Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[emenyx]

bardzo fajne wskazowki. Wielu rzeczy nie wiedzialam
Polecam, jesli macie czas obejrzec


---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez Krefetka

Z artykułu z gazety: ile trzeba ćwiczyć zeby spalić jednego gofra...

Najbardziej podoba mi sie pomysł (dla mnie najbardziej praktyczny) z 14 godzinami lezenia

Jest dla mnie nadzieja

Wysłane za pomocą magii

cos mi sie nie chce wierzyc 90 minut aeorobiku? to jakies 700-900 kcal? nie wierze ze jeden gofr tyle ma. Cala pizza nie ma nawet 1000kcl. cos sciemniaja....

[asicuha]

Napisane przez Piernik Torunski

wymacałas rozwarcie? serio? to mozna wymacać?

Nie wymacalam na ile palcow, ale widze ze szyjka itwarta wiec rozwarcie jakies jest :P

Napisane przez Krefetka

Z artykułu z gazety: ile trzeba ćwiczyć zeby spalić jednego gofra...

Najbardziej podoba mi sie pomysł (dla mnie najbardziej praktyczny) z 14 godzinami lezenia

Jest dla mnie nadzieja

Wysłane za pomocą magii

Haha a ja ostatnio takimi goframi sie zajadalam, nie zdawalam sobie sprawy ile to kcal

Napisane przez Świniaczek

Bylam na ktg, oczywiscie jak leze to spokoj, ale ogolnie to sie kilka skurczy zapisalo o roznym natezeniu, ale w wyczuwalnym dla mnie momencie - tak wiec mam skurcze przy tym skalniastym brzuchu, najpoerw twardnieje, trzyma jakis czas, po chwili zaboli ze sie zwijam i tak chwile potrzyma, po czym puszcza. Przynajmniej wiem jak bola skurcze :P jak chce urodzic na cito to mam sie nie oszczedzac, jak chce do konca tygodnia albo i dluzej dotrzymac to lezec i sie obijac

O jaaaa! Jak ja bym chciala dzis taka diagnoze otrzymac spacerowalabym dzien i noc
Wszystkiego naj!!

[scoiatael86]

zjadłabym nektarynkę ale nie chce mi się po nią iść do kuchni jjjjjjjjjeeeeeeeeeeeeeeee ej co za leń

[TinkerrBell]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Zasnelam o 3, obudzilam sie o 5 😭 Ale dospalam-o 11 padlam i spalam az do 12 z hakiem...:/

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

No to też nieźle.....My się już chyba przygotowujemy do nowego rytmu nocy...

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez TinkerrBell

No to też nieźle.....My się już chyba przygotowujemy do nowego rytmu nocy...

Tak wlasnie podsumowala to moja siostra

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[ziuta.]

Napisane przez Świniaczek

LunaLov dziekuje i wzajemnie

I niech sie dzisiaj wszystko obeżrą, a co! Stawiam imieninowo lody z nektarynkami, bananami i borówkami i drinki bezalkoholowe

Tinkerr, moj byly mial pajaki. Na jednego mowilam misiek, byl tak wielki i wlochaty musial miec zamek zamontowany, bo gnojek sobie sam terrarium otwieral

Ziuta, u moich rodzicow montaz klimatyzacji w samej kuchni to byl koszt 2500-3000, nie wiem dokladnie. Jesli chcieliby bardziej wydajna typowo przemyslowa, to wtedy kwota sie podwajala. Ta co maja ledwo daje rade . Pomieszczenie ma niecale 15 mkw, dokladnie nie wiem.

Jako, ze jestesmy z Tzem splukani, to mialo nie byc prezentow (on ma 31 urodziny), wiec dostalam paczuszke owocowo-slodyczowa nektarynki, banany, borowki, kinderki i mleczko w tubce

uwielbiam mleczko w tubce

Napisane przez florencee

Nie martw się, może u Ciebie będzie niespodzianka i coś się zacznie dziać w odpowiednim czasie bez sygnałów.
Ja mam trochę różnych objawów jak twardnienia, bóle, igły w Bożenie, ale czuję, że to jeszcze nie ten moment i na wizycie będę miała podobne informacje jak Ty.
U mnie gin trzyma się TP z OM, który potwierdził się na I USG genetycznym.

Co do klimatyzacji zapłaciliśmy 14 tys. za 4 jednostki wraz z montażem. 70 m2. Kucia było trochę, bo trzeba było wykonać przejścia z balkonu do kuchni, gdzie zostało wszystko podłączone, a potem do każdego kolejnego pomieszczenia, potem te rury zostały zabudowane. Urządzenie firmy Sinclair, bardzo fajne i wydajne.

Dzięki dziewczyny, to jednak trochę kaski trzeba uskładać ale w tej ciąży to już zdycham na poddaszu a najgorzej jest w pokoiku przeznaczonym dla Tosieńki Dzisiaj spałam sama, zostawiłam TŻa na poddaszu i mówię że śpię na dole bo na górze to się nie wyśpię w ogóle. Chciał iść ze mną na dół ale wolałam spać sama bo on też grzeje przecież

Napisane przez joasia4786

Witajcie
później będę nadrabiać wpadłam tylko się przywitać i powiedzieć, że wypuścili mnie do domu już leżę w swoim łóżeczku na lewym boczku i dotleniam Majeczkę

Lunalov, Świniaczek wszystkiego naj

[virginia]

Napisane przez ziuta.

Wczoraj byłam u gina na wizycie, miałam pierwsze KTG podobno książkowe Żadnych skurczy. A wydawało mi się że twardniał mi brzuch, tego nie widać na zapisie ktg Szyjka zamknięta, nic nie wskazuje na to żebym miała zacząć rodzić.
Dziś skończyłam 36 tc, chyba bo już tak się pogubiłam że muszę sobie policzyć
Zresztą nie rozumiem mojego gina, na każdusieńkim usg mała jest o minimum 1 tydzień starsza (a max o 2 tygodnie) ale tp mi nie przesunął A z tego co słyszę niektóre z Was mają przesunięty. Mój gin każe się trzymać tp wg om
No i doła mam po wizycie bo każdej z Was coś się rozwiera, rozmiękcza, skraca a mi nic Czekam na ten poród jak na pierwszą miesiączkę

Miałam mieć dziś dentystę na 12:30 ale coś mi się ubzdurało że to ma być 14:30. Nawet rano dzwoni mi przypomnienie w telefonie 12:30 ale ciężarna wie lepiej więc przestawiłam przypomnienie Potem patrzę na karteczkę od lekarza a tam jednak 12:30 Taaaa intuicja i pamięć ciężarnej jest niezawodna

za wizytę i książkowe KTG. Ale Wam się wszystkim do porodu spieszy! Przecież w brzuszku u mamy najlepiej . Ja też się zarzekałam, że teraz już ledwie zipię i że jak mnie ginka nie skieruje na cc to chyba sama ją o to poproszę jutro (mam wizytę) ale jeśli się okaże że wszystko OK to chyba jednak się przemęczę jeszcze troszkę .
Oj tak, w ciąży mózg pracuje na zdecydowanie niższych obrotach.

Napisane przez LunaLov

Dziękuję za życzenia!
Termin na 1.08 także gdzieś tam jakąś podstawe ma tylko ja chyba nie chce...No nic zobaczymy. Ciekawe czy wogole dotrzemy do niej przez te strefy...
Fajnie, że teściowa wpadła w szał zakpowy

O, to już, już .

Napisane przez joasia4786

Witajcie
później będę nadrabiać wpadłam tylko się przywitać i powiedzieć, że wypuścili mnie do domu już leżę w swoim łóżeczku na lewym boczku i dotleniam Majeczkę

super wiadomość! Ja też od kiedy miałam mniej tych wód i się naczytałam różności w Internecie na ten temat, częściej poleguję na lewym boczku...

Napisane przez emenyx

bardzo fajne wskazowki. Wielu rzeczy nie wiedzialam
Polecam, jesli macie czas obejrzec

dzięki za linka, obejrzę w wolnej chwili.
A szczerze to już mnie przeraża wizja powrotu do formy. U mnie tych kg nie jest 5 do zrzucenia a dużo więcej i obawiam się, że tak łatwo i szybko to nie pójdzie....a czuję się już jak słonica .

Jadę po córę do żłobka. W ten skwar aż się boję wychodzić z domu...

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Swiniaczek Ty też dziś świętujesz? Bo nie doczytałam.... Samych cudowności dla Ciebie!

Jutro moja Natalka ma imieniny a 30.07 ja . Miałam coś robić ale już chyba sobie daruję. Dziś teściowa powiedziała, że odrobimy jak już urodzę Kasię.

[Świniaczek]

Napisane przez scoiatael86

zjadłabym nektarynkę ale nie chce mi się po nią iść do kuchni jjjjjjjjjeeeeeeeeeeeeeeee ej co za leń

Napisane przez TinkerrBell

No to też nieźle.....My się już chyba przygotowujemy do nowego rytmu nocy...

Coś w tym jest, w dzień śpię więcej niż w nocy na chwilę obecną. Z tym, że niedługo nawet w dzień się skończy

Napisane przez ziuta.

uwielbiam mleczko w tubce

Lunalov, Świniaczek wszystkiego naj

Ja też uwielbiam najlepsze są zwykłe i karmelowe, sam cukier Obrzydliwie słodkie W akcie desperacji potrafię kupić nawet puszkę mleka słodzonego zagęszczonego, to dopiero jest zło, ilość przerażająca Jak policzyłam, to cała puszka ma skromne ok 1500 kcal Ale nie do zjedzenia na raz, zawsze mam na jakieś 3 dni podjadania Ale taka tubeczka to na 3 minuty

Dziękuję

Virginia, razem z LunaLov imieninowo dzisiaj świętujemy

[di_anna]

Napisane przez Krefetka

Z artykułu z gazety: ile trzeba ćwiczyć zeby spalić jednego gofra...

Najbardziej podoba mi sie pomysł (dla mnie najbardziej praktyczny) z 14 godzinami lezenia

Jest dla mnie nadzieja

Wysłane za pomocą magii

Ja pocieszam się, że Mały jest taki aktywny i spala za mamusię aktualnie, więc mogę leżeć

Napisane przez ziuta.

Hej
Nadrobiłam Was, ale jakoś nie mogę wbić się w temat
TŻ ma urlop o czym kompletnie zapomniałam, teraz trawkę kosi to mogę wpaść do Was

Wczoraj byłam u gina na wizycie, miałam pierwsze KTG podobno książkowe Żadnych skurczy. A wydawało mi się że twardniał mi brzuch, tego nie widać na zapisie ktg Szyjka zamknięta, nic nie wskazuje na to żebym miała zacząć rodzić.
Dziś skończyłam 36 tc, chyba bo już tak się pogubiłam że muszę sobie policzyć
Zresztą nie rozumiem mojego gina, na każdusieńkim usg mała jest o minimum 1 tydzień starsza (a max o 2 tygodnie) ale tp mi nie przesunął A z tego co słyszę niektóre z Was mają przesunięty. Mój gin każe się trzymać tp wg om
No i doła mam po wizycie bo każdej z Was coś się rozwiera, rozmiękcza, skraca a mi nic Czekam na ten poród jak na pierwszą miesiączkę

W zaawansowanej ciąży się już tp nie przesuwa na podstawie usg, bo dzieciaczki w różnym tempie się rozwijają. Tylko w I trym jest na tyle wiarygodne, żeby potwierdzać lub korygować TP.

[Piernik Torunski]

Napisane przez Świniaczek

Bylam na ktg, oczywiscie jak leze to spokoj, ale ogolnie to sie kilka skurczy zapisalo o roznym natezeniu, ale w wyczuwalnym dla mnie momencie - tak wiec mam skurcze przy tym skalniastym brzuchu, najpoerw twardnieje, trzyma jakis czas, po chwili zaboli ze sie zwijam i tak chwile potrzyma, po czym puszcza. Przynajmniej wiem jak bola skurcze :P jak chce urodzic na cito to mam sie nie oszczedzac, jak chce do konca tygodnia albo i dluzej dotrzymac to lezec i sie obijac

oho..czyli jednak coś tam się rozkręca.. dobrze,że pojechałaś..

Napisane przez florencee

Na wizycie u diabetolog ok, to już ostatnie spotkanie przed porodem, teraz będzie tylko kontakt telefoniczny w razie czego. Miałam trochę przekroczeń przy sprawdzonym jedzeniu, przez ostatnie kilka dni w tabelce w ogóle brak logiki, więc lekarka powiedziała żebym sobie zwiększyła insulinę na śniadanie i obiad. I żebym więcej jadła. :P A po porodzie mam odstawić od razu insulinę, mierzyć sobie cukier od czasu do czasu i po 6-12 tygodniach przyjść do poradni na krzywą.


Ja ściągnęłam aplikację Wizaz forum, mam też Tapatalk, ale jakoś się przyzwyczaiłam do tej pierwszej, tam się loguje i pojawiają się od razu wątki, w których się napisało posta, więc wygodnie jest.

dobrze,że lekarka dała Ci wskazówki jak postępowac..w takim razie mam nadzieję,że jej zalecenia sprawdzą się u Ciebie i więcej przekroczeń, przy wyższej dawce insuliny, nie będzie..

dzięki za odpowiedź w sprawie aplikacji..

Napisane przez TinkerrBell

A u mnie dzis wróciły skurcze przepowiadacze. Ciekawe czy cos sie z tego rozwinie ....


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

trzymamy kciuki..może Michał czekał na siostrę i dziadków

Napisane przez Świniaczek

I niech sie dzisiaj wszystko obeżrą, a co! Stawiam imieninowo lody z nektarynkami, bananami i borówkami i drinki bezalkoholowe

Jako, ze jestesmy z Tzem splukani, to mialo nie byc prezentow (on ma 31 urodziny), wiec dostalam paczuszke owocowo-slodyczowa nektarynki, banany, borowki, kinderki i mleczko w tubce

spełnienia marzeń,radości,spokoju:ro za:

omomom..zjadłabym taki kubełek..

Napisane przez joasia4786

Witajcie
później będę nadrabiać wpadłam tylko się przywitać i powiedzieć, że wypuścili mnie do domu już leżę w swoim łóżeczku na lewym boczku i dotleniam Majeczkę

Napisane przez scoiatael86

zjadłabym nektarynkę ale nie chce mi się po nią iść do kuchni jjjjjjjjjeeeeeeeeeeeeeeee ej co za leń

wysłac Ci?

[kasia_ruda]

Ziuta, co do klimy, to mam mieszkanie niecałe 50 m, urządzenie jest jedno w domu takie

I drugie zewnętrzne na balkonie takie


Jak widać na zdjęciu firma to galanz. Koszt montażu to 2500, chociaż dostałam dwie stówki zniżki potem jeszcze.

Wiercenia było tyle co nic, połączenie tego zewnętrznego z wewnętrznym tylko, one wiszą na tej samej ścianie. Ogólnie rzecz biorąc jestem zachwycona. Umarłabym bez tego sprzętu w to lato.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Lucynka20xd]

Napisane przez joasia4786

Witajcie
później będę nadrabiać wpadłam tylko się przywitać i powiedzieć, że wypuścili mnie do domu już leżę w swoim łóżeczku na lewym boczku i dotleniam Majeczkę

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[kasia_ruda]

Co do chłodzenia całego mieszkania, to my mamy ekspzycję wschodnio- zachodnią i sprzęt mamy w tym pokoju od wschodu. Siłą rzeczy te zachodnie są cieplejsze, bo jednak słońce tam operuje od jakiejś 15 do wieczora, ale mimo wszystko dochodzi tam chłodne powietrze.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

I jeszcze dodam, bo to ważne, że dostalam wyrównanie za prąd i tylko o 9 zł nam podnieśli zaliczkę, a wlicza się w to też suszarka do ubrań, więc nie zjada dużo prądu.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Origa]

Lunalov, Świniaczek wszystkiego najlepszego imieninowego Zjem loda za Wasze zdrowie

Napisane przez LunaLov

Dzień dobry!

Wybieram się dziś na wizyte. Się zdziwi moja gin jak mnie w dwupaku zobaczy. Zastanawiam się, czy nie bedzie chciala mnie polozyc w szpitalu i myśle jak jej powiedzieć, że skoro nic sie nie dzieje to po co??? Tylko żeby uniknąć dojazdu (śdm)??? To ma sens???

Powodzenia na wizycie Przypomnij mi proszę, który szpital wybrałaś - Ujastek

Napisane przez scoiatael86

a jeszcze dziś tż ma wyjście na kolację z klientem z pracy i czeka mnie samotny wieczór... ehhh... taki bleh dzień się zapowiada.

no to sobie pomarudziłam... ale żeby nie było tak kompletnie bezproduktywnie to nastawiłam pranie zawsze coś, prawda?

Mój Tż na Śląsk jedzie, a jeszcze nie wyjechał, ostatnio wrócił o 5 rano, także nie będziesz sama wieczorem, bo mi się też towarzystwo nie zapowiada

Napisane przez TinkerrBell

Odliczam godziny do przyjazdu rodzinki a w tym mojej pierworodnej O 14:45 czasu PL mają samolot Już się nie mogę doczekać kiedy ją wyściskam

Fajnie, że przylatują

Napisane przez ziuta.

Wczoraj byłam u gina na wizycie, miałam pierwsze KTG podobno książkowe Żadnych skurczy. A wydawało mi się że twardniał mi brzuch, tego nie widać na zapisie ktg Szyjka zamknięta, nic nie wskazuje na to żebym miała zacząć rodzić.
Dziś skończyłam 36 tc, chyba bo już tak się pogubiłam że muszę sobie policzyć
Zresztą nie rozumiem mojego gina, na każdusieńkim usg mała jest o minimum 1 tydzień starsza (a max o 2 tygodnie) ale tp mi nie przesunął A z tego co słyszę niektóre z Was mają przesunięty. Mój gin każe się trzymać tp wg om
No i doła mam po wizycie bo każdej z Was coś się rozwiera, rozmiękcza, skraca a mi nic Czekam na ten poród jak na pierwszą miesiączkę

za książkowe KTG
Moja z kolei na każdym jest ok. tygodnia mniejsza, ale też mi gin terminu nie przesuwa z tego powodu - trzyma się tego co było na pierwszym USG i OM.

Napisane przez LunaLov

Dziękuję za życzenia!
Termin na 1.08 także gdzieś tam jakąś podstawe ma tylko ja chyba nie chce...No nic zobaczymy. Ciekawe czy wogole dotrzemy do niej przez te strefy...
Fajnie, że teściowa wpadła w szał zakpowy

Dziś rano byłam na Podgórskiej koło Galerii Kazimierz, a dopiero co wróciłam z Bora Komorowskiego, w oba miejsca jechałam samochodem z Czyżyn. I powiem Ci, że bardzo dobrze się jeździ, bo jest pustawo Identyfikator za szybą miał może co 5 samochód, policji i innych służb dużo, ale nie widziałam, żeby kogokolwiek zatrzymywali czy kontrolowali także z tym dojazdem nie powinno być tak źle, no chyba, że z Ruczaju na Ujastek chcesz dojechać

Napisane przez Świniaczek

Tinkerr, moj byly mial pajaki. Na jednego mowilam misiek, byl tak wielki i wlochaty musial miec zamek zamontowany, bo gnojek sobie sam terrarium otwieral

Mam arachnofobię i nawet czytanie słowa "pająk" to jest dla mnie koszmar

Ja po KTG, podobno zapis ok, jutro lekarka będzie interpretować.

Chciałam w sklepie zapłacić kartą...brak połączenia...no dobra, poszłam do bankomatu, w każdym sklepie może się zdarzyć. A pod bankomatem spotkałam...własnego męża który na stacji benzynowej obok też nie mógł kartą zapłacić (inny bank) - na wszelki wypadek wybrałam więcej gotówki, bo coś czuję, że przez całe ŚDM będą takie akcje...

Będzie burza, bo pogrzmiewa za oknem...

[TinkerrBell]

Napisane przez di_anna

Ja pocieszam się, że Mały jest taki aktywny i spala za mamusię aktualnie, więc mogę leżeć



W zaawansowanej ciąży się już tp nie przesuwa na podstawie usg, bo dzieciaczki w różnym tempie się rozwijają. Tylko w I trym jest na tyle wiarygodne, żeby potwierdzać lub korygować TP.

Potwierdzam Inaczej ja bym była już w 42 tc Michał jest większy o 3 tygodnie niż inne dzieci

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Origa

Lunalov, Świniaczek wszystkiego najlepszego imieninowego Zjem loda za Wasze zdrowie



Powodzenia na wizycie Przypomnij mi proszę, który szpital wybrałaś - Ujastek


Mój Tż na Śląsk jedzie, a jeszcze nie wyjechał, ostatnio wrócił o 5 rano, także nie będziesz sama wieczorem, bo mi się też towarzystwo nie zapowiada


Fajnie, że przylatują


za książkowe KTG
Moja z kolei na każdym jest ok. tygodnia mniejsza, ale też mi gin terminu nie przesuwa z tego powodu - trzyma się tego co było na pierwszym USG i OM.


Dziś rano byłam na Podgórskiej koło Galerii Kazimierz, a dopiero co wróciłam z Bora Komorowskiego, w oba miejsca jechałam samochodem z Czyżyn. I powiem Ci, że bardzo dobrze się jeździ, bo jest pustawo Identyfikator za szybą miał może co 5 samochód, policji i innych służb dużo, ale nie widziałam, żeby kogokolwiek zatrzymywali czy kontrolowali także z tym dojazdem nie powinno być tak źle, no chyba, że z Ruczaju na Ujastek chcesz dojechać


Mam arachnofobię i nawet czytanie słowa "pająk" to jest dla mnie koszmar

Ja po KTG, podobno zapis ok, jutro lekarka będzie interpretować.

Chciałam w sklepie zapłacić kartą...brak połączenia...no dobra, poszłam do bankomatu, w każdym sklepie może się zdarzyć. A pod bankomatem spotkałam...własnego męża który na stacji benzynowej obok też nie mógł kartą zapłacić (inny bank) - na wszelki wypadek wybrałam więcej gotówki, bo coś czuję, że przez całe ŚDM będą takie akcje...

Będzie burza, bo pogrzmiewa za oknem...

Ja też miałam straszną arachnofobię. Ale postanowiłam z tym walczyć
Po mieszkaniu chodził mi wielki włochaty pająk. Złapałam go w szklankę, by byłam ciekawa co to za drań.
Zaczęłam szukać informacji i okazało się, że to jest bardzo niegroźny kątnik.
Często polecany jako pierwszy pająk do hodowania, bo tka przepiękne pajęczyny
Po drugiej stronie ulicy miałam sklep terrarystyczny, kupiłam terrarium, trochę żarcia dla niego.
I tak sobie siedział w tym terrarium. Ale niezbyt długo. Później upolowałam kolejnego. Problemem było, że te świerszcze były za duże i niestety prawo natury wystąpiło - zjedz albo będziesz zjedzonym;/

A później już w domu pojawiły się koty i od tamtej pory nie mam pająków. Ale jak byłam u znajomego, który hodował tarantule, bez problemu trzymałam na dłoni - choć z sercem na ramieniu

[kasia_ruda]

Napisane przez TinkerrBell

Potwierdzam Inaczej ja bym była już w 42 tc Michał jest większy o 3 tygodnie niż inne dzieci

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------





Ja też miałam straszną arachnofobię. Ale postanowiłam z tym walczyć

Po mieszkaniu chodził mi wielki włochaty pająk. Złapałam go w szklankę, by byłam ciekawa co to za drań.

Zaczęłam szukać informacji i okazało się, że to jest bardzo niegroźny kątnik.

Często polecany jako pierwszy pająk do hodowania, bo tka przepiękne pajęczyny

Po drugiej stronie ulicy miałam sklep terrarystyczny, kupiłam terrarium, trochę żarcia dla niego.

I tak sobie siedział w tym terrarium. Ale niezbyt długo. Później upolowałam kolejnego. Problemem było, że te świerszcze były za duże i niestety prawo natury wystąpiło - zjedz albo będziesz zjedzonym;/



A później już w domu pojawiły się koty i od tamtej pory nie mam pająków. Ale jak byłam u znajomego, który hodował tarantule, bez problemu trzymałam na dłoni - choć z sercem na ramieniu

Ty byś była w 42, a ja w dwóch różnych tc jednocześnie, bo moje dziewczyny wg pomiarów różnią się o tydzień. To dla mnie strasznie dziwne, że lekarze tego nie wyjaśniają. Na tym etapie każde dziecko ma przecież już swoje indywidualne rozmiary...

Ja się pająków nie boję, kiedyś nawet bawiłam się z ptasznikiem. Ale na sam dźwięk słowa mysz/ szczur mam wzrost ciśnienia.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[aneks17]

Hej! Witam się imieninowo! Stawia brownie z bitą śmietaną i czereśniami!

Świniaczek, Luna - wszystkiego najlepszego!

Napisane przez Krefetka

A jesli juz przy imionach jestem.. Z okazji imienin wszystkim Aniom i Haniom wszystkiego najlepszego i imieninowego ( o Aniach juz pisałam, a Hania to rownież papuga koleżanki z podstawówki)

Dzięki!

Napisane przez ziuta.

Wczoraj byłam u gina na wizycie, miałam pierwsze KTG podobno książkowe Żadnych skurczy. A wydawało mi się że twardniał mi brzuch, tego nie widać na zapisie ktg Szyjka zamknięta, nic nie wskazuje na to żebym miała zacząć rodzić.
Dziś skończyłam 36 tc, chyba bo już tak się pogubiłam że muszę sobie policzyć
Zresztą nie rozumiem mojego gina, na każdusieńkim usg mała jest o minimum 1 tydzień starsza (a max o 2 tygodnie) ale tp mi nie przesunął A z tego co słyszę niektóre z Was mają przesunięty. Mój gin każe się trzymać tp wg om
No i doła mam po wizycie bo każdej z Was coś się rozwiera, rozmiękcza, skraca a mi nic Czekam na ten poród jak na pierwszą miesiączkę

Ja jestem w 36+4 i też nic nie wskazuje na poród. Wszystko zamknięte, Mały się nie spieszy i w sumie niech jeszcze z półtora tygodnia sobie siedzi w brzuszku - potem wyganiamy. Jest ciężko (zwłaszcza w upały), ale dla niego to chyba lepiej.
I mi też w ostatnich 2 tygodniach wychodził inny TP, ale kazali się trzymać tego z OM i pierwszych usg (ten sam termin, 19 sierpnia ). Tłumaczyli mi, że te ostatnie pomiary usg i tp z nich niekoniecznie są 100% pewne, bo dzieciaczek jest coraz większy i nie zawsze da się go idealnie pomierzyć, zwłaszcza, że mój Syn już kilka tygodni siedzi główką w kanale rodnym i ledwo mu gin zmierzył główkę!

Ech, widzę, że nie tylko ja cierpię z powodu upałów. Wiatrak chodzi na okrągło i jakoś daję radę. Spacery już tylko wieczorne, jak jest chłodniej

Spakowałam torbę, a raczej dopchałam. Ledwo wszystko zmieściłam!

[Piernik Torunski]

Napisane przez Origa

Mam arachnofobię i nawet czytanie słowa "pająk" to jest dla mnie koszmar

Ja po KTG, podobno zapis ok, jutro lekarka będzie interpretować.

Chciałam w sklepie zapłacić kartą...brak połączenia...no dobra, poszłam do bankomatu, w każdym sklepie może się zdarzyć. A pod bankomatem spotkałam...własnego męża który na stacji benzynowej obok też nie mógł kartą zapłacić (inny bank) - na wszelki wypadek wybrałam więcej gotówki, bo coś czuję, że przez całe ŚDM będą takie akcje...

Będzie burza, bo pogrzmiewa za oknem...

ja fobii może nie mam,ale nienawidzę pająków..od kiedy mieszkam na wsi udoskonaliłam metody izolowania się od insektów do perfekcji.. ale początki zycia tu to był dla mnie koszmar.. zdarzył się,że wyszłam z domu na wiele godzin i wróciłam dopiero z mężem, bo miałam spotkanie bliskiego stopnia z wielkim czarnym bydlakiem..niestety jak wróciliśmy już delikwenta nie było (widać)..

zazdro burzy

[Lucynka20xd]

Napisane przez aneks17

Hej! Witam się imieninowo! Stawia brownie z bitą śmietaną i czereśniami!

Świniaczek, Luna - wszystkiego najlepszego!


Dzięki!


Ja jestem w 36+4 i też nic nie wskazuje na poród. Wszystko zamknięte, Mały się nie spieszy i w sumie niech jeszcze z półtora tygodnia sobie siedzi w brzuszku - potem wyganiamy. Jest ciężko (zwłaszcza w upały), ale dla niego to chyba lepiej.
I mi też w ostatnich 2 tygodniach wychodził inny TP, ale kazali się trzymać tego z OM i pierwszych usg (ten sam termin, 19 sierpnia ). Tłumaczyli mi, że te ostatnie pomiary usg i tp z nich niekoniecznie są 100% pewne, bo dzieciaczek jest coraz większy i nie zawsze da się go idealnie pomierzyć, zwłaszcza, że mój Syn już kilka tygodni siedzi główką w kanale rodnym i ledwo mu gin zmierzył główkę!

Ech, widzę, że nie tylko ja cierpię z powodu upałów. Wiatrak chodzi na okrągło i jakoś daję radę. Spacery już tylko wieczorne, jak jest chłodniej

Spakowałam torbę, a raczej dopchałam. Ledwo wszystko zmieściłam!

Wszystkiego najlepszego spełnienia marzeń

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[TinkerrBell]

Hmmmm albo sobie wymyślam, albo u mnie jest podobna sytuacja do Świniaczka. Cały dzień brzuch mi twardnieje, nigdy tak nie miałam.

Cały czas czuję coś dziwnego w dole brzucha, ale to inne jest niż skurcz. Skurcze się pojawiają i znikają.

Pomyłam już dziś okna:P Zostałi mi podłogi:P Może je umyję na czworaka:P

[Piernik Torunski]

Napisane przez aneks17

Hej! Witam się imieninowo! Stawia brownie z bitą śmietaną i czereśniami!



Spakowałam torbę, a raczej dopchałam. Ledwo wszystko zmieściłam!

mniam..ale dziś nas Solenizantki () rozpieszczają..
wszystkiego wymarzonego, po stokroć uśmiechu i powodów do radości

za dopchanie

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez TinkerrBell

Hmmmm albo sobie wymyślam, albo u mnie jest podobna sytuacja do Świniaczka. Cały dzień brzuch mi twardnieje, nigdy tak nie miałam.

Cały czas czuję coś dziwnego w dole brzucha, ale to inne jest niż skurcz. Skurcze się pojawiają i znikają.

Pomyłam już dziś okna:P Zostałi mi podłogi:P Może je umyję na czworaka:P

może zakwasów dostałas od tej roboty?

[emenyx]

ImageUploadedByWizaz Forum1469542877.854537.jpg jedna ze znajomych kupiła hamak dla córeczki- 3 tygodnie ma jej mała .fajne toto zamazalam twarz dziecka na fotce

[TinkerrBell]

Napisane przez Piernik Torunski

mniam..ale dziś nas Solenizantki () rozpieszczają..
wszystkiego wymarzonego, po stokroć uśmiechu i powodów do radości

za dopchanie

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------


może zakwasów dostałas od tej roboty?

Oby to nie były zakwasy

[florencee]

Napisane przez joasia4786

Witajcie później będę nadrabiać wpadłam tylko się przywitać i powiedzieć, że wypuścili mnie do domu już leżę w swoim łóżeczku na lewym boczku i dotleniam Majeczkę

To super, że jesteś w domu!

Napisane przez Origa

:



Ja po KTG, podobno zapis ok, jutro lekarka będzie interpretować.



Chciałam w sklepie zapłacić kartą...brak połączenia...no dobra, poszłam do bankomatu, w każdym sklepie może się zdarzyć. A pod bankomatem spotkałam...własnego męża który na stacji benzynowej obok też nie mógł kartą zapłacić (inny bank) - na wszelki wypadek wybrałam więcej gotówki, bo coś czuję, że przez całe ŚDM będą takie akcje...



Będzie burza, bo pogrzmiewa za oknem...

Dobrze, że ktg ok.

Pewnie, lepiej wziąć więcej gotówki przed tym eventem, będę musiała dopilnować męża, żeby się odpowiednio przygotował, bo wyrusza na ŚDM w sobotę.

U nas idzie na burzę, grzmi, ale na razie nic z tego. :P

Napisane przez aneks17

Hej! Witam się imieninowo! Stawia brownie z bitą śmietaną i czereśniami!



Ja jestem w 36+4 i też nic nie wskazuje na poród. Wszystko zamknięte, Mały się nie spieszy i w sumie niech jeszcze z półtora tygodnia sobie siedzi w brzuszku - potem wyganiamy. Jest ciężko (zwłaszcza w upały), ale dla niego to chyba lepiej.

I mi też w ostatnich 2 tygodniach wychodził inny TP, ale kazali się trzymać tego z OM i pierwszych usg (ten sam termin, 19 sierpnia ). Tłumaczyli mi, że te ostatnie pomiary usg i tp z nich niekoniecznie są 100% pewne, bo dzieciaczek jest coraz większy i nie zawsze da się go idealnie pomierzyć, zwłaszcza, że mój Syn już kilka tygodni siedzi główką w kanale rodnym i ledwo mu gin zmierzył główkę!



Ech, widzę, że nie tylko ja cierpię z powodu upałów. : Wiatrak chodzi na okrągło i jakoś daję radę. Spacery już tylko wieczorne, jak jest chłodniej



Spakowałam torbę, a raczej dopchałam. Ledwo wszystko zmieściłam! :

Wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!

I brawa za spakowanie torby.

Napisane przez TinkerrBell

Hmmmm albo sobie wymyślam, albo u mnie jest podobna sytuacja do Świniaczka. Cały dzień brzuch mi twardnieje, nigdy tak nie miałam.



Cały czas czuję coś dziwnego w dole brzucha, ale to inne jest niż skurcz. Skurcze się pojawiają i znikają.



Pomyłam już dziś okna:P Zostałi mi podłogi:P Może je umyję na czworaka:P

Hmm chyba coś tu się szykuje, poza porządkiem.

[Świniaczek]

Aneks17, wszystkiego najlepszego!

TinkerrBell, myj, moze Ci tylko na zdrowie wyjsc

U mnie ten bol to taki poprzedzony twardnieniem dosc dlugim i w pewnym momencie takie bardzo nasilajace sie klucie calego brzucha, wszystko szlo raczej w dol niz w gore. A z tego co wyczytalam to skurcze sa roznie opisywane, moze sie dorobilas nowych dodatkowo do takich jak zwykle?

[zonamojegomeza]

A u mnie cisza. Próbuję zasnac ale to nie takie łatwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinkerrBell]

Napisane przez Świniaczek

Aneks17, wszystkiego najlepszego!

TinkerrBell, myj, moze Ci tylko na zdrowie wyjsc

U mnie ten bol to taki poprzedzony twardnieniem dosc dlugim i w pewnym momencie takie bardzo nasilajace sie klucie calego brzucha, wszystko szlo raczej w dol niz w gore. A z tego co wyczytalam to skurcze sa roznie opisywane, moze sie dorobilas nowych dodatkowo do takich jak zwykle?

No tak je odczuwam. Wcześniej były albo od jajnika albo takie okresowe.
A teraz właśnie najpierw mocno twardnieje brzuch i tak trzyma a później właśnie schodzi w dół.

Ale skoro wiem, że jeszcze nie rodzisz to jestem ciekawa czy to u mnie się może zamienić w coś więcej. Nie pogardziłabym

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez zonamojegomeza

A u mnie cisza. Próbuję zasnac ale to nie takie łatwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mam szans na drzemki w ciągu dnia. Nie dam rady zasnąć;/

[Piernik Torunski]

Napisane przez emenyx

Załącznik 6554076 jedna ze znajomych kupiła hamak dla córeczki- 3 tygodnie ma jej mała .fajne toto zamazalam twarz dziecka na fotce

fajny widok..

[Świniaczek]

Napisane przez TinkerrBell

No tak je odczuwam. Wcześniej były albo od jajnika albo takie okresowe.


A teraz właśnie najpierw mocno twardnieje brzuch i tak trzyma a później właśnie schodzi w dół.





Ale skoro wiem, że jeszcze nie rodzisz to jestem ciekawa czy to u mnie się może zamienić w coś więcej. Nie pogardziłabym

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------










Ja nie mam szans na drzemki w ciągu dnia. Nie dam rady zasnąć;/

Jakbym zaczela sprzatac/lazic/itd to najprawdopodobniej bym zaczela rodzic, wiec szalej ile wlezie a ograniczam sie doslownie do wycieczek do lazienki ale cos czuje ze dam rade tak max ze dwa dni

[scoiatael86]

Napisane przez Piernik Torunski

ja fobii może nie mam,ale nienawidzę pająków..od kiedy mieszkam na wsi udoskonaliłam metody izolowania się od insektów do perfekcji.. ale początki zycia tu to był dla mnie koszmar.. zdarzył się,że wyszłam z domu na wiele godzin i wróciłam dopiero z mężem, bo miałam spotkanie bliskiego stopnia z wielkim czarnym bydlakiem..niestety jak wróciliśmy już delikwenta nie było (widać)..

jak mieszkałam w UK to lokalny ogrodnik polecił nam kasztany jako odstraszacze pająków kładzie się je na parapetach. U nas działało od tej pory gdziekolwiek mieszkam to rozkładam kasztany przy oknach w całej chałupie kot się nimi na początku interesował, ale teraz już je ignoruje

u nas popadało trochę, powietrze się oczyściło i... dalej zaduch przyszedł ale wiatrak daje radę.

Tinkerr - bioderkami ruszaj, przysiady rób piłki nie masz to może jakiś taniec brzucha? my tu wszystkie kciuki trzymamy żeby Ci się samoistnie akcja rozkręciła

poszłam w końcu po nektarynkę, warto było, pyszna taka chrupiąca jak jabłuszko... mniam.