Mamusie grudniowe na II trymestr gotowe :) 2016

[muffinowe_love]

Napisane przez malaDarunia

mój to ostatnio już się tak przyzwyczaił, że jestem w ciązy że już nic nie robi. no dobra, zrobi mi sniadanie czy coś, ale żeby posprzątać po, to już nie. a ja nienawidzę bałaganu, wiec sprzątam i wdycham te paskudztwa w łazience.
mój na zakupy dla dziecka odpowiada, że jeszcze mamy czas, a ostatnio zaczął mówić, że mi kupi wszystko co chce, więc w sumie też troche tak sobie, bo wolałabym, żeby mu też sie zachciało oglądać i wybierać, a nie wszystko na mojej głowie.

No chyba raczej się nie przyzwyczaił, że jesteś w ciąży, bo kobieta ciężarna powinna mieć mniej obowiązków, niż wcześniej.
Mój zawsze myje łazienkę i odkurza, ja tylko wtedy kiedy ona ma jakąś "typowo męską pracę" do ogarnięcia, a teraz w ciąży to nawet zmywarki nie pozwala mi otworzyć, bo raz mnie mega zemdliło od tego zapaszku....

My mamy podział taki - rzeczy techniczne on, wizualne - ja

Napisane przez itstoolatex3

To mój tż ostatnio już w ogóle zaszalał, nie tylko nie interesuje go to, że trzeba zacząć się rozglądać za wózkiem i łóżeczkiem, ale jeszcze wziął pieniądze z naszego wspólnego konta i kupił sobie UWAGA... konsolę do gier PS4 o czym poinformował mnie z wielkim uśmiechem na gębie jak wrócił ze sklepu Wpadłam w szał, bo mieliśmy w sierpniu kupować łóżeczko z wózkiem, a tu trzeba będzie odłożyć zakup, no bo za co?
Już mu powiedziałam, że jak w październiku/listopadzie będzie brakowało kasy na cokolwiek dla Marcela, to sprzedam jego motor

Normalnie szok, dużo taka konsola kosztuje?

Napisane przez PaniMigdalek

Ja tak tylko na szybko wchodze zameldowac ze jestem w szpitalu.
Czwarty dzien mam ciagle zawroty glowy a ze week end to pewnie do poniedzialku mnie beda trzymac
Czuje sie juz tym zmeczona.
Moze mnie przewialo a moze cisnienie.
Dzisiaj mialam 112/70...
Martwie sie...
I chce mi sie ryczec.

Trzymaj się i nic się nie martw, bo maleństwo potrzebuje spokojnej mamy
Lepiej, że jesteś w szpitalu to mają Cię na oku

Napisane przez LuckySparkle

Witam sie z wami dzis dość pozno, a to dlatego, ze i Lili i moj kotek dali mi pospac. Kocia nie byla na dworzu od wczoraj i jakos wytrzymała. Chocby nie waidomo co moj kot nie pojdzie do kuwety.


Moj na poczatku twiredzil, ze jest dużo, duzo czasu. Znajoma powiedziała, ze jej przyjaciolka wydala na wyprawke dla malej £1000. Tz to uslyszal i sie pyta mnie co ile kosztuje... odpowiedziałam. Potem zaczęły sie niedzielne markety z uzywanymi rzeczami. Kupilam kilka ciudzkow, potem kilka w matalan i tkk maxx i sam powiedzial, ze w sumie zacznijmy juz kupowac bo na ta chwile tego nie odczuwamy jak wydamy tygodniowo raz £100, za tydzień £50 czy £30. Teraz chodzi mega zadowplony, ze zostało nam do kupienia wszystko z apteczki, rzeczy typu pieluszki, smoczek, lozeczko i kilka innych. Zadowolony jest, ze nie zniknie nam jednorazowo kupa kasy z kont.


u mnie tz chcial wszystko nowe do poki jego przyjaciel nie zaczal mu mowic, ze mu duzo da.
Co do sprzątania to teraz byl poerwszy tydzien gdzie tylko ja sprzatalam (bo kn caly czas dlubie w tym pokoju sciany i wogole. Hak sie dowiedzial, ze posprzatalam lazienke to byla zlosc, bo sie umawialiśmy, ze w ciazy lazienki i ubikacji nie dotykam.



Kupilam na ebay super jeansy ciążowe za okolo 20zl idealne na długość i świetnie leżą

Chyba wszyscy faceci są niezorientowani co do cen, dlatego twierdzą, że na wszystko jest czas. Chociaż ja też kilka razy w ciężkim szoku byłam jak zobaczyłam np że takie małe gacie kosztują 35 zł na nawet 60 zł i to wcale nie w jakimś sklepie "ęą" tylko w zwykłym Tesco czy innym takim, a dzieciak tak szybko wyrośnie....

Napisane przez DoDoo

Witamy sie w 22 tygodniu. Ma juz ktos rozstepy??

Ja mam tlko stare rozstępy, których nabawiłam się jako nastolatka. Nowych nie zauważyłam, a smaruję się kiedy mi się przypomni muszę to zmienić...

A w ogóle wczorajszy hit jest taki, że pojechałam do ginekologa z tą infekcją, a że nie widzieliśmy się od dobrych kilku tygodni to mnie zmierzył wzrokiem na wejściu i stwierdził cytuję: " no wcale się nie spasłaś" nie wiem co on myślał, ze się tam wtoczę? (przytyłam do tej pory jakieś 2 - 2,5 kg , ale przuch mam dość spory) A w ogóle ten ginekolog to kolega od mojego męża i zawsze mam wesoło jak do niego idę
Na początku mi powiedział jak się pytałam o jakieś ograniczenia w jedzeniu: "możesz jeść wszystko z umiarem, tylko nie żer bo później będziesz się dziwiła, czemu dziecko waży 3,5 kg a ty przytyłaś 30.... i żebyś mi tu później nie płakała, bo ty duż baba jesteś i do setki możesz dociągnąć" to dla mnie szok był, ale teraz zawsze z tyłu głowy mam te jego "żebyś potem nie płakała" jak mam chęć sięgnąć po 3 ciastko, bo przecież jednego dziecku nie odmówię

Napisane przez xjustyniaaax

Mam taką poduchę jak na zdjęciu można ją później uzyć do karmienia i np zeby chronić dziecko na łóźku. Jest mega wygodna pierwszy raz wstałam w takiej samej pozycji jak zasnęłam zapłaciłam 89zł

moja jest troche krótsza takie bardziej C

Dzięki, a gdzie kupowałaś?


A propos remontowych starć z TŻ
Powiem Wam, że faceci chyba często tak mają, że jak się im coś sprawdziło to raczej nie szukają nowych rozwiązań i nie chcą zmian...
Mój TŻ zanim się do niego wprowadziłam miał całe mieszkanie pomalowane na blady żółty co mi się w ogóle nie podobało - ja lubię wnętrza białe trochę skandynawskie, trochę glamur a tu taki kogiel mogiel i tak się upierał, że przecież to taki ładny kolor, że tyle lat już się sprawdza itd Zanim zaczęliśmy remontować to miałam stworzonych parę katalogów na kompie z tym co mi się podoba i co jakiś mu pokazywałam - tak się chłop opatrzył, że zrobiliśmy białą łazienkę, potem kuchnię, a teraz się okazuje ze mamy całe mieszkanie białe łącznie z meblami, a jak teściowa chciała u siebie malować to TŻ namawiał ją na biały kolor

[xjustyniaaax]

Marcysia też się mebluje

[aniaamelia]

Napisane przez motylek85

no właśnie jak szukam sama to i tak kasę mamy wspólną więc nie mogę od tak kupić coś i mu tylko o tym powiedzieć. No jakoś tak nie umiem. Co innego jakieś drobne rzeczy ale co innego wózek wkurza mnie, że on się tym nie interesuje i nie wie co ile tak na prawdę kosztuje i jak mówię mu, że coś jest w okazyjnej cenie to oczy na mnie robi, że chyba przesadzam...

przynajmniej nie psioczy na twoje wybory bo ja to w sumie ani nie mam wolnej ręki na zakupy ani zaangażowania z jego strony, nie wiem, on może myśli, że od tak się coś samo pojawi jak już dzidziuś będzie co do pomocy w domu to mówi "przecież mogłaś tego nie robić jak nie dajesz rady" tylko hmmmm samo też się nie zrobi miłego dnia w pracy

Ja większe wydatki dzieciowe konsultuję z tż np. wózek razem wybraliśmy. Mniejsze typu ubranka, łożeczko, kosmetyki sama kupuję. My też mamy wspólne konto i budżet.

Napisane przez PaniMigdalek

Ja tak tylko na szybko wchodze zameldowac ze jestem w szpitalu.
Czwarty dzien mam ciagle zawroty glowy a ze week end to pewnie do poniedzialku mnie beda trzymac
Czuje sie juz tym zmeczona.
Moze mnie przewialo a moze cisnienie.
Dzisiaj mialam 112/70...
Martwie sie...
I chce mi sie ryczec.

Dużo zdrówka dla Ciebie i dziecka!

Napisane przez DoDoo

Witamy sie w 22 tygodniu. Ma juz ktos rozstepy??

Nie mam rozstępów. Codziennie się smaruję olejkiem.

[xjustyniaaax]

Napisane przez muffinowe_love

No chyba raczej się nie przyzwyczaił, że jesteś w ciąży, bo kobieta ciężarna powinna mieć mniej obowiązków, niż wcześniej.
Mój zawsze myje łazienkę i odkurza, ja tylko wtedy kiedy ona ma jakąś "typowo męską pracę" do ogarnięcia, a teraz w ciąży to nawet zmywarki nie pozwala mi otworzyć, bo raz mnie mega zemdliło od tego zapaszku....

My mamy podział taki - rzeczy techniczne on, wizualne - ja




Normalnie szok, dużo taka konsola kosztuje?



Trzymaj się i nic się nie martw, bo maleństwo potrzebuje spokojnej mamy
Lepiej, że jesteś w szpitalu to mają Cię na oku



Chyba wszyscy faceci są niezorientowani co do cen, dlatego twierdzą, że na wszystko jest czas. Chociaż ja też kilka razy w ciężkim szoku byłam jak zobaczyłam np że takie małe gacie kosztują 35 zł na nawet 60 zł i to wcale nie w jakimś sklepie "ęą" tylko w zwykłym Tesco czy innym takim, a dzieciak tak szybko wyrośnie....



Ja mam tlko stare rozstępy, których nabawiłam się jako nastolatka. Nowych nie zauważyłam, a smaruję się kiedy mi się przypomni muszę to zmienić...

A w ogóle wczorajszy hit jest taki, że pojechałam do ginekologa z tą infekcją, a że nie widzieliśmy się od dobrych kilku tygodni to mnie zmierzył wzrokiem na wejściu i stwierdził cytuję: " no wcale się nie spasłaś" nie wiem co on myślał, ze się tam wtoczę? (przytyłam do tej pory jakieś 2 - 2,5 kg , ale przuch mam dość spory) A w ogóle ten ginekolog to kolega od mojego męża i zawsze mam wesoło jak do niego idę
Na początku mi powiedział jak się pytałam o jakieś ograniczenia w jedzeniu: "możesz jeść wszystko z umiarem, tylko nie żer bo później będziesz się dziwiła, czemu dziecko waży 3,5 kg a ty przytyłaś 30.... i żebyś mi tu później nie płakała, bo ty duż baba jesteś i do setki możesz dociągnąć" to dla mnie szok był, ale teraz zawsze z tyłu głowy mam te jego "żebyś potem nie płakała" jak mam chęć sięgnąć po 3 ciastko, bo przecież jednego dziecku nie odmówię



Dzięki, a gdzie kupowałaś?


A propos remontowych starć z TŻ
Powiem Wam, że faceci chyba często tak mają, że jak się im coś sprawdziło to raczej nie szukają nowych rozwiązań i nie chcą zmian...
Mój TŻ zanim się do niego wprowadziłam miał całe mieszkanie pomalowane na blady żółty co mi się w ogóle nie podobało - ja lubię wnętrza białe trochę skandynawskie, trochę glamur a tu taki kogiel mogiel i tak się upierał, że przecież to taki ładny kolor, że tyle lat już się sprawdza itd Zanim zaczęliśmy remontować to miałam stworzonych parę katalogów na kompie z tym co mi się podoba i co jakiś mu pokazywałam - tak się chłop opatrzył, że zrobiliśmy białą łazienkę, potem kuchnię, a teraz się okazuje ze mamy całe mieszkanie białe łącznie z meblami, a jak teściowa chciała u siebie malować to TŻ namawiał ją na biały kolor

ja kupiłam w sklepie z wózkami itp takim no name ale to jest dokładnie ta : http://allegro.pl/babymatex-poduszka...907645#thumb/1 ja płąciłam 89zł więc tu trochę taniej. Ona jest z takich kuleczek no cudna

[PaniMigdalek]

Tak jak myslalam w week end nic nie robia wiec tylko leze i wegetuje...
Rano przechodzil lekarz to 4 baby w sali zalatwil w 2 minuty. Mnie tylko pytal czy wymiotowalam i poszedl dalej. Nie zdazylam nic zapytac bo mnie obudzil i jeszcze nie kontaktowalam.
Jak bedzie wieoczrem to wypytam czy w chociaz w poniedziałek bede miec laryngologa.
Na razie oprocz badan z krwi i kroplowki nawadniajacej nic. Ah no tak jakieś tajemnicze czopki mie wiem od czego.
A jak sie krecilo tak nadal kreci lecz zaczynam podejrzewac coraz bardziej uszy, bo jak sie budze to delikatnie pobolewaja.

[xjustyniaaax]

już pojawiły się kwietniówki !!! czas zapiernicza

[ewelinuus]

Napisane przez kociulek

Migdałku, a co lekarze mówią? od czego to może być?
Doskonale cię rozumiem, że jesteś tym załamana Mnie też jak wiesz szpital nie nastraja optymistycznie. A ty rozmawiałaś ze swoim lekarzem czy od razu pojechałaś na szpital? Daj znać koniecznie i nie martw się. Ciśnienie masz dobre, więc nic złego na pewno się nie dzieje.


Motylku, rozumiem doskonale twoją niemoc wobec męża, bo choć ja o zakupach decyduję praktycznie sama, to już tyle razy proszę o naszą sypialnię gdzie ma być kątek dla maluszka, że czasem to już tylko usiąść i płakać. Gdyby nie to, że trzeba pozbyć się stamtąd starych mebli czego sama nie zrobię, to już dawno zaczęłabym działać sama, a tak? A jeszcze teraz tym bardziej czuję się całkowicie bezradna. Dlatego doskonale wiem co czujesz. Mój wspomniał tylko jakieś 2 miesiące temu, że trzeba będzie wcześniej zacząć kupować i na tym się skończyło
A sytuację mieszkaniowo - dzieciaczkową masz bardzo podobną do mojej, bo u mnie też dwójka urodziła się w poprzednim miejscu zamieszkania, a trzecie będzie w naszym domku. Koleżanka śmieje się, że w nowym domku dziecko musi się urodzić.
Co do farb, lakierów, to być może masz rację. Wiedziałam, że w którymś kościele dzwonią, tylko nie wiedziałam dokładnie gdzie.
A tak przy okazji Muffinowe_love dzięki za cynk. Będę miała na uwadze. No i fotel bujany no marzę o nim


Ewelinus, myślę, że Monika może mieć trochę racji w tym co piszę, tzn., że jeszcze możesz być mamie za to wdzięczna. Wiem, pewnie teraz pukasz się w głowę czytając to co piszę i myślisz co za durnoty wypisujemy, ale sama kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Już kiedyś o tym pisałam jak mieszkałam u teściowej która z każdym dniem doprowadzała mnie do dna psychicznego. Myślałam, że to nigdy się nie skończy. Niby zaczęliśmy budowę, ale mąż nawet nie chciał słyszeć o kredycie. Wychodził z założenie, że choćbyśmy mieli budować się 20 lat, to on kredytu nie weźmie. Ale widział co się ze mną dzieje w domu teściowej i chyba dlatego uległ. Ale ja nie o tym. Któregoś dnia nie wytrzymałam i uciekłam z powrotem do rodziców, gdzie też nie było różowo, bo moja mama sypała podobnymi tekstami jak twoja. Mąż mi później długo wytykał, że własna matka mnie z domu wyrzuciła, a to nie o to tu chodziło. Moja mama wiedziała, że tylko takim sposobem zmobilizuje nas do szybszego wykończenia naszego domku i przeprowadzki, a te teksty były bardziej skierowane do mojego męża a nie do mnie, bo choć potrafi on wszystko zrobić, to trzeba mu porządnego kopa do działania. To samo teraz mam z tą sypialnią o której pisałam wyżej. Wiem jak ci przykro po tym co usłyszałaś, ale nie załamuj się. Zobaczysz, że będziecie w końcu na swoim choć na chwile obecna wydaje się to takie odległe. Rozwiązania czasem przychodzą bardzo niespodziewanie. I to te dobre rozwiązania


DoDoo, ostatnio moja mała zauważyła moje rozstępy nad pępkiem i pyta się co to? ale szczerze mówiąc nie wiem czy zauważyła nowe czy stare się uwypukliły

Tak tylko że w tym domu mamy możliwość wuszykowania góry z oddzielnym wejściem oddzielną kuchnią no jak by oddzielne mieszkanie..i wiem że lepiej na swoim..robisz co chcesz i nikomu nic do tego...ale jak na razie nie mamy nawet co planować..bo nie mamy kasy a i z miesięcznych wypłat nie idzie odłożyć..kredytu nie dostanieny teraz bo tylko ja mam umowę na czas nieokreślony..i wizja tego że mamy się kisic w tym małym pokoju we trójkę nie wiem ile lat dobija...a tym bardziej dobija to jaki stosunek do nas ma moja mama..to że tak powiedziała to w jej stylu. Aj no trudno jakoś trzeba dalej sobie radzić..

[Emosz]

Napisane przez motylek85

O mamciu, czy ja coś ominęłam??? Jaką torbiel malutka miała w główce? Najważniejsze oczywiście, że już jest wszystko dobrze Duża panienka już

Mała miała torbiel w splocie naczynówkowym w główce ale gin kazała się tym nie martwić mówiąc, że na pewno się samo wniknie i tak też się stało, podobno dość często pojawiają się one w 2 trymestrze i samiostnie znikają

Napisane przez motylek85

To jest najlepsza opcja budować się pomału ale za własne. Nam zeszło się 4 lata ale to przecież zależy od możliwości finansowych i jeśli wsio ok to można szybciej Ty się śmiejesz, że tż planuje jeszcze zmajstrować dzidzię przed przeprowadzką na nowe a u mnie też tak było, że chłopaki poczęci i urodzeni na starym a na nowym jeszcze trzecie do kolekcji

Ech...czytam często jak to wasi partnerzy są zaangażowani w przyjście dzidziusia na świat a mój niczym się nie interesuje. Wszystko na mojej głowie a jak tylko zaczynam mówić o tym co trzeba to zbywa mnie tym, że mamy czas i w ogóle, że wszystko takie drogie Wczoraj nawet mu się na ten temat pożaliłam i oczywiście się przy tym popłakałam Upatrzyłam wózek od babeczki taki jak chcę i to za cenę, która moim zdaniem jest ok a on mi mówi, że teraz to nie bo za duży wydatek (no dobra, w tym miesiącu kupiliśmy drugi samochód i kasa poszła ale do jasnej ciasnej gdzie ja później taką okazję trafię a wózek za prawie pół ceny i kupiony pod koniec 2015 roku ) ja z wyprawki dla dzidzi nie mam zupełnie nic poza jednym ubrankiem i skarpetkami. No ale chyba ta wczorajsza rozmowa co nie co dała bo dziś mamy jechać obejrzeć łóżeczko bo znalazłam w dobrej cenie. Na dodatek dobija mnie ta kość ogonowa bo zaczynam kuśtykać na jedną nogę przez bo tak promieniuje każda zmiana pozycji kończy się mega bólem

Co do budowania też tak powoli byśmy chcieli, na razie zdecydowaliśmy z tż, że zostajemy u teściów (mamy tu do dyspozycji samodzielne piętro 2 pokoje, kuchnia, łazienka i jeden pokój który zajmuję siostra tż) i w między czasie chcemy kupić działkę

Mój tż też raczej mało zaangażowany, ale małe rzeczy po prostu sama kupuję a większe pewnie kupimy partiami może akurat łóżeczko uda Ci się kupić

Napisane przez monika0185

Super!
To ja wrzucam nasz upatrzony wózek Tako moonlight carbon

[COLOR="Silver"]

Monia śliczny!

Napisane przez PaniMigdalek

Ja tak tylko na szybko wchodze zameldowac ze jestem w szpitalu.
Czwarty dzien mam ciagle zawroty glowy a ze week end to pewnie do poniedzialku mnie beda trzymac
Czuje sie juz tym zmeczona.
Moze mnie przewialo a moze cisnienie.
Dzisiaj mialam 112/70...
Martwie sie...
I chce mi sie ryczec.

Migdałku trzymaj się tam

Napisane przez ewelinuus

Tak tylko że w tym domu mamy możliwość wuszykowania góry z oddzielnym wejściem oddzielną kuchnią no jak by oddzielne mieszkanie..i wiem że lepiej na swoim..robisz co chcesz i nikomu nic do tego...ale jak na razie nie mamy nawet co planować..bo nie mamy kasy a i z miesięcznych wypłat nie idzie odłożyć..kredytu nie dostanieny teraz bo tylko ja mam umowę na czas nieokreślony..i wizja tego że mamy się kisic w tym małym pokoju we trójkę nie wiem ile lat dobija...a tym bardziej dobija to jaki stosunek do nas ma moja mama..to że tak powiedziała to w jej stylu. Aj no trudno jakoś trzeba dalej sobie radzić..

Nieciekawa sytuacja no ale jakoś na pewno dacie radę

[monika0185]

Koleżanka mojej Mamy szyje ubranka swojej córci i też robi na zamówienie

Zamówię coś takiego na wiosnę dla Jagody:

[xjustyniaaax]

Napisane przez monika0185

Koleżanka mojej Mamy szyje ubranka swojej córci i też robi na zamówienie

Zamówię coś takiego na wiosnę dla Jagody:

Piekne ubranka zapytaj jaka cena za komplecik chciałabym umieć tak szyć ehh

Monia ładny ten wózek co wrzucałaś, nam jednak pan w sklepie odradzał wózki z taką gondolą bo jak zarysujesz to schodzi folia miał dużo takich przypadków. Ale prezentuje się ładnie

[LuckySparkle]

Napisane przez monika0185

Koleżanka mojej Mamy szyje ubranka swojej córci i też robi na zamówienie

Zamówię coś takiego na wiosnę dla Jagody:

Cudowne chcialam cos sama sprobowac z ciuszkow uszyc ale ceny materialow tu mnie przerazaja. Z materialu z chin to jedynie uszyje jakies poduszki albo cos takiego, zreszta to musi buc super jakosci gruba bawelna na takie dresiki

[kociulek]

Monia, strasznie śliczne te ubranka słodkie Pozazdrościć umiejętności tej pani.
Próbowałam co nieco szyć, ale mam kiepską maszynę.
A ty Lucky nie miałaś coś szyć? Chyba z minky? Czy coś mi się pomyliło?
Ja przeglądam sobie właśnie materiały na pościel i kocyk z minky + bawełna. Ale to na razie orientacyjnie. Więcej działać będę jak poczuję się bezpieczniej z moim brzusiem.


Ewelinus, rozumiem cię Mam nadzieję, że wszystko jak najszybciej ułoży się po waszej myśli


Emosz, o matko! ja chyba też coś przeoczyłam z tą torbielą Nawet nie wiedziałam, że tak może być, ale bardzo się cieszę, że już wszystko dobrze.

[monika0185]

Napisane przez LuckySparkle

Cudowne chcialam cos sama sprobowac z ciuszkow uszyc ale ceny materialow tu mnie przerazaja. Z materialu z chin to jedynie uszyje jakies poduszki albo cos takiego, zreszta to musi buc super jakosci gruba bawelna na takie dresiki

Ta koleżanka zaopatruje się w hurtowni gdzie cena jest lepsza niżby miała zamówić przez internet. Ale jak umiesz szyć to jak będziesz w Polsce to możesz się zaopatrzyć w cudowności i stworzyć coś uroczego Gdybym umiała szyć to bym zaraz poleciała po materiały

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez xjustyniaaax

Piekne ubranka zapytaj jaka cena za komplecik chciałabym umieć tak szyć ehh

Monia ładny ten wózek co wrzucałaś, nam jednak pan w sklepie odradzał wózki z taką gondolą bo jak zarysujesz to schodzi folia miał dużo takich przypadków. Ale prezentuje się ładnie

Za komplecik coś ok 45 zł. Dam znać konkretnie jak zamówię

Co do wózeczka to trudno, niech się rysuje, bedziemy go trzymać dla drugiego bobaska Ale dzięki za uwagę, nie pomyślałam o tym

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez PaniMigdalek

Tak jak myslalam w week end nic nie robia wiec tylko leze i wegetuje...
Rano przechodzil lekarz to 4 baby w sali zalatwil w 2 minuty. Mnie tylko pytal czy wymiotowalam i poszedl dalej. Nie zdazylam nic zapytac bo mnie obudzil i jeszcze nie kontaktowalam.
Jak bedzie wieoczrem to wypytam czy w chociaz w poniedziałek bede miec laryngologa.
Na razie oprocz badan z krwi i kroplowki nawadniajacej nic. Ah no tak jakieś tajemnicze czopki mie wiem od czego.
A jak sie krecilo tak nadal kreci lecz zaczynam podejrzewac coraz bardziej uszy, bo jak sie budze to delikatnie pobolewaja.

Jak byłam w szpitalu to obchód był rano i wieczorem: jak się Panie czują? Dobrze, dziekuję -> 1 -2 minut w zależności od lekarza. Rano ordynator decydował kto na badania na fotelu/usg. Badania miałam tylko w pierwszym dniu.
Rano i w ciągu jeszcze przychodziły pielęgniarki zmierzyć temperaturę i dać leki. A tak to nic więcej.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez xjustyniaaax

już pojawiły się kwietniówki !!! czas zapiernicza

Wow! A ja niedawno zobaczyłam dwie kreski na teście

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez DoDoo

Witamy sie w 22 tygodniu. Ma juz ktos rozstepy??

Mam ale stare z lat nastoletnich i więcej nie przyjmuje

[kociulek]

Napisane przez monika0185

Jak byłam w szpitalu to obchód był rano i wieczorem: jak się Panie czują? Dobrze, dziekuję -> 1 -2 minut w zależności od lekarza. Rano ordynator decydował kto na badania na fotelu/usg. Badania miałam tylko w pierwszym dniu.
Rano i w ciągu jeszcze przychodziły pielęgniarki zmierzyć temperaturę i dać leki. A tak to nic więcej.

Niestety tak to wygląda chyba w większości szpitali. U mnie też i w chorwackiej klinice też. Teraz jak byłam w szpitalu trafiłam na mojego lekarza prowadzącego i poza obchodem przychodził do mnie jeszcze 3 razy spytać i jak się czuję i poinformować co dalej.

[monika0185]

Napisane przez xjustyniaaax

Właśnie mi mama dzwoniła że mam nic już małej nie kupować bo ciocia która miezka w Niemczech szykuje już dla mnie pakę nakupowała już ubranek , bucików, czapek. A pamiętam jaką paczkę przysłała 7 lat temu dla mojego brata jak się urodził więc już się doczekac nie mogę Nam zostało jeszcze zamówić wózek ( już zdecydowane że Anex Sport) bazę do fotelika i łózeczko + wypełnienie. Zobaczę co dostanę i co będzie brakowac to dokupię

O jeja ale cudowna ciocia! Pochwal się jak paka przyjdzie

[LuckySparkle]

Napisane przez kociulek

Monia, strasznie śliczne te ubranka słodkie Pozazdrościć umiejętności tej pani.
Próbowałam co nieco szyć, ale mam kiepską maszynę.
A ty Lucky nie miałaś coś szyć? Chyba z minky? Czy coś mi się pomyliło?
Ja przeglądam sobie właśnie materiały na pościel i kocyk z minky + bawełna. Ale to na razie orientacyjnie. Więcej działać będę jak poczuję się bezpieczniej z moim brzusiem.


Ewelinus, rozumiem cię Mam nadzieję, że wszystko jak najszybciej ułoży się po waszej myśli


Emosz, o matko! ja chyba też coś przeoczyłam z tą torbielą Nawet nie wiedziałam, że tak może być, ale bardzo się cieszę, że już wszystko dobrze.

No mialam... ale nie do konca wierze w swoje umiejętności. Narazie czekam na material z ali zeby poszyc jakieś poduszki typu chmurki, czy gwiazdy. zobaczymy co mi wyjdzie. Jeden koncyk minky kupulam. Mazy mi sie drugi z la milou... bo slyszalam, ze ich jakosc jest swietna.

[monika0185]

Napisane przez LuckySparkle

Jeden koncyk minky kupulam. Mazy mi sie drugi z la milou... bo slyszalam, ze ich jakosc jest swietna.

Heh jak zobaczylam ceny La Milou to padłam! Pielucha muślinowa/otulacz za ok 100 zł..

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Zrobiłam dzisiaj karpatkę wg przepisu z Moje Wypieki i teraz co chwile sobie dokrajam...

[kociulek]

Napisane przez LuckySparkle

No mialam... ale nie do konca wierze w swoje umiejętności. Narazie czekam na material z ali zeby poszyc jakieś poduszki typu chmurki, czy gwiazdy. zobaczymy co mi wyjdzie. Jeden koncyk minky kupulam. Mazy mi sie drugi z la milou... bo slyszalam, ze ich jakosc jest swietna.

A to widzisz trochę tak jak ze mną - chce spróbować i jednocześnie boje się, że tylko popsuje materiał. Ale chyba i tak zamówię. Jak nie odważę się spróbować, to oddam mamie Tzn. bardziej boję się, że moja maszyna popsuje mi robotę, bo czasem szyje super, a czasem ciągnie, szarpie i niszczy. Ale to maszyna po babci - stara Singerka z podstawowym ściegiem.
Pochwal się jak już coś uszyjesz

[xjustyniaaax]

Napisane przez monika0185

Ta koleżanka zaopatruje się w hurtowni gdzie cena jest lepsza niżby miała zamówić przez internet. Ale jak umiesz szyć to jak będziesz w Polsce to możesz się zaopatrzyć w cudowności i stworzyć coś uroczego Gdybym umiała szyć to bym zaraz poleciała po materiały

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------


Za komplecik coś ok 45 zł. Dam znać konkretnie jak zamówię

Co do wózeczka to trudno, niech się rysuje, bedziemy go trzymać dla drugiego bobaska Ale dzięki za uwagę, nie pomyślałam o tym

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------


Jak byłam w szpitalu to obchód był rano i wieczorem: jak się Panie czują? Dobrze, dziekuję -> 1 -2 minut w zależności od lekarza. Rano ordynator decydował kto na badania na fotelu/usg. Badania miałam tylko w pierwszym dniu.
Rano i w ciągu jeszcze przychodziły pielęgniarki zmierzyć temperaturę i dać leki. A tak to nic więcej.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------


Wow! A ja niedawno zobaczyłam dwie kreski na teście

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------


Mam ale stare z lat nastoletnich i więcej nie przyjmuje

tak tanio??? Kurcze to daj potem namiary ja na fejsie mam dziewczyne ktora fajnie szyje ale za komplecik spodenki i bluza 90zl jak pytalam.. Wiec fajna roznica
Co do wozka to w sumie nie ma idealnego :p

Marcysia się dziś tak ruszała! I czuję ją już na wysokosci pępka. Chyba fajtycznie macica mi szybko rośnie i stąd te wczorajsze chwile słabości. Udało mi się nagrać falujący brzuszek żeby mężowi pokazać

[monika0185]

Napisane przez xjustyniaaax

tak tanio??? Kurcze to daj potem namiary ja na fejsie mam dziewczyne ktora fajnie szyje ale za komplecik spodenki i bluza 90zl jak pytalam.. Wiec fajna roznica
Co do wozka to w sumie nie ma idealnego

Marcysia się dziś tak ruszała! I czuję ją już na wysokosci pępka. Chyba fajtycznie macica mi szybko rośnie i stąd te wczorajsze chwile słabości. Udało mi się nagrać falujący brzuszek żeby mężowi pokazać

Też mi się wydaje tanio tak, że uwierze jak zapłacę haha

Ja próbowałam nagrać falujący brzuch ale co włączałam kamerę to cisza spokój hehe

[xjustyniaaax]

Napisane przez monika0185

Też mi się wydaje tanio tak, że uwierze jak zapłacę haha

Ja próbowałam nagrać falujący brzuch ale co włączałam kamerę to cisza spokój hehe

mnie już ręka bolała ale dałam radę

[LuckySparkle]

Napisane przez monika0185

Heh jak zobaczylam ceny La Milou to padłam! Pielucha muślinowa/otulacz za ok 100 zł..

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Zrobiłam dzisiaj karpatkę wg przepisu z Moje Wypieki i teraz co chwile sobie dokrajam...

No kocyki ala rozki zaczynaja sie chyba od 129zl... ale w sumie cala wyprawke poki cp udaje nam sie kupic bardzo tanio to moze wlasnie taki ala kocyk- rozek u nich kupie.

Napisane przez kociulek

A to widzisz trochę tak jak ze mną - chce spróbować i jednocześnie boje się, że tylko popsuje materiał. Ale chyba i tak zamówię. Jak nie odważę się spróbować, to oddam mamie Tzn. bardziej boję się, że moja maszyna popsuje mi robotę, bo czasem szyje super, a czasem ciągnie, szarpie i niszczy. Ale to maszyna po babci - stara Singerka z podstawowym ściegiem.
Pochwal się jak już coś uszyjesz

Moja maszyna ma 23 lata... stara i tez ma humory ale jak to tz twierdzi" jak na nia nie przeklinasz to oan ci sie odwdziecza tym, ze szyje bez zarzutu". A ja klne na nia jak mi szypli. Teraz jie moge sie denerwowac to i maszyna nie szypli

[PaniMigdalek]

Byl lekarz. Pytal czy wymiotowalam. Stwierdzilam ze ja nie z wymiotami tylko ciaglych zawrotach glowy. Kazal postac, sprawdzil czy sie chwiele i.....
Stwierdzil ze jak nie bede wymiotowac to rano idę do domu bo szpital nie jest od zawrotow glowy...
Ja prdl co za szit...
Sama pojde do laryngologa :/ jestem zla!!

[malaDarunia]

O ja tej..nic ci nie poradzili Migdałku. Może po prostu siedz w domu i nic nie rób, nie przemęczaj się i jakoś samo przejdzie. Włóż watę do uszu żeby Cię do końca te uszy nie rozłożyły i módl się żeby było ok. Będzie dobrze!

Co do falujacego brzuszka- tez probuje nagrac. Najbardziej wkurza mnie to że Ala szaleje i stuka a jak tz dokłada rękę to cisza. Chyba go nie lubi he he


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

W ogóle to siedzę u rodziców i patrze jak się pakują na 2 tyg na wakacje. Jakby na rok jechali. Pakują się 3ci dzień. Dodam że ja wyjeżdżając na 3 i pół miesiąca pakuje się pół godziny he he
Dlatego siedzę i się z nich nabijam ze pół domu biorą. Z jedzeniem włącznie. Nad morze jadą he he

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xjustyniaaax]

Darunia u nas to samo Maż niecierpliwy i się wkurza a mała się z niego pewnie nabija

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Migdałku taka pomoc to ehh

[malaDarunia]

Justyna a ja nie wiem jak to jest no bo czasem ja serio czuje te kopniecia mocno. A tz nie czuje nic. Ostatnio kopnęła jak trzymał rękę i mówi że nic nie czuł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xjustyniaaax]

Napisane przez malaDarunia

Justyna a ja nie wiem jak to jest no bo czasem ja serio czuje te kopniecia mocno. A tz nie czuje nic. Ostatnio kopnęła jak trzymał rękę i mówi że nic nie czuł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My to czujemy od środka więc o wiele intensywniej

[malaDarunia]

No tak. Ale w moja rękę puka a w jego nie ha ha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itstoolatex3]

A ja mam filmik falującego brzucha Chciałam Wam nawet wrzucić do klubu, ale za cholerę nie wiem jak

Któraś z Was pytała ile Tż zapłacił za konsolę... 1200zł i jeszcze był wniebowzięty bo taka promocja, że hej Ciągle jednak twierdzi, że wyrobimy się z wszystkimi wydatkami, więc ok czekam do października/listopada

[xjustyniaaax]

Napisane przez malaDarunia

No tak. Ale w moja rękę puka a w jego nie ha ha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nam sie wydaje że czujemy z góry ale to bardziej odczucie ze środka, też się wkurzałam że jak może nie czuć ale w końcu sobie to uświadomiłam

Napisane przez itstoolatex3

A ja mam filmik falującego brzucha Chciałam Wam nawet wrzucić do klubu, ale za cholerę nie wiem jak

Któraś z Was pytała ile Tż zapłacił za konsolę... 1200zł i jeszcze był wniebowzięty bo taka promocja, że hej Ciągle jednak twierdzi, że wyrobimy się z wszystkimi wydatkami, więc ok czekam do października/listopada

Ja bym się z konsoli cieszyła no ale jakby to był ustalony wydatek ale nam kasa ucieka ostatnio przez palce i trza spiąć dupke

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Mąż poszedł na grilla do kolegi za którym ja nie przepadam więc nie chciałam iść i się obijam

Dziewczyny jak Wasze paznokcie w ciąży? moje i na stopach i dłoniach mega twarde... od pierwszego dnia l4 czyli 10 maja nie złamał mi się paznokieć, non stop muszę piłować bo rosną jak szalone. Dzisiaj obciełam krótko bo mnie drażniły. Na stopach normalnie kamienie. Włosy do bani od początku, na szczęscie cera coraz lepsza