Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D

[lemoorka]

Napisane przez rav12345

Problem jest taki, że nie mam zbyt eleganckich zimowych butów, które mogłabym założyć do spódnicy. A śniegu u mnie jest nawałnica, więc w półbutach nie dam rady. Stąd wolałabym spodnie i buty na płaskiej podeszwie (po ostatnim Job Fair prawie płakałam ze względu na za wysokie obcasy).

A to u Ciebie zima Ja mam buty zimowe na małum kwadratowym obcasie

Opisze CI jak ja byłam ubrana na ostatniej rozmowie- kozaczki czarne, bez żandych klamer, niewielki obcas, spodnie 7,8 brazowe w delikatna krateczke z kantem, biały półgolf i marynareczka zriobiona z czegoś ala polar, flausz. Niestety nie mam aparaty by zrobic zdjęcia i Ci pokazać.

[rav12345]

dziękuję, że mi doradzacie . Wklejam zdjęcia zestawu na sobie + inne kombinacje (z białą koszulą, inną marynarką, i w tej jasnej).

Ogólnie rozważam kupno:
- nowych butów
- nowej marynarki
- swetrowego popielatego bezrękawnika który założyłabym na białą koszulę (?)
- ale najchętniej obyłabym się bez kupowania czegokolwiek, co później rok będzie spoczywało w szafie jak te oto rzeczy.

Ogólnie niekorzystnie wyglądam w żakietach, bo mam duże piersi i szerokie biodra, a żakiety ukrywają jedyną rzecz która ratuje mnie na codzień - jako takie wcięcie w talii. Wyglądam więc głupio - jak gruba baba na pajęczych nogach.

Jak jestem cała na czarno-biało, to wyglądam nieciekawie. Stąd ta niebieska koszula. A jakby co, koszul mam jeszcze kiiiilka prawie we wszystkich kolorach tęczy (mówiłam że pracowałam kiedys w banku).

Może uda mi się wyciągnąć TŻta na zakupy...

[lemoorka]

Szczerze- najlepiej prezentujesz się w spódnicy Spodnica potrafi zakryć biodra a ukazac nogi, które masz zgrabne W spodniach nie najlepiej wygladasz zwłaszcza na płaskim obcasie. Poza tym przyjmuje sie, że jeżeli zakładmay cos w jendym kolorze np czerni to jest to w jednej tonacji

Co bym Ci doradzała:

- kozaki na lekkim obcasie- nawet jesli kupisz to przeciez je wykorzystasz

- spodnica

- marynarka , jezeli spodnica bedzie czarna, a w tej super wygladasz to marynarka może być np szara z motywem czerni, jak na taka pore może byc wykonana z grubszego materiału

- biała bluzka

JEst pewna zasada nie zakłada się sweterków na rozmowe

I pamietaj z epierwsz ewrażenie najwazniejsz ei jak Cie widza tak CIę pisza

[rav12345]

Ok, dziękuję . Potrzebna mi była szczera opinia. Dzisiaj już was więcej na ten temat nie męczę, ale jesli uda mi się wyskoczyć na zakupy, to jeszcze troszkę sobie pozwolę .

P.S. (Co do tego swetra, to uwierzcie - w USA wszystko przejdzie, nawet na rozmowie kwalifikacyjnej)

[zuzaneczka]

tak wtrącę jeszcze odnośnie tych ostatnich zdjęć - wyglądasz na nich mniej korzystnie bo są robione bardziej z dołu chyba? ale też uważam że jesteś stworzona do spódnic
a jeżeli ubierasz żakiet to zdecydowanie lepiej wyglądasz w zapiętym


właśnie zdałam sobie sprawę że w swojej szafie nie mam ani jednego eleganckiego żakietu (no jeden ale źle leży) i ani jednej spódnicy (sic!) co prawda nie potrzebuję w sumie "na codzień" , ale w szafie przecież każda kobieta musi mieć co najmniej małą czarną
oj chyba czas uderzyć na zakupy

[rav12345]

tak, zdjęcia robione od dołu . Przed chwilą rozciągnęłam statyw, i zdjęcia były już z na wprost. Założyłam też buty na obcasie dla efektu.
Przypomniałam sobie, że na ostatnim job fair większość pracodawców była w samych koszulach (większość w niebieskich)...

Wiecie - mówią, że ludzie lubią podświadomie innych, którzy wyglądają podobnie do nich... zaczęłam więc rozważać wystąpienie w samej koszuli... (+ spodnie oczywiście ). Rozważam więc opcje takie jak na ostatnim zdjęciu... Zobacze co ciekawego będzie w sklepach.

A co do spódnicy - hmmm. Na ostatnim job fair jako nieliczna byłam w spódnicy właśnie, i nie czułam się zbyt komfortowo. Dwa - jestem informatykiem, i chciałabym jakoś poprzez te spodnie podkreślić powagę sytuacji .


zuzaneczka - niby przydałoby się mieć coś w szafie, ale zobacz na mój przykład. Te rzeczy kupowałam jakieś 2-3 lata temu, i niby garsonka to garsonka, i powinna być zawsze modna. Tylko jakoś te moje powoli nie nadają się na publiczny występ . I każda z nich ma spódnice rozkloszowaną, a teraz przecież ołówki na topie.


EDIT: miałam was już nie męczyć, wybaczcie

[Poemi]

Napisane przez zuzaneczka

właśnie zdałam sobie sprawę że w swojej szafie nie mam ani jednego eleganckiego żakietu (no jeden ale źle leży) i ani jednej spódnicy (sic!) co prawda nie potrzebuję w sumie "na codzień" , ale w szafie przecież każda kobieta musi mieć co najmniej małą czarną
oj chyba czas uderzyć na zakupy

Ja mam jeden żakiet (maturalny), ale nie mogę powieć, że jest elegancki . W każdym razie bardzo oryginalny (lniany, złote guziki robione na stare, duża aplikacja). Jak go kupowałam to ekspedientka zawołała koleżankę bo obie były bardzo zainteresowane jak to będzie wyglądać na człowieku . No, mam jeszcze mundurek z liceum, ale jakoś nie mam ochoty go nosić . Na szczęście na studiach nikt nie wymaga ode mnie eleganckiego wyglądu (a wręcz byłby źle odbierany) więc nie przewiduję takiego zakupu

[zuzaneczka]

ale męcz męcz

hmm ołówki może i na topie, jak i wcześniej rurki ale nie znaczy to że każdemu w nich dobrze,
klasyczny żakiet to klasyczny żakiet - myślę że to rzecz ponadczasowa

szczerze to w samej koszuli mi się mniej podobasz jakoś czegoś brakuje, i nie do końca dobrze się układa, może odpięłabyś górny guzik? stawiałabym na konkretny kołnierz postawiony do góry ?
nie wiem jak się ubierają biznesowo informatycy, i czym konkretnie chcesz się zajmować w związku z informatyką, ale ja bym widziała w takim stroju trochę więcej nonszalancji, choć nie wiem czy byłoby to dobrze widziane i jak pasowało do reszty, ale w końcu jak się wyróżniasz to Cię zauważą
ta wystająca bluzka spod jasnego żakietu odpada

ps. pozwoliłam sobie pomaziać troszkę Twoje zdjęcia mam nadzieję że się nie gniewasz ale chciałam Ci pokazać o co mi chodzi

[Poemi]

Rav, koniecznie spódnica

[rav12345]

zuzaneczka - mozesz sie bawic moimi zdjeciami do woli . Wiem o co ci chodzi z kołnierzem, lubie tak robić, ale właśnie do swetrów, a przy marynarce nie lubie jak kołnierz wystaje na zewnątrz.

Wszystkie ubrania jakie dzisiaj prezentowałam (poza marynarkami) trzymam poukładane po praniu na półce, i są one nieprasowane, bo szkoda mi nimi zajmować szafy, skoro prawie ich nie używam. Zapomniałam o tym nadmienić Może jutro pojadę na zakupy - a później powklejam kolejne 100 kombinacji - pomożecie mi wybrac tę ostateczną.

Widziałam ostatnio fajną koszulę w jedym sklepie. Znalazłam ją na sieci, ale wygląda conajmniej beznadziejnie na tym zdjęciu. W sklepie na manekinie wyglądała super - rękaw 3/4, i lekko wsadzona za spódnicę, by tworzyła taka bombkę (jak na innych zdjęciach które zamieszczam). Przy okazji znalazłam inną (ta brzoskwiniowa) którą spróbuje zobaczyć na żywo.

Dorzucam tez zdjęcie Moniki - niby wygląda sexi w tym garniturze, ale ogólnie jakoś tak bez wyrazu. I ja sie tam samo czuję w całym czarnym garniturze... Lubię się w jasnej górze.

[kaska87]

ta koszula na 3 zdjęciu Rav w jakim ona jest sklepie do kupienia?

[rav12345]

Obie z Old Navy. EDIT: ups - ta trzecia z Victoria Secret. Ale za droga dla mnie jak na taką imprezkę, z tego co pamiętam jakieś 60-80$.

EDIT2: Ale popatrz >>tutaj<< za tę cenę sama bym się na nią skusiła...

EDIT 3: dołączam zdjęcia w spódnicach. Zdj. 3 przedstawia wyżej wklejaną spódnicę - chciałam tutaj pokazać, że jest to satynowa spódnica, i zimą do ciepłych rajstop nie wygląda za dobrze. Ale jeśli ten fason jest lepszy niż ta pierwsza, to poszukam czegoś podobnego w sklepie.

[kaska87]

no na victori teraz są fajne nowe rzeczy tylko trzeba na przeceny poczekać
Rav może to trochę drogie, ale miłąbyś na specjalne okazje
http://www2.victoriassecret.com/comm...ZZZ&rfnbr=4695

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gold-fish

Madziu, ale nie wiesz co koledzy Twojego TŻ mu wymyślą...
i nie będziesz miała ani Ty ani on w tym momencie nic do powiedzenia lub pozwolenia

Napisane przez Svinecka

gold Twoj TZ nie przewidzi??? sory ale wystarczy ze powie kolegom ze nie chce zadnych panienek, ze nie chce sie bawic w ten sposob i po sprawie - widzialam wiele wieczorow kawalerskich ktore obeszly sie bez panienek i bylo ok

No własnie. tez mi sie wydaje, ze wystarczy, ze wczesniej powie kolegom ze tego nie chce.

Wczoraj rozmaiwałam z TZ na ten temat. I powiedział, ze nie chce żadnych panieniek, ze chce sie poprostu spotkac z kolegami i wypić coś. ja mysle ze fajnie jest mec wieczór kawelerski, panienski spotkac sie z przyjaciłmi, wypic cos, pobawic sie . ale nie od razu korzystac z ostatnich chwil wolnosci" jak to niektórzy mysla tak wiec my pewnie bedziemy mieli oddzielny dzien panienski/kawalerski.
TZ mówił, ze kiedys jego kolega był na takim i najpierw poszli chłopaki na gocardy (nie wiem jak to sie pisze- te samochodziki ) a potem na piwo do jakiego clubu było spokojnie

[kaska87]

ja wczoraj pytałam TZ-a czy chce mieć panienki powiedział, że tak, ale miał taki uśmieszek jak chciałby mnie wkurzyć więc pewnie żartował bo w przeciwnym razie wie, że miałby dzień zagłady

[Madzialenka12344321]

Mój wczoraj mi powiedział,z e panienek nie chce żadnych miec, chce tylko spotkac sie z kolegami i cos wypić

a ja mu powiedziałam, aby to wczesniej powiedział kolegami, bo jak beda tam jakies panienki to juz może do mnie nie wracac po tym swoim wieczorze i mówiłam to bardzo powaznie

[kaska87]

a mój nie pijący więc nie wiem co będą robili pewnie pojada na jakieś skałki wspinaczkowe albo cos takiego ale jego koledzy mają durne pomysł...

[Madzialenka12344321]

kaska twój wcale nie pije??

[kaska87]

wódki nie, a ostatnio wypił 3 piwa i tak nic nie było po nim widać

[Madzialenka12344321]

moj TZ tez ma mocna głowę. nie to co ja hehe ale ja to sobie tłumacze tak, ze ja mam w sobie tryb ekonomiczny, przynajiej duzo na alkohol nie wydam, bo po 1 piwe juz to czuje

[kaska87]

ja też tak mam dla mnie jedno piwo to dawka śmiertelna

[Madzialenka12344321]

hehe, to na własnym weselu bede najwyzej winko sączyła, albo wodę (która bedzie udawala wódke )

[kaska87]

Napisane przez Madzialenka12344321

hehe, to na własnym weselu bede najwyzej winko sączyła, albo wodę (która bedzie udawala wódke )

też miałam taki plan z tą wodą

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kaska87

też miałam taki plan z tą wodą

tylko co by ktos mi butelki nie podmienił

[kaska87]

Napisane przez Madzialenka12344321

tylko co by ktos mi butelki nie podmienił

ale by było jakby panna młoda sie upiła

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kaska87

ale by było jakby panna młoda sie upiła

masakra, albo pan młody i w polowie wesela by odpadli, albo żygali gdzies w kiblu

[Poemi]

Napisane przez Madzialenka12344321

No własnie. tez mi sie wydaje, ze wystarczy, ze wczesniej powie kolegom ze tego nie chce.

Wczoraj rozmaiwałam z TZ na ten temat. I powiedział, ze nie chce żadnych panieniek, ze chce sie poprostu spotkac z kolegami i wypić coś. ja mysle ze fajnie jest mec wieczór kawelerski, panienski spotkac sie z przyjaciłmi, wypic cos, pobawic sie . ale nie od razu korzystac z ostatnich chwil wolnosci" jak to niektórzy mysla tak wiec my pewnie bedziemy mieli oddzielny dzien panienski/kawalerski.
TZ mówił, ze kiedys jego kolega był na takim i najpierw poszli chłopaki na gocardy (nie wiem jak to sie pisze- te samochodziki ) a potem na piwo do jakiego clubu było spokojnie

Mój TŻ powiedział, że też nie chce, ale jego koledzy nie będą go o to pytać tylko zamówią 2 panienki . Ja się nawet domyślam który ma takie genailne pomysły

Napisane przez Madzialenka12344321

moj TZ tez ma mocna głowę. nie to co ja hehe ale ja to sobie tłumacze tak, ze ja mam w sobie tryb ekonomiczny, przynajiej duzo na alkohol nie wydam, bo po 1 piwe juz to czuje

Mój TŻ też... Ale jak się okazuje nie zawsze... Wszyscy byli w wielkim szoku gdy sylwester skończył się dla nas o 2... Chociaż właściwie nie był pijany, powiedział mi że jak zostaniemy dłużej to będzie wymiotować i że chce wracać. No i wróciliśmy, w domu było ok, do 4 gadaliśmy w łóżku, tylko rano się biedak męczył

[kaska87]

ja też wiem, który z kolegów mojego TZ może zaprosić panienki taki, który miał jedną dziewczynę która go zdradzała i teraz na wszystkie dziewczyny jest cięty i teraz z niego wielki kozak i będzie chciał "zabłysnąć" jaki to on nie jest macho

[Madzialenka12344321]

poemi to ja bym z takim kolega odpowiedni pogadala

[kaska87]

ja ufam mojemu TZ, ale jego kolegom nie!!! tzn niektórym tylko ufam, bo są dojrzali