Ekshibicjonista......

[Pawełeczek]

A ja mam "przyjemnosc" mieszkac z ekshibicjonistą na osiedlu. Choc nie wiem...moze mylę go z naturystą. Mamy balkony naprzeciwko siebie..bloki są oddalone o jakies 30m. Koles latem łazi po balkonie nago "opala sie", zazwyczaj własnie wtedy kiedy ktos moglby go zobaczyc...robi to bez najmniejszej krępacji. Jak dla mnie to wyglada na celowe wystawianie sie na widok. Jest to bardzo częste...bo zdarzyło mi sie go widziec conajmniej kilka razy jak wychodzilem zapalic na balkon. Nie widzialem nigdy zeby sie masturbowal...choc byc moze nie zwrocilem uwagi. Jest to facet w około 50...stary oblesny i z brzuchem.

Pewnie zaraz zostane zbesztany ze faceta podglądam .. ze jest u siebie na balkonie i ma prawo robic to co chce. Ale uwierzcie mi ze specjalnie nie zwracam uwagi na to co kto na balkonie robi...tego kolesia po prostu nie da sie przeoczyc bo ślęczy tam całymi dniami.

[anecia0509]

Napisane przez GraHamka

Już oczyma wyobraźni widze babke,która odkrywa płaszcz i zadawala się wibratorem.

Napisane przez pink69

anecia jaki to park?
muszę wiedzieć gdzie chodzić ostrożnie

Widze, ze z Wrocławia jesteś wiec 60 km od Ciebie.. Nie musisz sie bać

Napisane przez suzana

niestety bo to zadna przyjemnosc
nawet przylałam jednemu

Jaka agresywna

ja tam bym takiego nawet nie dotknęła

peggy_blue- oni chyba nie są agresywni, bo to polega tylko na pokazywaniu, choć nie wiadomo co takiemu po głowie chodzi

Dziewczyny swietne historie

[suzana]

Napisane przez anecia0509

Jaka agresywna

ja tam bym takiego nawet nie dotknęła

innego wyjscia nie bylo
bo slowne zbesztanie na niektórych ekshibicjonistów nie dziala - tylko sie nakrecaja

[hecate]

Zdarzylo sie, w centrum miasta, szlam z kolezanka taka mniej uczeszczana uliczka w bialy, letni dzien.
Z naprzeciwka szedl facet, wiecie - kontakt wzrokowy dziadyga nawiazal i juz wtedy wiedzialam, ze cos nie halo.
Wzrok zjezdza mi na dol a tu taka glizde swoja mietoli...
odskoczylam z piskiem, dostalysmy speedu i ataku smiechu.
Reakcja smiechem na sytuacje stresowa.

A ja wtedy dziwicza dziewica byla, mlodziutkie dziewcze.

Tego zapamietalam ale widzialam jeszcze kilka takich sytuacji.

Ja to mam bardziej szczescie do jakis psycho kolesi, to mnie przy matce zmolestuja z autobusie, to ****a wyznania mam od 3 miechow na ulicy... no az sie boje czasem. Wiec taki pan mietolacy swojego to juz maly pikus.

[laylaaa]

mialam 14-15 lat, bylam na wakacjach nad morzem. szlam przez lasek niedaleko plaży kiedy zobaczylam faceta (na oko jakieś 40-50 lat) na rowerze. za chwile ten sam facet przejechal inną ścieżką jakies 10 metrow ode mnie z tym że.. już bez ubrania na szczescie niczego dokładnie nie widziałam.
chyba był bardziej naturystą, może chciał się równo opalić?

bylam wtedy z mama, ale gdybym akurat szła tamtędy sama nie wiem co bym zrobiła. wiem, że tacy zboczeńcy z reguły są niegroźni i peszy ich śmiech, ale pewnie zamiast się rozesmiac zwiewałabym ze strachu

[hecate]

Napisane przez laylaaa

wiem, że tacy zboczeńcy z reguły są niegroźni i peszy ich śmiech, ale pewnie zamiast się rozesmiac zwiewałabym ze strachu

to taka teoria, zalozenie... nawet niech smiech peszy 9/10 zb0oczencow...
To trafisz na jednego, ktory Ci walnie.
Ja to i tak nie mialabym jaj zeby ze spokojem i opanowaniem szydzic.

[Maniwa]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Wyobrazilam sobie wlasnie ekshibicjonizm w damskim wydaniuPanowie to raz dwa, tylko wyciagaja, ekshibicjonistki bardziej musialyby sie nameczyc zeby cos tam pokazacahh...czarny humor.

I ciekawa jestem, czy panowie widząc taką obnażoną ekshibicjonistkę, też zwiewaliby w popłochu?

[Olka:)]

Ja jak miałam jakieś 13 lat, szłam z koleżankami i mijał nas jakiś facet na rowerze, ja patrze a on ma rozpięty rozporek i wyciągnięte przyrodzenie No nie wiem może mu gorąco było ale wolałabym tego nie widzieć, ble.

[hecate]

Napisane przez Olka:)

Ja jak miałam jakieś 13 lat, szłam z koleżankami i mijał nas jakiś facet na rowerze, ja patrze a on ma rozpięty rozporek i wyciągnięte przyrodzenie No nie wiem może mu gorąco było ale wolałabym tego nie widzieć, ble.

ze taki niby chlodzenie? pies jezyk facet fujare?

Fajny masz podpis, lubie Gone Away.. bardzo

[GraHamka]

Napisane przez Maniwa

I ciekawa jestem, czy panowie widząc taką obnażoną ekshibicjonistkę, też zwiewaliby w popłochu?

Myśle,że prędzej zrobiłby się tłum facetów,napalonych facetów np:z piwskiem w ręku i z wrażenia pewnie sami by zostali ekshibicjonistami.

Napisane przez Pawełeczek

Pewnie zaraz zostane zbesztany ze faceta podglądam .. ze jest u siebie na balkonie i ma prawo robic to co chce. Ale uwierzcie mi ze specjalnie nie zwracam uwagi na to co kto na balkonie robi...tego kolesia po prostu nie da sie przeoczyc bo ślęczy tam całymi dniami.

Dobra,dobra. Winny się zawsze tłumaczy.


Coś miałam problem z cytowaniem i nie odpowiedziałam na wszystkie posty,na które chciałam.

[Golden Brunette]

Ojj zdarzyło się i to nie raz! Na szczęście nigdy nie byłam sama, zawsze z tą samą koleżanką. Raz opalałyśmy się nad rzeką,a po drugiej stronie zza krzaków wyłonił się owy pan..Kiedyś znowu na wycieczce rowerowej urządziłyśmy sobie przerwę i ta sama sytuacja. Ja - panikara straszna. Ale koleżanka zachowała zimną krew i zawsze szybko się zwijałyśmy. Wydaje mi się że oni są niegroźni, chociaż... lepiej dmuchać na zimne i nie wdawać sie w dyskusje.

Napisane przez perelka-20

Też słyszałam,że najlepiej zignorować albo wyśmiać takiego pana

...i jak to moja pani profesor od fizyki stwierdziła: "co zrobić? powiedzieć: nie ma się czym chwalić, widziałam większe!"

Przypomniało mi się jeszcze, jak całkiem niedawno szłam sobie z koleżanką, było już ciemno. i zaczepił nas jakiś facet z pornosami w ręce.. :/

-Pójdą panie ze mną do kina?
-Nie.
-A na kawę?

ehh.. i właśnie dlatego boję się chodzić sama po ciemku po ulicach... ;D

[201701160947]

Też mi sie zdarzyło.
Szłam sobie wieczorem i nagle usłyszałam głos dochodzący z auta, które właśnie mijałam. Jakiś facet(może miał 28 lat) powiedział - "Popatrz". A ja w ogóle nie zrozumiałam o co kolesiowi biega. I zapytałam o co chodzi, a on dalej swoje - "Spójrz, no popatrz". W ogóle z auta nie wychodził, miał tylko otwartą szybę, a kurcze przystojny był jak nie wiem nooo.
W koncu zauważyłam, ze tak jakoś dziwnie lata mu ta ręka. Przyjrzałam się i ... Na szczęście szybko mnie odetkało i poszłam sobie.
Mam nadzieję, że nigdy więcej mi się to nie przytrafi.

[blabla51]

oj mnie również spotkało coś podobnego. pewien pan onanizował się niebezpiecznie blisko ulicu... W dodatku w biały dzień. Ja również uważam, że najlepiej takiego pajaca wyśmiać. Jeżeli faktycznie jest ekshibcjonistą to zależu ma na tym aby nas zszkować. Oczekuje, że naszą reakcją będzie ucieczka albo zażenowanie dlatego inne zachowanie zbije go z tropu. oczywiście mam tu na myśli tylko i wyłącznie osoby o takim zboczeniu a nie gwałcicieli

[Sabbath]

No cóż, pisałam już gdzieś na forum. Mam kilka metod.

Pierwsza: Litościwa
- Oooo... Biedactwo...

Druga: Rzeczowa
- Przykro mi proszę pana, na małego członka renta nie przysługuje.

Trzecia... Działa jako riposta:
Młodzian z przyrodzeniem w łapce pyta grzecznie:
- Pobawisz się ze mną?
- Nie lubię dzieci.

Wersja... ostateczna osadzona w realiach.
Swego czasu moje okno nawiedzał pewien młody człowiek o skłonnościach do dzielenia się swym... khe... khe... pięknem.
Kiedy założyłam rolety zaczął rzucac w okno najpierw śnieżkami, potem kamyczkami. Raz wezwałam policję. Zanim przyjechali (radiowozem na kogucie żeby było sprytniej) zdążył zwiać.
Pewnego wieczoru po kilku kamyczkach w okno obudziłam cicho męża i poprosiłam go o gwałtowne otworzenie dużego okna. Po otwarciu natychmiastowo zjawiłam się w oknie z napiętym trzydziestofuntowym longbowem. Oczywiście nie strzeliłam w człowieka. Tylko uprzedziłam, że następnym razem to zrobię.
Wystarczyło.
Ekshibicjonistą owszem, był. Nie był idiotą.

Wkurzył mnie natomiast w tym roku latem gościu w parku. Byłam na spacerze z synkiem, więc starałam się po prostu, żeby dziecko nie zauważyło durnia, ale gdybym była z kimś jeszcze, autentycznie skułabym skurczybykowi mordę za obnażanie się w biały dzień w miejscu, gdzie chodzą dzieci.

[martina@]

raz spotkałam golasa w krzakach przy głównej drodze
a raz koleś onanizował się o godzinie 13 w niedziele koło lodowiska...

nie reaguję po prostu, idę jakbym tego nie widziała

[suzana]

Napisane przez Sabbath

Swego czasu moje okno nawiedzał pewien młody człowiek o skłonnościach do dzielenia się swym... khe... khe... pięknem.
Kiedy założyłam rolety zaczął rzucac w okno najpierw śnieżkami, potem kamyczkami. Raz wezwałam policję. Zanim przyjechali (radiowozem na kogucie żeby było sprytniej) zdążył zwiać.
Pewnego wieczoru po kilku kamyczkach w okno obudziłam cicho męża i poprosiłam go o gwałtowne otworzenie dużego okna. Po otwarciu natychmiastowo zjawiłam się w oknie z napiętym trzydziestofuntowym longbowem. Oczywiście nie strzeliłam w człowieka. Tylko uprzedziłam, że następnym razem to zrobię.
Wystarczyło.
Ekshibicjonistą owszem, był. Nie był idiotą.

a trzymałaś palec na języku? chyba nie odważyłabym się celować bepodstawnie w człowieka

Napisane przez Sabbath

Wkurzył mnie natomiast w tym roku latem gościu w parku. Byłam na spacerze z synkiem, więc starałam się po prostu, żeby dziecko nie zauważyło durnia, ale gdybym była z kimś jeszcze, autentycznie skułabym skurczybykowi mordę za obnażanie się w biały dzień w miejscu, gdzie chodzą dzieci.

tacy są najgorsi i takim należy się obicie mordy jak najbardziej
właściwie nie tylko mordy

[-mała-]

ojj ja też kilka razy widziałam takich panów...ale zawsze udaje że nie robi na mnie wrażenia to co oni robią...bo gdzieś wyczytałam że jakbym zaczęła wrzeszczeć, uciekać czy panikować to facet miałby większą zabawę...a ja po prostu go olewam i wtedy on nie ma takiej zabawy

[GraHamka]

Takim,to chyba tylko odrąbać fajfusy.

Sabbath;
No cóż, pisałam już gdzieś na forum. Mam kilka metod.

Pierwsza: Litościwa
- Oooo... Biedactwo...

Druga: Rzeczowa
- Przykro mi proszę pana, na małego członka renta nie przysługuje.

Trzecia... Działa jako riposta:
Młodzian z przyrodzeniem w łapce pyta grzecznie:
- Pobawisz się ze mną?
- Nie lubię dzieci.

Swietne riposty.

[Arethaf]

Nieźle się uśmiałam z niektórych postów Ale wyobrażam sobie jakie to bardzo nieprzyjemne- zapewne spieprzałabym, aż by się za mną kurzyło.

[m.a.r.t.a]

GraHamka ostatnio coś często na siebie wpadamy

Co do golasa. Moja znajoma opowiadała mi, że kiedyś była na Wzgórzu Andersena i spacerowała sobie z psem. Kiedy stała sobie przodem do ulicy, ktoś popukał ją palcem w ramie. Dziewczyna obróciła się i nagle zobaczyła jak facet odkrywa swój płaszcz a tam ... no właśnie cały golusieńki z ferdkiem na wierzchu. Zatkało ją nie wiedziała w pierwszej sekundzie co powiedzieć, jak zareagować. Mężczyzna powiedział do niej: "Nie bój się, tylko popatrz na niego" . Z tego jak mi relacjonowała, złapała swojego psa na smycz i odważnym krokiem wracała ku domowi.

[anecia0509]

Napisane przez suzana

innego wyjscia nie bylo
bo slowne zbesztanie na niektórych ekshibicjonistów nie dziala - tylko sie nakrecaja

No fakt niektórzy lubia takie rzeczy xD

Napisane przez m.a.r.t.a

GraHamka ostatnio coś często na siebie wpadamy

Co do golasa. Moja znajoma opowiadała mi, że kiedyś była na Wzgórzu Andersena i spacerowała sobie z psem. Kiedy stała sobie przodem do ulicy, ktoś popukał ją palcem w ramie. Dziewczyna obróciła się i nagle zobaczyła jak facet odkrywa swój płaszcz a tam ... no właśnie cały golusieńki z ferdkiem na wierzchu. Zatkało ją nie wiedziała w pierwszej sekundzie co powiedzieć, jak zareagować. Mężczyzna powiedział do niej: "Nie bój się, tylko popatrz na niego" . Z tego jak mi relacjonowała, złapała swojego psa na smycz i odważnym krokiem wracała ku domowi.

Ja dzisiaj przychodze do szkoły i 3 osoby mi mowiły o tym ze wczoraj jakis facet chodzi za nimi z gołymi narządami i sie zadowalał

[201804200947]

Ja w ogóle często widzę jakichś zboczeńców.Strasznie ich dużo,szczególnie w centrum.
Ekshibicjonistę widziałam 2 razy w życiu:
1 raz w 1 klasie liceum,kiedy jechaliśmy autobusem do muzeum.Pan sobie stal koło nas taki...na szczęście już wysiadaliśmy.
2 raz po prostu szedł sobie ulicą...

W lato szłam Nowym Światem.CHciałam przejść na drugą stronę ulicy ale było czerwone światło więc czekałam...Po drugiej stronie ulicy,z naprzeciwka stał pan w rozwianej niebieskiej koszuli,która zapięta była na jakieś 2 guziki mniej więcej po środku,rozwichrzone włosy,spocony,bardzo energiczny.Zapaliło się zielone światło ale zanim zdążyłam wejść na pasy ten już stał naprzeciwko mnie.Wystraszyłam się bardzo.Ja krok w lewo-on w lewo.Ja w prawo-on w prawo.Torował mi drogę,ja przerażona chciałam krzyczeć i on nagle szeptem-"uważaj bo cie lizzzzzzzzzzne"....i pobiegł...
Stałam z gębą rozdziawioną.Ludzie się patrzyli,ci którzy byli świadkiem.Nie wiedziałam co zrobić
To było tak obrzydliwe....całą sytuację i ten głos pamiętam dokładnie nawet teraz...

[m.a.r.t.a]

Napisane przez -mała-

ojj ja też kilka razy widziałam takich panów...ale zawsze udaje że nie robi na mnie wrażenia to co oni robią...bo gdzieś wyczytałam że jakbym zaczęła wrzeszczeć, uciekać czy panikować to facet miałby większą zabawę...a ja po prostu go olewam i wtedy on nie ma takiej zabawy

Dokładnie, kiedy ekshibicjonista widzi u swojej ofiary takie zachowania jak: strach, panika, krzyki, to wpływa to na pomnożenie jego podniecenia.A przecież nie o to tu chodzi.

[201804200947]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dokładnie, kiedy ekshibicjonista widzi u swojej ofiary takie zachowania jak: strach, panika, krzyki, to wpływa to na pomnożenie jego podniecenia.A przecież nie o to tu chodzi.

Tak,to prawda.
Ale jak tu nagle wymusić śmiech jak jest się przerażonym


Pawełeczek,przez chyba 5 minut siedziałam i gapiłam się na Twój avatar.
Jest chyba najlepszy jaki widzialam!

[GraHamka]

m.a.r.t.a wpadamy na siebie coś ostatnio,bo to chyba przeznaczenie.

aneciu czyżby to był jakiś "gorący" okres ekshibicjonistów na łażenie z gołymi fujarkami.


Ja jeszcze przed oczami widze,tego gościa jak się zadawala/z wczoraj/. A jak powiedziałam tż-towi to się "śmiał" że miałam taką przygode.

[m.a.r.t.a]

Znalazłam w necie pewne nawiązanie do ekshibicjonizmu:

"(...)Ekshibicjonizm to najpopularniejsze z zaburzeń seksualnych – aż 30 procent dewiantów to właśnie ekshibicjoniści. Wiążą się z nim często również inne zaburzenia:

*Voyeryzm (podglądactwo) – czerpanie satysfakcji seksualnej z podpatrywania nieznajomych osób, kiedy są nagie lub wykonują czynności intymne;

* Kandaulezizm (ekshibicjonizm z masochizmem) osiąganie podniecenia przy pokazywaniu innym mężczyznom obnażonej własnej partnerki seksualnej bez jej wiedzy lub wymuszając na niej zgodę;

* Frotteuryzm (ocieractwo) – osiąganie satysfakcji seksualnej dzięki dotykaniu członkiem ciała obcej kobiety w tłoku, na przykład w autobusie;

* Triolizm (ekshibicjonizm z oglądactwem)– jednoczesne współżycie trzech osób.

* Skatologia telefoniczna – czerpanie satysfakcji seksualnej z prowadzenia obscenicznych rozmów telefonicznych.(...)"



Nawet w autobusie trzeba na siebie uważać

[anecia0509]

Napisane przez m.a.r.t.a

Znalazłam w necie pewne nawiązanie do ekshibicjonizmu:

"(...)Ekshibicjonizm to najpopularniejsze z zaburzeń seksualnych – aż 30 procent dewiantów to właśnie ekshibicjoniści. Wiążą się z nim często również inne zaburzenia:

*Voyeryzm (podglądactwo) – czerpanie satysfakcji seksualnej z podpatrywania nieznajomych osób, kiedy są nagie lub wykonują czynności intymne;

* Kandaulezizm (ekshibicjonizm z masochizmem) osiąganie podniecenia przy pokazywaniu innym mężczyznom obnażonej własnej partnerki seksualnej bez jej wiedzy lub wymuszając na niej zgodę;

* Frotteuryzm (ocieractwo) – osiąganie satysfakcji seksualnej dzięki dotykaniu członkiem ciała obcej kobiety w tłoku, na przykład w autobusie;

* Triolizm (ekshibicjonizm z oglądactwem)– jednoczesne współżycie trzech osób.

* Skatologia telefoniczna – czerpanie satysfakcji seksualnej z prowadzenia obscenicznych rozmów telefonicznych.(...)"



Nawet w autobusie trzeba na siebie uważać

No prosze do czego to juz dochodzi To ja moze zaczne chodzic pieszo :P

[karateczka000]

Napisane przez anecia0509

No prosze do czego to juz dochodzi To ja moze zaczne chodzic pieszo :P

pieszo, tak jak w autobusie- zawsze mozesz takiego spotkac

[m.a.r.t.a]

Napisane przez GraHamka

m.a.r.t.a wpadamy na siebie coś ostatnio,bo to chyba przeznaczenie.

Napisane przez karateczka000

pieszo, tak jak w autobusie- zawsze mozesz takiego spotkac

Najlepiej to chyba siedzieć w domu, choć nigdy nie wiadomo kto do nas zapuka

[201707171013]

Ja jeszcze nigdy nie spotkałam się z ekshibicjonistą. Nie wiem jak bym zareagowała. Nie mam na tyle odwagi by go wyśmiać. Chyba zrobiłabym taką minę i poszła szybszym krokiem.