Plotkowy dla dietetyczek :) III

[śnieżka_]

Ja się włąśnie wykąpałam, jak się zbiorę to zaczne porządki
Życzę wszystkim stresującym się w szkole i pracującym udanego dnia ^^

[asiek14]

i juz jestem
sprzatam dom bo popołudniu wpada ekipa i imprezujemy

[nefre]

Dzien dobry ;*
a ja już pouczone trochę : od strożytności do renesansu mam już opanowane ;D Dzisiaj jeszcze barok i oświecenie chyba ;D

Zaraz lece do kumpeli robić spaghetti a co! ;D

Miłego dnia ;*

[Ewusia_marchew]

Napisane przez tamonita

btw. bardzo ładny płaszczyk, podoba mi się ten motyw kraty ostatnio

Boje się dzisiejszego dnia Naprawde... 2,3,5,6 godzina lekcyjna i po części 4 będą tragiczne.. serio, jak nie zalicze dziś żadnej 'wpadki' to będe w szoku (ale oczywiście pozytywnym...)

dziękuję ja nie byłam do kraty przekonana, ale ni znalazłam nic innego więc przekonałam samą siebie że mi sie podoba

na pewno będzie dobrze dziś

Napisane przez anniaa

Ewuś super ten płaszcz

dziękuje

spokojnej pracy Kochana

Napisane przez agolek

ja juz po sniadaniu i zaraz wychodze. Zasnelam o 22 chyba i wstalam przed 8 wiec odespalam troche nerwow i juz mi lepiej dzis. A TZ wlasnie napisal sms,ze przeprasza za wczoraj i ze on juz wszystko sobie poukladal w glowie i wogole. Nie wime co wymyslil jeszcze ale przynajmniej atmosfera sie poprawila.

cieszę sie że już lepiej na pewno wymyślicie jakieś rozwiązanie

Napisane przez śnieżka_

Ja się włąśnie wykąpałam, jak się zbiorę to zaczne porządki

ja też muszę dziś posprzątać dawno już takiego bałaganu sie nie dorobiłam

Napisane przez asiek14

sprzatam dom bo popołudniu wpada ekipa i imprezujemy

oho to miłej zabawy

miałam wcześnie wstać a wstałam późno kończę jeść śniadania, a później do nauki i sprzątania.. i jakimś cudem muszę nie przesiedzieć całego dnia na Wizażu, bo już naprawdę mam zaległości że szok

miłego dnia

[Mangolina]

Ale lipa...
Znowu mnie zaczęła boleć głowa z tyłu... pulsuje mocno jak nigdy.
Zmierzyłam według zaleceń te cholerne ciśnienie [122/82, puls 82], raczej wszystko jest OK.
Żenada jak muszę cierpieć w ferie

Miłej nauki Wam życzę ;D

[LoLcIa123]

Dzień dobry
Wypadałoby iść do dziadka,ale taka pogoda jakoś nie mogę się zebrać,chyba poczekam aż mój tata pojedzie,a On pojedzie oczywiście po to,żeby popytać o kasę ze spadku,może to i dobrze z drugiej strony,bo obiecano mi laptopai rodzice chcą sobie lecieć do Egiptu,tak więc będę miała pusty dom,dobry czas na sprawdzenie jak dogaduję się z Tż-etem w 'życiu codziennym'.
Chociaż moje wątpliwości nadal mi towarzyszą,na dodatek wczoraj rozmawiałam z ex,eh czemu ja za nim tęsknie,jestem wściekła na siebie.

Ewusia śliczny płaszczyk,bardzo mi się podoba wszystko co jest w kratkę.

[irsin]

Napisane przez Ewusia_marchew

dziękuję ja nie byłam do kraty przekonana, ale ni znalazłam nic innego więc przekonałam samą siebie że mi sie podoba

na pewno będzie dobrze dziś


dziękuje

spokojnej pracy Kochana


cieszę sie że już lepiej na pewno wymyślicie jakieś rozwiązanie


ja też muszę dziś posprzątać dawno już takiego bałaganu sie nie dorobiłam


oho to miłej zabawy

miałam wcześnie wstać a wstałam późno kończę jeść śniadania, a później do nauki i sprzątania.. i jakimś cudem muszę nie przesiedzieć całego dnia na Wizażu, bo już naprawdę mam zaległości że szok

miłego dnia

Ewusia bardzo ładny płaszcz, gdzie go kupiłaś?

[madame_apple]

hej dziewuszki Ufff już po dwóch kołach Muszę się teraz zrelaksować

Napisane przez tamonita

Ehhh Kochana to chociaż nie jestem sama...Podpinam się pod prośbe Jabluszka o 3manie kciuków, też bym prosiła, aby za mnie trzymać...
Ja za Ciebie Jabłuszko trzymać będe I dokładnie, masz racje lepiej się połóż i wypocznij, co ma być to i tak będzie...

mam nadzieje,ze w szkole pojdzie wszystko gladko
Mi Twoje kciuki pomogly Nie poszlo mi moze rewelacyjne, ale sadze ze dramatu nie bedzie a co najwazniejsze- juz PO

Napisane przez Ewusia_marchew

trzymam

Napisane przez Ewusia_marchew

zdjęcie jest, troszkę niewyraźne, i w ogóle, bo w lustrze robiłam, ale coś tam widać

ale śliczny... uwielbiam kraciaki, a ten jeszcze dwurzędowy,ech gdzie takie cudeńka sprzedają?

Napisane przez anniaa

oj napewno pójdzie dobrze ja tez tak mam ucze sie czegos potem mam wrazenie ze nic nie umiem przejmuje sie a potem okazuje sie ze jednak wszystko umiem
e wolno wolne dopiero w sobote dzisiaj znowu powtórka pełno ludzi mało pracowników wszystko pamietac jeszcze klienci zapłacą po czym stwierdza ze jednak chca coś innego

to życzę Ci miłego dnia w pracy, ze zdecydowanymi klientami
PS. zauważyłam jeden plus - jak już masz taki zalatany dzień w pracy to pozniej przynajmniej nie musisz zadnych cwiczen robic

Napisane przez agolek

ja juz po sniadaniu i zaraz wychodze. Zasnelam o 22 chyba i wstalam przed 8 wiec odespalam troche nerwow i juz mi lepiej dzis. A TZ wlasnie napisal sms,ze przeprasza za wczoraj i ze on juz wszystko sobie poukladal w glowie i wogole. Nie wime co wymyslil jeszcze ale przynajmniej atmosfera sie poprawila.

Ufff całe szczęście, że już lepiej
Swoją drogą - kochany ten Twoj TZ

Napisane przez asiek14

sprzatam dom bo popołudniu wpada ekipa i imprezujemy

oooo super To od razu zycze udanej imprezy!

Napisane przez LoLcIa123

Chociaż moje wątpliwości nadal mi towarzyszą,na dodatek wczoraj rozmawiałam z ex,eh czemu ja za nim tęsknie,jestem wściekła na siebie.

właśnie - może sprobuj odpowiedziec sobie na pytanie CZEMU za nim tesknisz.. Moze to Ci pomoze ustalic czy to chwilowa tesknota za jakas jego pojedyncza cecha czy taka dłuższa i większa, za nim "w całości"

u la la, alem szczesliwa,ze juz te kolosy mam za soba Teraz czuje sie tak przesycona sprawami naukowymi od rana, ze musze sobie troche lenistwa zafundowac ale oczywiscie nie za duzo bo zaleglosci gonia
jeszcze dzis mam kolędę grrr jak mi się nie chce - w ogole nie znam nawet księży z naszej parafii. No,ale mama sie uparła, że przyjmujemy to nie bede sie wyklocac - mam tylko nadzieje,ze ta koleda nie potrwa dlugo

Buziii i milego dnia kochane

[enda____]

Napisane przez Ewusia_marchew

pocieszyć nie pociesza, ale przynajmniej czuje że mam miłe towarzystwo

mam nadzieję że kłótnie i fochy już przeszły



trzymam

zdjęcie jest, troszkę niewyraźne, i w ogóle, bo w lustrze robiłam, ale coś tam widać


Przytulam
i trzymam kciuki jutro

prawie nic naukowego nie zrobiłam.. pocieszam sie ze jutro też ma wolne więc trochę nadrobię (tiaaa, już to widzę )

jeszcze zajrzę na chwilę do tłumaczenie a później już tylko do łazienki i do łóżeczka ... i niech ten dzień już sie kończy, o tak


słodkich snów

super plaszczyk swietnie lezy na Tobie podlaczam sie do pytania: gdzie i za ile?

[LoLcIa123]

Napisane przez madame_apple

właśnie - może sprobuj odpowiedziec sobie na pytanie CZEMU za nim tesknisz.. Moze to Ci pomoze ustalic czy to chwilowa tesknota za jakas jego pojedyncza cecha czy taka dłuższa i większa, za nim "w całości"

Nie to nie pojedyncza cecha,tęsknie za nim całym,za jego sposobem bycia,jego stanowczością,twarzą, zapachem, pocałunkami,kłótniami ,wieczornymi spacerami,dotykiem, WSZYSTKIM ale On nie jest dla mnie..to jest najgorsza rzecz w moim życiu,nie mogę się z nim spotkać,bo wiem,że jak będzie próbował mnie pocałować,to na 100% nie odsunę się,a później zjedzą mnie wyrzuty,że tak załatwiłam Tż-eta i błędne koło..

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madame_apple

u la la, alem szczesliwa,ze juz te kolosy mam za soba Teraz czuje sie tak przesycona sprawami naukowymi od rana, ze musze sobie troche lenistwa zafundowac ale oczywiscie nie za duzo bo zaleglosci gonia
jeszcze dzis mam kolędę grrr jak mi się nie chce - w ogole nie znam nawet księży z naszej parafii. No,ale mama sie uparła, że przyjmujemy to nie bede sie wyklocac - mam tylko nadzieje,ze ta koleda nie potrwa dlugo

no to super że już masz koła za sobą wiem, że to cudowne uczucie

bezproblemowego księdza na kolędzie życzę

Napisane przez LoLcIa123

Nie to nie pojedyncza cecha,tęsknie za nim całym,za jego sposobem bycia,jego stanowczością,twarzą, zapachem, pocałunkami,kłótniami ,wieczornymi spacerami,dotykiem, WSZYSTKIM ale On nie jest dla mnie..to jest najgorsza rzecz w moim życiu,nie mogę się z nim spotkać,bo wiem,że jak będzie próbował mnie pocałować,to na 100% nie odsunę się,a później zjedzą mnie wyrzuty,że tak załatwiłam Tż-eta i błędne koło..

a dlaczego sie rozstaliście? dlaczego nie jest dla Ciebie? to jest świeża sprawa, czy już trochę przedawniona?
to faktycznie może mieć duży wpływ na kontakty z obecnym TŻ-em, skoro myślisz o tamtym



Dziękuje Dziewczynki za komplementy dotyczące płaszczyka

kupiłam go w Mango w SCC, zapłaciłam 200 złotych (przeceniony z 400)
i to był w sumie jedyny model w całej Silesii który był w różnych rozmiarach, także małych bo we wszystkich innych sklepach zostały same rozmiary powyżej 40, a ja noszę 36



nie ruszyłam nauki, jestem w połowie sprzątania dopiero jak rozciągnąć dzień dzisiejszy?

a pogoda, jest rzeczywiście straszna przed chwila była jakaś nawałnica z deszczem, śniegiem i kij wie z czym jeszcze
dobrze że nie muszę dziś nigdzie wychodzić

[nefre]

Ile ja mam dzisiaj nauki Dopiero co wrociłam od kumpeli i zaraz muszę się brac za to wszystko... Na głowę idzie upaść.. ehh ;(

[tamonita]

Napisane przez anniaa

tamonita bedzie dobrze , bede trzymac kciuki aby wszystko sie udało

Aniu dziękuje, pomogło

Napisane przez agolek

dzieki za trzymanie kciukow a co do tych 5 jedynek to nie martw sie,nie znam takiego pechowca co by zaliczyl 5 w jeden dzien bede trzymala za ciebie kciuki.


ja juz po sniadaniu i zaraz wychodze. Zasnelam o 22 chyba i wstalam przed 8 wiec odespalam troche nerwow i juz mi lepiej dzis. A TZ wlasnie napisal sms,ze przeprasza za wczoraj i ze on juz wszystko sobie poukladal w glowie i wogole. Nie wime co wymyslil jeszcze ale przynajmniej atmosfera sie poprawila.

Dziękuje Ciesze się, że chociaz z TŻ-tem sytuacja się poprawiła

Napisane przez śnieżka_

Ja się włąśnie wykąpałam, jak się zbiorę to zaczne porządki
Życzę wszystkim stresującym się w szkole i pracującym udanego dnia ^

Napisane przez asiek14

i juz jestem
sprzatam dom bo popołudniu wpada ekipa i imprezujemy

Eeee nooo to udanej imprezki

Napisane przez nefre

Zaraz lece do kumpeli robić spaghetti a co! ;D

Smacznego Btw. prześlij mi troche, bo dawno nie jadłam

Napisane przez Ewusia_marchew

dziękuję ja nie byłam do kraty przekonana, ale ni znalazłam nic innego więc przekonałam samą siebie że mi sie podoba

Kratka jest faaajna ja sama miałam sobie kupić kurteczke w kratke i wkońcu nie kupiłam, a teraz naprawde bardzo żałuje a Teraz to już się raczej nie opłaca

Napisane przez Mangolina

Ale lipa...
Znowu mnie zaczęła boleć głowa z tyłu... pulsuje mocno jak nigdy.
Zmierzyłam według zaleceń te cholerne ciśnienie [122/82, puls 82], raczej wszystko jest OK.
Żenada jak muszę cierpieć w ferie

Miłej nauki Wam życzę ;D

Ty się Kobieto ciesz, że ferie masz, a nie narzekasz !

Napisane przez LoLcIa123

Dzień dobry
Wypadałoby iść do dziadka,ale taka pogoda jakoś nie mogę się zebrać,chyba poczekam aż mój tata pojedzie,a On pojedzie oczywiście po to,żeby popytać o kasę ze spadku,może to i dobrze z drugiej strony,bo obiecano mi laptopai rodzice chcą sobie lecieć do Egiptu,tak więc będę miała pusty dom,dobry czas na sprawdzenie jak dogaduję się z Tż-etem w 'życiu codziennym'.
Chociaż moje wątpliwości nadal mi towarzyszą,na dodatek wczoraj rozmawiałam z ex,eh czemu ja za nim tęsknie,jestem wściekła na siebie.

Egipt A nie chcieliby wziąść ze sobą takiej jednej fajnej Moniki ? matko, uwielbiam Egipt od XXX czasu mnie fascynuje ! Marze aby tam jechać... Nie tylko Ty wczoraj widzialaś się ze swoim ex...

Napisane przez madame_apple

mam nadzieje,ze w szkole pojdzie wszystko gladko
Mi Twoje kciuki pomogly Nie poszlo mi moze rewelacyjne, ale sadze ze dramatu nie bedzie a co najwazniejsze- juz PO

Jabłuszko dziękuje Kochana ja za Ciebie też trzymałam, nawet pomyślałam w szkole jak tam u Ciebie ? Dokładnie, najwazniejsze, że już PO

Napisane przez nefre

Ile ja mam dzisiaj nauki Dopiero co wrociłam od kumpeli i zaraz muszę się brac za to wszystko... Na głowę idzie upaść.. ehh ;(

Współczuje


nie wierze normalnie
Geografia- nie spytał;
polski- nie spytała;
matma- wzięłam nie przygotowanie ;
anglik- była kartkówka, ale kij w to ;
francuski- nie spytała
Normalnie istny szok Pozytywny oczywiście
A teraz mozna się troche odstresować Jestem sobie sama w domku i zaraz biore się za obiad wkońcu troche spokoju
Dziękuje Kochane za 3manie kciuków

Miłego dnia

[agness51]

Witam dziewczynki

Współczuję tym,co nie mają ferii,mam nadzieję,że na wszystko się nauczycie

Tamo - Uff,to dobrze .
LoLcia - Mam nadzieję,że jednak nie skrzywdzisz TŻ-ta . Tyle już razem jesteście,wiele razy pisałaś jak Wam ze sobą dobrze,szkoda by było to zaprzepaścić,no chyba,że nadal coś czujesz do eks

A u mnie pada śnieg,beznadziejna pogoda .

[Ather]

Napisane przez agness51

Współczuję tym,co nie mają ferii,mam nadzieję,że na wszystko się nauczycie.

Hehe, a ja się cieszę, że jeszcze nie mam ferii, co prawda nauki sporo, ale przynajmniej wiem, że za jakiś czas będzie zasłużony odpoczynek Tym bardziej, że niedawno była przerwa świąteczna. Akurat skończa mi sie ferie i będzie już marzec, coraz bliżej lata xD

Ohayo tak w ogóle

[madame_apple]

Napisane przez Ewusia_marchew

a dlaczego sie rozstaliście? dlaczego nie jest dla Ciebie? to jest świeża sprawa, czy już trochę przedawniona?

podbijam pytanie bo to ważne

Napisane przez nefre

Ile ja mam dzisiaj nauki Dopiero co wrociłam od kumpeli i zaraz muszę się brac za to wszystko... Na głowę idzie upaść.. ehh ;(

no niestety tak to jest z nauką - jak nie ma to nie ma, a jak już jest to cała masa :/
Powodzenia!

Napisane przez tamonita

Nie tylko Ty wczoraj widzialaś się ze swoim ex...

ooo...jakieś szczegóły?

Napisane przez tamonita

nie wierze normalnie
Geografia- nie spytał;
polski- nie spytała;
matma- wzięłam nie przygotowanie ;
anglik- była kartkówka, ale kij w to ;
francuski- nie spytała
Normalnie istny szok Pozytywny oczywiście

ooooo No to czaddd jednym słowem Miłego odstresowywania

Napisane przez Ather

Akurat skończa mi sie ferie i będzie już marzec, coraz bliżej lata xD

achhh jak to optymistycznie zabrzmiało
Ja chcę laaatooo! No, a przynajmniej wiosnę

[LoLcIa123]

Rozstaliśmy się,bo On jest typem lovelasa,poza tym obkręcił sobie mnie wokół palca i byłam w stanie zrobić dla niego WSZYSTKO[w dosłownym tego słowa znaczeniu] kiedyś byliśmy w pubie,ja i On z jego znajomymi,bardzo dużo wypił i potem mnie pocałował,było bardzo przyjemnie,ja byłam w skowronkach,a na drugi dzień powiedział,że to dlatego że był pijany,a później znowu to zrobił..
Nie wiem czy to taka świeża sprawa,to już rok po wszystkim,ale dla mnie za każdym razem jak się odzywa,znowu 'odżywa'.Wiem,że mój Tż-et to wspaniały chłopak,ale po prostu nie czuję TEGO,nie czuję tej mięty,tego pociągu do niego,nie podnieca mnie tak bardzo,a to wszystko jest ważne,może na siłe próbuję wydobyć z niego mojego eks,daje sobie jeszcze trochę czasu,bo nie wiem jak w chwili obecnej rozwiązałabym to co jest między nami,szczególnie,że On teraz przechodzi trudne chwile w swoim życiu,a ja jestem dla niego oparciem.

[Baby14]

Ather : Dokladnie mysle tak samo jak Ty A semestr konczy Ci sie w ten piatek?

agness51: Śnieg? Wspolczuje. U mnie dzis bylo tak cieplo i slonecznie do poludnia ze az sie chcialo zyc. Teraz jakies nawalnice z silnym wiatrem przechodza i prad wlaczaja i wylaczaja... Ale powietrze juz jest takie wiosenne

tamonita : widzisz? wyszlo na to ze tylko nie potrzebnie sie stresowalas.A krkt z angielskiego na pewno pojdzie swietniemilego odstresywania sie


nefre : Jakos sobie poradzisz kochana


U mnie dzis byl taki luz ze masakra...wogole sie zastanawiam po co w szkole bylam? Byl dzis konkurs polonistyczny na hali i wszystkie lekcje odbywaly sie w 1 klasie. Przez 2 godz.religi ksiadz gral z nami w szachy

Ale jutro juz tak nie bedzie...Pisze probny test z humanistyki...3majcie kciuki

[agolek]

Napisane przez tamonita

Geografia- nie spytał;
polski- nie spytała;
matma- wzięłam nie przygotowanie ;
anglik- była kartkówka, ale kij w to ;
francuski- nie spytała
Normalnie istny szok Pozytywny oczywiście
A teraz mozna się troche odstresować Jestem sobie sama w domku i zaraz biore się za obiad wkońcu troche spokoju
Dziękuje Kochane za 3manie kciuków

Miłego dnia

no widzisz! ciesze sie razem z toba

ja jeszcze 2 h i lece do domu.Mamy z TZ duuzo do obgadania dzis ale wkoncu dochodzimy do jakiegos porozumienia.,

caluski i milego popoludnia!

[schism_]

Hej wszystkim.

Dzisiejsza wizyta a AM nie należy do owocnych... Zrobili mi prześwietlenie tego niby-zęba,potem zebrało się całe konsylium profesorów. Kategorycznie stwierdzili,że ósemka to nie jest i 14 lutego na kilka dni idę do szpitala (po uprzednich wnikliwych badaniach serca/krążenia)i zrobią mi operację w narkozie,by usunąć ten kostniak lub wykonać biopsję jeśli to nowotwór .(lol a nawet papierosów nie paliłam_^_ )
Względnie przyjęłam tą wiadomość, najbardziej dobija mnie histeryzująca matka tekstami,że to moja wina,że przez to odchudzanie sobie raka wyhodowałam (jassne ;>) itd itp o________O

Poza tym chwilowo zaczynam jeść jak na 'przytycie'z racji,że po zabiegu po okresie głodówki będą karmić mnie pseudo-papkami

Heheh kończe to narzekanie ;]

[Ather]

Napisane przez Baby14

Ather : Dokladnie mysle tak samo jak Ty A semestr konczy Ci sie w ten piatek?

od 11.02. mam ferie, a semestr mi się skończył już dawno temu

[Ewusia_marchew]

Napisane przez tamonita

Kratka jest faaajna ja sama miałam sobie kupić kurteczke w kratke i wkońcu nie kupiłam, a teraz naprawde bardzo żałuje a Teraz to już się raczej nie opłaca

opłacać to by sie opłacało, zwłaszcza ze teraz wszystko o połowę tańsze jest.. tylko nie znajdziesz takiej małej jak na siebie prawdopodobnie....

Napisane przez tamonita

Normalnie istny szok Pozytywny oczywiście
A teraz mozna się troche odstresować Jestem sobie sama w domku i zaraz biore się za obiad wkońcu troche spokoju

wiedziałam że nauczyciele będę łaskawi

Napisane przez agness51

A u mnie pada śnieg,beznadziejna pogoda .

śnieg...ehhhh... a ja miałam nadzieję że już po zimie
sprawdziłam prognozę na najbliższe dni i ma być naprawdę nieciekawi

Napisane przez Ather

Hehe, a ja się cieszę, że jeszcze nie mam ferii, co prawda nauki sporo, ale przynajmniej wiem, że za jakiś czas będzie zasłużony odpoczynek Tym bardziej, że niedawno była przerwa świąteczna. Akurat skończa mi sie ferie i będzie już marzec, coraz bliżej lata xD

grunt to optymizm


czyli lato juz będzie niedługo?

Napisane przez LoLcIa123

Rozstaliśmy się,bo On jest typem lovelasa,poza tym obkręcił sobie mnie wokół palca i byłam w stanie zrobić dla niego WSZYSTKO[w dosłownym tego słowa znaczeniu] kiedyś byliśmy w pubie,ja i On z jego znajomymi,bardzo dużo wypił i potem mnie pocałował,było bardzo przyjemnie,ja byłam w skowronkach,a na drugi dzień powiedział,że to dlatego że był pijany,a później znowu to zrobił..
Nie wiem czy to taka świeża sprawa,to już rok po wszystkim,ale dla mnie za każdym razem jak się odzywa,znowu 'odżywa'.Wiem,że mój Tż-et to wspaniały chłopak,ale po prostu nie czuję TEGO,nie czuję tej mięty,tego pociągu do niego,nie podnieca mnie tak bardzo,a to wszystko jest ważne,może na siłe próbuję wydobyć z niego mojego eks,daje sobie jeszcze trochę czasu,bo nie wiem jak w chwili obecnej rozwiązałabym to co jest między nami,szczególnie,że On teraz przechodzi trudne chwile w swoim życiu,a ja jestem dla niego oparciem.

to w takim razie bardzo typowy przykład... będziesz o nim myśleć bo on jest taki niedostępny, taki złyyyyyyy, ale jednocześnie wiesz że on by Cię skrzywdził tłumacz to sobie jak najczęściej, w końcu Ci przejdzie i przestaniesz o nim myśleć jako o swoim ideale.... no chyba że on dorośnie i sie zmieni, ale lepiej nie sprawdzaj tego na sobie

Napisane przez Baby14

Ale jutro juz tak nie bedzie...Pisze probny test z humanistyki...3majcie kciuki

Napisane przez schism_

Dzisiejsza wizyta a AM nie należy do owocnych... Zrobili mi prześwietlenie tego niby-zęba,potem zebrało się całe konsylium profesorów. Kategorycznie stwierdzili,że ósemka to nie jest i 14 lutego na kilka dni idę do szpitala (po uprzednich wnikliwych badaniach serca/krążenia)i zrobią mi operację w narkozie,by usunąć ten kostniak lub wykonać biopsję jeśli to nowotwór .(lol a nawet papierosów nie paliłam_^_ )
Względnie przyjęłam tą wiadomość, najbardziej dobija mnie histeryzująca matka tekstami,że to moja wina,że przez to odchudzanie sobie raka wyhodowałam (jassne ;>) itd itp o________O

wszystko będzie dobrze Kochana przynajmniej będziesz miała to z głowy... pozbędziesz sie tego co Ci tam wyrosło i będzie okej musi być


nauczyłam sie połowy tego co planowałam i już mi się nie chceeeeee

no ale mus to mus

[Baby14]

Napisane przez schism_

Hej wszystkim.

Dzisiejsza wizyta a AM nie należy do owocnych... Zrobili mi prześwietlenie tego niby-zęba,potem zebrało się całe konsylium profesorów. Kategorycznie stwierdzili,że ósemka to nie jest i 14 lutego na kilka dni idę do szpitala (po uprzednich wnikliwych badaniach serca/krążenia)i zrobią mi operację w narkozie,by usunąć ten kostniak lub wykonać biopsję jeśli to nowotwór .(lol a nawet papierosów nie paliłam_^_ )
Względnie przyjęłam tą wiadomość, najbardziej dobija mnie histeryzująca matka tekstami,że to moja wina,że przez to odchudzanie sobie raka wyhodowałam (jassne ;>) itd itp o________O

Poza tym chwilowo zaczynam jeść jak na 'przytycie'z racji,że po zabiegu po okresie głodówki będą karmić mnie pseudo-papkami

Heheh kończe to narzekanie ;]

Ojej...wspolczuje:przytul : Na walentynki bedziesz w szpitalu A mama to sie martwi o ciebie. Nie no chyba nie od odchudzania to masz
Jedz jedz na zdrowie bo nie wiadome co po operacji bedzie 3mam kciuki zeby wszystko sie udalo


Ewusia_marchew : dziekuje a moze tak malo przerwa w nauce? Nie mecz sie tak

Ather: czyli feire bedziesz miala jako ,,ostatnia".W sumie to fajnie tak. Inni rozleniwieni beda szli do szkoly a Ty bedziesz odpczywac i wiosny wypatrywac hehe

[Ather]

Napisane przez Ewusia_marchew

czyli lato juz będzie niedługo?

no ba

Napisane przez Baby14

Ather: czyli feire bedziesz miala jako ,,ostatnia".W sumie to fajnie tak. Inni rozleniwieni beda szli do szkoly a Ty bedziesz odpczywac i wiosny wypatrywac hehe

otóż to, otóż to I to jest właśnie piękne

[nefre]

Po ćwiczeniach i nauce idę na zasłuzony sok do pubu


Schizm.. mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze ;*

[madame_apple]

Napisane przez LoLcIa123

Rozstaliśmy się,bo On jest typem lovelasa,poza tym obkręcił sobie mnie wokół palca i byłam w stanie zrobić dla niego WSZYSTKO[w dosłownym tego słowa znaczeniu] kiedyś byliśmy w pubie,ja i On z jego znajomymi,bardzo dużo wypił i potem mnie pocałował,było bardzo przyjemnie,ja byłam w skowronkach,a na drugi dzień powiedział,że to dlatego że był pijany,a później znowu to zrobił..
Nie wiem czy to taka świeża sprawa,to już rok po wszystkim,ale dla mnie za każdym razem jak się odzywa,znowu 'odżywa'.Wiem,że mój Tż-et to wspaniały chłopak,ale po prostu nie czuję TEGO,nie czuję tej mięty,tego pociągu do niego,nie podnieca mnie tak bardzo,a to wszystko jest ważne,może na siłe próbuję wydobyć z niego mojego eks,daje sobie jeszcze trochę czasu,bo nie wiem jak w chwili obecnej rozwiązałabym to co jest między nami,szczególnie,że On teraz przechodzi trudne chwile w swoim życiu,a ja jestem dla niego oparciem.

ech no tak - często lubimy złych chłopców, ktorzy by nas skrzywdzili ... Ale jestem tego zdania co Ewuś - pewnie o nim myślisz dlatego,że jest niedostępny i dlatego, że jest tak inny od TZ. Ale przypomnij sobie chwile, kiedy przez niego cierpiałaś i porównaj to z obecnym TZ
A do TZ nie czujesz tej miety moze dlatego,ze juz ponad pol roku jestecie razem i jestes go "pewna". Gdyby (odpukać!) TZ zrobil sie nagle nieprzystępny to pewnie dopiero bys odczula jak go potrzbujesz.
Mam nadzieje,ze niedlugo juz nie bedziesz miec tych watpliwosci

Napisane przez Baby14

Ale jutro juz tak nie bedzie...Pisze probny test z humanistyki...3majcie kciuki

Napisane przez schism_

Dzisiejsza wizyta a AM nie należy do owocnych... Zrobili mi prześwietlenie tego niby-zęba,potem zebrało się całe konsylium profesorów. Kategorycznie stwierdzili,że ósemka to nie jest i 14 lutego na kilka dni idę do szpitala (po uprzednich wnikliwych badaniach serca/krążenia)i zrobią mi operację w narkozie,by usunąć ten kostniak lub wykonać biopsję jeśli to nowotwór .(lol a nawet papierosów nie paliłam_^_ )
Względnie przyjęłam tą wiadomość, najbardziej dobija mnie histeryzująca matka tekstami,że to moja wina,że przez to odchudzanie sobie raka wyhodowałam (jassne ;>) itd itp o________O

o kurcze kurcze jak wczoraj o tym pisałaś to nie myślałam, że to taka poważna sprawa...
dobrze,ze pojdziesz do szpitala-na pewno zrobia porzadek z Twoim zdrowiem i wszystko bedzie dobrze
a mama sie o Ciebie martwi... no,ale wiadomo,ze to nie od odchudzania, ona to po prostu traktuje jako "okazje" do wyperswadowania Ci wszelkich diet na przyszlosc.

Napisane przez Ewusia_marchew

nauczyłam sie połowy tego co planowałam i już mi się nie chceeeeee

no ale mus to mus

no to i tak ładnie Ja opracowałam zagadnienia na egzam,ktore mialam opracowac i teraz pekam z dumy^^

Napisane przez nefre

Po ćwiczeniach i nauce idę na zasłuzony sok do pubu

no no, szybko się uwinęlas z ta nauka - jak burza
Miłego pubowania!

agolku - owocych rozmow z TZ, mam nadzieje,ze dojdziecie juz do calkowitego porozumienia

ja ide na zasluzony relaks na rowerku przed tv


a jutro mam tylko jeden wykład na 11:30! I w koncu nie bede musiala wstawac o 5 sasasasasa^^

[schism_]

Narazie się jeszcze nie załamuję ,więc nie jest zle
Trochę,żal,bo w dzień zabiegu jest koncert me ukochanej Comy (fakt byłam na ww w grudniu, niedosyt pozostał )
Chyba,że przełożą operację...

Hmm z innej beczki mam dylemat.
6 lutego 'planowałam'wyjazd do Londynu (30 godzinny) na koncert z jednego z naj. ulubienszych zespołów ,kupiłam bilet,również lotniczy pół roku temu (za jedyne150zl na promocji ),ciągle 'odwlekałam'to aby powiedzieć matce (ze strachu,że 'zabroni),,,oczywiscie nocleg mam zapewniony,jade z kumpelą z gimnazjum ,acz nie wiem kurde co robic. Boję się dziś ten temat poruszać,a jutro w południe jest ostateczny termin rezerwacji hostelu . Z jednej strony od dawien,dawna miałam takie marzenie (potem ów band robi sobie 'przerwę'w koncertowaniu),z 2giej zaś naszła mnie taka rezygnacja ......

[tamonita]

Napisane przez agness51

Tamo - Uff,to dobrze

Napisane przez madame_apple

ooo...jakieś szczegóły?ooooo No to czaddd jednym słowem Miłego odstresowywania

szczegóły... szłam sobie ze szkoly i szedł ON (akurat wczoraj musiał iść, zawsze jeździ samochodem ) jak go zobaczylam to zrobiłam mine z cyklu "maaatko, tylko nie on" a on to zauważyl juz miałam go minąć, mówiąc odczepne "czesc", ale on zatrzymał sie i zaczelismy gadac ^^ (kiedys to nawet wyobrazic sobie nie potrafilam jak mozna NORMALNIE gadac z eks) pogadalismy i sobie poszłam, ot takie zwykłe spotaknie, z mojej strony zero emocji. Za dłuzo czasu upłynęło od rozstania, tylko jedno mnie dziwi, najpierw Go nie nawidziłam (i kochałam zarazem ), potem zaczełam dazyc go sympatia, kumplowalismy sie (choc nie obywało sie bez napadów melancholijnych wspomnien i pocałunków) a teraz jest mi tak strasznie obojętny, ze az mnie to dziwi, ale to chyba dobrze

Napisane przez Baby14

tamonita : widzisz? wyszlo na to ze tylko nie potrzebnie sie stresowalas.A krkt z angielskiego na pewno pojdzie swietniemilego odstresywania sie
U mnie dzis byl taki luz ze masakra...wogole sie zastanawiam po co w szkole bylam? Byl dzis konkurs polonistyczny na hali i wszystkie lekcje odbywaly sie w 1 klasie. Przez 2 godz.religi ksiadz gral z nami w szachy

Ale jutro juz tak nie bedzie...Pisze probny test z humanistyki...3majcie kciuki

No stresowałam Ale z anglika i tak dostne laczka ale trudno się mówi
Wjjj no to fajnego macie Księdza Będe jutro mocno trzymać kciuki

Napisane przez agolek

no widzisz! ciesze sie razem z toba
ja jeszcze 2 h i lece do domu.Mamy z TZ duuzo do obgadania dzis ale wkoncu dochodzimy do jakiegos porozumienia.,

Dziękuje Kochana Oby Twoja rozmowa była spokojna i owocna

Napisane przez schism_

Hej wszystkim.

Dzisiejsza wizyta a AM nie należy do owocnych... Zrobili mi prześwietlenie tego niby-zęba,potem zebrało się całe konsylium profesorów. Kategorycznie stwierdzili,że ósemka to nie jest i 14 lutego na kilka dni idę do szpitala (po uprzednich wnikliwych badaniach serca/krążenia)i zrobią mi operację w narkozie,by usunąć ten kostniak lub wykonać biopsję jeśli to nowotwór .(lol a nawet papierosów nie paliłam_^_ )
Względnie przyjęłam tą wiadomość, najbardziej dobija mnie histeryzująca matka tekstami,że to moja wina,że przez to odchudzanie sobie raka wyhodowałam (jassne ;>) itd itp o________O

Poza tym chwilowo zaczynam jeść jak na 'przytycie'z racji,że po zabiegu po okresie głodówki będą karmić mnie pseudo-papkami

Heheh kończe to narzekanie ;]

matko, ale mam nadzieje, że to nie jest az tak powazne jak brzmi Martwie się o Ciebie...

Napisane przez Ewusia_marchew

opłacać to by sie opłacało, zwłaszcza ze teraz wszystko o połowę tańsze jest.. tylko nie znajdziesz takiej małej jak na siebie prawdopodobnie....
wiedziałam że nauczyciele będę łaskawi

Ojjj byli łaskawi o dziwo !
masz racje... lepiej narazie nic nie kupować i tak we wszystkim wyglądam jak Idiotka


Cały dzień się lenie Ładuje chyba pozytywne baterie na nadchodzące 3 dni, choć w sumie jutro i tak do szkoły nie idę Więc zostaje tylko czwartek i piątek, po 7 godzin w budzie ale dobra juz nie narzekam, nie dziś... wkońcu od piątku ferie

[Mangolina]

Napisane przez LoLcIa123

Rozstaliśmy się,bo On jest typem lovelasa,poza tym obkręcił sobie mnie wokół palca i byłam w stanie zrobić dla niego WSZYSTKO[w dosłownym tego słowa znaczeniu] kiedyś byliśmy w pubie,ja i On z jego znajomymi,bardzo dużo wypił i potem mnie pocałował,było bardzo przyjemnie,ja byłam w skowronkach,a na drugi dzień powiedział,że to dlatego że był pijany,a później znowu to zrobił..
Nie wiem czy to taka świeża sprawa,to już rok po wszystkim,ale dla mnie za każdym razem jak się odzywa,znowu 'odżywa'.Wiem,że mój Tż-et to wspaniały chłopak,ale po prostu nie czuję TEGO,nie czuję tej mięty,tego pociągu do niego,nie podnieca mnie tak bardzo,a to wszystko jest ważne,może na siłe próbuję wydobyć z niego mojego eks,daje sobie jeszcze trochę czasu,bo nie wiem jak w chwili obecnej rozwiązałabym to co jest między nami,szczególnie,że On teraz przechodzi trudne chwile w swoim życiu,a ja jestem dla niego oparciem.

Doskonale Cię rozumiem Lolciu Sama miałam kiedyś ten problem i... nie popełniaj mojego błędu!
Miałam chłopaka, który mnie chyba wprost uwielbiał...
Troszczył się o mnie bardzo, świata poza mną nie widział. Nawet gdy się z nim pokłóciłam wyciął [tak, tak, wyciął] sobie na ręce moje imie Dodam, że jeszcze skarciłam go za to, że napisał "ANGELA" A na boku miałam chłopaka bardzo męskiego, wyluzowanego w dodatku akurat rozstał się z dziewczyną. Oczywiście jak to większość z nas, miałam dość grzecznego chłopczyka głaskającego mnie nieustannie po głowie. Wolałam oczywiście mieć nieokiełznanego "ogiera"
Bez zastanowienia ich zamieniłam. I oczywiście ten związek nie potrwał długo. Do czego zmierzam... - sytuacja ta powtórzyła się DWA razy... i to z tymi samymi chłopakami. No i tak na drugą sprawę nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki A Ty sama już wiesz, że nic z tego nie będzie...
A jeśli Twój TŻ Cię nie pociąga, może nie ma sensu się męczyć? Mimo wszystko chemia jest ważna moim zdaniem W dodatku, gdy ma się jeszcze te -naście lat.

[LoLcIa123]

Napisane przez Ewusia_marchew

to w takim razie bardzo typowy przykład... będziesz o nim myśleć bo on jest taki niedostępny, taki złyyyyyyy, ale jednocześnie wiesz że on by Cię skrzywdził tłumacz to sobie jak najczęściej, w końcu Ci przejdzie i przestaniesz o nim myśleć jako o swoim ideale.... no chyba że on dorośnie i sie zmieni, ale lepiej nie sprawdzaj tego na sobie

Właśnie,On jest taki złyyyy i dlatego taki 'fajny' dla mnie cały czas sobie właśnie tłumaczę to tak jak piszesz

Napisane przez madame_apple

ech no tak - często lubimy złych chłopców, ktorzy by nas skrzywdzili ... Ale jestem tego zdania co Ewuś - pewnie o nim myślisz dlatego,że jest niedostępny i dlatego, że jest tak inny od TZ. Ale przypomnij sobie chwile, kiedy przez niego cierpiałaś i porównaj to z obecnym TZ
A do TZ nie czujesz tej miety moze dlatego,ze juz ponad pol roku jestecie razem i jestes go "pewna". Gdyby (odpukać!) TZ zrobil sie nagle nieprzystępny to pewnie dopiero bys odczula jak go potrzbujesz.
Mam nadzieje,ze niedlugo juz nie bedziesz miec tych watpliwosci

Może coś w tym jest,ale tak w sumie od początku się wahałam i miałam różne wątpliwości,no ale w końcu postanowiłam,że spróbuję,bo w sumie nic mi nie szkodzi,a nóż widelec,akurat coś super z tego wyjdzie,są momenty że jest naprawdę wspaniale,ale są też takie kiedy się waham i to właśnie w takich momentach,w których nie powinnam nawet o tym myśleć..reszty można się domyśleć

Napisane przez Mangolina

Doskonale Cię rozumiem Lolciu Sama miałam kiedyś ten problem i... nie popełniaj mojego błędu!
Miałam chłopaka, który mnie chyba wprost uwielbiał...
Troszczył się o mnie bardzo, świata poza mną nie widział. Nawet gdy się z nim pokłóciłam wyciął [tak, tak, wyciął] sobie na ręce moje imie Dodam, że jeszcze skarciłam go za to, że napisał "ANGELA" A na boku miałam chłopaka bardzo męskiego, wyluzowanego w dodatku akurat rozstał się z dziewczyną. Oczywiście jak to większość z nas, miałam dość grzecznego chłopczyka głaskającego mnie nieustannie po głowie. Wolałam oczywiście mieć nieokiełznanego "ogiera"
Bez zastanowienia ich zamieniłam. I oczywiście ten związek nie potrwał długo. Do czego zmierzam... - sytuacja ta powtórzyła się DWA razy... i to z tymi samymi chłopakami. No i tak na drugą sprawę nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki A Ty sama już wiesz, że nic z tego nie będzie...
A jeśli Twój TŻ Cię nie pociąga, może nie ma sensu się męczyć? Mimo wszystko chemia jest ważna moim zdaniem W dodatku, gdy ma się jeszcze te -naście lat.

Oj widzę,że nie tylko nerwica,wymyślanie chorób itd nas łączy
Też już 2 razy miałam taką sytuację i za każdym razem z tym złym szybko się kończyło,ale w sumie nigdy nie żałowałam.Teraz natomiast po 7miesiącach nie wiem jak mam powiedzieć Tż-etowi że to koniec,planujemy wspólne wakacje już itd.Przecież nie napiszę mu 'Słuchaj KOchanie,po 7 miesiącach doszłam do wniosku,że mi nie pasujesz'