Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez stupid-girl

BTW: Amerykanie pewnie tez nie wiedzą

Pewnie, że nie wiedzą Kilka lat temu rozmawiałam z kolegą o jego uczelni. Studiował w Providence, Rhode Island. Inna koleżanka (born and raised in Chicago) zapytała, jak długo się tam leci, bo to przecież w Europie leży

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;65075126]Pewnie, że nie wiedzą Kilka lat temu rozmawiałam z kolegą o jego uczelni. Studiował w Providence, Rhode Island. Inna koleżanka (born and raised in Chicago) zapytała, jak długo się tam leci, bo to przecież w Europie leży [/QUOTE]

hehe

Dobra, wielu Polaków też z geografią swojego kraju jest na bakier. Nie bądźmy bezlitośni dla Amerykanów.

[martelaszka]

@emilia
ale chodzi o zasadę.
to jak amerykanin zna swoje państwo to jedna kwestia.
my mamy województwa, niemcy mają landy, francja kantony itd, itd. ciężko oczekiwać od ludzi " z zewnątrz", żeby znali dokładny podział administracyjny danego kraju, chociaż wypadałoby znać podział własnej ojczyzny.

nieznajomość państw to już wyższy poziom ignorancji.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale to nie stany w USA są wyjątkowo duże, tylko państwa w Europie jak na skalę światową są wyjątkowo małe.
W Rosji też część jednostek administracyjnych jest większa od Polski i kilka razy większa od Teksasu.

Wydaje mi się, że pomyłki Rumun=Rom to wynik odchodzenia od słowa Cygan i sztucznego ukucia nowej nazwy. Zwłaszcza, że nie wydaje mi się, żeby ktoś wyjaśnił, czemu nagle Cyganie zaczęli być Romami. Nic dziwnego, że niektórzy się pogubili.
Nowe nazwy przyjmują się powoli i wprowadzają ludzi w błąd, bo nie wszyscy muszą być bieżąco. Na Birmę też jeszcze rzadko kto mówi Mjanma.

Zapisz

[Mijanou]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;65075551]Ale to nie stany w USA są wyjątkowo duże, tylko państwa w Europie jak na skalę światową są wyjątkowo małe.

[/QUOTE]

No nie wiem, może. Ale mimo to wypada wiedzieć choć mniej więcej jakie państwa gdzie leżą a jeśli się nie ma informacji o danym kraju to się milczy lub po prostu pyta a nie uprawia publiczną ignorancję. Osobiście mam dość durnych zdziwień, że u nas są wielkie miasta i że nie szwendają się po ulicach niedźwiedzie luzem, że nie jeździmy konnymi furmankami a kobiety nie chodza na co dzień w chustkach i ludowych strojach łowickich czy krakowskich i innych. Internet wcale nie jest ewenementem i mamy też w powszechnym użyciu prysznice, z których równie powszechnie korzystamy (no....w większości, powiedzmy). Przepraszam, ale nieźle kiedyś się uśmiałam, gdy gościłam u Amerykanki (co prawda zamieszkałej w Bath), gdy ta zaczęła mi objaśniać zasady działania prysznica i usiłowała uświadomić, że mam do mycia używać tej butelki z napisem SHOWER GEL. Wtedy zajanuszowałam i wyjęłam z torby swój shower gel i balsam Allure by Chanel (co prawda trzymany na specjalne okazje, wiadomo że na co dzień używa się Fenjal lub coś mniej drogiego, ale nie mogłam się powstrzymać) i skomentowałam, że mam uczulenie na ten, który mi wskazała. Ech...czasem wyłazi ze mnie klałdia.Ae mina dziewczyny była bezcenna, typowy karpik.

[Ilsa Lund]

Napisane przez martelaszka

nie sądzę, żeby większość amerykanów tak dobrze znała swój kraj i umiała nazwać/wskazać stany.

Umieją nazywać, wskazywać oraz recytuje się po kolei ich stolice

[OYE]

Napisane przez Ilsa Lund

Umieją nazywać, wskazywać oraz recytuje się po kolei ich stolice

Wiekszosc umie, albo napisze kiedys musiala umiec bo w szkoel podstawowej trzeba to zdawac.

Nie spotkalam amerykanina zeby nie wiedzial ze Polska jest w Europie. Wielu nie wie gdzie dokladnie ale wie ze gdzies tam w Europie.
Jak nie ma w tym zadnego interesu to po co ma wiedziec gdzie dokladnie lezy Polska. Ani moc, ani punkt turystyczny. Np jak mowie ze lece do Fidzi na wakacje to kazdy wie gdzie to, tak samo znaja wiekszosc wysp karaibskich. Po prostu Polska nie jest dla nich wazna by wiele o niej wiedziec.

[201703061049]

Napisane przez OYE

Wiekszosc umie, albo napisze kiedys musiala umiec bo w szkoel podstawowej trzeba to zdawac.

Nie spotkalam amerykanina zeby nie wiedzial ze Polska jest w Europie. Wielu nie wie gdzie dokladnie ale wie ze gdzies tam w Europie.
Jak nie ma w tym zadnego interesu to po co ma wiedziec gdzie dokladnie lezy Polska. Ani moc, ani punkt turystyczny. Np jak mowie ze lece do Fidzi na wakacje to kazdy wie gdzie to, tak samo znaja wiekszosc wysp karaibskich. Po prostu Polska nie jest dla nich wazna by wiele o niej wiedziec.

No nie wiem nie wiem, czy tak wiedzą. Miałam koleżankę ze stanu Vermont i notorycznie ją pytano, w jakim stanie to leży.
Jeden gość na pytanie, czy był kiedyś za granicą kraju, odpowiedział: no pewnie, byłem w Chicago.

[OYE]

Napisane przez sztojabudu

No nie wiem nie wiem, czy tak wiedzą. Miałam koleżankę ze stanu Vermont i notorycznie ją pytano, w jakim stanie to leży.
Jeden gość na pytanie, czy był kiedyś za granicą kraju, odpowiedział: no pewnie, byłem w Chicago.

Pisze ze wiekszosc. w USA jest 325 millionow ludzi, glabow nie brakuje.

[Mijanou]

Napisane przez OYE

Wiekszosc umie, albo napisze kiedys musiala umiec bo w szkoel podstawowej trzeba to zdawac.

Nie spotkalam amerykanina zeby nie wiedzial ze Polska jest w Europie. Wielu nie wie gdzie dokladnie ale wie ze gdzies tam w Europie.
Jak nie ma w tym zadnego interesu to po co ma wiedziec gdzie dokladnie lezy Polska. Ani moc, ani punkt turystyczny. Np jak mowie ze lece do Fidzi na wakacje to kazdy wie gdzie to, tak samo znaja wiekszosc wysp karaibskich. Po prostu Polska nie jest dla nich wazna by wiele o niej wiedziec.

Dokładnie wiedzieć nie musi. Jednak jakąś ogólną wiedzę powinien mieć. A jeśli jej nie ma to nie powód, by się swoją ignorancją popisywać. Ja nie mam wiedzy na temat wysp karaibskich ale nie opowiadam i się nie dziwię , że tam rasta sobie jednak nie chodzą paląc zioło przerabiając żyrafie mleko na skittlesy.

[201703061049]

Napisane przez OYE

Pisze ze wiekszosc. w USA jest 325 millionow ludzi, glabow nie brakuje.

No to fakt, jak i wszędzie

[samotny_t]

Napisane przez OYE

Np jak mowie ze lece do Fidzi na wakacje to kazdy wie gdzie to

Serio? Szczerze podziwiam I na przykład potrafią na mapie wskazać Fidżi i odróżnić od Vanuatu, Tuvalu i Tonga? Ja ciągle staram się nauczyć geografii tamtego regionu, ale co się nauczę,to zapominam

[OYE]

Napisane przez Mijanou

Dokładnie wiedzieć nie musi. Jednak jakąś ogólną wiedzę powinien mieć. A jeśli jej nie ma to nie powód, by się swoją ignorancją popisywać. Ja nie mam wiedzy na temat wysp karaibskich ale nie opowiadam i się nie dziwię , że tam rasta sobie jednak nie chodzą paląc zioło przerabiając żyrafie mleko na skittlesy.

Dziwnych ludzi spotkalas na swojej drodze. Jestem w US 26 lat i nie slyszlam takich komentarzy jak Ty.

[Mijanou]

Napisane przez OYE

Dziwnych ludzi spotkalas na swojej drodze. Jestem w US 26 lat i nie slyszlam takich komentarzy jak Ty.

Nie przeczę, że może tak być. Różne dziwne rzeczy zdarzylo mi się słyszeć od obcokrajowców ale serio Amerykanie w tym przodują. Najsmutniejsze jest to, że to nie żadni rednecks z zapadłego Nowheresville na moczarach Florydy ale wydawałoby się, że rozumni (z drugiej strony) ludzie.

[martelaszka]

Napisane przez OYE

Wiekszosc umie, albo napisze kiedys musiala umiec bo w szkoel podstawowej trzeba to zdawac.

Nie spotkalam amerykanina zeby nie wiedzial ze Polska jest w Europie. Wielu nie wie gdzie dokladnie ale wie ze gdzies tam w Europie.
Jak nie ma w tym zadnego interesu to po co ma wiedziec gdzie dokladnie lezy Polska. Ani moc, ani punkt turystyczny. Np jak mowie ze lece do Fidzi na wakacje to kazdy wie gdzie to, tak samo znaja wiekszosc wysp karaibskich. Po prostu Polska nie jest dla nich wazna by wiele o niej wiedziec.

ale takie same mają pojęcie gdzie jest francja, czy niemcy.
chyba własnie francję zgadywali w tym filmiku, który linkowałam.

[OYE]

Napisane przez martelaszka

ale takie same mają pojęcie gdzie jest francja, czy niemcy.
chyba własnie francję zgadywali w tym filmiku, który linkowałam.

Reportaz z cnn, przeciesz to widac od razu jakich ludzi wybral i pokazl tylko tych co zle odpowiedzili, jak zwykle cnn chce tylko sensacje zrobic

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Mijanou

No nie wiem, może. Ale mimo to wypada wiedzieć choć mniej więcej jakie państwa gdzie leżą a jeśli się nie ma informacji o danym kraju to się milczy lub po prostu pyta a nie uprawia publiczną ignorancję. Osobiście mam dość durnych zdziwień, że u nas są wielkie miasta i że nie szwendają się po ulicach niedźwiedzie luzem, że nie jeździmy konnymi furmankami a kobiety nie chodza na co dzień w chustkach i ludowych strojach łowickich czy krakowskich i innych. Internet wcale nie jest ewenementem i mamy też w powszechnym użyciu prysznice, z których równie powszechnie korzystamy (no....w większości, powiedzmy). Przepraszam, ale nieźle kiedyś się uśmiałam, gdy gościłam u Amerykanki (co prawda zamieszkałej w Bath), gdy ta zaczęła mi objaśniać zasady działania prysznica i usiłowała uświadomić, że mam do mycia używać tej butelki z napisem SHOWER GEL. Wtedy zajanuszowałam i wyjęłam z torby swój shower gel i balsam Allure by Chanel (co prawda trzymany na specjalne okazje, wiadomo że na co dzień używa się Fenjal lub coś mniej drogiego, ale nie mogłam się powstrzymać) i skomentowałam, że mam uczulenie na ten, który mi wskazała. Ech...czasem wyłazi ze mnie klałdia.Ae mina dziewczyny była bezcenna, typowy karpik.

Tak, zgadzam się z tobą. Chodziło mi tylko o to, że bez sensu porównywać znajomość państw do znajomości stanów tylko dlatego, że pojedyncze stany są większe od Polski.
Pewnie też bym tak zrobiła

[JogurtNaturalny]

To nawet nie chodzi o to, żeby każdy znał mapę świata na pamięć. Jednak, januszowe jest podejście do Polski z takim dyletantyzmem - pytania typu czy mamy prąd itp. to wg mnie grube przegięcie. Anglicy potrafili się dziwić że mamy nowoczesne domy, samochody, galerie, autostrady.. dla mnie to jest śmieszne. Juz nie mowie o przeciętnym amerykaninie ale o ludziach z pobliskich krajów.

[Ilsa Lund]

Ale tak samo Janusz by się zdziwił w Rumunii czy Bułgarii

[201709190931]

Napisane przez JogurtNaturalny

To nawet nie chodzi o to, żeby każdy znał mapę świata na pamięć. Jednak, januszowe jest podejście do Polski z takim dyletantyzmem - pytania typu czy mamy prąd itp. to wg mnie grube przegięcie. Anglicy potrafili się dziwić że mamy nowoczesne domy, samochody, galerie, autostrady.. dla mnie to jest śmieszne. Juz nie mowie o przeciętnym amerykaninie ale o ludziach z pobliskich krajów.

A ktoś oprócz mnie jeszcze pamięta te tweety zagniewanych Amerykanów jak polska drużyna mogła zdobyć medal w siatkówce plażowej jak w Polsce nie ma plaż przecie!
Wydawałoby się, że ludzie w dobie internetu będą ostrożniejsi przed zamieszczaniem bzdur, które można obalić w ciągu kilku sekund z pomocą wujka google, ale niestety tak nie jest.

[martelaszka]

Napisane przez Ilsa Lund

Ale tak samo Janusz by się zdziwił w Rumunii czy Bułgarii

bez przesady, kiedyś się jeździło do bułgarii na wakacje, obecnie znowu jest to dość trędi.
i przecież to nie jest koniec świata.

[Keket]

Napisane przez marianna144

tez czytałam o tym ze w Usa mja wszystko dokładnie rozpisane /ewentualnie z obrazkami (np zeby dziecka do lodówki nie wsadzac) bo potem rzna głupa ze nie wiedzieli ile w tym prawdy nie wiem...

Niby rozpisane, ale facet, który zostawił małe dziecko czy bliźniaki (już nie pamiętam) w aucie i dostały udaru cieplnego, wsadził je do lodówki żeby je ochłodzić.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martelaszka]

Napisane przez Keket

Niby rozpisane, ale facet, który zostawił małe dziecko czy bliźniaki (już nie pamiętam) w aucie i dostały udaru cieplnego, wsadził je do lodówki żeby je ochłodzić.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o.O
wydawało mi się, że czytałam, że próbował je ochłodzić w basenie.

[Keket]

Napisane przez martelaszka

o.O
wydawało mi się, że czytałam, że próbował je ochłodzić w basenie.

Może to jakiś inny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martelaszka]

Napisane przez Keket

Może to jakiś inny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-sw...mi,666144.html

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez martelaszka

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-sw...mi,666144.html

Było jeszcze zdarzenie gdzie ojciec dziecka zostawił w aucie niemowlaka a sam zasnął na kanapie. Obudził się i przypomniał o dziecku i wtedy właśnie nieprzytomne wsadził do lodówki. Dziecko zmarło, ale uderzyło mnie też to że pomimo upałów dziecko ubrane było jak na zimę bo wcześniej gorączkowało.

[60kropka6]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6512043 6]Było jeszcze zdarzenie gdzie ojciec dziecka zostawił w aucie niemowlaka a sam zasnął na kanapie. Obudził się i przypomniał o dziecku i wtedy właśnie nieprzytomne wsadził do lodówki.[/QUOTE]

Rzeczywiście, znalazłam artykuł
http://www.foxnews.com/us/2016/06/22...-daughter.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JogurtNaturalny]

Od niedawna jeżdżę komunikacja miejska, przez co zaczęłam spotykać mame mojej koleżanki z przed lat. Jest ona typowa Grażyna bo na cały głos potrafi mi opowiadać ze swoją figurę zawdzięcza temu "że ją mąż co noc dmucha", opowiadać wiele intymnych spraw rodzinnych, odgadywać znajomych, nie przejmując się ze cały autobus ja słyszy. Masakra. Nie wiem jak się jej pozbyć bo jak tylko mnie zobaczy pędzi do mnie z zachwytem;/

[xzora]

Dzisiaj brałam udział w zwiedzaniu miasta z przewodnikiem. Kiedy przewodnik opowiadał o jednym z zabytków grupa zobaczyła, ze obok znajduje się stoisko z bezpłatnymi malymi cebularzami. Cześć osób poczęstowało się raz, cześć zjadła po 3- 4 cebularze, a jedna pani wzięła sobie zapas na potem i schowała do reklamówki

[Czarna2000]

W piątek spotkałam Janusza w busie. Prywatna firma przewozowa, gorąco jak diabli, ludzi w busie dużo na stosunkowo małej powierzchni, każdy zmęczony po całym tygodniu pracy/szkoły.
Janusz wyciąga telefon i zaczyna obdzwaniać kogo się tylko da. Od szefa po żonę co na obiad zrobiła. Zaznaczę, że mówił bardzo głośno. Miałam słuchawki w uszach, więc mi to nie przeszkadzało, chociaż Janusz czasem przekrzykiwał muzykę.
Nie wiem, kiedy w końcu ludzie nauczą się, że w autobusy nie są najlepszym miejscem na takie rozmowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz