Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-14, 06:56   #4951
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez lilo Pokaż wiadomość
Hej
Dołączam
Ale ze staraniami muszę jeszcze trochę poczekać, jestem jedną z tych o których ktoś pisał wcześniej- wypisałam się z wątku o styczniowych mamusiach, Laura zmarła w 8tc, miesiąc temu, przyczyna niewiadoma.
Na razie czekam na pierwszą @ i na zielone światło od gina, muszę też porobić masę badań.
hej Kochana, i powodzenia! Oby tym razem wszystko było dobrze

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Ostatnimi czasy potrzebuję przespać się za dnia i jak się budzę to czuję, że z martwych wstaje Wrzucam obrazek jak siebie wtedy widzę haha

Ja to jak wstaje i przechodze obok lustra to zwału serca dostaje, bo jakies straszydło widze co mi sie panoszy po domu

Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
Hej, przepraszam że się nie udzielam ale nie mam czasu.. Odkąd zaczęłam pracę to nawet nie mam kiedy siadać do kompa
Ale na ksiażki to sie ma czas coooo? Co tm u was Kochana!

Cytat:
Napisane przez Melkaa_89 Pokaż wiadomość
Hej. My wczoraj z tz ustaliliśmy że jak w tym miesiącu nie zajde to czekamy min. 2 lata.
A skąd taka decyzja?
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 07:02   #4952
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Lilo, bardzo mi przykro, że tak się Tobie wszystko potoczyło - trzymam kciuki, aby teraz było już tylko lepiej!

Właśnie sobie uświadomiliśmy wczoraj, że jeśli zajdę we wrześniu, to będę miała TP na ślub naszych przyjaciół... Więc przydałoby się wcześniej, lipiec i sierpień są super, w obu przypadkach dzidzia zrobi nam prezenty urodzinowe

Tymczasem jednak widzę, że szykuje się nowy wątas - mam nadzieję zapisać się, zanim pojedziemy. Urlop już tuż-tuż, nie będzie mnie 2 tygodnie (więc nie skreślajcie mnie, jak będę milczeć ), a dzis jest tyle do zrobienia, że po prostu mam nadzieję, iż doba ulegnie wydłużeniu...
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 07:06   #4953
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[QUOTE=__malaMi__;62980826]wiem wiem, wszystko zniosę dzisiaj coś mnie brzuch boli i już mam czarne myśli, ale musi być dobrze, staram się w to wierzyć.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Cytat:
Napisane przez maddd Pokaż wiadomość

mieliśmy powtarzać w tym miesiacu badania, ale zrobiłam test i ...

badania powtórzymy i tak, ale mąż był chory więc trochę odczekamy.
Na pewno będzie dobrze! a objawy jak najbardziej prawidłowe

Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
Bez zmian Na lekarzy nie ma czasu.. Pieniędzy w sumie też Mam nadzieje że po wypłacie uda mi się gdzieś pójść

Kryształek w pracy jest ok, mam fajną kolezankę na zmianie, na drugiej też są fajne dziewczyny Ale szefostwo spodziewało się większych utargów. A że są mniejsze to z nas 4 zostaną tylko 2, od sierpnia albo września. Nie wiadomo które Chyba będą trzymać nas w niepewności


Dobrze, fajnie jest Zapominam o staraniach przynajmniej. No chyba że przyjedzie jakaś mała dzidzia jak ostatnio

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

A tak ogólnie minęło już 2 lata i 2 miesiące więc przyzwyczaiłam się do myśli że się nie udaje
Najważniejsze że u Twojego tż poprawiły się wyniki, teraz Ciebie trochę podkręcić i będą dwie kreski

Cytat:
Napisane przez lilo Pokaż wiadomość
Dzięki za słowa otuchy
Dochodzę do siebie psychicznie, wytłumaczyłam sobie że tak po prostu miało być. Dalej jednak uważam że to niesprawiedliwe jest trochę... Człowiek robi co może, stara się i lipa. Cóż...
Ale jest ok, ogarnęłam się jakoś.



Gina ma dopiero 28.07, muszę odczekać po zabiegu. A raczej po zabiegach. Niestety miałam 2x łyżeczkowanie bo za pierwszym razem lekarz nie zrobił tego dokładnie, wdało się zakażenie i powtórka z rozrywki
Trzymaj się kochana
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 07:16   #4954
Melkaa_89
Raczkowanie
 
Avatar Melkaa_89
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 408
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

W przyszłym roku chce wrócić do pełnowymiarowej pracy. Teraz pracuje z domu. I przynajmniej ten rok w nowej pracy muszę odczekać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Spróbuj choć raz wyolbrzymić szczęście zamiast problemu
Melkaa_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 07:41   #4955
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Agneesia Pokaż wiadomość
To się nazywa wytrwałość ja to popoerdzielilam. jejku boli mnie brzuch właśnie leżę i mam nadzieje ze przejdzie i w ogóle mi wystaje nie mogę go wciągnąć czy to normalne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Miałam cykle bezowulacyjne więc w moim przypadku odpuszczenie nic by nie dało. Leczyłam się, słuchałam lekarza, przeszłam laparoskopię i zaszłam

Cytat:
Napisane przez lilo Pokaż wiadomość
Dzięki za słowa otuchy
Dochodzę do siebie psychicznie, wytłumaczyłam sobie że tak po prostu miało być. Dalej jednak uważam że to niesprawiedliwe jest trochę... Człowiek robi co może, stara się i lipa. Cóż...
Ale jest ok, ogarnęłam się jakoś.



Gina ma dopiero 28.07, muszę odczekać po zabiegu. A raczej po zabiegach. Niestety miałam 2x łyżeczkowanie bo za pierwszym razem lekarz nie zrobił tego dokładnie, wdało się zakażenie i powtórka z rozrywki
Witaj! Dobrze, że tak szybko przerzuciłaś swoje mysli w stronę starań Powodzenia!
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 08:32   #4956
cavagirl
Rozeznanie
 
Avatar cavagirl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Hej Kochane! Ja mam znowu doła, więc nie odzywam się, żeby i Was nie dołować. Coraz poważniej myślę o drugim psie, to chyba jedyne teraz co by moje myśli od starań odciągnęło. Najśmieszniejsze, że rok temu chcieliśmy drugiego psa, ale po przemyśleniu postanowiliśmy wcześniej mieć dzidzię (planowaliśmy zacząć starania w te wakacje), minął rok, dzidzi nie ma, może ten pies był nam przeznaczony?
Miłego dnia, Dziewczyny!!!
cavagirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 08:51   #4957
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dziewczyny, mogę dołączyć?
Jestem weteranką staraniową, 3 lata za mną. Pierwszy rok na spokojne, potem lekarz, ostatnie pół roku znowu na spokojnie. U mnie przede wszystkim coś się poprzestawiało w organiźmie i potrafię nie mieć okresu pół roku :/ Od kwietnia trafiłam do endo która mocno zwiększyła mi dawkę leków, suplementów i 3 tyg temu dostałam w końcu swój pierwszy okres od pół roku

Jako, że byłam ostatnio u nowego gina (który sam się określa jako ekspert od niepłodności) który nie zlecił mi żadnych badań, stwierdził,że jednak nie mam pco (wcześniejszy uparcie twierdził, że mam ) postanowiłam dać sobie z nimi spokój i w sobotę mam swoją pierwszą wizytę we wrocławskiej klinice leczenia niepłodności mam nadzieję, że ktoś w końcu wyśle mnie na sensowne badania, bo lekarze z mojego miasta mają szał na insulinooporność i w zasadzie w kółko leczą mnie tylko na to wg nich jak to ogarnę to wszystko wróci do normy. Dla mnie to za mało

Widzę, że u Was też niestety sporo weteranek staraniowych

Postanowiłam zapomnieć o ostatnich 3 latach, zwłaszcza, że ostatni rok odpuściłam dość mocno i startuje pełna optymizmu od początku (no bo jak liczyć czas, kiedy praktycznie nie ma się okresu )
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:01   #4958
maddd
Wtajemniczenie
 
Avatar maddd
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

SteveS, a gdzie mkniecie na urlop? Zazdroszczę że masz taką perspektywę! Ja od poniedziałku wracam do pracy, narazie nie chcę nawet o tym myśleć pogodę mam tylko do d. w tym tygodniu! Miałam takie rozległe plany, a przez te ulewy nawet nie chce mi się nosa za drzwi wystawiać
Dobrze, że chociaż w pierwszym tygodniu wyjechaliśmy, bo miałabym depresję

Cytat:
Napisane przez Melkaa_89 Pokaż wiadomość
W przyszłym roku chce wrócić do pełnowymiarowej pracy. Teraz pracuje z domu. I przynajmniej ten rok w nowej pracy muszę odczekać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bardzo odważna decyzja czasami właśnie człowiek jest na takim życiowym zakręcie...my pewnie po ślubie też byśmy od razu się starali, ale właściwie od 3 miesiecy miałam nową pracę... teraz żałuję, że tak to się wszystko potoczyło Ale jeśli jesteś jeszcze trochę przed 30., to jeszcze zdążysz

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Miałam cykle bezowulacyjne więc w moim przypadku odpuszczenie nic by nie dało. Leczyłam się, słuchałam lekarza, przeszłam laparoskopię i zaszłam



Witaj! Dobrze, że tak szybko przerzuciłaś swoje mysli w stronę starań Powodzenia!
Sreberko, a czemu miałaś laparoskopię? Ja nadal nawet nie wiem o co w tym chodzi Fajnie, że tak u Ciebie to się potoczyło

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Hej Kochane! Ja mam znowu doła, więc nie odzywam się, żeby i Was nie dołować. Coraz poważniej myślę o drugim psie, to chyba jedyne teraz co by moje myśli od starań odciągnęło. Najśmieszniejsze, że rok temu chcieliśmy drugiego psa, ale po przemyśleniu postanowiliśmy wcześniej mieć dzidzię (planowaliśmy zacząć starania w te wakacje), minął rok, dzidzi nie ma, może ten pies był nam przeznaczony?
Miłego dnia, Dziewczyny!!!
Cava... pewnie przez tą pogodę masz doła Leje u Ciebie?
Z tym psiakiem to super pomysł! Jeśli masz warunki w domu, żeby trzymać dwa psy, to bym się nawet nie zastanawiala!

My z TŻ od początku roku myślimy o psiaku... ale po 1. dużo pracujemy, i jakoś nie mam serca zostawiać zwierzaka na tyle czasu samego w domu A po 2.moi rodzice...nie mieszkają z nami co prawda, ale ciągle nam odradzają ten pomysł, z tego względu co napisałam w pkt.1, i z tego, że będziemy ograniczeni wyjazdowo (bo przynajmniej 2 razy do roku wyjeżdżamy na trochę...), i się bronią, że oni nie mają czasu się zaopiekować pod naszą nieobecność bo też pracują są kochani, bo naprawdę dużo nam pomagają i wiele im zawdzięczamy, ale tutaj to mnie zawiedli na maksa

A jaką rasę psa masz obecnie? Czy bierzesz np. ze schroniska?

U mnie @ za drzwiami, ale zaczęłam wmawiać sobie jak kiedyś tutaj Jelonekhihi - zaciskam nogi i nie wpuszczam Fajnie, jakby i mi coś to dało hehe

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Luzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mogę dołączyć?
Jestem weteranką staraniową, 3 lata za mną. Pierwszy rok na spokojne, potem lekarz, ostatnie pół roku znowu na spokojnie. U mnie przede wszystkim coś się poprzestawiało w organiźmie i potrafię nie mieć okresu pół roku :/ Od kwietnia trafiłam do endo która mocno zwiększyła mi dawkę leków, suplementów i 3 tyg temu dostałam w końcu swój pierwszy okres od pół roku

Jako, że byłam ostatnio u nowego gina (który sam się określa jako ekspert od niepłodności) który nie zlecił mi żadnych badań, stwierdził,że jednak nie mam pco (wcześniejszy uparcie twierdził, że mam ) postanowiłam dać sobie z nimi spokój i w sobotę mam swoją pierwszą wizytę we wrocławskiej klinice leczenia niepłodności mam nadzieję, że ktoś w końcu wyśle mnie na sensowne badania, bo lekarze z mojego miasta mają szał na insulinooporność i w zasadzie w kółko leczą mnie tylko na to wg nich jak to ogarnę to wszystko wróci do normy. Dla mnie to za mało

Widzę, że u Was też niestety sporo weteranek staraniowych

Postanowiłam zapomnieć o ostatnich 3 latach, zwłaszcza, że ostatni rok odpuściłam dość mocno i startuje pełna optymizmu od początku (no bo jak liczyć czas, kiedy praktycznie nie ma się okresu )
Witaj!

To smutne, że tyle czasu się starasz I z tym okresem... dobrze, że zmieniasz lekarza, grunt to wlaśnie trafić na kogoś kompetentnego!
Mam nadzieję, że ten wątek przyniesie Ci szczęście!
maddd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:02   #4959
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cavagirl jestem psiarą, więc pomysł z drugim psem uważam za dobry. Odciągnie twoje myśli, a potem będzie cudownym towarzyszem dla maleństwa. Moja córa z psem dogaduje się cudownie, szaleją razem. Mam ogromnego owczarka, który przy niej zmienia się w słodkiego, czułego psiaka. My też myślimy o drugim.

Luzia, witaj i rozgość się, choć życzę, by nie na długo
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:13   #4960
Bruised
Wtajemniczenie
 
Avatar Bruised
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 895
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Hej Można dołączyć? Od jakiegoś czasu Was podczytuję i chyba wreszcie wypadałoby się ujawnić
__________________

"Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz, dlaczego."
Bruised jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:14   #4961
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że przyniesiecie mi szczęście
Bardzo liczę na nowego lekarza i mam nadzieję, że nie zawiodę się w sobotę. Po 3 latach to już o drugie powinnam się starać
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:15   #4962
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Hej Kochane! Ja mam znowu doła, więc nie odzywam się, żeby i Was nie dołować. Coraz poważniej myślę o drugim psie, to chyba jedyne teraz co by moje myśli od starań odciągnęło. Najśmieszniejsze, że rok temu chcieliśmy drugiego psa, ale po przemyśleniu postanowiliśmy wcześniej mieć dzidzię (planowaliśmy zacząć starania w te wakacje), minął rok, dzidzi nie ma, może ten pies był nam przeznaczony?
Miłego dnia, Dziewczyny!!!
Dokładnie tak samo mieliśmy! Miał być jack albo parson, a wyszło, że dziecko - tylko mam wrażenie, że w momencie, gdy wezmiemy psa, natychmiast zajdę

Cytat:
Napisane przez maddd Pokaż wiadomość
SteveS, a gdzie mkniecie na urlop? Zazdroszczę że masz taką perspektywę! Ja od poniedziałku wracam do pracy, narazie nie chcę nawet o tym myśleć pogodę mam tylko do d. w tym tygodniu! Miałam takie rozległe plany, a przez te ulewy nawet nie chce mi się nosa za drzwi wystawiać
Dobrze, że chociaż w pierwszym tygodniu wyjechaliśmy, bo miałabym depresję


My z TŻ od początku roku myślimy o psiaku... ale po 1. dużo pracujemy, i jakoś nie mam serca zostawiać zwierzaka na tyle czasu samego w domu A po 2.moi rodzice...nie mieszkają z nami co prawda, ale ciągle nam odradzają ten pomysł, z tego względu co napisałam w pkt.1, i z tego, że będziemy ograniczeni wyjazdowo (bo przynajmniej 2 razy do roku wyjeżdżamy na trochę...), i się bronią, że oni nie mają czasu się zaopiekować pod naszą nieobecność bo też pracują są kochani, bo naprawdę dużo nam pomagają i wiele im zawdzięczamy, ale tutaj to mnie zawiedli na maksa
Jedziemy w góry, jak co roku. Mamy możliwość, bo oboje pracujemy w domu, oboje przez cały tydzień prawie non stop, ja mam własną firmę Więc przed wyjazdem musiałam bardzo dużo nadrobić, aby potem móc spokojnie wyjechać...

Co do psa - my mamy od 5 lat, w sumie cała rodzina uważała to za zły pomysł, bo praca, bo wyjazdy itd. Ale to są bzdury i straszliwe mity. Co do pracy - zdrowy pies z zaspokojoną potrzebą ruchu w domu śpi i już. Nieważne, czy Ty jesteś w domu, czy Cię nie ma A co do ograniczenia wyjazdowego - znam masę ludzi podróżujących z psami nawet na wycieczki zagraniczne, my osobiście zawsze zabieramy ze sobą psa, w góry też jedzie z nami i chodzi z nami tam, gdzie można. Jedynie na naszym ślubie był u sąsiadów, żeby mieć spokój - a tak nigdy nie zostawialiśmy go rodzicom czy znajomym. Zresztą jak go wzięliśmy, to nasi rodzice mieszkali po kilkaset km dalej Powiem więcej - nie wyobrażam sobie po tym czasie zostawić psa komukolwiek, bo jestem pewna, że nie dość, że odebrałabym potwora (no, chyba że zostałby z którąś z moich dwóch zapsionych przyjaciółek), to jeszcze straszliwie bym się nudziła
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:24   #4963
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Madd dodatkowo jeszcze drzwi zarygluj Szafą też zastawić możesz

Hej Bruised. Powiedz coś o sobie.

SteveS podpisuję się wszystkimi kończynami pod twoim wpisem o psach. Nie wyobrażam sobie życia bez mojego kosmatego. Dużo osób nam mówiło, że jak urodzi się dziecko, to miłość mi przejdzie i nawet, że go oddamy, bo gdzie taki olbrzym przy małym dziecku. Pukałam się w głowę i tyle. Moja córa na najlepszego na świecie towarzysza.
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:27   #4964
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Jakieś pół roku temu chciałam namówić męża na psa (po zmianie mieszkania na większe) ale uparł się, że przy dwóch kotach to byśmy już mieli małe zoo. Na szczęście teściowie mieszkają na tym samym osiedlu i mają dużego kochanego Huskiego i mogę sobie po nią przychodzić kiedy chcę i zabierać na spacery
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:30   #4965
Melkaa_89
Raczkowanie
 
Avatar Melkaa_89
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 408
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Maddd do 30 mam 3 lata
Więc musiałabym faktycznie zajść za 2 lata mac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Spróbuj choć raz wyolbrzymić szczęście zamiast problemu
Melkaa_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:32   #4966
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Luzia witaj

Bruised ooo dobrze Cię tu widzieć
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:04   #4967
lilo
Raczkowanie
 
Avatar lilo
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 403
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Witaj! Dobrze, że tak szybko przerzuciłaś swoje mysli w stronę starań Powodzenia!
Musiałam sobie to trochę poukładać i zmienić radykalnie patrzenie na przyszłość. Boję się że będzie to odbierane jako znieczulica- dopiero co poroniła a już myśli o kolejnym i nie płacze non stop za stratą. Ale ja tak nie umiem.

Planujemy próbować od razu jak lekarz pozwoli, na razie to zbyt ryzykowne. Chociaż hormony buzują i pozwalamy sobie na przytulanki i różne takie mizianie Ale ostrożnie wszystko.
Po takiej stracie bliskość męża, nie tylko wsparcie psychiczne, jest przecież szalenie potrzebne

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Luzia Bruised
__________________

Najlepsze jest jeszcze przed nami
lilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:09   #4968
Lilotka
Zakorzenienie
 
Avatar Lilotka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Agneesia Pokaż wiadomość
VelaLuca, sreberko4, gr8ania, Lilotka proponuje Wam zrobić to co ja zrobiłam. Wyrzucić kalendarze, nie zapisywać zbliżeń z Tż, schować głęboko test ciazowy jeżeli został. Kupiłam nawet testy owu dwa mies temu i nic... zawsze przychodziła @. W tym cyklu chęć na papierosy alko i fast foody zapewniła mi niespodziankę, a w poprzednich cyklach starałam się zdrowo żywic nie palić i noc z tego nie było. Jak to Pani doktor powiedziała często tak jest, że jak się chce to nie wychodzi. Tak więc jeżeli mi się uda i ciąża przebiegać będzie prawidłowo sama uwierzę w to sopiero na własnej skórze.
Hejka kochane
Witam się w nieco lepszym humorze.
Co do starań to nie napinam się az tak. Uskuteczniamy przytulanki tak często jak się da. Po poronieniu nawet testu nie mam w domu. Postanowiłam nie robić żadnego, żeby niepotrzebnie się nie nakręcać. Jeśli chodzi o używki to ja nie pale i nie pije w ogóle nigdy. Alkoholu w ustach nie miałam ponad 3 lata, ale tylko dlatego, ze nie lubię a papierochów nienawidzę. Walcze z mężem, żeby rzucił. Fastfoodów nie jem, bo mam celiakii i nawet głupie frytki mi szkodzą, więc zdrowe odżywianie dla mnie jest lekiem, bo niestety nie można jej wyleczyć jedynie dieta bg jest w stanie przywrócić chorego do w miarę normalnego życia. Ale masz dużo racji, jak się człowiek spina i bardzo chce często nie wychodzi tak jak by się chciało.
__________________
Victor 

Paulina

Edytowane przez Lilotka
Czas edycji: 2016-07-14 o 10:27
Lilotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:10   #4969
Qazsew
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez lilo Pokaż wiadomość
Musiałam sobie to trochę poukładać i zmienić radykalnie patrzenie na przyszłość. Boję się że będzie to odbierane jako znieczulica- dopiero co poroniła a już myśli o kolejnym i nie płacze non stop za stratą. Ale ja tak nie umiem.

Planujemy próbować od razu jak lekarz pozwoli, na razie to zbyt ryzykowne. Chociaż hormony buzują i pozwalamy sobie na przytulanki i różne takie mizianie Ale ostrożnie wszystko.
Po takiej stracie bliskość męża, nie tylko wsparcie psychiczne, jest przecież szalenie potrzebne

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Luzia Bruised
My tu napewno tak nie pomyslimy,kazdy radzi sobie ze strata jak umie,jesli tylko czujesz sie lepiej i pozwoli ci to odciągnac zle mysli to jest to dobry sposob,wazne ze masz oparcie w mezu,nie ma sie co przjmowac tym co inni pomysla,wazne jest to ze ty wiesz jak jest naprawde,oby sie szybciutko udalo juz ma 9 mcy
lilotka nawet takich domowych frytów nie mozesz,ze sama przygotujesz i usmażysz?to ja bym ciezko miala w pierwszej ciazy bo tylko fryteczki mi wchodzily na poczatku,na nic innego patrzec nie moglam

Edytowane przez Qazsew
Czas edycji: 2016-07-14 o 10:15
Qazsew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:10   #4970
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Wink Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

madd

Kochana mam PCOS i nie reagowałam tak jak lekarz by chciał na stymulacje cyklu Dodatkowo coraz mocniej rozregulowywał mi się cykl, bez Luteiny nie było mowy o okresie.
Laparoskopia to zabieg diagnostyczny - sprawdzają czy nie ma zrostów, jak są to je w miarę możliwości udrażniają. U mnie było to usuwanie malutkich pęcherzyków (PCOS) okalających jajniki i blokujących mój cykl. Już w drugim cyklu po zabiegu miałam piekną naturalną owulację bez żadnych wspomagaczy. Jestem dozgonnie wdzięczna mojemu lekarzowi, że tak szybko zareagował
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:11   #4971
Bruised
Wtajemniczenie
 
Avatar Bruised
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 895
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez justkonev Pokaż wiadomość
Bruised ooo dobrze Cię tu widzieć
Też się cieszę, że widzę znajome twarze

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Hej Bruised. Powiedz coś o sobie.
Tak w skrócie: leci nam 4 cs. W marcu odstawiłam anty, w pierwszym cyklu jak głupia narobiłam sobie nadziei, bo trwał ponad 40 dni, gdzie u mnie norma to 28-29. Poszło wtedy kilka testów, trochę łez, wizyta u gin, a jak po wizycie emocje opadły, to i @ przyszła. Potem kolejny cykl się spinałam, że musi być wszystko na już. Dopiero pod koniec 3 cyklu się ogarnęłam i zrozumiałam, że nie jest tak łatwo jak to może z boku wyglądać i to, że mi się wydaje, że wszyscy dookoła tak łatwo mają dzieci nie oznacza wcale, że tak jest. Bo przecież nikt nie opowiada znajomym, że stara się o dziecko i nie wychodzi, tylko wszyscy chwalą się jak już się udaje. Więc teraz wyluzowałam, czekam spokojnie do końca lipca na @ lub testowanie. Chociaż wiadomo, suple oboje bierzemy - ja Inofem i kwas foliowy, a TŻ witaminy.

A tak poza tym, to mamy po 28 lat, 9 miesięcy do ślubu i jako trzeci członek rodziny towarzyszy nam prawie roczna kicia
__________________

"Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz, dlaczego."
Bruised jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:35   #4972
Lilotka
Zakorzenienie
 
Avatar Lilotka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez lilo Pokaż wiadomość
Hej
Dołączam
Ale ze staraniami muszę jeszcze trochę poczekać, jestem jedną z tych o których ktoś pisał wcześniej- wypisałam się z wątku o styczniowych mamusiach, Laura zmarła w 8tc, miesiąc temu, przyczyna niewiadoma.
Na razie czekam na pierwszą @ i na zielone światło od gina, muszę też porobić masę badań.
Hejka
Ja też byłam na styczniówkach moj aniołek odleciał do nieba w 7 tc . Ja nie robiłam przerwy w staraniach, byłam tez u Gina i nie zlecił żadnych badań. Badali mi tylko co tydzień betę aż zeszła do 0. Powiedział, że badania nie są konieczne po jednym poronieniu, powiedział, że badania wykonuje się po cyklicznych poronieniach 3-4 z rzędu.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Lilotka nie myśl tak Śmiem twierdzić, że Twoje poronienie to był czysty przypadek. Tak czasem się zdarza. W końcu masz dwójkę dzieci, więc większego problemu z donoszeniem ciąży nie masz. Zdarzyło się tylko raz Trzymam kciuki za kolejne II kreseczki, bo wcześniej czy później na pewno je zobaczysz
Dziękuję za słowa otuchy i kciuki, na pewno się przydadzą . Jednak przy celiakii bardzo trudno zajść w ciążę a jeśli juz to trudno ja donosić. To, ze mam dwoje dzieci to jak dwie szóstki w totolotka i ciąże zdarzyły się w czasie kiedy moja choroba była w uśpieniu. Dwie ciąże w 1 cs także to ogromny sukces.
__________________
Victor 

Paulina
Lilotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:40   #4973
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Luzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mogę dołączyć?
Jestem weteranką staraniową, 3 lata za mną. Pierwszy rok na spokojne, potem lekarz, ostatnie pół roku znowu na spokojnie. U mnie przede wszystkim coś się poprzestawiało w organiźmie i potrafię nie mieć okresu pół roku :/ Od kwietnia trafiłam do endo która mocno zwiększyła mi dawkę leków, suplementów i 3 tyg temu dostałam w końcu swój pierwszy okres od pół roku

Jako, że byłam ostatnio u nowego gina (który sam się określa jako ekspert od niepłodności) który nie zlecił mi żadnych badań, stwierdził,że jednak nie mam pco (wcześniejszy uparcie twierdził, że mam ) postanowiłam dać sobie z nimi spokój i w sobotę mam swoją pierwszą wizytę we wrocławskiej klinice leczenia niepłodności mam nadzieję, że ktoś w końcu wyśle mnie na sensowne badania, bo lekarze z mojego miasta mają szał na insulinooporność i w zasadzie w kółko leczą mnie tylko na to wg nich jak to ogarnę to wszystko wróci do normy. Dla mnie to za mało

Widzę, że u Was też niestety sporo weteranek staraniowych

Postanowiłam zapomnieć o ostatnich 3 latach, zwłaszcza, że ostatni rok odpuściłam dość mocno i startuje pełna optymizmu od początku (no bo jak liczyć czas, kiedy praktycznie nie ma się okresu )
Hej Mam nadzieję, ze nowy lekarz pomoże

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Hej Kochane! Ja mam znowu doła, więc nie odzywam się, żeby i Was nie dołować. Coraz poważniej myślę o drugim psie, to chyba jedyne teraz co by moje myśli od starań odciągnęło. Najśmieszniejsze, że rok temu chcieliśmy drugiego psa, ale po przemyśleniu postanowiliśmy wcześniej mieć dzidzię (planowaliśmy zacząć starania w te wakacje), minął rok, dzidzi nie ma, może ten pies był nam przeznaczony?
Miłego dnia, Dziewczyny!!!
Cava Ja na pocieszenie zainstalowałam sobie simsy Będę sobie robić wirtualną rodzinę xD W wypasionym domu.

Cytat:
Napisane przez Bruised Pokaż wiadomość
Hej Można dołączyć? Od jakiegoś czasu Was podczytuję i chyba wreszcie wypadałoby się ujawnić
Hej hej!

Ja dziewczyny ide we wtorek do nowego gina, zobaczymy co powie... To będzie 10 dc. Mam nadzieję, że usłyszę coś konkretnego a nie jakieś pierdoły.
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:42   #4974
Lilotka
Zakorzenienie
 
Avatar Lilotka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez raduska Pokaż wiadomość
Lilotka kciuki bys szybko zobaczyła dwie krechy
A nie chcesz próbować sn?
Ja miałam pierwsza cc i chciałabym sn próbować.
Dziekuję za kciuki
Nie mogę sn. Pierwszy poród zaczął się naturalnie, jednak po 14 h skonczyl sie cc, ponieważ mimo bóli nie miałam rozwarcia. Drugi porod już ze wskazaniem lekarza na cc. Teraz już dr. zapowiedział ze inna forma rozwiązania nie wchodzi w grę. Mam felerna budowę, ponieważ kości łonowe mi sie nie rozchodzą i poród naturalny nie jest możliwy.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Cytat:
Napisane przez raduska Pokaż wiadomość
W ogole takie afty mi sie porobily na dziasle ze z wielkim trudem jemboli jak cholera
Może spróbuj dezaftan?
__________________
Victor 

Paulina
Lilotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:42   #4975
lilo
Raczkowanie
 
Avatar lilo
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 403
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[QUOTE=Lilotka;63001611]Hejka
Ja też byłam na styczniówkach moj aniołek odleciał do nieba w 7 tc . Ja nie robiłam przerwy w staraniach, byłam tez u Gina i nie zlecił żadnych badań. Badali mi tylko co tydzień betę aż zeszła do 0. Powiedział, że badania nie są konieczne po jednym poronieniu, powiedział, że badania wykonuje się po cyklicznych poronieniach 3-4 z rzędu.[COLOR="Silver"]

Kurcze, a ja się dowiedziałam że muszę zrobić hormonalne i infekcyjne (podobno gin mi powie dokładnie jakie, tego się w szpitalu dowiedziałam) i że po podwójnym czyszczeniu macicy mam odczekać co najmniej 3 miesiące a najlepiej ze 4-5 bo mam słabe endometrium. Ja już głupieje od tego wszystkiego
Ale postanowiłam że będę się ściśle trzymać zaleceń gina, jak powie- robić badania to zrobię, a jak nie to to ona się na tym przecież zna, nie ja.
__________________

Najlepsze jest jeszcze przed nami
lilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:42   #4976
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez lilo Pokaż wiadomość
Musiałam sobie to trochę poukładać i zmienić radykalnie patrzenie na przyszłość. Boję się że będzie to odbierane jako znieczulica- dopiero co poroniła a już myśli o kolejnym i nie płacze non stop za stratą. Ale ja tak nie umiem.

Planujemy próbować od razu jak lekarz pozwoli, na razie to zbyt ryzykowne. Chociaż hormony buzują i pozwalamy sobie na przytulanki i różne takie mizianie Ale ostrożnie wszystko.
Po takiej stracie bliskość męża, nie tylko wsparcie psychiczne, jest przecież szalenie potrzebne

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Luzia Bruised
Każdy ma prawo przeżywać stratę jak umie czasem najlepszym lekiem jest ruszenie od nowa ze staraniami. Dobrze, że masz oparcie w mężu.

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
madd

Kochana mam PCOS i nie reagowałam tak jak lekarz by chciał na stymulacje cyklu Dodatkowo coraz mocniej rozregulowywał mi się cykl, bez Luteiny nie było mowy o okresie.
Laparoskopia to zabieg diagnostyczny - sprawdzają czy nie ma zrostów, jak są to je w miarę możliwości udrażniają. U mnie było to usuwanie malutkich pęcherzyków (PCOS) okalających jajniki i blokujących mój cykl. Już w drugim cyklu po zabiegu miałam piekną naturalną owulację bez żadnych wspomagaczy. Jestem dozgonnie wdzięczna mojemu lekarzowi, że tak szybko zareagował
u mnie też ciężko o okres tym bardziej się zdziwiłam, jak teraz przyszedł sam, może to leki na insulinooporność i eutyrox zadziałały.

Miałaś wcześniej hsg? lekarz u którego byłam teraz sprawdzić co i jak po okresie uparł się właśnie na to badanie.
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:44   #4977
lilo
Raczkowanie
 
Avatar lilo
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 403
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Lilotka I bardzo mi przykro że ciebie też to spotkało
__________________

Najlepsze jest jeszcze przed nami

Edytowane przez lilo
Czas edycji: 2016-07-14 o 10:46
lilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:46   #4978
Lilotka
Zakorzenienie
 
Avatar Lilotka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Lilotka, nikt nie uogolnia. Cc to operacja, a każda operacja niesie za sobą ryzyko powikłań i taka jest prawda. Po prostu.
Ja widzę uogólnienie, ponieważ było napisane, ze zmarła przez to ,że miała cc. Z tego co wiem to sprawa jest dopiero zgłoszona do prokuratury a przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana. Że tak napisze równie "dobrze" mogła umrzeć po porodzie sn. Jednak zgadzam się, że cc to nie jest zwykły zabieg i powikłania po nim mogą być poważne, ale po porodzie sn także.
__________________
Victor 

Paulina
Lilotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:47   #4979
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość

Ja dziewczyny ide we wtorek do nowego gina, zobaczymy co powie... To będzie 10 dc. Mam nadzieję, że usłyszę coś konkretnego a nie jakieś pierdoły.
Boshhh, ja byłam teraz u takiego co same pierdoły, zmarnowana kasa okres mi przeszedł w plamienia, byłam w 17 dniu cyklu i ciągle plamiłam a lekarz mnie zapytał czy ma coś przepisywać bo może wcale nie są uciążliwe wcale, lubię jak mi w upały leci krew i w ogóle same pierdy śmierdy, powiedział, że bez hsg nic ze mną nie zrobi, a że teraz pielęgniarki na urlopie, potem on.. to może gdzieś we wrześniu.. taaa, zanim się za to zabierze w takim tempie, to wyjdzie grudzień i znowu nie bo przecież święta
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 10:48   #4980
natlem
Zadomowienie
 
Avatar natlem
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 1 352
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Miałam cykle bezowulacyjne więc w moim przypadku odpuszczenie nic by nie dało. Leczyłam się, słuchałam lekarza, przeszłam laparoskopię i zaszłam



Witaj! Dobrze, że tak szybko przerzuciłaś swoje mysli w stronę starań Powodzenia!
Pisz to częściej :-D Ty mi utkwilas w pamięci najbardziej, bo miałyśmy laparo w tym samym czasie :-P
__________________

natlem jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-14 13:16:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.