Mamusie grudniowe na II trymestr gotowe :) 2016

[mademoiselle_m]

Napisane przez pestka_11

dziękuję kochana, nosz nie spodziewałam się mam nadzieję, że się spełni

Folinka, Mademoiselle_m wszystkiego naj, cudownej ciąży i szczęśliwego porodu oczywiście bezalkoholowe

Dziekuje wzajemnie

[itstoolatex3]

czuje, że od tych kinderków przytyłam już z 10kg

[papaPapaya]

Napisane przez kamisha

pokazuję są miłe w dotyku

pokazuje a i dodałam kocyk i ciuszki

sliczne te zakupy

ja oprocz wozka jestem w czarnej

[itstoolatex3]

Dziewczyny martwię się
Tak od 2h co jakiś czas czuje tuż pod sercem takie pulsowanie jakby w jednym punkcie, że aż widać jak się taki punkt unosi na ciele. Trwa to jakieś 10sekund i cisza i za chwilę znowu. Dodam, że kopniaki Marcela czują pod pępkiem, a to pulsowanie wysoko bo tak jakby tuz pod moim sercem, wie któraś co to może być?

[DoDoo]

Kupilam 3pak body biale, krotki rekaw w kiku za... 9,99zl

[LuckySparkle]

Kupilam wozek. Mialam mega okazje kupic CAMARELO Sirion za £120. Na gwarancji, uywany ale ma jeszcze wąsy na kolkach. Czysty pachnacy
Kolor jasny szary do tego dostalam od Pani gratis adaptery do naszego maxi cosi i mam wozek 3 w 1 wozek super prowadzi sie jedna reka. No i w porównaniu do tych angielskich jest mega lekki i ma duzy zapinany kosz. Gondola spora, skretne kola przednie i wuciagany wklad do spacerówki do prania. No ciesze sie mega i ta cena

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny martwię się
Tak od 2h co jakiś czas czuje tuż pod sercem takie pulsowanie jakby w jednym punkcie, że aż widać jak się taki punkt unosi na ciele. Trwa to jakieś 10sekund i cisza i za chwilę znowu. Dodam, że kopniaki Marcela czują pod pępkiem, a to pulsowanie wysoko bo tak jakby tuz pod moim sercem, wie któraś co to może być?

Moze to puls malenstwa albo serduszko? Ja nie wiem nie mialam jeszcze takiej sytuacji i czuje Lili duzo nizej.

[itstoolatex3]

To jest coś takiego jakby mi ktoś palcem pukał od środka, ale za mocno jak na moją dzidzię poza tym jest to takie rytmiczne, kilkusekundowe pukanie.

[papaPapaya]

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny martwię się
Tak od 2h co jakiś czas czuje tuż pod sercem takie pulsowanie jakby w jednym punkcie, że aż widać jak się taki punkt unosi na ciele. Trwa to jakieś 10sekund i cisza i za chwilę znowu. Dodam, że kopniaki Marcela czują pod pępkiem, a to pulsowanie wysoko bo tak jakby tuz pod moim sercem, wie któraś co to może być?

mi tak czasem cos drga, podobno to na niedobor magnezu nie przejmowalabym sie tym bo u mnie to czeste, nawet bez ciazy
mi czasem drga powieka, czasami cos w nodze, i to wlasnie takie punktowe, jakby mi ktoś od srodka tak pukał

Napisane przez LuckySparkle

Kupilam wozek. Mialam mega okazje kupic CAMARELO Sirion za ÂŁ120. Na gwarancji, uywany ale ma jeszcze wąsy na kolkach. Czysty pachnacy
Kolor jasny szary do tego dostalam od Pani gratis adaptery do naszego maxi cosi i mam wozek 3 w 1 wozek super prowadzi sie jedna reka. No i w porównaniu do tych angielskich jest mega lekki i ma duzy zapinany kosz. Gondola spora, skretne kola przednie i wuciagany wklad do spacerówki do prania. No ciesze sie mega i ta cena

o cholipcia! to chyba tanioszka? nawet w przeliczeniu na nasze gratuluje zakupu! Gdzie taki dorwałas? macie tam jakas gielde czy cos?
edit: właśnie wygooglowałam twój wózek, śliczny! Tzn. wszystkie sa bardzo podobne do siebie, wiec oceniam kolory a szary to moj ulubiony, wiec...

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

ide zajrzeć do klubu, boje sie ile tam mam zaległości

[Emosz]

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny martwię się
Tak od 2h co jakiś czas czuje tuż pod sercem takie pulsowanie jakby w jednym punkcie, że aż widać jak się taki punkt unosi na ciele. Trwa to jakieś 10sekund i cisza i za chwilę znowu. Dodam, że kopniaki Marcela czują pod pępkiem, a to pulsowanie wysoko bo tak jakby tuz pod moim sercem, wie któraś co to może być?

Może to jakiś nerwoból? Spróbuj jeść gorzką czekoladę powinna pomóc jak to od niedoboru magnezu

Napisane przez LuckySparkle

Kupilam wozek. Mialam mega okazje kupic CAMARELO Sirion za £120. Na gwarancji, uywany ale ma jeszcze wąsy na kolkach. Czysty pachnacy
Kolor jasny szary do tego dostalam od Pani gratis adaptery do naszego maxi cosi i mam wozek 3 w 1 wozek super prowadzi sie jedna reka. No i w porównaniu do tych angielskich jest mega lekki i ma duzy zapinany kosz. Gondola spora, skretne kola przednie i wuciagany wklad do spacerówki do prania. No ciesze sie mega i ta cena

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------



Moze to puls malenstwa albo serduszko? Ja nie wiem nie mialam jeszcze takiej sytuacji i czuje Lili duzo nizej.

Wow ekstra!

My już po badaniu młoda nie do końca chciała współpracować i postanowiła, że na usg wystąpi z głową w dół :P waży ok 420g i wszystko ładnie się rozwija po torbieli w główce ani śladu, więc spadł mi kamień z serca wg badania ma równe 22 tygodnie a wg om w niedzielę dobijemy do 23

[malaDarunia]

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny martwię się
Tak od 2h co jakiś czas czuje tuż pod sercem takie pulsowanie jakby w jednym punkcie, że aż widać jak się taki punkt unosi na ciele. Trwa to jakieś 10sekund i cisza i za chwilę znowu. Dodam, że kopniaki Marcela czują pod pępkiem, a to pulsowanie wysoko bo tak jakby tuz pod moim sercem, wie któraś co to może być?

a boli to ? nie wiem kompletnie co to może być, ale być może Marcelek tak się rozpycha, że te wszelkie uciskane narządy idą aż tak bardzo do góry ? ja bym pomyślała że to właśnie to!

Dziewczyny, od kilku dni trafia mnie szlag w tym mieszkaniu.
Od 4 miesięcy mamy ciągłe remonty w bloku jak i przed blokiem (remontują akademik na który wychodzą nasze okna). powiem szczerze- mam dość! zaczynają cięcie kostki brukowej już od 6 rano. nie idzie okna otworzyć, a przy zamkniętym można się udusić. pokłóciłam się z tż, bo dostałam takiej furii wraz z atakiem płaczu, że powiedziałam mu że albo się stąd wyprowadzimy, albo ja się wyprowadzam do rodziców. bo nie mogę we własnym domu własnych myśli usłyszeć. ani odpocząć ani nic. wracam z pracy o północy, zasypiam o 2, bo zanim się wykąpie i wyciszę jest już ta godzina i o 6 mam cudowną pobudkę robotników- cięcie kostki brukowej, ciągłe przeklinanie i radio puszczone na full. nosz kur nawet jak mam dzień wolny, od 14 do 21 mamy takie słońce w mieszkaniu że też nie da się spać, bo jest tak gorąco, a wiatrak nie pomaga. i od jakiegoś czasu, żeby wypocząć, muszę zebrać tyłek i jechać do rodziców, bo tam mam ciszę i spokój.
tż się na mnie obraził, stwierdził, że nie jego wina i poszedł w ....
Dostałam takiego szału, że zaczęłam szukać mieszkań i serio, chce się stąd wyprowadzić. dodatkowo, w tej chwili nie ma jeszcze studentów w Poznaniu i łatwiej coś znaleźć. Wkurzyła mnie ostatnio właścicielka mieszkania, bo zawołała w tym miesiącu 1615zł za mieszkanie w tej klitce. rozumiecie to? za 26m2 1615zł aż mnie szlag trafia na samą myśl, że za tą cenę mielibyśmy piękne 2pokojowe mieszkanie
ale co z tego, tż jest na tyle wygodny, że chyba nie chce się wyprowadzić, poszedł nawet do robotników zapytać kiedy kończą swoją pracę, żeby mi zatkać dziób. Ale mam w nosie, wprowadzam stan wojny w mieszkaniu. wkurzył mnie tez fakt, że dziś zapierdzielam jak nie wiem, zrobiłam obiad, pomyłam naczynia, wymyłam całą kuchnię i łazienkę i mówie mu że już nie mogę dlatego zostawiam mu podłogi do ogarnięcia, a on do mnie, że nie ogarnie bo sobie na mecz wychodzi.
i tak oto tym sposobem siedzę znowu w chacie sama. jak mam sie nie wkurzyć ? nawet stwierdził, że jak mam wolne, to wiecznie siedzimy w domu. ta jasne, ostatnio byliśmy nad morzem, a skoro pracuje, to w dni wolne chyba należy mi się odpoczynek, nawet przed głupim tv już serio nie rozumiem. co bym nie zrobiła, stanęła na rzęsach czy cokolwiek innego, zawsze jest mu źle w dupsku. masakra.
nie mam już serio siły, duszę się w tym mieszkaniu. jak sobie pomyślę, że jeszcze mam tu włożyć łóżeczko dla dziecka i pewnie kilka innych fantów to aż się zastanawiam gdzie. wtedy nasza klitka skurczy się go mysiej nosy. serio.
chce się teraz przeprowadzić, bo wiem, ze z dzieckiem będzie problem znaleźć coś fajnego.
wstawiłam ogłoszenie na fb na specjalną grupę, że szukam mieszkania dla naszej przyszłej trójki i wyobraźcie sobie, że odezwała się tylko jedna pani. A nie zaproponowałam wcale najmniej za mieszkanie, które chciałabym wynająć Napisałam, że jesteśmy w stanie płacić 1800zł za dwa pokoje. i rozumiecie to? tylko jedna pani się odezwała, a jej oferta taka średnia...
jestem w kropce i kompletnie nie mam humoru.

Dobił mnie fakt, że dziś poszliśmy sobie na kawę i ciasto do cukierni i tż znowu niezadowolony.
oczywiście ja wybierałam kawiarnię, pierwszy raz poszliśmy sobie do takiej, gdzie robią ciasta z produktów bio, kawa z fair trade i te sprawy. chciałam sobie spróbować to stwierdził, że to najgorsza kawa jaką pił, ciasto było do kitu, chociaż wg mnie było dobre, że tylko kasa wydana bez sensu i w ogóle masakra. jak już mi tak zaczął narzekać, to się wkurzyłam i sama zapłaciłam za nasze wyjście, żeby potem mi nie wygadywał.
ja chcę się zdrowo odżywiać, bo wiadomo Ala w brzuchu i te sprawy, a on wiecznie pierniczy o wszystkim, że coś nie tak. już serio nie mam siły i chyba powinien dostać jakąś nauczkę żeby się obudził.

jeszcze się dowiedziałam, że pisał do swojej byłej dziewczyny. co prawda sms z głupimi życzeniami, ale po jakie licho, skoro się umawialiśmy, że nie będziemy się kontaktować z byłymi.
potem się głupio tłumaczył, że nie pomyślał, że może mi tym zrobić przykrość. no nie tej, wcale. czuje się świetnie nie mam siły mój facet zachowuje się jak kompletny debil

[kamisha]

Napisane przez papaPapaya

sliczne te zakupy

ja oprocz wozka jestem w czarnej

dziekuje
wszystko nadrobisz

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny martwię się
Tak od 2h co jakiś czas czuje tuż pod sercem takie pulsowanie jakby w jednym punkcie, że aż widać jak się taki punkt unosi na ciele. Trwa to jakieś 10sekund i cisza i za chwilę znowu. Dodam, że kopniaki Marcela czują pod pępkiem, a to pulsowanie wysoko bo tak jakby tuz pod moim sercem, wie któraś co to może być?

kurcze nie wiem co to moze byc.. :/

Napisane przez LuckySparkle

Kupilam wozek. Mialam mega okazje kupic CAMARELO Sirion za £120. Na gwarancji, uywany ale ma jeszcze wąsy na kolkach. Czysty pachnacy
Kolor jasny szary do tego dostalam od Pani gratis adaptery do naszego maxi cosi i mam wozek 3 w 1 wozek super prowadzi sie jedna reka. No i w porównaniu do tych angielskich jest mega lekki i ma duzy zapinany kosz. Gondola spora, skretne kola przednie i wuciagany wklad do spacerówki do prania. No ciesze sie mega i ta cena

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------



Moze to puls malenstwa albo serduszko? Ja nie wiem nie mialam jeszcze takiej sytuacji i czuje Lili duzo nizej.

obadalam go fajnyy !

Napisane przez Emosz

Może to jakiś nerwoból? Spróbuj jeść gorzką czekoladę powinna pomóc jak to od niedoboru magnezu






Wow ekstra!

My już po badaniu młoda nie do końca chciała współpracować i postanowiła, że na usg wystąpi z głową w dół waży ok 420g i wszystko ładnie się rozwija po torbieli w główce ani śladu, więc spadł mi kamień z serca wg badania ma równe 22 tygodnie a wg om w niedzielę dobijemy do 23

super!!

Napisane przez malaDarunia

a boli to ? nie wiem kompletnie co to może być, ale być może Marcelek tak się rozpycha, że te wszelkie uciskane narządy idą aż tak bardzo do góry ? ja bym pomyślała że to właśnie to!

Dziewczyny, od kilku dni trafia mnie szlag w tym mieszkaniu.
Od 4 miesięcy mamy ciągłe remonty w bloku jak i przed blokiem (remontują akademik na który wychodzą nasze okna). powiem szczerze- mam dość! zaczynają cięcie kostki brukowej już od 6 rano. nie idzie okna otworzyć, a przy zamkniętym można się udusić. pokłóciłam się z tż, bo dostałam takiej furii wraz z atakiem płaczu, że powiedziałam mu że albo się stąd wyprowadzimy, albo ja się wyprowadzam do rodziców. bo nie mogę we własnym domu własnych myśli usłyszeć. ani odpocząć ani nic. wracam z pracy o północy, zasypiam o 2, bo zanim się wykąpie i wyciszę jest już ta godzina i o 6 mam cudowną pobudkę robotników- cięcie kostki brukowej, ciągłe przeklinanie i radio puszczone na full. nosz kur nawet jak mam dzień wolny, od 14 do 21 mamy takie słońce w mieszkaniu że też nie da się spać, bo jest tak gorąco, a wiatrak nie pomaga. i od jakiegoś czasu, żeby wypocząć, muszę zebrać tyłek i jechać do rodziców, bo tam mam ciszę i spokój.
tż się na mnie obraził, stwierdził, że nie jego wina i poszedł w ....
Dostałam takiego szału, że zaczęłam szukać mieszkań i serio, chce się stąd wyprowadzić. dodatkowo, w tej chwili nie ma jeszcze studentów w Poznaniu i łatwiej coś znaleźć. Wkurzyła mnie ostatnio właścicielka mieszkania, bo zawołała w tym miesiącu 1615zł za mieszkanie w tej klitce. rozumiecie to? za 26m2 1615zł aż mnie szlag trafia na samą myśl, że za tą cenę mielibyśmy piękne 2pokojowe mieszkanie
ale co z tego, tż jest na tyle wygodny, że chyba nie chce się wyprowadzić, poszedł nawet do robotników zapytać kiedy kończą swoją pracę, żeby mi zatkać dziób. Ale mam w nosie, wprowadzam stan wojny w mieszkaniu. wkurzył mnie tez fakt, że dziś zapierdzielam jak nie wiem, zrobiłam obiad, pomyłam naczynia, wymyłam całą kuchnię i łazienkę i mówie mu że już nie mogę dlatego zostawiam mu podłogi do ogarnięcia, a on do mnie, że nie ogarnie bo sobie na mecz wychodzi.
i tak oto tym sposobem siedzę znowu w chacie sama. jak mam sie nie wkurzyć ? nawet stwierdził, że jak mam wolne, to wiecznie siedzimy w domu. ta jasne, ostatnio byliśmy nad morzem, a skoro pracuje, to w dni wolne chyba należy mi się odpoczynek, nawet przed głupim tv już serio nie rozumiem. co bym nie zrobiła, stanęła na rzęsach czy cokolwiek innego, zawsze jest mu źle w dupsku. masakra.
nie mam już serio siły, duszę się w tym mieszkaniu. jak sobie pomyślę, że jeszcze mam tu włożyć łóżeczko dla dziecka i pewnie kilka innych fantów to aż się zastanawiam gdzie. wtedy nasza klitka skurczy się go mysiej nosy. serio.
chce się teraz przeprowadzić, bo wiem, ze z dzieckiem będzie problem znaleźć coś fajnego.
wstawiłam ogłoszenie na fb na specjalną grupę, że szukam mieszkania dla naszej przyszłej trójki i wyobraźcie sobie, że odezwała się tylko jedna pani. A nie zaproponowałam wcale najmniej za mieszkanie, które chciałabym wynająć Napisałam, że jesteśmy w stanie płacić 1800zł za dwa pokoje. i rozumiecie to? tylko jedna pani się odezwała, a jej oferta taka średnia...
jestem w kropce i kompletnie nie mam humoru.

Dobił mnie fakt, że dziś poszliśmy sobie na kawę i ciasto do cukierni i tż znowu niezadowolony.
oczywiście ja wybierałam kawiarnię, pierwszy raz poszliśmy sobie do takiej, gdzie robią ciasta z produktów bio, kawa z fair trade i te sprawy. chciałam sobie spróbować to stwierdził, że to najgorsza kawa jaką pił, ciasto było do kitu, chociaż wg mnie było dobre, że tylko kasa wydana bez sensu i w ogóle masakra. jak już mi tak zaczął narzekać, to się wkurzyłam i sama zapłaciłam za nasze wyjście, żeby potem mi nie wygadywał.
ja chcę się zdrowo odżywiać, bo wiadomo Ala w brzuchu i te sprawy, a on wiecznie pierniczy o wszystkim, że coś nie tak. już serio nie mam siły i chyba powinien dostać jakąś nauczkę żeby się obudził.

jeszcze się dowiedziałam, że pisał do swojej byłej dziewczyny. co prawda sms z głupimi życzeniami, ale po jakie licho, skoro się umawialiśmy, że nie będziemy się kontaktować z byłymi.
potem się głupio tłumaczył, że nie pomyślał, że może mi tym zrobić przykrość. no nie tej, wcale. czuje się świetnie nie mam siły mój facet zachowuje się jak kompletny debil

oj kurcze trzeba poszukac jakiegos mieszkania, na pewno sie uda

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Velvet Wave]

Melduję po wizycie Dziewczynka na mur beton, widzieliśmy jak to określił lekarz Big Mac'a, jedna bułka, druga bułka i sałatka :P
Ogólnie nasza córka była tak zgięta (jedna noga w buzi, druga na głowie), że lekarz stwierdził, że odkładamy prenatalne na za trzy tygodnie bo to bez sensu na upartego Wszystko gra i tańczy Poproszę o wpisanie następnej wizyty na 22 sierpnia

malaDarunia Rozumiem Cię doskonale i jeśli chodzi o mieszkanie i o faceta Weź sprawę w swoje ręce i szukaj mieszkania, przez neta, gazety, znajomych, fb, wszystkimi sposobami Ci dostępnymi!
Trzymam mocno kciuki, aby Ci się udało znaleźć coś super
A ze swoim TŻ to mam czasami podobnie jak Ty, także nie jesteś sama. Jutro się wprowadzamy do nowego lokum a on oświadczył, że po południu idzie sobie właśnie też na mecz. I kto będzie sam wypakowywał kartony? Oczywiście, że ja. A to, że mówi o tym, że cały czas siedzimy w domu to standard u nas (przez to, że kiedyś gdzieś chodziliśmy co weekend praktycznie) A teraz mi się nie zawsze chce, nie czuję się dobrze albo zwyczajnie żal mi kasy na bezsensowne siedzenie w jakimś pubie czy gdzieś. Poza tym jego zachowanie przy kolegach jest zupełnie inne niż, gdy jesteśmy sami... Popisuje się, świruje, kozaczy jak dziecko normalnie. Ja nie wiem czasami to jest idealny facet, czuły, troskliwy, opiekuńczy a czasami to myślenie i zachowanie gówniarza a 30-tka na karku
Także nie przejmuj się, ja już to olewam bo kiedyś często się tym denerwowałam bardzo, ale przestałam bo i po co

[DoDoo]

Napisane przez malaDarunia

a boli to ? nie wiem kompletnie co to może być, ale być może Marcelek tak się rozpycha, że te wszelkie uciskane narządy idą aż tak bardzo do góry ? ja bym pomyślała że to właśnie to!

Dziewczyny, od kilku dni trafia mnie szlag w tym mieszkaniu.
Od 4 miesięcy mamy ciągłe remonty w bloku jak i przed blokiem (remontują akademik na który wychodzą nasze okna). powiem szczerze- mam dość! zaczynają cięcie kostki brukowej już od 6 rano. nie idzie okna otworzyć, a przy zamkniętym można się udusić. pokłóciłam się z tż, bo dostałam takiej furii wraz z atakiem płaczu, że powiedziałam mu że albo się stąd wyprowadzimy, albo ja się wyprowadzam do rodziców. bo nie mogę we własnym domu własnych myśli usłyszeć. ani odpocząć ani nic. wracam z pracy o północy, zasypiam o 2, bo zanim się wykąpie i wyciszę jest już ta godzina i o 6 mam cudowną pobudkę robotników- cięcie kostki brukowej, ciągłe przeklinanie i radio puszczone na full. nosz kur nawet jak mam dzień wolny, od 14 do 21 mamy takie słońce w mieszkaniu że też nie da się spać, bo jest tak gorąco, a wiatrak nie pomaga. i od jakiegoś czasu, żeby wypocząć, muszę zebrać tyłek i jechać do rodziców, bo tam mam ciszę i spokój.
tż się na mnie obraził, stwierdził, że nie jego wina i poszedł w ....
Dostałam takiego szału, że zaczęłam szukać mieszkań i serio, chce się stąd wyprowadzić. dodatkowo, w tej chwili nie ma jeszcze studentów w Poznaniu i łatwiej coś znaleźć. Wkurzyła mnie ostatnio właścicielka mieszkania, bo zawołała w tym miesiącu 1615zł za mieszkanie w tej klitce. rozumiecie to? za 26m2 1615zł aż mnie szlag trafia na samą myśl, że za tą cenę mielibyśmy piękne 2pokojowe mieszkanie
ale co z tego, tż jest na tyle wygodny, że chyba nie chce się wyprowadzić, poszedł nawet do robotników zapytać kiedy kończą swoją pracę, żeby mi zatkać dziób. Ale mam w nosie, wprowadzam stan wojny w mieszkaniu. wkurzył mnie tez fakt, że dziś zapierdzielam jak nie wiem, zrobiłam obiad, pomyłam naczynia, wymyłam całą kuchnię i łazienkę i mówie mu że już nie mogę dlatego zostawiam mu podłogi do ogarnięcia, a on do mnie, że nie ogarnie bo sobie na mecz wychodzi.
i tak oto tym sposobem siedzę znowu w chacie sama. jak mam sie nie wkurzyć ? nawet stwierdził, że jak mam wolne, to wiecznie siedzimy w domu. ta jasne, ostatnio byliśmy nad morzem, a skoro pracuje, to w dni wolne chyba należy mi się odpoczynek, nawet przed głupim tv już serio nie rozumiem. co bym nie zrobiła, stanęła na rzęsach czy cokolwiek innego, zawsze jest mu źle w dupsku. masakra.
nie mam już serio siły, duszę się w tym mieszkaniu. jak sobie pomyślę, że jeszcze mam tu włożyć łóżeczko dla dziecka i pewnie kilka innych fantów to aż się zastanawiam gdzie. wtedy nasza klitka skurczy się go mysiej nosy. serio.
chce się teraz przeprowadzić, bo wiem, ze z dzieckiem będzie problem znaleźć coś fajnego.
wstawiłam ogłoszenie na fb na specjalną grupę, że szukam mieszkania dla naszej przyszłej trójki i wyobraźcie sobie, że odezwała się tylko jedna pani. A nie zaproponowałam wcale najmniej za mieszkanie, które chciałabym wynająć Napisałam, że jesteśmy w stanie płacić 1800zł za dwa pokoje. i rozumiecie to? tylko jedna pani się odezwała, a jej oferta taka średnia...
jestem w kropce i kompletnie nie mam humoru.

Dobił mnie fakt, że dziś poszliśmy sobie na kawę i ciasto do cukierni i tż znowu niezadowolony.
oczywiście ja wybierałam kawiarnię, pierwszy raz poszliśmy sobie do takiej, gdzie robią ciasta z produktów bio, kawa z fair trade i te sprawy. chciałam sobie spróbować to stwierdził, że to najgorsza kawa jaką pił, ciasto było do kitu, chociaż wg mnie było dobre, że tylko kasa wydana bez sensu i w ogóle masakra. jak już mi tak zaczął narzekać, to się wkurzyłam i sama zapłaciłam za nasze wyjście, żeby potem mi nie wygadywał.
ja chcę się zdrowo odżywiać, bo wiadomo Ala w brzuchu i te sprawy, a on wiecznie pierniczy o wszystkim, że coś nie tak. już serio nie mam siły i chyba powinien dostać jakąś nauczkę żeby się obudził.

jeszcze się dowiedziałam, że pisał do swojej byłej dziewczyny. co prawda sms z głupimi życzeniami, ale po jakie licho, skoro się umawialiśmy, że nie będziemy się kontaktować z byłymi.
potem się głupio tłumaczył, że nie pomyślał, że może mi tym zrobić przykrość. no nie tej, wcale. czuje się świetnie nie mam siły mój facet zachowuje się jak kompletny debil

26M2?? Takie cos w ogole buduja?? Masakra, umarlabym w takiej klitce, szczerze wspolczuje bo gdzie tam jeszcze dziecko... Tak mysle, ze polowa to Twoje hormony bo wiesz ciasto i kawa bio to "super" sprawa dla dziecka a polowa to faktycznie Twoj facet sie zachowuje jak... Jak sama to okreslilas.
Dzizas jak ja mam dobrze ze swoim mezem

Nie pamietam kto pisal o kupionym wozku, popatrzylam w necie i jest bossssski

[papaPapaya]

Napisane przez Emosz

My już po badaniu młoda nie do końca chciała współpracować i postanowiła, że na usg wystąpi z głową w dół :P waży ok 420g i wszystko ładnie się rozwija po torbieli w główce ani śladu, więc spadł mi kamień z serca wg badania ma równe 22 tygodnie a wg om w niedzielę dobijemy do 23

super! uwielbiam slyszec dobre nowiny z wizyt

Napisane przez malaDarunia

Dziewczyny, od kilku dni trafia mnie szlag w tym mieszkaniu.
Od 4 miesięcy mamy ciągłe remonty w bloku jak i przed blokiem (remontują akademik na który wychodzą nasze okna). powiem szczerze- mam dość! zaczynają cięcie kostki brukowej już od 6 rano. nie idzie okna otworzyć, a przy zamkniętym można się udusić. pokłóciłam się z tż, bo dostałam takiej furii wraz z atakiem płaczu, że powiedziałam mu że albo się stąd wyprowadzimy, albo ja się wyprowadzam do rodziców. bo nie mogę we własnym domu własnych myśli usłyszeć. ani odpocząć ani nic. wracam z pracy o północy, zasypiam o 2, bo zanim się wykąpie i wyciszę jest już ta godzina i o 6 mam cudowną pobudkę robotników- cięcie kostki brukowej, ciągłe przeklinanie i radio puszczone na full. nosz kur nawet jak mam dzień wolny, od 14 do 21 mamy takie słońce w mieszkaniu że też nie da się spać, bo jest tak gorąco, a wiatrak nie pomaga. i od jakiegoś czasu, żeby wypocząć, muszę zebrać tyłek i jechać do rodziców, bo tam mam ciszę i spokój.
tż się na mnie obraził, stwierdził, że nie jego wina i poszedł w ....
Dostałam takiego szału, że zaczęłam szukać mieszkań i serio, chce się stąd wyprowadzić. dodatkowo, w tej chwili nie ma jeszcze studentów w Poznaniu i łatwiej coś znaleźć. Wkurzyła mnie ostatnio właścicielka mieszkania, bo zawołała w tym miesiącu 1615zł za mieszkanie w tej klitce. rozumiecie to? za 26m2 1615zł aż mnie szlag trafia na samą myśl, że za tą cenę mielibyśmy piękne 2pokojowe mieszkanie
ale co z tego, tż jest na tyle wygodny, że chyba nie chce się wyprowadzić, poszedł nawet do robotników zapytać kiedy kończą swoją pracę, żeby mi zatkać dziób. Ale mam w nosie, wprowadzam stan wojny w mieszkaniu. wkurzył mnie tez fakt, że dziś zapierdzielam jak nie wiem, zrobiłam obiad, pomyłam naczynia, wymyłam całą kuchnię i łazienkę i mówie mu że już nie mogę dlatego zostawiam mu podłogi do ogarnięcia, a on do mnie, że nie ogarnie bo sobie na mecz wychodzi.
i tak oto tym sposobem siedzę znowu w chacie sama. jak mam sie nie wkurzyć ? nawet stwierdził, że jak mam wolne, to wiecznie siedzimy w domu. ta jasne, ostatnio byliśmy nad morzem, a skoro pracuje, to w dni wolne chyba należy mi się odpoczynek, nawet przed głupim tv już serio nie rozumiem. co bym nie zrobiła, stanęła na rzęsach czy cokolwiek innego, zawsze jest mu źle w dupsku. masakra.
nie mam już serio siły, duszę się w tym mieszkaniu. jak sobie pomyślę, że jeszcze mam tu włożyć łóżeczko dla dziecka i pewnie kilka innych fantów to aż się zastanawiam gdzie. wtedy nasza klitka skurczy się go mysiej nosy. serio.
chce się teraz przeprowadzić, bo wiem, ze z dzieckiem będzie problem znaleźć coś fajnego.
wstawiłam ogłoszenie na fb na specjalną grupę, że szukam mieszkania dla naszej przyszłej trójki i wyobraźcie sobie, że odezwała się tylko jedna pani. A nie zaproponowałam wcale najmniej za mieszkanie, które chciałabym wynająć Napisałam, że jesteśmy w stanie płacić 1800zł za dwa pokoje. i rozumiecie to? tylko jedna pani się odezwała, a jej oferta taka średnia...
jestem w kropce i kompletnie nie mam humoru.

Dobił mnie fakt, że dziś poszliśmy sobie na kawę i ciasto do cukierni i tż znowu niezadowolony.
oczywiście ja wybierałam kawiarnię, pierwszy raz poszliśmy sobie do takiej, gdzie robią ciasta z produktów bio, kawa z fair trade i te sprawy. chciałam sobie spróbować to stwierdził, że to najgorsza kawa jaką pił, ciasto było do kitu, chociaż wg mnie było dobre, że tylko kasa wydana bez sensu i w ogóle masakra. jak już mi tak zaczął narzekać, to się wkurzyłam i sama zapłaciłam za nasze wyjście, żeby potem mi nie wygadywał.
ja chcę się zdrowo odżywiać, bo wiadomo Ala w brzuchu i te sprawy, a on wiecznie pierniczy o wszystkim, że coś nie tak. już serio nie mam siły i chyba powinien dostać jakąś nauczkę żeby się obudził.

jeszcze się dowiedziałam, że pisał do swojej byłej dziewczyny. co prawda sms z głupimi życzeniami, ale po jakie licho, skoro się umawialiśmy, że nie będziemy się kontaktować z byłymi.
potem się głupio tłumaczył, że nie pomyślał, że może mi tym zrobić przykrość. no nie tej, wcale. czuje się świetnie nie mam siły mój facet zachowuje się jak kompletny debil

ostatnie zdanie idealnie odzwierciedla to co opisałaś :/
szukaj mieszkania, a on nawet niech nie pisnie slowkiem! moglby zaczac sie interesowac Toba i Alicja :/

Napisane przez Velvet Wave

Melduję po wizycie Dziewczynka na mur beton, widzieliśmy jak to określił lekarz Big Mac'a, jedna bułka, druga bułka I sałatka
Ogólnie nasza córka była tak zgięta (jedna noga w buzi, druga na głowie), że lekarz stwierdził, że odkładamy prenatalne na za trzy tygodnie bo to bez sensu na upartego Wszystko gra I tańczy Poproszę o wpisanie następnej wizyty na 22 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hahaha, ale buntowniczka mala

[itstoolatex3]

Papaya- pewnie to będzie to, uspokoiłam się trochę i przeszło, oby już nie wróciło

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez Velvet Wave

Melduję po wizycie Dziewczynka na mur beton, widzieliśmy jak to określił lekarz Big Mac'a, jedna bułka, druga bułka I sałatka
Ogólnie nasza córka była tak zgięta (jedna noga w buzi, druga na głowie), że lekarz stwierdził, że odkładamy prenatalne na za trzy tygodnie bo to bez sensu na upartego Wszystko gra I tańczy Poproszę o wpisanie następnej wizyty na 22 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cudownie to nie tylko mój Marcel taki wygimnastykowany, ostatnio się po nosie drapał palcami u nóg

[kamisha]

Napisane przez Velvet Wave

Melduję po wizycie Dziewczynka na mur beton, widzieliśmy jak to określił lekarz Big Mac'a, jedna bułka, druga bułka I sałatka
Ogólnie nasza córka była tak zgięta (jedna noga w buzi, druga na głowie), że lekarz stwierdził, że odkładamy prenatalne na za trzy tygodnie bo to bez sensu na upartego Wszystko gra I tańczy Poproszę o wpisanie następnej wizyty na 22 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super ze wszystko dobrze, i gratuluje coreczki!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Velvet Wave]

Napisane przez itstoolatex3

cudownie to nie tylko mój Marcel taki wygimnastykowany, ostatnio się po nosie drapał palcami u nóg

Hahaha. Ciekawe co będą odwalać jak już będą na świecie

[malaDarunia]

Napisane przez DoDoo

26M2?? Takie cos w ogole buduja?? Masakra, umarlabym w takiej klitce, szczerze wspolczuje bo gdzie tam jeszcze dziecko... Tak mysle, ze polowa to Twoje hormony bo wiesz ciasto i kawa bio to "super" sprawa dla dziecka a polowa to faktycznie Twoj facet sie zachowuje jak... Jak sama to okreslilas.
Dzizas jak ja mam dobrze ze swoim mezem

ja też mam dobrze z tżtem, czasem tylko ma takie odpały. a że teraz hormony mi szaleją to wkurzam się 3 razy więcej.
kawę można pić w ciąży, ja pije tylko latte z duża ilością mleka, a na to 3 łyżki kawy, tylko żeby poczuć jej smak. od początku ciąży wypiłam może z 5 kaw dziewczyny, dlatego dzisiejsze wyjście do kawiarni chciałam sobie pocelebrować, a tż tak brzydko się zachował. mógł chociaż udać, że jest fajnie, żeby sprawić mi przyjemność, prawda?
A sernik musiałam zjeść. czuje że potrzebuję nabiału. po prostu wciąż mam ochotę na sery, sery żółte, serniczki na zimno, jogurty itp. od samego początku ciąży tak mam.

Napisane przez papaPapaya

ostatnie zdanie idealnie odzwierciedla to co opisałaś :/
szukaj mieszkania, a on nawet niech nie pisnie slowkiem! moglby zaczac sie interesowac Toba i Alicja :/

hahaha, ale buntowniczka mala

he he no już właśnie poszukałam.

ja pierdziele! jeśli baba mi wynajmie to mieszkanie to będę najszczęśliwsza na świecie! wystawie do klubu. wypas na maxa

[LuckySparkle]

Dariunia szukaj czegos na wlasna reke. Tak pomyslalam, a za miastem nie byloby taniej? Oczywoscie nie znam Poznania, nigdy tam nie bylam i nie wiem czy to mozliwe ale wiem, ze np w Ilawie moja przykaciolka kiedys znalazla mieszkanie tansze i wieksze na osiedlu praktyczvnie5 konczacym miasto... wiec moze tez by tak sie u was udalo.


Pokazalam mamie wozek i zla, bo to ona miala kupic... ale mowila ze sliczny!!! Powiedzialam jej, ze zrobie jej liste rzeczy, ktore chce z Polski i jak ma ochote to mi je kupi. Na bank wyposazenie apteczki dla malej bedzie polskie

Wrzucam zdjecie fury spacerówka na podlodze bo wcześniej jak mialam zamontowana to nie zrobilam zdjecia.

[Emosz]

Darunia masakra z tym mieszkaniem! A tż chyba zapomina ile masz na głowie, mój też czasem zapomina o tym że jestem w ciąży, jak sobie przypomina to mu głupio :P

Napisane przez LuckySparkle

Dariunia szukaj czegos na wlasna reke. Tak pomyslalam, a za miastem nie byloby taniej? Oczywoscie nie znam Poznania, nigdy tam nie bylam i nie wiem czy to mozliwe ale wiem, ze np w Ilawie moja przykaciolka kiedys znalazla mieszkanie tansze i wieksze na osiedlu praktyczvnie5 konczacym miasto... wiec moze tez by tak sie u was udalo.


Pokazalam mamie wozek i zla, bo to ona miala kupic... ale mowila ze sliczny!!! Powiedzialam jej, ze zrobie jej liste rzeczy, ktore chce z Polski i jak ma ochote to mi je kupi. Na bank wyposazenie apteczki dla malej bedzie polskie

Wrzucam zdjecie fury spacerówka na podlodze bo wcześniej jak mialam zamontowana to nie zrobilam zdjecia.

Ekstra wózeczek!

A ja jestem zakochana w tym

[DoDoo]

Darunia, chodzilo mi o ta mode na bio zarcie. Sama tez pije kawe, rozpuszczalna pol na pol z mlekiem bo akurat taka lubie. A na sernik taki domowej roboty to mam ogromnego smaka

[Velvet Wave]

LuckySparkle Zarąbisty wózek! Mega mi się podoba i jak nówka

[papaPapaya]

Lucky - sliczny ten wozeczek

[LuckySparkle]

Napisane przez Velvet Wave

LuckySparkle Zarąbisty wózek! Mega mi się podoba i jak nówka

Dzieki. My sie w nim zakochalismy. Mam gwarancje do grudnia 2016 ale nie wykorzystam pewnie. Bo wszystko dziala. Kobietka wozek kupila z Polski i czesto lata samolotem do PL i zawsze musi miec ze soba fotelik, a wozek spacerowy to 2 czesci+ fotelik... wiec musialaby placic za extra bagaz bo mozna brac 2 czesci tylko.
Wozek znalazlam przypadkiem na gumtree. Wczoraj ogladalam na gumtree wozki na moim osiedlu i nie pomyslalam wpisac nazwy miasta tylko szukałam po post code (Kod pocztowy), a dzis na facebooku mi wyskoczylo Gumtree tak między postami i ten wozek... patrze miejsce sprzedazy... cene... imie polskie i od razu za telefon i dzwonie ja tak mowie imie polskie bo polki sa czyste i dbaja. O angilkach tego nie mozna powiedzieć, oczywiscie sa wyjatki ale pani polka prala wszystko co jest sciagane zanim sprzedala wozek, a i tak nie widac zbytnio sladow uzytkowania. Moze ta nitka na raczce jest lekko przytarta ale jak sie tylko przyjze.

Teraz akcja poszukiwania bialego łóżeczka takiego zeby przod i tyl mialo caly zabudowany. Uwielbiam kupowac cos na promocjach albo taniej i miec swiadomosc, ze zaoszczedzilam pieniazki.

Maz mi tu smeci, ze chce samochód zmienic na inny, a to mi sie juz nie usmiecha bo to spory koszt;(

[iwona335]

Napisane przez kamisha

ale super!!!
mój tata jest stolarzem ale woli większe rzeczy robić

a już za dużo ma u nas na budowie roboty takze zakupię

ja wiem ze kołyski nie ma sie długo ale jest mniejsza od lóżeczka i będzie tylko do spania na noc , a otem i tak dziecko będzie spało u siebie w pokoiku

Oby to spanie w swoin pokoju bylo takie proste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[papaPapaya]

Napisane przez LuckySparkle

.

Maz mi tu smeci, ze chce samochód zmienic na inny, a to mi sie juz nie usmiecha bo to spory koszt;(

Ja jestem zalamana kosztem urzadzania mieszkania...
Zrobilam wczoraj kosztorys i wyszlo duzo za duzo 😭
I od wczoraj chodze poddenerowana

[kociulek]

Lucky, szczerze mówiąc to trochę czekałam na twój zakup wózka, bo gdzieś wcześniej wyczytałam, że ty tak jak ja masz 158cm. wzrostu Mój mąż też nie wysoki. Kolorystyka śliczna i jak mówisz, że lekki to też duży plus. Już ja się nadźwigałam poprzedni wózek. Na pewno spojrzę na twój model jak będę miała szansę dotrzeć do sklepu.

[mademoiselle_m]

Napisane przez papaPapaya

Ja jestem zalamana kosztem urzadzania mieszkania...
Zrobilam wczoraj kosztorys i wyszlo duzo za duzo 😭
I od wczoraj chodze poddenerowana

To Cie niestety zmartwię , że obojętnie ile założysz, że chcesz wydać to i tak dodaj do tych wydatków jeszcze 30-40%.

[Velvet Wave]

Napisane przez mademoiselle_m

To Cie niestety zmartwię , że obojętnie ile założysz, że chcesz wydać to i tak dodaj do tych wydatków jeszcze 30-40%.

Oj, święta prawda niestety Przerabiałam to

[papaPapaya]

Napisane przez mademoiselle_m

To Cie niestety zmartwię , że obojętnie ile założysz, że chcesz wydać to i tak dodaj do tych wydatków jeszcze 30-40%.

Juz dodalam luznego tysiaka na nieprzewidziane wydatki 😎
Mam nadzieje ze wiecej nie bedzie potrzeba 😨