Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D

[kulbit]

Napisane przez Poemi

Nie chodzi mi o wygląd pierścionka ani o cenę. Uważam, że jest tylko jeden pierścionek który mogę dostać, gdzieś tam sobie leży i czeka aż TŻ go zobaczy, a może TŻ już go widział... I chcę ten pierścionek bo to mój pierścionek, a nie "jeśli coś tam to dostaniesz pierścionek A, a jeśli coś to dam Ci pierścionek B". Chcę pierścionek A chociażbym miała czekać na niego 10 lat.

Ja chyba nie kumam o co chodzi tobie z tym pierscionkiem..
Ale ja mam dziś dzień nie-kumania

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kulbit

Ja chyba nie kumam o co chodzi tobie z tym pierscionkiem..
Ale ja mam dziś dzień nie-kumania

Bo chyba Poemi chce jeden konkretny pierscionek. Jego TZ narazie na niego nie stac i chce kupic "tańszą wersje", ale Poemi nie chce tej tańszej, chce tamten "chocby miała na niego czekac 10 lat"

czyli to nie jest tak jak u nas: ze wygląd pierscionka, jego cena schodzi na plan dalszy, a najwazniejsze jesgo jego znaczenie, swiadomośc bycia narzeczona itp

Edit:
za 30 minut miną 3 tygodnie od kiedy jestem narzeczona

[twin--maid]

Napisane przez kulbit

Ja chyba nie kumam o co chodzi tobie z tym pierscionkiem..
Ale ja mam dziś dzień nie-kumania

Kulbit czyżbyś od wczoraj sączyła mojito ?

[Poemi]

Napisane przez Madzialenka12344321

Bo chyba Poemi chce jeden konkretny pierscionek. Jego TZ narazie na niego nie stac i chce kupic "tańszą wersje", ale Poemi nie chce tej tańszej, chce tamten "chocby miała na niego czekac 10 lat"

czyli to nie jest tak jak u nas: ze wygląd pierscionka, jego cena schodzi na plan dalszy, a najwazniejsze jesgo jego znaczenie, swiadomośc bycia narzeczona itp

No nie do końca tak. Chcę żeby TŻ wybrał jeden pierścionek, może nawet kosztować 2 zł, to nieistotne dla mnie. Najważniejsze, że to będzie ten mój pierścionek wybrany przez TŻ-a. TŻ często mówił, że da mi pierścionek, opisywał go nawet, ale tak bez szczegółów, był to raczej zarys moich upodobań . Teraz wynika, że TŻ miał na myśli jakiś konkretny pierścionek i właśnie chcę ten konkretny pierścionek który wybrał TŻ (może być to ten tańszy). Po prostu nie dopuszczam opcji, że są np. 2 do wyboru i to któy kupi TŻ będzie zależało od sytuacji (ale może zależeć od decyzji TŻ-a, przy czym ta decyzja nie jest zależna od sytuacji).

W skrócie: chcę żeby TŻ dał mi ten sam pierścioenk niezależnie od tego czy pojedziemy do Anglii, czy będzie pracował na miejscu, czy też będzie odkładać ze stypendium.

Mam nadzieję, że w końcu rozumiecie

[natj]

Poemi, ja kumam o co Ci chodzi. TŻ oglądał pierścionki i znalzł taki który jego zdaniem idealnie do Ciebie pasuje, który ma być od niego dla Ciebie, taki powiedzmy ideał w jego mniemaniu.
Ale że jest jakoś tam trochę droższy to jest możliwość że Ci kupi coś podobnego ale nei taki fajny jak tamten. Ja bym wolała poczekać i dostać taki jaki TŻ chce abym miała - nie wazna cena ale to jak on widzi ten pierścionek dla mnie


Coś takiego jak na mój gust ;p

[kulbit]

Napisane przez twin--maid

Kulbit czyżbyś od wczoraj sączyła mojito ?

hahhahahhah to ci się teraz udało Już nie Ale widocznie ten cukier mi zaszkodziła

Napisane przez Poemi

No nie do końca tak. Chcę żeby TŻ wybrał jeden pierścionek, może nawet kosztować 2 zł, to nieistotne dla mnie. Najważniejsze, że to będzie ten mój pierścionek wybrany przez TŻ-a. TŻ często mówił, że da mi pierścionek, opisywał go nawet, ale tak bez szczegółów, był to raczej zarys moich upodobań . Teraz wynika, że TŻ miał na myśli jakiś konkretny pierścionek i właśnie chcę ten konkretny pierścionek który wybrał TŻ (może być to ten tańszy). Po prostu nie dopuszczam opcji, że są np. 2 do wyboru i to któy kupi TŻ będzie zależało od sytuacji (ale może zależeć od decyzji TŻ-a, przy czym ta decyzja nie jest zależna od sytuacji).

W skrócie: chcę żeby TŻ dał mi ten sam pierścioenk niezależnie od tego czy pojedziemy do Anglii, czy będzie pracował na miejscu, czy też będzie odkładać ze stypendium.

Mam nadzieję, że w końcu rozumiecie

Ok rozumiem.. tylko że dla mnie to i tak bez znaczenia..
Ale rozumiem, że ty możesz mieć takie oto zapatrywanie na tą sprawę i tyle. Tylko teraz tak, jeśli tenpierwszy pierscionek jest droższy i tż-et na niego nie uzbiera to co? To nie będzie zaręczyn.. hmmm

[Poemi]

Napisane przez natj

Poemi, ja kumam o co Ci chodzi. TŻ oglądał pierścionki i znalzł taki który jego zdaniem idealnie do Ciebie pasuje, który ma być od niego dla Ciebie, taki powiedzmy ideał w jego mniemaniu.
Ale że jest jakoś tam trochę droższy to jest możliwość że Ci kupi coś podobnego ale nei taki fajny jak tamten. Ja bym wolała poczekać i dostać taki jaki TŻ chce abym miała - nie wazna cena ale to jak on widzi ten pierścionek dla mnie


Coś takiego jak na mój gust ;p

No wreszcie . Już nawet nie chodzi jaki jest ten tańszy i czy jest mniej fajny czy nie i nie obrażę się jeśli go dostanę, ale pod warunkiem, że to będzie niezależna decyzja TŻ-a.

Właśnie sobie uświadomiłam, że ten upór TŻ-a co do tego, że nie da mi taniego pierścionka może się wiązać z tym, że moja rodzina ma w zwyczaju kupowanie drogiej biżuterii. Traktujemy to jako inwestycję. TŻ wie, że ten pierścionek który nosi moja mama jest wart tyle ile... (przemilczę to, ale to droga rzecz), wie też, że ten pierścionek na moją osiemnastkę i ten na gwiazdkę są droższe niż niejeden pierścionek zaręczynowy i może nie chce żeby ten który mi da był dla mnie mniej ważny albo coś . Będę musiała z nim pogadać, chociaż nie raz o tym rozmawialiśmy...

Napisane przez kulbit

Ok rozumiem.. tylko że dla mnie to i tak bez znaczenia..

Ale rozumiem, że ty możesz mieć takie oto zapatrywanie na tą sprawę i tyle. Tylko teraz tak, jeśli tenpierwszy pierscionek jest droższy i tż-et na niego nie uzbiera to co? To nie będzie zaręczyn.. hmmm

TŻ może się zdecydować na pierścionek z kiosku ruchu jak dla mnie, ale to ma być zależne tylko od jego, a nie od tego co będziemy robić w wakacje. Ja nawet bym wolała tańszy, a resztę kasy dołożyć do wyjazdu nad jakieś ciepłe morze

[sanetka]

wynajelismy mieszkanie, juz oplacone, mamy klucze.
a we mnie wiecej watpliwosci i zmartwein czy damy rade. i dzis zamiast sie cieszyc to wylam TZowi

[Madlen__18]

Wątpliwości finansowych czy uczuciowych Sanetko?

Tak w ogóle to właśnie zauważyłam, że (wątek "powiedzą TAK")

29 marzec
monik1984

5 kwiecień
Cykada, Madlen__18


Czyli jeszcze tylko monik1984 i moja kolej!

[Poemi]

Napisane przez sanetka

wynajelismy mieszkanie, juz oplacone, mamy klucze.
a we mnie wiecej watpliwosci i zmartwein czy damy rade. i dzis zamiast sie cieszyc to wylam TZowi

Skąd ja to znam . To chyba często u kobiet .
"zaręczymy się? a ślub weźmiemy? ale bez wesela... z weselem? a skąd kasę na to? aha... ale potem gdzie zamieszkamy? aha... a meble? a praca? jak to? będziesz pracować w weekendy? "

TŻ mówi, że to syndrom foczki . Działa wszelako . Martwię się o coś co będzie za 10 lat chociaż zdaniem TŻ-a nie powinnam o tym jeszcze myśleć, albo chcę coś co mogę mieć dopiero za jakiś czas, ale to mi już spać po nocach nie pozwala. Jest też foczka ogrodnika, ale to przemilczę

[Madzialenka12344321]

To ja już nic nie rozumiem

Napisane przez Poemi

Chcę pierścionek A chociażbym miała czekać na niego 10 lat.

Napisane przez Poemi

. I jeszcze TŻ napisał, że jeśli nie pojedziemy to dostanę pierścionek, ale ten tańszy . Jaki **** "ten tańszy"? Ja nie chcę tego tańszego, ja chcę "ten mój"! I tu nie chodzi o cenę, ja po prostu chcę ten o którym myślał TŻ, a nie coś innego zamiast

Napisane przez Poemi

TŻ może się zdecydować na pierścionek z kiosku ruchu jak dla mnie, wakacje. Ja nawet bym wolała tańszy, a resztę kasy dołożyć do wyjazdu nad jakieś ciepłe morze

Raz piszesz ze nie chcesz tego tańszego, a potem, ze wolisz ten tańszy
Przeciez nawet nie widziałąs tych pierscionków, wiec nie wiesz który jest fajniejszy. Wiesz tylko ze jeden jest tanszy a inny droższy. oczym napisal TZ

Napisane przez Poemi

a tu mi nagle mówi, że jak coś to dostanę "ten tańszy" i że mam się nie martwić bo różnica w cenie jest minimalna. Jeśli miał jakiś upatrzony to ja właśnie go chcę a nie jakiś inny

[twin--maid]

Napisane przez sanetka

wynajelismy mieszkanie, juz oplacone, mamy klucze.
a we mnie wiecej watpliwosci i zmartwein czy damy rade. i dzis zamiast sie cieszyc to wylam TZowi

Sanetko to super, ze w końcu udało Wam się wynająć mieszkanie
Kobiety lubią się chyba martwić za zapas.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez twin--maid

Sanetko to super, ze w końcu udało Wam się wynająć mieszkanie
Kobiety lubią się chyba martwić za zapas.

Ja tez gratuluje
I zgadzam się - kobiety lubią martwic się na zapas jestem tego przykładem

[Poemi]

Napisane przez Madzialenka12344321

To ja już nic nie rozumiem






Raz piszesz ze nie chcesz tego tańszego, a potem, ze wolisz ten tańszy
Przeciez nawet nie widziałąs tych pierscionków, wiec nie wiesz który jest fajniejszy. Wiesz tylko ze jeden jest tanszy a inny droższy. oczym napisal TZ

Pisząc "tan tańszy" miałam na myśli drugi pierścionek. Ten mój to jest pierścionek domyślny, a drugi to jest zły pierścionek . "Ten tańszy" mógłby być równie dobrze "tym droższym". Napisałam "ten tańszy" to jest cytat z rozmowy z TŻ-em, ale jakby napisał, że "ten drugi" to ja i tak bym chciała "ten pierwszy". Chcę pierścionek który wybrał TŻ według swojego uznania, a nie z powodu zaistniałej sytuacji.

Doszłam do wniosku, że ideałem byłoby żeby TŻ wybrał pierścionek dopiero po odłożeniu pieniędzy, ewentualnie żeby zbierał na konkretny, ale nie wyznaczał jakiegoś konkretnego terminu

[kulbit]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja tez gratuluje
I zgadzam się - kobiety lubią martwic się na zapas jestem tego przykładem

Ja również się cieszę, że już macie mieszkanie
I też potwierdzam - kobiety lubią martwić się na zapas. Ja sama tak mam Mój mąz zwasze mówi do mnie "ja się będę martwił jak już będzie czym". I tyle

[twin--maid]

Napisane przez kulbit

Mój mąz zwasze mówi do mnie "ja się będę martwił jak już będzie czym". I tyle

Mój TŻ mówi identycznie

[kulbit]

Napisane przez twin--maid

Mój TŻ mówi identycznie

hhehehe i to nam właśnie daje obraz jak do tego podchodzą kobiety a jak faceci Bo ja siedzę i roztrzasam co bedzie jak to, a jak tamto? itp. itd.

[sanetka]

absolutnie nie o uczucia

bardziej kwestia wizualno-finansowa.
znaczy bez umowy, na dobre slowo. na dole nie za fajna sasiadka (ostrzezono nas a mamy wspolne wejscie), brzydki blok,malutka klatka schodowa i brzydka. ale za to mieszkanie-miodzio. dwa duze pokoje, duza kuchnia,lazienka. wszystko odnowione, kuchnia umeblowana,okna wymienione.

a finansowo to 800zl plus oplaty. facet do konca nie umial powiedziec ile wyjdzie za wode i prad. i gazem samemu trzeba ogrzewac..ale z drugiej strony zima sie konczy. a np. od kilku dni nie bylo grzane i dzis bylo tak cieplutko ze nie trzeba bylo pieca wlaczac.
po prostu boje sie ze rachunki nas drugie tyle wyjda.

ale wlasnie TZ mowi ze nie ma co sie martwic, pomieszkamy to zobaczymy. w kazdej chwili mozemy czegos nowego poszukac.

no nic zaplacilismy juz za luty,do knca stycznia mamy za darmo. jutro ide sprzatac (bo jest brudno po remoncie) i powoli urzadzamy. mam nadzieje ze za 2-3 dni sie wprowadzimy

[Poemi]

Napisane przez sanetka

absolutnie nie o uczucia

bardziej kwestia wizualno-finansowa.
znaczy bez umowy, na dobre slowo. na dole nie za fajna sasiadka (ostrzezono nas a mamy wspolne wejscie), brzydki blok,malutka klatka schodowa i brzydka. ale za to mieszkanie-miodzio. dwa duze pokoje, duza kuchnia,lazienka. wszystko odnowione, kuchnia umeblowana,okna wymienione.

a finansowo to 800zl plus oplaty. facet do konca nie umial powiedziec ile wyjdzie za wode i prad. i gazem samemu trzeba ogrzewac..ale z drugiej strony zima sie konczy. a np. od kilku dni nie bylo grzane i dzis bylo tak cieplutko ze nie trzeba bylo pieca wlaczac.
po prostu boje sie ze rachunki nas drugie tyle wyjda.

ale wlasnie TZ mowi ze nie ma co sie martwic, pomieszkamy to zobaczymy. w kazdej chwili mozemy czegos nowego poszukac.

no nic zaplacilismy juz za luty,do knca stycznia mamy za darmo. jutro ide sprzatac (bo jest brudno po remoncie) i powoli urzadzamy. mam nadzieje ze za 2-3 dni sie wprowadzimy

No i czym Ty się martwisz? Z opisu bajka . Moja koleżanka mieszkała z 2 kolegami i opłaty (woda i prąd) ich wynosiły ok. 48 zł na głowę na 2 miesiące więc bądź dobrej myśli . Przy naszym globalnym ociepleniu ogrzewaniem też się nie martw na razie

[Madzialenka12344321]

sanetko bedzie dobrze. a to nikt tam wczesniej nie mieszkal ,z e ten facet nie mógl wam podac choc przyblizonej kwoty za te opłaty??

[sanetka]

Napisane przez Madzialenka12344321

sanetko bedzie dobrze. a to nikt tam wczesniej nie mieszkal ,z e ten facet nie mógl wam podac choc przyblizonej kwoty za te opłaty??

nie. on ma bo ma ale mieszka w wawce. a odnowil do wynajecia bo kasa mu potrzebna tak szczerze mowiac.
gaz moze w zimie sporo wyjsc 200-300zl . a reszta jak zuzyjemy podobno nie wiecej jak 100zl.
jak bedziemy sie w tysiacu wyrabiac to bedzie spoko.

ale jakie to super uczucie gadac jak urzadzimy nasze katy, gdzie co stanie

[Poemi]

Napisane przez sanetka

ale jakie to super uczucie gadac jak urzadzimy nasze katy, gdzie co stanie

Hehe, ja mam w plan naszego przyszłego domu i męczę nim TŻ-a od czasu do czasu . Biedactwo nie wie gdzie uciakać . A jakie ja mam problemy: ciemnia, siłownia, sypialnia dla gości, atelier, sypialnia w pokoju z garderobą czy w tym większym? . Własny dom to coś bardzo dla nas odległego, ale szczerze mówiąc TŻ się dobrowolnie angażuje w te rozważania

[rav12345]

Napisane przez vadi

a ja wmawiałam młodszej siostrze, ze jej sie rusza skóra na głowie (spróbujcie, połóżcie rękę na włosach i poruszajcie, rusza się)

ciekawe ile z nas "ruszało włosami". Ja ruszałam .

Napisane przez Poemi

I chcę ten pierścionek bo to mój pierścionek, a nie "jeśli coś tam to dostaniesz pierścionek A, a jeśli coś to dam Ci pierścionek B". Chcę pierścionek A chociażbym miała czekać na niego 10 lat.

Poemi - ja tu widzę typową jedynaczkę tupiącą nogą "bo ona chce A a nie B". Kurcze, może twoj facet i tak odkłada na niego każdy grosz, i stara się ile może, a chce ci go dać jak najszybciej, bo w końcu obiecał. Skoro chcesz tamten inny (droższy), na który on będzie musiał składać dłużej, to mu powiedz. Wydaje mi się jednak, że wolałabym nie być wtedy w jego skórze - i słuchać twoich zachcianek.

Bo na samym końcu, gdyby nie powiedział ci o tym, że kupił pierścionek B a nie A, to co ty byś o tym wiedziała. Chyba NIC. Byłby to i tak dla ciebie najpiękniejszy pierścionek na świecie.

A co jeśli mimo wszystko on kupi ci ten droższy? Do końca życia będziesz myślała że to ten drugi? Poemi - szukasz dziury w całym. Jak wiele jedynaków, których znam (tak naprawdę znam tylko jednego jedynaka, któremu nic nie mogę zarzucić, i nie jest to mój Tż). Sorry że tak jadę po jedynakach, ale oni mają pewną cechę, która u ciebie się tu mocno uwidacznia.

Napisane przez sanetka

wynajelismy mieszkanie, juz oplacone, mamy klucze.
a we mnie wiecej watpliwosci i zmartwein czy damy rade. i dzis zamiast sie cieszyc to wylam TZowi

ale szybciutko! Super. Wszystko się uda. Mój Tż też zawsze mówi - "pieniążków nam nigdy nie zabraknie" i mimo że sie zawsze martwię, to nigdy ich nie brakło.

[Poemi]

Napisane przez rav12345

Poemi - ja tu widzę typową jedynaczkę tupiącą nogą "bo ona chce A a nie B". Kurcze, może twoj facet i tak odkłada na niego każdy grosz, i stara się ile może, a chce ci go dać jak najszybciej, bo w końcu obiecał. Skoro chcesz tamten inny (droższy), na który on będzie musiał składać dłużej, to mu powiedz. Wydaje mi się jednak, że wolałabym nie być wtedy w jego skórze - i słuchać twoich zachcianek.

Bo na samym końcu, gdyby nie powiedział ci o tym, że kupił pierścionek B a nie A, to co ty byś o tym wiedziała. Chyba NIC. Byłby to i tak dla ciebie najpiękniejszy pierścionek na świecie.

A co jeśli mimo wszystko on kupi ci ten droższy? Do końca życia będziesz myślała że to ten drugi? Poemi - szukasz dziury w całym. Jak wiele jedynaków, których znam (tak naprawdę znam tylko jednego jedynaka, któremu nic nie mogę zarzucić, i nie jest to mój Tż). Sorry że tak jadę po jedynakach, ale oni mają pewną cechę, która u ciebie się tu mocno uwidacznia.

Ja chcę żeby na wybór pierścionka wpłynęło tylko jego uznanie, a nie przypadek (bo to czy pojedziemy, czy nie, zależy właściwie od przypadku). Wszystko mi jedno jaki ten pierścionek będzie, najważniejsze żeby TŻ stwierdził, że mi da ten pierścionek, a nie żaden inny . Straszna romantyczka się ze mnie stała ostanio (z naciskiem na "straszna") . Jakby TŻ to przeczytał to pewnie odłączyłby mi telewizor .

[twin--maid]

Napisane przez rav12345

ciekawe ile z nas "ruszało włosami". Ja ruszałam .

Ja też "ruszałam" włosami witaj w klubie Rav

[kulbit]

Napisane przez Poemi

Ja chcę żeby na wybór pierścionka wpłynęło tylko jego uznanie, a nie przypadek (bo to czy pojedziemy, czy nie, zależy właściwie od przypadku). Wszystko mi jedno jaki ten pierścionek będzie, najważniejsze żeby TŻ stwierdził, że mi da ten pierścionek, a nie żaden inny . Straszna romantyczka się ze mnie stała ostanio (z naciskiem na "straszna") . Jakby TŻ to przeczytał to pewnie odłączyłby mi telewizor .

Ale jak możesz mówić o przypadku, skoro oba te poierscionki są upatrzone przez Tż-eta.. Więc twoje dalsze tłumaczenie mnie nie przekonuje
Niestety powtórzę za Rav - szukasz dziury w całym..

[Poemi]

Napisane przez kulbit

Ale jak możesz mówić o przypadku, skoro oba te poierscionki są upatrzone przez Tż-eta.. Więc twoje dalsze tłumaczenie mnie nie przekonuje
Niestety powtórzę za Rav - szukasz dziury w całym..

W moim założeniu upatrzony może być tylko jeden . Ale jakby nie było to przypuszczam, że będę szalenie szczęśliwa .
Z tym, że szukam dziury w całym to może i racja, ale co poradzić, taka już jestem . Znając TŻ-a prawdopodobnie i tak będzie tak jak ja chcę (żeby nie było, że TŻ taki zaszczuty i że zawsze wymuszam na nim swoje zdanie, po prostu idea jednego pierścionka jest mu bliska), a te 2 pierścionki to tylko jakieś chwilowe zaćmienie u niego. Bardzo się tym zdenerwowałam bo w sprawę jest wmieszana ta jego nieszczęsna szkoła .

Ps.
Wyobrażacie sobie, że na obóz ma jechać 20 osób i wszyscy będą spać razem? Nawet nie wiadomo czy będzie podział między chłopaków a dziewczyny

[kaska87]

witam a co to za debata pierścionkowa
Sanetka fajnie, że w końcu razem zamieszkacie i nie martw sie na zapas
ja mam jutro zaliczenie ze statystyki i musze się uczyć ;(

[Poemi]

Napisane przez kaska87

ja mam jutro zaliczenie ze statystyki i musze się uczyć ;(

Solidaryzuję się z Tobą. Ja mam jutro ze scenografii i cały dzień robę projekty, a nadal jest w lesie (chociaż od czasu do czasu widać jakieś prześwity). Wcześniej niż jutro do południa z tego nie wylezę Zaliczenia i tak pewnie nie dostanę

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kulbit

Ale jak możesz mówić o przypadku, skoro oba te poierscionki są upatrzone przez Tż-eta.. Więc twoje dalsze tłumaczenie mnie nie przekonuje
Niestety powtórzę za Rav - szukasz dziury w całym..

Zgadzam sie, o czym juz wczesniej pisałam tym bardziej, ze przeciez nie wiadomo, czy ten pierscionek "tańszy" nie jest ładniejszy od tego droższeg" - przeciez cena na świadczy o uroku pierscionka poza tym moze twojemu TZ podobaja sie oba tak samo a róznica jest tylko cena??

Napisane przez kaska87

witam a co to za debata pierścionkowa
Sanetka fajnie, że w końcu razem zamieszkacie i nie martw sie na zapas
ja mam jutro zaliczenie ze statystyki i musze się uczyć ;(

ja w tym tygodniu bede miała 7 zaliczen i 8 - to ten mega egzamin

A do mnie dzwonił przed chwilką TZ pogadalismy 40 minut i jakos tak szybko ten czas zlecial. Kurcze, jego telefony, są w pewnym sensie takim oderwaniem dla mnie od calej rzeczywistoci, mysli o nauce, stresie itp. to cos na co cały dzien czekam kurcze... ja dzieki nim potrafie "trwac" w tym Olsztynie, bardzo mi pomagaja... wystarczy, ze usłysze jego ciepły glos, wsparcie