Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[karolcia_83]

Strach ma zawsze wielkie oczy Nie ma się czego bać, bo to jest bezbolesne. Bardzo się cieszę,że już po wszystkim. Za ile masz wyniki?

[Estrella]

Kiedys pisałam w tym wątku,ale tak dawno,że pewnie juz mnie nie pamiętacie Moja "przygoda" z guzkiem jeszcze nadal sie nie skończyła.Biopsja wyszła w porządku,ale mam pewne wątpliwości co do tego czy była dobrze wykonana,bo lekarz robił to "na czuja",bez kontroli usg czy czegoś takiego,a katino pisała,że widziała cos na ekranie.Jak wyszłam miałam wrażenie,że lekarz nie trafił w dobre miejsce,bo nakłucie było troche gdzieindziej niż wyczuwałam guzek Wtedy nie dziwne,że wynik byl w porzadku.Tak czy inaczej i tak kazano mi go wyciąć.Właśnie powoli jestem szykowana do operacji,robie badania itd. Niestety na kolejnym usg okazało się,że guzek urósł prawie 2 razy od poprzedniego badania,czyli przez ok.3 miesiące i pojawił sie kolejny na drugiej piersi.Tak więc nie jestem już bardzo dobrej myśli i mam dosyć tej całej sprawy

[*Niki*]

Napisane przez Estrella

Kiedys pisałam w tym wątku,ale tak dawno,że pewnie juz mnie nie pamiętacie Moja "przygoda" z guzkiem jeszcze nadal sie nie skończyła.Biopsja wyszła w porządku,ale mam pewne wątpliwości co do tego czy była dobrze wykonana,bo lekarz robił to "na czuja",bez kontroli usg czy czegoś takiego,a katino pisała,że widziała cos na ekranie.Jak wyszłam miałam wrażenie,że lekarz nie trafił w dobre miejsce,bo nakłucie było troche gdzieindziej niż wyczuwałam guzek Wtedy nie dziwne,że wynik byl w porzadku.Tak czy inaczej i tak kazano mi go wyciąć.Właśnie powoli jestem szykowana do operacji,robie badania itd. Niestety na kolejnym usg okazało się,że guzek urósł prawie 2 razy od poprzedniego badania,czyli przez ok.3 miesiące i pojawił sie kolejny na drugiej piersi.Tak więc nie jestem już bardzo dobrej myśli i mam dosyć tej całej sprawy

ja Cię pamiętam

kurcze, niedobrze, że guzek się powiększył i pojawił się drugi
no ale mam nadzieję, że jak Ci to wytną, to będziesz miała spokój i nigdy więcej nic się nie pojawi . A skoro nie jesteś pewna tego lekarza, to może idź do innego i porównasz opinie

[karolcia_83]

Zgadzam się z Niki. Idz do innego lekarza i porównaj wyniki. Ja bym tak zrobiła. Ale jeżeli guzek się powiększa, to chyba musisz go usunąć. Oby drugi się nie powiększał. Ja nie wiem jak lekarz mógł zrobić Ci to usg na czuja! Przecieć tak się nie da. On musi na ekranie widzieć, gdzie się wbija. I pierwszy raz słyszę o przypadku, gdzie tak się robi. Najlepiej powtórz biopsję, ale u innego lekarza. I bądz dobrej myśli, nie denerwuj się i powtórz badania.

[Estrella]

To był chirurg-onkolog i to o bardzo dobrej reputacji Teraz jestem już u innego i przygotowuje się do operacji.Jeszcze tylko wizyta u anestezjologa i trafie na stół.Wygląda na to,że zamierzają zrobić mi to w znieczuleniu ogólnym.Zostane parę dni w szpitalu.Wszyscy lekarze z którymi do tej pory rozmawiałam zgadzali się,że takie zmiany trzeba usuwać,więc się nie zastanawiam,wolę tak zrobić. I żeby to się więcej nie powtórzyło odstawiłam tabletki anty,bo prawdopodobnie one mogły być przyczyną.Wolę nie ryzykować...

[*Niki*]

Napisane przez Estrella

To był chirurg-onkolog i to o bardzo dobrej reputacji Teraz jestem już u innego i przygotowuje się do operacji.Jeszcze tylko wizyta u anestezjologa i trafie na stół.Wygląda na to,że zamierzają zrobić mi to w znieczuleniu ogólnym.Zostane parę dni w szpitalu.Wszyscy lekarze z którymi do tej pory rozmawiałam zgadzali się,że takie zmiany trzeba usuwać,więc się nie zastanawiam,wolę tak zrobić. I żeby to się więcej nie powtórzyło odstawiłam tabletki anty,bo prawdopodobnie one mogły być przyczyną.Wolę nie ryzykować...

hmm, a ja właśnie cały czas myslę żeby zacząć zażywać tabletki, tylko ten cholerny guzek mnie powstrzymuje

musze zapytać w lutym czy tabletki mialyby na niego jakiś wpływ
może mi akurat po tabletkach znikinie, bo sie uregulują hormony (albo sie powiększy ) . ciekawa jestem co mi powiedzą jak pojde do kontroli

[Estrella]

Mnie ginekolog kazał od razu odstawić tabletki jak tylko wykrył guzek.Antykoncepcja hormonalna zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi (wprawdzie nieznacznie,ale jednak...) i powstawania niegrożnych guzków.Przegrzebałam internet żeby cos sie dowiedzieć na ten temat i okazuje się,że im więcej hormonów tym bardziej rosną takie guzki,więc tabletki powodują raczej ich wzrost niż znikanie

[karolcia_83]

Ja też brałam tabletki ponad dwa lata. I to właśnie w tym okresie zaczęłam mieć problemy z piersiami. Jednak zawsze były to małe guzki, które znikały. Też mi się wydaje,że one u mnie się do tego przyczyniły. Lekarz powiedził,że mogły się przyczynić, ale nie musiały. Ja tabletki odstawiłam na pół roku wcześnie, zanim się dowiedziałam o guzku. Nie biorę ich już półtora roku. Odstawiłam je w maju 2006, a w listopadzie wykryłam guzek.
Mimo,że biopsję robił Ci świetny lekarz, dla mnie to jest dziwne,że robił to na czuja. Ale jeżeli wszyscy lekarze zgodnie twierdzą,że trzeba się tego pozbyć, to usuń to i zapomnij o tym paskudztwie.

[_dorota_]

Czesc dziewczyny,

Dołączam do tematu bo we wtorek czeka mnie biopsja.
Narazie diagnoza brzmi ze mam jakies przestrzenie hypoechogeniczne wielkosci 2 cm (wiec duuze!!) wypelnione plynem z nielicznymi naczyniami krwionosnymi. Jestem przerazona bo ani dr ktora robila USG ani moja ginka nic nie chca narazie powiedziec. Ani pol slowa pocieszenia. Nic. Tylko trzeba czekac.

Przeraza mnie to bo w mmiejscu gdzie pojawil sie guzek bolalo mnie juz od paru dobrych lat. Ale ani badania palcami przez ginekologa ani robione 2 lata temu USG nic nie wykazalo. Ciagle tylko slyszalam nadwrazliwosc piersi. A teraz ten 2 cm guzek.. jestem przerazona. Jak by tego bylo malo to wynik bede miala dopiero 14 lutego czyli za 2 tygodnie

[*Niki*]

Napisane przez Estrella

Mnie ginekolog kazał od razu odstawić tabletki jak tylko wykrył guzek.Antykoncepcja hormonalna zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi (wprawdzie nieznacznie,ale jednak...) i powstawania niegrożnych guzków.Przegrzebałam internet żeby cos sie dowiedzieć na ten temat i okazuje się,że im więcej hormonów tym bardziej rosną takie guzki,więc tabletki powodują raczej ich wzrost niż znikanie

no to mnie pocieszyłaś
a ja tak bardzo chciałam brać tabletki

Napisane przez _dorota_

Czesc dziewczyny,

Dołączam do tematu bo we wtorek czeka mnie biopsja.
Narazie diagnoza brzmi ze mam jakies przestrzenie hypoechogeniczne wielkosci 2 cm (wiec duuze!!) wypelnione plynem z nielicznymi naczyniami krwionosnymi. Jestem przerazona bo ani dr ktora robila USG ani moja ginka nic nie chca narazie powiedziec. Ani pol slowa pocieszenia. Nic. Tylko trzeba czekac.

Przeraza mnie to bo w mmiejscu gdzie pojawil sie guzek bolalo mnie juz od paru dobrych lat. Ale ani badania palcami przez ginekologa ani robione 2 lata temu USG nic nie wykazalo. Ciagle tylko slyszalam nadwrazliwosc piersi. A teraz ten 2 cm guzek.. jestem przerazona. Jak by tego bylo malo to wynik bede miala dopiero 14 lutego czyli za 2 tygodnie

trzymam kciuki za Ciebie, edzie dobrze na pewno

mi mój ginekolog nic nie poiwedział, nie pocieszył
odesłał mnie do poradni chorób sutka i na tym koniec

[Estrella]

Niki ,ja też nie jestem zachwycona tym,że je musiałam odstawić.Nie ufam innym metodom antykoncepcji,a nie chciałabym być jeszcze mamusią Zwłaszcza,że zajmuję się właśnie planowaniem ślubu, tak się na to cieszę,a brzuszek wszystko by popsuł Mimo to rozsądek podpowiada,że zdrowie ważniejsze...

[Trixera]

Witajcie Dziewczyny!

Podobnie jak Wy dowiedziałam się o zmianie w piersiach. Dopatrzono się u mnie zmian dysplastycznych w piersi, guzka dysplastycznego, podejrzewano fibroadenomę (gruczolakowłókniaka).
We wtorek wykonano mi biopsję i w piątek otrzymałam wynik, że zmiany są łagodne, guzek nie będzie wycięty,nie podrósł od pierwszego zapisu zmian USG. Guzek ma 8-10 mm i nie będzie wycinany.

Tykatynko!
Zauważyłam, że możesz miec podobno sytuację do mojej.
Czy mogłabyś do mnie napisać, albo na forum?

Czy u Ciebie też stwierdzono zmiany dysplastyczne? Powiedziano Ci, jaka jest przyczyna tych łagodnych zmian?
Czy Twój guzek jest łatwowyczuwalny?
Pozdrawiam. Trixera

[D1980]

Dziewczyny,

Czy mogłybyście polecić dobrego lekarza do konsultacji w Warszawie w sprawie włókniaka w piersi z wynikami biopsii i usg?

Jakie miejsce w Warszawie mogłybyście polecić na ew. zabieg usuwania takiego włókniaka?

Z góry dziękuję za pomoc.

[_dorota_]

A czy ktoś miał podobny wynik USG jak ja? Zmiany hypoechogeniczne wyplenione płynem z niewielkim unaczynieniem.... ?
Ja zeświruję do tego 14 lutego kiedy to będą dopiero wyniki biopsji.. Musze tyle poczekać bo pan docent który będzie to badał wyjeżdża na jakaś konferencje, a podobno to guru w Krakowie jeśli chodzi o badania takich zmian.

Nie wiem czy ma mnie to pocieszać, ale im bliżej miesiączki tym guzek i cala okolica piesi wokoło przestał mnie bolec i jest coraz trudniej wyczuwalny pod palcami. Chociaż jak naciągnę skórę to widać wyraźne zgrubienie

P.S. A biopsje robiłyście przez NFZ czy prywatnie? Ja prywatnie robie (170zl), szczerze mowic w NFZcie nawet o to nie pytałam bo sie boje ze mnie oleją porostu albo ze bede miesiącami czekac na termin biopsji.

[Estrella]

Napisane przez _dorota_

P.S. A biopsje robiłyście przez NFZ czy prywatnie? Ja prywatnie robie (170zl), szczerze mowic w NFZcie nawet o to nie pytałam bo sie boje ze mnie oleją porostu albo ze bede miesiącami czekac na termin biopsji.

Ja robiłam na NFZ normalnie, w poradni chorób sutka,ale jak pisałam wcześniej wykonanie budzi moje wątpliwości... Co do terminu to robili praktycznie od ręki, umówiłam się bodajże na za tydzień od wizyty,ale dlatego,że wcześniej poprostu nie mogłam przyjść.A to było właśnie w Krakowie.

[karolcia_83]

Napisane przez D1980

Dziewczyny,

Czy mogłybyście polecić dobrego lekarza do konsultacji w Warszawie w sprawie włókniaka w piersi z wynikami biopsii i usg?

Jakie miejsce w Warszawie mogłybyście polecić na ew. zabieg usuwania takiego włókniaka?

Z góry dziękuję za pomoc.

Ja Ci mogę polecić ginekologa, który zajmuje się chorabami piersi. Nazywa się Karol Wypych. Poeciła mi go dr.B Szpiewankiewicz, jeden z najlepszych gin. w Polsce.
Prowadzi mnie on od samego początku, kiedy tylko wykryłam guzka. Według mnie to doskonały specjalista i zna się na rzeczy. Tylko ja z natury jestem taka nieufna i jeżeli ciągle słyszę od niego,że wszystko jest ok, zamiast się cieszyć, chcę zasięgnąć opinii innego lekarza i tutaj na forum polecono mi dr. Nagadowską. Jeszcze się do niej nie wybrałam.


Ja też biopsję robiłam prywatnie. Nie ufam jakoś tym lekarzom na NFZ. Zapłaciłam 150 zł. Wynik był za 4 dni.

[*Niki*]

Napisane przez Estrella

Niki ,ja też nie jestem zachwycona tym,że je musiałam odstawić.Nie ufam innym metodom antykoncepcji,a nie chciałabym być jeszcze mamusią Zwłaszcza,że zajmuję się właśnie planowaniem ślubu, tak się na to cieszę,a brzuszek wszystko by popsuł Mimo to rozsądek podpowiada,że zdrowie ważniejsze...

no a ja już mam 2 dzieciaczków (synek 4,5 l. córeczka 2 ) mam 26 latek i 3 dzidziusia już nie chcę, przynajmniej nie teraz

panicznie boję się 3 ciąży i nei wiem co ja zrobię jak mi odradzą branie tabletek

Napisane przez Trixera

Witajcie Dziewczyny!

Podobnie jak Wy dowiedziałam się o zmianie w piersiach. Dopatrzono się u mnie zmian dysplastycznych w piersi, guzka dysplastycznego, podejrzewano fibroadenomę (gruczolakowłókniaka).
We wtorek wykonano mi biopsję i w piątek otrzymałam wynik, że zmiany są łagodne, guzek nie będzie wycięty,nie podrósł od pierwszego zapisu zmian USG. Guzek ma 8-10 mm i nie będzie wycinany.

ja mam łagodne zmiany dysplastyczne w lewej piersi , guzek jest wyczuwalny dokładnie na środku piersi i też chyba nie będzie wycianany bo jest za mały, drugi guzek jest obok i jest jeszcze mniejszy. W lutym (po okresie) idę do kontroli

Napisane przez _dorota_

A czy ktoś miał podobny wynik USG jak ja? Zmiany hypoechogeniczne wyplenione płynem z niewielkim unaczynieniem.... ?
Ja zeświruję do tego 14 lutego kiedy to będą dopiero wyniki biopsji.. Musze tyle poczekać bo pan docent który będzie to badał wyjeżdża na jakaś konferencje, a podobno to guru w Krakowie jeśli chodzi o badania takich zmian.

ten docent jest z Gancarskiej?? Z prywatnej przychodni czy ze szpitala??

Napisane przez Estrella

Ja robiłam na NFZ normalnie, w poradni chorób sutka,ale jak pisałam wcześniej wykonanie budzi moje wątpliwości... Co do terminu to robili praktycznie od ręki, umówiłam się bodajże na za tydzień od wizyty,ale dlatego,że wcześniej poprostu nie mogłam przyjść.A to było właśnie w Krakowie.

możesz napisac gdzie w Krakowie?

[_dorota_]

Niki - ja USG robiłam w centrum DIAGNOZA, na ul. Zaczarowane Koło 5. Tam tez bede robić biopsje we wtorek i będzie ja robiła p. doktor która robiła mi USG i właśnie ten doc., który ma potem to badać.

[Trixera]

Wypowiedź Niki:


ja mam łagodne zmiany dysplastyczne w lewej piersi , guzek jest wyczuwalny dokładnie na środku piersi i też chyba nie będzie wycianany bo jest za mały, drugi guzek jest obok i jest jeszcze mniejszy. W lutym (po okresie) idę do kontroli

Witaj Niki!

Czy lekarz powiedział Ci cos , skąd te guzki i dysplazja mogą wynikać? Mi nic nie powiedziano. Podejrzewano fibroadenomę. Guzka mam na 1 szej godzinie, jest trudno dostrzegalny. Do kontroli mam się zgłosić za 4 miesiące?

Co z guzem, jesli nie będzie rósł? Czy kiedykolwiek go wytną, czy będą tak obserwować co 4 miesiące i robić biopsję do póxnej starości?

Ja kiedyś poslizgnęłam się w łazience i jedną piersią nadziałam na róg pralki. Mój ginekolog twierdzi , że to nie mogło byc przyczyną. Czy Tobie przytrafił się upadek na te piersi bądź ktoś (może Twoje dzieciątko) uderzyło Cię w pierś?
Pozdrawiam i napisz, proszę, jak często chodzisz na te Usg kontrolne.

[Trixera]

Napisane przez _dorota_

A czy ktoś miał podobny wynik USG jak ja? Zmiany hypoechogeniczne wyplenione płynem z niewielkim unaczynieniem.... ?

Witaj Dorotko!

Ja mam zmianę hypoechogeniczną, która okazała się zmianą niezłośliwą.
Wiem, że niemiło czeka się na wynik biopsji , ale pomyśl, że wiele z nas to przezywało i wyniki nie są złe.
Pozdrawiam

[*Niki*]

Napisane przez Trixera

Witaj Niki!

Czy lekarz powiedział Ci cos , skąd te guzki i dysplazja mogą wynikać? Mi nic nie powiedziano. Podejrzewano fibroadenomę. Guzka mam na 1 szej godzinie, jest trudno dostrzegalny. Do kontroli mam się zgłosić za 4 miesiące?

Co z guzem, jesli nie będzie rósł? Czy kiedykolwiek go wytną, czy będą tak obserwować co 4 miesiące i robić biopsję do póxnej starości?

Ja kiedyś poslizgnęłam się w łazience i jedną piersią nadziałam na róg pralki. Mój ginekolog twierdzi , że to nie mogło byc przyczyną. Czy Tobie przytrafił się upadek na te piersi bądź ktoś (może Twoje dzieciątko) uderzyło Cię w pierś?
Pozdrawiam i napisz, proszę, jak często chodzisz na te Usg kontrolne.

nie powiedziała mi skąd to się bierze, ja byłam pewna że z laktacji (bo w maju skończyłam karmić córeczkę piersią, a we wakacje wyczułam guzka), ale lekarka robiąca usg zaprzeczyła i powiedziała że to na pewno nie z laktacji. Powiedziała że może to mieć podłoże hormonalne (za duże wydzielanie prolaktyny czy coś w tym stylu, dokładnie nie pamiętam i może to być wynikiem 2 ciąż, ale nie powiedziane, że tak jest w 100%, więc nie wiem

Jeśli guzek nie będzie rósł to jest szansa, że sam się wchłonie, albo po prostu go zostawią, bo na wycięcie to jest za małe. Więc gdy nie zniknie, to pewnie co pół roku trzeba będzie to kontrolować (choć powiem Ci że chyba wolałabym to wyciąć niż żyć w strachu ). Biopsji nie miałam robionej, bo poszłam z tym pierwszy raz w listopadzie, zrbili mi tylko usg, które wykazało łagodne zmiany dysplast. teraz jak pójdę, to mogą mnie wysłac na biopsję . Lekarka mi powiedziała, że często zdarza się iż taka dysplazja znika samoistnie


Nie zdarzył mi się upadek, ani nikt mnie nie uderzył w pierś (nie przypominam sobie nic takiego ). Najgorsze jest to ,że chciałabym zażywać tabletki antykonepcyjne, ponieważ bardzo boję się 3 ciąży, a tu chyba przy guzku nie bardzo można dobija mnie to

[*Niki*]

Trixera a czy Ciebie guzek boli/? Mnie ten jeden (większy) troszkę boli przy mocniejszym dotyku. Ile Ty masz latek?? można wiedziec? masz dzieci? karmiłaś piersią?

[D1980]

Gdzie miałyście wykonywany zabieg wyłuskania gruczolaka? Państwowo czy prywatnie?

Co możecie polecić w Warszawie?

[karolcia_83]

Wyłuskania, czyli wycięcia?

[uknow]

hej dziewczyny,mialam podobny problem, jakies pol roku temu wyczulam guzek.
bylam u kilku lekarzy i kazdy mowil co innego, jeden zeby wyciac bo moze sie zmienic nowtworowo, inny zeby poczekac. pod koniec grudnia zdecydowalam sie na zabieg wyciecia bo guzek i tak rosl, a nie chcialam miec blizny na pol klatki piersiowej.
wycielam jeden, wiekszy, w drugiej piersi mialam mniejszy i na razie go zostawilam choc teraz czuje ze rosnie i pewnie go tez bede musiala usunac
caly zabieg byl dosyc krotki, jakies 20 min i po krzyku. po wszystkim prawie nie bolalo. blizna jest niewielka, na 2 cm, bo taki byl guzek i prawie nie widoczna. wyniki okazaly sie dobre, ale na sali lezalam z dziewczyna ktora nie miala tyle szczescia co ja, wiec moim zdaniem jesli cos ma 2 cm i powzej lepiej wyciac a nie chodowac nowotwor.
pozdrawiam

[karolcia_83]

Niestety, nie wszystkie z nas mają tyle szczęścia co my. Jednak każdy przypadek jest inny i wymaga innej diagnozy. Fakt, jeżeli mi guzek zacznie rosnąć, to nie będzie się nad czym zastanawiać. Też go wytne. Póki co nic się nie dzieje.

Mnie też guzek czasam boli. Najgorzej denerwuje mnie to,że mam delikatnie większą pierś z nim od drugiej. Lekarz mi mówił,że to nie jest problem. Taka bydowa i tyle.

[Trixera]

Napisane przez *Niki*

Trixera a czy Ciebie guzek boli/? Mnie ten jeden (większy) troszkę boli przy mocniejszym dotyku. Ile Ty masz latek?? można wiedziec? masz dzieci? karmiłaś piersią?

Witaj Niki!

Przed biopsja guzek mnie nie bolal, byl wrecz niewyczuwalny.Doktor, ktory robil mi biopsje nie mogl go znalezc na Usg, zaczail sie i go wymacal,zrobil biopsje.

Jestem dokladnie tydzien po biopsji. W miejscu niewyczuwalnego guza zrobil mi sie guz twardy i latwowyczuwalny, troche boli. Poza tym jest siniak, o ktorym wspomniano mi przed badaniem. Okolice tej piersi i pod pacha caly czas lekko bola( byc moze jest to stres towarzyszacy mojemu guzowi).
Mam 28 lat, nie mam dzieci, nie jestem w ciazy. 4 lata temu bralam Diane 35 przez 2 lata.

Mam sie zglosic na kontrolne Usg za 4 miesiace,ale boje sie, ze ten guz sie zmienia.
Mila Niki!Jezeli chcesz, pisz do mnie na adres: greta@op.pl

Pozdrawiam serdecznie. Ucaluj dzieci.T

[*Niki*]

Napisane przez karolcia_83

Najgorzej denerwuje mnie to,że mam delikatnie większą pierś z nim od drugiej. Lekarz mi mówił,że to nie jest problem. Taka bydowa i tyle.

ja też mam lewą pierś troszkę większą od prawej, nie jest to widoczne jakoś szczególnie, ale ja to widzę. Słyszałam kiedyś, że podobno każda kobieta ma większą lewą pierś (niektóre mają tak minimalnie większą, że tego nie zauważą), nie wiem na ile to jest prawda, ale u mnie i koleżanek się sprawdza . A Ty którą masz większą?

Napisane przez Trixera

Witaj Niki!

Przed biopsja guzek mnie nie bolal, byl wrecz niewyczuwalny.Doktor, ktory robil mi biopsje nie mogl go znalezc na Usg, zaczail sie i go wymacal,zrobil biopsje.

Jestem dokladnie tydzien po biopsji. W miejscu niewyczuwalnego guza zrobil mi sie guz twardy i latwowyczuwalny, troche boli. Poza tym jest siniak, o ktorym wspomniano mi przed badaniem. Okolice tej piersi i pod pacha caly czas lekko bola( byc moze jest to stres towarzyszacy mojemu guzowi).
Mam 28 lat, nie mam dzieci, nie jestem w ciazy. 4 lata temu bralam Diane 35 przez 2 lata.

Mam sie zglosic na kontrolne Usg za 4 miesiace,ale boje sie, ze ten guz sie zmienia.
Mila Niki!Jezeli chcesz, pisz do mnie na adres: greta@op.pl

Pozdrawiam serdecznie. Ucaluj dzieci.T

dziękuję, ucałuję dzieciaki

Powiedzieli Ci, że po biopsji może Cię ten guzek boleć, stwardniec itp??
Jeżeli nie, to może zadzwoń i zapytaj czy to normalne.
Ja niedługo idę do kontroli i też bardzo się boję, doszłam do wniosku, że wolałabym to chyba usunąć, niż hodować i martwić się cały czas

A czy powiedzieli Ci, że to Diane mogło być przyczyną guzka??

[karolcia_83]

Niki ja mam większą prawą. Dziewczyny ja po biopsji nie miałam siniaka, ani nic podobnego. Tylko małą kropeczkę po igle. Żadnych zgrubień i też nie.

[*Niki*]

Napisane przez karolcia_83

Niki ja mam większą prawą. .

no to widocznie ta teoria że lewa większa, się nie sprawdza