Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[NiEBiE]

Napisane przez Konkardia

Faktycznie musi być Ci ciężko... Ale jestem przekonana, że Maleństwo po urodzeniu wynagrodzi Ci wszystkie niedogodności i rozczarowania

Dzięki! Nie jest mi jakoś specjalnie ciężko, tylko przykro jak czytam Wasze opisy aktywności Maluszków (choć z drugiej strony sa dla mnie piękne )

Napisane przez cicha1990

Witamy sie w 19t1d mala coraz czesciej daje o sobie znac

Śliczne brzusio!

Napisane przez cornflower_girl

Nie wiem, czy Cię to pocieszy - maluch ma bardzo nieregularny tryb aktywności.
Masz dużo ruchu w ciągu dnia? Może to usypia maluszka.

Nie mam, oprócz krótkich codziennych spacerów, prowadzę raczej kanapowy tryb życia ostatnio, bo jestem straszliwie wymęczona.

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez cornflower_girl

Nie wiem, czy Cię to pocieszy - maluch ma bardzo nieregularny tryb aktywności.
Masz dużo ruchu w ciągu dnia? Może to usypia maluszka.

Myslisz, ze duzo ruchu w ciągu dnia moze wplynac na aktywnosc maluszka? Bo ja to rzadko w lozku jestem, procz czasu jak spie. Normalnie to od 6:30 na nogach, o 8:30 w pracy, ktora roznie koncze- raz o 13, raz o 16, ale w pracy nie siedze za dlugo pozniej zakupy, gotowanie i pozniej dopiero relaks i spanie ale no jak mam juz ten relaks to moglabym dostac kopniaka "czesc matka, u mnie wszystko spoko" )



Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

No właśnie. I co teraz, jak żyć?


Czas leci jak szalony, dlatego nie ma co już czekac i odkładać zakupów na potem.
My dziś jedziemy do sklepów i hurtowni dziecięcych, żeby popatrzeć co jest i w jakich cenach, podotykać i pomacać. Potem podejmiemy decyzję, co kupujemy, gdzie, a może zamawiamy w necie.


Wydaje mi się, że ten czas będzie teraz leciał coraz szybciej.

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

I wiem, że zanudzam, ale na moją uparciuchę nie działa ani muzyka, ani latarka, ani ugniatanie, ani nawet coś słodkiego. Nic, absolutnie nic ciągle nie czuję.

Dokładnie, dlatego ja od dziś robię listę co będzie potrzebne i zaczynam kompletować, co miesiąc po trochu, w czwartek mąż ma wolne i mamy zamiar jechać do takiego dużego sklepu dziecięcego pooglądać i może coś już kupimy, w grudniu jeszcze święta więc też wydatki.

Napisane przez cicha1990

Witamy sie w 19t1d mala coraz czesciej daje o sobie znac

Ale piękny brzuszek!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Jak Mała czuje już smaki to mam wyrzuty sumienia, że piję ten czysty sok z cytryny Ale muszę, wizja kamieni nerkowych jest straszniejsza niestety...

Jadę dziś ostatni raz do pracy, tylko żeby wystawić fakturę. Trochę mi przykro, bo zostałam usunięta z grupy pracowniczej na FB i jak wysłałam prośbę o dołączenie to ją odrzucono, a w grupie są informacje, które nadal mogą mi się przydać. Pracuję tu od ponad trzech lat, a zwykle ludzie odchodzą po kilku miesiącach, od 1 sierpnia jestem na L4 i najwyraźniej wg współpracowników już nie jestem jedną z nich Na szczęście mam tam nadal parę osób, co w razie potrzeby przemycają mi potrzebne informacje

[donka_bez_ogonka]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64852126]Jak Mała czuje już smaki to mam wyrzuty sumienia, że piję ten czysty sok z cytryny Ale muszę, wizja kamieni nerkowych jest straszniejsza niestety...

Jadę dziś ostatni raz do pracy, tylko żeby wystawić fakturę. Trochę mi przykro, bo zostałam usunięta z grupy pracowniczej na FB i jak wysłałam prośbę o dołączenie to ją odrzucono, a w grupie są informacje, które nadal mogą mi się przydać. Pracuję tu od ponad trzech lat, a zwykle ludzie odchodzą po kilku miesiącach, od 1 sierpnia jestem na L4 i najwyraźniej wg współpracowników już nie jestem jedną z nich Na szczęście mam tam nadal parę osób, co w razie potrzeby przemycają mi potrzebne informacje [/QUOTE]
Chamsko troche :/

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[zie_l_ona]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Myslisz, ze duzo ruchu w ciągu dnia moze wplynac na aktywnosc maluszka? Bo ja to rzadko w lozku jestem, procz czasu jak spie. Normalnie to od 6:30 na nogach, o 8:30 w pracy, ktora roznie koncze- raz o 13, raz o 16, ale w pracy nie siedze za dlugo pozniej zakupy, gotowanie i pozniej dopiero relaks i spanie ale no jak mam juz ten relaks to moglabym dostac kopniaka "czesc matka, u mnie wszystko spoko" )

Zdecydowanie! Jak się ruszasz, chodzisz, to bujasz dziecko i ono śpi. Mnie kopie wyłącznie jak siedzę przy kompie w pracy albo jak sobie leżę wieczorem na kanapie. Jeszcze ani razu się nie ruszyło jak stałam czy chodziłam. Najlepiej zjeść coś słodkiego, a potem się położyć na pół godzinki - spora szansa, że się uaktywni

[surka]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Myslisz, ze duzo ruchu w ciągu dnia moze wplynac na aktywnosc maluszka? Bo ja to rzadko w lozku jestem, procz czasu jak spie. Normalnie to od 6:30 na nogach, o 8:30 w pracy, ktora roznie koncze- raz o 13, raz o 16, ale w pracy nie siedze za dlugo pozniej zakupy, gotowanie i pozniej dopiero relaks i spanie ale no jak mam juz ten relaks to moglabym dostac kopniaka "czesc matka, u mnie wszystko spoko" )



Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Jak się ruszasz to bujasz dziecko do snu ;-)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64852126]Jak Mała czuje już smaki to mam wyrzuty sumienia, że piję ten czysty sok z cytryny Ale muszę, wizja kamieni nerkowych jest straszniejsza niestety...

Jadę dziś ostatni raz do pracy, tylko żeby wystawić fakturę. Trochę mi przykro, bo zostałam usunięta z grupy pracowniczej na FB i jak wysłałam prośbę o dołączenie to ją odrzucono, a w grupie są informacje, które nadal mogą mi się przydać. Pracuję tu od ponad trzech lat, a zwykle ludzie odchodzą po kilku miesiącach, od 1 sierpnia jestem na L4 i najwyraźniej wg współpracowników już nie jestem jedną z nich Na szczęście mam tam nadal parę osób, co w razie potrzeby przemycają mi potrzebne informacje [/QUOTE]
Będzie lubiła cytrynkę.
Bardzo nie miło z tym wyrzuceniem, nie odeszłaś od nich tylko jesteś na l4

Wczoraj kupiłam bujaczek fp, stan idealny za 50 zł. To teraz mam 2, stara wersja będzie w razie w, gdyby starsza również chciała się bujać.

Odnośnie gadżetów to ja polecam konika morskiego fp. W poprzedniej ciąży po 30 tc często Lili puszczałam go i jak się urodziła widziałam, że po włączeniu go szybciej się uspokajała. Teraz Lila podbiega do mnie i każe mi podnosić bluzkę i puszcza siostrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lusiaUk]

Hej hej.Jestem po wizycie.Niestety sa male problemy.Łozysko jest polozone na samiutkim dole co w polączeniu z moimi bolami skurczowymi moze prowadzic do odklejenia łozyska.Mam na siebie jeszcze bardziej uwazac,nadal zakaz seksu i wszystkiego co z nim zwiazane(o matko to juz 5 miesiecy!)i mam obserwowac czy nie pojawia sie zadne plamienie...mam nadzieje ze sie nie pojawi:/ Non stop stresior od samego poczatku...jak nie torbiel to krwiaki jak nie krwiaki to teraz to.Nic tylko pozazdroscic dziewczynom ktore ciaze przechodza bez zadnych komplikacji...ja to teraz nawet biorac odkurzacz w rece zastanawiam sie czy to nie zaszkodzi...czuje sie jakbym nagle byla niezdolna do normalnego zycia i funkcjonowania. No ale juz koniec narzekania... z przyjemniejszych informacji : Lekarz potwierdzil dziewczynke

[furjatka]

Napisane przez lusiaUk

Hej hej.Jestem po wizycie.Niestety sa male problemy.Łozysko jest polozone na samiutkim dole co w polączeniu z moimi bolami skurczowymi moze prowadzic do odklejenia łozyska.Mam na siebie jeszcze bardziej uwazac,nadal zakaz seksu i wszystkiego co z nim zwiazane(o matko to juz 5 miesiecy!)i mam obserwowac czy nie pojawia sie zadne plamienie...mam nadzieje ze sie nie pojawi:/ Non stop stresior od samego poczatku...jak nie torbiel to krwiaki jak nie krwiaki to teraz to.Nic tylko pozazdroscic dziewczynom ktore ciaze przechodza bez zadnych komplikacji...ja to teraz nawet biorac odkurzacz w rece zastanawiam sie czy to nie zaszkodzi...czuje sie jakbym nagle byla niezdolna do normalnego zycia i funkcjonowania. No ale juz koniec narzekania... z przyjemniejszych informacji : Lekarz potwierdzil dziewczynke

Gratuluję córuni, a Ty - no co zrobić, pozostaje chuchać i dmuchać na siebie zbieraj ulubione książki, seriale i tyle będzie dobrze!!!

[NiEBiE]

Napisane przez Lidka99

Dokładnie, dlatego ja od dziś robię listę co będzie potrzebne i zaczynam kompletować, co miesiąc po trochu, w czwartek mąż ma wolne i mamy zamiar jechać do takiego dużego sklepu dziecięcego pooglądać i może coś już kupimy, w grudniu jeszcze święta więc też wydatki.

Ja do grudnia już chcę wszystko mieć, dlatego od września rozkładamy wydatki.

Mamy już wózek, więc najgorszy wydatek za nami, ale i tak sporo się tego uzbiera.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64852126]

Jadę dziś ostatni raz do pracy, tylko żeby wystawić fakturę. Trochę mi przykro, bo zostałam usunięta z grupy pracowniczej na FB i jak wysłałam prośbę o dołączenie to ją odrzucono, a w grupie są informacje, które nadal mogą mi się przydać. Pracuję tu od ponad trzech lat, a zwykle ludzie odchodzą po kilku miesiącach, od 1 sierpnia jestem na L4 i najwyraźniej wg współpracowników już nie jestem jedną z nich Na szczęście mam tam nadal parę osób, co w razie potrzeby przemycają mi potrzebne informacje [/QUOTE]
I to jest kolejny przykład, że w pracy nie ma sentymentów!

Ja pracowałam u siebie ponad 4 lata i co? Poszłam na zwolnienie, a na moje miejsce od razu przesunięto moją koleżankę z innego stanowiska (dla niej to duży awans). Nikt mnie nawet nie zapytał, czy idę na zwolnienie na miesiąc czy do końca ciąży. Trochę mnie kusiło, żeby po miesiącu wrócić i zobaczyć, co zrobią...
U nas wszystko toczy się na mailu i tez już żadnych ważnych wiadomości nie dostaję, więc też zostałam wykluczona, jak Ty Orlica.

[donka_bez_ogonka]

Zjadlam 3 średnie kromeczki z dzemem (dostalam od szefa, sam robil! Przepyszny, az szkoda, ze taki maly sloiczek dal, bo juz nic nie ma ; ( ). Leze na plecach ze zgietymi nogami. Koszulka podwinieta, czekam na ruchy.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Napisane przez lusiaUk

Hej hej.Jestem po wizycie.Niestety sa male problemy.Łozysko jest polozone na samiutkim dole co w polączeniu z moimi bolami skurczowymi moze prowadzic do odklejenia łozyska.Mam na siebie jeszcze bardziej uwazac,nadal zakaz seksu i wszystkiego co z nim zwiazane(o matko to juz 5 miesiecy!)i mam obserwowac czy nie pojawia sie zadne plamienie...mam nadzieje ze sie nie pojawi:/ Non stop stresior od samego poczatku...jak nie torbiel to krwiaki jak nie krwiaki to teraz to.Nic tylko pozazdroscic dziewczynom ktore ciaze przechodza bez zadnych komplikacji...ja to teraz nawet biorac odkurzacz w rece zastanawiam sie czy to nie zaszkodzi...czuje sie jakbym nagle byla niezdolna do normalnego zycia i funkcjonowania. No ale juz koniec narzekania... z przyjemniejszych informacji : Lekarz potwierdzil dziewczynke

Dasz radę! Jestem przekonana, że wszystko będzie dobrze, musisz tylko na siebie uważać i dużo odpoczywać.
i mamy kolejną córeczkę!

Napisane przez donka_bez_ogonka

Zjadlam 3 średnie kromeczki z dzemem (dostalam od szefa, sam robil! Przepyszny, az szkoda, ze taki maly sloiczek dal, bo juz nic nie ma ; ( ). Leze na plecach ze zgietymi nogami. Koszulka podwinieta, czekam na ruchy.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

U mnie to nie działa, ale powodzenia!

[donka_bez_ogonka]

Leze dalej. Na razie cisza

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Lidka99]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64852126]Jak Mała czuje już smaki to mam wyrzuty sumienia, że piję ten czysty sok z cytryny Ale muszę, wizja kamieni nerkowych jest straszniejsza niestety...

Jadę dziś ostatni raz do pracy, tylko żeby wystawić fakturę. Trochę mi przykro, bo zostałam usunięta z grupy pracowniczej na FB i jak wysłałam prośbę o dołączenie to ją odrzucono, a w grupie są informacje, które nadal mogą mi się przydać. Pracuję tu od ponad trzech lat, a zwykle ludzie odchodzą po kilku miesiącach, od 1 sierpnia jestem na L4 i najwyraźniej wg współpracowników już nie jestem jedną z nich Na szczęście mam tam nadal parę osób, co w razie potrzeby przemycają mi potrzebne informacje [/QUOTE]

Faktycznie przykre że z powodu l4 Cię usunęli dobrze że masz takie osoby co w razie potrzeby pomogą.

Napisane przez lusiaUk

Hej hej.Jestem po wizycie.Niestety sa male problemy.Łozysko jest polozone na samiutkim dole co w polączeniu z moimi bolami skurczowymi moze prowadzic do odklejenia łozyska.Mam na siebie jeszcze bardziej uwazac,nadal zakaz seksu i wszystkiego co z nim zwiazane(o matko to juz 5 miesiecy!)i mam obserwowac czy nie pojawia sie zadne plamienie...mam nadzieje ze sie nie pojawi:/ Non stop stresior od samego poczatku...jak nie torbiel to krwiaki jak nie krwiaki to teraz to.Nic tylko pozazdroscic dziewczynom ktore ciaze przechodza bez zadnych komplikacji...ja to teraz nawet biorac odkurzacz w rece zastanawiam sie czy to nie zaszkodzi...czuje sie jakbym nagle byla niezdolna do normalnego zycia i funkcjonowania. No ale juz koniec narzekania... z przyjemniejszych informacji : Lekarz potwierdzil dziewczynke

No to leż i odpoczywaj i gratuluję córci

Napisane przez NiEBiE

Ja do grudnia już chcę wszystko mieć, dlatego od września rozkładamy wydatki.

Mamy już wózek, więc najgorszy wydatek za nami, ale i tak sporo się tego uzbiera.


I to jest kolejny przykład, że w pracy nie ma sentymentów!

Ja pracowałam u siebie ponad 4 lata i co? Poszłam na zwolnienie, a na moje miejsce od razu przesunięto moją koleżankę z innego stanowiska (dla niej to duży awans). Nikt mnie nawet nie zapytał, czy idę na zwolnienie na miesiąc czy do końca ciąży. Trochę mnie kusiło, żeby po miesiącu wrócić i zobaczyć, co zrobią...
U nas wszystko toczy się na mailu i tez już żadnych ważnych wiadomości nie dostaję, więc też zostałam wykluczona, jak Ty Orlica.

Jakaś panika mi się dziś włączyła dokładnie, w pracy nie ma sentymentów bo i tak nikt tego nie doceni..

[wild_girl1]

Hejdziewczyny, troszke sie nie odzywałam alejakimś cudem nadrobiłam wszystko... Nie powiem poszalałyście troche...
Dlatego tak ogólnie
Gratuluje Wam wizyt, informacji kto w Was zamieszkuje, ruchów
Co do fotelika jak kiedys mojemu wspominałam o tym że trzeba kupić z atestem a nie z zestawu 3w1 to powiedział ze wymyślam że te z zestawów też muszą spełniać jakieś wymogi skoro je dopuścili... U nas w sklepie ogólnie są wózki 2w1 i za dopłatą200zl macie fotelik ale nie wiem czy np. Maxi cosi będzie można wybrać czy zwykły z zestawu.
Co do dostawki do ł9żka to dostaniemy od szwagierki (ostatnio sie dowiedziałam) starczyła jej na 5 mies.. W sumie jakbym wiedziała to kołyski bym nie kupowała a tak to będe miala i dostawke i kołyskę, a łóżeczko i tak trzeba będzie kupić bo po 5 mies. Musi gdzieś dziecie spać.

Powiem Wam dziewczyny, że zaczyna mnie to wszystko przerażać... Dzieciątko jest wyczekane, wystarane przez 1,5 roku ale teraz dopada mnie panika że sobie nie poradze z tak malutkim dzieciątkiem... Przeraża mnie też ta cała wyprawka, która jest jak czarna magia... A tyle tego trzeba kupić... Z ciuszkami to na spoko zawsze sie jeszcze coś dostanie, coś kupimy ale te inne rzeczy mnie przerażają... Jakaś panika mnie dopada...
No i boje sie przedwczesnego porodu... Trzeba zaciskać nogi do stycznia
7.09 połówkowe, mam nadzieje że wszystko będzie dobrze bo to najważniejsze no i że płeć poznamy

Ogólnie przyszedł mi zestaw do haftowania i tak sobie siedze i dziergam, szczerze jest bardziej to skomplikowane niż myślałam (dużo kolorów, skomplikowany wzór jak na 1 raz) no ale może do stycznia ogarne

[Kyiia]

Ja się zaraz wybieram na pocztę. I zastanawiam się czy robić jakieś zakupy bo lekarka nie pozwoliła mi nosić więcej niż 2kg na rękę... A tak naprawdę to co to jest 2kg? Kupię jakiś nabiał, mięso i będzie... a gdzie owoce i warzywa? Mąż dziś późno wraca i nie pomoże... niby teściowie po południu jadą ale też mają problemy i nie mogą dźwigać. A do samochodu jednak trzeba wszystko dotaszczyć. Więc nawet jak pojadę to nie kupię wszystkiego czy takich ilości jak bym chciała... I myślę czy na jutro nie zamówić kuriera z zakupami. Czasem takie z almy robiliśmy i byłam zadowolona. Niby alma pada i nie ma już wyboru, brakuje tam podstawowych produktów, ale do nas dojeżdża jeszcze K&M, fri sco, tesco... i może gdzieś bym sobie coś dobrała Macie jakieś doświadczenia z tymi trzema ostatnimi sklepami? warto, nie warto?

[surka]

Napisane przez lusiaUk

Hej hej.Jestem po wizycie.Niestety sa male problemy.Łozysko jest polozone na samiutkim dole co w polączeniu z moimi bolami skurczowymi moze prowadzic do odklejenia łozyska.Mam na siebie jeszcze bardziej uwazac,nadal zakaz seksu i wszystkiego co z nim zwiazane(o matko to juz 5 miesiecy!)i mam obserwowac czy nie pojawia sie zadne plamienie...mam nadzieje ze sie nie pojawi:/ Non stop stresior od samego poczatku...jak nie torbiel to krwiaki jak nie krwiaki to teraz to.Nic tylko pozazdroscic dziewczynom ktore ciaze przechodza bez zadnych komplikacji...ja to teraz nawet biorac odkurzacz w rece zastanawiam sie czy to nie zaszkodzi...czuje sie jakbym nagle byla niezdolna do normalnego zycia i funkcjonowania. No ale juz koniec narzekania... z przyjemniejszych informacji : Lekarz potwierdzil dziewczynke

Gratuluję córeczki, nie pozostało ci nic innego, jak odpoczywać, ja prawie całą pierwszą ciążę przeleżałam, ale jak trzeba to trzeva.

Napisane przez Kyiia

Ja się zaraz wybieram na pocztę. I zastanawiam się czy robić jakieś zakupy bo lekarka nie pozwoliła mi nosić więcej niż 2kg na rękę... A tak naprawdę to co to jest 2kg? Kupię jakiś nabiał, mięso i będzie... a gdzie owoce i warzywa? Mąż dziś późno wraca i nie pomoże... niby teściowie po południu jadą ale też mają problemy i nie mogą dźwigać. A do samochodu jednak trzeba wszystko dotaszczyć. Więc nawet jak pojadę to nie kupię wszystkiego czy takich ilości jak bym chciała... I myślę czy na jutro nie zamówić kuriera z zakupami. Czasem takie z almy robiliśmy i byłam zadowolona. Niby alma pada i nie ma już wyboru, brakuje tam podstawowych produktów, ale do nas dojeżdża jeszcze K&M, fri sco, tesco... i może gdzieś bym sobie coś dobrała Macie jakieś doświadczenia z tymi trzema ostatnimi sklepami? warto, nie warto?

Ja zamawiałam z tesco i jestem zadowolona. Jak nie ma czegoś to przywoza zamiennik, ale nie musisz o brać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez wild_girl1

Hejdziewczyny, troszke sie nie odzywałam alejakimś cudem nadrobiłam wszystko... Nie powiem poszalałyście troche...
Dlatego tak ogólnie
Gratuluje Wam wizyt, informacji kto w Was zamieszkuje, ruchów
Co do fotelika jak kiedys mojemu wspominałam o tym że trzeba kupić z atestem a nie z zestawu 3w1 to powiedział ze wymyślam że te z zestawów też muszą spełniać jakieś wymogi skoro je dopuścili... U nas w sklepie ogólnie są wózki 2w1 i za dopłatą200zl macie fotelik ale nie wiem czy np. Maxi cosi będzie można wybrać czy zwykły z zestawu.
Co do dostawki do ł9żka to dostaniemy od szwagierki (ostatnio sie dowiedziałam) starczyła jej na 5 mies.. W sumie jakbym wiedziała to kołyski bym nie kupowała a tak to będe miala i dostawke i kołyskę, a łóżeczko i tak trzeba będzie kupić bo po 5 mies. Musi gdzieś dziecie spać.

Powiem Wam dziewczyny, że zaczyna mnie to wszystko przerażać... Dzieciątko jest wyczekane, wystarane przez 1,5 roku ale teraz dopada mnie panika że sobie nie poradze z tak malutkim dzieciątkiem... Przeraża mnie też ta cała wyprawka, która jest jak czarna magia... A tyle tego trzeba kupić... Z ciuszkami to na spoko zawsze sie jeszcze coś dostanie, coś kupimy ale te inne rzeczy mnie przerażają... Jakaś panika mnie dopada...
No i boje sie przedwczesnego porodu... Trzeba zaciskać nogi do stycznia
7.09 połówkowe, mam nadzieje że wszystko będzie dobrze bo to najważniejsze no i że płeć poznamy

Ogólnie przyszedł mi zestaw do haftowania i tak sobie siedze i dziergam, szczerze jest bardziej to skomplikowane niż myślałam (dużo kolorów, skomplikowany wzór jak na 1 raz) no ale może do stycznia ogarne

Pokaż jaki haft
Ja kończę powoli mojego aniołka nad łóżeczko

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Moja Wiktoria będzie alkoholiczką, ochlapałam sobie cały brzuch przy myciu naczyń

[camilla21]

A wy nadal o fotelikach
Jak dla mnie to jest sprawa indywidualna. Każdy ma swoje zdanie na ten temat i uważam ze każdy ma trochę racji.
Oczywiście zdanie "my jeździliśmy bez i przeżyliśmy" do mnie w ogole nie trafia. Wystarczy spojrzec na ilość samochodow na drogach dzis i kiedyś.
Z drugiej znowu strony... jak widze jak kobiety popadaja w przesade to tez smiac mi sie chce. Szukaja gwiazdek naa fotelikaach, ale same nie wiedza jakich byleby najjwiiecej ich bylo.

Jak dla mnie bezpieczeństwo dziecka jest priorytetem, na pierwsze dni nossidelko zz wozka 3 w 1 jest ok, ale nie wyobrazam sobie ruszac z nim w droge 1000km!
Dlatego fotelik Maxi-Cosi jeden z tanszych jest ok. My rezygnujemy z Isofix, bo jest poza naszym budżetem patrząc naa to, ze wszystko musiimy sobie kupić sami, a żadne z nas nie jest za uzywanymi rzeczami.
Zreszta... dobrze zamontowany maxi cosi jest tak samo bezpieczny jak z isofiix, a ten moze z czasem...

To, co jest dla mnie dziwne to w Niemmczech te foteliki ssa drozsze niz w Polsce, dlateggo wozzek 3 w 1 ale z wybranym przeze mnie fotelikiem przyjdzie do nas z Pl


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[furjatka]

Napisane przez Kyiia

Ja się zaraz wybieram na pocztę. I zastanawiam się czy robić jakieś zakupy bo lekarka nie pozwoliła mi nosić więcej niż 2kg na rękę... A tak naprawdę to co to jest 2kg? Kupię jakiś nabiał, mięso i będzie... a gdzie owoce i warzywa? Mąż dziś późno wraca i nie pomoże... niby teściowie po południu jadą ale też mają problemy i nie mogą dźwigać. A do samochodu jednak trzeba wszystko dotaszczyć. Więc nawet jak pojadę to nie kupię wszystkiego czy takich ilości jak bym chciała... I myślę czy na jutro nie zamówić kuriera z zakupami. Czasem takie z almy robiliśmy i byłam zadowolona. Niby alma pada i nie ma już wyboru, brakuje tam podstawowych produktów, ale do nas dojeżdża jeszcze K&M, fri sco, tesco... i może gdzieś bym sobie coś dobrała Macie jakieś doświadczenia z tymi trzema ostatnimi sklepami? warto, nie warto?

też brałam tesco i byłam zadowolona, nawet dziś myślałam o tym że trzeba będzie zacząć robić tego typu zakupy

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

też brałam tesco i byłam zadowolona, nawet dziś myślałam o tym że trzeba będzie zacząć robić tego typu zakupy

Też chyba zacznę, bo noszenie po schodach jest już strasznie ciężkie dla mnie. Bardzo dobry pomysł!

[zie_l_ona]

Napisane przez wild_girl1

Powiem Wam dziewczyny, że zaczyna mnie to wszystko przerażać... Dzieciątko jest wyczekane, wystarane przez 1,5 roku ale teraz dopada mnie panika że sobie nie poradze z tak malutkim dzieciątkiem... Przeraża mnie też ta cała wyprawka, która jest jak czarna magia... A tyle tego trzeba kupić... Z ciuszkami to na spoko zawsze sie jeszcze coś dostanie, coś kupimy ale te inne rzeczy mnie przerażają... Jakaś panika mnie dopada...

Nie martw się! Ja na początku miałam takie obawy, ale potem sobie powiedziałam, że kto się lepiej zajmie moim dzieckiem, niż ja? Wszystkiego się nauczymy, a wiele rzeczy na pewno "przyjdzie samo" - w końcu do czegoś ten instynkt macierzyński jest, prawda?

Co do zakupów, to ja chodzę z plecakiem i jest mi o wiele łatwiej

[wild_girl1]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64856186]Pokaż jaki haft
Ja kończę powoli mojego aniołka nad łóżeczko

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Moja Wiktoria będzie alkoholiczką, ochlapałam sobie cały brzuch przy myciu naczyń [/QUOTE]

Prosze pewnie dla Ciebie to raz dwa ale ja w gimnazjum ostatni raz haftowałam i to przenoszenie wzoru na kanwę mnie przeraża:P no nic wracam do pracy

[furjatka]

Ja co do ciążowych wzruszeń to wczoraj się popłakałam czy dam radę być taką cudowną mamą jaka jest moja. I w ogóle beczałam czemu moje dzieciństwo tak szybko minęło i jakie było cudowne i czemu życie jest takie okrutne że pewnie kiedyś stracę rodziców. Ehhh a wszystko przez jedną piosenkę z dzieciństwa dobrze że męża nie było bo by mnie ochrzanił że małego stresuję heh..

a te strachy to ja sobie tłumaczę tak: kiedyś się stresowałam maturą, potem studiami, ślubem, kredytem i mieszkaniem... a teraz widocznie dojrzałam i nadszedł mój czas na dziecko; stres jest normalny ale to po prostu kolejne wyzwanie w życiu, z którym dam sobie radę na tyle na ile potrafię. Mamy o tyle dobrze, że mamy forum i w ogóle internet , który jest kopalnią wiedzy. I ja na dodatek mam mamę czy choćby teściową na wyciągnięcie ręki. Kochnego Męża który na bank się zaangażuje. Jak pomyślę jak miala moja Mama... dwójka malutkich dzieci - jedno świeżo urodzone, drugie 14 miesiecy. Jej Mama na wsi, z gospodarstwem do ogarnięcia, samotna wdowa. Mąż na kopalni , od świtu w pracy , powrót późnym popołudniem. Bez telefonu, internetu, nawet teściowie kawałek drogi, zresztą średnio chętni do pomocy. To był dopiero hardcore...

[Kyiia]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64856186]Moja Wiktoria będzie alkoholiczką, ochlapałam sobie cały brzuch przy myciu naczyń [/QUOTE]

Gdyby to była prawda to moje dziecko byłoby pod wpływem takich % że ja bym nie była w stanie przez nie funkcjonować Przynajmniej 2-3x dziennie mam zalany brzuch przy zmywaniu... z czego wczoraj tak się zalałam że wejście pod prysznic w ubraniu chyba nie byłoby tak efektowne

Napisane przez surka

Ja zamawiałam z tesco i jestem zadowolona. Jak nie ma czegoś to przywoza zamiennik, ale nie musisz o brać

Napisane przez furjatka

też brałam tesco i byłam zadowolona, nawet dziś myślałam o tym że trzeba będzie zacząć robić tego typu zakupy

Napisane przez NiEBiE

Też chyba zacznę, bo noszenie po schodach jest już strasznie ciężkie dla mnie. Bardzo dobry pomysł!

A powiedzcie mi kurier wnosi Wam do domu czy tylko do granic posesji a potem "radź sobie pani sama"? Alma mi wnosiła do domu... i nie musiałam się prosić. Jak był mąż to on targał spod furtki bo nie chciało mi się psa łapać... ale jak jego nie było to każdy jeden kurier wnosił bez proszenia.

I właśnie jak to jest jak czegoś nie mają? Dzwonią i proponują zamiennik? Czy przywożą coś i na miejscu decyduję czy chcę czy nie chcę?

I jak świeżość tych produktów z tesco? Zakupy tam kiedyś robiłam, ale na miejscu. Nie zawsze owoce czy warzywa mi się podobały... Z drugiej strony stacjonarnie w almie też nie zawsze wszystko było piękne, ale kurier zawsze przywoził towary pierwsza klasa.

[furjatka]

Napisane przez wild_girl1

Prosze pewnie dla Ciebie to raz dwa ale ja w gimnazjum ostatni raz haftowałam i to przenoszenie wzoru na kanwę mnie przeraża:P no nic wracam do pracy

Napisane przez Kyiia

Gdyby to była prawda to moje dziecko byłoby pod wpływem takich % że ja bym nie była w stanie przez nie funkcjonować Przynajmniej 2-3x dziennie mam zalany brzuch przy zmywaniu... z czego wczoraj tak się zalałam że wejście pod prysznic w ubraniu chyba nie byłoby tak efektowne







A powiedzcie mi kurier wnosi Wam do domu czy tylko do granic posesji a potem "radź sobie pani sama"? Alma mi wnosiła do domu... i nie musiałam się prosić. Jak był mąż to on targał spod furtki bo nie chciało mi się psa łapać... ale jak jego nie było to każdy jeden kurier wnosił bez proszenia.

I właśnie jak to jest jak czegoś nie mają? Dzwonią i proponują zamiennik? Czy przywożą coś i na miejscu decyduję czy chcę czy nie chcę?

I jak świeżość tych produktów z tesco? Zakupy tam kiedyś robiłam, ale na miejscu. Nie zawsze owoce czy warzywa mi się podobały... Z drugiej strony stacjonarnie w almie też nie zawsze wszystko było piękne, ale kurier zawsze przywoził towary pierwsza klasa.

Wnosi do mieszkania i na miejscu proponuje zamienniki. ja miałam świeżo.

[Karoloo]

hej

dzisiaj zaczynam odpieluchowanie starszaka- oby wystarczyło mi cierpliwości

Napisane przez cornflower_girl

U mnie na dzielni jedna mama ma ten wózek w wydaniu bliźniaczym - wygląda mega. Sama jestem fanką tej marki.
Póki co nie planuję kupna wózka podwójnego, bo młodsze będzie chustowane - większość wozów rok po roku wygląda strasznie - jedno dziecko pod drugim. Szkoda, że tych wozków w wydaniu używanym jest mało - ceny też spore.


Obgadaj. Wiadomo sn lepiej, ale ostatnio znajoma mama bliźniaków wspominała, że bezpieczniej cc...


O ja, bardzo wcześnie


Nie daję. Taka konstrukcja naszego łóżka, że śpię przeważnie na prawym boku


Jak lekarz szacował Ci te procenty ?
Dobrze, że maluch zdrowy

Na pierwszy rzut bym Ci poleciła zmianę pasty do zębów - w ciąży przerzuciłam się na ziołowe (Himalaya herbals). Doraźnie na bolące dziąsła wypróbuj żele na ząbkowanie - serio. Mnie pomagały przy aparacie ortodontycznym. Wtedy stosowałam Sachol, ale nie wiem, czy skład jest dobry dla ciążówki. Kin Baby jest bezpieczne, bo nie ma lidokainy.

no właśnie używanych jest mało a cena też kosmiczna to już serio wole dopłacić i mieć nowy

Napisane przez NiEBiE

Nie widzę już mojej bożeny. Nie sądziłam, że tak szybko to nastąpi.

piona

Napisane przez cicha1990

Witamy sie w 19t1d mala coraz czesciej daje o sobie znac

śliczny brzuszek

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

Ja co do ciążowych wzruszeń to wczoraj się popłakałam czy dam radę być taką cudowną mamą jaka jest moja. I w ogóle beczałam czemu moje dzieciństwo tak szybko minęło i jakie było cudowne i czemu życie jest takie okrutne że pewnie kiedyś stracę rodziców. Ehhh a wszystko przez jedną piosenkę z dzieciństwa dobrze że męża nie było bo by mnie ochrzanił że małego stresuję heh..

Miałam takich kilka dni, że co chwila ryczałam, ale na mnie tak działały zwierzątka.

Napisane przez furjatka

a te strachy to ja sobie tłumaczę tak: kiedyś się stresowałam maturą, potem studiami, ślubem, kredytem i mieszkaniem... a teraz widocznie dojrzałam i nadszedł mój czas na dziecko; stres jest normalny ale to po prostu kolejne wyzwanie w życiu, z którym dam sobie radę na tyle na ile potrafię. Mamy o tyle dobrze, że mamy forum i w ogóle internet , który jest kopalnią wiedzy. I ja na dodatek mam mamę czy choćby teściową na wyciągnięcie ręki. Kochnego Męża który na bank się zaangażuje. Jak pomyślę jak miala moja Mama... dwójka malutkich dzieci - jedno świeżo urodzone, drugie 14 miesiecy. Jej Mama na wsi, z gospodarstwem do ogarnięcia, samotna wdowa. Mąż na kopalni , od świtu w pracy , powrót późnym popołudniem. Bez telefonu, internetu, nawet teściowie kawałek drogi, zresztą średnio chętni do pomocy. To był dopiero hardcore...

Mądrze napisane.
Mamy kochających Tżtów, którzy na pewno we wszystko się zaangażują. I przede wszystkim mamy internet, który jest kopalnią wiedzy, więc na pewno damy radę!
Nasze dzieci są kochane, wyczekane i ja nie widzę innej opcji, niż żeby były najszczęśliwsze na świecie




Kupiłam sobie ostatnio legginsy ciążowe, które włożyłam do szafy.
Właśnie skończyłam kapitalne porządki w szafie. Legginsów nie ma.

[cicha1990]

Ja miewam skurcze i twardnienia brzucha od 16tc..ale na szczescie szyjka dluga wiec brac 3x2 asparginu i nospe jak by bolal. I tekst lekarza odpoczywac i sie nie przeciazac haha a w domu 13miesieczniak przy którym nie da sie odpoczywac. Ale dajemy rade i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

Miałam takich kilka dni, że co chwila ryczałam, ale na mnie tak działały zwierzątka.


Mądrze napisane.
Mamy kochających Tżtów, którzy na pewno we wszystko się zaangażują. I przede wszystkim mamy internet, który jest kopalnią wiedzy, więc na pewno damy radę!
Nasze dzieci są kochane, wyczekane i ja nie widzę innej opcji, niż żeby były najszczęśliwsze na świecie




Kupiłam sobie ostatnio legginsy ciążowe, które włożyłam do szafy.
Właśnie skończyłam kapitalne porządki w szafie. Legginsów nie ma.

Skąd masz szafę? Pytam bo moja też taka żarłoczna