Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[Talantea]

Napisane przez tija93

Niee Ja też nie chodzę do kosmetyczki, nie maluje paznokci i nigdy henny nie miałam

uff ulzyło mi. bo ja myslalam, ze naprawde cos ze mna nie tak skoro duzo dziewczyn co chwila chodzi i mówią, ze to podstawa dbania o siebie. Ja tam jak sie porzadnie wyszoruje i ogole i brwii wymuskam to juz czuje ze zrobilam duzo
TZ nie lubi malowanych paznokci i najlepiej gdybym jeszcze makijazu nie nosiła. Jedyne chyba rzecz z ktorej nie zrezygnuje to przynajmniej korektor na bębe.
teraz niestety na kosciach policzkowych zrobiły mi sie plamy, wygladam jakbym miala bronzer nalozony!

[Orange_tree1]

Napisane przez Talantea

Mi polozna powiedziala, ze nie moge miec pomalowanych paznokci, makijazu i bizuterii.
btw i tak nie maluje paznokci, tylko moze dwa razy bylam u kosmetyczki. henny, rzes itd tez nigdy nie mialam, czy ja jestem jakas dziwna?

U mnie makijaż to pasja --> maluję wszystkie koleżanki na wyjścia i jeśli nie miałabym swojej firmy na pewno poszłabym w tym kierunku zawodowo.

co do henny - mam blond brwi - jaśniejsze niż włosy - wyglądam jak bym uciekła z onkologii, to samo rzęsy długie ale nie czarne ...

w ogóle ja się łyso czuję bez tych wszystkich babskich dodatków - na rękach mam praktycznie zawsze lakier czuję się wtedy taka zadbana

za to moja przyjaciółka preferuje totalne zero makijażu ale ma z natury śniadą karnacje i piękną oprawę oczu czego jej zazdroszczę codziennie

[zonamojegomeza]

Napisane przez tija93

Niee Ja też nie chodzę do kosmetyczki, nie maluje paznokci i nigdy henny nie miałam

Ja jedyne zrobione paznokcie miałam na slub, tak to sama maluję lakierem. Henny itp też nie miałam, u kosmetyczki nie byłam, jedynie na makijaz slubny.

[Lucynka20xd]

Napisane przez kasia_ruda

Moj brzuch coraz bardziej idzie na boki, a nie do przodu.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Sliczny

Napisane przez tija93

Niee Ja też nie chodzę do kosmetyczki, nie maluje paznokci i nigdy henny nie miałam

Ja tez nie chodze hihih ;-)

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[Talantea]

Ide wstawic pranie i przejde sie bo juz mam dosyc siedzenia w domu. Moze cos kupie fajnego. Przynajmniej jeszcze nie pada a ma zaczac po poludniu.

[asicuha]

Napisane przez kasia_ruda

Moj brzuch coraz bardziej idzie na boki, a nie do przodu.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Piekny! I taki w sam raz!

Napisane przez Orange_tree1

U mnie makijaż to pasja --> maluję wszystkie koleżanki na wyjścia i jeśli nie miałabym swojej firmy na pewno poszłabym w tym kierunku zawodowo.

co do henny - mam blond brwi - jaśniejsze niż włosy - wyglądam jak bym uciekła z onkologii, to samo rzęsy długie ale nie czarne ...

w ogóle ja się łyso czuję bez tych wszystkich babskich dodatków - na rękach mam praktycznie zawsze lakier czuję się wtedy taka zadbana

za to moja przyjaciółka preferuje totalne zero makijażu ale ma z natury śniadą karnacje i piękną oprawę oczu czego jej zazdroszczę codziennie

Ja np nie wyobrazam sobie nie miec pomalowanych paznokci...
W poprzedniej pracy bylo to dla mnie koszmarem i nie raz poklocilam sie z przelozona i dlatego zmienilam prace :P
Ja robie sobie sama hybryde i uwielbiam to robic dlatego nie wykluczone ze po macierzynskim zmienie profesje :Pp
a w zalaczniku moj bebenek... juz spory :P

[kasia_ruda]

Ja też lubię się malować i bez minimum tusz+ puder nie ruszam się z domu, z resztą, kiedy siedzę w domu też zwykle się maluję, bo lepiej się czuję.

Co do paznokci, nosiłam długie i uwielbialam je malować, dopóki nie urodziłam synka, ciągłe smarowanie go wymaga ode mnie paznokci obiciętych przy samej skórze, a takie krótkie pomalowane glupio wyglądają. Więc zostały mi już tylko stopy


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Asicuha, ale masz zacny brzuszek


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Dzisiejszy os*aniec

eejj tam widać przecież ,że czyścioszek z niego

Napisane przez Fantasmagori

Ja już po kosmetyczce dzisiaj umówiłam się od razu na sierpień na hennę i regulację brwi oraz rzęs, w razie jak nie będę miała siły latać z tuszem do rzęs to chociaż będzie ta henna
Wszystko zaplanowałam dokładnie - zapisałam się na czwartek 18 sierpnia, w piątek albo przez weekend rodzę i w niedzielę świętujemy urodziny TŻ
Ciekawe tylko co na to Zuzia

za plan..

Napisane przez kasia_ruda

Moj brzuch coraz bardziej idzie na boki, a nie do przodu.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

piękny i jaką masz figurę

Napisane przez zonamojegomeza

Chyba mam najbardziej idealny wynik badania moczu od dłuższego czasu. zero nabłonków, leukocytów, erytrocytów, śluzu, bakterii, białka. Nic co mogłoby niepokoić albo sugerować jakiś stan przedrzucawkowy. Kilogramy furaginy zrobiły swoje

Napisane przez asicuha

Piekny! I taki w sam raz!







Ja np nie wyobrazam sobie nie miec pomalowanych paznokci...
W poprzedniej pracy bylo to dla mnie koszmarem i nie raz poklocilam sie z przelozona i dlatego zmienilam prace :P
Ja robie sobie sama hybryde i uwielbiam to robic dlatego nie wykluczone ze po macierzynskim zmienie profesje :Pp
a w zalaczniku moj bebenek... juz spory :P

śliczniasty..

Napisane przez kasia_ruda

Ja też lubię się malować i bez minimum tusz+ puder nie ruszam się z domu, z resztą, kiedy siedzę w domu też zwykle się maluję, bo lepiej się czuję.

Co do paznokci, nosiłam długie i uwielbialam je malować, dopóki nie urodziłam synka, ciągłe smarowanie go wymaga ode mnie paznokci obiciętych przy samej skórze, a takie krótkie pomalowane glupio wyglądają. Więc zostały mi już tylko stopy


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Asicuha, ale masz zacny brzuszek


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

a mi się podobają krótkie paznokcie pomalowane..chyba nawet bardziej niż długie..
sama nie mam cierpliwości do częstego malowania.. przy stopach to owszem,ale tam długo się trzyma lakier.. makijaż to podstawa-krem bb/cc, lekko puder, brwi i finito.. henne zawsze robiłam, teraz w domu to nie umiem ogarnąć sama,ale mam nadzieję,że niedługo będe mogła wyskoczyć do kosmetyczki właśnie na hennę rzęs..tez mam jasną oprawę niestety

[zonamojegomeza]

Ja bez tuszu czuję sie goła. Ale puder i tusz to taki zestaw obowiazkowy ze nie traktuje tego jako makijażu.
Paznokcie u stóp.. Zastanawiam sie czy malować czy moze juz nie sciskac Bobo. Ale jutro wizyta, w poniedziałek na oddział- chcialabym jeszcze powygladac

[TinkerrBell]

Napisane przez kasia_ruda

Moj brzuch coraz bardziej idzie na boki, a nie do przodu.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Spodziewałam się, że przy bliźniakach Twój brzuch będzie większy! Masz bardzo ładny domek dla swoich Pań

[kasia_ruda]

Napisane przez TinkerrBell

Spodziewałam się, że przy bliźniakach Twój brzuch będzie większy! Masz bardzo ładny domek dla swoich Pań

Dziękuję. Pamiętajcie, że ja jestem w sumie na końcu listy z tp ale rzeczywiście jest mniejszy, bo dziewczyny poszły sobie na boki, teraz jest mniejszy, ale strasznie szeroki.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

Mi polozna powiedziala, ze nie moge miec pomalowanych paznokci, makijazu i bizuterii.
btw i tak nie maluje paznokci, tylko moze dwa razy bylam u kosmetyczki. henny, rzes itd tez nigdy nie mialam, czy ja jestem jakas dziwna?

Jak to bez makijażu? A te wszystkie wymalowane lalki w One born every minut to co to było? One do porodu szły w pełnych makijażach i czesaniach

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Ja mam różową karnację, naczynkową i jak nie nałożę czegoś na twarz to wyglądam albo jak ruska baba albo jak po ostrej libacji alkoholowej
No i kiedyś wyskubałam sobie rzęsy (w liceum) na cieniutkie linie...później przez kilka lat tak je nosiłam i teraz od 5 lat próbuję je zagęścić, ale one nie chcą rosnąć Mam dziury, muszę domalowywać. Jest jakiś meszek i właśnie jak zrobię hennę to one jeszcze jakoś wyglądają. U mnie też zestaw krem cc trochę pudru - ale ja głównie używam transparentnego, brwi i rzęsy, ale to nie jest nie wiadomo jaki makijaż. Raczej nadal to wygląda naturalnie.

Myślę, że to kwestia tego jaką mamy cerę i urodę. Bo są dziewczyny, które bez makijażu i dodatków wyglądają jak milion dolarów No u mnie tak nie jest i muszę tego photoshopa trochę przed wyjściem z domu nałożyć.

Co do paznokci, ja z natury mam bardzo brzydkie paznokcie. Całe życie nosiłam krótkie, one są szerokie. I jak zaczęłam pracować z ludźmi to jednak te dłonie to wizytówka dlatego zaczęłam je robić u kosmetyczki. Ja nie potrafię sobie nawet ładnie skórek zrobić bo wyglądam wtedy jak zarżnięta świnia

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

DPD przyjechało! Zwierzęta nakarmione, poszły spać.
Ja zdążyłam ogarnąć salon i kuchnię, wstawiłam pranie i tak bardzo się zmęczyłam, że czas na jeden odcinek serialu, drugie śniadanie i chyba też wyjdę z domu bo muszę odebrać receptę i wpaść do przychodni
Nawet świeci słońce!

[virginia]

Napisane przez kasia_ruda

My po wizycie, dziewczyny przekroczyły w 32t6d 2 kg. Mniejsza ma ok 2, wieksza 2200. Obie leżą glowkowo, co mnie szokuje, bo dwa tygodnie temu jedna była posladkowo, co znaczy, ze udało jej się przekręcić w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Moja szyjka ma ok 3.9, co oznacza skrócenie o ok 1 cm, ale mam się nie martwić, bo gin mówi, ze to nadal prawie 4 cm pięknej zamkniętej szyjki. A infekcji nie mam, N wszelki wypadek pobrał mi posiew, ale to raczej uczulenie, chyba na nowe wkładki. Mam sobie robić nasiadówki z tantum rosa. Nie wiem, jak wstanę z miski To tyle z dobrych wiadomości. Zła jest taka, ze gin idzie na urlop i wizyta dopiero 3.08, a za dwa tygodnie mam iść do jego kolegi na kontrolę :/ załamka trochę, bo mam z ginem taki układ, ze w nocy o północy mogę dzwonić/ pisać i to mi daje mega poczucie bezpieczeństwa. I teraz trochę je tracę na samą końcówkę. Ech, uroki rodzenia latem...

dla dziewczynek! Rzeczywiście szkoda, że Twój gin na koniec akurat będzie na urlopie .

Napisane przez tija93

Kot nam z rana zrobił masę sprzątania A to była tylko i wyłącznie moja wina. Dałam mu wczoraj w czasie zabawy trochę suchego żarcia - wiecie, inteligenta zabawka I dzisiaj go to suche przytkało i nie mógł zrobić i poszedł wycierać o podłogę. On brudny, mieszkanie brudne Dobrze, że nie zaszedł na dywan Wniosek - mięsko lepsze

e tam pies, dwulatek w domu to jak mikser w kuchni bez pokrywki .

Napisane przez tija93

M1 Tosi

No w końcu widać, że jesteś w ciąży!!!! Super!

Napisane przez ziuta.

Dziś już lepiej z brzuszkiem?

Ja wczoraj miałam usg genetyczne. Wszystko jest w najlepszym porządku Lekarz sprawdził wszystko: serce, płuca, żołądek, kręgosłup, przepływy, łożysko, pępowinę, nawet policzył wszystkie palce u rączek i stópek Antosia jest dziewczynką- pięknie się pokazała mamy zdjęcie nawet waży 2400 i jest standardowo starsza o 1,5 tygodnia. Jest w 65 centylu. I jest pucułowata, ale to chyba po TŻcie Leży główką w dół i stopy też ma koło głowy
Wrzucam zdjęcie- jak się przytula do pępowiny

Tak dziękuję , ale wczoraj aż się zaniepokoiłam...
za udaną wizytę i pozytywne wieści!
Ślicznotka!

Napisane przez Fantasmagori

Ja już po kosmetyczce dzisiaj umówiłam się od razu na sierpień na hennę i regulację brwi oraz rzęs, w razie jak nie będę miała siły latać z tuszem do rzęs to chociaż będzie ta henna
Wszystko zaplanowałam dokładnie - zapisałam się na czwartek 18 sierpnia, w piątek albo przez weekend rodzę i w niedzielę świętujemy urodziny TŻ
Ciekawe tylko co na to Zuzia

Hehe ja ostatnio zapowiedziałam, że 26.08 TŻet zostaje w domu z dziewczynami (TP mam na 14/15.08)

Napisane przez zonamojegomeza

Chyba mam najbardziej idealny wynik badania moczu od dłuższego czasu. zero nabłonków, leukocytów, erytrocytów, śluzu, bakterii, białka. Nic co mogłoby niepokoić albo sugerować jakiś stan przedrzucawkowy. Kilogramy furaginy zrobiły swoje

No to brawo!

Napisane przez asicuha

Ja np nie wyobrazam sobie nie miec pomalowanych paznokci...
W poprzedniej pracy bylo to dla mnie koszmarem i nie raz poklocilam sie z przelozona i dlatego zmienilam prace :P
Ja robie sobie sama hybryde i uwielbiam to robic dlatego nie wykluczone ze po macierzynskim zmienie profesje :Pp
a w zalaczniku moj bebenek... juz spory :P

Super brzuszek, zresztą wszystkie Wasze brzuski super!

Do teściów przyjechał jakiś wujek którego nie widział X czasu i mamy dziś do nich jechać, TŻet ich jeszcze wczoraj zapraszał do nas ale dostał ode mnie reprymendę bo w domu bajzel a ja nie mam sił już sprzątać, schylać się i po raz tysięczny sprzątać porozrzucanych wszędzie zabawek Natalki. Powiedziałam mu, że niech nie będzie taki cwany, że on będzie sobie w pracy siedział a ja tu będę oczami świecić za bałagan.
Origa u nas też wieje a w zasadzie to pi*dzi. Jeśli chodzi o wiatr jestem straszną meteopatką, zawsze wtedy boli mnie głowa i jakaś taka rozbita jestem...
Mykam bo na 13 mam tą kosmetyczkę - pedi, depilacja nóg, regulacja brwi. Przez ten wiatr (i deszcz) nie wiem jak się ubrać - miałam kiecke założyć, żeby miała dostęp do nóg a teraz to nie wiem...

[asicuha]

Tinkerr narobilas mi ochoty na winogrona i tez wlasnie zjadlam ale bez mieszanki ogorkowej :

[florencee]

Napisane przez Afrodita

To Twój Maluszek jest niewiele mniejszy od mojej Zuźki. W 32+1 ważyła 1780 g Mieszczą się w normie to nie ma się co martwić na zapas Poza tym widzę, że Ty też jesteś drobna.. posturę będzie mieć po mamie

No właśnie wierci się Mala przy każdej możliwej pozycji Czuję, że jej niewygodnie eh Mi przy okazji też.. Dzisiaj też noc nieprzespana, wszystko boli..

To podobnie, będą chyba po prostu szczupłe dzieciaczki.
Współczuję tej nocnej niewygody. Mi też coraz trudniej się ułożyć. A synek czasami kopie mocniej jak leżę na prawym boku, wtedy wybieram ten rekomendowany lewy, ale ileż można tak leżeć, nawet z rogalem...

Napisane przez TinkerrBell

W takich momentach to ja się cieszę, że mi nie podają wagi dziecka tylko centyle. A w tych centylach jest tak duża rozpiętość, że może się okazać, że wcale nie masz się czym martwić. Mój lekarz powiedział, że nawet gdyby młody wypadł z siatki centylowej ale przybierał tak samo, bez skoków to dalej byłoby idealnie. Martwić by się zaczął jakby co te 4 tygodnie te wartości przybierania na wadze diametralnie różniły się od siebie.

Porównaj swoje USG z ostatnich 3-4 miesięcy i wagę i jeśli ten przyrost jest taki sam to ja bym się nie martwiła. Moja Oliwka też nie była dużym dzieckiem Dlatego teraz dla odmiany będę mieć kluseczkę

Dzięki, lekarz mówił, że przyrost wygląda podobnie, to chyba jest spoko.

Napisane przez ziuta.

Ja wczoraj miałam usg genetyczne. Wszystko jest w najlepszym porządku Lekarz sprawdził wszystko: serce, płuca, żołądek, kręgosłup, przepływy, łożysko, pępowinę, nawet policzył wszystkie palce u rączek i stópek Antosia jest dziewczynką- pięknie się pokazała mamy zdjęcie nawet waży 2400 i jest standardowo starsza o 1,5 tygodnia. Jest w 65 centylu. I jest pucułowata, ale to chyba po TŻcie Leży główką w dół i stopy też ma koło głowy
Wrzucam zdjęcie- jak się przytula do pępowiny

Cieszę się, że wszystko w porządku!
Zdjęcie jest super, rewelacyjna mina.

Napisane przez Piernik Torunski

to chyba nie do końca jest tak,że od naszego sposobu żywienia zależy przyrost masy dziecka..a może się mylę? bo gdyby tak było to w środowiskach ubogich albo narażonych na głód/niedostatek rodziłyby się dzieci z mniejszą wagą urodzeniową, a nie do końca tak to wygląda.. czasem bywa wręcz odwrotnie- tam gdzie mniejszy dostęp do pożywienia tam dzieciątko ciągnie więcej z organizmu matki , ponieważ metabolizm ma niejako zakodowane,że trzeba zbierać zapasy na przyszłość.. dlatego Ty na pewno bardzo dobrze zaopatrujesz Malca w jedzonko, ale nie zaszkodzi spróbować..

Racja, czasem i jedzenie nie pomoże, czy jego brak nie zaszkodzi, są inne czynniki. Liczę na to, że mały jest bezpieczny i był w tym najgorszym ketonowym okresie. A teraz to i głód u mnie większy, więc na pewno spróbuję.

Napisane przez iweczka

Hej

Ja mam dziś jakieś jazdy żołądkowe..... masakra.

Na 15 wizyta u gina, ciekawe co mi powie.

Lecę nadrabiać

Kciuki za wizytę.

Jazd współczuję. :/

Napisane przez Orange_tree1

a ile płaciłaś za fotelik?
Bo generalnie w granicach 650zł a znalazłam w takim kolorze na http://www.euro.com.pl/foteliki-samo...red.bhtml#opis za 499zł. Kolor średnio mi leży ale 150zł różnicy więc chyba warto?

Wow, niezły deal! Brałabym. Ja zapłaciłam to standardowe ok. 650 zł.

Napisane przez TinkerrBell

Wczoraj się dowiedziałam na własnej skórze jak może działać olejek rycynowy ale bez wypicia go.

Wieczorem zaszłam do znajomej, miałyśmy iść na spacer. Tak źle sypiam, że stwierdziłam, że jeśli się zmęczę to padnę i po problemie.
Ale zanim wyszłyśmy to ZEŻARŁAM u niej pół słoika ogórków małosolnych - wiecie, tutaj takich nie ma, a ona dostała od teściowej i były taaaaaakie pyszne. Na spacer zabrałyśmy winogrona. Daleko mi nie było dane zajść bo taka mieszanka tak mi wykręciła jelita, że do domu to chyba biegłam.

Z jednej strony wreszcie bez problemu skorzystałam z toalety, przy tych moich zaparciach to jedna katastrofa przecież.
Ale jak się położyłam do łóżka to dostałam SKURCZY. Nie takich zwykłych HB. BOLAŁO....Włączyłam aplikację do liczenia. Były w różnych odstępach, niektóre co 5 min, później co 10. I były całkiem mocne. Ale nieregularne.

Szybko w myślach zaplanowałam, że poleżę jeszcze godzinę i jak coś to dzwonię to TŻ, wpadam pod prysznic dopakowuję torbę i najgorsze przed nami bo w nocy czasami ciężko wydzwonić taksówkę. I tak odpłynęłam myślami, że O BOŻE jeszcze urodzę w DOMU, a muszę byc monitorowana....Wtedy szybko zaplanowałam, że najwyżej zadzwonię na 999 niech oni mnie wiozą

W każdym bądź razie skurcze musiały się skończyć bo obudziłam się później tylko na siku A dziś od rana mam znów skurcze HB.

Także nie polecam, ani olejku rycynowego ani mieszania ogórków małosolnych z winogronami.

Przy okazji mam takie zakwasy w dolnej części brzucha jakbym wczoraj zrobiła porządną serię brzuszków...

O rety, ale akcja! :/

Napisane przez kasia_ruda

Moj brzuch coraz bardziej idzie na boki, a nie do przodu.

Ale ładny, fajnie wyglądasz.

Napisane przez zonamojegomeza

Chyba mam najbardziej idealny wynik badania moczu od dłuższego czasu. zero nabłonków, leukocytów, erytrocytów, śluzu, bakterii, białka. Nic co mogłoby niepokoić albo sugerować jakiś stan przedrzucawkowy. Kilogramy furaginy zrobiły swoje

super!!!

Napisane przez asicuha

a w zalaczniku moj bebenek... juz spory :P

Śliczny.


Co do makijażu, to mam jasną oprawę oka i tusz + eyeliner jest zdecydowanie wskazany, ale przyznam, że właśnie w ciąży na L4 przestałam malować się codziennie ze względu na częste drzemki. Podkładu/kremu bb i pudru używam zawsze, ale oczy sobie odpuszczam.
Natomiast paznokci nie maluję, bo praktycznie cały czas mam egzemę na dłoniach i źle wygląda to, niby takie zadbane, ale jednak nie (nie, żebym tak do końca miała na to wpływ, no ale :P btw wkurza mnie taki tekst - nawet dzisiaj mi się wyświetlił w jakiejś reklamie na fb - że dłonie są wizytówką kobiety, no to sorry ja mam akurat taką wizytówkę czerwoną, suchą, zdobną w bąble i popękaną do krwi ). U stóp tylko maluję w dobie sandałów.

[Krefetka]

Napisane przez ziuta.

Ja wczoraj miałam usg genetyczne. Wszystko jest w najlepszym porządku Lekarz sprawdził wszystko: serce, płuca, żołądek, kręgosłup, przepływy, łożysko, pępowinę, nawet policzył wszystkie palce u rączek i stópek Antosia jest dziewczynką- pięknie się pokazała mamy zdjęcie nawet waży 2400 i jest standardowo starsza o 1,5 tygodnia. Jest w 65 centylu. I jest pucułowata, ale to chyba po TŻcie Leży główką w dół i stopy też ma koło głowy

Wrzucam zdjęcie- jak się przytula do pępowiny

Słodkie zdjęcie

Napisane przez Piernik Torunski

to niezła ilość tych ubrań musi być..masz gdzie to składować?

no to teraz wypadałoby pokazać czy u Ciebie są jakieś wątpliwości



teraz to chyba czas na jakiś chłopaków.. dwie panny już są na świecie, mamusie dżentelmenów nie bądźcie zbytnio zaborcze o swoich synków.. Wasza kolej

Te największe jak sie nie zmieszczą do mojej szafy- narnii to wyładują u Teściowej ale bede starała sie zmieścić w warunkach jakie mam
Jak sie w jakiś sposób ogarnę to pstryknę fotę.

Niech chłopaki posiedzą.... Niech im sie nie spieszy.

Napisane przez TinkerrBell

Ja akurat byłam w szpitalu i to w toalecie W domu miałam tak, że jak rano szłam na poranny kibelek, to siadałam na kibelku razem z miską. Pod koniec ciąży było bardzo ciężko wymiotować i się nie posiusiać....(sorry za opis) a w szpitalu musiałam wybrać. Czy najpierw siku czy przytulaski z kibelkiem, ale stwierdziłam, że trudno najwyżej się posiuram i tak idę pod prysznic a już nie mogłam dłużej czekać. No i jak zwymiotowałam ta chlusnęło. Na początku myślałam, że to siku...ale leciało i leciało i leciało....

Także to nie ja musiałam sprzątać:brzydal :



Ja nie mam zabezpieczonego materaca, a jest nowy nowiusieńki.....Czym masz zabezpieczony? Chyba jednak wolę sprzątać z podłogi niż z łóżka

Koleżanka mi opowiadała ze ona z IP na porodówkę szła z orszakiem:
Najpierw położna, pózniej ona, następnie sprzątaczka bo koleżance leciały wody ( cała drogę) następnie maz z torbami a orszak zamykała druga pani sprzątająca...

Napisane przez TinkerrBell

Wczoraj się dowiedziałam na własnej skórze jak może działać olejek rycynowy ale bez wypicia go.



Wieczorem zaszłam do znajomej, miałyśmy iść na spacer. Tak źle sypiam, że stwierdziłam, że jeśli się zmęczę to padnę i po problemie.

Ale zanim wyszłyśmy to ZEŻARŁAM u niej pół słoika ogórków małosolnych - wiecie, tutaj takich nie ma, a ona dostała od teściowej i były taaaaaakie pyszne. Na spacer zabrałyśmy winogrona. Daleko mi nie było dane zajść bo taka mieszanka tak mi wykręciła jelita, że do domu to chyba biegłam.



Z jednej strony wreszcie bez problemu skorzystałam z toalety, przy tych moich zaparciach to jedna katastrofa przecież.

Ale jak się położyłam do łóżka to dostałam SKURCZY. Nie takich zwykłych HB. BOLAŁO....Włączyłam aplikację do liczenia. Były w różnych odstępach, niektóre co 5 min, później co 10. I były całkiem mocne. Ale nieregularne.



Szybko w myślach zaplanowałam, że poleżę jeszcze godzinę i jak coś to dzwonię to TŻ, wpadam pod prysznic dopakowuję torbę i najgorsze przed nami bo w nocy czasami ciężko wydzwonić taksówkę. I tak odpłynęłam myślami, że O BOŻE jeszcze urodzę w DOMU, a muszę byc monitorowana....Wtedy szybko zaplanowałam, że najwyżej zadzwonię na 999 niech oni mnie wiozą



W każdym bądź razie skurcze musiały się skończyć bo obudziłam się później tylko na siku A dziś od rana mam znów skurcze HB.



Także nie polecam, ani olejku rycynowego ani mieszania ogórków małosolnych z winogronami.

Mix rzeczywiscie przeczyszczający... Przyda sie na oczyszczanie organizmu jak juz bedzie trzeba dbać o linie . Współczuje nocnych wrażeń. Moze to efekt Twojego wyścigu do toalety???

Napisane przez iweczka

Niezłe masz zapasy ubrań



Fajnie, że teściowa chce pomóc, moja wyjeżdża własnie na urlop co prawda zabiera moją córkę ale kazała tż zrywać ogórki z działki i żebyśmy je zrobili w tym czasie







Może chłopcy chwile dłużej posiedzą

Zapasy mam ale im starsze w latach tym bardziej różowe

Uwielbiam robić przetwory na zimę ale nie wiem czy z brzuchem dałabym radę tyle wystać... Nawet z taka miniaturka brzucha jak moja

Niech chłopaki siedzą ja jestem za.

Napisane przez tija93

Też bym spanikowała Dobrze, że chociaż pies wspierał





Dzisiejszy os*aniec

Ej, przecież dba o siebie i o czystość... Myje sie przecież nie wiem co chcesz od niego to taki porządny kotek.


Wysłane za pomocą magii

[florencee]

Napisane przez TinkerrBell

Jak to bez makijażu? A te wszystkie wymalowane lalki w One born every minut to co to było? One do porodu szły w pełnych makijażach i czesaniach

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Ja mam różową karnację, naczynkową i jak nie nałożę czegoś na twarz to wyglądam albo jak ruska baba albo jak po ostrej libacji alkoholowej
No i kiedyś wyskubałam sobie rzęsy (w liceum) na cieniutkie linie...później przez kilka lat tak je nosiłam i teraz od 5 lat próbuję je zagęścić, ale one nie chcą rosnąć Mam dziury, muszę domalowywać. Jest jakiś meszek i właśnie jak zrobię hennę to one jeszcze jakoś wyglądają. U mnie też zestaw krem cc trochę pudru - ale ja głównie używam transparentnego, brwi i rzęsy, ale to nie jest nie wiadomo jaki makijaż. Raczej nadal to wygląda naturalnie.

Myślę, że to kwestia tego jaką mamy cerę i urodę. Bo są dziewczyny, które bez makijażu i dodatków wyglądają jak milion dolarów No u mnie tak nie jest i muszę tego photoshopa trochę przed wyjściem z domu nałożyć.

Co do paznokci, ja z natury mam bardzo brzydkie paznokcie. Całe życie nosiłam krótkie, one są szerokie. I jak zaczęłam pracować z ludźmi to jednak te dłonie to wizytówka dlatego zaczęłam je robić u kosmetyczki. Ja nie potrafię sobie nawet ładnie skórek zrobić bo wyglądam wtedy jak zarżnięta świnia

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

DPD przyjechało! Zwierzęta nakarmione, poszły spać.
Ja zdążyłam ogarnąć salon i kuchnię, wstawiłam pranie i tak bardzo się zmęczyłam, że czas na jeden odcinek serialu, drugie śniadanie i chyba też wyjdę z domu bo muszę odebrać receptę i wpaść do przychodni
Nawet świeci słońce!

Acz nie w takim sensie akurat mnie wkurza jak piszesz o tej wizytówce, bo rozumiem o co biega, tylko jako taki głupawy powtarzany tekścik.

A paznokcie też mam takie szersze i nawet kiedyś je specjalnie olejowałam, żeby płytka przyrastała, ale efekty były słabe i dałam sobie spokój.

I brwi też kiedyś za bardzo sobie wyskubałam na studiach i nigdy nie wróciły do stanu poprzedniego. :P

[LunaLov]

Napisane przez Talantea

uff ulzyło mi. bo ja myslalam, ze naprawde cos ze mna nie tak skoro duzo dziewczyn co chwila chodzi i mówią, ze to podstawa dbania o siebie. Ja tam jak sie porzadnie wyszoruje i ogole i brwii wymuskam to juz czuje ze zrobilam duzo
TZ nie lubi malowanych paznokci i najlepiej gdybym jeszcze makijazu nie nosiła. Jedyne chyba rzecz z ktorej nie zrezygnuje to przynajmniej korektor na bębe.
teraz niestety na kosciach policzkowych zrobiły mi sie plamy, wygladam jakbym miala bronzer nalozony!

Ja tez nie chodze, i tez mi glupio z tego powodu

Napisane przez zonamojegomeza

Ja jedyne zrobione paznokcie miałam na slub, tak to sama maluję lakierem. Henny itp też nie miałam, u kosmetyczki nie byłam, jedynie na makijaz slubny.

ooooo tak ja tez dokladnie! Z tym, że ja uwielbiam malowac paznokcie sama, mam hopla na punkcie lakierów, kosmetyków kolorowych bo makijaz tez lubie robic. Zreszta bez kreski na powiece wygladam jak chora. Jeszcze bym chciala umiec czarować i czesac ładnie wlosy

DziewczynyKasia i asicuha piekne mieszkanka macie! Kasia faktycznie nie duży jak na brzusio double!

Tija ale go przydybałaś!

Bylam w sklepiku osiedlowym nakupilam mnóstwo owoców plus bób... mam nadzieje ze nie skoncze jak Tinkerr....

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Jak to bez makijażu? A te wszystkie wymalowane lalki w One born every minut to co to było? One do porodu szły w pełnych makijażach i czesaniach

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Ja mam różową karnację, naczynkową i jak nie nałożę czegoś na twarz to wyglądam albo jak ruska baba albo jak po ostrej libacji alkoholowej

No i kiedyś wyskubałam sobie rzęsy (w liceum) na cieniutkie linie...później przez kilka lat tak je nosiłam i teraz od 5 lat próbuję je zagęścić, ale one nie chcą rosnąć Mam dziury, muszę domalowywać. Jest jakiś meszek i właśnie jak zrobię hennę to one jeszcze jakoś wyglądają. U mnie też zestaw krem cc trochę pudru - ale ja głównie używam transparentnego, brwi i rzęsy, ale to nie jest nie wiadomo jaki makijaż. Raczej nadal to wygląda naturalnie.



Myślę, że to kwestia tego jaką mamy cerę i urodę. Bo są dziewczyny, które bez makijażu i dodatków wyglądają jak milion dolarów No u mnie tak nie jest i muszę tego photoshopa trochę przed wyjściem z domu nałożyć.



Co do paznokci, ja z natury mam bardzo brzydkie paznokcie. Całe życie nosiłam krótkie, one są szerokie. I jak zaczęłam pracować z ludźmi to jednak te dłonie to wizytówka dlatego zaczęłam je robić u kosmetyczki. Ja nie potrafię sobie nawet ładnie skórek zrobić bo wyglądam wtedy jak zarżnięta świnia

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

DPD przyjechało! Zwierzęta nakarmione, poszły spać.

Ja zdążyłam ogarnąć salon i kuchnię, wstawiłam pranie i tak bardzo się zmęczyłam, że czas na jeden odcinek serialu, drugie śniadanie i chyba też wyjdę z domu bo muszę odebrać receptę i wpaść do przychodni

Nawet świeci słońce!

Na zagęszczenie brwi i rzęs jest świetny środek do kupienia w Rossmanie za 69 lub 79pln. Niestety teraz nie pamietam jak sie nazywa ale wiem ze jest bardzo polecany dla odob po chemii..
Mojej mamie od 40 lat nie rosną brwi a (bo sobie kiedyś wydepilowala na takie cienkie niteczki i od tamtego czasu nie rosną) a rzęsy ma krótkie na 2-3mm.
Stosuje to cudo od 3 tyg i widać duuuuzą różnice.
Rzęsy ma dłuższe i sie barzxxiej zagęściły a brwi te włoski co miała zrobiły sie mocniejsze. Mama czeka aby zaczęły rosnąć te, których nie ma. Wyczekuje tej chwili.


Wysłane za pomocą magii

[tija93]

Napisane przez Talantea

uff ulzyło mi. bo ja myslalam, ze naprawde cos ze mna nie tak skoro duzo dziewczyn co chwila chodzi i mówią, ze to podstawa dbania o siebie. Ja tam jak sie porzadnie wyszoruje i ogole i brwii wymuskam to juz czuje ze zrobilam duzo
TZ nie lubi malowanych paznokci i najlepiej gdybym jeszcze makijazu nie nosiła. Jedyne chyba rzecz z ktorej nie zrezygnuje to przynajmniej korektor na bębe.
teraz niestety na kosciach policzkowych zrobiły mi sie plamy, wygladam jakbym miala bronzer nalozony!

Ja używam regularnie kremu nawilżającego

Napisane przez asicuha

a w zalaczniku moj bebenek... juz spory :P

Ładniutki bębenek

Napisane przez virginia

e tam pies, dwulatek w domu to jak mikser w kuchni bez pokrywki .

Bardzo obrazowe

Napisane przez Krefetka

Koleżanka mi opowiadała ze ona z IP na porodówkę szła z orszakiem:
Najpierw położna, pózniej ona, następnie sprzątaczka bo koleżance leciały wody ( cała drogę) następnie maz z torbami a orszak zamykała druga pani sprzątająca...

Ej, przecież dba o siebie i o czystość... Myje sie przecież nie wiem co chcesz od niego to taki porządny kotek.


Wysłane za pomocą magii

Z klasą!

Bardzo porządny!

Napisane przez LunaLov

Tija ale go przydybałaś!

On to bez skrępowania, zaraz obok mnie

[Orange_tree1]

Napisane przez kasia_ruda

Ja bez henny wyglądam na chorą, nie mogę na siebie patrzeć, mam praktycznie biale brwi i rzęsy, więd jest to u mnie zabieg obowiązkowy.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

mam tak samo jak Ty ...

Napisane przez asicuha

Piekny! I taki w sam raz!







Ja np nie wyobrazam sobie nie miec pomalowanych paznokci...
W poprzedniej pracy bylo to dla mnie koszmarem i nie raz poklocilam sie z przelozona i dlatego zmienilam prace :P
Ja robie sobie sama hybryde i uwielbiam to robic dlatego nie wykluczone ze po macierzynskim zmienie profesje :Pp
a w zalaczniku moj bebenek... juz spory :P

Piękny
Faktycznie spory - takiw przód wysunięty

Napisane przez TinkerrBell

Jak to bez makijażu? A te wszystkie wymalowane lalki w One born every minut to co to było? One do porodu szły w pełnych makijażach i czesaniach

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Ja mam różową karnację, naczynkową i jak nie nałożę czegoś na twarz to wyglądam albo jak ruska baba albo jak po ostrej libacji alkoholowej
No i kiedyś wyskubałam sobie rzęsy (w liceum) na cieniutkie linie...później przez kilka lat tak je nosiłam i teraz od 5 lat próbuję je zagęścić, ale one nie chcą rosnąć Mam dziury, muszę domalowywać. Jest jakiś meszek i właśnie jak zrobię hennę to one jeszcze jakoś wyglądają. U mnie też zestaw krem cc trochę pudru - ale ja głównie używam transparentnego, brwi i rzęsy, ale to nie jest nie wiadomo jaki makijaż. Raczej nadal to wygląda naturalnie.

Myślę, że to kwestia tego jaką mamy cerę i urodę. Bo są dziewczyny, które bez makijażu i dodatków wyglądają jak milion dolarów No u mnie tak nie jest i muszę tego photoshopa trochę przed wyjściem z domu nałożyć.

Co do paznokci, ja z natury mam bardzo brzydkie paznokcie. Całe życie nosiłam krótkie, one są szerokie. I jak zaczęłam pracować z ludźmi to jednak te dłonie to wizytówka dlatego zaczęłam je robić u kosmetyczki. Ja nie potrafię sobie nawet ładnie skórek zrobić bo wyglądam wtedy jak zarżnięta świnia

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

DPD przyjechało! Zwierzęta nakarmione, poszły spać.
Ja zdążyłam ogarnąć salon i kuchnię, wstawiłam pranie i tak bardzo się zmęczyłam, że czas na jeden odcinek serialu, drugie śniadanie i chyba też wyjdę z domu bo muszę odebrać receptę i wpaść do przychodni
Nawet świeci słońce!

Hura !! Nie padną z głodu ani rozpaczy

Napisane przez florencee

To podobnie, będą chyba po prostu szczupłe dzieciaczki.
Współczuję tej nocnej niewygody. Mi też coraz trudniej się ułożyć. A synek czasami kopie mocniej jak leżę na prawym boku, wtedy wybieram ten rekomendowany lewy, ale ileż można tak leżeć, nawet z rogalem...



Dzięki, lekarz mówił, że przyrost wygląda podobnie, to chyba jest spoko.



Cieszę się, że wszystko w porządku!
Zdjęcie jest super, rewelacyjna mina.



Racja, czasem i jedzenie nie pomoże, czy jego brak nie zaszkodzi, są inne czynniki. Liczę na to, że mały jest bezpieczny i był w tym najgorszym ketonowym okresie. A teraz to i głód u mnie większy, więc na pewno spróbuję.



Kciuki za wizytę.

Jazd współczuję. :/



Wow, niezły deal! Brałabym. Ja zapłaciłam to standardowe ok. 650 zł.



O rety, ale akcja! :/



Ale ładny, fajnie wyglądasz.



super!!!



Śliczny.


Co do makijażu, to mam jasną oprawę oka i tusz + eyeliner jest zdecydowanie wskazany, ale przyznam, że właśnie w ciąży na L4 przestałam malować się codziennie ze względu na częste drzemki. Podkładu/kremu bb i pudru używam zawsze, ale oczy sobie odpuszczam.
Natomiast paznokci nie maluję, bo praktycznie cały czas mam egzemę na dłoniach i źle wygląda to, niby takie zadbane, ale jednak nie (nie, żebym tak do końca miała na to wpływ, no ale :P btw wkurza mnie taki tekst - nawet dzisiaj mi się wyświetlił w jakiejś reklamie na fb - że dłonie są wizytówką kobiety, no to sorry ja mam akurat taką wizytówkę czerwoną, suchą, zdobną w bąble i popękaną do krwi ). U stóp tylko maluję w dobie sandałów.

Współczuję problemów z skórą dłoni - musi to byc bardzo uciążliwe.

Co do fotelika - chyba zamówię mimo, że wolałabym niebieski, ale nie jest to warte 150zł

Napisane przez LunaLov

Ja tez nie chodze, i tez mi glupio z tego powodu



ooooo tak ja tez dokladnie! Z tym, że ja uwielbiam malowac paznokcie sama, mam hopla na punkcie lakierów, kosmetyków kolorowych bo makijaz tez lubie robic. Zreszta bez kreski na powiece wygladam jak chora. Jeszcze bym chciala umiec czarować i czesac ładnie wlosy

DziewczynyKasia i asicuha piekne mieszkanka macie! Kasia faktycznie nie duży jak na brzusio double!

Tija ale go przydybałaś!

Bylam w sklepiku osiedlowym nakupilam mnóstwo owoców plus bób... mam nadzieje ze nie skoncze jak Tinkerr....

hahah czyli nie tylko ja bez tuszu i kreski czuję się jak chora

i też bym chciała umieć czesać ale niestety mam tylko dwie fryzury : proste niespięte lub kucyk wysoko

[TinkerrBell]

Napisane przez florencee

To podobnie, będą chyba po prostu szczupłe dzieciaczki.
Współczuję tej nocnej niewygody. Mi też coraz trudniej się ułożyć. A synek czasami kopie mocniej jak leżę na prawym boku, wtedy wybieram ten rekomendowany lewy, ale ileż można tak leżeć, nawet z rogalem...



Dzięki, lekarz mówił, że przyrost wygląda podobnie, to chyba jest spoko.



Cieszę się, że wszystko w porządku!
Zdjęcie jest super, rewelacyjna mina.



Racja, czasem i jedzenie nie pomoże, czy jego brak nie zaszkodzi, są inne czynniki. Liczę na to, że mały jest bezpieczny i był w tym najgorszym ketonowym okresie. A teraz to i głód u mnie większy, więc na pewno spróbuję.



Kciuki za wizytę.

Jazd współczuję. :/



Wow, niezły deal! Brałabym. Ja zapłaciłam to standardowe ok. 650 zł.



O rety, ale akcja! :/



Ale ładny, fajnie wyglądasz.



super!!!



Śliczny.


Co do makijażu, to mam jasną oprawę oka i tusz + eyeliner jest zdecydowanie wskazany, ale przyznam, że właśnie w ciąży na L4 przestałam malować się codziennie ze względu na częste drzemki. Podkładu/kremu bb i pudru używam zawsze, ale oczy sobie odpuszczam.
Natomiast paznokci nie maluję, bo praktycznie cały czas mam egzemę na dłoniach i źle wygląda to, niby takie zadbane, ale jednak nie (nie, żebym tak do końca miała na to wpływ, no ale :P btw wkurza mnie taki tekst - nawet dzisiaj mi się wyświetlił w jakiejś reklamie na fb - że dłonie są wizytówką kobiety, no to sorry ja mam akurat taką wizytówkę czerwoną, suchą, zdobną w bąble i popękaną do krwi ). U stóp tylko maluję w dobie sandałów.

Wiesz, ale nie masz aż tak dużego wpływu na egzemę. Raz jest mniej raz więcej. Moja szwagierka ma łuszczycę. Ale zawsze ma zrobione paznokcie. I mimo, że te dłonie nie są idealne to widać, że są zadbane. Bo przecież egzemę czy inne schorzenia też można zaniedbać i to widać jednak.

[LunaLov]

A jeszcze przypomniałam sobie, że pisałyście o majtasach takich babcinych. Sa na bank w carefor czy auchan wlasnie w tych koszach, ale tez w C&A maja takie 4-ro paki takich bawełnianych troche mniej babcinych (w porównaniu do tych marketowych).Kupowałam sobie takie bokserki wlasnie tam to widzialam ale nie wiem jak z wysokoscia.

[TinkerrBell]

Napisane przez Krefetka

Na zagęszczenie brwi i rzęs jest świetny środek do kupienia w Rossmanie za 69 lub 79pln. Niestety teraz nie pamietam jak sie nazywa ale wiem ze jest bardzo polecany dla odob po chemii..
Mojej mamie od 40 lat nie rosną brwi a (bo sobie kiedyś wydepilowala na takie cienkie niteczki i od tamtego czasu nie rosną) a rzęsy ma krótkie na 2-3mm.
Stosuje to cudo od 3 tyg i widać duuuuzą różnice.
Rzęsy ma dłuższe i sie barzxxiej zagęściły a brwi te włoski co miała zrobiły sie mocniejsze. Mama czeka aby zaczęły rosnąć te, których nie ma. Wyczekuje tej chwili.


Wysłane za pomocą magii

Wydaje mi się że jest coś takiego jak regenerum czy coś? Ale już nie chcę dawać mamie kolejnych wytycznych. Teraz wszystko spadło na jej głowę bo moja babcia jeszcze złamała sobie nogę. ...

A babcia miała mi załatwić mój akt urodzenia i Oliwii. Żeby było śmiesznie to my mieszkamy w Gdyni. Ja się urodziłam w Wejherowie a Oliwia w Gdańsku więc jest to kawał wycieczki z jednego końca trójmiasta na drugi koniec Oliwia coś sobie zrobiła w nogę i mama szuka chirurga dziecięcego bo baba na pogotowiu stwierdziła, że się nie zna. Do tego poprosiłam mamę by skontrolowała Oliwii hormony i tak mama będzie mieć całkiem zajęty miesiąc

Pewnie odstawi mi dziecko i powie do zobaczenia za rok

A z tą złamaną nogą mojej babci to też porażka. Właśnie moje dziecko poskarżyło się mi, że babcia teraz nie potrafi wyjść na balkon i pali przy niej. Na mnie to działa jak płachta na byka. Raz, że ona nie ma kasy i pali najtańsze papierosy jakie mogą być a jeszcze potrafi tego papierosa spalić na 3 razy. Nie muszę mówić jak to śmierdzi i jak ona sama tym śmierdzi. Już tyle razy jej mówiłam i zwracałam uwagę, że ma 73 lata i że jej już nie wypada, że to obrzydliwe. Że jej nie stać. Do tego ma typowy głos i kaszel palacza. Na pewno wiecie co mam na myśli. I teraz jeszcze pali przy Oliwce
Nikt nigdy w życiu nie palił przy niej!
Nawet jak TŻ palił i byliśmy na mieście razem, to nigdy przy niej nie palił.

Napisałam do mojej mamy, że to ma załatwić jakoś bo jak ja zadzwonię do babci to nie będe miła i skończy się tak, że Oliwia nie będzie to niech schodziła. (Babcia mieszka 3 piętra pod mamą). Ewentualnie na godzinę by jej odkurzyć czy podać herbatę. Trudno.

Nie mogę czasami uwierzyć, że ludzie starzy a tacy głupi, już pominę kwestię że babcia zna moje zdanie na ten temat i wiedziała, że Oliwia się poskarży.

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Wydaje mi się że jest coś takiego jak regenerum czy coś? Ale już nie chcę dawać mamie kolejnych wytycznych. Teraz wszystko spadło na jej głowę bo moja babcia jeszcze złamała sobie nogę. ...



A babcia miała mi załatwić mój akt urodzenia i Oliwii. Żeby było śmiesznie to my mieszkamy w Gdyni. Ja się urodziłam w Wejherowie a Oliwia w Gdańsku więc jest to kawał wycieczki z jednego końca trójmiasta na drugi koniec Oliwia coś sobie zrobiła w nogę i mama szuka chirurga dziecięcego bo baba na pogotowiu stwierdziła, że się nie zna. Do tego poprosiłam mamę by skontrolowała Oliwii hormony i tak mama będzie mieć całkiem zajęty miesiąc



Pewnie odstawi mi dziecko i powie do zobaczenia za rok



A z tą złamaną nogą mojej babci to też porażka. Właśnie moje dziecko poskarżyło się mi, że babcia teraz nie potrafi wyjść na balkon i pali przy niej. Na mnie to działa jak płachta na byka. Raz, że ona nie ma kasy i pali najtańsze papierosy jakie mogą być a jeszcze potrafi tego papierosa spalić na 3 razy. Nie muszę mówić jak to śmierdzi i jak ona sama tym śmierdzi. Już tyle razy jej mówiłam i zwracałam uwagę, że ma 73 lata i że jej już nie wypada, że to obrzydliwe. Że jej nie stać. Do tego ma typowy głos i kaszel palacza. Na pewno wiecie co mam na myśli. I teraz jeszcze pali przy Oliwce

Nikt nigdy w życiu nie palił przy niej!

Nawet jak TŻ palił i byliśmy na mieście razem, to nigdy przy niej nie palił.



Napisałam do mojej mamy, że to ma załatwić jakoś bo jak ja zadzwonię do babci to nie będe miła i skończy się tak, że Oliwia nie będzie to niech schodziła. (Babcia mieszka 3 piętra pod mamą). Ewentualnie na godzinę by jej odkurzyć czy podać herbatę. Trudno.



Nie mogę czasami uwierzyć, że ludzie starzy a tacy głupi, już pominę kwestię że babcia zna moje zdanie na ten temat i wiedziała, że Oliwia się poskarży.

Jak bede rozmawiają z mama sprawdzę nazwę tego specyfiku. Moze w UK tez jest dostępne.

Współczuje jazdy po dokumenty. Skm czy innymi środkami miejskimi to zajmie cały dzień ;/
Szkoda ze takich wniosków nie można załatwia online ... Choć słyszałam ze w wawie w niektórych urzędach akta można zaskarbić drogą online ...,

Nie nawidze jak ktoś pali przy osobach ktore albo tego sobie nie życzą albo nie mogą wdychać dymu ( moja teściowa ma sarkoidozę i zapach papierosów sprawia ze sie przydusza wqrza mnie jak jesteśmy na mieście i ktoś przed lub za nami pali fajkę)
Nie rozumiem jak można palić przy osobach niepalących i dzieciach .. ale czasem starsze osoby tego nie rozumieją bo przecież są u siebie i mogą robić go im sie podoba...


Wysłane za pomocą magii

[florencee]

Napisane przez Orange_tree1

Współczuję problemów z skórą dłoni - musi to byc bardzo uciążliwe.

Co do fotelika - chyba zamówię mimo, że wolałabym niebieski, ale nie jest to warte 150zł

No pewnie, a ten też ładny.
Mój mąż wybierał nam kolor fotelika, chciał żeby koniecznie pasował do gondoli i siedziska spacerówki, chociaż tłumaczyłam mu, że to nie będzie używane naraz. :P No ale wybrał i pasuje.

Napisane przez TinkerrBell

Wiesz, ale nie masz aż tak dużego wpływu na egzemę. Raz jest mniej raz więcej. Moja szwagierka ma łuszczycę. Ale zawsze ma zrobione paznokcie. I mimo, że te dłonie nie są idealne to widać, że są zadbane. Bo przecież egzemę czy inne schorzenia też można zaniedbać i to widać jednak.

W sumie racja, ja jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie.

Napisane przez TinkerrBell

Wydaje mi się że jest coś takiego jak regenerum czy coś? Ale już nie chcę dawać mamie kolejnych wytycznych. Teraz wszystko spadło na jej głowę bo moja babcia jeszcze złamała sobie nogę. ...

A babcia miała mi załatwić mój akt urodzenia i Oliwii. Żeby było śmiesznie to my mieszkamy w Gdyni. Ja się urodziłam w Wejherowie a Oliwia w Gdańsku więc jest to kawał wycieczki z jednego końca trójmiasta na drugi koniec Oliwia coś sobie zrobiła w nogę i mama szuka chirurga dziecięcego bo baba na pogotowiu stwierdziła, że się nie zna. Do tego poprosiłam mamę by skontrolowała Oliwii hormony i tak mama będzie mieć całkiem zajęty miesiąc

Pewnie odstawi mi dziecko i powie do zobaczenia za rok

A z tą złamaną nogą mojej babci to też porażka. Właśnie moje dziecko poskarżyło się mi, że babcia teraz nie potrafi wyjść na balkon i pali przy niej. Na mnie to działa jak płachta na byka. Raz, że ona nie ma kasy i pali najtańsze papierosy jakie mogą być a jeszcze potrafi tego papierosa spalić na 3 razy. Nie muszę mówić jak to śmierdzi i jak ona sama tym śmierdzi. Już tyle razy jej mówiłam i zwracałam uwagę, że ma 73 lata i że jej już nie wypada, że to obrzydliwe. Że jej nie stać. Do tego ma typowy głos i kaszel palacza. Na pewno wiecie co mam na myśli. I teraz jeszcze pali przy Oliwce
Nikt nigdy w życiu nie palił przy niej!
Nawet jak TŻ palił i byliśmy na mieście razem, to nigdy przy niej nie palił.

Napisałam do mojej mamy, że to ma załatwić jakoś bo jak ja zadzwonię do babci to nie będe miła i skończy się tak, że Oliwia nie będzie to niech schodziła. (Babcia mieszka 3 piętra pod mamą). Ewentualnie na godzinę by jej odkurzyć czy podać herbatę. Trudno.

Nie mogę czasami uwierzyć, że ludzie starzy a tacy głupi, już pominę kwestię że babcia zna moje zdanie na ten temat i wiedziała, że Oliwia się poskarży.

Masakra z tym paleniem przy dziecku.

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Jak to bez makijażu? A te wszystkie wymalowane lalki w One born every minut to co to było? One do porodu szły w pełnych makijażach i czesaniach

Ja tez sie zastanawialam. Oni nie chca zeby kobita miala makijaz jak idzie na nagle cc. Pewnie te lalki musialyby go zmyc gdyby szly na stół.
Pewnie naloze i tak korektor pod oczy zeby nie wygladac jak potwór.

Napisane przez florencee

Natomiast paznokci nie maluję, bo praktycznie cały czas mam egzemę na dłoniach i źle wygląda to, niby takie zadbane, ale jednak nie (nie, żebym tak do końca miała na to wpływ, no ale :P btw wkurza mnie taki tekst - nawet dzisiaj mi się wyświetlił w jakiejś reklamie na fb - że dłonie są wizytówką kobiety, no to sorry ja mam akurat taką wizytówkę czerwoną, suchą, zdobną w bąble i popękaną do krwi ). U stóp tylko maluję w dobie sandałów.

Współczuje egzemy, tez mam czesto z nia problemy. Teraz moje dlonie nie wygladaja tak zle, ale jak dostalam na nich zapalenia to plakałam z bólu. Swedziało tez a ja nie moglam drapac. Nic nie pomagało, dopiero jak zaczelam jak najmniej moczyc dlonie w wodzie to przeszło. :/ Teraz po kazdym umyciu musze stosowac emolient cethaphil zeby znow nie pekały a i tak zdarza sie. Teraz porobiły mi sie znowu ranki.

Napisane przez TinkerrBell

Wydaje mi się że jest coś takiego jak regenerum czy coś? Ale już nie chcę dawać mamie kolejnych wytycznych. Teraz wszystko spadło na jej głowę bo moja babcia jeszcze złamała sobie nogę. ...

A babcia miała mi załatwić mój akt urodzenia i Oliwii. Żeby było śmiesznie to my mieszkamy w Gdyni. Ja się urodziłam w Wejherowie a Oliwia w Gdańsku więc jest to kawał wycieczki z jednego końca trójmiasta na drugi koniec Oliwia coś sobie zrobiła w nogę i mama szuka chirurga dziecięcego bo baba na pogotowiu stwierdziła, że się nie zna. Do tego poprosiłam mamę by skontrolowała Oliwii hormony i tak mama będzie mieć całkiem zajęty miesiąc

Pewnie odstawi mi dziecko i powie do zobaczenia za rok

A z tą złamaną nogą mojej babci to też porażka. Właśnie moje dziecko poskarżyło się mi, że babcia teraz nie potrafi wyjść na balkon i pali przy niej. Na mnie to działa jak płachta na byka. Raz, że ona nie ma kasy i pali najtańsze papierosy jakie mogą być a jeszcze potrafi tego papierosa spalić na 3 razy. Nie muszę mówić jak to śmierdzi i jak ona sama tym śmierdzi. Już tyle razy jej mówiłam i zwracałam uwagę, że ma 73 lata i że jej już nie wypada, że to obrzydliwe. Że jej nie stać. Do tego ma typowy głos i kaszel palacza. Na pewno wiecie co mam na myśli. I teraz jeszcze pali przy Oliwce
Nikt nigdy w życiu nie palił przy niej!
Nawet jak TŻ palił i byliśmy na mieście razem, to nigdy przy niej nie palił.

Napisałam do mojej mamy, że to ma załatwić jakoś bo jak ja zadzwonię do babci to nie będe miła i skończy się tak, że Oliwia nie będzie to niech schodziła. (Babcia mieszka 3 piętra pod mamą). Ewentualnie na godzinę by jej odkurzyć czy podać herbatę. Trudno.

Nie mogę czasami uwierzyć, że ludzie starzy a tacy głupi, już pominę kwestię że babcia zna moje zdanie na ten temat i wiedziała, że Oliwia się poskarży.

Palacze czesto nie czuja swojego smrodu. Niestety :/ Moja mama pali w mieszkaniu i zwykle po jej wizycie moje ubrania i wlosy tez cuchną . Od razu musze wszystko do prania i sama sie umyc


Wrocilam z szybkich zakupow. Kupilam mega podpaski nocne z always. Wreszcie je znalazlam bo zwykle byly wykupione. Ciekawe dlaczego
Bede robila takie kojące podpachy z aloe verą i witch hazel i bede mrozila. Podobno pomaga. Widzialam ktos robil na YT.
Do tego mini mleczko pod prysznic i paracetamol bo czytalam ze czesto na oddziale trzeba sie ciagle prosic o proszki przeciwbolowe to juz warto miec swoje.

[kasia_ruda]

Napisane przez florencee

No pewnie, a ten też ładny.
Mój mąż wybierał nam kolor fotelika, chciał żeby koniecznie pasował do gondoli i siedziska spacerówki, chociaż tłumaczyłam mu, że to nie będzie używane naraz. :P No ale wybrał i pasuje.



W sumie racja, ja jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie.



Masakra z tym paleniem przy dziecku.

U nas foteliki są wybrane pod kolor skóry w samochodzie, żeby pasowały do siebie...


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

witam się po drugiej już dzisiaj drzemce jestem tak ścięta z nóg jakbym z kopalni wróciła..ale wyprasowałam dziś ubranka Młodej zmotywowana przez Krefetkę jeszcze jak dotrze ostatniezamówie nie to będę cos tam kończyć z praniem i prasowaniem,ale to już drobnica..mam do dokupienia jeszcze parę rzeczy..przywiezienie i wypranie wózka, skręcenie łóżeczka i przygotowanie przewijaka itp..aha i umycie wanienki i zamocowanie jakies jej..

Napisane przez florencee

A teraz to i głód u mnie większy, więc na pewno spróbuję.


Natomiast paznokci nie maluję, bo praktycznie cały czas mam egzemę na dłoniach i źle wygląda to, niby takie zadbane, ale jednak nie (nie, żebym tak do końca miała na to wpływ, no ale :P btw wkurza mnie taki tekst - nawet dzisiaj mi się wyświetlił w jakiejś reklamie na fb - że dłonie są wizytówką kobiety, no to sorry ja mam akurat taką wizytówkę czerwoną, suchą, zdobną w bąble i popękaną do krwi ). U stóp tylko maluję w dobie sandałów.

to korzystaj ile się da..
ja mam tak nieposkromiony apetyt,że jestem w ciężkim szoku..wcześniej nic mnie ruszało, jadłam jak przed ciążą, a teraz mogłabym chyba nie przestawać..

współczuję problemów skórnych..ale wiesz najczęściej jest tak,że sami właściciele takowych je widzą najwyraźniej a otoczenie już niekoniecznie..choc wiem jaki to może być dyskomfort..ja zawsze miałam problemy z cerą plus fotoalergię..

Napisane przez Krefetka

Słodkie zdjęcie




Te największe jak sie nie zmieszczą do mojej szafy- narnii to wyładują u Teściowej ale bede starała sie zmieścić w warunkach jakie mam
Jak sie w jakiś sposób ogarnę to pstryknę fotę.

Niech chłopaki posiedzą.... Niech im sie nie spieszy.




Koleżanka mi opowiadała ze ona z IP na porodówkę szła z orszakiem:
Najpierw położna, pózniej ona, następnie sprzątaczka bo koleżance leciały wody ( cała drogę) następnie maz z torbami a orszak zamykała druga pani sprzątająca...

Wysłane za pomocą magii

to powodzenia w składowaniu zapasów..

to nie ma na co czekać- ogarniaj się i rób fotkę
miałam na mysli chłopaków z początku sierpnia póki co..
buahaha niezły orszak

Napisane przez Krefetka

Na zagęszczenie brwi i rzęs jest świetny środek do kupienia w Rossmanie za 69 lub 79pln. Niestety teraz nie pamietam jak sie nazywa ale wiem ze jest bardzo polecany dla odob po chemii..
Mojej mamie od 40 lat nie rosną brwi a (bo sobie kiedyś wydepilowala na takie cienkie niteczki i od tamtego czasu nie rosną) a rzęsy ma krótkie na 2-3mm.
Stosuje to cudo od 3 tyg i widać duuuuzą różnice.
Rzęsy ma dłuższe i sie barzxxiej zagęściły a brwi te włoski co miała zrobiły sie mocniejsze. Mama czeka aby zaczęły rosnąć te, których nie ma. Wyczekuje tej chwili.


Wysłane za pomocą magii

popieram..tych odzywek jest teraz mnóstwo..ja stosowałam na rzęsy i miałam megabajeczne, więc domyślam się,że na brwi też zadziałają.. ja kiedyś też skubałam i miałam takie plemniki,ale u mnie odrosły i mam teraz mega gęste.. mój tzet za to miał zawsze czarne grube brwi,a teraz mu bledną (twierdzi,że to od stresu..razem z włosami mu wychodzą), a u mnie sie rzuciły.. Matylda ma po kim dziedziczyc owłosienie

Napisane przez tija93

On to bez skrępowania, zaraz obok mnie

jaki pan taki kram..

Napisane przez TinkerrBell

Wydaje mi się że jest coś takiego jak regenerum czy coś? Ale już nie chcę dawać mamie kolejnych wytycznych. Teraz wszystko spadło na jej głowę bo moja babcia jeszcze złamała sobie nogę. ...

A babcia miała mi załatwić mój akt urodzenia i Oliwii. Żeby było śmiesznie to my mieszkamy w Gdyni. Ja się urodziłam w Wejherowie a Oliwia w Gdańsku więc jest to kawał wycieczki z jednego końca trójmiasta na drugi koniec Oliwia coś sobie zrobiła w nogę i mama szuka chirurga dziecięcego bo baba na pogotowiu stwierdziła, że się nie zna. Do tego poprosiłam mamę by skontrolowała Oliwii hormony i tak mama będzie mieć całkiem zajęty miesiąc

Pewnie odstawi mi dziecko i powie do zobaczenia za rok

A z tą złamaną nogą mojej babci to też porażka. Właśnie moje dziecko poskarżyło się mi, że babcia teraz nie potrafi wyjść na balkon i pali przy niej. Na mnie to działa jak płachta na byka. Raz, że ona nie ma kasy i pali najtańsze papierosy jakie mogą być a jeszcze potrafi tego papierosa spalić na 3 razy. Nie muszę mówić jak to śmierdzi i jak ona sama tym śmierdzi. Już tyle razy jej mówiłam i zwracałam uwagę, że ma 73 lata i że jej już nie wypada, że to obrzydliwe. Że jej nie stać. Do tego ma typowy głos i kaszel palacza. Na pewno wiecie co mam na myśli. I teraz jeszcze pali przy Oliwce
Nikt nigdy w życiu nie palił przy niej!
Nawet jak TŻ palił i byliśmy na mieście razem, to nigdy przy niej nie palił.

Napisałam do mojej mamy, że to ma załatwić jakoś bo jak ja zadzwonię do babci to nie będe miła i skończy się tak, że Oliwia nie będzie to niech schodziła. (Babcia mieszka 3 piętra pod mamą). Ewentualnie na godzinę by jej odkurzyć czy podać herbatę. Trudno.

Nie mogę czasami uwierzyć, że ludzie starzy a tacy głupi, już pominę kwestię że babcia zna moje zdanie na ten temat i wiedziała, że Oliwia się poskarży.

o fuu..strasznie obrazowo opisałas sposób palenia babci.. raczej Jej już nie zmienisz,ale może rzeczywiście lepiej jakby córa tam zbyt duzo czasu nie spędzała..

[gosiaczkam]

Napisane przez TinkerrBell

Wydaje mi się że jest coś takiego jak regenerum czy coś? Ale już nie chcę dawać mamie kolejnych wytycznych. Teraz wszystko spadło na jej głowę bo moja babcia jeszcze złamała sobie nogę. ...

A babcia miała mi załatwić mój akt urodzenia i Oliwii. Żeby było śmiesznie to my mieszkamy w Gdyni. Ja się urodziłam w Wejherowie a Oliwia w Gdańsku więc jest to kawał wycieczki z jednego końca trójmiasta na drugi koniec Oliwia coś sobie zrobiła w nogę i mama szuka chirurga dziecięcego bo baba na pogotowiu stwierdziła, że się nie zna. Do tego poprosiłam mamę by skontrolowała Oliwii hormony i tak mama będzie mieć całkiem zajęty miesiąc

Teraz akty można odebrać w każdym urzędzie niezależnie od miejsca urodzenia/ślubu/śmierci. Wystarczy złożyć wniosek w najbliższym USC. Ostatnio się wgłębiałam w temat bo rodzice załatwiali dla mnie międzynarodowy akt urodzenia