Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[Fantasmagori]

Napisane przez zonamojegomeza

Wtedy robią. Ale skoro mają szansę na mniej komplikacji to to wykorzystują. I do nagłego jest pelna narkoza.
Przed planowanym cięciem (od 8 rano sa) jesz do północy i pijesz do 5 rano.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Fanta a kiedy idziesz te porodówke zwiedzać? Za 2 tyg pani Basia ma urlop.

Kurczę no umawiała nas położna ze sr i miało być jutro ale powiedziała ze pani Basia ma urlop właśnie a tu jednak za 2 tygodnie? Ej

[zonamojegomeza]

Napisane przez Fantasmagori

Kurczę no umawiała nas położna ze sr i miało być jutro ale powiedziała ze pani Basia ma urlop właśnie a tu jednak za 2 tygodnie? Ej

Miala miec od 11 ale ma od 18 przez 2 tyg. Pytałam w środę
I jest duza szansa ze jej nie będzie jak sie Bobo wcześniej urodzi.

[Fantasmagori]

Napisane przez zonamojegomeza

Miala miec od 11 ale ma od 18 przez 2 tyg. Pytałam w środę
I jest duza szansa ze jej nie będzie jak sie Bobo wcześniej urodzi.

Kurza twarz... to jutro dzwonię od rana do sr, może się jeszcze uda umówić na jutro

[kasia_ruda]

A te landrynki to po co, bo ja nie kumam?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Pisałyście ostatnio o ośmiorniczkach


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[thidien]

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

[/COLOR]Dziewczyny,
a na początku gdzie macie zamiar kąpać maluszka?
W pokoju czy w łazience?
Oczywiscie to zależy od możliwości ale jak są obie????
Bo ja myślałam o pokoiku aby dziecka nie przenosić z miejsca na miejsce - tak o ile mnie pamięć nie myli sugerowali na warsztatach/SR
A TŻ, ze on myślał, ze w łazience....

A wanienki jakie kupiłyście? Ja chcę zwykłą, TŻ marudzi, ze będzie zawadzać...
Te składane dość, ze drogie to jeszcze rożne opinie mają.....[/QUOTE]
w łazience - nie wyobrażam sobie noszenia wanny, wody i nie wiadomo czego jeszcze o pokoju - synka kąpałam w łazience, szybko ubrać i siup do pokoju (wanienkę, wode i resztę ogarniałam w "wolnej chwili" kiedyś tam, bo tak to jednak by trzeba zaraz)

wanienkę mamy zwykłą, ale większą i to był błąd - trzeba było kupić mniejszą bo potem spokojnie go sadzałam w takim siedzisku w normalnej wannie

ps. byłam w zaginionych, a potem nawet z zaginionych zaginęłam czytałam Was, ale... nie nadążałam naganiać teraz więcej czasu

[virginia]

Napisane przez scoiatael86

A mi się naleśników zachciało i teraz smażenia a smażenia na szczęście już koniec pomału... Dodam tylko że ja autentycznie nie potrafię zrobić ciasta na 10 sztuk. Jak już smażę to na kilka posiłków ale przynajmniej będzie co przegryzać w ciągu dnia

Trzeba było TŻeta zagonić do smażenia, Ty już ciasto zrobiłaś .

Napisane przez kasia_ruda

Ja w nocy się budzę do łazienki co dwie godziny, właściwie co do minuty. Jakis kosmos, mój pęcherz ma chyba wielkość monety 1 zł.

ja też wstaję w nocy a rano to chyba ze 20 razy, raz po razie....

Napisane przez Georgia1976

Dziewczyny,
a na początku gdzie macie zamiar kąpać maluszka?
W pokoju czy w łazience?
Oczywiscie to zależy od możliwości ale jak są obie????
Bo ja myślałam o pokoiku aby dziecka nie przenosić z miejsca na miejsce - tak o ile mnie pamięć nie myli sugerowali na warsztatach/SR
A TŻ, ze on myślał, ze w łazience....

A wanienki jakie kupiłyście? Ja chcę zwykłą, TŻ marudzi, ze będzie zawadzać...
Te składane dość, ze drogie to jeszcze rożne opinie mają.....

u nas w łazience za mało miejsca, więc tylko pokój
wanienkę mamy po Natalce

Natalka trochę gorączkuje

[zonamojegomeza]

Napisane przez kasia_ruda

A te landrynki to po co, bo ja nie kumam?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Pisałyście ostatnio o ośmiorniczkach


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Landrynki dla energii (ha ha ha)
Nie ma mi kto zrobić ośmiorniczkimam nadzieję ze położne w szpitalu naprodukuja i dostaniemy na wyjście).

[kasia_ruda]

Napisane przez zonamojegomeza

Landrynki dla energii (ha ha ha)
Nie ma mi kto zrobić ośmiorniczkimam nadzieję ze położne w szpitalu naprodukuja i dostaniemy na wyjście).

Ale to tylko wcześniaki dostają do inkubatorów wg założeń tej akcji.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

Napisane przez kasia_ruda

Ale to tylko wcześniaki dostają do inkubatorów wg założeń tej akcji.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

A tutaj dzieczyny ze sr zanosily bawełnę (musimy kupic i zanieść, bo nie wiedzielismy), położne robią. Plan jest taki ze może uda sie by każdy maluch dostał.

[kasia_ruda]

I to raczej nie położne robią, tylko wolontariuszki


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

Napisane przez Fantasmagori

Kurza twarz... to jutro dzwonię od rana do sr, może się jeszcze uda umówić na jutro

Sprawdźcie. Bo termin urlopu jej się zmieniał.

[kasia_ruda]

A to coś innego w takim razie niż ta akcja "ośmiorniczki dla wcześniaków".


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Kasmina]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Hej. Odezwe sie szerzej wieczorem, chcialam Wam teraz tylko napisac, ze moja kolezanka, o ktorej wspominalam-ta, ktora 8h rodzila i potem miala cc-ma sparalizowane nogi. Nikt nie wie, dlaczego. Lezy w szpitalu, daja jej leki i czekaja na efekt. Jestem w takim szoku, ze nie da sie tego opisac.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Jestem w szoku !! daj znać jak będzie wiadomo dlaczego tak się stało... jak się czuje ta dziewczyna? Trzyma się jakoś?

[zonamojegomeza]

Napisane przez kasia_ruda

A to coś innego w takim razie niż ta akcja "ośmiorniczki dla wcześniaków".


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ma nawiazywac do akcji.
Gdyby ktoś dostarczył do sZpitala gotowe to byłoby idealnie. Ale póki co zbierają materiał. W pierwszej kolejności będą dla wcześniaków. Jak zdążą wyprodukować to dla innych dzieci też.

[iweczka]

Napisane przez Fantasmagori

w pokoju w wanience
tak serio to sama nie wiem. Z jednej strony w łazience, bo może będzie się chlapało no i latać z tą wanienką z wodą po domu trochę bez sensu z drugiej strony mamy bardzo zimną łazienkę i trzeba by ją długo nagrzewać więc lepiej w pokoju

a wanienkę mamy zwykłą, miejsca na szczęście mamy dużo więc jest gdzie ją trzymać a te składane słyszałam właśnie że lipne są

Ja też mam zimną łazienkę, Ale z drugiej strony teraz małych urodzi się w sierpniu więc powinno być w miarę ciepło... córkę kapalismy w naszej sypialni. Myślę że co i jak wyjdzie na bieżąco

Mam totalnie leniwa niedzielę. NIC dziś nie zrobiłam... córki nie ma to odpoczywam. Na obiad też wyskoczylismy w miasto

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez Fantasmagori

Chyba przemycę jakieś biszkopty czy banany, i moze trafię na położną która się ulituje nade mną w razie wielkiego głodu i pozwoli zjeść. ja mam tak że jak jestem głodna to od razu mi słabo, jestem rozdrażniona i bez sił więc nie wyobrażam sobie nie zjeść niczego przez te kilka/kilkanaście godzin Czytałam że obecnie stosuje się takie środki w razie cc że niewielka ilość jedzenia w żołądku wcale nie stwarza zagrożenia w razie narkozy

Fanta, mam identycznie. Jak nie zjem tracę kompletnie siły i jest mi słabo. Dosłownie mam mroczki przed oczami :/

[wiewioreczka]

Napisane przez iweczka

Ja też mam zimną łazienkę, Ale z drugiej strony teraz małych urodzi się w sierpniu więc powinno być w miarę ciepło... córkę kapalismy w naszej sypialni. Myślę że co i jak wyjdzie na bieżąco

Mam totalnie leniwa niedzielę. NIC dziś nie zrobiłam... córki nie ma to odpoczywam. Na obiad też wyskoczylismy w miasto

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------


Fanta, mam identycznie. Jak nie zjem tracę kompletnie siły i jest mi słabo. Dosłownie mam mroczki przed oczami :/

ja też tak mam, od razu przy głodzie jestem rozdrażniona i złoszczę się na wszystkich
spakowałam do torby landrynki i biszkopty, mam nadzieję, że jakoś uda mi się je przemycić.

a kąpać zamierzam w pokoju w wanience na stojaku, tylko średnio mi się widzi tachanie tej wanienki z wodą z łazienki.

[scoiatael86]

Napisane przez zonamojegomeza

Ciesz się z braku zgagi.
Im później tradisz do szpitala tym dluzej mozesz jesc. Od wejscia na oddzial połozniczy woda i landrynki. Możesz się najeść przed wejściem, ale tam już nic.

To chyba zależy od szpitala. U mnie na sr mówili że normalnie mogę, a wręcz powinnam jeść podczas porodu. I żeby sobie przynieść coś smacznego, lekkiego właśnie.

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Hej. Odezwe sie szerzej wieczorem, chcialam Wam teraz tylko napisac, ze moja kolezanka, o ktorej wspominalam-ta, ktora 8h rodzila i potem miala cc-ma sparalizowane nogi. Nikt nie wie, dlaczego. Lezy w szpitalu, daja jej leki i czekaja na efekt. Jestem w takim szoku, ze nie da sie tego opisac.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

o matko, masakra i nie wiedzą dlaczego? tragedia

[aneks17]

Napisane przez scoiatael86

To chyba zależy od szpitala. U mnie na sr mówili że normalnie mogę, a wręcz powinnam jeść podczas porodu. I żeby sobie przynieść coś smacznego, lekkiego właśnie.

Mi też się wydaje, że zależy od szpitala. W jednym nam powiedzieli, że tylko woda, najlepiej izotonik (naturalny lub sklepowy), ale najeść się przed wyjściem z domu, bo w szpitalu nie ma mowy.
W Domu Narodzin z kolei powiedzieli mi, że mogę jeść wszystko, co szybko rozpuści się w buzi - lizaki (landrynki odradzała, żeby się nie zakrztusić), czekoladę. Położna z DN powiedziała mi też, że w takcie porodu nie odczuwa się głodu tak jak zawsze, wręcz przeciwnie, nawet nie chce się jeść. A jak widzą ciężarną z kanapką, to mają pewność, że nie rodzi, bo w trakcie porodu "nie da się normalnie rzuć" (jej słowa).

[iweczka]

Napisane przez zonamojegomeza

Wtedy robią. Ale skoro mają szansę na mniej komplikacji to to wykorzystują. I do nagłego jest pelna narkoza.
Przed planowanym cięciem (od 8 rano sa) jesz do północy i pijesz do 5 rano.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Fanta a kiedy idziesz te porodówke zwiedzać? Za 2 tyg pani Basia ma urlop.

Ja miałam nagle CC. Znieczulenie od pasa w dół.
Ale nie jadłam nic rano bo wzięli mnie na porodowkę koło 8. I później już tylko wodę piłam. Więc ostatni posiłek był dzień wcześniej pewnie gdzieś 22.. CC miałam 15.30.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Hej. Odezwe sie szerzej wieczorem, chcialam Wam teraz tylko napisac, ze moja kolezanka, o ktorej wspominalam-ta, ktora 8h rodzila i potem miala cc-ma sparalizowane nogi. Nikt nie wie, dlaczego. Lezy w szpitalu, daja jej leki i czekaja na efekt. Jestem w takim szoku, ze nie da sie tego opisac.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

O matko !

[zonamojegomeza]

Napisane przez iweczka

Ja miałam nagle CC. Znieczulenie od pasa w dół.
Ale nie jadłam nic rano bo wzięli mnie na porodowkę koło 8. I później już tylko wodę piłam. Więc ostatni posiłek był dzień wcześniej pewnie gdzieś 22.. CC miałam 15.30. [COLOR="Silver"]

Mówiąc nagłe miałam na myśli, że z karetki trafiasz prosto na stół. I nie ma czasu na nic.

[LunaLov]

Witajcie, zaraz zaczne nadrabiać ale mam problem!
Swędzi mnie... wszystko!
Od jakichs 2 tyg brzuch (ale pojawily sie rozstepy i myslalam ze to one) ale teraz już coraz wyżej nad pępkiem i tu pojawiaja sie kropki jakies - wysypka???? a dziś to juz przedramiona (od wewnetrznej strony) uda i łydki! A brzuch to zaraz bedzie jedna wielka rana! odstawiłam żel pod prysznic, potraktowałam to woda z szarym mydlem i nawilzam kremem nivea bo myslalam ze mnie draznia te olejki i balsamy!

Gdzieś wyczytałam że to moze sie pojawiac sie w ciązy, no i przyznaje ze troche mi głupio dzwonić do gin w niedziele o 18,30... nigdy nie rozmawiałyśmy o teelfonach w razie "w"


macie jakieś rady?

[florencee]

Napisane przez pati0090

fajny pokoik

Dzięki.

Napisane przez tija93

To dobrze, że to nie cewka i, że tantum rosa daje rade





Spakowałam się Muszę dokupić wodę i jakieś landrynki i dorzucić do torby i będzie wsio

Brawa za spakowanie!

Hmm, zastanawiałam się co by tu wziąć zamiast landrynek przy cukrzycy, może jakieś orzeszki, pieczywo chrupkie. :P A może już zapotrzebowanie na insulinę spadnie i mogłabym landrynki.

Napisane przez Georgia1976

U nas z reguły było tak, ze w odwiedziny chodziłyśmy w kilka po to aby nie umęczyć wizytą rodziców i dzidziusia. Z reguły tez było ustalane z rodzicami co na prezent choć mniej wiecej po to aby nie dublować jakby co....

Co do tych bodziakow to chyba jak kupowałam to miałam tok myślenia, ze przecież w sierpniu upał to po co mi z długim ... (TP mam na 07/08), no a we wrześniu już zimno to po co mi z krótkim
A jak teraz patrzę jak maluszki są opatulane choćby w szpitalu to musze to wszystko zweryfikować

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Dziewczyny,
a na początku gdzie macie zamiar kąpać maluszka?
W pokoju czy w łazience?
Oczywiscie to zależy od możliwości ale jak są obie????
Bo ja myślałam o pokoiku aby dziecka nie przenosić z miejsca na miejsce - tak o ile mnie pamięć nie myli sugerowali na warsztatach/SR
A TŻ, ze on myślał, ze w łazience....

A wanienki jakie kupiłyście? Ja chcę zwykłą, TŻ marudzi, ze będzie zawadzać...
Te składane dość, ze drogie to jeszcze rożne opinie mają.....

Będę kąpać w łazience, kupiłam wanienkę nieskładaną ze stojakiem firmy Cam, miejsce mamy, a na blacie się poukłada potrzebne akcesoria, cała wanienka by się nie zmieściła na nim.

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Hej. Odezwe sie szerzej wieczorem, chcialam Wam teraz tylko napisac, ze moja kolezanka, o ktorej wspominalam-ta, ktora 8h rodzila i potem miala cc-ma sparalizowane nogi. Nikt nie wie, dlaczego. Lezy w szpitalu, daja jej leki i czekaja na efekt. Jestem w takim szoku, ze nie da sie tego opisac.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

O rety! Oby przyniosły efekt te lekarstwa i było dobrze.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez LunaLov

Witajcie, zaraz zaczne nadrabiać ale mam problem!

Swędzi mnie... wszystko!

Od jakichs 2 tyg brzuch (ale pojawily sie rozstepy i myslalam ze to one) ale teraz już coraz wyżej nad pępkiem i tu pojawiaja sie kropki jakies - wysypka???? a dziś to juz przedramiona (od wewnetrznej strony) uda i łydki! A brzuch to zaraz bedzie jedna wielka rana! odstawiłam żel pod prysznic, potraktowałam to woda z szarym mydlem i nawilzam kremem nivea bo myslalam ze mnie draznia te olejki i balsamy!



Gdzieś wyczytałam że to moze sie pojawiac sie w ciązy, no i przyznaje ze troche mi głupio dzwonić do gin w niedziele o 18,30... nigdy nie rozmawiałyśmy o teelfonach w razie "w"





macie jakieś rady?

Współczuję. :/ Możesz spróbować wapno.

[di_anna]

Napisane przez tija93

To dobrze, że to nie cewka i, że tantum rosa daje rade


Spakowałam się Muszę dokupić wodę i jakieś landrynki i dorzucić do torby i będzie wsio

Brawo Ty

Napisane przez Georgia1976

U nas z reguły było tak, ze w odwiedziny chodziłyśmy w kilka po to aby nie umęczyć wizytą rodziców i dzidziusia. Z reguły tez było ustalane z rodzicami co na prezent choć mniej wiecej po to aby nie dublować jakby co....

Co do tych bodziakow to chyba jak kupowałam to miałam tok myślenia, ze przecież w sierpniu upał to po co mi z długim ... (TP mam na 07/08), no a we wrześniu już zimno to po co mi z krótkim
A jak teraz patrzę jak maluszki są opatulane choćby w szpitalu to musze to wszystko zweryfikować

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Dziewczyny,
a na początku gdzie macie zamiar kąpać maluszka?
W pokoju czy w łazience?
Oczywiscie to zależy od możliwości ale jak są obie????
Bo ja myślałam o pokoiku aby dziecka nie przenosić z miejsca na miejsce - tak o ile mnie pamięć nie myli sugerowali na warsztatach/SR
A TŻ, ze on myślał, ze w łazience....

A wanienki jakie kupiłyście? Ja chcę zwykłą, TŻ marudzi, ze będzie zawadzać...
Te składane dość, ze drogie to jeszcze rożne opinie mają.....

Ja zamierzam w pokoju, na ławie wanienkę stawiać. Wody wlewa się troszkę, więc myślę, że jakoś doniesiemy, jeszcze schody po drodze, ale najwyżej naleję trochę a resztę w misce przyniosę. Mamy taką szarą z sówkami 102cm.

Napisane przez kasia_ruda

A te landrynki to po co, bo ja nie kumam?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Pisałyście ostatnio o ośmiorniczkach


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ośmiorniczki cudowne, szkoda, że nie potrafię takich rzeczy wyczarować

Zawsze jak się stresuję to nie jem prawie nic, więc nie spodziewam się ataku głodu przed porodem i nie rozważam zabierania na porodówkę niczego poza wodą.

[Krefetka]

Hej... Ja myślałam ze Wy przez cały dzień nic nie piszecie a tu taptalk zrobił mi psikusa i wyłączył wszelkie powiadomienia ;(

Teściowa juz pojechała pomogła mi z prasowaniem wiec teraz mam juz wszystko gotowe.

Zostało mi jedynie odprucie kilku różowych napisów girl i pare cekinów z jeansów.
Po czwartkowej wizycie, jak wszystko bedzie Ok w nagrodę zakupie łóżeczko, materac i pościel i będziemy w miarę ogarnięci.

Wczoraj naszły mnie przemyślenia i pytania na ktore muszę znać w odpowiedz...

Wyczytałam ze dziecko jest automatycznie meldowane w miejscu zameldowania matki. Tyle ze ja tak nie chce.
Jestem zameldowana w mieście X, zamieszkuje w mieście Y. Podatki płace na rzecz miasta Y.
Jak mam zrobić zeby dziecko było zameldowane w Y?
Mogę sie zameldować czasowo czy muszę jechać do miasta X, wymeldować sie i zameldować w mieście Y?

Czy dziecko moze byc zameldowane w mieszkaniu w którym żadne z rodziców nie jest zameldowane?


Wysłane za pomocą magii

[Fantasmagori]

Zona, czy możesz mi dać znać czy pani Basia to ta pani Basia?

http://babyclub.dzs.pl/index/kontakt/

[emenyx]

36 tydzień

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

To dobrze, że to nie cewka i, że tantum rosa daje rade


Spakowałam się Muszę dokupić wodę i jakieś landrynki i dorzucić do torby i będzie wsio

za spakowanie..

Napisane przez Kasmina

Ja też budzę się w nocy średnio co 2 max 3 godz. A dziś przydarzyło mi się coś okropnego... budzę się a w ustach miałam paląca, gorącą ciecz... tak jakby mi się ulało... połknęłam to odruchowo... bleeeeee....
Niedziela wszystko wynagradza lody i kawa na zimno zaliczone 😃

przydarzył mi się raz taki incydent..

Napisane przez Georgia1976

U nas z reguły było tak, ze w odwiedziny chodziłyśmy w kilka po to aby nie umęczyć wizytą rodziców i dzidziusia. Z reguły tez było ustalane z rodzicami co na prezent choć mniej wiecej po to aby nie dublować jakby co....

Co do tych bodziakow to chyba jak kupowałam to miałam tok myślenia, ze przecież w sierpniu upał to po co mi z długim ... (TP mam na 07/08), no a we wrześniu już zimno to po co mi z krótkim
A jak teraz patrzę jak maluszki są opatulane choćby w szpitalu to musze to wszystko zweryfikować

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Dziewczyny,
a na początku gdzie macie zamiar kąpać maluszka?
W pokoju czy w łazience?
Oczywiscie to zależy od możliwości ale jak są obie????
Bo ja myślałam o pokoiku aby dziecka nie przenosić z miejsca na miejsce - tak o ile mnie pamięć nie myli sugerowali na warsztatach/SR
A TŻ, ze on myślał, ze w łazience....


A wanienki jakie kupiłyście? Ja chcę zwykłą, TŻ marudzi, ze będzie zawadzać...
Te składane dość, ze drogie to jeszcze rożne opinie mają.....

my planujemy na początku kąpać w sypialni..tu będzie przewijak i wszystkie akcesoria..jak będzie Mała większa to może przeniesiemy się do łazienki..

Napisane przez LunaLov

Witajcie, zaraz zaczne nadrabiać ale mam problem!
Swędzi mnie... wszystko!
Od jakichs 2 tyg brzuch (ale pojawily sie rozstepy i myslalam ze to one) ale teraz już coraz wyżej nad pępkiem i tu pojawiaja sie kropki jakies - wysypka???? a dziś to juz przedramiona (od wewnetrznej strony) uda i łydki! A brzuch to zaraz bedzie jedna wielka rana! odstawiłam żel pod prysznic, potraktowałam to woda z szarym mydlem i nawilzam kremem nivea bo myslalam ze mnie draznia te olejki i balsamy!

Gdzieś wyczytałam że to moze sie pojawiac sie w ciązy, no i przyznaje ze troche mi głupio dzwonić do gin w niedziele o 18,30... nigdy nie rozmawiałyśmy o teelfonach w razie "w"


macie jakieś rady?

hmm nie wiem.. chyba bym skontaktowała się z ginem..jak nie telefon to przynajmniej sms..

Napisane przez Krefetka

Hej... Ja myślałam ze Wy przez cały dzień nic nie piszecie a tu taptalk zrobił mi psikusa i wyłączył wszelkie powiadomienia ;(

Teściowa juz pojechała pomogła mi z prasowaniem wiec teraz mam juz wszystko gotowe.

Zostało mi jedynie odprucie kilku różowych napisów girl i pare cekinów z jeansów.
Po czwartkowej wizycie, jak wszystko bedzie Ok w nagrodę zakupie łóżeczko, materac i pościel i będziemy w miarę ogarnięci.

Wczoraj naszły mnie przemyślenia i pytania na ktore muszę znać w odpowiedz...

Wyczytałam ze dziecko jest automatycznie meldowane w miejscu zameldowania matki. Tyle ze ja tak nie chce.
Jestem zameldowana w mieście X, zamieszkuje w mieście Y. Podatki płace na rzecz miasta Y.
Jak mam zrobić zeby dziecko było zameldowane w Y?
Mogę sie zameldować czasowo czy muszę jechać do miasta X, wymeldować sie i zameldować w mieście Y?

Czy dziecko moze byc zameldowane w mieszkaniu w którym żadne z rodziców nie jest zameldowane?


Wysłane za pomocą magii

interesują mnie podobne zagadnienia dot.zameldowania.. odpowiedzi nie znam

[emenyx]

Aha, miałam was pytać, czy twardnieneje wam brzuch? Mi coraz częściej i silniej. Z szyjka było tydzień wszystko ok.

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

interesują mnie podobne zagadnienia dot.zameldowania.. odpowiedzi nie znam

Jutro bede dzwonić do UM i mam nadzieje ze sie dowiem.
Choć liczę ze moze któraś z dziewczyn wie co w takiej sytuacji można zrobić.


Wysłane za pomocą magii

[ziuta.]

Napisane przez Krefetka

Hej... Ja myślałam ze Wy przez cały dzień nic nie piszecie a tu taptalk zrobił mi psikusa i wyłączył wszelkie powiadomienia ;(

Teściowa juz pojechała pomogła mi z prasowaniem wiec teraz mam juz wszystko gotowe.

Zostało mi jedynie odprucie kilku różowych napisów girl i pare cekinów z jeansów.
Po czwartkowej wizycie, jak wszystko bedzie Ok w nagrodę zakupie łóżeczko, materac i pościel i będziemy w miarę ogarnięci.

Wczoraj naszły mnie przemyślenia i pytania na ktore muszę znać w odpowiedz...

Wyczytałam ze dziecko jest automatycznie meldowane w miejscu zameldowania matki. Tyle ze ja tak nie chce.
Jestem zameldowana w mieście X, zamieszkuje w mieście Y. Podatki płace na rzecz miasta Y.
Jak mam zrobić zeby dziecko było zameldowane w Y?
Mogę sie zameldować czasowo czy muszę jechać do miasta X, wymeldować sie i zameldować w mieście Y?

Czy dziecko moze byc zameldowane w mieszkaniu w którym żadne z rodziców nie jest zameldowane?


Wysłane za pomocą magii

Mam tak samo. Mieszkam na wsi, a jestem zameldowana we Wrocławiu. Chcę by dziecko było zameldowane tu gdzie mieszkam. TŻ jest tu zameldowany, ja też mam zamiar się tu przemeldować, ale jakoś czasu brak

Napisane przez emenyx

36 tydzień

Ja na porodówkę biorę wodę smakową w stylu Kubus Waterr. Po pierwsze nie lubię wody. Po prostu tego nie wypiję, no jeszcze gazowana mi jakoś wchodzi ale nie chcę gazów się nabawić na porodówce A po drugie od razu będzie glukoza, bo te wody są słodzone. Mam nadzieję że mi żadna położna nie zabierze takiej "wody"