Mamy listopadowe 2016 cz. VI - ''W trzeci trymestr wkraczamy, ale sily jeszcze mamy''

[zielinka_87]

Napisane przez doooti

no nie ma.. ale nie wiem czy da się znaleźć już 3 w 1 a musi mieć te otwory? ja zwariuje normalnie..

Dla mnie musi bo chce go miec od razu do fotelika samochodowego. Takie cudo rozwiazalo by wszystkie problemy i zastapilo wszystkie spiworki, kombinezoniki, otulaczi i inne ☠☠☠☠☠☠☠y

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Ja wczoraj mialam 2 sytuację. Jedna w ikei a druga w rossmanie. W ikei stanelam w kolejce pierwszenstwa dla niepelnosprawnych, ciezarnych i matek.z.dziecmi. Przede mna 3 babki ale widze ze jedna gadala cos do jakiegoś dziecka biegajacego przy kasach. Mysle sobie, ok, nie wpycham sie bo jak sa z dziecmi to tez moga. A za chwile PAN KASJER wola mnie z konca kolejki do obsluzenia i mowi żeby w takich sytuacjach od razu do niego podchodzic, no ale prawda taka ze nie wiem kto z dzieckiem, kto nie itd. Potem okazalo sie.ze baba cos do obcego dziecka gadala co stalo z matka do innej kasy. Najlepsze jest to ze wszystkie mnie widzialy, ale zadna z siebie nie wpuscila. Mimo to jak kasjer zawolal to slowem sie nie odezwaly.

Za to w rossmanie baba stojace w kolejce przede mna kiedy kasjerka mnie poprosila to baba miala pretensje!!! Masakra

[desire87]

ja mam takie kombinezony.
Granatowy jest ze śliskiego chyba nieprzemakalnego materiału, z polarkiem w środku
szary jest bardzo gruby i strasznie milutki w dotyku
brązowy jest cienki.

no i mam jeszcze ten śpiworek maxi cosi :P

[mietowka25]

A nie macie wrażenia że baba do baby jest gorsza?

[patrycjazuzanna]

Hosenko ten śpioworek pewnie ciut za długi do fotelika, najwyżej będzie zwisał :P

Napisane przez zielinka_87

Ja mam właśnie ogromny problem z tym jak ubrać dziecko zima. Sama jestem zmarzluchem wiec boje sie caly czas ze malemu bedzie zimno. No Przy mrozie minus 8-10 nie wyobrazam sobie wytargac dziecka z domu w misiowym kombinezonie tylko tymbardziej ze bedw sama wiec zanim auto sie nagrzeje to bedzie w nim bardzo zimno.

A czy taki spiworek puchowy jak kbinezon albo nasze kurtki zimowe da rade? Wydaje mi sie ze on zalatwilby mi sprawe. Bo no ubieram dziecko w niego w domu, spokojnie zapinam do fotelika bo ma dziurki, jedziemy gdzies autem, potem wyjmuje z bagaznika gondole i dziecko caly czas w tym kurtkowym spiworku mam. A na gondole zarzucam okrycie. Dobrze kombinuje? Czy to dla dziecka za goraco?

Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że my się w tych grubych kurtach zimą ruszamy, a dziecko leży w jednej pozycji, więc może być mu chłodniej, zwłaszcza jak się jeszcze obsiura trzeba będzie ubierać na cebulkę i kontrolować...

Napisane przez Gosiurek

To jest podkreślone w przewodniku Maxi Cosi

Anulka super figura!!

Wróciłam z glukozy, fee co za obrzydlistwo. Dla równowagi zjem śledzia
I znów fatalnie spałam, tym razem przez twardnienie brzucha które po 3 tygodniach spokoju powróciło z wielką mocą (czyli przysłowiowy kamień w brzuchu).
Na szczęście puściło po no-spie, bo już rozważałam wycieczkę na ip.

Soso bardzo ładny kombinezon

Byłam z czymś takim na ip, kazali odstawić nospę, zmienić luteinę dopochwową na podjęzykową 3x2 dziennie i zwiększyć magnez (ale Ty z tego co kojarzę bierzesz dużo). U mnie, o dziwo, pomogło.

[bluesberry]

Napisane przez desire87

ja mam takie kombinezony.
Granatowy jest ze śliskiego chyba nieprzemakalnego materiału, z polarkiem w środku
szary jest bardzo gruby i strasznie milutki w dotyku
brązowy jest cienki.

no i mam jeszcze ten śpiworek maxi cosi :P

ten szary czadowy

Napisane przez mietowka25

A nie macie wrażenia że baba do baby jest gorsza?

mamy

[Listopadowaa]

Napisane przez mietowka25

A nie macie wrażenia że baba do baby jest gorsza?

i to najczesciej kobiety ktore same były w ciązy i nosiły dziecko...Jak ja usłyszałam, że ciąża to nie choroba od kobiety w kolejce do labo to rece mi opadły. A byłam na glukozie a nie zwyklym pobieraniu krwi Dla mnie starsi ludzie 50+ są okropni i ja sie nie dziwie, że młodzieć też potem do nich kultury nie ma

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

A mi się śniło, że karmie córeczkę piersią

Dowiedziałam sie, że moje wyniki z labo poszły od razu do mojego lekarza. Fajnie bo nie muszę sie fatygować po odbiór ale wizyte mam 2 wrzesnia, chcialabym jednak te wyniki zobaczyc

[desire87]

Napisane przez bluesberry

ten szary czadowy


mamy

z lumpka jak nowy. Kosztował chyba 15 zł

[bluesberry]

Napisane przez desire87

z lumpka jak nowy. Kosztował chyba 15 zł

no to jeszcze lepiej

[zielinka_87]

Ten jest rewelka tylko tez bez otworo na pasy.

http://www.51015kids.eu/wyprzedaz/ni...iV4aAlgi8P8HAQ

[fiii]

Napisane przez ma_i

Witam się w trochę lepszym nastroju 😃

Wczoraj byłam u prawnika, trochę mnie uspokoił, powiedział co pindzie odpisać. Teraz pozostaje mi czekać na jej kolejny krok i będziemy reagować na bieżąco.
Byłam też u gina i tą wizyta całkiem mnie ukoiła 😊 jeszcze tak fajnie mi się wczoraj z lekarzem gadało. Wystawił mi kolejne zwolnienie i powiedział że nie muszę pracodawcy na oczy oglądać bo wysłał je elektronicznie systemem ZUS i jak ja jej o tym nie powiem, to pewnie nawet nie zauważy że dostarczyłam l4 i to jej problem 😉 ale by potem nie mieć problemów to poinformowałam ją w piśmie. Poprosiłam tylko gina żeby mi dał potwierdzenie elektronicznego złożenia. A poza tym wszystko dobrze, wyniki są OK i nie ma się czym martwić. Pilnować diety i cukrzyca będzie niegroźna, a bakterie w moczu to norma. Spadek mojej wagi że względu na nową dietę i ostatnie rewelacje też jest uzasadniony. Syneczek waży 1100 g i wisi główką w dół 😄

I byłam dzisiaj znowu w lab -kolejne kłucie do diabetologa 😒

A dzisiaj mi się śniło że okazało się że jednak będzie dziewczynka, a to co początkowo było brane za siusiaka to był kawałek szmatki 😄

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak kawalek szmatki z czego??
ja mam nadzieje ze mojej Oli nie urusł siusiak bo za duzo damskich ubranek mam :
mi czesto ostatnio sie sni ze karmie piersia i ze rodze to to nagminnie, chyba za duzo o tym mysle

[MajWija]

Ale nadrabiania... :P

Piszecie o tych przepuszczaniach w kolejkach itd ja Wam powiem szczerze, że kompletnie mi to nie razi, że mnie nie przepuszcza itd. Jakoś w ogóle tego nie oczekuję, nie wiem dlaczego, ale nie mam z tym problemu Jak już mam dłużej stać a nie moge wytrzymać to po prostu pytam, czy mnie ktoś przepusci i tyle. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ktoś odmówił.

Miałam wczoraj trochę stresa. Zauważyłam na wkladce różowy sluz. Bez krwi. Żadnych innych niepokojących objawów nie miałam. Brzuch normalny, maly fikal. Na całe szczęście było to jednorazowe i od tamtego czasu się nie powtórzyło, ale będę jeszcze dzisiaj obserwować i jak się powtórzy to podjadę do szpitala żeby zerknęli. Chociaz zdarzalo sie mi juz tak jakby w terminach spodziewanej @. Mam też spore duszności. Jesteśmy że znajomymi na domku i każdy z dziećmi więc potwierdzone, że w ciąży to normalne :P

[Listopadowaa]

Napisane przez MajWija

Ale nadrabiania... :P

Piszecie o tych przepuszczaniach w kolejkach itd ja Wam powiem szczerze, że kompletnie mi to nie razi, że mnie nie przepuszcza itd. Jakoś w ogóle tego nie oczekuję, nie wiem dlaczego, ale nie mam z tym problemu Jak już mam dłużej stać a nie moge wytrzymać to po prostu pytam, czy mnie ktoś przepusci i tyle. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ktoś odmówił.

Miałam wczoraj trochę stresa. Zauważyłam na wkladce różowy sluz. Bez krwi. Żadnych innych niepokojących objawów nie miałam. Brzuch normalny, maly fikal. Na całe szczęście było to jednorazowe i od tamtego czasu się nie powtórzyło, ale będę jeszcze dzisiaj obserwować i jak się powtórzy to podjadę do szpitala żeby zerknęli. Chociaz zdarzalo sie mi juz tak jakby w terminach spodziewanej @. Mam też spore duszności. Jesteśmy że znajomymi na domku i każdy z dziećmi więc potwierdzone, że w ciąży to normalne :P

Ja jak mam siłe to tez nie wymagam. Nie czuje sie jakoś zle i mogę stać czasami, Raz odmówiłam w kolejce do kasy. Drugi raz w labo. Pani po 40stce chciała mi miejsca siedzącego ustapić.Odmówiłam bo dalej było mase innych pustych krzesełek ale za zakretem i nie bylo widac drzwi do labo i kto tam wchodzi.. A ja wstałam tylko zeby przypilnować mojego wejscia na krew o wyznaczonej godzinie. Ale powiem, ze miłe to i jak bym zle sie czuła nie odmówiłabym. Ale dalej siedziało mase ludzi okolo 50stki i nikt procz tej jednej mlodszej pani nie ustąpił mi miejsca. Uprzejmi ludzie rzadko sie zdarzają. Raz jedyny chciałam wejsc pierwsza na krzywą i sie odezwałam to ludzie mnie zaatakowali. Szczerze to nie mam ochoty sie o coś ludzi prosić bo wiecej kosztuje mnie to potem nerwów niż samo czekanie Pewnie to byl ostatni raz jak do ludzi w takiej sprawie sie odezwalam. Jak bedzie trzeba postoje a jak krzywa bede musiala kiedys powtarzac to po prostu bede wchodzic bez informowania ludzi.

[doooti]

Napisane przez zielinka_87

Ten jest rewelka tylko tez bez otworo na pasy.

http://www.51015kids.eu/wyprzedaz/ni...iV4aAlgi8P8HAQ

megaaa! no ja się nie spotkałam jeszcze z tymi otworami na pasy, ale też nie szukałam ich :P patrzyłam na zwykłe śpiworki zimowe/kombinezony i nie rzuciły mi się takie cuda w oczy

idę dzisiaj na szkołę rodzenia, zapytam jak to jest z tymi otworami na pasy

[zielinka_87]

Napisane przez doooti

megaaa! no ja się nie spotkałam jeszcze z tymi otworami na pasy, ale też nie szukałam ich patrzyłam na zwykłe śpiworki zimowe/kombinezony i nie rzuciły mi się takie cuda w oczy

idę dzisiaj na szkołę rodzenia, zapytam jak to jest z tymi otworami na pasy

Podpytaj o to spojenie lonowe plizzzz, bo nie ogarniam czy panikowac czy nie.

[desire87]

Napisane przez MajWija

Ale nadrabiania... :P

Piszecie o tych przepuszczaniach w kolejkach itd ja Wam powiem szczerze, że kompletnie mi to nie razi, że mnie nie przepuszcza itd. Jakoś w ogóle tego nie oczekuję, nie wiem dlaczego, ale nie mam z tym problemu Jak już mam dłużej stać a nie moge wytrzymać to po prostu pytam, czy mnie ktoś przepusci i tyle. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ktoś odmówił.

Miałam wczoraj trochę stresa. Zauważyłam na wkladce różowy sluz. Bez krwi. Żadnych innych niepokojących objawów nie miałam. Brzuch normalny, maly fikal. Na całe szczęście było to jednorazowe i od tamtego czasu się nie powtórzyło, ale będę jeszcze dzisiaj obserwować i jak się powtórzy to podjadę do szpitala żeby zerknęli. Chociaz zdarzalo sie mi juz tak jakby w terminach spodziewanej @. Mam też spore duszności. Jesteśmy że znajomymi na domku i każdy z dziećmi więc potwierdzone, że w ciąży to normalne :P

mam tak samo z kolejkami. Nawet mi jakoś głupio jak mnie ktoś chce przepuścić
a różowy śluz to może po jakimś otarciu - szyjka jest mocno ukrwiona teraz

[zielinka_87]

Napisane przez desire87

mam tak samo z kolejkami. Nawet mi jakoś głupio jak mnie ktoś chce przepuścić
a różowy śluz to może po jakimś otarciu - szyjka jest mocno ukrwiona teraz

Dlatego ja stoje i sie nie odzywam, ale jest to bardzo mile jak ktos cie przepusci. Fajnie jak robi to sam z siebie a nie bez proszenia. Do tej pory nie bylo mi ciezko, ale teraz z tym spojeniem to jednak wole jak ktos mnie pusci

[Listopadowaa]

Napisane przez desire87

mam tak samo z kolejkami. Nawet mi jakoś głupio jak mnie ktoś chce przepuścić
a różowy śluz to może po jakimś otarciu - szyjka jest mocno ukrwiona teraz

Potwierdzam Mi przy pobieraniu cyto lekarz pokazywał krew, a normalnie nie krwawie, nie mam nawet plamień. Wystarczylo ze podotykał i już zaczelo krwawić. No i oczywiscie dostalam zakaz na przytulanki

[MajWija]

Napisane przez desire87

mam tak samo z kolejkami. Nawet mi jakoś głupio jak mnie ktoś chce przepuścić
a różowy śluz to może po jakimś otarciu - szyjka jest mocno ukrwiona teraz

Dlatego też myślę, że być może jakaś żyłka maleńka pękła i stąd ten sluz.

Jeszcze odnośnie spiworkow to ja nie kupuję. Kupuje kombinezon taki abym mogła przewozić i w wózku i w foteliku.

[kaga90]

Napisane przez MajWija

Ale nadrabiania...

Piszecie o tych przepuszczaniach w kolejkach itd ja Wam powiem szczerze, że kompletnie mi to nie razi, że mnie nie przepuszcza itd. Jakoś w ogóle tego nie oczekuję, nie wiem dlaczego, ale nie mam z tym problemu Jak już mam dłużej stać a nie moge wytrzymać to po prostu pytam, czy mnie ktoś przepusci i tyle. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ktoś odmówił.

Miałam wczoraj trochę stresa. Zauważyłam na wkladce różowy sluz. Bez krwi. Żadnych innych niepokojących objawów nie miałam. Brzuch normalny, maly fikal. Na całe szczęście było to jednorazowe i od tamtego czasu się nie powtórzyło, ale będę jeszcze dzisiaj obserwować i jak się powtórzy to podjadę do szpitala żeby zerknęli. Chociaz zdarzalo sie mi juz tak jakby w terminach spodziewanej @. Mam też spore duszności. Jesteśmy że znajomymi na domku i każdy z dziećmi więc potwierdzone, że w ciąży to normalne :P

Ja tak miałam jakiś czas temu po zaprawianiu ogórków ale było to tylko jednorazowe. Następnego dnia miałam wizytę u gina i o tym powiedziałam i mówiła ze jak nie towarzyszył ból brzucha, skurcze i czułam ruchy to luzik

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[Listopadowaa]

Donoszę, że w Niemieckim lidlu od 18 dziecięce ubranka, body, cieple bluzo kurteczki, spodnie. Ciekawe kiedy w PL będą.

[domek_z_piernika]

Napisane przez mietowka25

A nie macie wrażenia że baba do baby jest gorsza?

Ja ostatnio musiałam moją mamę opieprzyć równo. Bo mi opowiada jak to ciężarna w rossmannie chciała się "wepchnąć" przed nią i taka dumna z siebie że nie przepuściła. Aż mi się przykro zrobiło, bo generalnie mamcia jest do rany przyłóż a tu takie coś. No i jej mowię, ze po pierwsze cały rossmann obklejony że ciężarne bez kolejki, bo drugie nawet jak ona miała tylko dwie rzeczy a ciężarna więcej to chyba tej drugiej ciężej stać do kasy, a po trzecie zapytałam czy chciałaby żeby mnie też ludzie nie przepuszczali (póki co niestety nikt nie przepuścił) no i chyba się zreflektowała. Ale ja nie wiem skąd się bierze takie coś. Że jej nik 30 lat temu nie przepuścił to w odwecie robi to samo?


Sent from my iPhone

[bluesberry]

Napisane przez Listopadowaa

Donoszę, że w Niemieckim lidlu od 18 dziecięce ubranka, body, cieple bluzo kurteczki, spodnie. Ciekawe kiedy w PL będą.

O widzisz nawet nie wiedziałam idę pooglądać

[Listopadowaa]

Napisane przez domek_z_piernika

Ja ostatnio musiałam moją mamę opieprzyć równo. Bo mi opowiada jak to ciężarna w rossmannie chciała się "wepchnąć" przed nią i taka dumna z siebie że nie przepuściła. Aż mi się przykro zrobiło, bo generalnie mamcia jest do rany przyłóż a tu takie coś. No i jej mowię, ze po pierwsze cały rossmann obklejony że ciężarne bez kolejki, bo drugie nawet jak ona miała tylko dwie rzeczy a ciężarna więcej to chyba tej drugiej ciężej stać do kasy, a po trzecie zapytałam czy chciałaby żeby mnie też ludzie nie przepuszczali (póki co niestety nikt nie przepuścił) no i chyba się zreflektowała. Ale ja nie wiem skąd się bierze takie coś. Że jej nik 30 lat temu nie przepuścił to w odwecie robi to samo?


Sent from my iPhone

Ciekawe czy mama przemyślała i zmienie swoje podejście.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez bluesberry

O widzisz nawet nie wiedziałam idę pooglądać

my jak nie pojedziemy nad morze w przyszłym tygodniu to podjedziemy zobaczyć te ubranka Ciekawa jestem czy w Niemczech tez tak sie rzucają na te rzeczy jak w Polsce.

[bluesberry]

Napisane przez Listopadowaa

Ciekawe czy mama przemyślała i zmienie swoje podejście.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------



my jak nie pojedziemy nad morze w przyszłym tygodniu to podjedziemy zobaczyć te ubranka Ciekawa jestem czy w Niemczech tez tak sie rzucają na te rzeczy jak w Polsce.

rzucają zwłaszcza na zimowe kombinezony

[desire87]

ale powiem Wam, że jak tak się zastanowię to nie przypominam sobie czy kiedykolwiek przepuściłam ciężarną w kolejce
a na pewno nie raz za mną jakaś stała

oczywiście na pewno nie krzywiłabym się jakby kasjerka przywołała babeczkę w ciąży czy też jakby mnie poprosiła o przepuszczenie to na pewno bym to zrobiła ale czy kiedykolwiek przepuściłam sama z siebie , wykazując inicjatywę to nie jestem pewna...
pewnie po ciąży będę na to bardziej zwracać uwagę ale do tej pory jakoś nie zastanawiałam się nawet nad tym czy takiej kobiecie jest wygodnie stać czy nie..

[EmRzet]

Napisane przez MajWija

Ale nadrabiania... :P

Piszecie o tych przepuszczaniach w kolejkach itd ja Wam powiem szczerze, że kompletnie mi to nie razi, że mnie nie przepuszcza itd. Jakoś w ogóle tego nie oczekuję, nie wiem dlaczego, ale nie mam z tym problemu Jak już mam dłużej stać a nie moge wytrzymać to po prostu pytam, czy mnie ktoś przepusci i tyle. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ktoś odmówił.

Miałam wczoraj trochę stresa. Zauważyłam na wkladce różowy sluz. Bez krwi. Żadnych innych niepokojących objawów nie miałam. Brzuch normalny, maly fikal. Na całe szczęście było to jednorazowe i od tamtego czasu się nie powtórzyło, ale będę jeszcze dzisiaj obserwować i jak się powtórzy to podjadę do szpitala żeby zerknęli. Chociaz zdarzalo sie mi juz tak jakby w terminach spodziewanej @. Mam też spore duszności. Jesteśmy że znajomymi na domku i każdy z dziećmi więc potwierdzone, że w ciąży to normalne :P

Mój gin mówił, że szczególnie w terminie spodziewanej @ delikatne plamienia są czymś normalnym i mogą się zdarzyć w ciągu całej ciąży.

Napisane przez mietowka25

A nie macie wrażenia że baba do baby jest gorsza?

Ogólnie uważam, że baby są okropne, ale ostatnio wsiadłam do tramwaju i od razu aż trzy wstały w jednym momencie i chciały mnie wpuścić Wydaje mi się, że starsi ludzie są gorsi, lecą, pchają się i na nic nie patrzą

[mietowka25]

Wrzucilam Wam coś do klubu ;-)

[kaga90]

Annulka kiedy będzie wiadomo co z moja obecnością w klubie?

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[sunshine90]

Napisane przez sosowhat

ja mam taki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam dokładnie taki sam Miły, mięciutki, a do tego cena miodzio:P

[mietowka25]

EmRzet przyszło zamówienie z makaszka? Dobrze pamiętam?