aza3994]

Hej
Melduje, że skonczylam sesję w czwartek wszystko a zerowkach I pierwszych terminach , jestem z siebie mega dumna od wczoraj odpoczywamy z M na dzialeczce, pogoda jest piekna, jest nam cudownie zaraz rozpalamy grilla, będzie kielbaska, karczek i piwerko miłego weekendu kochane

[sysa09]

Hejo

Daga, brawo mala, zasluzylas na Milego wypoczynku

Wrocilam z pracy przed 22. Bylam rowerem, zlapala mnie burza, bardzo sie balam
Ale 10 km zaliczone

[agafisia]

rybki jestem
nie było nas prawie cały weekend w domu a mam tyle roboty!!! kurze pokrywają mieszkanie prania mam na 3 pralki u teścia są już wiśnie dojrzałe na drzewku a zawsze robię winko i dżemy-trzeba zerwać ze 2 wiadra, wydrylować i zapakować do butli, słokików i zagotować nie wspomnę o tym jaka zarośnieta działka jest-po kolana!! czereśnie dojrzałe już aż za bardzo-robaczywe, pomidory do dachu szklarni, chwastów pełno...także latam jutro mój wraca do pracy...a w sobotę znowu jedziemy tydzień nas nie było a jakby z pół roku
ukradli nam licznik na działce i kran-zła jestem ale trudno...
jutro złapię troche oddechu a z dobrych wiadomości byłam na kijach i ładnie jem
a też ogladałam mecz szkoda mi kuby-lubię go bardzo...

madzia-na wakacje zawsze wyjeżdżamy na dłużej-takie 2-3 dniówki są pomiędzy i je uwielbiam we wrześniu na rocznicę jedziemy w góry na 2-3 dni
umarłabym tyle godzin w aucie i na autostradach w aucie!!!
zuza-kołobrzeg...duży i zatłoczony byłam w muzeum wojska polskiego-w zeszłym roku na statkach tych bojowych i na molo w tym widziałam ratusz-piękny i jakdłam tam w pobliżu w fantazji najlepszą szarlotkę na świecie
andzia86-nie przemęczaj sie maleńka i sie nie martw powodzenia na badaniach

rybki od jutra będę aktywniejsza na forum więc nadgonię bo jestem w tyle

plan na jutro-zakupy,obiad-mój idzie na popołudniówę- pranie, zrywanie wiśni, drylowanie nastawienie winka i byc może zrobienie dżemów...roboty po pachy

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Wrzuciłam do klubu zdjęcia:p

[Butterfly_27]

Ania89 Jak to nie wiem jak wyglądasz? Na Endo też jest fotka
Daguś To już masz wakacje, fajnie, zdolna bestyjka z ciebie
Syska Co wy się tak burzy boicie, to ja jakoś stracha nie mam, a nie raz musiałam stać w ulewie i burzy godzine czy więcej na dworze
Aguś Powoli wszystko ogarniesz i ogródek i mieszkanko, ja mam to samo, sprzątani, muszę jeszcze coś TŻtowi pozamrażać, żeby miał co jeść jak nas nie będzie

Ok Magda grubas ma dzisiaj sporo rzeczy do zrobienia, także trzymajcie się Na wadze 58,6kg, porażka, żarłam w weekend jak prosie
Melduję zaliczony rowerek 54min i skalpel

[Aniaa_89]

Daga super,ze już po sesji

Magda jest zdjecie,ale tam przeciez widać tylko część mnie
Zresztą to tez zdjęcie z okresu około ślubnego jak bylam sporo chudsza teraz to nawet nie mam zadnych aktualnych zdjęć,bo nie robię zeby sie nie dobijac


Ja w weekend,w sobotę byłam biegac z bratem. 6,5km zrobilismy a potem piwkowalismy i ogladalismy seriale niezbyt dietetyczny ale mily dzień
Wczoraj juz z dietą mimo ze znajomi u nas byli i różne rzeczy kusily,ale bylam twarda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

hejka
madzia-kiedy jedziesz?? sama bez tżta? do Pl? wiesz umknęło mi
daga-gratuluje zaliczenia kiedy masz wakacje??
andzia89-ja jak sie goszcze nie potrafię być twarda...odpokutowuję zawsze na następny dzień

u mnie dizś normalny dzień-w końcu obiad sie gotuje, wsadziałam nowe kwiatki w skrzynki bo stare zdechły, zrobiłam pranie-jeszcze 2 mi zostały po obiedzie idę zerwać wiadro wiśni-musze je wydrylować i zapakować na winko do butli-na zimę będzie pyszotka