![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
ale Twoj przynajmniej wie,ze isnieje cos takiego jak zareczyny ... ehh ...
__________________
Run Girl Run ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
![]() Przed ślubem jego kuzyna powiedziałam mu, że tego dnia ma mi powiedzieć coś bardzo miłego (miałam na myśli, że ładnie wyglądam)... A on lekko wkurzonym tonem "nie oświadczę Ci się". Wiedziałam, że mi się nie oświadczy, ale te słowa sprawiły, że zrobiło mi się bardzo przykro ![]() Innym razem miałam chwile zwątpienia i mówiłam, że i tak nie chcę z nim być (to była rozmowa przez telefon), a on na to, że pewnego dnia mi się oświadczy i co ja na to powiem, odpowiedziałam, że nic, a on "musisz coś powiedzieć, słuchaj, czy wyjdziesz za mnie?"... Zrobiło mi się jeszcze bardziej przykro i się popłakałam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#33 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Znam dwie osoby, które zastosowały "terapię wstrząsową", no i jedna jest teraz szczęśliwą mężatką (od 5 lat), a druga wychodzi za mąż w kwietniu
![]()
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
![]()
__________________
Run Girl Run ! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Nie ma właściwie co myśleć o tych zaręczynach. Samo przyjdze, samo się zdarzy a niespodzianka wielka ![]()
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
"Danka (34 lata, bankier z Gliwic):
- Jak to się mówi: przechodzony związek. Tkwiłam w nim za długo - 10 lat. Poznaliśmy się na studiach. Wielka miłość. Rodzice już zacierali ręce, myśląc o weselu i wnukach. Ja też o tym marzyłam. Kochałam na zabój. On też mnie kochał, tylko jakoś nie mógł się zdecydować. Przeciągał, a lata leciały. Zaręczył się chyba z musu, bo i ja, i rodzina go przyciskała. A po zaręczynach, nie wiem... przestraszył się, odkochał, nie mam pojęcia. Uciekł ode mnie. Zwiał do Londynu i nie wrócił. Napisał list, że się pomylił, że to nie to, że nie mógłby spędzić ze mną reszty życia. Skoro tak ocenił nasz związek, to dlaczego tak długo zwlekał z rozstaniem. Zmarnował mi najlepsze lata życia – studia, całą młodość. Teraz, od dwóch lat jestem samotna, nie mogę się pozbierać. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że może być za późno na dziecko. Zegar biologiczny tyka, a kandydata na męża i ojca ni widu, ni słuchu. Żałuję, że brnęłam w to i że wciąż żyłam nadzieję, że mnie wreszcie poślubi." cytat z Kafeterii z reportażu autorstwa M. Trawińskiej-Gosik (żeby nie było, że jakiś plagiat ![]() ale właśnie takiego scenariusza się panicznie boję.. |
![]() ![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
to ja tez dolaczam do grona tych czekajacych..my jestesmy ze soba od 2 lat..ja moze i czasami napomkne o zareczynach ale jemu to sie nie widzi i wogole przy tym temacie lapie dola wiec juz naewet nie pytam..chociaz powiem wam ze ostatnio bylismy u jubilera i poprosilam go zebysmy pierscionki poogladali..ale jaos mu sie to nie spodobalo powiedzial ze mam sobie sama ogladac i poszedl ogladac co innego..ogolnie zrobil mi wielka przykrosc ..przeciez pierscionek nie musi byc od razy zareczynowy....powoli trace nadzieje(chociaz mam maly staz w zwiazku) i tak jakby zaczyna mi to byc obojetne
|
![]() ![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
|
Dołączam do grona czekających... razem jesteśmy prawie 7 lat. W 2005 miałam obiecane zaręczyny w tym albo w następnym. Mamy rok 2008 i nadal czekam. Momentami jest mi ciężko, bo już wątpię, że to kiedykolwiek nastąpi, ale czasem jest tak cudownie między nami, że aż zastanawiam się po co nam te zaręczyny skoro jest tak dobrze
![]() Dołączam do grona czekających... razem jesteśmy prawie 7 lat. W 2005 miałam obiecane zaręczyny w tym albo w następnym. Mamy rok 2008 i nadal czekam. Momentami jest mi ciężko, bo już wątpię, że to kiedykolwiek nastąpi, ale czasem jest tak cudownie między nami, że aż zastanawiam się po co nam te zaręczyny skoro jest tak dobrze ![]()
__________________
Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-01-15 o 20:41 Powód: post pod postem |
![]() ![]() |
![]() |
#40 |
BAN stały
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
ja tez czekam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
....Jesteśmy razem 2,5 roku. W lipcu uzgodniliśmy (co wyszło z inicjatywy TZ) że zaręczymy się do końca roku.....Rok się skonczył a tu nic.....Już mam za sobą odiwedzanie jubilera, rozmowy bez nacisku ale dalej nic. KOlejnym terminem był styczeń. Napewno do końca stycznia....przed Jego wyjazdem.I znowu nic bo TZ wyjechał i wróci pod koniec lutego...ech, mam Go chwilami dość...
|
![]() ![]() |
![]() |
#42 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Dziewczyny, jestem potwierdzeniem tej teorii. Nie skupiac sie obsesyjnie na czekaniu, a wydarzy sie szybciej niz myslicie. Od soboty jestem zaręczona. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Cytat:
A jeżeli chodzi o mnie to już nie tak bardzo chodzi mi o zaręczyny co o to że On nie wywiązuje się z tego co mówi....Jakby miał rozdwojenie jaźni....Bo myśli że coś mi obieca a ja i tak o tym zapomne za pare dni....a tak nie jest ![]() ![]() ![]() Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-12-10 o 11:14 Powód: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=228507&page=2 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Dziękuję ślicznie.
Mircalla - zgadzam się z Goodnight. Nie możesz czekać całę życie az on sie zdecyduje, w koncy faceci sa po to aby podejmowac "meskie decyzje". Na takim etapie, powinien chociaz wiedziec,c zy chce zalegalizowac zwiazek z Toba, czy ma dalej ochote wiesc kawalerski żywot...ale sam. |
![]() ![]() |
![]() |
#46 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Gratulacje!!!!!!
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Pracuję teraz w Warszawie, a on szuka tutaj pracy i na razie dojeżdża na rozmowy, ewentualnie nocuje u mnie kilka dni. W wakacje mówił, że chciałby zamieszkać ze mną, więc myślałam sobie, że jak dojdzie do tego, to powiem mu, że ja nie chcę żyć z nim na kocią łapę, bo co innego byłoby, gdyby chociaż się oświadczył... ![]() ![]() ![]()
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
![]() Czy ja dobrze rozumiem, że on Cie zostawił tak prakycznie samą z mieszkaniem i rachunkami, a sam uderza do brata? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraina czarow
Wiadomości: 695
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Wiecie co, a ja tak czekalam i czekalam i w sumie nie wiem dlaczego to tylko pierscionek to tylko jakies zapewnienie o zyciu wspolnym, jestem po.. i co ??
i wydaje mi sie ze bez tego wszystkiego bez tych calych zareczyn bylo jakos lepiej, fajniej, byla taka niepewnosc, wieksza zazdrosc, teraz wydaje mi sie ze facet osiadl na laurach ze juz wie ze ma swoja "wlasnosc" i nikt mu tego nie zabierze. i tak szczerze coraz czesciej mysle czy ten zwiazek ma sens widze minusy bycia razem.. wiec ja nie wiem czy takie fajne sa te zareczyny ![]()
__________________
Wszyscy się odchudzają, odchudzam się i JA ! ![]() 63kg ![]() ![]() Zapuszczam włosy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
ehh..niektorzy faceci to cvhyba nam obiecuja zeby ich nie zadreczac pytaniami a pozniej o tym zapominaja..ehh taka ich natura..ja juz sie wole nie pytac nie naciskac..i co..od paru miesiecy nie zagaduje go o to tylko zyje tak bardziej na luzie i sam teraz zaczyna zagadywac hehe..chyba wystarczy spokoj..<b>Mircalla</b>a jesli facet mowi ze nie wie czy chce z Toba byc to powiedz mu zeby sie dowiedzial bo ty w niepewnosci pare ladnych lat czekac nie chcesz..szczegolnie ze juz sporo czasu ze soba jestescie to powinien wiedziec czego chce..i w ogole dlaczego jest z toba skoro nei wie?ehh faceci.a jesli powie ze nie wie i nie chce drazyc tego tematu to radze ci troche sie od niego oddalic..tzn mniej sie spotykajcie i najlepiej jakby on to organizowal a ty czekaj na jego reakcje..albo tak jak ja kiedys daj mu miesiac do namyslu a w tym czasie nie spotykajcie sie bo to bez sensu..nie chce byc odpowiedzialny za kogos i zwiazany emocjonalnie czy po prostu mysli ze chcesz go zamknac w zlotej klatce..
|
![]() ![]() |
![]() |
#50 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() A na dzisiaj umówiłam się do kawiarni z kolegą ze studiów, który często się do mnie odzywa i mnie zaprasza. Mój TŻ o tym wie, i koniecznie chce iść ze mną, bo wydaje mu się, że ten kolega mnie lubi trochę za bardzo (i ma rację hehehe ![]() ![]()
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 184
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Może go nie zapraszaj to poczuje sie troszke niepewnie...
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Dałam mu czas na zastanowienie się, jak nas widzi w przyszłości, do następnej niedzieli. Ciekawe, czy powie mi coś innego, niż: "nie wiem..."
![]()
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
![]() ![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 353
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Dziewczyny ja pierścionek dostałam po prawie 6,5 roku. Czasami mnie dziwi jak ktoś pisze po roku czy 2, że już chce zaręczyn, męczy i dręczy tego swojego Tż
![]() Faceci potrzebują czasu na takie decyzje. Ja o zaręczynach zaczełam myśleć po 5,5 roku, też na początku drążyłam ten temat, ale to nie ma sensu. Faceci to rozumieją tak, że my chcemy tego pierścionka ![]() Ja po prostu zaczęłam o tym rozmawiać od drugiej strony. O tym, co czuję, że jesteśmy 6 lat i trzeba by było pomyśleć co dalej, że chciałabym zalegalizować związek itp powiedziałam, że związek może zostać "przechodzony", dałam kilka przykładów z życia, powiedziałam, że po tylu latach powinniśmy pójść do przodu, a nie stać w miejscu. Przemyślał sobie po swojemu i zrozumiał ![]() Narzeczona od 2 miesięcy, a ślub już w planach jak w podpisie ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
To gratulacje
![]() Moja ciocia wczoraj mi opowiedziała taką historię: chłopak chodził z dziewczyną 10 lat (!!!) a ta w końcu kopnęła go w d*** (bo ile można czekać aż się zdecyduje??). I ten chłopak... powiesił się. Miał 27 lat.
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
![]() ![]() |
![]() |
#55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Może zabrzmi to okrutnie, ale dobrze, że (jednak) za niego nie wyszła. ![]() Kolejny dowód na to, że związki zaczynające się gdy mamy po 16-17 lat nie są dojrzałe. Ileż ja już takich rozstać widziałąm - i nie ma tu nic do rzeczy fakt, że lat to długi staz. I co z tego, skoro te lata ,między 17 a 22 r.ż to głownie zabawa. Ile z tego zostaje poważnego związku? Zawsze jest tak, że któras osoba szybciej "dorośleje" i chce iśc na przód... Podczas moch studiów rozpadły się wszystkie licealne związki. Przetwały i szczęśliwe sa te zawiązane dopiero na studiach. ja nie wierze w miłośc od przedszkola. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
ja tez bylam niecierpliwa a TZ mnie zbywal: a to prace musi zmienic, a to przeprowadzic sie. potem ze jak bedziemy 1,5 roku ze soba i zapuszcze paznokcie (bo obgryzam
![]() i zrobil mi niespodzianke...dokladnie po roku i 7 miesiacach ![]() i sie okazalo ze on tam sobie w tej swojej glowce wszystko planowal od dawna ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 353
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
![]() Na pewno jest tak, że ludzie, którzy poznają się mająć 17 lat muszą jakby być w dłuższym związku, ja na przykład nie wyobrażam sobie brać ślubu mając 20 lat, więc czekałam te wszystkie lata i wyjdę za mąż w wieku 25 lat. Osoby, które zaczynają ze sobą być na przykład w wieku 22 lat zazwyczaj szybciej biorą ślub. Może głupie porównanie, ale oni będą ze sobą 3 lata i będą mieli po 25 a osoby, które zaczęły się spotykać w wieku 17 lat, "potrzebują" 8 lat do 25. Może głupie porównanie i może zamotałam, ale tak mi się wydaje. Zgadzam się, że osoby w wieku 17 lat są niedojrzałe, ale tylko od nich zależy czy będą ze sobą czy nie, wiadomo, że można się pomylić, po drodze spotkać setki innych facetów itp...ale nie każdy licealny związek się rozpada. Ja akurat w swoim otoczeniu mam baaaardzo dużo "licealnych związków". Większość z tych osób już planuje śluby ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
zgadzam sie. moj brat bral teraz slub po prawie 10 latach. znam jeszcze pare par ktore maja dosc duzy staz. ale znam tez takie ktore po 5-6 latach sie rostaly. ogolnie nie generalizujmy
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
![]() Swoje zdanie opieram nie na zasłyszanych histriach, ale na historiach ludzi których znam osobiście. Absolutnie żaden związek liecealny nie przetrwał, nawet ten, gdzie zaraz po maturze był ślub i dziecko. Za szybko ![]() A może po prostu nie wierzę w romantyczną miłość od pierwszego wejrzenia... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#60 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja też biorę ślub, będąc w związku 8 lat. A kiedy poznałam swojego niedługo już męża byłam licealistką. Fakt, na początku miało się pstro w głowie, ale z biegiem lat dojrzewa się do poważnych decyzji. Nie ma na to reguły, każdy związek jest inny, tworzą go ludzie o różnych osobowościach, celach. Niektórym dano spędzić resztę życia ze sobą, a reszta się rozstaje. Nie ma przepisuje na gwarantowany udany związek, sami musimy zapracować na swoje szczęście. A idealny wiek na związek, ślub- dla każdego jest inny.
__________________
Zmieniaj swoje życie
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:37.