|
|
#3241 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
tfu tfu tfu oby nieWysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez sandrasandia Czas edycji: 2016-08-15 o 00:22 |
|
|
|
|
#3242 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Sandrasandia - może faktycznie ma takie problemy, chyba musisz wyluzować żeby coś z tego wyszło
głupio tylko że z tobą o tym nie pogada, tylko musi sam wszystko i przy okazji odciąć się ehh.. Ja z kolei prawie nic nie spałam, mam straszne wyrzuty sumienia że nie zgodziłam się na to spotkanie co robić dziewczyny, walczyć jeszcze o niego, czy zamknąć rozdział i iść samej dalej?
__________________
wymianka styczeń |
|
|
|
#3243 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
|
|
|
#3244 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
A ja jak czytam wszystkie te perypetie z facetami, to szczerze zaczynam się ich bać i boje się kolejnego związku,jeżeli byłby mi dany. Dlaczego? Bo patologocznych facetów nie brakuje i chyba łatwiej jest na nich trafić niż sadziłam. A ja nie chce już więcej nieudanego związku. Jak nie piją, to zdradzają, są egoistyczni, chłodni, szowinistyczni. Nie mówię, że kobiety są bez wad i też potrafią zdradzać itd. Ale mam wrażenie że jest tego mniej. Na pewno teraz wiele z Was się ze mna nie zgodzi. Ok.
Wracałam wczoraj do domu, przede mną szedł przystojny facet, po chwili wyciągnął telefon i papierosa. Co drugie słowo padało K****, no i ten papieros. Masakra. I co z tego że zadbany i ładny, skoro w głowie siano. tracę na prawdę wiarę w mężczyzn. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3245 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Ale wiedz, ze dobrze zrobilas i nie powinnas miec wyrzutów sumienia. Jezeli on będzie chcial to odbudowac to tym bardziej teraz powinien walczyc. I to on powinien zabiegać o Ciebie. Nie Ty! Stay strong Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3246 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wydaję mi się dziewczyny że w tym wszystkim właśnie o to chodzi i to jest nasz główny problem. Bo jak coś jest nie tak to sie zadreczamy, nakrecamy, szukamy z nim kontaktu, czesto do nich piszemy, dzwonimy itd, w ten sposob tylko dajemy im siebie na tacy. A jak to mówią chodzi o to, by gonić króliczka a nie go złapać. Dopiero kiedy dajemy na "luz" (bo tak naprawdę w środku pewnie większość z nas swiruje) to oni zaczynaja myśleć że coś jest nie tak, że powinna już ona dawno się do mnie odezwać itd i wtedy coś dopiero u nich rusza. Myślę że w takich sytuacjach, kiedy właśnie chcemy coś od nich wyciągnąć, to najlepiej się zdystansować, zachowac sie wbrew sobie i dać spokój. Może to glupie ale podczytuje ostatnio takie rzeczy w necie i na filmikach na yt i wszędzie radza właśnie coś takiego. On jest chlodny i zdystansowany? Bądź chłodniejsza. A jak już się odzywa to radzą nie lecieć od razu tylko go trochę przetrzymać, odpowiedzieć na smsa po jakims czasie nie od razu, jakies spotkanie jak zaproponuje to powiedzieć ze tego dnia nie masz czasu, ale moze innego dnia. Żeby nie było że jestesmy na kazde skinienie. To podobno zaczyna dopiero sprawiać ze im bardziej zależy. Szkoda tylko że taka metoda jest dla nas tak trudna i że często zdajemy sobie z tego sprawe za późno, bo ja np Zaangazowalam się w moj zwiazek bardzo mocno i to chyba za mocno bo dalam z siebie wszystko i czuję, ze wlasnie to byl moj blad, ktory myślałam ze bedzie dobrym krokiem, jak pokaże jak mi zależy. Trzeba kochać innych ale siebie kochać najbardziej. I nawet jak pragniemy zdrowej i otwartej relacji to trzeba stawiać swoje granice i nie oddawać siebie zupełnie, bo to skutkuje czymś odwrotnym niz bysmy chciały. A chcemy tak niewiele; miłości, czułości i wsparcia. Takie jest moje przemyślenie na dziś. Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3247 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
dziekuję
wiecie co, on już mnie nie chce, chciał się spotkać po to by powiedzieć mi to w oczy, żeby nie wyjść na tchórza że zrobił to przez smsa.. zadręczam się tylko że mogłabym go jakoś przekonać byśmy spróbowali, ale przecież nic na siłę nie zrobię.. tęsknie i serce mi pęka, ale przetrwam to.. ja też dałam z siebie wszystko, a w zamian dostałam po mordzie.. a później spotka człowiek kogoś wartościowego, dla kogo warto to zrobić, a on skrzywdzony nie chce się otworzyć ehh..
__________________
wymianka styczeń |
|
|
|
#3248 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wszystko spoko, ale takie gierki mozna stosowac jak sie ma 15 lat, a nie w doroslym, DOJRZALYM zwiazku dwojga powaznych ludzi. Ja akurat jestem obecnie w szczesliwym, normalnym zwiazku i nie wyobrazam sobie stosowac sie od tych wszystkich rad z youtube typu "badz dla niego zolza to bedzie za Toba szalec". W prawdziwej, dojrzalej milosci nie ma miejsca na takie zagrania, kazda klotnia powinna zostac przepracowana i nie jest istotne, kto wyciagnie reke do zgody. A co do kontaktu po rozstaniu - odradzam z czystym sercem, czy on bedzie chcial wrocic czy nie - nieistotne, ale odcięcie się to jedyna droga do uleczenia. |
|
|
|
|
#3249 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3250 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 92
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Właśnie rozmawiałam ze znajomą, która też nie ma faceta i jestem w szoku po tym co mi powiedziała. Otóż od kilku miesięcy spotyka się na seks z zaręczonym facetem bo przecież "ma swoje potrzeby"
Dokąd ten świat zmierza?!? Z newsów - mój eks prawdopodobnie jest już z dziewczyną, która pod koniec naszego związku była "tylko koleżanką, on do niej nic nic, przecież brzydka jest" No cóż, powodzenia państwu życzę
|
|
|
|
#3251 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Marrakuja, standard
absolutnie standard ![]() Mialam kiedys takiego faceta, ktory posiadal wiekszosc ze standardowych cech i zachowan ktore tu wypisujecie, pewnie dlatego tak dobrze mi sie doradza, jednak życie naprawde uczy ![]() Malo jest pozadnych facetow, mozna trafic na takiego, ale naprawde jest to jakis maly odsetek. przykre. |
|
|
|
#3252 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
A zachowania koleżanki i Pana zaręczonego nie skomentuję.
__________________
. |
|
|
|
|
#3253 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
|
|
|
|
|
#3254 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 92
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wciskał mi te samy ściemy co Wasi eksowie ![]() Zachowania koleżanki też nie skomentowałam bo mi mowę odjęło. Ja byłam z drugiej strony barykady, jako ta zdradzana narzeczona i nikomu nie życzę. Serio. Edytowane przez Marrakuja Czas edycji: 2016-08-15 o 15:40 |
|
|
|
|
#3255 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3256 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#3257 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Jak facet chce "gonić króliczka" cokolwiek to znaczy to niech sobie gania do usranej śmierci, ale wierz mi, że normalny związek na tym nie polega. Normalny związek to taki, w którym jesteś sobą, masz humory, masz pms, kiedy chcesz to przyrządzasz dobry obiad, kiedy nie chcesz to zamawiasz pizze z dostawą, w domu chodzisz w kapciach i szlafroku a on i tak nadal Cię kocha. Wyobrazasz sobie mieszkac z facetem i dystansowac sie od niego, zgrywac niedostepna bo tak poradzili na youtube? Seriously... W ogóle to latanie za króliczkiem to chyba wymysł jakiegoś zakompleksionego faceta, ewentualnie mentalnego 15latka Jesli mowimy o samym poczatku zwiazku czy etapie randkowania to moze rzeczywiscie "nie bycie na kazde skinienie" ma tu sens, ale chyba mowimy jednak o związku, kilkumiesięcznym? kilkuletnim? Edytowane przez liz747 Czas edycji: 2016-08-15 o 15:59 Powód: edit |
|
|
|
|
#3258 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Po prostu szukam ciągle jakiegoś wyjaśnienia, co gdzie jak i kiedy poszło nie tak, że do tego wszystkiego doszło... Chyba odpowiedź jest prosta, że tak się w życiu dzieje i tyle. Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3259 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Niestety tak już jest, nie każdy związek wychodzi, ale zawsze można z niego wynieść naukę na przyszłość A przynajmniej wiedzieć, kogo unikać i jakie zachowania powinny zapalić nam w głowie czerwone światełko.A przede wszystkim, ufajmy własnej intuicji, w 99% przypadków ma rację. |
|
|
|
|
#3260 |
|
TU i TAM
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ck/krk
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
a wiecie co mi powiedzial moj juz byly narzeczony, bo do konca nie wiedzialam dlaczego chce mnie zostawic, uwaga cytuje: jestes chujowa.
i co byscie powiedziali po czyms takim? zwiazek sie rozpadl dlatego ze ktos mu namacil w glowie ale nie chce o tym pisac ani tego roztrzasac, sam fakt powiedzenia tak do kogos przed kim jeszcze pare miesiecy temu sie klekalo proszac o reke naprawde czytajac was wiem ze mogliscie miec jeszcze gorzej a ja.. no coz, czy mam sobie cos do zarzucenia, tak mam ze bylam na kazde zawolanie, ze milaczalam i zgadzalam sie na wszystko co chcial, ze jego zdanie bylo ponad moje, ze dalam sobie wmowic ze jestem beznadziejna, do niczego sie nie nadaje, ze tylko dobrze wygladam ale na tym sie konczy. naprawde tesknie za nim, chcialabym wrocic do naszego mieszkania jak kiedys po pracy i byc z nim i naszym psem... ale to juz nie wroci, cale to zycie odeszlo a ja musze zyc dalej, bo po kazdej burzy swieci slonce i wierze gleboko w to ze karma do ludzi wraca i jego go kiedys zlapie |
|
|
|
#3261 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Mam dzisiaj znowu strasznego doła. Myślę o Mamie. Nie ma Jej ze mną już prawie 7 lat. Bardzo tęsknię za Nią i mi Jej brakuje. Wiem, że teraz bardzo by mi pomogła. Mam Tatę i On też mnie wspiera, zawsze mi pomaga, rozumie każdą moją decyzję, ale to nie to samo. Tej relacji z Tatą musiałam się nauczyć, a z Mamą to była taka naturalna więź. Nie wiem jak sobie poradzić. Szukam zajęcia, posprzątałam w szafach, słucham głośno muzyki, brałam tabletki na uspokojenie, ale nic nie pomaga. Od środka mnie rozrywa. Boję się świąt. Każde święta bez mamy są straszne, a teraz jeszcze pierwsze święta bez męża. Pal licho już jego, ja sobie dam radę bez niego. Ale to będę pierwsze święta mojego dziecka, w których jego rodzice nie będą uczestniczyć razem. Jak to ma wyglądać? Jeden dzień świąt z mamą, drugi z tatą? Szkoda mi mojego dziecka, miał mieć cudowne, szczęśliwe dzieciństwo pełne ciepła i miłości. Nienawidzę mojego męża za to co nam zrobił.
__________________
. |
|
|
|
#3262 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
A ja rozmawiałem z moją byłą na komunikatorze ostatnio. Wszystkiego się wyparła - ona z nikim nie była w międzyczasie. Co za patologiczny kłamca. I najlepszy hit - ona mnie kocha !
I jak tu wierzyć teraz ludziom ? |
|
|
|
#3263 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Pomysl, ze dla małego lepsze swieta z samotną, na razie, i kochającą mamą niż z obojgiem rodziców, z których jedno gzi się po hotelach z małolatami i może patrzeć przy wigilijnym stole Wam prosto w oczy. Zasługujecie na więcej, ten typek jedyne co Ci dał to cudowne dziecko, a cudownego faceta jeszcze znajdziesz Jesteś chyba młodsza ode mnie, ja poznałam swojego obecnego, naprawde fajnego faceta, w wieku 28 lat, mam teraz 31. A nadziei dla siebie już tez nie widzialam...co prawda nie mam dzieci, ale to raczej duzo nie zmienia.
|
|
|
|
|
#3264 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Co do Twojego newsa: wypisz wymaluj tak jak bylo u mnie. Tyle ze mnie to on jeszcze raczyl poinformować, że z nią jest. A jeszcze niedawno to dokładnie tak samo: brzydka, daj spokój i w ogole. Cytat:
I tez w to bardzo wierzę. Ze tak jak dobre uczynki nie idą na marne, tak i ze zla, zwlaszcza tego wyrządzonego tym, którzy nas kochają, będziemy rozliczeni albo ze przynajmniej to sie wroci. Cytat:
![]() Cytat:
Nie spojrzałabym sobie w oczy, gdybym zranila kogos tak bardzo, nie zwazajac na uczucia drugiej osoby i wspolna historie. Nie bylabym tez w stanie być z kimś, kto ma dziewczynę, a flirtuje ze mną. I nawet gdy tak jak w moim przypadku zerwałby to nie skoczyłabym mu na drugi dzien w ramiona. A jednak. Ludzie nie mają skrupułów. Co wiecej, sa zapatrzonymi w siebie egoistami. I troche generalizuje w tym momencie, ale na każdym kroku widzę takie elementy i jak czytam Wasze wypowiedzi to nie tylko ja tego doswiadczam. I teraz nasuwa mi się pytanie. Czy to ze mną jest cos nie tak, czy z tym światem..? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||||
|
|
|
#3265 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Co do tego cudownego faceta, którego mam znaleźć... Pewnie kiedyś nadejdzie dzień, że będę gotowa, ale jestem pewna, że mój mąż zrobi wszystko, żeby utrudnić mi życie. Już teraz się odgraża, że jak mnie z kimś zobaczy to go zabije. Naprawdę tak mówi. Jak się dowiedział, że z kimś pisałam (po koleżeńsku, zero flirtu) zaczął mną manipulować do tego stopnia, że miałam wyrzuty sumienia. Znam go, jestem pewna, że będzie robił problemy. On się nie liczył z moim zdaniem jak prosiłam, żeby nie poznawał naszego syna z kochanką. Mój syn widział "ciocię" kilka razy. A jak Mały sam mi powiedział, że był u "cioci", to Pan mąż stwierdził, że to nieprawda. Utrudni mi życie na milion procent. Nawet teraz nie potrafi odejść z klasą. Mówię mu wprost, że to koniec. Dałam mu szansę, którą zmarnował, bo wytrzymał tylko jeden dzień bez kłamstwa. Tłumaczy się, że przecież nie da się przestać kłamać z dnia na dzień (wtf?!). Przyjechał z kolegą, żeby wynieść meble z pokoju Małego, a mnie w tym czasie nie było w domu. Wracam i widzę ulubione ciastka i list od niego. Obiecał że da mi spokój, przez prawie dwa dni się nie odzywał. W końcu zadzwonił, żeby "poznać ostateczną decyzję". Po raz kolejny powiedziałam, że jestem pewna, że chcę rozwodu, rozłączył się strasząc po raz kolejny, że się zabije. Wkurzyłam się, zadzwoniłam do niego i zagrałam jego bronią - powiedziałam, że będę pierwsza bo on musi zostać w pracy do 20, a ja nie. Wyłączyłam telefon, pojechałam nad jezioro na rolki, później zostałam na plaży i czytałam książkę. Wróciłam późnym wieczorem i co? Był, zostawił kolejny list, że ma nadzieję że randka była udana, on się martwił, przyjechał sprawdzić a ja się dobrze w tym czasie bawiłam. Codziennie elaboraty o tym jak mnie kocha, jak żałuje, jak łatwo się poddałam i jak bardzo jest zraniony bo z kimś pisałam. Przepraszam, że się tak rozpisuje. Może nie powinnam, pewnie macie dość, ale czasami są dni, że sobie nie radzę, a takie pisanie działa terapeutycznie. Cytat:
__________________
. |
||
|
|
|
#3266 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 190
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
A mój były odezwał się do mnie 2 dni temu. Pisał, że jest mu źle, że jestem piękna i na pewno szybko kogoś znajdę itd. A to przecież on zerwał i sama już nie wiem co o tym myśleć :/
|
|
|
|
#3267 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
michalova pisz tyle ile potrzebujesz.
My tutaj wysłuchamy, dosc nie mamy, no co najwyzej dosc to tego dupka, jeszcze zwanego Twoim mężem. Bezczelny i egoistyczny manipulant. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3268 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
O ja pierdziele, cisnienie mi michalova podnioslas...
ON JEST ZRANIONY????? brak mi slow. ale - uwazam ze jesli gosc jest nieobliczalny i w zasadzie, niespełna rozumu chyba, bo widac, ze cos z nim nie tak, to masz asa w rękawie przy okazji rozwodu, poza tym jak bedzie Cie nachodził to zawsze mozesz zadzwonic na policje z takimi grozbami typu "zabije go" albo "zabije siebie". wizyta policji na pewno go chociaz troche wystraszy a przynamniej zobaczy, ze nie dasz sobie w kasze dmuchac. odetnij sie, zmien zamki, masz do tego prawo. on nie powinien wchodzisz do mieszkania pod Twoja nieobecnosc. |
|
|
|
#3269 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Dziewczyny jestem z wami. Tak mi smutno jak czytam wasze wypowiedzi.
Koles który mówi do kobiety ze jest chujowa....sorry, ale podziękowac było losowi ze się buraka z życia wywaliło. Serio, co za chamisko pier.....e! Kopa w doope na rozpęd i sayonara! Michaloova, . Dobrze wiem co czujesz. Też tęsknię ale ja za swoją ciocia. Okropnie boli gdy ją wspominam. Trzymam cię mentalnie, przytulam, buuziaki kochana ![]() A ja byłam w kinie, z kolegą na randce. Wiecie co? Dawno tak dobrze mi się filmu nie oglądało z kimś. Pierwsza osoba która siedziała cicho, równie ze skupieniem oglądając niesamowite efekty specjalne i ciekawą fabułę. Zawsze ktoś komentował w trakcie filmu, co mnie taaaaak wnerwia. A ten,nic. (tak wiem że to dziwne xd)W każdym razie liczę po cichu na kontynuację :p |
|
|
|
#3270 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Liz - no tak. Mówi "ja rozumiem, że Cię zraniłem, ale czy Ty rozumiesz że ją też cierpię?". Albo twierdzi, że czuje się oszukany.
Zamków nie zmienię, musiałabym całe drzwi wymienić, chyba. W sumie nie wiem ale wydaje mi się, że w antywłamaniowych drzwiach nie wymienię samych zamków. Poza tym nie chcę. Jeżeli będzie robił mi takie najścia, będzie mi utrudniać życie, to się wtedy po prostu wyprowadzę, mam gdzie mieszkać w razie WU. Poza tym chyba jednak nie mam prawa nie wpuścić go do mieszkania. Jest tu zameldowany, jest współwłaścicielem mieszkania. Policji wzywać też nie chcę, nie chcę takich jazd. Tym go tylko rozruszam, a na razie chcę spokojnie się rozwiezc na takich zasadach jakie ustaliliśmy. Jak będę z nim tak "ostro" walczyć, to na pewno się ze wszystkiego wycofa. ---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ---------- Barbarella To ten 18latek?
__________________
. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:28.





tfu tfu tfu oby nie

głupio tylko że z tobą o tym nie pogada, tylko musi sam wszystko i przy okazji odciąć się ehh.. 



No cóż, powodzenia państwu życzę



