Jesienne Mamy 2007

[sylwia-zuza]

Napisane przez mamaczkowa

Maatra, imienniczko, jak się robi te placki z ziemniaków gotowanych . Zainspirowałaś mnie, ale ja taka noga w kuchni, że mi nie wyszły .

bardzo latwo-gotujesz obrane ziemniaki (bez soli)-gdy wystygna- mielisz. Dodaje sie podsmazona cebulke, vegete, zielona pieruszke i jajko. Wszystko mieszasz , formujesz kotleciki, maczasz w jajku , pozniej w bulce i smazysz na zloty kolor

[mamaczkowa]

Dzięki Sylwia. Nie wyszły mi pewnie przez to jajko, a raczej jego brak.
Zmykam kąpać małą.

[82anusia]

Napisane przez sylwia-zuza

fotki spacerowe

A ja myślałam, że zobaczę Maciusia z Mama na spacerze, a tu krajobrazy choć przyznam bardzo ładne



Ja mam na imię Ania.

[maatra]

mamaczkowa nie bede kopiowac Sylwi, bo juz Ci napisala przepis. jakby sie nie lepilo ostatecznie mozna dodac troszke maki ziemniaczanej na weselach podaja takie kuleczki,ale tam to sama make czuc ;/ i za wiele z ziemniakami to, to nie ma wspolnego

na obiad zrobilam nadziewane palki (uda) z kurczaka , cebulka,orzechy,toszke watrobki..... boszeeee jak ja kocham jesc :P

Sylwia cudne widoki, tylko brak spacerujacych na zdjeciu,jak juz ktos zauwazyl :P

[sylwia-zuza]

sama bylam, wiec nie mialam jak zrobic sobie zdjec(a macka nie chcialam budzic )

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6276488]
Kupilam nowe firany, boje sie wieszac [/quote]
Powieś bardzo prosimy... ostatnie takie fajne były

Napisane przez sylwia-zuza

kwiatki dla olci

Dziękuję Wszystkim za życzenia w imieniu Olci
Dziękuję Sylwia za kwiaty dla Oli

Napisane przez sylwia-zuza

fotki spacerowe

Sylwia znów mi góry pokazujesz , jak ja tęsknię. Niech już ta Olcia zacznie szybciej chodzić, to będę z nią łazić po górach i dolinach

-------------------
Rodzice przyjechali i moja mama podała Olci soczek... no i wypiła ku mojemu wielgaśnemu zdumieniu . Jutro lecę po następną porcję .


Edit: Najnowsze zdjęcia Oli. To pierwsze to kwaśna mina po soczku...

[sylwia-zuza]

Maciek zobaczyl Olcie i zaczal sie swinka slinic na jej widok ,faceci od najmlodszych lat sa swintuchami (mlodziak jak tylko wyczuje,ze mam dekolt zaraz lapy do cycorow pakuje)

[~Ania26]

WitmWas wszystkie dziewczynki
Oczywiscie na początku składamy z Piotrusiem serdeczne życzenia dla Olusi i Maciusia
Co u nas.
Ehh prawie trzy miechy wyjęte z życiorysu z powodu uporczywych kolek. Nic nie pomagało. Na szczęście jest już trochę lepiej co wcale nie znaczy ze juz całkiem przeszły.
Mamy za soba jedno szczepienie, które Piotruś zniósł bardzo dzielnie. Szczepilam go Infan. hexa. w czwartek mamy następne szczepienie.
Przez te koli maly ma przepukline pachwinowa i czeka go operacja. Oczywiście wysiłek związany z prężeniem sie podczas kolek pogarsza całą sprawę, więc gdy sie tylko zaczyna atak kolki nosze go lulam i inne takie tam cuda wyczyniam.
Karmię tylko piersią. Maly juz jest na tyle mądry że wie ze jak zje to go bedzie brzuszek bolał więc sie wycwanił i czasen nie chce jesc albo je bardzo mało.
Ja z tego wszystkiego jastem juz chuda jak nie wiem co. Nie musze sie martwić o nadwagę
Poaztym mały rozwija się prawidłowo jest juz bardzo kontaktowy i siedzi.
wybaczcie ze nie udzielam sie na forum ale do tego wszystkiego ja jeszcze studiuje i mam zjazdy co weekend.
Dzis wyjątkowo miałam wolne to troche watek poczytałam
Pozdrawiam Was serdecznie Ania

[taszkin]

Napisane przez 82anusia

Jak długo Ninka ma już założone rozwórki? Moja Maja się męczyła w poduszce frejki, na szczęście już ma zdjętą. Dobrze, że u nas trwało to dość krótko. Życzę Tobie i Nince cierpliwości, oby jak najszybciej cieszyła się wolnością.

Po 6 tygodniach poszlismy na usg, lekarz nie mógł sie nadziwić, ze nie zbadano jej w szpitalu, ze to widać, że 6 tygodni to głupota....teraz już też jestem mądrzejsza. Miała wtedy jedno na granicy zwichnięcia, drugie lepsze. Dał jej jakiś tydzień ostrego pieluchowania, "żabkowania", tydzień póżniej była już w 'uprzęży'.
Ma sporą dysplazję (miała), bo dziewczynka, bo pośladkowe uł. w brzuchu, bo ja też miałam...

Super, ze Maja juz wolna! dziekuje za zyczenia wolnosci dla Ninki

[Kancia]

Sylwio antybiogram to wykaz antybiotyków na które bakteria jest uodporniona i na które wrazliwa

[pysiamn]

Witam dziewczynki, czytam, że nie byłam osamotniona w spacerkach sobotnich- piękna dziś była pogoda, aż szkoda dnia ( w tym sensie że już się prawie skończył).


P.S.Wszystkiego naj naj dla Oli i Maciusia

P.S.1 Ja mam na imię Marzena

pozdrowionka wieczorne

[poissonivy]

Sylwuś wybacz z roztargnienia nie złożyłam życzeń Maciusiowi. Samobiczowanie zrobię

Wszystkiego najwspanialszego Maciusiu , zadowolenia z rodziców, narzeczonej i teściowej.

[myshia]

A ja się dałam wkopać... Ponad miesiąc temu zaoferowałam się, że w ten weekend zajmę się Larką (siostrzenicą o 2 miechy starszą od Michała). Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że ten dzieciak nie toleruje butelki. Moja siostra próbowała różnych zabiegów, ale wszystko kończyło się cycem. Larka jest od wczoraj a ja i TZ ledwo żyjemy... W nocy co chwilę wstawałam, albo karmić Micha albo przygotowywać butelkę. A TZ najpierw musiał wlewać w nią po kropli między kolejnymi krzykami, na szczęście rano już wreszcie zassała. Cały dzień minął nam na bujaniu się z dzieciakami i wciskaniem w LArkę jedzenia. Kurczę, niepokoi mnie to, gdyż ona w ogóle nie chce jeść... Teraz na noc wciągnęła 100 ml - maks do tej pory. Przez cały dzień zjadła 200 ml mleka z kleikiem, pół słoiczka zupki i pół słoiczka jabłek. Czy to nie za mało?

[sylwia-zuza]

jak niechce to nie dawaj, jak bedzie glodna to zje- ponoc najgorsze to przekarmiac dzieci.
poiss nic sie nie stalo, za zyczenie slicznie dziekujemy

[myshia]

Napisane przez sylwia-zuza

jak niechce to nie dawaj, jak bedzie glodna to zje- ponoc najgorsze to przekarmiac dzieci.
poiss nic sie nie stalo, za zyczenie slicznie dziekujemy

No niby tak, ale jak przy takich ilościach przekarmić
teraz wieczorem zjadła 100 i śpi, tfu tfu. Ja też się kładę, bo coś mi się czuje, że ta noc lekka nie będzie.

Ja mam na imię również Ania

[dorka19801]

no i fotki ze spaceru

[sylwia-zuza]

Dzien dobry

[maatra]

DZien dobry

Wszyscy spia ...

[sylwia-zuza]

Napisane przez maatra

DZien dobry

Wszyscy spia ...

oj chcialabym pospac.......... ale mlodziak nie da

[biankaaa]

dzien dobry, my tez nie spimy obudzil nas mega kupal blanki o 6 rano ehh

[sylwia-zuza]

Napisane przez biankaaa

dzien dobry, my tez nie spimy obudzil nas mega kupal blanki o 6 rano ehh

no to witam w klubie- jak sciagnelam pampersa z kupskiem, to tak sie cieszyl jakby 6 w totka trafil

[katmaz1]

Napisane przez sylwia-zuza

no to witam w klubie- jak sciagnelam pampersa z kupskiem, to tak sie cieszyl jakby 6 w totka trafil

hehehe Moja mała też zaciesza jak jej wyciągam kupsko Normalnie rogal od ucha do ucha A teraz spi.... Płakała godzine, łzy leciały, żale okropne to poszła spać zmeczona....

A nawiasem mowiac to piekna pogoda nam sie zrobiłą!!! Normalnie wiosna!!!! Słońce od rana, aż chce sie życ! Zaraz pakuje mała do wózka i idziemy pochodzić, a przy okazji wrzucimy pare groszy na dzieciaki z Orkiestry

Pozdrawiam

[myshia]

A u nas nocka przespana. Larka spała 12 godzin
aż normalnie się bałam. Trzy razy gotowałam wodę na mleko przy okazji wstawania do Micha, który nawiasem mówiąc pierwszą pobudkę miał po 6 godzinach snu, więc też superowo.

[Roxette]

dziewczyny a ja wpadam tylko z takim pytaniem, może trochę głupim
a wiec
czy jest mozliwosć przez internet odnaleźć numer telefonu komórkowego osoby prywatnej?
wiem, ze obowiazuje ochrona danych osobitych więc pewnie o głupoty sie pytam, ale moze jednak???

[poissonivy]

Napisane przez Roxette

dziewczyny a ja wpadam tylko z takim pytaniem, może trochę głupim
a wiec
czy jest mozliwosć przez internet odnaleźć numer telefonu komórkowego osoby prywatnej?
wiem, ze obowiazuje ochrona danych osobitych więc pewnie o głupoty sie pytam, ale moze jednak???

Wiem, że Plus ma coś takiego o ile właściciel numeru telefonu nie zastrzegł go.

[Roxette]

Ivy dzięki za odopowiedź, jednakże takiego abonenta jakiego szukam nie odnalazłam


Nasza gabrysia zaczyna pokazywać, kto tu rządzi
wieczorem pannica urządza długie niedokończone polakó rozmowy, oczywiscie jak już nikt nad nia nie stoi to nawija do biedrony i co lepsze jak jej się znudzi to urządza wrzaski, jak się okazuje drze japę, żeby zgasić swiatło, bo jak już jest ciemno to od razu oczy zamyka i śpi
kurdupel jeden
do tego zauważyłam, że od momentu, kiedy poznała nowe smaki - zupka, deserek niechętnie spogląda na flachę, podoi, podoi, poznęca się nad cumlem i wrzask, dopiero jak poczuje w buzi łyżeczke to jest spokój
nie wiem, czy dziecko tak łatwo i szybko łączy fakty, że jak butli nie zje to ama przyleci z deserkiem, ale nie widzę innego powodu skoro przy jedzeiu łyżeczka uspokaja się
oczywiście na takie łyzeczkowe posiłki może liczyć tylko raz lub góra dwa razy dnia, bo mleko też musi jeszcze jeść w odpowiednich ilosciach
no, teraz uciekam, bo pannica domaga sie towarzytwa
pogadałąm sobie troszkę z koleżanką na gadu i w efekcie we wtorek jedziemy z wizyta do jej maleństwa

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6284408]Olivier postanowil nie spac w nocy to sie zebralo okolo 6 godzin snu, rano 1,5 i nie spi juz 4,5 godziny nawet marudny nie jest, odzwyczail sie czy co??

Ps. czy Wasze dzieci tez tak baki puszczaja?? Oli lubi w nocy, w dzien rzadko, ale dzis to przeszedl samego siebie, wlasciwie nie wiem po czym??? Nic takiego nie jadlam, moze po serze plesniowym [/quote]

Jeśli Cię to pocieszy Lea, to ja też mało co spałam, Ola budziła się co 2h na cyca. Jestem wykończona nocą.

Wszystkiego najlepszego dla Darii (Iza251), która dzisiaj skończyła 3 miesiąc i Klaudii (Dorka19801), która dzisiaj skończyła 4 miesiąc.

[berbeaa]

DlaDarii i Klaudii uśmiechów i pieszczot ile wlezie

Moja Weroniczka ma dziś imieniny no i była malutka rozrywka, spacer godzinny, obiad u dziadków i zabawy z rodzicami na kanapie aż do zmęczenai "materiału", który śpi z łapkami rozłożonymi na całe łóżeczko

U nas noc w sumie zleciała ale juz się wystraszyłam tuż przed bo dała koncert w związku z bączkami, które podczas wypuszczania sprawiają okropny ból,ale potem zmęczona wrzaskami usnęła na mnie co już dawno jej się nie zdarzyło

[dorka19801]

Napisane przez berbeaa

DlaDarii i Klaudii uśmiechów i pieszczot ile wlezie

Moja Weroniczka ma dziś imieniny no i była malutka rozrywka, spacer godzinny, obiad u dziadków i zabawy z rodzicami na kanapie aż do zmęczenai "materiału", który śpi z łapkami rozłożonymi na całe łóżeczko

U nas noc w sumie zleciała ale juz się wystraszyłam tuż przed bo dała koncert w związku z bączkami, które podczas wypuszczania sprawiają okropny ból,ale potem zmęczona wrzaskami usnęła na mnie co już dawno jej się nie zdarzyło

nalepsze życzonka dla Weroniczki

my również dziekujemy za życzonka.

u nas noc jak zawsze czyli mała nadal mało sypia ale mój kochany tż całą noc do niej wstawał żebym ja mogła w końcu chociaż troche pospać i teraz juz rozumie dlaczego się wściekam jak ją uczę spać w nocy(tzn jak ona marudzi to ja jej nie biorę na ręcę tylko ona tak marudzi kilka minut i zasypia, no czsem chwilkę głosniej pokrzyczy). a on ostatnoi stwierdził że weźmie ją do nas do łóżka to mu powiedziałam że cały tydzięń będzie teraz do niej wstawał i niech zobaczy jak to jest. jedna noc mu wystarczyła. i zrozumiał dlaczego wole się troche pomęczyć a ona sie w końcu przyzwyczai do spania w nocy( mam taka nadzieję).

no i rano sniadanko, naszykowałam obiadek i poszliśmy na orkiestrę i przy okazji zobaczyć co tam w manufakturze ciekawego. spotkałam tez koleżanke ( z małym synkiem)i do domku poźno dotarliśmy.

no i cos stronka nie chciała mi sie otworzyć.

ciekawa jestem jak dzisiejsza noc przebiegnie bo zjadła kaszkę i na razie smacznie śpi.

[dorka19801]

Napisane przez berbeaa

DlaDarii i Klaudii uśmiechów i pieszczot ile wlezie

Moja Weroniczka ma dziś imieniny no i była malutka rozrywka, spacer godzinny, obiad u dziadków i zabawy z rodzicami na kanapie aż do zmęczenai "materiału", który śpi z łapkami rozłożonymi na całe łóżeczko

U nas noc w sumie zleciała ale juz się wystraszyłam tuż przed bo dała koncert w związku z bączkami, które podczas wypuszczania sprawiają okropny ból,ale potem zmęczona wrzaskami usnęła na mnie co już dawno jej się nie zdarzyło

nalepsze życzonka dla Weroniczki

my również dziekujemy za życzonka.

u nas noc jak zawsze czyli mała nadal mało sypia ale mój kochany tż całą noc do niej wstawał żebym ja mogła w końcu chociaż troche pospać i teraz juz rozumie dlaczego się wściekam jak ją uczę spać w nocy(tzn jak ona marudzi to ja jej nie biorę na ręcę tylko ona tak marudzi kilka minut i zasypia, no czsem chwilkę głosniej pokrzyczy). a on ostatnoi stwierdził że weźmie ją do nas do łóżka to mu powiedziałam że cały tydzięń będzie teraz do niej wstawał i niech zobaczy jak to jest. jedna noc mu wystarczyła. i zrozumiał dlaczego wole się troche pomęczyć a ona sie w końcu przyzwyczai do spania w nocy( mam taka nadzieję).

no i rano sniadanko, naszykowałam obiadek i poszliśmy na orkiestrę i przy okazji zobaczyć co tam w manufakturze ciekawego. spotkałam tez koleżanke ( z małym synkiem)i do domku poźno dotarliśmy.

no i cos stronka nie chciała mi sie otworzyć.

ciekawa jestem jak dzisiejsza noc przebiegnie bo zjadła kaszkę i na razie smacznie śpi.