Mamusie kwietniowe 2017

[przezduzeem]

Zaliczylam dzis pierwszego wymiota na dworze :/ masakra...

[meniaa94]

Przezduzeem- współczuje ...
ja mam tak,że jak mi włos dotknie ust to mnie podbija

Słuchajcie nie wiem co robić bo mama bedzie w pazdzierniku w Polsce i mam zamiar teraz pozamawiac kilka rzeczy i myslalam zamówić kilka rzeczy dla dzidziusia,wiem że to mega wczesnie ale w Polsce rzeczy są tansze . Byscie tak zrobiły na moim miejscu czy lepiej zaczekac?

[przezduzeem]

Napisane przez meniaa94

Przezduzeem- współczuje ...
ja mam tak,że jak mi włos dotknie ust to mnie podbija

Słuchajcie nie wiem co robić bo mama bedzie w pazdzierniku w Polsce i mam zamiar teraz pozamawiac kilka rzeczy i myslalam zamówić kilka rzeczy dla dzidziusia,wiem że to mega wczesnie ale w Polsce rzeczy są tansze . Byscie tak zrobiły na moim miejscu czy lepiej zaczekac?

Pewnie, ze zamawiaj.

[Princesika]

Edit. Pomylilam watki

[esor]

Przezduzeem współczuje.

Menia tragedia z tym przekładaniem niecierpie czegoś takiego. Człowiek se nastawi a tu... A co do zakupów to tez bym zamawiała.

Ja jutro będę mieć robiony ubytek w ósemce i nie wiem czemu boje się jak dziecko

A zaraz mykam z mężem do kina


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OkoPani]

przeduzeem, u mnie zgadza się, psiak czuje :tak: przy pierwszej ciąży kladla mi się zawsze na podbrzuszu/brzuchu (to mini rasa jest, wiec nawet jej nie czułam), teraz tez chce być jak najbliżej brzuszka. chyba wiedziała jeszcze przede mna, bo już z tydzień przed II się tak zachowywala


co do zachowania psów względem dzieci, nasza suczka jest na pewno zazdrosna ale nie okazuje tego dziecku, tylko po prostu rzuca się na nas jak tylko mamy wolne rece/kolana. z entuzjazmem klei się także do gości typu gość z wodociagow
synek zamecza ja pościgami, zabawami i poklepywaniem nie gryzie nawet kiedy się wkurza, ma odruch ale konczy się wylizywaniem raczki...


oficjalnie dolaczam do lamentu nad LuxMedem pierwszy wolny termin na USG mieli na... 23 września! znaleźli mi na jutro wolna konsultacje u gin, która ma w gabinecie maszyne, ale stwierdzili, ze nie obiecują USG. Sama nie wiem tez, czy będzie widać już cos, boje się ze zeschizuje bez bijącego serduszka, a może faktycznie nie być jeszcze widać.
Do tego w pracy już w pierwszy dzień po urlopie wkurzyli mnie tak, ze mam ochote walnac im L4 w twarz...

[raduska]

Ja po wizycie dzidz 2,5cm,serduszko pieknie biło szyjka 3,6cm. Wszystko super


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Jeszcze ginka stwierdziła ze kwitne w tej ciazy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Dziwnie strasznie macie dziewczyny z tym Luxmedem. Ja na każdej wizycie mam usg i teraz w ciąży i wcześniej jak chodziłam. Zawsze w gabinecie, w którym przyjmuje ginka. Jutro idę wlasnie zrobić pierwszy pakiet badań 😁
Rzeczywiscie jest lipa z terminami, bo do mojej ginki najblizszy wolny dzisiaj to 8 listopada. Zapisałam więc na wtedy TZ, a ja pod koniec września będę polować 😉

[Zuzolkaa]

Napisane przez przezduzeem

Zaliczylam dzis pierwszego wymiota na dworze :/ masakra...

współczuję


Ja rano się z Wami przywitałam w wątku jako kolejna kwietniowa mamuśka, a o godz. 15:00 wylądowałam w szpitalu na izbie przyjęć z mega krwawieniem Oczywiście najpierw musiałam wysłuchać, że powinnam udać się do swojego lekarza prowadzącego do przychodni (którego dzisiaj nie było), a nie zgłaszać się do szpitala. Potem pretensje, że nie miałam przy sobie karty ciąży ani grupy krwi (jechałam prosto z pracy, a nie noszę ze sobą dokumentów ciążowych). W końcu doszło do badania - serce bije. Uspokoiłam się ale tylko trochę. Do szpitala mnie nie przyjęli, bo nie ma miejsc... Gdy krwawienie się powtórzy mam się zgłosić do innego szpitala, w którym są miejsca... Lekarka przepisała dhupaston i mam zażywać nospe.
Co się dzisiaj nadenerwowałam i napłakałam do szkoda gadać.
Jutro idę do mojej ginekolog, mam nadzieję że wystawi L4, w zaleceniach mam odpoczynek, a mam dość stresującą pracę. Ona niechętnie wypisuje zwolnienia, a to dopiero 9 tydzień.

[krysztalek88]

Napisane przez raduska

Ja po wizycie dzidz 2,5cm,serduszko pieknie biło szyjka 3,6cm. Wszystko super


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Jeszcze ginka stwierdziła ze kwitne w tej ciazy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! No to obyś tak dalej kwitła

[midusia86]

Zuzolka, jeżeli twoja ci nie wypisze, to wbijaj do kogokolwiek innego. Generalnie widzę, że nie jest o to ciężko. Mnie 2 na 2 ginow do których chodzę wyslaloby już najchętniej na L4 do końca ciąży. tez jestem w 9t.
A teraz odpoczywaj i nie denerwuj się. Najważniejsze, że serducho pika. Pewnie to jakieś naczynko krwionośne, albo mały krwiaczek pękł.

[michellina]

Ooo to klapciaczek pójdziemy za rękę na porodówkę

Zuzolkaa spokojnie serduszko bije najważniejsze. Ja z synkiem miałam normalnie okres i się bardzo zdziwiłam gdy poszłam do gina z myślą że jestem w 7 tyg a tam na ekranie dzieć 11- tyg

[malwiska]

Napisane przez przezduzeem

Zaliczylam dzis pierwszego wymiota na dworze :/ masakra...

Uuu nie fajnie

Napisane przez meniaa94

Przezduzeem- współczuje ...
ja mam tak,że jak mi włos dotknie ust to mnie podbija

Słuchajcie nie wiem co robić bo mama bedzie w pazdzierniku w Polsce i mam zamiar teraz pozamawiac kilka rzeczy i myslalam zamówić kilka rzeczy dla dzidziusia,wiem że to mega wczesnie ale w Polsce rzeczy są tansze . Byscie tak zrobiły na moim miejscu czy lepiej zaczekac?

Ja bym kupowala

Napisane przez raduska

Ja po wizycie dzidz 2,5cm,serduszko pieknie biło szyjka 3,6cm. Wszystko super


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Jeszcze ginka stwierdziła ze kwitne w tej ciazy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

Napisane przez Zuzolkaa

współczuję


Ja rano się z Wami przywitałam w wątku jako kolejna kwietniowa mamuśka, a o godz. 15:00 wylądowałam w szpitalu na izbie przyjęć z mega krwawieniem Oczywiście najpierw musiałam wysłuchać, że powinnam udać się do swojego lekarza prowadzącego do przychodni (którego dzisiaj nie było), a nie zgłaszać się do szpitala. Potem pretensje, że nie miałam przy sobie karty ciąży ani grupy krwi (jechałam prosto z pracy, a nie noszę ze sobą dokumentów ciążowych). W końcu doszło do badania - serce bije. Uspokoiłam się ale tylko trochę. Do szpitala mnie nie przyjęli, bo nie ma miejsc... Gdy krwawienie się powtórzy mam się zgłosić do innego szpitala, w którym są miejsca... Lekarka przepisała dhupaston i mam zażywać nospe.
Co się dzisiaj nadenerwowałam i napłakałam do szkoda gadać.
Jutro idę do mojej ginekolog, mam nadzieję że wystawi L4, w zaleceniach mam odpoczynek, a mam dość stresującą pracę. Ona niechętnie wypisuje zwolnienia, a to dopiero 9 tydzień.

To dziwny szpital. Mi gin w razie plamien kazała od razu zgłaszać się do szpitala

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[moniisia90]

Napisane przez raduska

Monisia co tam nabroił dziec?
Oj mężowi za to sie regularnie dostaje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niby nie, codzienne ☠☠☠☠☠☠☠a typu rozlewany z premedytacją sok po podłodze, rysowanie kredkami po podłodze i szafkach, bunt że nie chce do wózka...

Napisane przez esor

A to fakt, grejpfruty cytryny uwielbiam tyko na razie sezonu nie ma. jabłka kwaśne sa znośne, ale tez jem powiedzmy 4 sztuki w roku. A tak to serio próbowałam się uczyć jeść owoce ale nie ma opcji jabłka banany nektarynki maliny jagody winogrona (choć te już najbardziej) no nic nic tzn nie ze ohydne sa dla mnie, ale totalnie zero przyjemności z jedzenia, no zero. Szkoda, ale staram się nadrabiać warzywami, awokado itp.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam to samo. Jem jak muszę. Zero przyjemności z owoców i warzyw. No chyba że są z bitą śmietaną i polewą czekoladową

Napisane przez raduska

Ja po wizycie dzidz 2,5cm,serduszko pieknie biło szyjka 3,6cm. Wszystko super


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Jeszcze ginka stwierdziła ze kwitne w tej ciazy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super. A który tc?

Napisane przez Zuzolkaa

współczuję


Ja rano się z Wami przywitałam w wątku jako kolejna kwietniowa mamuśka, a o godz. 15:00 wylądowałam w szpitalu na izbie przyjęć z mega krwawieniem Oczywiście najpierw musiałam wysłuchać, że powinnam udać się do swojego lekarza prowadzącego do przychodni (którego dzisiaj nie było), a nie zgłaszać się do szpitala. Potem pretensje, że nie miałam przy sobie karty ciąży ani grupy krwi (jechałam prosto z pracy, a nie noszę ze sobą dokumentów ciążowych). W końcu doszło do badania - serce bije. Uspokoiłam się ale tylko trochę. Do szpitala mnie nie przyjęli, bo nie ma miejsc... Gdy krwawienie się powtórzy mam się zgłosić do innego szpitala, w którym są miejsca... Lekarka przepisała dhupaston i mam zażywać nospe.
Co się dzisiaj nadenerwowałam i napłakałam do szkoda gadać.
Jutro idę do mojej ginekolog, mam nadzieję że wystawi L4, w zaleceniach mam odpoczynek, a mam dość stresującą pracę. Ona niechętnie wypisuje zwolnienia, a to dopiero 9 tydzień.

Współczuję stresów...

Ja jutro mam wizytę, trzymajcie kciuki, denerwuje sięno i pierwszy dzień córy w żłobku...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nenko]

No a ja sie chyba z wami pozegnam
Przyrost bety (55 godz) 83 - 125.
Bol brzucha mnie praktycznie nie opuszcza, czuje sie jakbym od tygodnia miala pierwszy dzien okresu.
Do tego od 4 dni brunatne plamienie...
Dzisiaj USG, na moje zyczenie. Nie udalo sie zlokalizowac miejsca gdzie jest ciaza, nie ma jej ani w macicy ani nigdzie indziej.

Jak wyglada poranianie? czy to boli?

[raduska]

Menia ja bym zamawiała!
Monisia no tak to ten wiek ze sprawdzają co sie stanie gdy.. mali naukowcy sa na tym etapie moja namiętnie sprawdzała ktore przyprawy sie wysypia a ktore nie;p zabawkami w ogole praktycznie od 10m.z sie nie bawiła. Pozniej zaczela wkładać krążki i segregować kształty ale reszta to nuda.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Któraś sie pytała ktory tydz wiec 9


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez Nenko

No a ja sie chyba z wami pozegnam
Przyrost bety (55 godz) 83 - 125.
Bol brzucha mnie praktycznie nie opuszcza, czuje sie jakbym od tygodnia miala pierwszy dzien okresu.
Do tego od 4 dni brunatne plamienie...
Dzisiaj USG, na moje zyczenie. Nie udalo sie zlokalizowac miejsca gdzie jest ciaza, nie ma jej ani w macicy ani nigdzie indziej.

Jak wyglada poranianie? czy to boli?

Nenko przykro mi 😥 niestety zgodzę się, że twój przyrost bety to nic dobrego.... A czy na usg sprawdzili, czy jajowody sa ok? Potwierdzili, że podejrzewają biochemiczna, czy co?
Z tego co wiem od dziewczyn poronienie na tym etapie to najczęściej tylko lekko nocniejszy okres najwyżej...

Naprawdę mi przykro... 😳❤

Kazali się zgłosić do kontroli? powtarzać bete?

[raduska]

Nenka ja jestem z tych co nadzieja żyją do samego konca takze jeszcze trZynam kciuki!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[esor]

Napisane przez Nenko

No a ja sie chyba z wami pozegnam
Przyrost bety (55 godz) 83 - 125.
Bol brzucha mnie praktycznie nie opuszcza, czuje sie jakbym od tygodnia miala pierwszy dzien okresu.
Do tego od 4 dni brunatne plamienie...
Dzisiaj USG, na moje zyczenie. Nie udalo sie zlokalizowac miejsca gdzie jest ciaza, nie ma jej ani w macicy ani nigdzie indziej.

Jak wyglada poranianie? czy to boli?

Przykro mi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zuzolkaa]

Napisane przez midusia86

Zuzolka, jeżeli twoja ci nie wypisze, to wbijaj do kogokolwiek innego. Generalnie widzę, że nie jest o to ciężko. Mnie 2 na 2 ginow do których chodzę wyslaloby już najchętniej na L4 do końca ciąży. tez jestem w 9t.
A teraz odpoczywaj i nie denerwuj się. Najważniejsze, że serducho pika. Pewnie to jakieś naczynko krwionośne, albo mały krwiaczek pękł.

tak zrobię z l4! dzięki za pocieszenie

Napisane przez michellina

Zuzolkaa spokojnie serduszko bije najważniejsze. Ja z synkiem miałam normalnie okres i się bardzo zdziwiłam gdy poszłam do gina z myślą że jestem w 7 tyg a tam na ekranie dzieć 11- tyg

wow! dzięki

Napisane przez malwiska

To dziwny szpital. Mi gin w razie plamien kazała od razu zgłaszać się do szpitala

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

szpital, jak szpital, jeden z większych we Wrocławiu. To, że odsyłają z przychodni do szpitala to jedno, a to że w szpitalu nie mają ochoty przyjmować to drugie

[meniaa94]

raduska-gratulacje !!

Zrobiłam narazie 2 paczki,dla dzidziusia prawie nic tylko taki pluszowy misiowy kombinezon z hm i skarpetki
sobie zamowilam 2 pary leginsow ciazowych i dresy plus majciochy wysokie na brzuch akurat dziś było -15 procent na necie
sporo zamowilam ksiazek dla małej z bonito i kredki itp
na poczatku pazdziernika mam zamiar jeszcze zrobić
zamówienie ze smyka albo coś w tym stylu
na pewno kupie jakiś kocyk,butelki smoczki w razie czego chociaż postaram się nie używac smoków
może jakieś kaftaniki bo tutaj tego pewnie nie dostane
jakieś kropelki itp

[PatiPee]

Napisane przez ecia91

Jeśli dochodzi do poronienia z powodu niedoboru to to jest zupełnie inny przypadek, a nie, że jesteśmy nim faszerowane po prostu żeby było...



Tak, masz rację, można się zastanawiać dlaczego ktoś ma chore dziecko. Ale wielokrotnie dochodzi do obumarcia płodu właśnie z powodu wad genetycznych, które nie pozwalają na dalszy rozwój. Ja nie przeprowadzałam badań bo nie miałam po prostu sił tego dalej ciągnąć, ale skoro dbałam o siebie, uważałam na to co jem/co robię, wyniki badań miałam idealne, badania USG nie wskazały na żadne nieprawidłowości w mojej budowie, to praktycznie na 100% można stwierdzić wadę genetyczną. Z resztą moja szwagierka robiła badania genetyczne które wykazały, że dziecko miało praktycznie każdy narząd chory, a koleżanka z pracy miała podobną sytuację. Poza tym po bodajże 2 czy 3 poronieniach nawet na NFZ robi się badania pod kontem genetyki rodziców.


A o progesteronie ja osobiście usłyszałam jednoznaczną opinię od 4 lekarzy w szpitalu, że w moim przypadku on nic by nie dał- płód był chory i tyle. Moja ginka potwierdziła, a od koleżanki lekarz w ogóle powiedział, że najnowsze badania wskazują, że "zwiększanie na siłę" progesteronu może powodować choroby układu nerwowego u dziecka (? nie wiem, nie szukałam, piszę to co koleżance powiedział).

W każdym bądź razie ja dostałam progesteron na 10 dni i będę go zażywać. Żeby mieć czyste sumienie.
A myśląc tym tokiem to przecież gdyby był on tak wspaniały to wszystkie ciąże byłyby nim wspomagane i wszystkie rodziłybyśmy dzieci bez problemów... Ja myślę, że każdy ma swoje racje.



Witam nowe mamy

Własnie to napisałam.

[meniaa94]

podwójne mamy ,
macie jakieś sprawdzone butelki dla maluszków
aby nie odzwyczaiły się od piersi ?

[PatiPee]

Przezduzeem mi się najlepiej rzyga na ogrodzie bo jak zacznę w wc to nie mogę skończyć, najczęściej juz po pierwszym spawie nie mam czym rzygać i wtedy jest dopiero jazda jak mi się cofaczka włącza

Zuzolka, cóż za mega szpital, jeśli nie ma miejsca w tamtym szpitalu a potrzebujesz opieki to powinni Cię przewieźć do innego szpitala :/ porażka totalna ta służba zdrowia
Cudownie, że serducho bije i z malcem wszystko ok!
Menia ale Cię załatwili z tymi zębami. Jednak jeśli bezpieczniej będzie za dwa miesiące to faktycznie lepiej poczekać..
Nenko bardzo mi przykro
Nie chcę Cię straszyć, ale pilnuj tej bety, bo w ciąży pozamacicznej rośnie niejednostajnie, ja też miałam brunatne plamienia. Pilnuj lekarzy, żeby mieli Cię pod okiem. Będzie dobrze, wiem, że to brzmi infantylnie ale wszystko się ułoży...
Uważaj na siebie!

[malwiska]

Menia c&a mają dobre promocje i fajne ciuchy. Moje dziecko chodzi teraz praktycznie w nowych kupionych w tamtym roku na.przecenach

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:42 ---------- Poprzedni post napisano o 05:40 ----------

Menia jeśli mogę wypowiedzieć się o kaftanikach. .. jeśli masz takie na myśli co się na to nakłada spiochy na ramionczkavh to.odradzam. najlepsze są body u ewentualnie je na to pajac. Ja miałam jeden kaftanik i ubrałam go raz... może inne dziewczyny mają inne zdanie ale dla mnie kaftaniki to zuo

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[OkoPani]

Nenko, przykro mi. trzymam kciuki, żeby wszystko się ulozylo


Malwiska, tez nie cierpie kaftaników spiochow tym bardziej. Od siebie mogę dodac, ze polspiochy w pierwszym rozmiarze tez nie sa najlepszym pomysłem, bo draznia okolice pepka.

[przezduzeem]

NENKO bardzo mi przykro, mysle, ze skoro nie wykryl lekarz ciazy to byla ona biochemiczna i przyjdzie wiekszy okres

Napisane przez Zuzolkaa

tak zrobię z l4! dzięki za pocieszenie

wow! dzięki


szpital, jak szpital, jeden z większych we Wrocławiu. To, że odsyłają z przychodni do szpitala to jedno, a to że w szpitalu nie mają ochoty przyjmować to drugie

Co to za szpital? Ja bylam wielokrotnie na borowskiej, ale nigdy mnie nie odeslali do lekarza chociaz u nich sie naczekalam po kilka godzin.


Ja kaftaniki uzywalam, zakladalam spodenki, body z krotkim i kaftanik


Co do butelek to moja corcia byla przez pierwsze 2miesiace kpi (odciagalam, bo nie pozwolili mi jej przystawiac ze wzgledow zdrowotnych) i pila z butelki z kauczukowym smoczkiem. Po 2och miesiacach piers zlapala cudownie i nie bylo problemu

Pati na ogrodzie hehehe to chociaz pdrobine prywatnosci, ja stanelam na chodniku idąc i naszczescie mialam woreczek na psie kupki... jak jakas menelka 😂

Dzis cala noc bolal mnoe brzuch, takie pieczenie w zoladku... ja juz chce sie poczuc dobrze, nie jestem w stanie funkcjonowac normalnie

[Lilotka]

Napisane przez raduska

Ja po wizycie dzidz 2,5cm,serduszko pieknie biło szyjka 3,6cm. Wszystko super


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Jeszcze ginka stwierdziła ze kwitne w tej ciazy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo. 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez OkoPani

przeduzeem, u mnie zgadza się, psiak czuje :tak: przy pierwszej ciąży kladla mi się zawsze na podbrzuszu/brzuchu (to mini rasa jest, wiec nawet jej nie czułam), teraz tez chce być jak najbliżej brzuszka. chyba wiedziała jeszcze przede mna, bo już z tydzień przed II się tak zachowywala


co do zachowania psów względem dzieci, nasza suczka jest na pewno zazdrosna ale nie okazuje tego dziecku, tylko po prostu rzuca się na nas jak tylko mamy wolne rece/kolana. z entuzjazmem klei się także do gości typu gość z wodociagow
synek zamecza ja pościgami, zabawami i poklepywaniem nie gryzie nawet kiedy się wkurza, ma odruch ale konczy się wylizywaniem raczki...


oficjalnie dolaczam do lamentu nad LuxMedem pierwszy wolny termin na USG mieli na... 23 września! znaleźli mi na jutro wolna konsultacje u gin, która ma w gabinecie maszyne, ale stwierdzili, ze nie obiecują USG. Sama nie wiem tez, czy będzie widać już cos, boje się ze zeschizuje bez bijącego serduszka, a może faktycznie nie być jeszcze widać.
Do tego w pracy już w pierwszy dzień po urlopie wkurzyli mnie tak, ze mam ochote walnac im L4 w twarz...

Mądre są zwierzęta. Co do LM to same negatywne wypowiedzi czytam. Ehh.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez Zuzolkaa

współczuję


Ja rano się z Wami przywitałam w wątku jako kolejna kwietniowa mamuśka, a o godz. 15:00 wylądowałam w szpitalu na izbie przyjęć z mega krwawieniem Oczywiście najpierw musiałam wysłuchać, że powinnam udać się do swojego lekarza prowadzącego do przychodni (którego dzisiaj nie było), a nie zgłaszać się do szpitala. Potem pretensje, że nie miałam przy sobie karty ciąży ani grupy krwi (jechałam prosto z pracy, a nie noszę ze sobą dokumentów ciążowych). W końcu doszło do badania - serce bije. Uspokoiłam się ale tylko trochę. Do szpitala mnie nie przyjęli, bo nie ma miejsc... Gdy krwawienie się powtórzy mam się zgłosić do innego szpitala, w którym są miejsca... Lekarka przepisała dhupaston i mam zażywać nospe.
Co się dzisiaj nadenerwowałam i napłakałam do szkoda gadać.
Jutro idę do mojej ginekolog, mam nadzieję że wystawi L4, w zaleceniach mam odpoczynek, a mam dość stresującą pracę. Ona niechętnie wypisuje zwolnienia, a to dopiero 9 tydzień.

Biedna. Kciuki, żeby wszystko się uspokoiło. Myślę, że powinna Ci zwolnienie wystawić. Jak nie to poszła bym do innego dr. Co do karty ciazy mój gin mi powiedział, że mam ją nosić non stop. Nawet jak po chleb idę do sklepu po drugiej stronie ulicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Moniisia mój syn też psoci. Rzuca na podłogę papiery, flamastry zwala wszystko z ławy. Ostatnio pomalował siostrze białą komode na czerwono i zdjęcia twarze zamazał na niebiesko, całe szczęście były w ramkach. W kuchni mi ściereczki i rękawice zwala na podłogę, no ale jak bym miała na niego krzyczeć to bym musiała drzec się co chwila. Tłumacze mu i sprzątamy razem jak nie zwieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez Nenko

No a ja sie chyba z wami pozegnam
Przyrost bety (55 godz) 83 - 125.
Bol brzucha mnie praktycznie nie opuszcza, czuje sie jakbym od tygodnia miala pierwszy dzien okresu.
Do tego od 4 dni brunatne plamienie...
Dzisiaj USG, na moje zyczenie. Nie udalo sie zlokalizowac miejsca gdzie jest ciaza, nie ma jej ani w macicy ani nigdzie indziej.

Jak wyglada poranianie? czy to boli?

Nenko przykro mi. Może jeszcze jest nadzieja.
Co do poronienia to mnie wcale nie bolalo, ból zaczął się jak krwawienie było już bardzo duze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raduska]

Menia najlepsza butelka by dziecko sie nie odzwyczaiło od piersi to medela calma nawet wyglądem sie rozni od tych wszystkich zwykłych.

Rowniez odradzam kaftaniki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meniaa94]

U mnie się właśnie przy małej kaftaniki sprawdziły lubiłam je jestem wyjątkiem hihi .
Raduska- właśnie czytałam o tej madeli tania jakaś ona nie jest ale będę musiała wlasnie ja kupić
Wczoraj znalazłam stronę ranking 10 najlepszych butelek i Medela tam była ale były też inne fajne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Jeszcze dzis tak się wkurzylam z rana na męża ... nie dość ze zrobiłam zakupy większe i kupię cos sobie jakiś jogurt czy coś coś zawsze tego zaraz nie ma. Rano chciałam sobie zrobić płatki mleka oczywiscie nie ma i jogurtu mojego wczorajszego nie ma ... bo moj mąż to odkurzacz :/ wszystko co najlepsze to znajdzie i pochłonie. Chodzi o szafkach wie gdzie są słodycze i zaraz ich nie ma. Raz zmieniłam miejsce to miałam kłótnie dosłownie. Wczoraj wyjęłam sobie kwaśne żelki wieczorem B naszła mnie ochota a jego nie było ale przyszedł i zauważył i zjadł prawie wszystko. Już dosłownie mam dosc :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz