Plotkowy dla dietetyczek :) III

[schism_]

Śnieżka oszczędzę Ci bólu
Baw się dobrze

Huh, przeszło godzinę przeglądam w necie wzory tatuaży i jakoś żaden nie przypadł mi na tyle do gustu
Tak czy siak postanowiłam,że 'wyryję ' sobie co nieco
Tzn.pewną łacińską sentencję na nadgarstku i coś gratisowego

[tamonita]

Napisane przez śnieżka_

ok beda fotki ale jutro bo dzis już nie ma czasu
dajcie mi kopa na szczęście
do jutra

<Daje kopa na szczęście>

[Ather]

Wy to byście tylko lały ją odrazu
Snieżko

[tamonita]

widzę, że nie tylko u mnie wizaż doznał zawiechy...

[LoLcIa123]

No nie tylko
Umówiłam sobie dawno temu wizytę u fryzjera na jutro,miałam farbować odrosty i zafundować sobie jakieś nowe baleyage,a 2 dni temu dostałam miesiączke i nie wiem co robić,szkoda byłoby mi wydać grubo ponad 100zł na coś co ma mi przynieść opłakany efekt.

[madame_apple]

Napisane przez tamonita

widzę, że nie tylko u mnie wizaż doznał zawiechy...

noooo, jakie chamstwo - czułam się jak bez ręki :P Kłania się moje uzależnienie

Napisane przez LoLcIa123

Umówiłam sobie dawno temu wizytę u fryzjera na jutro,miałam farbować odrosty i zafundować sobie jakieś nowe baleyage,a 2 dni temu dostałam miesiączke i nie wiem co robić,szkoda byłoby mi wydać grubo ponad 100zł na coś co ma mi przynieść opłakany efekt.

Masz rację. Wiesz, to jest kwestia indywidualna bo szczerze mówiąc znam kilka dziewczyn, które w ogóle nie biorą czynnika miesiączki pod uwagę przy farbowaniu włosów. I nic złego się nie dzieje. Ja jednak chyba bałabym się ryzykować^^ więc może lepiej przełożyć fryzjera?

Ech buuu jak się źle czuję Ziiiimno mi, bolą mnie zatoki i w góle taka rozbita jakaś jestem. Jutro miałam jechać z rana na wykład, później na konferencję taką, później na polowanie książkowe, a wieczorem na promocję książki jednego w wykładowców...
Koniec końców poranny wykład i tę konferencję będę musiała sobie odpuścić żeby się wykurować

Miłego wieczoru moje drogie

[tamonita]

Napisane przez madame_apple

noooo, jakie chamstwo - czułam się jak bez ręki :P Kłania się moje uzależnienie


Masz rację. Wiesz, to jest kwestia indywidualna bo szczerze mówiąc znam kilka dziewczyn, które w ogóle nie biorą czynnika miesiączki pod uwagę przy farbowaniu włosów. I nic złego się nie dzieje. Ja jednak chyba bałabym się ryzykować^^ więc może lepiej przełożyć fryzjera?

Ech buuu jak się źle czuję Ziiiimno mi, bolą mnie zatoki i w góle taka rozbita jakaś jestem. Jutro miałam jechać z rana na wykład, później na konferencję taką, później na polowanie książkowe, a wieczorem na promocję książki jednego w wykładowców...
Koniec końców poranny wykład i tę konferencję będę musiała sobie odpuścić żeby się wykurować

Miłego wieczoru moje drogie

Dosłownie chamstwo. I też czułam się jak bez ręki ! (to mi zaczyna zakrawać na lekkie uzależnienie ) Nawet komputer wyłączyłam, bo mi się nudziło bez wizażu
Biedactwo to połóż się spać i wykuruj, zdrówko najwazniejsze. Życze powrotu do zdrówka
Lolciu, to może przełóż wizytę ? Masz racje szkoda troche kasy i efektu...

Przyznam się bez bicia. Czuje się okropnie ! Mama kazała mi zjeść wafelka ryżowego z dżemem i mam ogromne wyrzuty sumienia... Już nawet nie napisze jak się czuje ! Nienawidze tego uczucia ! Nienawidze tych cholernych wyrzutów sumienia ! Mimo, że dziś przez cały dzień zjadłam mało to i tak mam te cholerne wyrzuty ! Ja się wykończe... Przepraszam, musiałam się wyżalić, bo zaraz padne

[asiek14]

eh... goscie przyszli, goście poszli - ponad pół dnia zmarnowanego...
a potem nauka - jeszcze mi jakieś półtorej godziny zejdzie , dobrze ze kawe wypiłam to jakis tam zapał do tej nauki przy dobrej muzyczce mam

eh.. tamo uwierz mi że czasami lepiej jest pewne rzeczy z siebie wyrzucić niż gryźć sie z nimi samemu

[tamonita]

Napisane przez asiek14

eh... goscie przyszli, goście poszli - ponad pół dnia zmarnowanego...
a potem nauka - jeszcze mi jakieś półtorej godziny zejdzie , dobrze ze kawe wypiłam to jakis tam zapał do tej nauki przy dobrej muzyczce mam

eh.. tamo uwierz mi że czasami lepiej jest pewne rzeczy z siebie wyrzucić niż gryźć sie z nimi samemu

Ehh Asiu zgadzam się z Tobą i musze przyznać, że najczęściej gdy łapią mnie wyrzuty sumienia (czyli po każdym posiłku prawie...) snuje się jak cień po domu, smutna i tak dalej i rodzice to zauważają i wtedy oni mi "pomagają". Tłumaczą, że przecież jem tak mało, że nie powinnam ich mieć, podają przykłady, że oni zjedli o wiele więcej, a ich nie mają itd. ale dziś już śpią, a ja nie potrafie w sobie tego zdusić momentami i musze się "wygadać"... dobrze, że Was mam...
A co do gości, to chociaż miałaś wesoło Kochana, ja cały dzień się nudziłam. Współczuje bardzo, że musisz się uczyć, ja troche pouczyłam się z biologii, bo może jutro przy wystawianiu ocen spytać.. A tak to mam kompletnego lenia i tylko odliczam te 12 dni do ferii.

A tak wracając do tematu rodziców, to wiecie co musze się Wam do czegoś przyznać. Przez to moje ED bardzo zbliżyłam się do rodziców, nigdy nie wyobrażałam sobie, że będą, że są dla mnie tak ważni, jestem im ogromnie wdzięczna za wszystko. Wszyscy się odemnie odwrócili, a oni ciągle próbują mi pomagać i nie poddają się, mimo, że jest tak ciężko. Nigdy bym nie przypuszczała, że to ED sprawi, że tak się do nich zbliże... Szkoda tylko, że uświadomiłam sobie jak są dla mnie ważni kosztem mojego zdrowia i wogóle...

No a teraz to idę się chyba położyć i poczytać troche gazete. Bo jutro kolejny szkolny dzień. Mam już ogromnie dość tej szkoły

Dobranoc Słoneczka. Do jutra

[Ather]

To był wyjątkowo beznadziejny dzień miałam tylko zrobić kilka zadań do szkoły a zszedł mi na to naprawdę cały dzień, nie licząc poranka... słodko po prostu.
Kupiłam wczoraj za 7 zł paczkę parówek sojowych (4 sztuki, od ponad roku nie jadłam takich zwykłych drobiowych, postanowiłam spróbować sojowych, wędzonych - pyszne, tak btw) - i połowę wykorzystałam do obiadu a połowę odłożyłam do lodówki... wracam po jakimś czasie - nie ma ich. Oczywiście dzika awantura odrazu jak to ja - kto ośmielił się ruszyć mój produkt z lodówki ^^ (co się nie zdarza raczej) - okazało się że mama je najzwyczajniej w swiecie... wyrzuciła "a bo ja myslałam, że to stare jakieś, miały inny kolor niż te moje" - :sciana:
Podobno nie były na mojej półce, tylko poniżej... ==' a były takie dobre chlip.


Dziewczyny, jakbym zaniedbywała Wizaż w tym tygodniu to proszę o wybaczenie, ale to co się ze mną dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Tak bardzo napaliłam się na powrót do rysunku, a konkretniej chcę się tylko skupić na mandze - że pewnie będę nieobecna w Plotkowym, czas się doskonalić Czasami mam taki nagły przypływ energii że chcę szybko coś nowego opanować, ale jeszcze nigdy to nie było w takim stopniu, nawet na taniec brzucha jak zaczynałam, nie byłam tak napalona Bardzo pozytywnie w każdym bądź razie. Czas wyciągnąc stary zestaw 30 ołówków ]:->

Życzę Wam dobrej nocy, ja o 5 wstaje ale najchętniej nie kładłabym się wcale... tyle rzeczy chciałabym jeszcze zrobić

Dobranoc

[tamonita]

Napisane przez Ather

To był wyjątkowo beznadziejny dzień miałam tylko zrobić kilka zadań do szkoły a zszedł mi na to naprawdę cały dzień, nie licząc poranka... słodko po prostu.
Kupiłam wczoraj za 7 zł paczkę parówek sojowych (4 sztuki, od ponad roku nie jadłam takich zwykłych drobiowych, postanowiłam spróbować sojowych, wędzonych - pyszne, tak btw) - i połowę wykorzystałam do obiadu a połowę odłożyłam do lodówki... wracam po jakimś czasie - nie ma ich. Oczywiście dzika awantura odrazu jak to ja - kto ośmielił się ruszyć mój produkt z lodówki ^^ (co się nie zdarza raczej) - okazało się że mama je najzwyczajniej w swiecie... wyrzuciła "a bo ja myslałam, że to stare jakieś, miały inny kolor niż te moje" - :sciana:
Podobno nie były na mojej półce, tylko poniżej... ==' a były takie dobre chlip.


Dziewczyny, jakbym zaniedbywała Wizaż w tym tygodniu to proszę o wybaczenie, ale to co się ze mną dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Tak bardzo napaliłam się na powrót do rysunku, a konkretniej chcę się tylko skupić na mandze - że pewnie będę nieobecna w Plotkowym, czas się doskonalić Czasami mam taki nagły przypływ energii że chcę szybko coś nowego opanować, ale jeszcze nigdy to nie było w takim stopniu, nawet na taniec brzucha jak zaczynałam, nie byłam tak napalona Bardzo pozytywnie w każdym bądź razie. Czas wyciągnąc stary zestaw 30 ołówków ]:->

Życzę Wam dobrej nocy, ja o 5 wstaje ale najchętniej nie kładłabym się wcale... tyle rzeczy chciałabym jeszcze zrobić

Dobranoc

Biedne parówki Kupisz nowe
No, skoro chcesz się kształcić, to jak najbardziej Twoja nieobecność będzie usprawiedliwiona, choć musisz zaglądać, chociaż co jakiś czas, bo będziemy biły po tyłku
Taniec brzucha ? No no



Dzień dobry Słonka
..."Nie lubie poniedziałków"... no cóż... ale lubie marudzić Ale taka prawda Poniedziałek to razem z niedzielą najgorszy dzień tygodnia... Mam nadzieje, że szkoła szybko minie i że nie zrobi kartkówki z biologii Oby, Oby... Ja chce ferie !!!
Lece zrobić sobie jakieś śniadanie i kawke...

Życze Wam milutkiego dnia

[asiek14]

dzień dobry
ja dizisaj pospałam, teraz szybko śniadanko, kawusia i do szkoły
miłego dnia

[agolek]

Napisane przez Ather

Życzę Wam dobrej nocy, ja o 5 wstaje ale najchętniej nie kładłabym się wcale... tyle rzeczy chciałabym jeszcze zrobić

Dobranoc

Ather, ty jestes szalona wspolczucia dla sp. parowek

ja wstalam i smigam zaraz do pracy. Nie czuje sie dalej dobrze, mimo ze siedzialam wczoraj w domu...Byl ten gosc,porobil zdjecia domu,w piatek bedzie juz na sprzedaz. Ciekawa jestem bardzo jak to wszystko sie ulozy...
Zapowiada sie sporo stresu..Mam nadzieje,ze znajdziemy nowe prace i wogole..

Dzis poniedzialek i mam nawet niezly humor,dziwne jak dojade do pracy i otworze kompa to mi przejdzie

milego dnia robaczki

[nefre]

Dzien dobry kochane...

Kac morderca Jak mi wstyd, wczoraj zaszalałam.. Eh... Nigdy więcej.. Nigdy!

Dzisiaj przyjeżdza kumpela z Warszawy, muszę ogarnąć pokój, ogarnąć się sama w sobie i heja! Bądź co bądź musze i tak czy siak w tym tygodniu zacząc brac się za naukę, bo pomimo tego, że mam ferie, mam znajomą w domu.. to i tak mam tyle nauki, że w jeden tydzień bym tego nie ogarnęła po prostu...

Idę coś wszamac chociaż nie wiem czy dam radę..
Miłego dnia

[gujana]

Napisane przez madame_apple

jubilat to od urodzin - skojarz z jubileuszem
no a solenizant od imienin
baw sie dobrze

dzieki czyli jubilat to byl

Napisane przez nefre

Asiek - nie śmigam na żadne kursy Swojego czasu chodziłam [przez 6 lat] na taniec nowoczesny, ale to się nie liczy


Kochane załączam fotki Po wnikliwej selekcji tylko te wydają się jako tako do pokazania
Śnieżko - dla Ciebie załaczam zdjęcie makijażu ; )

Nefre przeslicznie wygladalas, jak ksiezniczka! bardzo ladna jestes

Napisane przez Ather

Ja ostatnio uznałam, że ze mną jest coś nie tak, bo z miłą chęcią w ogóle bym nie chodziła spać albo wstawała najwcześniej jak się da... sen mi zabiera zbyt dużo czasu (sypiam tylko po 6 co prawda) - jakby nie trzeba było sypiac, życie byłoby piękniejsze i dłuższe

ja niestety kocham spac, ale tez mysle, ze to strata czasu i tyle sie traci kiedys z tego powodu cale noce zarywalam, bo w nocy czulam "lepsza energie" zeby niektore rzeczy robic na szczescie ten etap juz za mna, bo chodzilam nieprzytomna w dzien, a jednak w liceum trzeba bylo w szkole sie zjawiac

Napisane przez LoLcIa123

Orzeszku jednoczę się z Tobą w podłym nastroju.
Mój Tż-et miał wczoraj do mnie przyjechać,ale stwierdził,że trochę się podleczy i dzisiaj wpadnie,żeby mnie znowu nie zarazić,zgodziłam się mimo tego,że już bardzo mi go brakuje,a dzisiaj rano mi pisze,że jeszcze by się do końca podleczył i wpadł jutro jest mi przykro,bo ja z bólem gardła jechałam w nasza półrocznice do Częstochowy,z bólem gardła poszłam na sylwka żeby go nie wystawić i w czasie choroby się z nim widywałam,byliśmy w kinie,a On co? trochę boli go gardło i kuruje się od tygodnia ...
Zrobiłam o to awanturę i w końcu zadeklarował,że będzie o 15,ale teraz to ja już nie chce się z nim dzisiaj widzieć,bo jestem na niego wściekła...

bo faceci juz tak maja - maly bol gardla a oni juz umieraja. nie od dzis wiadomo ze kobiety sa bardziej wytrzymale, dlatego.... mnie nie dziwi, ze chory TŻ nie chce sie spotkac. (chociaz moj jest akurat zaprzeczeniem tej teorii, bo on nawet z zapaleniem pluc twierdzil, ze nic mu nie jest ale to juz przegiecie w przeciwnym kierunku ).

Napisane przez Ather

Dziewczyny, jakbym zaniedbywała Wizaż w tym tygodniu to proszę o wybaczenie, ale to co się ze mną dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Tak bardzo napaliłam się na powrót do rysunku, a konkretniej chcę się tylko skupić na mandze - że pewnie będę nieobecna w Plotkowym, czas się doskonalić Czasami mam taki nagły przypływ energii że chcę szybko coś nowego opanować, ale jeszcze nigdy to nie było w takim stopniu, nawet na taniec brzucha jak zaczynałam, nie byłam tak napalona Bardzo pozytywnie w każdym bądź razie. Czas wyciągnąc stary zestaw 30 ołówków ]:->

Życzę Wam dobrej nocy, ja o 5 wstaje ale najchętniej nie kładłabym się wcale... tyle rzeczy chciałabym jeszcze zrobić

Dobranoc

cudownie Ather rozwijaj sie w tym co lubisz, z takiego powodu np ja Ci ta nieobecnosc wybacze ale dawaj czasem znac jak CI idzie

[agness51]

Witam w poniedziałkowy,słoneczny, a co najważniejsze feriowy dzień (przynajmniej dla mnie)

LoLciu, Orzeszku - Ściskam Was mocno Niestety tacy są faceci,wystarczy lekki ból i już nie do życia .

Ja się trochę wczoraj wkurzyłam na mojego,ale już jest ok na szczęście

Na razie nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji,odnośnie mnie,boję się wykonać jakikolwiek ruch,bo nie chcę się sparzyć.
Na dodatek oprócz Was nikt nie wie o moim problemie,nikt się nawet nie domyśla,że ja mogłabym mieć jakieś kłopoty związane z akceptacją siebie,choć mama tylko czasami słyszy,że mówię,że jestem za gruba,ale pewnie nie wie do jakiego stopnia tak o sobie myślę Zawsze macha tylko ręką i mówi,że oszalałam .

Ather - No,to dokształcaj siebie,ale nie zapominaj o nas

Miłego dnia

BTW,mój 6000 post .

[madame_apple]

dzień dobry dziołchy

Napisane przez tamonita

A tak wracając do tematu rodziców, to wiecie co musze się Wam do czegoś przyznać. Przez to moje ED bardzo zbliżyłam się do rodziców, nigdy nie wyobrażałam sobie, że będą, że są dla mnie tak ważni, jestem im ogromnie wdzięczna za wszystko. Wszyscy się odemnie odwrócili, a oni ciągle próbują mi pomagać i nie poddają się, mimo, że jest tak ciężko. Nigdy bym nie przypuszczała, że to ED sprawi, że tak się do nich zbliże... Szkoda tylko, że uświadomiłam sobie jak są dla mnie ważni kosztem mojego zdrowia i wogóle...

szkoda, że takim kosztem się o tym przkonałaś, ale dobrze że możesz na nich liczyć To bardzo ważne

Napisane przez Ather

Dziewczyny, jakbym zaniedbywała Wizaż w tym tygodniu to proszę o wybaczenie, ale to co się ze mną dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Tak bardzo napaliłam się na powrót do rysunku, a konkretniej chcę się tylko skupić na mandze - że pewnie będę nieobecna w Plotkowym, czas się doskonalić Czasami mam taki nagły przypływ energii że chcę szybko coś nowego opanować, ale jeszcze nigdy to nie było w takim stopniu, nawet na taniec brzucha jak zaczynałam, nie byłam tak napalona Bardzo pozytywnie w każdym bądź razie. Czas wyciągnąc stary zestaw 30 ołówków ]:->

szkól się szkól kochana skoro Ci to sprawia taką radość Ale obiecaj, że jak już coś stworzysz to zamieścisz na wizażu bo jestem bardzo ciekawa efektów Twojego "napalenia"
btw. bieeeedne parówy

Napisane przez agolek

Dzis poniedzialek i mam nawet niezly humor,dziwne jak dojade do pracy i otworze kompa to mi przejdzie

oby nie przechodził

Napisane przez nefre

Kac morderca Jak mi wstyd, wczoraj zaszalałam.. Eh... Nigdy więcej.. Nigdy!

czesto tak mówię, ale jakoś nigdy nie dotrzymałam tego postanowienia^^

Napisane przez agness51

Ja się trochę wczoraj wkurzyłam na mojego,ale już jest ok na szczęście

ufff dobrze, ze juz ok

Napisane przez agness51

Na razie nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji,odnośnie mnie,boję się wykonać jakikolwiek ruch,bo nie chcę się sparzyć.
Na dodatek oprócz Was nikt nie wie o moim problemie,nikt się nawet nie domyśla,że ja mogłabym mieć jakieś kłopoty związane z akceptacją siebie,choć mama tylko czasami słyszy,że mówię,że jestem za gruba,ale pewnie nie wie do jakiego stopnia tak o sobie myślę Zawsze macha tylko ręką i mówi,że oszalałam .

u mnie podobnie - tzn wie tylko jedna przyjaciółka, rodziców nie chcę tym męczyć więc udaję, że wszystko gra. Już sie ze mną dość namęczyli swego czasu.

Napisane przez agness51

BTW,mój 6000 post .

dobra zbieram się na rajd ksero księgarnia biblioteka...
Kurcze tak w ogole to koniecznie jak najszybciej musze cos zmienic w swoim pokoju, poprzestawiac meble pozamieniac miejscami czy cos bo czuje sie po prostu tak "duszno" u siebie - strasznie potrzebuje zmiany...
Zreszta potrzebuje zmiany nie tylko meblowej, ale taka mi pierwsza przyszla na myśl poki co.
No nic, milego dnia kochane

[śnieżka_]

Obudziłam się z bólem żołądka, niedobrze mi i wogole o nogach nie wspominając
ale bawiłam się dobrze (tylko ze szybko zwątpiłam w możliwości taneczne kolegi który mnie zaprosił i większość nocy przetańczyłam z 'nowo poznanymi' )
zdjec przed wyjsciem nie zdazyłam zrobic, wiec beda tylko te od fotografa po feriach
Miłego dnia

[LoLcIa123]

Dzień dobry
A ja obudziłam się w wspaniałym humorze!.
Rano próbowałam zarezerwować nasze miejsca w kinie [czyli 2 ostatnie w ostatnim rzędzie,bo zawsze siędze Tż-etowi na kolanach i muszę mieć ścianę do opierania się] i patrzę bilet studencki 15zł,a ulgowy szkolny 16 napisałam Tż-etowi że to absurd! a On,że to niemożliwe! i założyliśmy się o cały seans miziania i niezwykłego buziaka [ ] nie muszę dodawać chyba kto wygrał .
Jednak zrezygnowałam z fryzjera,pójdę jak mi się @ skończy .

[agolek]

Napisane przez agness51

BTW,mój 6000 post .

gratulacje

ja siedze w pracy i doslownie czuje jak mnie opuszczeaja sily...Czuje sie okropnie,myslalam,ze bedzie lepiej..bola mnie wszystkie miesnie,mam dreszcze i kreci mi sie w glowie..na dodatek kupa robity i stres...

ja-chce-do-domu

po pracy kapiel i do lozka..

mileog popoludnia dziewczynki

[asiek14]

ja spokojnie sobie na luzie siedze przed komputerem...
cos tam sie może poucze jeszcze, serial jakiś obejrzę i bez stresu sie wyspie przed olimpiadą (ta... już to widze )
a na razie czekam na kuriera, ktory do 16 ma sie pojawić z moimi ksiazkami...
wolałabym już je mieć na biurku i czytać

[tamonita]

Cześć kobietki
Nareszcie w domu. Cóż za nudny dzień Na angielskim to myślałam, że zasne, takie były nudy... jednak jakoś dałam rade. Na szczęście nie było ostatniego w-fu I jeszcze musze się przyznać, że nie poszłam na pierwszy polski, bo miałam dziwne przeczucie, że mnie spyta (ojj ja niegrzeczna ) Ostatnie dwa dni do wystawienia ocen musze okupić jeszcze nauką Musze napisać zaległą kartkówke z francuskiego i odpowiedzieć z historii Na samą myśl, że mam się uczyć to mnie ponosi, ale cóż, mus to mus
Teraz mam zamiar posiedzieć troche przy komputerze, później obiad, troche się poucze, a przed wieczorkiem jade do prababci do szpitala znów, bo jeszcze nie wyszła z niego No, a jutro po wyniki badań i do lekarza. Ehhh... Mam nadzieję, że będą dobre i nie mam żadnych niedoborów, wkońcu odżywiam się całkiem normalnie, a przynajmniej staram się dostarczyć swojemu organizmowi odpowiednie witaminy, a dodatkowo codziennie jeszcze wypijam takie musujące, więc powinno być dobrze, bo przecież w wakacje odzywiałam się 100 razy gorzej, a jednak nie miałam niedoborów W sumie nie ma co się zastanawiać, jutro się okaże.

(kurde, coś mi się klawiatura zacina )

Miłego dnia

[Ewusia_marchew]

Witajcie Kochane

Napisane przez agolek

przyszedlk gosc od wyceny dzis i okazalo sie,ze oferuja nam o wiele wiecej niz poprzednia agencja wiec skorzystamy z nich.

to wspaniale

Napisane przez nefre

Kochane załączam fotki Po wnikliwej selekcji tylko te wydają się jako tako do pokazania
Śnieżko - dla Ciebie załaczam zdjęcie makijażu ; )

Sylwia zakochałam się

Napisane przez Ather

Dziś postanowiłam, że wrócę do rysunku. Kiedyś namiętnie się tym zajmowałam, ołówek, olej... i świata poza tym nie widziałam. Przyszło liceum, czasu mniej, a teraz, w związku z tym, że od jakiegoś czasu moją miłością jest japońska kreska - M&A - postanowiłam znów do tego wrócić i metodą prób i błędów, rozwinąć jeszcze bardziej umiejętności Zbyt bardzo korci, a że czasami czas mam - to dlaczego by nie ?

no jasne, czemu by nie wrócić do dawnej pasji tylko wpadnij czasem zameldować jak Ci idzie

BTW ja to nawet słoneczka nie umiem narysować

Napisane przez Ather

Kupiłam wczoraj za 7 zł paczkę parówek sojowych (4 sztuki, od ponad roku nie jadłam takich zwykłych drobiowych, postanowiłam spróbować sojowych, wędzonych - pyszne, tak btw) - i połowę wykorzystałam do obiadu a połowę odłożyłam do lodówki... wracam po jakimś czasie - nie ma ich. Oczywiście dzika awantura odrazu jak to ja - kto ośmielił się ruszyć mój produkt z lodówki ^^ (co się nie zdarza raczej) - okazało się że mama je najzwyczajniej w swiecie... wyrzuciła "a bo ja myslałam, że to stare jakieś, miały inny kolor niż te moje" - :sciana:
Podobno nie były na mojej półce, tylko poniżej... ==' a były takie dobre chlip.

jakby mi ktoś moje parówki sojowe wyrzucił to normalnie

Napisane przez gujana

bo faceci juz tak maja - maly bol gardla a oni juz umieraja. nie od dzis wiadomo ze kobiety sa bardziej wytrzymale, dlatego.... mnie nie dziwi, ze chory TŻ nie chce sie spotkac.

dokładnie

Napisane przez śnieżka_

Obudziłam się z bólem żołądka, niedobrze mi i wogole o nogach nie wspominając
ale bawiłam się dobrze (tylko ze szybko zwątpiłam w możliwości taneczne kolegi który mnie zaprosił i większość nocy przetańczyłam z 'nowo poznanymi' )
zdjec przed wyjsciem nie zdazyłam zrobic, wiec beda tylko te od fotografa po feriach
Miłego dnia

no to super ża zabawa udana

z niecierpliwością czekam na fotki

Napisane przez agolek

ja siedze w pracy i doslownie czuje jak mnie opuszczeaja sily...Czuje sie okropnie,myslalam,ze bedzie lepiej..bola mnie wszystkie miesnie,mam dreszcze i kreci mi sie w glowie..na dodatek kupa robity i stres...

a nie ma szans żebyś na jakiś chorobowe poszła ? w takich warunkach to sie nigdy nie doleczysz


wróciłam wczoraj z Krakowa impreza udana.. ale że tak powiem "mocno zakrapiana" czyli 20 studentów na 15 metrach kwadratowych i butelki pojawiające sienie wiadomo skąd
TŻ mi sie urządził na dobre, zła byłam ze nie wiem.. no ale cóż. to tylko facet


jestem do tyłu z nauką przez to wszystko wiec muszę się czym prędzej brać

miłego popołudnia

[gujana]

Napisane przez agness51

BTW,mój 6000 post .

gratuluje

a co do Twoich rozmyslan i watpliwosci - trzymam kciuki zeby Cie juz nie meczyly..





a ja dzis prawie nic nie zrobilam...! jestem polprzytomna.
jutro mam pierwsze zal Niech ta sesja-masakra sie juz zaczyna, bo jak sie juz zacznie to i szybciej zakonczy...

[anniaa]

Witam
dzisiaj cały dzien po za domem
pół dnia rozmawiałam z Tz na temat życia etc i doszlam do wniosku ze od jutro biore sie za redukcje( wiem ze duzo razy podejmowałam ta decyzje a po 2 dniach w moim zyciu nic nie było co jest zwiazane z tym słowem ale teraz duzo myslałam przejrzałam bardzo dużo wątków na dietetyce jak i na fitness wiem ze teraz musi mi sie udac eh) mam cel wyniku czego jest baaardzo długa droga przede mna ale Dam rade . tz zdeklarował sie ze mi nie bedzie przeszkadzał ( bo wie że źle sie czuje taka jaka jestem ) oraz poprosiłam rodzine aby mi niczego słodkiego ani nic nie kupowała ja bede jeździc z nimi do skklepu i bede wybierałą sobie produkty. uff wyżaliłam się


Agness nie rozmawiłam z nią bo nie miałam kiedy bo cały dzień gdzies ale myśle ze jutro(?) z nią pogadam . ale rozmawiałam z jedna z tamtych i wszystko normalnie było wiec plus juz taki mały jest i dowiedzialam sie ze zapisały mnie do projektu i jak spytałam o to to odpowiedziała no jasne to chyba oczywiste

[tamonita]

Napisane przez anniaa

Witam
dzisiaj cały dzien po za domem
pół dnia rozmawiałam z Tz na temat życia etc i doszlam do wniosku ze od jutro biore sie za redukcje( wiem ze duzo razy podejmowałam ta decyzje a po 2 dniach w moim zyciu nic nie było co jest zwiazane z tym słowem ale teraz duzo myslałam przejrzałam bardzo dużo wątków na dietetyce jak i na fitness wiem ze teraz musi mi sie udac eh) mam cel wyniku czego jest baaardzo długa droga przede mna ale Dam rade . tz zdeklarował sie ze mi nie bedzie przeszkadzał ( bo wie że źle sie czuje taka jaka jestem ) oraz poprosiłam rodzine aby mi niczego słodkiego ani nic nie kupowała ja bede jeździc z nimi do skklepu i bede wybierałą sobie produkty. uff wyżaliłam się

A jesteś pewna, że ta redukcja jest Ci naprawde potrzebna ? Nie widziałam Cię, więc nie mogę ocenić, ale wiesz z własnego doświadczenia wiem, że czasem lepiej nie zaczynać

Boże co tu taka cisza ?! Gdzie są Wizażanki ???!!
Ahoooooooj !
Powtórzyłam na francuski całe Pase Compose, Pase Recent i Imperfait Normalnie mózg mi sie przegrzał Jutro spróbuje zaliczyć tą kartkówke

Btw. znów mam te cholerne wyrzuty sumienia...

[anniaa]

Napisane przez tamonita

A jesteś pewna, że ta redukcja jest Ci naprawde potrzebna ? Nie widziałam Cię, więc nie mogę ocenić, ale wiesz z własnego doświadczenia wiem, że czasem lepiej nie zaczynać

Boże co tu taka cisza ?! Gdzie są Wizażanki ???!!
Ahoooooooj !
Powtórzyłam na francuski całe Pase Compose, Pase Recent i Imperfait Normalnie mózg mi sie przegrzał Jutro spróbuje zaliczyć tą kartkówke

Btw. znów mam te cholerne wyrzuty sumienia...

Uwazam , że redukcja jest mi potrzebna
Rozsądek bedzie

ja dzisiaj skonczyłam notatki z biologi
no straszna dzisiaj cisza - jakis strajk ?
oj kochana...

[tamonita]

Napisane przez anniaa

Uwazam , że redukcja jest mi potrzebna
Rozsądek bedzie

ja dzisiaj skonczyłam notatki z biologi
no straszna dzisiaj cisza - jakis strajk ?
oj kochana...

Dokładnie chyba strajk
Albo już Nas nie kochają

Coś czuje, że jeszcze się dziś będe tu wyżalała... Czuje się podle

[anniaa]

Napisane przez tamonita

Dokładnie chyba strajk
Albo już Nas nie kochają

Coś czuje, że jeszcze się dziś będe tu wyżalała... Czuje się podle

co sie dzieje ?

[tamonita]

Napisane przez anniaa

co sie dzieje ?

"Pojedzeniowe" wyrzuty sumienia... spowodowane zjedzeniem (tata nalegał...) nie, dwóch, a trzech (dwie, takie jak zwykle, normalne rozmiarowo, a ta trzecia- dodatkowa, maluśka, taka "dupka" od chleba...) kawałków chleba...