Zdrada - wątek zbiorczy.

[swish]

TWOJE WYPOWIEDZI YOGI



tak - jestem katolikiem - ale żeby się pomodlić nie potrzebuję nic - może być kamień przy rozstajnych drogach,
(wypowiedź z dnia 17.01. godz:15:25 -10 linijka od dołu)
Ja jestem katolikiem. I wierzę w Boga. Mam lęk przed nim i budzi mój strach, lecz wierzę, że mi pomoże rozwiązać sytuację….
(wypowiedź z dnia 21.01. godz:10:59)

No Bejbe - możesz zaprzeczać, że nie jestes zwierzęciem - jak i ja i inni ludzie - wszyscy pochodzimy podobno od małpy - chyba, że wyznajesz poglądy tatusia Romana G.....ja się nie wstydze tego, że pochodzę od małpy i mam z nimi wiele wspólnego albo one ze mną, nie szata czyni człowieka - ale człowiek szatę...
(wypowiedź z dnia 22.01 godz:15:09 -pierwsza linijka)

podtrzymywanie ideologii małpiej:
....a co do tego wsadzania sobie palca w 4 litery i późniejszego go smakowania - to jakoś nie widziałem, żeby małpy tak robiły...i nie tylko one...ale widocznie mało w życiu widziałem i trzeba iść do konowała od oczu.
(wczoraj godz:8:25 -5 linijka od góry)




twoje teksty świadczą same za siebie. bronisz się wszystkimi sposobami, ale , po prostu jesteś zwykłym oszustem i zdrajcą. Niestety taka jest przykra prawda.

[wroncia207]

heh yogi my nie mamy wspolnej poczty on ma swoje a ja swoje ..no ,ale coz znalazlam przez przypadek jego adres no i sie wydalo ..

[yogi737]

Napisane przez swish

TWOJE WYPOWIEDZI YOGI



tak - jestem katolikiem - ale żeby się pomodlić nie potrzebuję nic - może być kamień przy rozstajnych drogach,
(wypowiedź z dnia 17.01. godz:15:25 -10 linijka od dołu)
Ja jestem katolikiem. I wierzę w Boga. Mam lęk przed nim i budzi mój strach, lecz wierzę, że mi pomoże rozwiązać sytuację….
(wypowiedź z dnia 21.01. godz:10:59)No Bejbe - możesz zaprzeczać, że nie jestes zwierzęciem - jak i ja i inni ludzie - wszyscy pochodzimy podobno od małpy - chyba, że wyznajesz poglądy tatusia Romana G.....ja się nie wstydze tego, że pochodzę od małpy i mam z nimi wiele wspólnego albo one ze mną, nie szata czyni człowieka - ale człowiek szatę...
(wypowiedź z dnia 22.01 godz:15:09 -pierwsza linijka)

podtrzymywanie ideologii małpiej:
....a co do tego wsadzania sobie palca w 4 litery i późniejszego go smakowania - to jakoś nie widziałem, żeby małpy tak robiły...i nie tylko one...ale widocznie mało w życiu widziałem i trzeba iść do konowała od oczu.
(wczoraj godz:8:25 -5 linijka od góry)




twoje teksty świadczą same za siebie. bronisz się wszystkimi sposobami, ale , po prostu jesteś zwykłym oszustem i zdrajcą. Niestety taka jest przykra prawda.

A gdzie ja tu kochaniutka napisałem, że nie wierzę w Boga???? No na Boga - oślepłem i oniemiałem...to że pochodzę - przynajmniej ja od małpy - nie wyklucza tego, że wierzę w BOGA..no proszę..i jakieś pierdoły jeszcze pisałem...no prosze Cię - gdzie napisałem że NIE WIERZĘ W BOGA - pokż no paluszkiem - jak 5 letniemu dziecku - bo patrzę, czytam i nie moge sie doczytać....

[yogi737]

Napisane przez wroncia207

heh yogi my nie mamy wspolnej poczty on ma swoje a ja swoje ..no ,ale coz znalazlam przez przypadek jego adres no i sie wydalo ..

Ach.....jak był adres to i hasło zostawił...ale gapa...jak się juz brać za cos to trzeba pilnowac niektórych rzeczy.....ja uważam na szczegóły....one sa najważniejsze...

[swish]

Wiara w Boga i wiara w ewolucje wzajemnie się wyklucza yogi, Biblia inaczej pisała o stworzeniu człowieka, a katolik (podobno nim jesteś) raczej zna i kieruje się prawdami zawartymi w Biblii. No chyba, że ma małpi mózg!!!

[leuwen]

Napisane przez yogi737

Ach.....jak był adres to i hasło zostawił...ale gapa...jak się juz brać za cos to trzeba pilnowac niektórych rzeczy.....ja uważam na szczegóły....one sa najważniejsze...

Problem w tym ze kobiety zazwyczaj maja wrodzoną lub nabytą we wczesnym dziecinstwie dbałosć o szczegóły natomiast faceci muszą sie jej mozolnie uczyc i często z miernymi efektami

[yogi737]

Napisane przez swish

Wiara w Boga i wiara w ewolucje wzajemnie się wyklucza yogi, Biblia inaczej pisała o stworzeniu człowieka, a katolik (podobno nim jesteś) raczej zna i kieruje się prawdami zawartymi w Biblii. No chyba, że ma małpi mózg!!!

o rany - to zmieńmy wszystkie książki od biologii i nauczanie w szkole - tak jak to chciał zrobić niedawno tatuś Romana....a mózg pewnie mam małpi - niewiela tak na poważnie się różni...mój może się nie różni.... i nie mam zamiaru dyskutowac na temat wiary - bo mam swoje poglądy i ich nie zmienię....może jeszcze podyskutujemy o smokach - bo ten wątek też jakoś się przwinął nie tak dawno w dyskusji publicznej na temat ewolucji??? i pytam raz jeszcze - gdzie napisałem - bo zarzut jest że NAPISAŁEM - że nie wierzę w Boga? Nigdy tak nie napisałem - i nie udowodnisz mi tego - choc nawet jakbyś wyszła z siebie i stanęła obok....więc lepiej jak masz pisać takie głupoty i wmawiać mi że coś piszę - a tego nie robioę - to lepiej pohamuj paluszki na klawiaturce....

[yogi737]

Napisane przez leuwen

Problem w tym ze kobiety zazwyczaj maja wrodzoną lub nabytą we wczesnym dziecinstwie dbałosć o szczegóły natomiast faceci muszą sie jej mozolnie uczyc i często z miernymi efektami

Tak zaiście - ale jak się cos robi nielegalnie - to trzeba dbac o szczegóły i zacierac ślady, zmieniać kody, samochody, itd. bo inaczej wpada gotowa (nie namawiam do przestępstwa!!!)

[swish]

Wiara w Boga i w ewolucję wzajemnie się wyklucza. Pisałeś, że jesteś katolikiem, proste.

Do wniosków pozwól, że dojdę na podstawie twojego rozdwojenia jaźni, nawet poglądów nie masz jasnych i klarownych. Przeczytaj sobie Biblię, chyba że wymyślisz znowu jakiś pogląd i będziesz uparcie go bronił, choćby miał tyle prawdy w sobie ile w jajku jest cebuli.

[yogi737]

Słuchaj swish - dobrymi chęciami to piekło jest wybrukowane - a Ty widze ,że zaczynasz się bawic w psychoanalityka mojego ego - ale z miernym skutkiem - nie rozłożysz mnie na czynniki pierwsze...i prosze Cię nie pisz więcej czegoś - czego nie potrafisz udowodnic i schodzisz na poboczne tematy....a Pismo Święte czytałem wielokrotnie - jak Ty jeszcze na stojąco pod stołem biegałaś...i ciekawy jestem czy TY masz na wszystko tak jasne i klarowne poglądy...i prosze Cię jeszcze raz - nie wkładaj mi w klawiaturkę wyrazów których nigdy nie napisałem - bo to i nieładnie komuś coś wmawiać i imputować i nie wypada....to mnie boli, że napisałaś w poście, że niby ja napisałem że nie wierzę w BOGA i potrafisz to udowodnić - przytaczając mój post - jakoś nie potrafisz i robisz cos koło tego, krążysz, naciągasz - ale nieporadnie...osądż sama siebie - czy warto było pisać oczywistą nieprawdę...

[swish]

Wierzysz w Boga i w ewolucję jednocześnie? Tak samo kiedyś pisałeś: najważniejsze jest zaufanie, szczerość i miłość -ale ja jako rasowy katolik wybieram najbardziej miłość wiesz co, jak dla mnie to Ty jesteś na poziomie latającego pod stołem dzieciaka.

Wybacz, że nie mam ochoty rozkładać Cie na czynniki pierwsze, po prostu wskazuje sprzeczności z Twoich wypowiedzi, bo wiara w Boga nijak się ma z poglądem małpim, a na biologii uczą ewolucjonizmu, z tego względu że zawierzyć prędzej nauce, to jest taki "naukowy ateizm". Wierzę w naukę -jakbyś to powiedział to bym Ci uwierzyła, ale z tą wiara w Boga to ostro podginasz pod siebie. Skoro taki wierzący jesteś przytocze Ci pewne przykazanie: 9. Nie pożądaj żony bliźniego swego. Prawdziwy katolik trzyma się przykazań, a jeśli zgrzeszy stara się naprawić swój błąd. Twoja perfidia polega na tym, że ciebie to bawi bo z jednej strony mówisz że wierzysz, a z drugiej pewnie myślisz, że nikt nie zauważy twojej obrzydliwości. Ale to nie ty sprawujesz kontrolę na tym czy Ci Bóg wybaczy, bo on patrzy na wszystko co robisz, zna nawet Twoje myśl, pt: "kiedyś się nawrócę i mnie przyjmie". Jeśli uważasz, że Bóg będzie tolerował kogoś kto robi źle i ma tego pełną świadomość to jesteś w błędzie. Poza tym mam nieodparte wrażenie że bawisz się słowami i tak naprawdę nie masz pojęcia kto to jest Bóg. Świadczą o tym Twoje zdrady i niesamowita przyjemność z chwalenia sie tym na forum. Dajesz piękny przykład innym -zdradzajcie żony -to nie wyjdzie na jaw. Tak, rzeczywiście Twoja wiara jest głęboka. Amen.

Edit: 6 przykazanie: Nie cudzołóż.

[yogi737]

Napisane przez swish

Wierzysz w Boga i w ewolucję jednocześnie? Tak samo kiedyś pisałeś: najważniejsze jest zaufanie, szczerość i miłość -ale ja jako rasowy katolik wybieram najbardziej miłość wiesz co, jak dla mnie to Ty jesteś na poziomie latającego pod stołem dzieciaka.

Wybacz, że nie mam ochoty rozkładać Cie na czynniki pierwsze, po prostu wskazuje sprzeczności z Twoich wypowiedzi, bo wiara w Boga nijak się ma z poglądem małpim, a na biologii uczą ewolucjonizmu, z tego względu że zawierzyć prędzej nauce, to jest taki "naukowy ateizm". Wierzę w naukę -jakbyś to powiedział to bym Ci uwierzyła, ale z tą wiara w Boga to ostro podginasz pod siebie. Skoro taki wierzący jesteś przytocze Ci pewne przykazanie: 9. Nie pożądaj żony bliźniego swego. Prawdziwy katolik trzyma się przykazań, a jeśli zgrzeszy stara się naprawić swój błąd. Twoja perfidia polega na tym, że ciebie to bawi bo z jednej strony mówisz że wierzysz, a z drugiej pewnie myślisz, że nikt nie zauważy twojej obrzydliwości. Ale to nie ty sprawujesz kontrolę na tym czy Ci Bóg wybaczy, bo on patrzy na wszystko co robisz, zna nawet Twoje myśl, pt: "kiedyś się nawrócę i mnie przyjmie". Jeśli uważasz, że Bóg będzie tolerował kogoś kto robi źle i ma tego pełną świadomość to jesteś w błędzie. Poza tym mam nieodparte wrażenie że bawisz się słowami i tak naprawdę nie masz pojęcia kto to jest Bóg. Świadczą o tym Twoje zdrady i niesamowita przyjemność z chwalenia sie tym na forum. Dajesz piękny przykład innym -zdradzajcie żony -to nie wyjdzie na jaw. Tak, rzeczywiście Twoja wiara jest głęboka. Amen.

Zakopujesz się coraz głębiej swish - to że wierzę w Boga - nie wyklucza tego że nie przestrzegam przykazań i grzeszę - czy jest ktoś wśród nas kto wierzy i nie grzeszy????Nigdy też nie napisałem że sie nawróce i Bóg mnie przyjmie - zmowu mi wkładasz w moja klawiaturkę swoje wyrazy...a przewrotnie - nie masz świadomości, że złych ludzi Bóg trzyma na świecie długo (może dla przestrogi) a ci dobrzy czesto za wcześnie odchodzą...no i nie mam przyjemności- jeszcze niesamowitej -jak piszesz w tym, że się czymkolwiek chwale - a juz zdradą ....no wiesz - napisałem o tym nie po to żeby sie przed kims chwalić - ale żeby zasęgnąc opinii, pomysłó, rad - a chwalic to ja sie mogę przed kolegami na piwie ile to lasek zaliczyłem - ale wybacz nigdy tego nie robiłem i nie będę robił....i nikomu nie daje przykładu aby kogokolwiek zdradzał bo wiem jakto - mnie przynajmniej boli i siedzi na sumieniu - ty nie zdradziłaś - nie masz o tym pojęcia a pouczasz mnie i wypowiadasz sie za mnie i jeszcze jedno - udowodni że napisałem że nie wierzę w Boga - no proszę - zawziąłem się na to - bo nie lubię obłudy, zaściankowości i wmawiania różnych rzeczy dla udowodnienia że tylko ja jestem super, szlachetny i najwspanialszy...prosze zwarz na przyciski na klawiaturce i na to co piszesz bo jak widzisz piszesz nieprawdę i nie potrafisz udowodnić, że tak nie jest....

[swish]

Weź, nie ma sensu z tobą gadać -ktoś żyje długo bo jest złym człowiekiem

dalsze twoje głupie tłumaczenie pominę, bo doprawdy szkoda wzroku psuć. Grzeszysz z pełną świadomością -czy Ci Bóg wybaczy, nie mnie oceniać, w każdym razie jesteś zakłamany sam w sobie, a z tymi zdaniami między klawiaturką -to zaoszczędzę ci stresu, bo i tak jesteś biedny. powodzenia wśród ludzi twojego pokroju! ciekawe czy to ci zbawieni

Edit: Mojżesz żył ponad sto lat, Abraham grubo grubo więcej -sami źli ludzie

no rzeczywiście inteligentny z Ciebie chłopak

[201803290936]

Napisane przez swish

Wiara w Boga i w ewolucję wzajemnie się wyklucza. Pisałeś, że jesteś katolikiem, proste.
(...)

Nie, nie wyklucza (chyba, że jest się nawiedzonym kreacjonistą). Kościół Katolicki nieraz wypowiedział się pozytywnie w tej sprawie (że teoria ewolucji i wiara w nią są jak najbardziej zgodne z wiarą katolicką). Więc proszę o nie sianie dezinformacji.

Napisane przez swish

(...)
Edit: Mojżesz żył ponad sto lat, Abraham grubo grubo więcej -sami źli ludzie

no rzeczywiście inteligentny z Ciebie chłopak

Abraham wg Biblii żył 170 lat, a Mojżesz 120 (średnia życia na ziemi to było wtedy 30 lat więc...) - chyba widać, że odczytywanie pewnych rzeczy z Pisma Świętego zbyt dosłownie jest przesadą (szczególnie jeśli chce się wątki biblijne wykorzystywać w dyskusji o zdradzie).

[swish]

Być może ostatnie doniesienia mówia o akceptacji kościoła, nie sledzę dokładnie poczynań watykanu, w każdym razie chciałam podkreślić hipokryzję Yogi-ego, skoro jest katolikiem, powinien wykonywać katolicki obowiązek, a zachowuje się jak poganin. To Doris1981 najbardziej chciałam podkreślić, wybacz że moje informacje nie są zaktualizowane. W każdym razie nie o to głównie mi chodziło, ale widzę że chcesz przekierować dyskusję na inny tor.

[swish]

Napisane przez Doris1981

Abraham wg Biblii żył 170 lat, a Mojżesz 120 (średnia życia na ziemi to było wtedy 30 lat więc...) - chyba widać, że odczytywanie pewnych rzeczy z Pisma Świętego zbyt dosłownie jest przesadą (szczególnie jeśli chce się wątki biblijne wykorzystywać w dyskusji o zdradzie).

Hmm... czyli według Ciebie Mojżesz żył 30 lat a Biblia sobie dodaje 3 razy więcej w każdym wersie -skoro pisze, że żył 120 lat to żył, skoro pisze, że Morze się rozstąpiło -to się rozstąpiło -skoro był ognisty krzew był, no sorry moze ty nie wierzysz w cuda, ale nie opowiadaj tutaj bajek, że żyli po 30 lat i może jedli dużo mięsa -to było w epoce krzyżaków, w której dieta składała sie z tłuszczów i grubo lanego piwa, a skąd ty masz wiedzę o starozytnych, a jeśli ją masz to może coś zacytuj.

[201803290936]

Napisane przez swish

Być może ostatnie doniesienia mówia o akceptacji kościoła, nie sledzę dokładnie poczynań watykanu, w każdym razie chciałam podkreślić hipokryzję Yogi-ego, skoro jest katolikiem, powinien wykonywać katolicki obowiązek, a zachowuje się jak poganin. To Doris1981 najbardziej chciałam podkreślić, wybacz że moje informacje nie są zaktualizowane. W każdym razie nie o to głównie mi chodziło, ale widzę że chcesz przekierować dyskusję na inny tor.

Ja rozumiem. Oczywiście mówienie o byciu katolikiem, życiu w zgodzie z przykazaniami, a jednocześnie zdradzanie żony i tłumaczenie się "wszyscy jesteśmy grzesznikami", to dla mnie również obłuda i hipokryzja. Nie przeczę. Ale wykorzystywanie religijnych argumentów, jeśli nie do końca wie się, o czym się mówi, jest dla mnie pewnym nadużyciem. Nie jestem katoliczką, ale razi mnie niewłaściwa interpretacja wątków biblijnych i nadużywanie tego w tego typu dyskusjach. Tym bardziej, że nic to nie da - takiej osoby, żyjącej w świecie własnych poglądów, "wartości" i przekonań, nie nawrócisz na właściwy tor. Po co szargać świętości na taką osobę?

Napisane przez swish

Hmm... czyli według Ciebie Mojżesz żył 30 lat a Biblia sobie dodaje 3 razy więcej w każdym wersie -skoro pisze, że żył 120 lat to żył, skoro pisze, że Morze się rozstąpiło -to się rozstąpiło -skoro był ognisty krzew był, no sorry moze ty nie wierzysz w cuda, ale nie opowiadaj tutaj bajek, że żyli po 30 lat i może jedli dużo mięsa -to było w epoce krzyżaków, w której dieta składała sie z tłuszczów i grubo lanego piwa, a skąd ty masz wiedzę o starozytnych, a jeśli ją masz to może coś zacytuj.

Swis napisałam wyraźnie, że wg Biblii żył 120 lat ale niekoniecznie trzeba to rozumieć dosłownie, jeżeli średnia życia na ziemi (egipskiej) to było w owym czasie 30 lat. Do interpretowania Biblii należy mieć jednak pewne przygotowanie. Wątpię czy ktokolwiek z nas tutaj je ma, więc może warto wątki religijne zakończyć na tym. Oczywiście tylko to sugeruję, nie narzucając swojego zdania nikomu.

[swish]

Ja nie wiem skąd masz informację, że żyli 30 lat. Napewno będę szukać. Z tą ewolucją to się pospieszyłam rzeczywiście, biję się w pierś i przepraszam.
Edit: Ale Egipcjanie to nie Izraelczycy

[201803290936]

Napisane przez swish

Ja nie wiem skąd masz informację, że żyli 30 lat. Napewno będę szukać. Z tą ewolucją to się pospieszyłam rzeczywiście, biję się w pierś i przepraszam.

Miałam to na 1 roku studiów, więc naprawdę wiem co mówię. Ustala się to na podstawie wszelkich tekstów źródłowych z danej epoki, ksiąg podatkowych etc. W niejednej książce jest o tym wzmianka. A ile lat myślałaś, że żyli? Nawet w średniowieczu 30-latek był uważany za niemal starca (bo średnia życia nadal była niewielka). Dopiero dzięki postępowi cywilizacyjnemu długość życia się wydłużyła. Zapewne miałaś w szkolę historię i na pewno było to (może zbyt wąsko) omawiane.

Mojżesz był mieszkańcem Egiptu.

[swish]

Na mojej lekcji historii mówiono, że starożytni żyli dłużej, niż ci po nich współcześni mówię tu o wiekach od Narodzenia Chrystusa, ale jak już pisałam sprawdzę to.

[leuwen]

Napisane przez Doris1981

Abraham wg Biblii żył 170 lat, a Mojżesz 120 (średnia życia na ziemi to było wtedy 30 lat więc...) - chyba widać, że odczytywanie pewnych rzeczy z Pisma Świętego zbyt dosłownie jest przesadą (szczególnie jeśli chce się wątki biblijne wykorzystywać w dyskusji o zdradzie).

Zioła czynią cuda

Napisane przez Doris1981

Swis napisałam wyraźnie, że wg Biblii żył 120 lat ale niekoniecznie trzeba to rozumieć dosłownie, jeżeli średnia życia na ziemi (egipskiej) to było w owym czasie 30 lat. Do interpretowania Biblii należy mieć jednak pewne przygotowanie. Wątpię czy ktokolwiek z nas tutaj je ma, więc może warto wątki religijne zakończyć na tym. Oczywiście tylko to sugeruję, nie narzucając swojego zdania nikomu.

może miał 30 a wyglądał na 120. Bo pewnie nikt wtedy nie dozywał 120, więc nie mogli wiedzieć, a ze wyglądał bardzo bardzo staro to na wszelki wypadek dali mu 120, zeby ludzie nie gadali

[201803290936]

Napisane przez swish

Na mojej lekcji historii mówiono, że starożytni żyli dłużej, niż ci po nich współcześni mówię tu o wiekach od Narodzenia Chrystusa, ale jak już pisałam sprawdzę to.

Myślę, że mogło chodzić o starożytnych Greków (dbających o higienę, żyjących w odpowiednim klimacie, dobrze się odżywiających) i o czasy wolne od wojen i wielkich migracji narodów (tym bardziej wieloletnich, przez pustynię). Zapewne w jakimś okresie (okresach) starożytności średnia wieku była dłuższa, niż w "najciemniejszych" latach średniowiecza - tutaj można się zgodzić ("morowe powietrze", wojny religijne, niski poziom higieny - to siało niemałe spustoszenie w Europie).

[swish]

Napisane przez Doris1981

Myślę, że mogło chodzić o starożytnych Greków (dbających o higienę, żyjących w odpowiednim klimacie, dobrze się odżywiających) i o czasy wolne od wojen i wielkich migracji narodów (tym bardziej wieloletnich, przez pustynię). Zapewne w jakimś okresie (okresach) starożytności średnia wieku była dłuższa, niż w "najciemniejszych" latach średniowiecza - tutaj można się zgodzić ("morowe powietrze", wojny religijne, niski poziom higieny - to siało niemałe spustoszenie w Europie).

Sprawdziłam, Ty masz jednak rację co do Egipcjan, no właśnie chyba mi się coś pokiełbasiło z informacjami, bo byłam pewna że żyli dłużej niż my teraz no ale jak piszesz, może chodziło o inny okres w starożytności. W każdym razie dzięki za podpowiedź.

[lucka33]

Witam i tak to wszystko czytam i musze cos napisac , I PEWNIE MNIE ZLINCZUJECIE .
Mam meza , dzieci i od 2 lat spotykam sie z facetem , na poczatku znajomosci bylo zauroczenie , flirt i sex .
I oboje doszlismy do porozumienia ze raczej nie bedziemy sie pokazywac jako para ( dodam ze facet tez jest żonaty i dzieciaty ) , i umawiamy sie czasem na kawe ciacho , ale przede wszystkim na sex .
Ja nie chce zostawic swojej rodziny a on swojej i tak jest dla mnie ok .

[yogi737]

O kurcze - lucka 33 - twoja historia pasuje do mojej - może to ja zdradzam z tobą swoją żonę?

[lucka33]

Wszystko mozliwe ze tak ale domyslam sie ze ty facet jestes , to predzej by bylo jak bym to ja zdradzala meza z Toba

[yogi737]

Napisane przez lucka33

Wszystko mozliwe ze tak ale domyslam sie ze ty facet jestes , to predzej by bylo jak bym to ja zdradzala meza z Toba

Nie inaczej jest - tak jak przypuszczasz...czyżbym się spotkał na tym forum ze swoją kochanką....

[lucka33]

No raczej nie ale moj kochanek teraz smacznie spi po pracy i z kompem jest na bakier

[yogi737]

Napisane przez lucka33

No raczej nie ale moj kochanek teraz smacznie spi po pracy i z kompem jest na bakier

No nie bądź pewna - mnie też wczoraj po południu ucięło na tym forum - bo miałem pilny wyjazd na "bombach" i wróciłem późno w nocy...i niby powinienem teraz spać - ale....na właśnie - juz pracuję - więc może ten twój - to ja?????

[lucka33]

Rany boskie tylko nie tutaj , bo jeszcze moj moz wszystko przeczyta i bedzie pieklo , Ale to napewno nie ty ? ( mam nadzieje ) haha
Bo wczoraj sie z nim w nocy widzialam