Gruszki, śliwki do koszyka a wrześniówkom czas umyka! Wrzesień 2016

[Stokrotek90]

Wanilka - kiedy? Tak jak mówię - nie mam kiedy pojechać do miasta, gdzie będzie ślub, większość rzeczy dogaduję online/telefonicznie lub zdaję się na rodziców. Niestety studia + ślub + firma + prace naukowe to dość na mnie... na wakacje w tym roku nie starczy czasu, a co dopiero na wykłócanie się. Cena to cena... zrobią za 1300 lub wcale, nie ma o co się wykłócać.

[visionAM]

Napisane przez Dorotti666

Tort bierzemy z tej Timm, ciasta od Fabiana.

nie chcę Cię martwić, ale my u Fabiana w "próbkach" od nich mieliśmy włosy

Napisane przez Stokrotek90

Załamałam się... tort miał kosztować ok. 750 zł, a okazało się, że ŹLE POLICZYLI i wyniesie 1300 zł... SAM TORT! Ciasta pieką nam koleżanki mamy i płacimy za same składniki. Nie wiem ile.

omg, powariowali... to ile kilogramów będzie ważyć?

Napisane przez Wanilka5

1 zdjecie mnie urzekło
http://www.arekgmurczyk.pl/slub-paul...kiej-katedrze/

wg mnie bardzo tandetny makijaż i biżuteria

[pestycyda]

Uh intensywny dzień za mną. Nie mogę zasnąć coś.

Stokrotek, powodzenia z firmą. Mega Ci kibicuję i gratuluję odwagi cywilnej żeby rozkręcać biznes! Faktycznie tort drogawy. My mamy marcepanowy na 100 osob i bedzie 600-700 zl zależy jak im się zrobi.

Ja się ostro do roboty na urlopie wzięłam. Zaczęłam robić planer, karty gości na stoły i menu. Część wydrukowana czeka na doklejenie tylko wstążeczki a reszta do druku jutro.

Ustaliłam ostateczną koncepcję z kwiaciarką. Umówiłam się na jutro z zespołem aby ostatecznie ich ogarnąć.

Dostałam zawału w kościele. Nie mogłam się do naszego księdza dodzwonić to poszłam na furtę klasztorną a tam zakonnica mi mówi, że on wyjechał i niemożliwe żeby nam ślubu udzielał. Dopiero jak zbladłam, zrobiłam się zielona i w panice zaczęłam gadać,że to niemożliwe to się zmitygowała trochę. Jutro idziemy się podpisać, zapłacić itp a potem jak ksiądz wróci - o ile wróci- ustalimy szczegóły dotyczace mszy.

[Laura Rose]

Napisane przez Wanilka5

ja znalazlam w necie z siostra TZ cos innego niz czyta sie na mszach slubnych

]

A konkretniej?

[lavendova]

No ja tez jestem ciekawa o co chodzi

[Lady Audrey]

A ja jestem wkurzona bo prawdopodobnie znowu kilka osób nam odejdzie, no kurde, czy ludzie naprawdę wstydu ie mają?

[visionAM]

Napisane przez Lady Audrey

A ja jestem wkurzona bo prawdopodobnie znowu kilka osób nam odejdzie, no kurde, czy ludzie naprawdę wstydu ie mają?

O matko, nie poważni chyba

[asiula1306]

Miałam dzisiaj koszmar o ślubie. Tzn wydaje mi się ze śniło mi się ze śnie o ślubie (nadazacie? ) i ze wszystko było nie tak. I do końca nie wiem czy śniło mi się właśnie to o ślubie i obudziłam się w nocy czy śniło mi się ze śniłam :P jestem zmeczona, marze juz o piątku bo nie będę musiała wstawać do pracy

[pestycyda]

Lady,male dlaczego? Co znowy wymyslili.
Ja przez ta cala organizacje wesele przestalam lubic ludzi...

[Lady Audrey]

Napisane przez visionAM

O matko, nie poważni chyba

No serio, kurde, żona kuzyna niby wielce chora (ciekawe na co, bo nie dowiedzieliśmy się), a na imprezę zakładową męża to jest pierwsza normalnie Wymyśla kobieta bzdury. A wczorajszy argument jak TŻ dzwonił: "W tym roku chyba nie będziecie mogli na nas liczyć."A co, mamy przełożyć ślub ze względu na nich??? Daliśmy im tydzień na podjęcie decyzji

[visionAM]

Kurcze, czy ludzie są serio... debilami? Nie wiem jak to inaczej nazwać... termin potwierdzeń minął, mieli wystarczająco dużo czasu na podjęcie decyzji, przecież nie zapraszaliście ich na ostatnią chwilę, tylko z wyprzedzeniem!

U nas w sumie nie lepiej, TŻ ma kilku dobrych kolegów, wszyscy wolni I o ile wszyscy potwierdzili przybycie, o tyle żaden jak do tej pory sobie nie znalazł nikogo jako osobę towarzyszącą... i też się boję, że przyjdą sami i wyjdzie nam 70 osób na weselu Nie rozumiem jak można zwlekać z takimi rzeczami, skoro potwierdzili przybycie z osobą towarzyszącą, to powinni ją już mieć! A nie, oni dopiero 3 tygodnie przed naszym ślubem zaczynają kombinować. I w dodatku jak się ich pytam z kim chcą iść (kwestia winietek) to kur...de nie odpisują na wiadomości i nie odbierają telefonów. Więc już w ogóle kultura level hard

Tak samo moja ciocia, która nie potwierdziła przybycia, jak do niej zadzwoniłam to powiedziała, że nie wie Powiedziałam jej żeby się zastanowiła i dała znać, ale się nie odzywa, więc uznaję, że jej nie będzie. Będzie niespodzianka, jak jednak przyjdzie

No i jeden kolega idzie na wesele ze swoją dziewczyną, ona ma dziecko około 10lat, tez nie są w stanie nam powiedzieć czy idą z tym dzieckiem czy bez...

[Lady Audrey]

Nieodpowiedzialni, a niby dorośli. W sumie lepsze Twoje na 70 niż moje na 55
A tak serio, jak oni nie przyjdą, i jeszcze 1 kuzyn TŻ to będą 54 osoby, cudnie. Czekamy na potwierdzenie od 10 osób. Naprawdę, straciłam wiarę w ludzi przez to wesele. No może nie w ludzie ale w rodzinę, strasznie to przykre i wstydziłabym się na ich miejscu. Wiadomo, że nikt ich nie zmusza żeby szli ale jeśli my byliśmy u nich na weselu, imprezach, jest to najbliższa rodzina to wypadałoby przyjść, tym bardziej że nie przychodzą "bo nie" albo mama im zabroniła

Vision, Twoja sytuacja to też harcore.

A najlepsze to, że widzi się tych ludzi kilkanaście razy w tygodniu, rozmawia się z nimi, widzieli kiedy jest potwierdzenie, a jeszcze trzeba się do nich dobijać i jeszcze nie wiedzą czy przyjdą

[visionAM]

Mamy w umowie, ze płacimy za 80 osób, jak przyjdzie mniej to trochę słabo
ale właśnie ludzie są niepoważni i niemyślący, przeraża mnie to...

[pestycyda]

Ludzie na serio są porąbani...

Ja przed terminem podania ludzi na sali napisalam do kuzynki TŻa, dziewczyna w moim wieku. Oni mieszkają na Wyspach i plotka poszła że przyjeżdżają tydzień wcześniej przed naszym weselem i wyjeżdżają zaraz po, w ndz albo pn. Chciałam ustalić ostatecznie czy na poprawinach będą. Napisała że oczywiście będą. Po tygidniu jej matka zadzwoniła do mojej teściowej że jak to tak może być że jej córka nie była uwzględniona na poprawiny....obraza majestatu.

Ludzie urabiają historię, nie wiem o co im wszystkim chodzi. Jakby to było wesele w stylu " bijemy prosiaki, bedzie kto ma byc"

[visionAM]

Mnie to też nieziemsko wkurza, w dodatku nawet młodzi ludzie jakoś nie myślą i uważają, że teraz się tez robi wesela jak 30 lat temu, nie trzeba potwierdzać itp. przyjdzie kto przyjdzie

[Lady Audrey]

Napisane przez visionAM

Mnie to też nieziemsko wkurza, w dodatku nawet młodzi ludzie jakoś nie myślą i uważają, że teraz się tez robi wesela jak 30 lat temu, nie trzeba potwierdzać itp. przyjdzie kto przyjdzie

My mamy akurat ten komfort, że ostateczną listę gości podajemy tydzień przed ślubem, i taką listę jaką wyślę menadżerce, za tyle zapłacimy. No ale wiadomo, chciałabym chociaż te 60 osób na weselu

[pestycyda]

Lady, i tak bedzie super! Takie mniejsze kameralne imprezy też potrafią być nieziemskie! Jeśli Wy bedziecie wyluzowani i nienpokazecie spiny to bedzie dobrze!

Aua, otworzylam manufakture wstazek. Ozdabiam planer i karty na stoly. Takie to jakies " patrz, nie dotykaj" nienawidze hand made'u

[asiula1306]

Wczoraj rozmawialiśmy z djem i on mówi ze nic na weselu nie motywuje ludzi do zabawy jak to ze para młoda się bawi najlepiej ile by osób nie było- jak wy będziecie się bawić to goście tez spokojna głowa- będzie dobrze. Ja tylko czekam żeby mi nikt nie odmówił do piątku albo żeby mi ktoś takiego świństwa nie zrobił ze nie przyjdzie i się nie odezwie

[Lady Audrey]

No wierzę że będzie super, wiadomo, trochę się przejmuję ilością ludzi ale nie mam na to wpływu, nawet gdybym chciała

To chyba najgorsze jest - ktoś potwierdzi i nie przyjdzie

[visionAM]

My także mamy potwierdzić ostateczną ilość gości na 7 dni przed ślubem, ale musimy to wiedzieć już teraz, bo:
- najpóźniej jutro muszę zamówić winietki
- zrobiliśmy rozsadzenie gości i jak ktoś się wycofa to nam narobi problemów

[Lady Audrey]

Też bym już chętnie porozsadzała gości

Zapomniałam się pochwalić że wczoraj byliśmy u księdza z dokumentami i zapłaciliśmy od razu. Skasował nas 350 zł. Zapowiedzi kosztowały 70 zł więc w sumie nie wyszło tak drogo Mówił że nie musimy nic wiedzieć bo on nam będzie podpowiadał

[Stokrotek90]

Lady - masakra z tymi gośćmi... u nas też jakieś tam drobne zmiany się pojawiają, ale dosłownie drobne, kosmetyczne, np. ktoś dojedzie dopiero na 22... ale będzie.

Co do tortu, to cena CHYBA uwzględnia to, co będzie zwrócone, czyli szpilki do tortu, podstawki, itd.

Dowiedziałam się, że nasza sala do wody cytrynę nam gwarantuje, natomiast jeśli chcemy miętę, to musimy o nią zadbać sami, i tak dobrze

Vision - zamawiaj "osobę towarzyszącą", jeśli będą sami, po prostu nie postawisz winietki. Jeśli koledzy nadal nie mają OT, widocznie nie będą osoby, na których specjalnie im zależy...

My też na 7 dni przed, a poprawiny dopiero na 7 dni przed będziemy załatwiać :P generalnie sporo ludzi nam potwierdza, wykrusza się jakieś 30 osób.

[Wanilka5]

Napisane przez Stokrotek90

Wanilka - kiedy? Tak jak mówię - nie mam kiedy pojechać do miasta, gdzie będzie ślub, większość rzeczy dogaduję online/telefonicznie lub zdaję się na rodziców. Niestety studia + ślub + firma + prace naukowe to dość na mnie... na wakacje w tym roku nie starczy czasu, a co dopiero na wykłócanie się. Cena to cena... zrobią za 1300 lub wcale, nie ma o co się wykłócać.

Skoro masz taką sytuację to nie masz kiedy
Ale jednak Ja bym pojechała i zrobiła im bure..no chyba ze taka super ta cukiernia torty robi

Napisane przez visionAM

nie chcę Cię martwić, ale my u Fabiana w "próbkach" od nich mieliśmy włosy

omg, powariowali... to ile kilogramów będzie ważyć?

wg mnie bardzo tandetny makijaż i biżuteria

Mnie chodziło o salonie zdjęcie uchwycenie wzruszenia mnie też te ogromnaiste ciężkie kolczyki nie podobają

Napisane przez Laura Rose

A konkretniej?

Niestety ci nie powiem co to za strona była wypisane były psalmy czytania na slubach

Napisane przez Lady Audrey

A ja jestem wkurzona bo prawdopodobnie znowu kilka osób nam odejdzie, no kurde, czy ludzie naprawdę wstydu ie mają?

Daj spokoj Ludzie Są kopnieci wymyslala takie bzdury niekiedy by nie przyjechać ze głową mala

[Lady Audrey]

Napisane przez Stokrotek90

Lady - masakra z tymi gośćmi... u nas też jakieś tam drobne zmiany się pojawiają, ale dosłownie drobne, kosmetyczne, np. ktoś dojedzie dopiero na 22... ale będzie.

Co do tortu, to cena CHYBA uwzględnia to, co będzie zwrócone, czyli szpilki do tortu, podstawki, itd.

Dowiedziałam się, że nasza sala do wody cytrynę nam gwarantuje, natomiast jeśli chcemy miętę, to musimy o nią zadbać sami, i tak dobrze

Vision - zamawiaj "osobę towarzyszącą", jeśli będą sami, po prostu nie postawisz winietki. Jeśli koledzy nadal nie mają OT, widocznie nie będą osoby, na których specjalnie im zależy...

My też na 7 dni przed, a poprawiny dopiero na 7 dni przed będziemy załatwiać :P generalnie sporo ludzi nam potwierdza, wykrusza się jakieś 30 osób.

Dobrze, że chociaż cytrynę mają
Chciałabym żeby odmówiło 30. A odmówiła nam w sumie większość zaproszonych osób kij im w oko, będą żałować, albo przyjdą po coś do mnie.

[pestycyda]

Dziewczyny, zwariowałam z mamą! Kupiłam nową sukienke na poprawiny i buty... Zmiana koncepcji. Wariatki jestesmy, puścić nas na miasto...

[Dorotti666]

Napisane przez visionAM

nie chcę Cię martwić, ale my u Fabiana w "próbkach" od nich mieliśmy włosy

omg, powariowali... to ile kilogramów będzie ważyć?

wg mnie bardzo tandetny makijaż i biżuteria

W sumie każdemu się może zdarzyć
My u nich często jemy ciasta u teściów i są bardzo dobre.

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Ja dzisiaj odebrałam winietki i są śliczne

[lavendova]

Dorotti666 mi dzisiaj tez przyszly winietki i zawieszki na wodke. Wstawie do klubu zdjecia.

[Stokrotek90]

Wanilka - to najlepsza cukiernia w moim rodzinnym mieście (ok. 300 tys. mieszkańców), tzn. podobno, bo ja tam tortów nie jem

Lecę obczaić fotki w klubie

[karis992]

Napisane przez Stokrotek90

Załamałam się... tort miał kosztować ok. 750 zł, a okazało się, że ŹLE POLICZYLI i wyniesie 1300 zł... SAM TORT!

całe szczęście mamy to w cenie!

Napisane przez asiula1306

Ja pracuje do czwartku, piątek mam wolny. Nie potrzebuje więcej czasu niż to co mam, bo mam już wszystko praktycznie ogarniete. Ale wolałabym być w domu i nie musieć chodzić do pracy
Spotkaliśmy się z djem- czuje ze będzie fajnie i nie mam się co martwić o prowadzenie imprezy pierwszy taniec idzie nam już fajnie, raczej się nie mylimy mamy zrobione podziękowanie dla rodziców, zrobimy jeszcze prezentacje naszych zdjęć, musze jutro zadzwonić do fotografki, mamie przypomnieć o wstążkach na samochody i jestem gotowa

Ja biorę wolne już w czwartek, bo na 8 idę na rzęsy i paznokcie i biorę mamę, żeby jej tez zrobiła paznokcie. Póki co mam tyle pracy w pracy, że nie mam nawet czasu pomyśleć, że niedługo wreszcie idę na urlop! (+ mam wesel )

Napisane przez visionAM

wg mnie bardzo tandetny makijaż i biżuteria

Zgadzam się!

Napisane przez pestycyda

Ja się ostro do roboty na urlopie wzięłam. Zaczęłam robić planer, karty gości na stoły i menu. Część wydrukowana czeka na doklejenie tylko wstążeczki a reszta do druku jutro.

Ustaliłam ostateczną koncepcję z kwiaciarką. Umówiłam się na jutro z zespołem aby ostatecznie ich ogarnąć.

Dostałam zawału w kościele. Nie mogłam się do naszego księdza dodzwonić to poszłam na furtę klasztorną a tam zakonnica mi mówi, że on wyjechał i niemożliwe żeby nam ślubu udzielał. Dopiero jak zbladłam, zrobiłam się zielona i w panice zaczęłam gadać,że to niemożliwe to się zmitygowała trochę. Jutro idziemy się podpisać, zapłacić itp a potem jak ksiądz wróci - o ile wróci- ustalimy szczegóły dotyczace mszy.

O co chodzi z księdzem?
Gratuluję załatwionych spraw

Napisane przez asiula1306

Miałam dzisiaj koszmar o ślubie. Tzn wydaje mi się ze śniło mi się ze śnie o ślubie (nadazacie? ) i ze wszystko było nie tak. I do końca nie wiem czy śniło mi się właśnie to o ślubie i obudziłam się w nocy czy śniło mi się ze śniłam jestem zmeczona, marze juz o piątku bo nie będę musiała wstawać do pracy

Czyli będzie dokładnie tak jak ma być

Napisane przez Lady Audrey

No serio, kurde, żona kuzyna niby wielce chora (ciekawe na co, bo nie dowiedzieliśmy się), a na imprezę zakładową męża to jest pierwsza normalnie Wymyśla kobieta bzdury. A wczorajszy argument jak TŻ dzwonił: "W tym roku chyba nie będziecie mogli na nas liczyć."A co, mamy przełożyć ślub ze względu na nich??? Daliśmy im tydzień na podjęcie decyzji

Ja naprawdę nie rozumiem ludzi. My byśmy nie odmówili wesela chyba nikomu. Lubimy się bawić, a to okazja do wytańczenia, najedzenia i spotkania z rodziną. Nie zrozumiem ludzi.

Napisane przez visionAM

U nas w sumie nie lepiej, TŻ ma kilku dobrych kolegów, wszyscy wolni I o ile wszyscy potwierdzili przybycie, o tyle żaden jak do tej pory sobie nie znalazł nikogo jako osobę towarzyszącą... i też się boję, że przyjdą sami i wyjdzie nam 70 osób na weselu Nie rozumiem jak można zwlekać z takimi rzeczami, skoro potwierdzili przybycie z osobą towarzyszącą, to powinni ją już mieć! A nie, oni dopiero 3 tygodnie przed naszym ślubem zaczynają kombinować.

Mojego tżta koledzy tak samo!

Napisane przez pestycyda

Lady, i tak bedzie super! Takie mniejsze kameralne imprezy też potrafią być nieziemskie! Jeśli Wy bedziecie wyluzowani i nienpokazecie spiny to bedzie dobrze!

Dokładnie!

Napisane przez Lady Audrey

Też bym już chętnie porozsadzała gości

Zapomniałam się pochwalić że wczoraj byliśmy u księdza z dokumentami i zapłaciliśmy od razu. Skasował nas 350 zł. Zapowiedzi kosztowały 70 zł więc w sumie nie wyszło tak drogo Mówił że nie musimy nic wiedzieć bo on nam będzie podpowiadał

Ja też bym już z chęcią ich porozsadzała. Tzn z jednej strony. Bo z drugiej strasznie mi się nie chce

Napisane przez Wanilka5

Mnie chodziło o salonie zdjęcie uchwycenie wzruszenia mnie też te ogromnaiste ciężkie kolczyki nie podobają

Ale to nie chodzi o same kolczyki, cały jej wygląd jest strasznie ciężki. Ciężki makijaż, kolczyki i strasznie, ale to strasznie mocno nalakierowane włosy. Wszystko za sztuczne.
Ujęcie jest ok, ale wszyscy mają takie ujęcia, fotograf zawsze stoi i czatuje na ten moment. Tzn tak mi się wydaje, mam nadzieję że tak jest.

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez pestycyda

Dziewczyny, zwariowałam z mamą! Kupiłam nową sukienke na poprawiny i buty... Zmiana koncepcji. Wariatki jestesmy, puścić nas na miasto...

Pokaż!

[karis992]

Ech, jeszcze mieliśmy jechać na weekend do Karpacza 3-4 września i chyba nie wypali...cała ekipa nam się wykruszy prawdopodobnie, a sami nie pojedziemy (koszty paliwa byłyby na pół, a teraz musielibyśmy sami za wszystko płacić, a przed weselem to tak cienko trochę).. Jestem zmęczona pracą, powoli widzę ile mamy jeszcze do załatwienia przed ślubem (a czasu coraz mniej) i miałam nadzieję, że trochę psychicznie odpocznę może zaliczymy chociaż jakieś jezioro...
Chyba jestem zmęczona i marudzę