Jesienne Mamy 2007

[sylwia-zuza]

Napisane przez motylek78

Dziewczyny czy wam tez wypadaja wlosy. Ja ostatnio to normalnie garsciami wyciagam po umyciu. Kupilam jakies tabletki wzmacniajace ale nie biore ich regularnie. Musze sie wziasc za siebie bo niedlugo lysa zostane.

mi teraz nie wypadaja, ale po poronieniach lecialy garsciami(balam sie,ze bede lysa)

Napisane przez annula

a czy waszym dzieciaczkom tez sie robia takie zaczerwienienia za uszkami? bo Mackowi tak sie dzieje od dluzszego czasu - smaruje linomagiem i znika a potem znow sie pojawia...

ponoc uczuleniowcy tak maja, pediatra zawsze macka oglada- mowi,ze ma typową skore dla uczuleniowca(ale akurat za uszami nic sie nie dzieje)

dziekujemy owca wybitnie mu podpasowala, a szczegolnie to ,ze kopytka tak fajnie pasuja do buzi

Beata zdjecia doszly? rany ale weronika ma duzo wlosow
Pysiu ,czy mnie sie wydaje, czy te nasze chlopaki strasznie do siebie podobne(moj maz twierdzi,ze "gady" w tym wieku wszystkie do siebie podobne)

[edytkap]

Cześć dziewczynki,
no my właśnie po spacerze,choć 40 min wypad zakonczony sprintem do domu z powodu wiecznego głodu to ciężko nazwać spacerem.

Byliśmy dziś u nefrologa-Marta w 1 nerce ma 2 miedniczki nerkowe-trochę to zakręcone,ale taka jej uroda,a nas czeka częstsza wizyta u lekarza,usg co kilka m-cy.Jak nie urok to sraczka.Jak usg bioder jest ok i po kręczu szyi słuch zaginął to teraz to. Oj ta moja córa-dla niej wszystko


Czy jak nosicie dzieci pionowo na rączkach odwrócone do Was to odchylają główkę do tyłu?????Dziś tż mnie tak spytał kontrolnie czy to ok.Jak myślicie.Czasem jak leży to też potrafi się wygiąć do tyłu jak łuk.

z tymi wypadającymi włosami to ja wczoraj pzeżyłam szok-czesząć je wieczorem na szczotce została aka ilość jak przypuszczam po chemii.Aż włączyłam neta żeby o tym poczytać,bo się wystraszyłam.Podobno tak musi być.Tylko czy mi włosów wystarczy na kolejną ciążę

Dzieciaki piękne

I jakie już duże-prawda,że już czlowiek zapomina jak były malenkie??????ja już nie pamiętam jak to było w ciąży.
Moja przyjaciółka jest w ciąży i własnie dziś się dowiedzała że będzie syn(1-córka ).Jestem happy razem z nią. Zatęskniłam za ciążą,na co mój kochany uciekł w te pedy do pracy

A Marta śpi.............I dobrze
Buzia wielka

[motylek78]

Juz godzine temu wrocilam ze spaceru a mlody spi nadal. zostawilam go na ogrodzie pewnie sie zaraz obudzi na jedzonko. Mam cala gore prania ale zrobie to jak bedzie sie Max bawil na macie w ja w tym czsie bede prasowac.

Jejku ale Weronika ma duzo wloskow. Zazdroszcze tez chce miec takieSlicznie razem wygladacie.

A juz taka bylam zadowolona jak bylam w cizau ze mam takie piekne lsniace geste wlosy.
Lece bo slysze wrzaski Maxa z ogrodu.

[Roxette]

my się meldujemy
byliśmy dzis na szczepieniu, gabrysia zniosła je bardzo dzielnie i następnym razem wybieramy się dopiero 21 lutego, o ile nie złąpie nas jakaś infekcja - odpukać!!!
Dzis Gabrysia pierwszy raz w swoim życiu przespała calutą noc, wczoraj ostatbnie karmienie o 21 i dzis o 9.rano budziłam ja, żeby zjadłą cos przed wyjściem do przychodni
Dziś też po powrocie doatała pierwszą w swoim życiu zupkę jarzynową, którą jak się okazuje zjadła z wielkim apetytem i w ogóle nie pluła, choć to nowość i na dodatek w smaku takie paskudne

No, a my mielismy wczoraj zostać milionerami i nie zostaliśmy, mą zawsze obstawia totka jak jest jakaś duża kumulacja i na dodatek robi to na chybył trafił, a ja zawsze mu tłumczę, ze to musi być system skreślany za każdym razem i może w końcu kiedyś sie trafi
ale my szczęścia do czegos takiego nie mamy, a ja juz sobie myślałam co ja zrobię za te 10 milionów
ehhh i znów mnie na marzenia wzięło
dzis wiezorem mamy gości, zapowiedzianych niespodziewanie, bo dopiero przed godziną , konkretnie to nie gości a gościa, tego samego znajmego, który był u nas kiedys jeden raz, pisałam tutaj, myślałam, że nie dogadają sie z TŻ-em a oni sobie meczyk oglądli przy piwku
nie wiem, co ten K. się tak nas uczepił, no ale niech mu będzie, w końcu po starej przyjaźni a nawet czymś więcej nie zamknę mu przecież drzwi przed nosem, tyle, ze o tej wizycie nie wie mój TŻ, któy jest w pracy i będzie dopiero po 19.
Uciekam, bajzel mam, kupę prania muszę rozwiesić a dziś mam taki leniwy dzień, odkąd przyszlismy ze szzepienia to nie mogę sie za nic zabrać
buziolki i miłęgo popołudnia

[berbeaa]

Sylwia niestety nic nie doszło

[sylwia-zuza]

Napisane przez berbeaa

Sylwia niestety nic nie doszło

kurcze jak do jutra nie dojdzie , to wysle Ci jeszcze raz(znowu musze zrobic zdjecia, bo tamte usunelam po wyslaniu )

[myshia]

Napisane przez annula

a czy waszym dzieciaczkom tez sie robia takie zaczerwienienia za uszkami? bo Mackowi tak sie dzieje od dluzszego czasu - smaruje linomagiem i znika a potem znow sie pojawia...

u nas też się paskudzi za uszami. Często ma za uszami wręcz ranki. Trzeba w kółko osuszać i smarować i jest ok. Tylko muszę cały czas pilnować żeby było suchutko

Napisane przez annula

a moj wozek ostatnio stoi w kacie i tylko od czasu do czasu go uzywam, na codzienne spacery wychodze z Mackiem w chuscie, na to kurtka w rozmiarze XXL i gotowe.

Widzę na fotkach, że wiążesz swoją chustę troszkę inaczej niż ja. Czy masz może jakąś e-instrukcję?

Napisane przez edytkap

Czy jak nosicie dzieci pionowo na rączkach odwrócone do Was to odchylają główkę do tyłu?????Dziś tż mnie tak spytał kontrolnie czy to ok.Jak myślicie.Czasem jak leży to też potrafi się wygiąć do tyłu jak łuk.

Michał jak go biorę na ręce i przytulam do swojej klatki to odgina główkę żeby na mnie popatrzeć nie widzę w tym niczego niepokojącego. Najbardziej lubi jak siedzę na fotelu w pół leżąc mając go na brzuchu i on tak zadziera główkę i sobie oprócz mojej twarzy ogląda to co jest wokoło. Zawsze to trochę ćwiczeń, bo sam na brzuchu to nie przepada.

[poissonivy]

Napisane przez sylwia-zuza

siedzi w foteliku chlopiec z owcą na glowie, nikt go nie pożaluje nikt mu nic nie powie.....

Oj biedny ten mój zięć, matka z niego wariata robi (przepraszam Sylwia , ale ktoś musi go w końcu obronić ). śliczny jest Maciuś i wszystkie dzieciaczki są przepiękniutkie.

Napisane przez biankaaa

my wczoraj po wazeniu trochem mniej weseli - Blanka ma 5950g, nie chce tutaj szukac problemow na sile, ale czy to nie za malo?ma 3,5 miesiaca - z tego co czytam to wasz dzieciaczki do 7 kg dochodza

No co Ty Biankaaa się zamartwiasz. Blanka jest na 50 centylu wprost idealnie, a zresztą sprawdź sama:
http://www.potomek.pl/siatka-dziewczynki.swf

Napisane przez motylek78

Ivy podobnie jak Olcia Max ostatnio bardzo malo pije. Zawsze staram mu sie dawac wode lub herbatke przed i po spaniu ale wypije 10 ml i wypluwa.
Strasznie mnie korci zeby po ukonczeniu 4 miesiaca dac mu marchewke i jablko. Moj lekarz kazal sie wstrzymac i zaczac dawac od 6 miesiaca...sama nie wiem

Mój też kazał się wstrzymać i co z tego, zacznę od soku jabłkowego i zobaczę jak zareaguje.
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6246359]Motylku: mi tez wypadaja wlosy, ale czytalam gdzies , ze jesli w czasie ciazy mamy silne i zdrowe wlosy, to po ciazy wypadna w dwojnasob (za czas ciazy i normalnie) ale namotalam, ale chyba zrozumiale to jest [/quote]
No to chyba niedługo łysa zostanę .

[pysiamn]

annula,berbeaa cudne są Wasze maleństwa, zresztą, które nie są.

A z tymi wychodzącymi włosami to coś jest na rzeczy...ja już od 2 tygodni mam ten problem mimo że nie karmię piersią wychodzą mi garściami zwłaszcza po umyciu, aż się płakać chce.
Faktem jest tylko to, że w ciąży włosy mialam boskie i wcale mi nie wychodzily jak nigdy...

Mąż w aptece kupil mi Vitapil, ale czy pomoże ???

Buziaki na dobranoc

[demonik]

Napisane przez poissonivy

Ja używam Nivea baby Krem na każdą pogodę. Wiem, że jest strasznie tłusty, ale właśnie dlatego super natłuszcza skórę, inne nie sprawdziły się .

Napisane przez sylwia-zuza

co do kremu to my uzywamy oliwkowgo ziaja http://www.ziaja.com/offer/pl/kosmet..._krem_oliwkowy
na stronie pisze od 12 lat, ale na opakowaniu , ktore ja mam, jest napisane,ze mozna go stosowac dla niemowlat od 1 miesiaca zycia (ma atesty oczywiscie)
Macko ma ladna buzke, krem latwo sie rozprowadza

To w takiej sytuacji chyba zacznę używać w ciągu dnia tego kremu, którym smaruję Jasia na dwór - tłustego Bubchen Wind&Wetter. Zobaczę jakie ten da efekty stosowany codziennie, bo na spacerach chroni małego bardzo dobrze.
Jak nie zda egzaminu, to wypróbuję Ziaję lub Nivea. Dzięki serdeczne .

Napisane przez edytka2

super ta mata.jak sie nazywa i gdzie ją można kupic...?

Dziękuję . Edytko, my kupiliśmy ją na Allegro, okazało się, że sklep ma siedzibę obok firmy mojego męża, więc odebrał ją osobiście. Mata jest firmy Tiny Love, nazywa się Tropikalna Wyspa.

Napisane przez motylek78

Demoniku ja tez juz zakladam Maxowi od kilku dni pampersy 7-18 kg. Kupuje takie w fioletowym opakowaniu nazywaja sie premium. Z nich jestem zadowolona bo w nocy nic nie przecieka.

Ekhem... Przed chwilą sprawdziłam – kupiłam przez pomyłkę rozmiar 4+ czyli 9-20 kg . Na szczęście małą paczkę, choć muszę przyznać, że i te sprawują się dobrze.

Napisane przez dorka19801

a jutro ide do naszej manufaktury zobaczyc nasze obnizki- no i pewnie cos jej kupie.

Życzę udanych łowów .

Napisane przez berbeaa

No to teraz żeby nie było że ja się się chwalę to tylko skromnie napiszę że doczekałam się wreszcie dziś że Weroniczka podniosła głowę leżąc na brzuszku bo ją moja mama tak wybawiła że dziecko chyba pomyslała zrobie to dla nich wreszcie tak lałam z niej bo bidulka jak zobaczyła świat z perspektywy żółwika to zaczęła nadawać te swoje gu oj aaaaaaa ja poprostu siódme niebo.

Berbeo, gratuluję! Uściski dla gibkiej Weroniki .

Napisane przez joli31

Ja trochę z innej beczki, chodzi mi o fotografowanie. Zdjęcia nawet w dzień robię z lampą. Nieraz jak błyśnie to Pucka robi ogromne oczka. Też Wasze dzieciaczki tak robią? Nie chciałabym jej zrobić krzywdy i popsuć oczu. Tylko jak przy tej pogodzie robic fotki bez lampy?!

Ja różnie. Często robię kilka – w różnych trybach. Później wybieram najładniejsze.
W "Pierwszym roku życia dziecka" napisano, że ryzyko uszkodzenia wzroku dziecka lampą błyskową jest niezmiernie małe, ale warto zachować ostrożność: trzymać aparat w odległości przynajmniej jednego metra od dziecka, używać specjalnego filtru (rozpraszającego światło) na lampę, kieroać światło lampy na ścianę lub sufit zamiast na twarz dziecka (jeśli sprzęt na to pozwala).

Któraś z Was, chyba Motylek, pytała kiedyś jak korzystać z powyższej książki, tzn. który miesiąc dotyczy mojego dziecka. Wyjaśnione jest to na końcu rozdziału "Pierwszy miesiąc" (str. 189, wydanie IV, 2007 r.).

Napisane przez poissonivy

Owszem ja bardzo lubię karmić Olę piersią, sprawia mi to ogromną frajdę, ale nie co 3 godziny w nocy i 2 w ciągu dnia

Heh, a mój synuś mało sypiał w dzień, ale cudownie przesypiał noce już od 6 tygodnia, a teraz – masz babo placek. W dzień karmię go co 1,5 – 2 godz., ale i w nocy domaga się tak częstych karmień (co wcale nie oznacza, że ma imponujący przyrost wagi). Do 2 śpi dobrze i twardo, ale później śpi lekko, budzi się i domaga jedzenia. Nie płacze wówczas, ale gada do pozytywki albo bardzo mocno kopie w materac.

Napisane przez sylwia-zuza

siedzi w foteliku chlopiec z owcą na glowie, nikt go nie pożaluje nikt mu nic nie powie.....

Cudny Maćko! A jaki cierpliwy .

Napisane przez maatra

do rana pampresa mamy suchego, dopiero ok 6 zaczyna siusiac.jesli nic sie nie zmieni, to bedzie mi go latwo nauczyc sikac rano na nocniczek,tylko musi najpierw zaczac siadac :P

Jasiowa pielucha po nocy waży chyba z kilogram .

Napisane przez biankaaa

my wczoraj po wazeniu trochem mniej weseli - Blanka ma 5950g, nie chce tutaj szukac problemow na sile, ale czy to nie za malo?ma 3,5 miesiaca - z tego co czytam to wasz dzieciaczki do 7 kg dochodza jak to jest? Karmie ja butla wiec wiem ze ladnie zjada - czy mozliwe ze to przez to ze jest takim ruchliwym dzieckiem?Coprawda jeszcze sie nie przemieszcza ale jak sie bawi to wymachuje non stop raczkami i nozkami,kreci sie - czyzby ona to jedzenie spalala poprostu?

Bianko, Jaś jest o miesiąc starszy od Blanki, a waży niewiele więcej. Nasz pediatra stwierdził, że jedną z przyczyn wolniejszego tycia jest właśnie ogromna ruchliwość dziecka (dziś bąbel obszedł swoją wyspę dookoła, po czym wycofał się z niej rakiem na podłogę ).

Napisane przez katmaz1

My własnie wróciliśmy ze szczepienia Niunia była dzielna, tyko troszke krzyknęła hihi. Nastepne 27 lutego

Napisane przez katmaz1

Aha! Co najgorsze lekarka jej nawet nie zważyła, bo kupili nową wage elektroniczną i była jakaś popsuta i wogóle powiedziała, że nie chce się za bardzo zblizac do dziecka bo ma gorączke i jest przeziebiona!!!!! po prostu szok!! Polska słuzba zdrowia

Katmaz, gratulacje dla dzielnej Wiktorii!


Mnie też dziś szlag trafił w naszym „gminnym ośrodku zdrowia” . Pojechaliśmy na szczepienie na 8:30. Do gabinetu weszliśmy o 8:45, choć nikogo nie było. Pielęgniarka (przemiła pani) zważyła i zmierzyła Jasia (waga: 6.575 g, wzrost: 68 cm, klata: 44 cm ), po czym poszła po lekarkę. Po 10 minutach wróciła i zapytała, czy poczekamy jeszcze 10 min., ponieważ nie ma pojęcia, co dzieje się z lekarką. Odparłam, że poczekamy i ubrałam Jasia, bo leżał tylko w pampersie owinięty pieluchą tetrową. Gdy pielęgniarka wróciła, oznajmiła nam, że rozgarnięta lekarka dziś nie dotrze, bo coś jej się pomyliło i pojechała do innej przychodni . Ze stoicki spokojem zebrałam wszystko, mąż ubrał Jasia, umówiliśmy się na telefon i odeszliśmy z kwitkiem.
Żal mi się zrobiło pielęgniarki, bo była wyraźnie zakłopotana, a to nie jej wina, że wyszło jak wyszło...

Napisane przez dorka19801

i na koniec jeszcze dzisiejsze zdjecia

Napisane przez Lipinka

wkleje jeszcze pare zdjatek jak moje Bobo jeszcze tak nie płakało.
1Nowa fura
2Z mamusia
3 w lustrze

Napisane przez pysiamn

p.s. kilka fotek tak na szybko z maty Kubusiowej...

Napisane przez annula

jeszcze na koniec nasze ostatnie fotki:

Napisane przez berbeaa

A o to i sprawczyni radości mamy i taty

Cudne maluchy! Klaudia i Weronika mają niesamowite czupryny, a chłopcy zdradzają swoje zainteresowania – polegiwanie na macie, motoryzacja, mamine kolana .

Annulo, świetna chusta!

Napisane przez 82anusia

Bardzo dziękuję za szybkie odpowiedzi

Nie ma za co .

Napisane przez pysiamn

Co do muzyki nie ma za co cieszę sie że się podoba, my teraz to słuchamy z Kubusiem piosenek Fasolek, a co... (Kuba lubi przy niej wariować)

My też mamy Fasolki i Domisie (obie płyty dostałam), a ostatnio kupiłam sobie (tak, tak – sobie ) Akademię Pana Kleksa, Podróże Pana Kleksa i Pana Kleksa w kosmosie .

Napisane przez joli31

U siebie od tygodnia obserwuję podobną sytuację. Miałam przed ciążą i porodem kręcone włosy a teraz tak jakby się wyprostowały. Z tego akurat się cieszę, bo prostownica będzie rzadziej używana. Biorę witaminy dla ciężarnych i karmiących, widocznie taka jest naturalna kolej rzeczy. Mam dość krótkie włosy, do spięcia używam kilku spinek i nie jest to fryzura do ludzi. Gdy są rozpuszczone to jest ich wszędzie pełno, nawet na ubrankach Pucki. To mnie najbardziej denerwuje.

Joli, ja też zauważyłam, że moje włosy mniej się kręcą. Miałam może nie kręcone, ale mocno pofalowane.

No i dołączam się do łysiejących . Mniej więcej od 2-3 tygodni wypadają mi kłaczyska. Co prawda słyszałam o tym, ale trochę się martwię, tym bardziej, że żadnych suplementów, prócz witamin dla karmiących, przyjmowac nie mogę. Fryzjer (doświadczony - rozmowy z klientkami ) mnie jednak uprzedzał, żeby nie wpadać w panikę, bo sytuacja sama się unormuje i włosy przestaną wypadać, a nawet zaczną odrastać. Na razie zrezygnowałam z farbowania i straszę siwulcami .

Napisane przez edytkap

Byliśmy dziś u nefrologa-Marta w 1 nerce ma 2 miedniczki nerkowe-trochę to zakręcone,ale taka jej uroda,a nas czeka częstsza wizyta u lekarza,usg co kilka m-cy.Jak nie urok to sraczka.Jak usg bioder jest ok i po kręczu szyi słuch zaginął to teraz to. Oj ta moja córa-dla niej wszystko

Edytko, dużo zdrówka życzę Martusi . Ucałuj ją od Jasia i uściskaj od ciotki Moniki, też po kręczu zresztą .

[dorka19801]

cos duża ta moja córka- tak mi się wydaje- bo wazy jakies 7 kg

a zakupy bardzo udane 4 bluzeczki i dwa dresiki. polecam c&a - całkiem tanio i ładne ubranka.

a tych dresików to juz troche ma bo wcześniej w 5-10-15- do wiosny przygotowana bo dzis brałam juz na 74 bo te na 68 to takie akurat

[demonik]

Spłakałam się dziś strasznie . Obejrzałam, karmiąc Jasia, program "Uwaga" w TVN. Rzadko oglądam tego typu reportaże, bo mam słabe nerwy i spore pokłady empatii. Dzisiejszy program był o wstrętnych, bezwstydnych obrzydliwcach, bo inaczej ich nazwać nie można, którzy żerują na cudzym nieszczęściu - na chorych dzieciach: http://uwaga.onet.pl/1462279,archiwum.html.

Jestem wstrząśnięta brakiem jakichkolwiek zahamowań, refleksji, zrozumienia i współczucia dla tych maleńkich istot, które cierpią i których kosztem niektórzy bez żadnych skrupułów zbierają pieniądze.

A te dzieciątka takie cudne, tak potwornie mi ich żal... Jeden z chłopców ma ciężkie porażenie mózgowe, a drugi jest w stanie śpiączki czuwającej - nie wybudził się po rutynowej wydawałoby się operacji stulejki.

Ilekroć patrzę na Jasia, dziękuję Bogu, że jest zdrowy.

Dobrej nocy Wam życzę, uściski dla maluchów.

M.

[dorka19801]

nie ogladałam ,widziałam tylko wczoraj zapowiedzi ale cieszę się że moja Klaudia jest zdrowa.

a tak wyglądała wieczorkiem(wczoraj) po dzrzemce

i ubranka które dzisiaj zakupiłam

[dorka19801]

muszę sie troszkę pochwalić bo to byly udane zakupy

[katmaz1]

Kurcze blade Chwalicie się dzieciaczkami, to ja też sie pochwale a co! Tylko, że troszke z innej beczki. Oto moja Wiktoria w 27 tygodniu ciąży hihih. A Wy mamuśki? Macie fotki swoich pociech, ale jeszcze w brzuszkach??

[poissonivy]

Napisane przez katmaz1

Kurcze blade Chwalicie się dzieciaczkami, to ja też sie pochwale a co! Tylko, że troszke z innej beczki. Oto moja Wiktoria w 27 tygodniu ciąży hihih. A Wy mamuśki? Macie fotki swoich pociech, ale jeszcze w brzuszkach??

No jasne. Ja mam też filmik z USG.

Pamiętacie jak nie mogłam go na niczym otworzyć? W końcu udało się na laptopie brata mojego męża i przegraliśmy i teraz już działa .

Napisane przez demonik

Spłakałam się dziś strasznie . Obejrzałam, karmiąc Jasia, program "Uwaga" w TVN. Rzadko oglądam tego typu reportaże, bo mam słabe nerwy i spore pokłady empatii. Dzisiejszy program był o wstrętnych, bezwstydnych obrzydliwcach, bo inaczej ich nazwać nie można, którzy żerują na cudzym nieszczęściu - na chorych dzieciach: http://uwaga.onet.pl/1462279,archiwum.html.

Zawsze będą sytuacje z którymi się nie pogodzę. Ja kiedyś często oglądałam Uwagę, ale od kiedy poszedł tam materiał o 3 miesięcznym dziecku, którym matka rzucała o ścianę, to już nie oglądam . To zbyt duży dla mnie stres. Wtedy po tym materiale zawładnęła mną nienawiść do tej kobiety, wściekłość i niemoc jednocześnie. Z natury jestem nieagresywna, ale gdybym się dowiedziała, gdzie ona mieszka to załatwiłabym to po swojemu. I nigdy nikogo już nie skrzywdziłaby ta menda jedna.

[82anusia]

Napisane przez edytkap

Czy jak nosicie dzieci pionowo na rączkach odwrócone do Was to odchylają główkę do tyłu?????Dziś tż mnie tak spytał kontrolnie czy to ok.Jak myślicie.Czasem jak leży to też potrafi się wygiąć do tyłu jak łuk.

Moja Maja też tak robi. Czasami tą głowe jak leży wygie do tyłu pod kątem 90 stopni. Jutro na szczepieniu zapytam o to, oczywiście jeśli nie zapomnę. Muszę chyba na kartce spisać wszystko, o co chcę spytać.

Napisane przez demonik

Spłakałam się dziś strasznie . Obejrzałam, karmiąc Jasia, program "Uwaga" w TVN. Rzadko oglądam tego typu reportaże, bo mam słabe nerwy i spore pokłady empatii. Dzisiejszy program był o wstrętnych, bezwstydnych obrzydliwcach, bo inaczej ich nazwać nie można, którzy żerują na cudzym nieszczęściu - na chorych dzieciach: http://uwaga.onet.pl/1462279,archiwum.html.

Ja też chwilkę oglądałam (odkąd zaszłąm w ciążę raczej nie oglądam takich repor. reaguję bardzo emocjonalnie, co różnie się objawia: płacz, złość, itd.). Nie wiem skąd tacy ludzie się biorą. Szkoda słów.


Śliczne te dzieciaczki z Naszej paczki Weronice i Klaudi można kokardki już wiązać

[dorka19801]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6253350]Ja sie przyznam, ze juz nawet wiadomosci nie ogladam ani nie czytam co sie w Polsce dzieje, odkad jakis czas temu w jednym dniu zbombardowaly mnie informacje o:
- matka zostawila 2 letnie dziecko w samochodzie i poszla na zakupy, biedactwo zostalo samo w zamknietych samochodzie w srodku zimy
- w moczu 4 miesiecznego dziecka wykryto amfetamine, mama oczywiscie nie wie, jak sie to stalo
- znaleziono zwloki kilkumiesiecznego dziecka w mieszkaniu, w ktorym trwala libacja alkoholowa z matka na czele [/quote]


ja też już nie mogę słuchać takich rzeczy bo zaraz mam łzy w oczach a chyba nie ma dnia żeby coś w tym stylu się nie wydarzyło.

jak patrze na moja Klaudię to nie mogę zrozumieć jak mozna takiemu dziecku wyrządzic krzywdę. no płacze czase i nie mam siły ale jak sie poźniej uśmiechnie to wszystko mija. no i przecież to taka bezbronna istotka.


a klaudia juz kolejną noc nie co 3 godziny. zjadła ok21.30 kaszkę i o dziwo-bez zadnych problemów- smoczek 3 działa super. budzi sie troszkę jak widzicie ale ja jej nawet nie biorę na ręce-pomarudzi jakieś 3 minutki, troszke posteka, powierci i śpi dalej. nawet herbatki nie pije. to widze już światełko w tunelu- za kilka dni powinna sie pszestawić-mam nadzieję.

a dzisiaj tez mam cały dzień zawalony bo jadę po nowy telefon dla tż , zrobić badania do pracy i chciałam obejrzeć meble no i przymierzam się juz do kupna wózka spacerowego.

[Kancia]

demoniku najgorsze było to, ze ta kobieta sama była w ciązy

[pysiamn]

Napisane przez Kancia

demoniku najgorsze było to, ze ta kobieta sama była w ciązy

Też oglądalam, straszne to było, w dodatku kobieta w ciąży i tłumaczyła się jakby nigdy nic, wydawało jej się że nic złego nie robi szok...


A dziś kilka fotek Kubusiowych... (Sylwunia pozazdrościlismy zdjęć z misiami )

[demonik]

Napisane przez dorka19801

a tak wyglądała wieczorkiem(wczoraj) po dzrzemce

i ubranka które dzisiaj zakupiłam

Słodka, jak zwykle . Widzę, że zakupy się udały .

Napisane przez katmaz1

Kurcze blade Chwalicie się dzieciaczkami, to ja też sie pochwale a co! Tylko, że troszke z innej beczki. Oto moja Wiktoria w 27 tygodniu ciąży hihih. A Wy mamuśki? Macie fotki swoich pociech, ale jeszcze w brzuszkach??

Macie . Ja również mam film (na dvd) i zdjęcia (dostałam wywołane).

Napisane przez pysiamn

A dziś kilka fotek Kubusiowych... (Sylwunia pozazdrościlismy zdjęć z misiami )

Kubuś z Puchatkiem . Śliczny uśmiech!

Napisane przez Kancia

demoniku najgorsze było to, ze ta kobieta sama była w ciązy

Ech, Kanciu... To nie kobieta, to babiszon pozbawiony jakichkolwiek uczuć, niezdolny do refleksji i współodczuwania .

* * *

Mój synuś właśnie się obudził, śpiewa do zwierzątek z pozytywki . Guuuuuu-gyyyyy-aaaaa-eeee!

Karmiłam go wczoraj przed zaśnięciem, czyli przed 20, później tuż przed moim zaśnięciem, czyli o 23, następnie o 2, 4 i 7, wtedy też postanowił się obudzić. Pobrykał 1,5 godziny, zjadł i uciął sobie drzemkę.

[poissonivy]

W nocy robimy postępy z karmieniem.
Karmiłam Olę o 1 w nocy, a potem dopiero o 6 (5 godzin bez jedzenia, w dzień to chyba zaraz leciałabym z nią do lekarza, czy oby chora nie jest). Jak tak dalej nam będzie dobrze iść, to Ola z pseudonoworodka stanie się w końcu pod tym względem niemowlakiem.

Ale widzę, że Demonik masz to samo, karmienie co 2-3 godziny.

A ja muszę dzisiaj trochę dom ogarnąć, moi rodzice przyjeżdżają do Oli, bo już się stęsknili za nią. Fajnie trochę z mężem powłóczymy się po centrach handlowych , a moja mama zajmie się Olcią.

[sylwia-zuza]

Aniu moze lepiej na romantyczna kolacje?

[poissonivy]

Napisane przez sylwia-zuza

Aniu moze lepiej na romantyczna kolacje?

A wiesz, że chyba skorzystam z pomysłu? Przed ciążą, to co tydzień chodziliśmy do różnych pubów (lubimy testować nowe miejsca a ja testuję, gdzie podają najlepszy gin z tonikiem-mój ulubiony drink), a teraz??? Zakupy robimy na szybko, jak załatwimy opiekunkę w rodzinie . No fakt, że teraz mało kasy za to wydaję i nie wchodzę na debet .

[Roxette]

Ivy to nie jesteś sama z tym ogarnianiem domu, ja mam cały bałagan , którego z samego wieczora narobiły mi dzieci, o 21. wpadł K., więc już nie miałam jak sprzątać w dziecięcym, w efekcie zamówiliśmy pizzę i siedzieliśmy dosć długo, dlatego jestem niewyspana. Okazało się, że K. ma dla mnie ofertę pracy, ale jak się dowiedział, ze ja jeździć nie umiem, a raczej umiem ale tylko po rowach to mu sie raczej odwidziało, panowie zrobili sobie ze mnie haha i hihi do późna i pewnei bym się obraziła, gdyby nie to, ze później dostałam dużego buziaka od męża, który stwierdził, że i tak się nauczę
Poza tym powiedziałam K., ze na razie mi dobrze z czwórką dzieci w kapciach po domu biegać, a od października studia, więc raczej nie będzie mi się chciało jeszcze po nocach pracować i gdyby było to prawko to jeszcze rano w samochód po tym wszystkim wsiadać
Ja jestem raczej śpioch i chyba nigdy za zadne pieniądze nie pozwoliłabym odebrać sobie nocki, chociaż już kiedyś miałam identyczną propozycje
No, Gabrysia tylko wczoraj wieczorem chyba wyczuła, ze goscie będą, bo jeszcze przed 22. dziecina gugała do karuzelki i do biedrony, tak sie do niej przywiązała, ze jak zasypia, to musi mieć tego pluszaka przed oczkami. Coś mi się wydaje, ze nasz znajomy też chetnie by sie na dziecko zdecydował ale jak się okazuje taki zapracowany ostatnio, że nawet kandydatki nie jeste w stanie przy sobie utrzymać z braku czasu
No ale ja też mam takiego meża, tyle, że my się już raczej starać nie musimy
Za to musimy się wziąć za sprzątanie i to raczej tylko ja, bo znów sama w domu jestem z dziećmi, wiec błagam, niech mi ktos wreszcie odetnie ten internet!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

[Roxette]

Napisane przez poissonivy

A wiesz, że chyba skorzystam z pomysłu? Przed ciążą, to co tydzień chodziliśmy do różnych pubów (lubimy testować nowe miejsca a ja testuję, gdzie podają najlepszy gin z tonikiem-mój ulubiony drink), a teraz??? Zakupy robimy na szybko, jak załatwimy opiekunkę w rodzinie . No fakt, że teraz mało kasy za to wydaję i nie wchodzę na debet .

a ja nie cierpie tego drinka
gustuję w prostocie że tak napiszę - uwielbiam drinki na soczku grejpfrutowym
a teraz ide przeciąć ten cholerny kabel

[sylwia-zuza]

roxi zdecydowalas sie juz na co pojdziesz?

[biankaaa]

Jezuuu jaka mielismy w nocy przygode...tzn bardziej nad ranem. Blanka jak zwykle - kapiel 19:30, jedzonko i spanie od 20tej. Przez ostatnie tygodnie zaczela przesypiac cale noce - tzn od 20 do 5 lub 6tej i dzis tez tak bylo z tym wyjatkiem ze o 5tej obudzily mnie odglosy jakby moje dziecko sie dusilo!!!! tak dziwnie charczala i nie mogla zaczerpnac powierza!miala mocno naprezone cialko - sztywne raczki i nozki.Mimo ze te odglosy byly cichutkie to i tak wybudzilo mnie to z glebokiego snu, od razu ja wzielam, pzrechylilam glowka w dol i poklepalam w pleki i pupe. Po chwili wrocil jej oddech i sie rozluznila. A stalo sie to wsyztsko dlatego ze ostatnio strasznie sie slini i poprostu zakrztusila sie wlasna slina. Poplakalam sie po tym wsyztskim bo wyobrazilam sobie co by bylo jakby nie uslyszala od tej piatej siedzialam z malutka i ja tulilam mimo ze ona pewnie nawet nie wiedziala o co mi chodzi))

a teraz spi po zrobianiu mega kupala ktoremu nawet za duzy pampers nie dal rady

dzis tez idziemy na dlugi spacer bo piekna pogoda

pysiu - Kubuś jest urooczy, taki uśmiech to chyba lapie mamusie wprost za serce, co?
Ciesze sie ze zamieszczacie coraz wiecej zdjec swoich maluszkow - tak milo ogladac jak rosna

pozdrawiam!

[biankaaa]

sylwia - masz juz wyniki posiewu?wiadomo cos?

[sylwia-zuza]

Napisane przez biankaaa

sylwia - masz juz wyniki posiewu?wiadomo cos?

ma byc jutro

A poissy znowu sie szwenda po innych watkach, zdecydowanie nas zaniedbuje !!!