Mamusie grudniowe na II trymestr gotowe :) 2016

[DoDoo]

Napisane przez Nesu

Hejka dziewczyny. Czuje ruchy i to jeste pewne !
Ale żeby nie było tak kolorowo to się wam wygadam. W domu bardzo napięta atmosfera mama moja chodzi taka zmartwiona ze już sama nie wiem jak ja pocieszać. Mój brat miał wypadek w pracy i ma prawdopodobnie zmiażdzona dłoń. Ona bardzo przeżywa ale mówię jej że był na izbie i zaraz go wypuścili do domu czyli to nic złego nic się nie dzieje. Sama w to wierzę więc tak musi być no nie ? Dostał skierowanie do chirurga żeby to jeszcze obejrzał jutro ma iść.

Jakby mial zmiazdzona dlon to by go nie wypuscili, ba jakby mial polamana to wsadzili by w gips. Moze ma zbita dlon, a nie zmiazdzona? Zdrowka zycze

[kamisha]

nesu - super!!

z bratem bedzie dobrze zobaczysz na pewno!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

czekamy na kebaba!! tak zglodnialam

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[xjustyniaaax]

Pisałam Wam wcześniej dłuuuugiego posta i teraz patrze że się nie dodał...

Wczoraj miałam 1 kryzys ciążowy...Za 2 tygodnie jedziemy na kilka dni nad jezioro i wczoraj postanowiłam zmierzyć mój strój kąpielowy który kupiłam w październiku na wakacje i wydałam na niego dużo monet... Ubrałam go i jak mąż mnie zobaczył to zaczał się śmiać a ja zaczełam ryczeć... stanik kończył mi się na sutkach... wyglądałam jak obraz nędzy i rozpaczy... popłakałam sobie z pół godziny i mi przeszło
Dzisiaj za to pojechaliśmy po nowy strój

Napisane przez papaPapaya

Jestem wsciekla na TZ. Bylismy w centrum handlowym gdzie jest cukiernia sowa. Przed wejsciem na spozywke spojrzalam czy sa paczki - byly dwa. Wyszlismy ze spozywczaka i juz nie bylo paczkow i mowie do TZ ze sie cofne na spozywke po paczka. On zrobil oczy jakbym nie wiadomo co wymyslala i powiedzial ze mu sie nie chce. Wkurzylam sie, poplakalam i poszlam do samochodu. On tez wsiadl i po drodze (dopiero jak zobaczyl ze placze!) kupil mi paczka i to jeszcze bez lukru lub pudru :/ wkurza mnie to ze chodze na te praktyki. Wypruwam sobie zyly, pomagam mu w firmie, a on niedosyc ze dzisiaj nie pomyslal zeby obrac ziemniaki jak przyjde z pracy, zebym miala mniej roboty z obiadem, szczycil sie ze on pierwszy jest najedzony, bo gotowal ryz to jeszcze laske robi ze mi paczka kupi jak mam ochote. Nie chce mi sie do niego odzywac

Ci faceci... Ja tak miałam ostatnio z tymi frytkami jak czekałam na nie pół dnia a mąż najpierw je kupił a potem pojechał po kolegę i po 40 min te frytki pod mięsem z kebaba nadawały się tylko do kosza...
Więc ja Cię jak najbardziej rozumiem

Napisane przez kociulek

Już jestem, już jestem i już wszystko piszę.
Póki co jest ok, ale mam leżeć, leżeć i tylko leżeć bo inaczej będzie źle. Nie wiem czy pamiętacie jak mniej więcej na początku ciąży poprzednia doktorka wykryła u mnie polip i to właśnie ten polip w połączeniu z przodującym łożyskiem + wysiłek + gorący chorwacki klimat doprowadziły do krwotoku. Lekarz mówi, że w dalszym ciągu mogę miewać lekkie krwawienia, ale żeby się tym mocno nie przejmować. Dopiero jeśli będzie to wyglądało jak przy okresie mam do niego dzwonić lub od razu do szpitala. Z Bąblem wszystko dobrze, łożysko całe szczęście się nie odkleja. Moje połówkowe z 20 lipca załatwił od razu teraz. Śmiał się, że sobie wszystko przyśpieszyłam i ja to chyba z jakiejś elity jestem skoro trafiłam aż do kliniki w Splicie, bo podobno nie każdy ma taką szansę. To ja mu na to, że teraz jak na elitę przystało dostanę piękny rachunek A wracając do tematu to wszystkie pomiary i parametry dzidziusia są jak najbardziej w porządku. Nie ma żadnych przepuklin, przerostów, serduszko bije miarowo. Dostałam końską dawkę leków za które aptekarka zwinęła 200zl No i potwierdziła się chorwacka "diagnoza" co do płci, także Migdałku, pokoloruj mnie na niebiesko, a przy 20 lipca zmień już tylko na wizytę
A, i waga znowu mi zleciała. To na pewno wina stresu bo i włosy znów lecą mi garściami.


Swoją drogą, czasem zastanawiam się czy to moje dzieciatko nie ma jakiegoś adhd. Ono chyba w ogóle nie śpi tylko cały czas skacze mi w brzuchu


Aaa, i byłam w Pepco, ale u mnie nie ma takich ładnych bodziaków Są już tylko z długim rękawem, ale i takich wzięłam x2 + pajacyk + skarpetki



Jak to wszystko trzeba pilnować. Myślę, że to zwykłe ich niedopatrzenie, ale dla swojego spokoju lepiej to wyjaśnić.
A a propos takich pomyłek, to w chorwackim szpitalu papiery przyjęcia wystawili na mojego męża. Śmieję się do niego, że ciekawe co mu chcieli tam zrobić


Lucky, olej takie koleżanki. Ja wiem, że w ciąży czasem język rozwiązuje się na niekorzyść, ale szkoda naszych nerwów. To sobie i mężowi masz się podobać, a takie osoby trzecie dla mnie stoją w cieniu. Świętuj dziś z mężem i czuj się piękna

Kociulku najważniejsze że z dzidziulem wszystko ok teraz oszczędzaj się !

Napisane przez Nesu

Hejka dziewczyny. Czuje ruchy i to jeste pewne !
Ale żeby nie było tak kolorowo to się wam wygadam. W domu bardzo napięta atmosfera mama moja chodzi taka zmartwiona ze już sama nie wiem jak ja pocieszać. Mój brat miał wypadek w pracy i ma prawdopodobnie zmiażdzona dłoń. Ona bardzo przeżywa ale mówię jej że był na izbie i zaraz go wypuścili do domu czyli to nic złego nic się nie dzieje. Sama w to wierzę więc tak musi być no nie ? Dostał skierowanie do chirurga żeby to jeszcze obejrzał jutro ma iść.

Myślę że gdyby to było coś bardzo poważnego to by go zostawili na chirurgi a nie wypuścili, więc głowa do góry

[itstoolatex3]

Napisane przez xjustyniaaax

Pisałam Wam wcześniej dłuuuugiego posta i teraz patrze że się nie dodał...

Wczoraj miałam 1 kryzys ciążowy...Za 2 tygodnie jedziemy na kilka dni nad jezioro i wczoraj postanowiłam zmierzyć mój strój kąpielowy który kupiłam w październiku na wakacje i wydałam na niego dużo monet... Ubrałam go i jak mąż mnie zobaczył to zaczał się śmiać a ja zaczełam ryczeć... stanik kończył mi się na sutkach... wyglądałam jak obraz nędzy i rozpaczy... popłakałam sobie z pół godziny i mi przeszło
Dzisiaj za to pojechaliśmy po nowy strój

Ja też niedawno kupowałam nowy strój kąpielowy, bo po przymierzeniu tamtego miałam zakryte tylko sutki i ledwo dół

Dziewczyny, którym koleżanki wmawiały, że mają za duże brzuchy jak na dany tydzień ciąży zapraszam do klubu Na pocieszenie dodałam Wam fotkę mojego ogromnego brzuchola, żebyście widziały co to znaczy za duży brzuch do wieku ciąży

[xjustyniaaax]

Napisane przez itstoolatex3

Ja też niedawno kupowałam nowy strój kąpielowy, bo po przymierzeniu tamtego miałam zakryte tylko sutki i ledwo dół

Dziewczyny, którym koleżanki wmawiały, że mają za duże brzuchy jak na dany tydzień ciąży zapraszam do klubu Na pocieszenie dodałam Wam fotkę mojego ogromnego brzuchola, żebyście widziały co to znaczy za duży brzuch do wieku ciąży

lecę biegnę

[Emosz]

Napisane przez papaPapaya

Jestem wsciekla na TZ. Bylismy w centrum handlowym gdzie jest cukiernia sowa. Przed wejsciem na spozywke spojrzalam czy sa paczki - byly dwa. Wyszlismy ze spozywczaka i juz nie bylo paczkow i mowie do TZ ze sie cofne na spozywke po paczka. On zrobil oczy jakbym nie wiadomo co wymyslala i powiedzial ze mu sie nie chce. Wkurzylam sie, poplakalam i poszlam do samochodu. On tez wsiadl i po drodze (dopiero jak zobaczyl ze placze!) kupil mi paczka i to jeszcze bez lukru lub pudru :/ wkurza mnie to ze chodze na te praktyki. Wypruwam sobie zyly, pomagam mu w firmie, a on niedosyc ze dzisiaj nie pomyslal zeby obrac ziemniaki jak przyjde z pracy, zebym miala mniej roboty z obiadem, szczycil sie ze on pierwszy jest najedzony, bo gotowal ryz to jeszcze laske robi ze mi paczka kupi jak mam ochote. Nie chce mi sie do niego odzywac

Ale
łajza!

Napisane przez papaPapaya

UFFFFFFFFF!!!!!!!
to teraz odpoczywaj i staraj sie nie stresowac gratuluje chłopczyka

wzielam gryza tego paczka i byl stary i suchy, bo bez lukru. Usatysfakcjonowało mnie to, że TŻ go zjadł, bo mu kazałam, bo powiedział, że przecież na pewno jest smaczny. Zeszlam na dół i zobaczyłam, że wyrzucił reszte tego paczka. Ja mu jeszcze to wygarne! niech nie myśli, że mu to daruje na sucho!

No i ma za swoje, a podobno ciężarnym nie powinno się odmawiać ani ich złoscić, bo się ziemniaki w piwnicy psują :P

Napisane przez xjustyniaaax

Pisałam Wam wcześniej dłuuuugiego posta i teraz patrze że się nie dodał...

Wczoraj miałam 1 kryzys ciążowy...Za 2 tygodnie jedziemy na kilka dni nad jezioro i wczoraj postanowiłam zmierzyć mój strój kąpielowy który kupiłam w październiku na wakacje i wydałam na niego dużo monet... Ubrałam go i jak mąż mnie zobaczył to zaczał się śmiać a ja zaczełam ryczeć... stanik kończył mi się na sutkach... wyglądałam jak obraz nędzy i rozpaczy... popłakałam sobie z pół godziny i mi przeszło
Dzisiaj za to pojechaliśmy po nowy strój

I udało Ci się kupić nowy? Ja dziś zrobiłam przegląd szafy i wyciągnęłam z niej wszystko w co już się nie mieszczę.. zostałam z dwoma parami ciążowych spodni a reszta spodni czeka na lepsze czasy po porodzie... Boli no ale cóż, stroju jeszcze nie mierzyłam więc może się okazać, że będzie podobnie :P

Kociulku dobrze, że z dzidzią jest wszystko w porządku

[itstoolatex3]

Napisane przez Emosz

No i ma za swoje, a podobno ciężarnym nie powinno się odmawiać ani ich złoscić, bo się ziemniaki w piwnicy psują :P

I jeszcze ich myszy zjedzą

[Nesu]

Dzięki dziewczyny ja też tak myślę że to nic poważnego ale to sykek mamusi więc wiecie. Czytałam o brzuszkach waszych mój już jest sporych rozmiarów nie da się nie zauważyć że jestem w ciąży hehe ale ja to uwielbiam i te ruchy jestem dzisiaj mimo tego wypadku cała w skowronkach. A brzuszek wyskoczył mi można powiedzieć z dnia na dzień hehe

[PaniMigdalek]

Napisane przez xjustyniaaax

Pisałam Wam wcześniej dłuuuugiego posta i teraz patrze że się nie dodał...

Wczoraj miałam 1 kryzys ciążowy...Za 2 tygodnie jedziemy na kilka dni nad jezioro i wczoraj postanowiłam zmierzyć mój strój kąpielowy który kupiłam w październiku na wakacje i wydałam na niego dużo monet... Ubrałam go i jak mąż mnie zobaczył to zaczał się śmiać a ja zaczełam ryczeć... stanik kończył mi się na sutkach... wyglądałam jak obraz nędzy i rozpaczy... popłakałam sobie z pół godziny i mi przeszło
Dzisiaj za to pojechaliśmy po nowy strój

Jak ja doskonale Cię rozumiem... Mam jeden strój, który już przed ciążą był dopasowany a moj tż chce jechać w sobotę na basen i sie bardzo dziwi, że mówię , że nie mam stroju... "no przecież masz i był dobry"... Faceci.
To nic, że brzuch, uda i piersi większe, na pewno wejdę w dopasowany przed ciążą strój

[CAR0LKA]

Kociulek, najwazniejsze ze dzidzia zdrowa, teraz zgodnie z zaleceniami lezec

Napisane przez Emosz

Ale
łajza!






No i ma za swoje, a podobno ciężarnym nie powinno się odmawiać ani ich złoscić, bo się ziemniaki w piwnicy psują :P






I udało Ci się kupić nowy? Ja dziś zrobiłam przegląd szafy i wyciągnęłam z niej wszystko w co już się nie mieszczę.. zostałam z dwoma parami ciążowych spodni a reszta spodni czeka na lepsze czasy po porodzie... Boli no ale cóż, stroju jeszcze nie mierzyłam więc może się okazać, że będzie podobnie :P

Kociulku dobrze, że z dzidzią jest wszystko w porządku

Ja w weekend spakowalam do walizki prawie wszystkei spodnie i wiekszosc ciuchow letnich w ktore sie w tym roku nie zmieszcze. Jeszcze musze dokonczyc przeglad bluzek i pochowac te nierozciagliwe i/lub krotkie. Na szczescie mam sporo sukienek wiec bede miec w czym chodzic

Napisane przez Nesu

Dzięki dziewczyny ja też tak myślę że to nic poważnego ale to sykek mamusi więc wiecie. Czytałam o brzuszkach waszych mój już jest sporych rozmiarów nie da się nie zauważyć że jestem w ciąży hehe ale ja to uwielbiam i te ruchy jestem dzisiaj mimo tego wypadku cała w skowronkach. A brzuszek wyskoczył mi można powiedzieć z dnia na dzień hehe

Skoro go od razu wypuscili to raczej na pewno nic powaznego

[xjustyniaaax]

Kolejny łup tym razem Reserved troszkę przybrudzone ale i tak będę prać ;D
Polecam się wybrać jak macie określoną płeć bo śliczne ciuszki np 2 pary spodenek za 14.99zł ale albo z różowym albo z niebieskim body też takie typowo określone więc nic nie kupiłam




---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez PaniMigdalek

Jak ja doskonale Cię rozumiem... Mam jeden strój, który już przed ciążą był dopasowany a moj tż chce jechać w sobotę na basen i sie bardzo dziwi, że mówię , że nie mam stroju... "no przecież masz i był dobry"... Faceci.
To nic, że brzuch, uda i piersi większe, na pewno wejdę w dopasowany przed ciążą strój

Musisz mu się koniecznie w nim pokazać to Cię weźmie na zakupy jak mnie mąż
Co do strojów to wszędzie mocno przebrane bo są wyprzedaże... ja tanim kosztem kupiłam bo w lumpu trafiłam na fajną bardzo wygodną górę nówkę za 9 zł a w c&a dokupiłam majty czarne za 19,90 swoją drogą dorwać gdzieś zwykłe czarne majty od stroju to nie lada wyczyn !

[ewelinuus]

Ja tez mam problem ze strojem:/ ehh...
Jak mnie boli dzis glowa juz nie daję rady cala praea strona tak boli od czoła aż do ucha:/

[PaniMigdalek]

Napisane przez xjustyniaaax

Musisz mu się koniecznie w nim pokazać to Cię weźmie na zakupy jak mnie mąż
Co do strojów to wszędzie mocno przebrane bo są wyprzedaże... ja tanim kosztem kupiłam bo w lumpu trafiłam na fajną bardzo wygodną górę nówkę za 9 zł a w c&a dokupiłam majty czarne za 19,90 swoją drogą dorwać gdzieś zwykłe czarne majty od stroju to nie lada wyczyn !

Ubrałam, pokazałam...
Stwierdził "no, jak pięknie! Tam się doszyje kawałek szmatki!"
Nie ważne, że część "pod piersiami" była pod żołądkiem Stanowczo muszę kupić wygodniejszy

[papaPapaya]

Napisane przez xjustyniaaax

Pisałam Wam wcześniej dłuuuugiego posta i teraz patrze że się nie dodał...

Wczoraj miałam 1 kryzys ciążowy...Za 2 tygodnie jedziemy na kilka dni nad jezioro i wczoraj postanowiłam zmierzyć mój strój kąpielowy który kupiłam w październiku na wakacje i wydałam na niego dużo monet... Ubrałam go i jak mąż mnie zobaczył to zaczał się śmiać a ja zaczełam ryczeć... stanik kończył mi się na sutkach... wyglądałam jak obraz nędzy i rozpaczy... popłakałam sobie z pół godziny i mi przeszło
Dzisiaj za to pojechaliśmy po nowy strój

Mam to samo ze strojem, rok temu zbankrutowalam a teraz moge pomarzyc o tym zeby sie zmiescic w stanik ale na szczescie na podworku u TZ jest basen i w starym sportowym staniku bede sie pluskac a na plaze musze cos innego wymyslec

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Moze topless?

[LuckySparkle]

Napisane przez itstoolatex3

Ja też niedawno kupowałam nowy strój kąpielowy, bo po przymierzeniu tamtego miałam zakryte tylko sutki i ledwo dół

Dziewczyny, którym koleżanki wmawiały, że mają za duże brzuchy jak na dany tydzień ciąży zapraszam do klubu Na pocieszenie dodałam Wam fotkę mojego ogromnego brzuchola, żebyście widziały co to znaczy za duży brzuch do wieku ciąży

Ciekawe czy wiekszy od mojego

Maz mi zrobil dzis po pracy zdjecia. Ogólnie to pierwsze zdjecie( w tych samych ciuszkach mam z 8 tygodnia... oczywoscie wybrałam dresy w ktore bede sie dluuuugo miescic bo sa rozciągliwe i top z hm na ramiaczkach- zawsze moge kupić wieksz rozmiar). Zrobie pozniej kolaz bo jest na tz telefonie i wstawie do klubu.

Mielismy isc na kolecje i kregle... oczywiscie ja po obiedzie padlam spac i dopiero wstalam... maz wstawil pranie 8 pojechal na silownie jak spalam wiec siedze sobie w domku...
Kwiatki w ogrodzie podlane... posadzilam zadzonki lilii i sie nudzę. Juz nawet nie mam ochoty wychodzić z domu. Rocznica zostanie przesunięta na jutro.
Wszyscy mi mowia, ze jak malenstwo mi zabiera tyle energii to pewbie chlopak. Ja juz jak na szpilkach siedze i sie nie moge doczekac usg sobotniego...

Ja tez postanowiłam, ze zaczne regularnie w piatki i niedziele chodzic na basen. Od kiedy jem na nowo warzywa to z mojego +4kg zrobilo sie -1.5kg... to jednak nie malenstwo a moje smieciowe jedzenie przybiolo na wadze.

Kociulek super, ze potwierdzil sie chlopak. Dbaj o siebie.

Ide poogladac fotki do klubu a potem dodam swoje zdjecia z 8 i 16 tygodnia.

[monika0185]

Napisane przez papaPapaya

Jestem wsciekla na TZ. Bylismy w centrum handlowym gdzie jest cukiernia sowa. Przed wejsciem na spozywke spojrzalam czy sa paczki - byly dwa. Wyszlismy ze spozywczaka i juz nie bylo paczkow i mowie do TZ ze sie cofne na spozywke po paczka. On zrobil oczy jakbym nie wiadomo co wymyslala i powiedzial ze mu sie nie chce. Wkurzylam sie, poplakalam i poszlam do samochodu. On tez wsiadl i po drodze (dopiero jak zobaczyl ze placze!) kupil mi paczka i to jeszcze bez lukru lub pudru :/ wkurza mnie to ze chodze na te praktyki. Wypruwam sobie zyly, pomagam mu w firmie, a on niedosyc ze dzisiaj nie pomyslal zeby obrac ziemniaki jak przyjde z pracy, zebym miala mniej roboty z obiadem, szczycil sie ze on pierwszy jest najedzony, bo gotowal ryz to jeszcze laske robi ze mi paczka kupi jak mam ochote. Nie chce mi sie do niego odzywac

Masz sporo obowiązków na głowie i wtedy byle pączek. Może wytłumacz Tżtowi, że czujesz się przepracowana i potrzebujesz pomocy?

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez kociulek

Już jestem, już jestem i już wszystko piszę.
Póki co jest ok, ale mam leżeć, leżeć i tylko leżeć bo inaczej będzie źle. Nie wiem czy pamiętacie jak mniej więcej na początku ciąży poprzednia doktorka wykryła u mnie polip i to właśnie ten polip w połączeniu z przodującym łożyskiem + wysiłek + gorący chorwacki klimat doprowadziły do krwotoku. Lekarz mówi, że w dalszym ciągu mogę miewać lekkie krwawienia, ale żeby się tym mocno nie przejmować. Dopiero jeśli będzie to wyglądało jak przy okresie mam do niego dzwonić lub od razu do szpitala. Z Bąblem wszystko dobrze, łożysko całe szczęście się nie odkleja. Moje połówkowe z 20 lipca załatwił od razu teraz. Śmiał się, że sobie wszystko przyśpieszyłam i ja to chyba z jakiejś elity jestem skoro trafiłam aż do kliniki w Splicie, bo podobno nie każdy ma taką szansę. To ja mu na to, że teraz jak na elitę przystało dostanę piękny rachunek A wracając do tematu to wszystkie pomiary i parametry dzidziusia są jak najbardziej w porządku. Nie ma żadnych przepuklin, przerostów, serduszko bije miarowo. Dostałam końską dawkę leków za które aptekarka zwinęła 200zl No i potwierdziła się chorwacka "diagnoza" co do płci, także Migdałku, pokoloruj mnie na niebiesko, a przy 20 lipca zmień już tylko na wizytę
A, i waga znowu mi zleciała. To na pewno wina stresu bo i włosy znów lecą mi garściami.

Dobrze, że z dzidzią wszystko dobrze! Uff!
Czyli podobna sytuacja do mnie.Tylko mi polip ukręcili w szpitalu i krwawienie się skończyło. A teraz mam leżeć dalej ze względu na to łożysko aż pójdzie do góry.
O przodującym łożysku się mówi wtedy kiedy nie ułoży się odpowiednio to ok 20 tygodnia czy jakoś tak. Ale do tego czasu jest konieczność leżenia więc się dziwię jak lekarz więdząc o polipie i niskoschodzącym łożysku pozwolił Ci jechać na wakacje?

Ja mam nakaz leżenia i małych spacerków ale po domu. Nawet na zakupy zabronił mi jeździć i gotować.

Mówił Ci coś więcej o tym łożysku? Że się powinno ułożyć itp itd?

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez Nesu

Hejka dziewczyny. Czuje ruchy i to jeste pewne !
Ale żeby nie było tak kolorowo to się wam wygadam. W domu bardzo napięta atmosfera mama moja chodzi taka zmartwiona ze już sama nie wiem jak ja pocieszać. Mój brat miał wypadek w pracy i ma prawdopodobnie zmiażdzona dłoń. Ona bardzo przeżywa ale mówię jej że był na izbie i zaraz go wypuścili do domu czyli to nic złego nic się nie dzieje. Sama w to wierzę więc tak musi być no nie ? Dostał skierowanie do chirurga żeby to jeszcze obejrzał jutro ma iść.

Super, że poczułaś ruchy! Przypomnij, który to tydzień i dzień?

A co do brata - kurcze ale musiało boleć! Oby wszystko dobrze się zagoiłoa

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez xjustyniaaax

Kolejny łup tym razem Reserved troszkę przybrudzone ale i tak będę prać ;D
Polecam się wybrać jak macie określoną płeć bo śliczne ciuszki np 2 pary spodenek za 14.99zł ale albo z różowym albo z niebieskim body też takie typowo określone więc nic nie kupiłam

Ale fajne skarpetki! I widzę na apce

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Zjadłam dzisiaj takie różności i mnie odetkało! aż się Mężowi 4 razy chwalilam, taka szczęśliwa jestem haha jak nie wiele człowiekowi do szczęścia potrzeba

[LuckySparkle]

Alez mi maz zrobil niespodzianke. Wychodzę z pod prysznica, a on stoi z bukietem kwiatów i maleńkim tortem z zapalona swieczka "8". Poryczalam sie prawie na widok tortu. Oczywoscie swieczkr zdmuchnelisny razem i tz sir smial, ze na bank pomyslelismy to samo zyczenie ciekawe... zadne z nas nie powiedziało w koncu na glos.
Wstawilam zdjęcie do klubu... porownalam zdjecia z 8 tygodnia... uda na +, dupsko na + i brzuszek i biust tez.

Byle doczekac sie zdrowego maluszka w grudniu lub styczniu

[monika0185]

Napisane przez LuckySparkle

Alez mi maz zrobil niespodzianke. Wychodzę z pod prysznica, a on stoi z bukietem kwiatów i maleńkim tortem z zapalona swieczka "8". Poryczalam sie prawie na widok tortu. Oczywoscie swieczkr zdmuchnelisny razem i tz sir smial, ze na bank pomyslelismy to samo zyczenie ciekawe... zadne z nas nie powiedziało w koncu na glos.
Wstawilam zdjęcie do klubu... porownalam zdjecia z 8 tygodnia... uda na +, dupsko na + i brzuszekstaram i biust tez.

Byle doczekac sie zdrowego maluszka w grudniu lub styczniu

Ale piękna niespodzianka!

[Nesu]

Napisane przez LuckySparkle

Alez mi maz zrobil niespodzianke. Wychodzę z pod prysznica, a on stoi z bukietem kwiatów i maleńkim tortem z zapalona swieczka "8". Poryczalam sie prawie na widok tortu. Oczywoscie swieczkr zdmuchnelisny razem i tz sir smial, ze na bank pomyslelismy to samo zyczenie ciekawe... zadne z nas nie powiedziało w koncu na glos.
Wstawilam zdjęcie do klubu... porownalam zdjecia z 8 tygodnia... uda na +, dupsko na + i brzuszek i biust tez.

Byle doczekac sie zdrowego maluszka w grudniu lub styczniu

Piękna niespodzianka :p zazdroszczę mój daaawno nic takiego nie zrobił. A tort bym zjadła tak idealnie i tej porze.

[malaDarunia]

Dziewczyny, ale dziś dostałyśmy w kość w pracy. są jakieś zebrania euro coś tam i nas zalała fala klientów. ale przynajmniej tipek był dobry.

napisałyście 3 strony, nadrobię jutro.
a na dziś zagadka. taka pod wpływem obserwacji klientów. może lekki suchar, ale serio, w 90% jest to jest prawdziwe. I SMUTNE

jaka jest różnica między gośćmi w restauracji z PL a cudzoziemcami?
...
...
...
...
...
klienci zagraniczni, siedząc przy stoliku gadają ze sobą nawzajem. Polacy przychodzą do knajpy na jedzenie i każdy siedzi w swoim smartfonie.
nie wiem...może oni na messengerze ze sobą rozmawiają ?

ostatnio przychodzą do mnie parki i grupki, które patrzą na siebie tylko do momentu klapnięcia przy stoliku. jak tylko coś zamówią, zaraz zajmują się swoimi telefonami. i tak potrafią godzinę się do siebie nie odzywać. rozumiem gdyby coś jeszcze nawzajem sobie pokazywali, czy oglądali coś wspólnie, ale nie. nie jarze tego.

dobranoc!

[LuckySparkle]

Napisane przez malaDarunia

Dziewczyny, ale dziś dostałyśmy w kość w pracy. są jakieś zebrania euro coś tam i nas zalała fala klientów. ale przynajmniej tipek był dobry.

napisałyście 3 strony, nadrobię jutro.
a na dziś zagadka. taka pod wpływem obserwacji klientów. może lekki suchar, ale serio, w 90% jest to jest prawdziwe. I SMUTNE

jaka jest różnica między gośćmi w restauracji z PL a cudzoziemcami?
...
...
...
...
...
klienci zagraniczni, siedząc przy stoliku gadają ze sobą nawzajem. Polacy przychodzą do knajpy na jedzenie i każdy siedzi w swoim smartfonie.
nie wiem...może oni na messengerze ze sobą rozmawiają ?

ostatnio przychodzą do mnie parki i grupki, które patrzą na siebie tylko do momentu klapnięcia przy stoliku. jak tylko coś zamówią, zaraz zajmują się swoimi telefonami. i tak potrafią godzinę się do siebie nie odzywać. rozumiem gdyby coś jeszcze nawzajem sobie pokazywali, czy oglądali coś wspólnie, ale nie. nie jarze tego.

dobranoc!

Ja mam z mezem zasadę, ze jak idziemy razem do restauracji, pubu, kawiarni... to nie dotykamy telefonow. Jestesmy razem... rozmawiamy i cieszymy się sobą... choc my mozemy miec siebie prawie 16 godzin dziennie.

Chyba ze jesteśmy w ciepłych krajach i nie mamy stałego internetu 24h... to korzystamy z Wi-Fi w restauracji.

[papaPapaya]

Napisane przez PaniMigdalek

Ubrałam, pokazałam...
Stwierdził "no, jak pięknie! Tam się doszyje kawałek szmatki!"
Nie ważne, że część "pod piersiami" była pod żołądkiem Stanowczo muszę kupić wygodniejszy

W sumie ta ciaza to idealny pretekst na zakupy! zyc nie umierac

Napisane przez monika0185

Masz sporo obowiązków na głowie i wtedy byle pączek. Może wytłumacz Tżtowi, że czujesz się przepracowana i potrzebujesz pomocy?


się dziwię jak lekarz więdząc o polipie i niskoschodzącym łożysku pozwolił Ci jechać na wakacje?


Zjadłam dzisiaj takie różności i mnie odetkało! aż się Mężowi 4 razy chwalilam, taka szczęśliwa jestem haha jak nie wiele człowiekowi do szczęścia potrzeba

1. TZ nie rozumie kompletnie, ze teraz jestem 5 x bardziej zmeczona. Na dodatek dzisiaj rano znowu mi wypomnial ze nie mam ochoty na seks. Znowu sie poplakalam co za paskudny dziad z niego

2. Faktycznie, nie pomyslalam o tym ze lekarz wczesniej wiedzial i ja puscil na wakacje...

3. Gratuluje! Masz w nagrode skaczace peniski

Napisane przez LuckySparkle

Alez mi maz zrobil niespodzianke. Wychodzę z pod prysznica, a on stoi z bukietem kwiatów i maleńkim tortem z zapalona swieczka "8". Poryczalam sie prawie na widok tortu. Oczywoscie swieczkr zdmuchnelisny razem i tz sir smial, ze na bank pomyslelismy to samo zyczenie ciekawe... zadne z nas nie powiedziało w koncu na glos.
Wstawilam zdjęcie do klubu... porownalam zdjecia z 8 tygodnia... uda na +, dupsko na + i brzuszek i biust tez.

Byle doczekac sie zdrowego maluszka w grudniu lub styczniu

Kochany ten twoj TZ tez bym sie ucieszyla z takiej niespodzianki

Napisane przez malaDarunia

Dziewczyny, ale dziś dostałyśmy w kość w pracy. są jakieś zebrania euro coś tam i nas zalała fala klientów. ale przynajmniej tipek był dobry.

napisałyście 3 strony, nadrobię jutro.
a na dziś zagadka. taka pod wpływem obserwacji klientów. może lekki suchar, ale serio, w 90% jest to jest prawdziwe. I SMUTNE

jaka jest różnica między gośćmi w restauracji z PL a cudzoziemcami?
...
...
...
...
...
klienci zagraniczni, siedząc przy stoliku gadają ze sobą nawzajem. Polacy przychodzą do knajpy na jedzenie i każdy siedzi w swoim smartfonie.
nie wiem...może oni na messengerze ze sobą rozmawiają ?

ostatnio przychodzą do mnie parki i grupki, które patrzą na siebie tylko do momentu klapnięcia przy stoliku. jak tylko coś zamówią, zaraz zajmują się swoimi telefonami. i tak potrafią godzinę się do siebie nie odzywać. rozumiem gdyby coś jeszcze nawzajem sobie pokazywali, czy oglądali coś wspólnie, ale nie. nie jarze tego.

dobranoc!

Kochana! Ty odpoczywaj a nie sie przepracowuj! A z tymi klientami to mozesz miec racje

Milego dnia

[Emosz]

Napisane przez LuckySparkle

Alez mi maz zrobil niespodzianke. Wychodzę z pod prysznica, a on stoi z bukietem kwiatów i maleńkim tortem z zapalona swieczka "8". Poryczalam sie prawie na widok tortu. Oczywoscie swieczkr zdmuchnelisny razem i tz sir smial, ze na bank pomyslelismy to samo zyczenie ciekawe... zadne z nas nie powiedziało w koncu na glos.
Wstawilam zdjęcie do klubu... porownalam zdjecia z 8 tygodnia... uda na +, dupsko na + i brzuszek i biust tez.

Byle doczekac sie zdrowego maluszka w grudniu lub styczniu

Ale cudownie
też bym chciała żeby mój wpadł na coś takiego, bo kupowanie prezentów i robienie niespodzianek średnio mu wychodzi

Napisane przez papaPapaya

1. TZ nie rozumie kompletnie, ze teraz jestem 5 x bardziej zmeczona. Na dodatek dzisiaj rano znowu mi wypomnial ze nie mam ochoty na seks. Znowu sie poplakalam co za paskudny dziad z niego

2. Faktycznie, nie pomyslalam o tym ze lekarz wczesniej wiedzial i ja puscil na wakacje...

3. Gratuluje! Masz w nagrode skaczace peniski

Ach Ci faceci, mój ostatnio też nie mógł zrozumieć jak mogę nie mieć ochoty a teraz to on nie ma dla mnie czasu, bo wieczorem chce sobie pograć na kompie...
Może dziś już będzie lepiej

Ja dziś jadę do krawcowej, która ma mi szyć suknie ślubną a jutro wizyta! szkoda tylko, że się pogoda zepsuła

[PaniMigdalek]

Napisane przez LuckySparkle

Alez mi maz zrobil niespodzianke. Wychodzę z pod prysznica, a on stoi z bukietem kwiatów i maleńkim tortem z zapalona swieczka "8". Poryczalam sie prawie na widok tortu. Oczywoscie swieczkr zdmuchnelisny razem i tz sir smial, ze na bank pomyslelismy to samo zyczenie ciekawe... zadne z nas nie powiedziało w koncu na glos.
Wstawilam zdjęcie do klubu... porownalam zdjecia z 8 tygodnia... uda na +, dupsko na + i brzuszek i biust tez.

Byle doczekac sie zdrowego maluszka w grudniu lub styczniu

Jak uroczooooo
Mój zapomniał o naszej rocznicy Co prawda związku, nie małżeństwa, ale skoro nie mamy jeszcze ślubu, to chociaż rocznice bycia razem mógłby pamiętać Jego tłumaczenie "no zapomniało się"



Dzisiaj wizyta o 10:40 Siedzę już jak na szpilkach

[Emosz]

Napisane przez PaniMigdalek

Dzisiaj wizyta o 10:40 Siedzę już jak na szpilkach

Migdałku powodzenia na wizycie

[mademoiselle_m]

Migdałki trzymam kciuki pochwał sie szybko po wizycie

[LuckySparkle]

Dzien dobry. Zla jestem!!! Napisalam wam dluuuga wiadomość i sie nie dodala... a teraz mam duzo pracy i nie mige pisac.

Milego dnia dziewczyny!!!

[PaniMigdalek]

Ja myślałam, że obudziłam się po 8 a to 7 była i jestem strasznie przez to wkurzona bo to tż mnie obudził bo sie szamotał po domu i tv włączył :/ Teraz patrze ,że dochodzi 10 a tu 9 :/ a ten stwierdził "no cóż" ... Noż kurrr.... A ja się dziwiłam czemu mnie oczy szczypią. :/

[iwona335]

Udanych wizyt zycze! Samych dobrych wiadomosci!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika0185]

Dzień dobry Kochane! Witam się w ten pochmurny aczkolwiek zacnie chłodny poranek

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez malaDarunia

Dziewczyny, ale dziś dostałyśmy w kość w pracy. są jakieś zebrania euro coś tam i nas zalała fala klientów. ale przynajmniej tipek był dobry.

napisałyście 3 strony, nadrobię jutro.
a na dziś zagadka. taka pod wpływem obserwacji klientów. może lekki suchar, ale serio, w 90% jest to jest prawdziwe. I SMUTNE

jaka jest różnica między gośćmi w restauracji z PL a cudzoziemcami?
...
...
...
...
...
klienci zagraniczni, siedząc przy stoliku gadają ze sobą nawzajem. Polacy przychodzą do knajpy na jedzenie i każdy siedzi w swoim smartfonie.
nie wiem...może oni na messengerze ze sobą rozmawiają ?

ostatnio przychodzą do mnie parki i grupki, które patrzą na siebie tylko do momentu klapnięcia przy stoliku. jak tylko coś zamówią, zaraz zajmują się swoimi telefonami. i tak potrafią godzinę się do siebie nie odzywać. rozumiem gdyby coś jeszcze nawzajem sobie pokazywali, czy oglądali coś wspólnie, ale nie. nie jarze tego.

dobranoc!

Rozumiem, technika, idziemy do przodu... ale bez przesady U nas w domu jak przychodzą goście to nie ma czegoś takiego. Ktos by mógł się nieźle obrazić.