Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.10

[klementyna1]

Napisane przez BYou

Panika złe mary precz!!!!!

Klementyna u mnie stacjonarnie nidzie, zamawiałam. Ale ja mieszkam na malowniczym zapupowiu

Kwiatuszku o poszukamsuper
Nie wiem co z zębemchyba musisz pójść na wizytę

Odebrałam Zoś
Zoś: już po mnie przyszłaś? O dziękuję ale ja jeszcze się nie pobawiłam
Pani mówi żeby zostawiać Ją do 14. Sama nie wiem.

pewnie, ze zostawic, skoro chce

Tż pojechał z Kacprem do alergologa, wyskoczyło mu jeszcze mnóstwo małych krosteczek, niektóre z białymi łekbkami...normalnie zsypany cały brzuch i plecy...

[moni_ka.g]

Napisane przez klementyna1

Dzięki, czekam na przyjecie dp grupy Oj nie wiem czy w Polskiej słuzbie zdrowia cos dostane...

DZiewczyny jakie kapcie do przedszkola? Kacper miał takie papucie, co kiedys wrzucałam http://allegro.pl/skorzane-paputki-m...049263006.html 6ego typu, ale teraz mam wrażenie, ze jeszcze za ciepło i noga się poci, więc wziął a'la kroksy.

Jakub ma takie paputki właśnie. Dla mnie te kapcie befado za sztywne na kilka godzin.. Chciałam mu podmienić bo i befado mamy ale woli paputki bo z pociągiem ma.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[oliwka__]

A ja jak zawsze z pytaniem :P

Któraś ma i stawia dzieciaczkom bańki? Co myślicie? Podobno dobre na przeziębienia, choroby górnych dróg oddechowych itp.
Tylko czy Aniela się nie wystraszy? Macie zdanie na ten temat?
Myślę intensywnie nad zakupem nawet w sobotę chciałam kupić ale apteki mi pozamykali a dziś byłam i zapomniałam jak zawsze przypomniało mi się jak już w domu było skleroza nie boli

[Demeter]

Hej

Byou zmieniają te godziny, ale rzadko bede miała ranki

Pani, co za pech! Niech Cie już opuści

Co do złobka to dziś tez u nas płacz, K na siłe został zabrany...ale potem pani się pytała to mowil, ze przyjdzie jutro Na pewno lepiej, że jeździmy póki co wszyscy ich zostawić, tzn. TZ, ja i dzieciaki. A rano jaaaki spokoj, oglądałam TV (!), piłam ciepłą kawe a na koniec sprzatalismy przez 3h jeden pokoj

[oliwka__]

BYou my mamy już buty na jesień dziecko postawiło na swoim ale swoją drogą są cudne z kokardami Tylko płaszczyka nam brakuje

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Pani jaki pechozol oby już Cię opuścił

Jola co za sen, nie lubię takich współczuję!

[despa]

Panika, o ja pitole, ale mialas kumulacje. Oby przeszlo.

Dziewczyny ale obawiam sie ze barierka nie pomoze. Bo te ktore bierzemy pod uwage, maja barierke tylko z jednej strony i w czesci a nie po calej dlugosci. Nie chce kupowac czegokolwiek juz wole przeczekac...aczkolwiek przyznaje ze kilka kopow w leb, w zebra zalapuje- jeszcze to znosne bo tu jestem.spokojna ze nie spadnie.

Sorce jak spacerek?

[alliw]

Napisane przez Sorceresss

Alliw, zdrowia... myślisz, że to już przedszkolne bakcyle go zaatakowały?

raczej osłabienie w wyniku przedszkolnego stresu, upadku i niedospania od dobrych kilku dni

Napisane przez despa

Mialam zapytac o jedna rzecz. Jak spia Wasze dzieci?

Moj spi w swoim łóżeczku (ma z ikei guliwera), czasami słysze ze trzepie głową w barierkę, troszke się kręci, ale odpukac jeszcze nie spadł, ale w razie w mam połozony materacyk ze starego łozeczka. W naszym łozku spał tylko na samym poczatku, przez pierwszy tydzien po porodzie, potem od razu do siebie z czego sie ogromnie ciesze, bo jak czasem rano do nas przyjdzie i uda mu się zasnąć (co zdarza się niezwykle rzadko, albo wcale ) to się rozpycha tak ze pewnie jakby spał z nami to ja lezałabym na podłodze

Napisane przez Moderna

A ja prosze o kciuki, dzis mam pierssza rozmowe o prace .

Kciuki były jak rozmowa?
Zdrowia dla Marcelka.
A miałam Cię zapytać, Ty planujesz wrocic do pracy na cały etat?

Napisane przez klementyna1

a ja wyłam jak bóbr, jak dziewczynki w strojach ludowych śpiewały przyśpiewki ludowe;p

kochana

Napisane przez pani22ka

a ja mam pechowe ostatnie 1,5 tygodnia.

ale się porobiło

JolanT, przykro

BYou, ach ta Twoja Zosieńka Swietne te trzewiki, widziałam męską wersję, kuszą

Kasia, cudny Miluś

Ściskam naszych dzielnych przedszkolaków i żłobkowiczki

Dzieki za słowa wsparcia i otuchy J dzis właściwie jakby nie był wczoraj chory, rano słyszałam miał troche zmieniony głos, ale ja tez czułam opuchniete gardło, w dzien juz normalnie, ani smarków, ani kaszlu, tym bardziej temperatury podwyższonej, wiec jutro puszcze go znow na 3 godz. Ale kurna, zeby nie było tak cudownie, to schylał się dziś po kapcia i rąbnął się głową o moje kolano bardzo blisko tego rozciecia i krew znow poleciała, nozesz załozyłam już mu taki gruby opatrunek, bo nie daj Bog jutro w przedszkolu na coś lub kogos się nadzieje.

Co do kapci przedszkolnych to ja dałam na razie takie http://www.decathlon.pl/buty-dla-mal...d_8278585.html

[achna79]

Brawa i dalsze kciuki dla przedszkolaków i ich dzielnych mam
Ja jestem straszna płaczka więc nie wiem czy bym dała radę się nie rozryczeć Pewnie Tż będzie na początku go odprowadzał bo ja nie dam rady. My do przedszkola za rok.

Napisane przez Sorceresss

A tu jesienna bluza

Śliczna

Napisane przez kasia86bgo

Sorce

Eh ciezkie 3miechy mialam ...

Achna Gratulacje

Kasiu i dużo wytrwałości ... dasz radę

Dziękuję

Napisane przez moni_ka.g

Ciężko rano ogarnąć dzieci na czas. O 8 pakuje ich w samochód i jedziemy, dziś w deszczu.. Teraz wróciłam i jemy z Dominika śniadanie a do pracy mam na popołudnie. Nie będzie żłobka, na pewno nie w tym roku, my na zmiany będziemy pracować, w weekendy też, kombinować, zwalniać się, odpracowywac...

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Przerąbane ... również wytrwałości

Napisane przez klementyna1

Hormony ciążowe....Byłam wczoraj na dożynkach u teściów (Kacper zachwycony, traktory, snopowiązałki i "mamao daj mi jeszczę tą kanapeczkę (chleb ze smalcem:) i mnóstwo atrakcji) a ja wyłam jak bóbr, jak dziewczynki w strojach ludowych śpiewały przyśpiewki ludowe;p

Ja już nie w ciąży a też bym pewnie wyła jak bym zobaczyła te dziewczynki rozczulają mnie takie sytuacje

JolanT strasznie mi przykro

Napisane przez pani22ka

a ja mam pechowe ostatnie 1,5 tygodnia.

W czarcim żebrze się wykąp
Oby już koniec czarnej serii

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Która mi poleciła na fb grupę alliexpres dla dzieci??
Mam już tyle linków pozapisywanych, że nie wiem czy mi wypłaty starczy

Dzięki

[monicca1989]

Dziewczyny zamawiające z alliexpress, tam zamawiając trzeba płacić kontem internetowym?

[kwiatuszekkk21]

Hej
Śpię miedzy młotem a kowadłem tzn między Zuzia a Karolem... no nie da sie takn spać. Wszystko mnie boli

Dziś znowu bedzie płacz), bo juz zapowiada, ze nie chce chodzic do przedszkola albo, ze nie chxe do starszakow a chce do małych dzieciaków i cioci Dolotki

Kapcie mamy z ccc z tych stojaków z kapciami. Nie wiem jaka to firma ale w stylu befado i maja ten znaczek zdrowa stopa

Klementyna jak wizyta u alergologa? Co powiedzial?
U nas befado sa w takich zwykłych dzieciowych sklepach

Byou śliczne te buciki

Alliw biedny Janek z tą głową ale dobrze, ze juz zdrowy

Moderna jak rozmowa?

Pani dzielna Ola. U nas tez szal motoryzacyjy u Zuzki

Monicca najlatwiej chyba przez internet, bo masz opcję przelewy24 i od razu przelicza na złotówki ale podejrzewam, ze na upartego i zwykłym przelewem sie da

Achna ja na tej grupie jestem prawie od poczatku roku ale teraz juz nawet nie chce wchodzic, bo tyle cudownosci dla dziewczynek.

Na to sie ciagle czaje ale czekam aż Zuzia w końcu bedzie wiecej chodzic niż raczkowac

[Moderna]

Napisane przez klementyna1

Tż pojechał z Kacprem do alergologa, wyskoczyło mu jeszcze mnóstwo małych krosteczek, niektóre z białymi łekbkami...normalnie zsypany cały brzuch i plecy...

o kurcze

napisz co to i jak Kacper

my mamy hitowe pantofle z decathlonu (Domyos)
https://www.decathlon.de/babyschuhe-...d_8278587.html

Napisane przez alliw

Kciuki były jak rozmowa?
Zdrowia dla Marcelka.
A miałam Cię zapytać, Ty planujesz wrocic do pracy na cały etat?

Dzieki za słowa wsparcia i otuchy J dzis właściwie jakby nie był wczoraj chory, rano słyszałam miał troche zmieniony głos, ale ja tez czułam opuchniete gardło, w dzien juz normalnie, ani smarków, ani kaszlu, tym bardziej temperatury podwyższonej, wiec jutro puszcze go znow na 3 godz. Ale kurna, zeby nie było tak cudownie, to schylał się dziś po kapcia i rąbnął się głową o moje kolano bardzo blisko tego rozciecia i krew znow poleciała, nozesz załozyłam już mu taki gruby opatrunek, bo nie daj Bog jutro w przedszkolu na coś lub kogos się nadzieje.

Co do kapci przedszkolnych to ja dałam na razie takie http://www.decathlon.pl/buty-dla-mal...d_8278585.html

ehh rozmowa - strata mojego czasu
W rozpisce ogloszenia nie byly ujete wszystkie zadania, ktore ma wykonywac recepcja w tym hotelu - co za tym idzie, mnie taki uklad nie pasuje

dzieki ehh dzis w nocy zaczal kaszlec, a bylo tylko w dzien, zostawiam w domu jeszcze bo zbyt mocno kaszle, obysmy sie szybko z tym rozprawili

szukam na pol etatu (20 godz) lub w ostatecznosci na minijob (bezpodatkowo, ok 10-12 godz/tydz), max do 30 godzin tygodniowo (pelny etat nie dam rady)

o to mamy te same pantofle dla przedszkolaka (ja kupilam szare )

Napisane przez kwiatuszekkk21

Hej
Śpię miedzy młotem a kowadłem tzn między Zuzia a Karolem... no nie da sie takn spać. Wszystko mnie boli

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez jolanT

moi rodzice akurat pojechali na zjazd rodzinny w bory tucholskie.. i tam mieli dwudniowa impreze.. moj wujek tanczyl i nagle przewrocil sie.. niestety reanimacja nie pomogla

przykro mi

Napisane przez BYou

Kupiłam trzewiki bo z rozmiarami już kiepsko

slodkie

Napisane przez pani22ka

a ja mu dałam crocsy, ale konkubent, po dwóch dniach, nakazał kupić befado.

a ja mam pechowe ostatnie 1,5 tygodnia.
- zgubiłam ładowarkę do lustrzanki
- zgubiłam kartę pamięci z małej cyfrówki
- zgubiłam pilot do tv (odnalazł się po 3 dniach; leżał na widoku - szukaliśmy wszyscy)
- zepsuty czajnik elektryczny
- wczoraj spaliłam - na czarno w kuchni - owoce pod kruszonką
- Olka zaliczyła upadek na karuzeli - krew chlustała, przecięte dziąsło nad ledwo ukazaną dwójką, na bank zruszyła zębinę
- połamałam wózek (Mutsy) - rączka została mi w ręku
- zgubiłam zaświadczenie od lekarza do żłoba (na szczęście odnalezione po 3 dniach, leżało tam gdzie miało leżeć, ale przez 3 dni tego nie widziałam )
- połamałam kanapę
- na Olę w nocy spadła lampka (która stała tam od 3,5 roku i nigdy nie spadła)
...
mam wrażenie, że konkubent mi to robi chce bym w wariatkowie wylądowała. on zaś boi się chodzić do pracy

hehe.. pewnie po nagonce na crocsy w przedszkolach (internet wrzal)

o dzizasss - oby limit juz sie wyczerpal!

Napisane przez kwiatuszekkk21

Byou wzór chyba ten sam co w zakolanowkach, tylko rajstopy

jakie ladne - skad sa?

[kwiatuszekkk21]

Moderna z aliexpress

A.z.jakiego powodu była nagonga na crocksy w przedszkolach? Nic o tym nie slyszalam
Wg mnie to średnio wygodnie chodzic, biegac w przedszkolu w klapkach ale sama nie lubie jak mi cos klapie

Uwaga pamietniczek! Całą drogę powrotną z przedszkola ryczalam ale nie z żalu, tylko z wściekłości i bezradności. 20 minut stalam nad K. i bezskutecznie probowalam go wyciągnąć z samochodu. Nie chciał wyjść, płakał a na siłę nie mogłam, bo Zuzie trzymalam. No nie dało sie go namowic ani prośbą, ani groźbą. W końcu wkurzona powiedziałam, ze wywale mu kapcie to łaskawie ruszyl wysiadac ale i tak ostatecznie Zuzie musialam odstawic i mu pomoc wysiasc. Oczywiście to nie koniec batalii bo panicz wysiadl ale dalej nie zamierza ruszyc. Cierpliwość juz mi sie skończyła i w końcu na jednym biodrze nioslam wyjacego K. na drugim Z. Jeszcze jakas pindzia mi cisnienie podniosla jak wchodzila przed nami, bo mowi do swojego dziecka "widzisz, tylko ty się cieszysz, ze idziesz do przedszkola". Dzieki Bogu zaraz wpadliśmy na dyrektorke, której chyba tez do niego kończy sie cierpliwość, bo jak zobaczyła jak ich tacham i powiedziałam jej jak bylo to powiedziała, ze K. juz zaczyna dziwne rzeczy robić i ze jest rozpuszczony a ich panie sie do tego przyczynily.
Mozecie mnie zlinczowac ale w tym momencie jestem tak na niego wsciekla, ze mam go dosc. On nie placze, bo tęskni do mamusi itd wie że i tak zostanie, potem normalnie sie bawi, wychodzi zadowolony ale w żłobku miał swoja kochaną ciocie, ktora chyba na wszystko mu pozwalala i dalej chce chodzic tam.
I powiem Wam jeszcze, ze gdybym jeszcze raz urodziła K. to bym zupełnie inaczej wychowywala. Po pierwsze nic bym nie czytała, tylko robiłam bym na czują a tak to sie zastanawialam czy mogę powiedzieć to czy tamto, bo przecież jak powiem nie wolno, nic sie nie stało czy brawo to zryje mu psychike, poczuje sie niekochany, przeszkodze mu w odkrywaniu świata itd u nas zadne tłumaczenia nic nie pomagają, bo on w teorii jest dobry, gorzej z ptaktyka. Od samego poczatku niepokorny. Zaczynając od nasrania na mnie minutę po porodzie, poprzez ciągłe bieganie od pierwszych kroków, niechodzenie za rękę a teraz to juz w ogóle sodoma. Jedyne co sie choć trochę sprawdza to kary. No mam dość. Koniec gorzkich żali

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

hehe.. pewnie po nagonce na crocsy w przedszkolach (internet wrzal)

to ja tylko zaliczyłam nagonkę na crocsy na placach zabaw (mam na to wyrypane, dla mnie to najlepsze buty na wieś)

nie, chłop go odbierał i miał "błotko" w butach. na drugi dzień dałam płytkie skarpety, ale dalej miał spoconą nogę. inna kwestia, że były upały a sala Michała jest ciepła.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Na to sie ciagle czaje ale czekam aż Zuzia w końcu bedzie wiecej chodzic niż raczkowac

też na to czekałam. a jak na złość na etap podłogowy miałam cudne kreacje

Napisane przez alliw

Ale kurna, zeby nie było tak cudownie, to schylał się dziś po kapcia i rąbnął się głową o moje kolano bardzo blisko tego rozciecia i krew znow poleciała

Napisane przez oliwka__

BYou my mamy już buty na jesień dziecko postawiło na swoim

jakie????

Napisane przez Demeter

A rano jaaaki spokoj, oglądałam TV (!), piłam ciepłą kawe a na koniec sprzatalismy przez 3h jeden pokoj

Obiecałam T., że to on odprowadzi dziś Olkę do żłoba, zobaczy jej szafkę itp. dla niego jednak najważniejsze były ciocie. Nie mogę go zwykle z łóżka ściągnąć o 8ej, a dziś wstał przed 7, bo on tak tęskni za ciocią Ewą i już chce iść się z nią przywitać... heh...
Ciocie akurat miały śniadaniowy młyn, ale wyprzytulały, wzięły na chwilę na salę, wypytały. Młody Samiec w 7 niebie

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

Zaczynając od nasrania na mnie minutę po porodzie, poprzez ciągłe bieganie od pierwszych kroków, niechodzenie za rękę a teraz to juz w ogóle sodoma.

a tak serio to:


Nigdy nie zapomnę jak byłam w "moim" powiatowym miasteczku w Ross z 15 miesięcznym T. i akurat miał fazę na bieganie, zrzucanie rzeczy z półek i demolkę. wzięłam wyjącego tajfuna pod pachę i napatoczyła się Pańcia Dobra Rada - Jestem Psychologiem Dziecięcym itp. i mi wypaliła, że dziecko to nie worek, że bla bla bla - jesteś złą matką. wara!!!!!!

[klementyna1]

Hej- alergolog, ze zaostrzenie AZS, że syrop powinien brac cały czas- a ja odstawiłam jak nie był oobjawow. Dostał contrahist Hydroxyzynum (po, którym miał być ospały, a zasypiał 30 minut i wstał o 6.00 rano;p) protopic, maśc robiona i emolienty... Odstawić wszystkie ciastka (i tak nie jadł zbyt dużo) bo tam sa orzechy. No i w sumie tyle....W nocy sie nie drapał (albo nie słyszałam), ale spał niespokojnie. Poszedł dzis do przedszkola.

Młodsza pociecha ma 6cm, 2 ręce, 2 nogi, kośc nosowa i przeziernośc karkowa w porządku- tyle się dowiedziałam

[Malpka]

Napisane przez Sorceresss

A tu jesienna bluza

cudna

Napisane przez despa

Mialam zapytac o jedna rzecz. Jak spia Wasze dzieci? Bo Emila rzuca,sie po lozku jak pchla, spi z mamusia i nigdy nie wiem.jak sie obudzi, bo w nocy caly czas wedruje po wyrze, raz jest obok, raz z drugiej strony, potem " w nogach. Lozeczko wydane,bo i tak raptem na palcach jednej reki mogę policzyc ile razy w nim spala, kupilabym jej juz swoje, a le boje sie tych przewrotow, wedrowek nocnych po lozku i tego ze bedzie spadac.

wiercą sie na łózku i zmieniają pozycje ale chyba najbardziej Wojtek

Napisane przez Moderna

A ja prosze o kciuki, dzis mam pierssza rozmowe o prace - recepcja w hotelu (chociaz zupelnie nie wiem, czego chce - bo to jest kategoria druga w moich priorytetach, najbardziej chcialabym zaczac w Autostadt, bo tam mialabym mozliwosci rozwoju, ale jeszzce nie dostalam ani zaproszenia ani odrzucenia, i nie wiem, jak sie zachowywac dzisiaj na tej rozmowie).

i jak po rozmowie

Napisane przez kasia86bgo

I pochwale sie dla nie mjacych fb.

super chłopak ,

Napisane przez jolanT

i w ogole to maz okrzyknal mnie czarownica..
mialam zly sen z piatku na sobote.. snilo mi sie ze znalazlam pierscionek.. taki z krzyzykami.. poszlam do kosciola i ksiadz mi powiedzial ze mam go zdjac.. ale mnie sie podobal wiec poszlam do mamy zapytac dlaczego nie moge go nosic.. a mama mi powiedziala ze jesli pierscionek ma duze krzyze przyniesie chorobe, jesli male-smierc.. moj mial male..
moi rodzice akurat pojechali na zjazd rodzinny w bory tucholskie.. i tam mieli dwudniowa impreze.. moj wujek tanczyl i nagle przewrocil sie.. niestety reanimacja nie pomogla

Napisane przez klementyna1

Dzięki, czekam na przyjecie dp grupy Oj nie wiem czy w Polskiej słuzbie zdrowia cos dostane...

DZiewczyny jakie kapcie do przedszkola? Kacper miał takie papucie, co kiedys wrzucałam http://allegro.pl/skorzane-paputki-m...049263006.html 6ego typu, ale teraz mam wrażenie, ze jeszcze za ciepło i noga się poci, więc wziął a'la kroksy.

ja kupiłam w ccc takie na rzepy z piłką

Napisane przez pani22ka

a ja mam pechowe ostatnie 1,5 tygodnia.
- zgubiłam ładowarkę do lustrzanki
- zgubiłam kartę pamięci z małej cyfrówki
- zgubiłam pilot do tv (odnalazł się po 3 dniach; leżał na widoku - szukaliśmy wszyscy)
- zepsuty czajnik elektryczny
- wczoraj spaliłam - na czarno w kuchni - owoce pod kruszonką
- Olka zaliczyła upadek na karuzeli - krew chlustała, przecięte dziąsło nad ledwo ukazaną dwójką, na bank zruszyła zębinę
- połamałam wózek (Mutsy) - rączka została mi w ręku
- zgubiłam zaświadczenie od lekarza do żłoba (na szczęście odnalezione po 3 dniach, leżało tam gdzie miało leżeć, ale przez 3 dni tego nie widziałam )
- połamałam kanapę
- na Olę w nocy spadła lampka (która stała tam od 3,5 roku i nigdy nie spadła)
...
mam wrażenie, że konkubent mi to robi chce bym w wariatkowie wylądowała. on zaś boi się chodzić do pracy

ojej
mi zgineła karta z tel na której miałam mnóstwo zdjęć i w tym wszystkie Wojtka tzn zgubił ją gdzieś tż bo wyjął i nie wie gdzie jest

Napisane przez BYou

Pani mówi żeby zostawiać Ją do 14. Sama nie wiem.

jak sie dobrze bawi, to czemu nie Karol w przedszkolu od 7 do 15.

[klementyna1]

Kwiatuszku, przepraszam Cie, ale a zarazem przytulam mocno Chyba każda z nas ma takie momenty. Mi z kolei chłop często zarzuca, że moje tłumaczenia, ostrzeżenia, nic nie dają (niestety czesto ma racje;p). Nie martw się niedługo podrośnie i troche się zmieni (zacznie pyskować;p)

[Demeter]

Kwiatku, ja też widziałam tą sukienieczke na ali i ją chce dla Z

A co do K....ech każda z nas chyba tak ma. Ja też mam dosyć często i to własnie K bo moja Z to taka kochana za mamą, a K to i bije i pluje i robi na złość
Szkoda, że musisz ich sama wozić bo my teraz mamy na tyle komfortowa sytuacje, że wozimy K oraz Z razem z TŻ. Także razem wiadomo łatwiej. Moj K tez ma akcje, że nie chce wyjsc z auta, nie chce isc, itp. Ale powiem Ci, że teraz jest łatwiej jak idziemy wszyscy. Nie zostawia już mamy i swojej siostry w domu. Także mysle, że to tez ma duży wpływ.

Moderna, tez bylam na rozmowie na recepcji i podziekowałam U nas trzeba było sprzatac.

[Malpka]

Napisane przez oliwka__

A ja jak zawsze z pytaniem :P

Któraś ma i stawia dzieciaczkom bańki? Co myślicie? Podobno dobre na przeziębienia, choroby górnych dróg oddechowych itp.
Tylko czy Aniela się nie wystraszy? Macie zdanie na ten temat?
Myślę intensywnie nad zakupem nawet w sobotę chciałam kupić ale apteki mi pozamykali a dziś byłam i zapomniałam jak zawsze przypomniało mi się jak już w domu było skleroza nie boli

ja mam i stawiałam już w zeszłą zimę i Karolowi i JUlce Karol trochę płakał ale kładłam na kanapie przed bajką i stawiałam i leżał dzielnie

Napisane przez kwiatuszekkk21

Uwaga pamietniczek! Całą drogę powrotną z przedszkola ryczalam ale nie z żalu, tylko z wściekłości i bezradności. 20 minut stalam nad K. i bezskutecznie probowalam go wyciągnąć z samochodu. Nie chciał wyjść, płakał a na siłę nie mogłam, bo Zuzie trzymalam. No nie dało sie go namowic ani prośbą, ani groźbą. W końcu wkurzona powiedziałam, ze wywale mu kapcie to łaskawie ruszyl wysiadac ale i tak ostatecznie Zuzie musialam odstawic i mu pomoc wysiasc. Oczywiście to nie koniec batalii bo panicz wysiadl ale dalej nie zamierza ruszyc. Cierpliwość juz mi sie skończyła i w końcu na jednym biodrze nioslam wyjacego K. na drugim Z. Jeszcze jakas pindzia mi cisnienie podniosla jak wchodzila przed nami, bo mowi do swojego dziecka "widzisz, tylko ty się cieszysz, ze idziesz do przedszkola". Dzieki Bogu zaraz wpadliśmy na dyrektorke, której chyba tez do niego kończy sie cierpliwość, bo jak zobaczyła jak ich tacham i powiedziałam jej jak bylo to powiedziała, ze K. juz zaczyna dziwne rzeczy robić i ze jest rozpuszczony a ich panie sie do tego przyczynily.
Mozecie mnie zlinczowac ale w tym momencie jestem tak na niego wsciekla, ze mam go dosc. On nie placze, bo tęskni do mamusi itd wie że i tak zostanie, potem normalnie sie bawi, wychodzi zadowolony ale w żłobku miał swoja kochaną ciocie, ktora chyba na wszystko mu pozwalala i dalej chce chodzic tam.
I powiem Wam jeszcze, ze gdybym jeszcze raz urodziła K. to bym zupełnie inaczej wychowywala. Po pierwsze nic bym nie czytała, tylko robiłam bym na czują a tak to sie zastanawialam czy mogę powiedzieć to czy tamto, bo przecież jak powiem nie wolno, nic sie nie stało czy brawo to zryje mu psychike, poczuje sie niekochany, przeszkodze mu w odkrywaniu świata itd u nas zadne tłumaczenia nic nie pomagają, bo on w teorii jest dobry, gorzej z ptaktyka. Od samego poczatku niepokorny. Zaczynając od nasrania na mnie minutę po porodzie, poprzez ciągłe bieganie od pierwszych kroków, niechodzenie za rękę a teraz to juz w ogóle sodoma. Jedyne co sie choć trochę sprawdza to kary. No mam dość. Koniec gorzkich żali

moc buziaków i cierpliwości

Napisane przez klementyna1

Młodsza pociecha ma 6cm, 2 ręce, 2 nogi, kośc nosowa i przeziernośc karkowa w porządku- tyle się dowiedziałam

----------------
A ja się pochwale, że Wojtek już po dworze chodzi sobie sam

[BYou]

Klementyna brawo

Małpko

Oliwko jakie?

Kwiatuszku dyr i pancia mogły się ugryźć w język Zuuu nie możesz z kimś zostawić na czas odwozu K?

Moderna dalej trzymam kciuki żebyś znalazła fajną pracę

Demeter to podwójne stanowisko i podwójna wypłata?

Monika to maraton macie:/

Alliw ucałuj MarJano

Roszpunka dalej chętnie chodzii jak wstaje to pyta czy idzie. także mam nadzieję że tak będzie dalej

[kwiatuszekkk21]

Chłop pojechał na 2 dni do Niemiec, bo normalnie to on wozi K. a ja odbieram i to nie zawsze

Demeter to bluzka i spódniczka

Byou oby tak dalej

Moderna chyba zapomniałam wtedy odpisać, ze podziwiam za optymizm i ze potrafisz w ciężkiej sytuacji dodawać sobie otuchy. Dzisiaj prZed przedszkolem w mojej głowie takie piękne wiązanki leciały, ze nie jeden raper by sie zawstydzil (ogólnie nie przeklinam)

Klementyna 6cm rośnie dzidziuś rośnie. K. juz wie?

Malpko brawa dla Wojtka i trochę zazdroszcze, bo ogród mi zarasta a Zuzia zrobi pare kroków a potem na czterech zapindala

Pani i u mnie w szafie sterta sukienek, w tym mnóstwo letnich, których Zuzia ani razu nie założyła a takie śliczne

[BYou]

Dubel

[klementyna1]

kwiatku- wie. Bo jak wytlumaczyc dziecku, ze nie moge go wziac na ręce, na rower piaty raz idzie tylko z tatą (robiliśmy sobie często wycieczki rowerowe całą rodziną) itp. Ale dla niego jest abstrakcja Mówi, ze np dzidizus teraz sobie idzie z brzuszka do jednego ramionka, teraz idzie na plecy itp.; A najlepiej pytam się, czy wolałby brata czy siostre- to mowi i brata i siostra. ja, ze jedno tylko będzie, a on uparcie, że dwoje. Na co ja, ze w brzuchu jest tylko jeden dzidzius i jeden się urodzi, na co Kacper:, no to urodzi się jeden, a potem drugi, a potem.....Juz wszystko zaplanował

[Demeter]

Byou a co lepsze Pani stwierdziła, że trzeba być elastycznym A ja sie z nia zgadzam, ale nie za takie pieniadze

Kwiatku, a tak to spodniczka i bluzka.
Ja przegladam komplety i mi sie dla malych chlopców podobają

[monicca1989]

Panika na pewno limit wyczerpałaś na długi czas.

Kwiatuszku współczuję u nas dzisiaj też ciężko. Już w domu marudził, że nie chce iść do przedszkola. Z auta też nie chciał wysiadać. Potem nie chciał wejść do sali, przyszła moja mama i go zaniosła. Chwilę poprzytulał się i poszedł się bawić, teraz podobno zadowolony i uśmiechnięty.

Napisane przez klementyna1

Młodsza pociecha ma 6cm, 2 ręce, 2 nogi, kośc nosowa i przeziernośc karkowa w porządku- tyle się dowiedziałam

Pięknie rośnie 😃

Napisane przez BYou

Roszpunka dalej chętnie chodzii jak wstaje to pyta czy idzie. także mam nadzieję że tak będzie dalej

Dzielna dziewczynka😃

[pani22ka]

Napisane przez klementyna1

Młodsza pociecha ma 6cm, 2 ręce, 2 nogi, kośc nosowa i przeziernośc karkowa w porządku

Napisane przez Malpka

A ja się pochwale, że Wojtek już po dworze chodzi sobie sam

hehe, no a jakże

Napisane przez BYou

Roszpunka dalej chętnie chodzii jak wstaje to pyta czy idzie.

zuch!

Powiedz, Kochana, jak się ma Mrugała do np. Adidasa lub Emelków? standardowa numeracja???? bo Michałowi się bardzo dragony spodobały

Napisane przez kwiatuszekkk21

Pani i u mnie w szafie sterta sukienek, w tym mnóstwo letnich, których Zuzia ani razu nie założyła a takie śliczne

heh... mój ojciec jej przywiózł ostatnio cudną kieckę. ale na tiulu, gdzie ja mam ją w to ubierać? raz włożona na imieniny prababci i wisi, tylko działa na nerwy, choć oko cieszy

Napisane przez klementyna1

dzidizus teraz sobie idzie z brzuszka do jednego ramionka, teraz idzie na plecy itp.

Michał też chce jeszcze rodzeństwo. Brata. Bo jeszcze nie ma

[Malpka]

dzieki za podzielanie mojej radosci z chodzenia W. chociaż ciężko teraz na dworze

Napisane przez pani22ka

Michał też chce jeszcze rodzeństwo. Brata. Bo jeszcze nie ma

JUlka chce jeszcze siostre bo tez nie ma heh

[klementyna1]

Panika, Małpka do dzieła

[pani22ka]

Napisane przez Malpka

JUlka chce jeszcze siostre bo tez nie ma heh

Napisane przez klementyna1

Panika, Małpka do dzieła

Ty przodem. z trójką


a jeszcze nie dopisałam do mojego pecha mandatu za złe przechodzenie przez ulicę (na szczęście sama szłam...) i zgubienia 10 (słownie: dziesięciu!) ceramicznych misek

[corka_rosy]

Pani, ogarnij się
A serio, współczuję! Masz czarną serię - ale coś za coś, dzieci Ci w przedszkolu/żłobku nie płaczą

Wo marzy o plecaku z wyścigówką - widziałyście może taki z nietandetnymi nadrukami?

[despa]

Pani juz dosc, juz wyczerpalas limit. Tych zgub sxukaj tam gdzie na bank bys nie polozyla. Tam beda ( zawsze sa). Uwazaj przechodzac, bo nasze miasto wyrabia limit mowil mi kolega z " firmy" maja zadanie sporo ukarać.

Corka u nas jest taki sklep modny maluch, na bank sa plecaki takie jakby trojwymiarowe, zobacz na stronce, moze Ci sie cos spodoba.

Pani Mrugaly z Emelkami ta sama numeracja.

Kwiatuszku, spokoj, spokoj i spokoj, choc wiem.latwo sie mowi. Bardzo mi przykro ze takie poranne katusze byly, ale nasranie po porodzie spowodowało wybuch takiego smiechu w tramwaju, ze szok.

Drugi dzien bez z☠☠☠y, cud? Czy cisza przed burza?