Jesienne Mamy 2007

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6512859]Co Wy dzis z tym dublowaniem pijecie winko, czy co [/quote]

Hii ja piję , ale ja nie dubluję , aż Ty Lea mnie zawsze wyczujesz (zaraz któraś napisze, że ja alkoholiczka jestem ), dopijam wczorajsze resztki po rocznicy .

-----------
W imieniu Olci wszystkim ciociom i

[berbeaa]

Sylwia dogadałaś się już z mężusiem?

[dorka19801]

Napisane przez aneta80s

Demoniku super fotki, upominaj sie u TZ o zdecydowanie wiecej zdjec
Dziewczyny mam prosbe, nie wiem moze Wy mniej-wiecej wiecie jak ktora wyglada a ja jakos niebardzo. Mozecie wkleic kilka swoich zdjec zeby miec jakakolwiek swiadomosc z kim pisze

My jestesmy po szczepieniu, Patrys zakwekal dwa razy jak juz wyciagala igle a potem to sie smial do pielegniarki. Zuch chlopak

Wczoraj skonczyl 3 miesiac i wazy 6970, uslyszala jakies jednak szmery nad serduszkiem i kazala odczekac 6 tyg i po nastepnym szczepieniu jak nadal beda to do kardiologa. Niby dzisiaj mam sie nie martwic ale niepokoi mnie to jednak

to całkiem ładna waga- nie martw się bo wszystko bedzie dobrze

eszeweria- witaj-słodki malec i jak waga

poissonivy-też mam dla małej takiego słodkiego jasieczka i tez podobne rzeczy z nim wyczynia
barbeaa- moje gratulacje, ja tyle roznych rzeczy jej dawałam ale soczku jabłkowego jeszcze nie.

my ze swojej spacerówki spacerówki jestem bardzo zadowolona. oczekiwania miałam bardzo zbliżone ale w większosci tego typu wózków(w tych przyzwoitych cenach)nie ma przekładanej rączki, jak był taki to nie miał skretnych kół. ale poza tym jest super no i folię zakupiłam razem od razu bo bez niej taz sie nie ruszam.

a włski juz mam obciete, jutro coś wkleje. kubek niekapek nowy zakupiony-tez jutro zademonstruje. no i tyle różnych słoiczków kupiłąm no i nowe herbatki i kaszki że na długo starczy.czyli kosz na zakupy pojemny w wóżku bo wszystko sie zmiesciło.

spokojnej nocki

dobrze że z Ola llepiej.

a u nas jeszcze widać zapka na gorze i po spacerze juz byla tragedia ale byl nurofen i zel i jakos poszlo

[berbeaa]

A ja pije czekolade mietowa i zagryzam chlebem z salami

Jak to smakuje? co za dziwne napoje Lea wypijasz, smacznego tego salami, idę już spać bo jak na mnie to aż dziw że jeszcze tego nie robię
Dobranoc moje drogie jesienne

[82anusia]

Napisane przez demonik

Znów poprosiłam męża o pstryknięcie paru fotek z Jasiem, bo na razie wyprzedza mnie jeśli chodzi o ilość zdjęć z synem .

Demoniku wspaniale razem wyglądacie, z Jasia przystojniak rośnie. U mnie jest to samo, też mam mało zdjęć z malutką, to raczej ja się zajmuję obstyrkiwaniem Mai.

Napisane przez aneta80s

Wczoraj skonczyl 3 miesiac i wazy 6970, uslyszala jakies jednak szmery nad serduszkiem i kazala odczekac 6 tyg i po nastepnym szczepieniu jak nadal beda to do kardiologa. Niby dzisiaj mam sie nie martwic ale niepokoi mnie to jednak

U malutkich dzieci często słychać jakieś szmery, jednak nie zawsze oznaczają one coś poważnego, tak mówiła pediatra mojej chrześnicy, u której też były szmery, jednak okazało się, że wszystko jest ok U Was też tak będzie.

Napisane przez poissonivy

1. Mała gimnastyczka
2. Moja ukochana podusia
3. Cmok cmok podusi
4. Smacznie sobie śpię
5. Już wstałam
6. Sama się przewróciłam, tylko lądowanie miało nie być pod przewijakiem

Ivy Olcia przypiera niesamowite pozy, ćwiczy dziewczyna od małego.

Napisane przez Lipinka

Dziewczyny co myślicie o tym wozeczku? szukam opini ale nigdzie nie ma, moze to jakis nowy wozeczek jest. A slyszalyscie o nowym chicco FOR ME? moze?
http://www.allegro.pl/item308884547_...rza.html#photo

Nic nie słyszałam o takiej firmie, ale wózek prezentuje się całkiem fajnie.

Napisane przez dorka19801

a u nas jeszcze widać zapka na gorze i po spacerze juz byla tragedia ale byl nurofen i zel i jakos poszlo

Klaudia niedługo stanie się "gryzoniem"

Napisane przez eszeweria

to moje drugie dziecko Mikołaj - urodziłam go przez cesarskie cięcie 21 wrzesnia wazył 4,5 kg

eszeweria witaj na wątku, Mikołaj duży chłopczyk, cudne ma pyzunie.

[joli31]

Dzięki bardzo za pomocne rady. Uciekam, bo TŻ wygania mnie od komputra.
Lea ale masz smakiiiii
Ania Poiss, nie chwalisz się wieczorem, czy coś mi umknęło, bo jakaś zakręcona jestem?!
Ja tez mam wózek 3w1 i tak piszecie o tych spacerówkach, że mi tez się zachciało takiej odmiany.
Dziś musiałam w końcu napompować kółka, bo mąż od 2 tygodni zapominał. Z tymi facetami to...
Dobranoc. Spokojnej nocy mamusie.

[dorka19801]

demonik-to chyba wiekszośc z nas tak ma-to my zwykle te fotki pstrykamy , ładnie wygladasz z Jasiem
lea- ładna ta data szczepienia.

ja mam następne usg w WIELKI CZWARTEK
lipinka- wózek rzezczywiście całkiem ładnie sie prezentuje tylko nie mam przekonania do tych kolorów
ale jak mu sie teraz przyjrzałam to jestem na nie
1.trudny dostęp do kosza na zakupy
2.nie ma (ja tam nie widzę)żadnego uchwytu na kubki-ja mam w tym "pałąku"taka niby tacke i miejsce na kubeczek
3. regulacja oparcia 3 -stopnie ale czy jest do pozycji leżącej oby napewno?
to oczywiście moja opinia ale w tej cenie widziałam duzo fajniejsze
1.http://www.wozki.alefajne.pl/product...cd0070f3463ca0
http://www.90n.pl/sklep/produkt/p/17...gn,travel.html

[dorka19801]

http://www.wozki-dzieciece.pl/junior/wozki/spacerowe/93
http://www.wozki-dzieciece.pl/junior/wozki/spacerowe/79
http://www.allegro.pl/item301932484_...ka_0pl.html-ja ma taki tylko kupowałam w innej cenie ale jest super
no są oczywiście jeszcze inne tylko niektóre jak dla mnie maja kosmiczne ceny

[maatra]

Napisane przez ebena

maatra zdjęccia śliczne, szczególnie to z psem, tez marzę o psie dla Matyldy, my oboje kochamy psy, ale mieszkamy w bloku i nie chcemy męczyć ani psa ani siebie. Jesli można wiedzieć to w jakim mieście mieszkasz, bo byłam przez parę miesięcy w UK

mieszkam w chester ok 25 mil od liverpoolu.
dziekujemy za komplementy jesli mowa o psie,to ja odradzam.perle zostawilam rodzicom,jeszcze rok beda mieszkac w bloku,niby 4 pokojowym,ale labradorom to nie robi zadnej roznicy .te psy sa dostosowane do roznych warunkow jak bylam w swieta to draznilo mnie,ze psiak platal mi sie pod nogami,kradl wkladki laktacyjne,siersc na maluszka ubrankach, mimo tresury to tylko pies...za to jeden z jej malych szczeniat trafil do domu z noworodkiem i Pani sobie bardzo chwalila.mowila,ze pierwszy biegnie do lozeczka,gdy dziecko zakwili.
moze ja jestem nieobiektywna,bo jestem alergikiem na siersc i akurat w swieta dostalam uczulenia,wtedy rece mnie swedza i wszystko mnie drazni

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6513182]A ja pije czekolade mietowa i zagryzam chlebem z salami

maatra: a gdzie kupilas takie cuda daj linka i bedziesz sama gotowac, czy gotowce [/quote]
jak mozesz pic czekolade mietowa ??? uwielbiam herbatke miet,ale czekolade???

wszytsko kupilismy w motherecare,seria Tommee Tippee,a nie dodalam,ze pozniej Tz jeszcze w tesco dokupil 2 gryzaki smoczki do chlodzenia z tej samej Firmy.
EDIT mimo szczerej checi nie moge znalesc,linkow.nawet na ich stronie www,nie ma tych produktow. co do jedzonka. narazie mam zakupionych kilka sloiczkow hippa organicznych.napewno bede gotowac,ale jak Simon bedzie juz jadl przyzwoite porcje.

[poissonivy]

Napisane przez joli31

Ania Poiss, nie chwalisz się wieczorem, czy coś mi umknęło, bo jakaś zakręcona jestem?!

Bo i nie ma się czym chwalić. Bardzo "mocno chory i zmęczony mąż" nakrył się kocem i poszedł spać . A ja biedna zostałam sam na sam z butelką szampana i filmem .

Napisane przez 82anusia

Ivy Olcia przypiera niesamowite pozy, ćwiczy dziewczyna od małego.

Czasami to mam wrażenie, że się połamie. Ostatnio nóżkami odkręciła karuzelę i mało co nie dostała nią w głowę.
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6513736]Niestety taka mieszanka dobrze smakuje Mam teraz takie zachcianki jakich w ciazy nie mialam [/quote]
A ja miałam przy Olci. Czyżbyś chciała się znów na październik załapać Lea ?

Napisane przez dorka19801

poissonivy-też mam dla małej takiego słodkiego jasieczka i tez podobne rzeczy z nim wyczynia

Ona go maltretuje, no bo bierze go w łapki i uderza o szczebelki, ale najlepiej jej się przy nim zasypia. Najczęściej ląduje u niej na głowie.


Edit: O właśnie Maatra mi o czymś przypomniałaś. Maatra i Lea jak wymawia się w U.K Tommee Tippee?

[eszeweria]

Napisane przez Lipinka

Dziewczyny co myślicie o tym wozeczku? szukam opini ale nigdzie nie ma, moze to jakis nowy wozeczek jest. A slyszalyscie o nowym chicco FOR ME? moze?
http://www.allegro.pl/item308884547_...rza.html#photo

ten wózek wygląda jak chicco - odradzam, zwłaszcza jak chcesz go przewozic samochodem i zalezy ci na szybkim złożeniu i rozłożeniu wózka, widze że to taki sam model jak chicco i napewno strasznie długo się składa i rozkłada, trzeba praktycznie wszystko zdemontowac by został sam stelarz z kółkami a to zajmuje mnóstwo czasu, poza tym małe kólka sa tylko dobre na asfalt i chodzenie po centrach handlowych - u mnie na wsi całkowicie nie praktycznie od jesieni do lata nie moge nigdzie wyjść bo kółka grzęzną i nie da się wózka przepchnąć - ja mam chicco a ten jest identyczny - dokładnie go obejrzałam i odradzam

[eszeweria]

Lipinka zauważ że na zdjęciach na allegro jest mnóstwo zdjęć tylko nie ma pokazane jak sie składa i rozkłada, jest tylko foto złozonego wózka i jak widać to sam stelaż - naprawde nie daj się wrobić ja cały czas się męczę ze swoim wózkiem

[eszeweria]

Acha i dziękuje pieknie za tak miłe przywitanie to naprawdę milutkie

[eszeweria]

A ja znowu nie spię, kubek goracej kawy by przetrwac noc - dzieci co chwilę się budzą a ja wolę całkiem nie spac niz spac tylko po pół godziny, takie krótkie posypianie jeszcze gorzej mnie wykańcza niż niespanie wogóle

[eszeweria]

A ja nie spię

[Kancia]

dorka ja własnie kupiłam Walkera wczoraj na zywo wyglądał fajnie zobaczymy jak sie sprawdzi znajoma ma Baby design Sprint jest troszke wiekszy od Walkera ale tez fajny

[motylek78]

Witajcie,
nie bylo mnie po, dnia i tyle sie dzieje
Witam nowa mamusie na watku -Eszeweria.
Widze, ze nie tylko ja mam problem z wyborem spacerowki. W sobote wybieram sie z mezem na ogladanie wozkow...mhh juz 3 razale co innego widziec w internecie a co innego naocznie i faktycznie warto zobaczyc jak sie sklada.
Ivy chociaz rocznica nie byla taka jaka sobie wymarzylas to ta butelka szampana i film napewno humor ci poprawily

Dorka porzadne zapasiki jedzonka dla Klaudi zrobilas. Smiac mi sie chce bo jak maz pojedzie do Polski to juz ma nakazane zeby kupil kaszki smakowe dla dzieci i jak mu przeswietla torbe na lotnisku to celnicy pomysla ze tu jedzonka dla dzieciaczkow nie ma bo skoro wiezie z Polski a nie daj boze jeszcze mu przeszukaja bagaz bo kaszke dla dzieci a moze wedlug nich to bedzie co innego..Raz jak bylam w ciazy to kazalam mu kupic paprykarz rybny bo mialam taka zachcianke a tutaj nie ma...no i mowil ze cos dziwnie na niego patrzono przy odprawie

U mnie dzis sloneczko i fajny dzien sie zapowiada. Oczywiscie jak Max nie da popalic. Moze uda mi sie zrobic eklerki to dam znac jak wyszly. Szkoda ,ze nie bede mogla was poczestowac

Ps Sto lat dla Nadi ,ktora dzis konczy 4 miesiac. Duzo zdrowka malutka

[Lipinka]

Eszeweria dziękuje, faktycznie może to zły pomysł szczególnie,że zależy mi na praktycznym przewożeniu wózka(często wyjeżdzamy)

[aneta80s]

Dzien dobry

Witam nowa kolezanke na watku Eszeweria maly jest sliczny.

Z Patrykiem dolaczamy sie do zyczen dla Nadi, rosnij zdrowo i wesolo
Maatra obejrzalam zdjecia... super, dzieki za podpowiedz.

ooo, obudzil sie moj kawaler, uciekam

[myshia]

Kurczę, znowu mam zaległości w czytaniu i nie mogę odrobić.

Dzięki za odpowiedzi w sprawie pościeli, czyli widzę, że najlepsze rozwiązanie dla nas to będzie śpiworek. Czy mogłabym prosić o foteczkę takiegoż? Może pokuszę się o uszycie. Wydaje mi się, że to nie będzie trudne.

Napisane przez sylwia-zuza

dziewczyny a czy wy juz wszystkie jestescie po chrzcinach?

My chrzimy 30 marca. Termin jest, ale jeszcze nic nie jest zaklepane. Mam nadzieję, że wyrobimy się z organizacją.

Wy już gadacie o deserkach, marcheweczkach a my jeszcze daleko w tyle w tym temacie. Jeszcze conajmniej miesiąc...


Ach, i jeszcze życzenia dla wszystkich jubilatów! Z życzeniami też nie nadążam

[joli31]

Nadinko 100 latek
Ja też chcę tak ładny wózek!!!!!
Jedyną zaletą wózka, są duze pompowane koła. To bardzo ułatwia prowadzenie wózka i amortyzuje wstrząsy.
Eszeweria witamy w naszym gronie. Mogę sobie tylko wyobrażać jak Ci ciężko. Szczególnie nocami...
Pogoda jest niewiadomo jaka. Są chmury ciemne, przebija słoneczko i mocno wieje. Wybieram się na spacer, wstąpię na chwilę do teściowej, niech się babcia i prababcia spotkają z Pucką. Przynajmniej nie będę miała niezapowiedzianego nalotu.( tak sądzę...).
Idę , bo śniadanko czeka, Agatka też. Pa. Miłego dnia.

[sylwia-zuza]

Witam Eszewerio Milo,ze skorzystalas z mojego zaproszenia

Co do chrzcin, to powiedzialam mu, ze w maju, ona na to- nie-i temat sie zakonczyl-ale i tak beda a maju

Wczoraj po kompu-kompu mlody pierwsz raz zrobil przedstawienie- nie chcial jesc, darl sie- chyba nie mogl zrobic kupy, wsadzilam czopek glicerynowy- i nic wepchalam mu 100ml kleiku(normalnie je do 200ml) i to na raty przez ponad godzine. Polozylam go spac o 23, z mysla,ze noc bedzie ciezka(bo pewnie bedzie sie darl, ze jest glodny)- o 4 wstalam sprawdzic, czy oddycha bo nadal spal, przed 7 sprawdzal tata- nadal spal. Wstal po 8 z banankiem na twarzy i brakiem kupy w pampersie.
Teraz spiewa tylko w jakims nieznanym jezyku

zrobilam wczoraj marcheweczke. Z opakowania 450 g mrozonej marchewki wyszly mi 4 male sloiczki od gerbera i jeden duzy hippa-nic nie dodawalam. Wyszla smaczniejsza niz gerberowska(ja tak uwazam, na macku bede testowac dzis ciekawe czy podzieli moje zdanie)

Zalegle zyczonka dla Kubusia i Piotrusia i dzisiejsze dla Nadii

Widze,ze Olcia (jak zwylke urocza)ma podobna poduszke jak macko, nasza jest kremowa, z owieczkami i napisem pozdrowienia z zakopanego

[demonik]

Dziewczyny, serdecznie dziękuję za miłe słowa . To bardzo budujące, zwłaszcza, gdy ma się o sobie nienajlepsze zdanie...
A na fotkach strasznie się śmiałam, bo Jaś non stop się wiercił i nie chciał pozować .

Napisane przez motylek78

I jakosc zdjec jest super. Czy mozesz napisac jakiego modelu aparatu uzywacie. Ja mam taka cyfrowke ktora robi kiepskie zdjecie. Musze prawie zawsze uzywac lampy blyskowej a wtedy maly zamyka oczka.

Motylku, akurat te zdjęcia są słabej jakości, bo mój mąż uparł się, żeby korzystać z innego trybu. Wyszły trochę ziarniste.
Aparat też jest przeciętny, wciąż korzystamy z cyfrówki moich rodziców – Sony Cyber-shot, 4.1 MegaPixels (rozdzielczość słaba).

Zamierzamy kupić aparat, mąż już od jakiegoś czasu czegoś poszukuje, ale jak będzie tak kupował aparat, jak kupował samochód (pół roku), to zejdzie nam się do czerwca...

Napisane przez berbeaa

Demoniku jaką Ty masz piękną cerę poprostu zazdroszczę a Jaś ma takie oczka ze wprost napatrzeć się nie mogłam.

Cera jest trochę... eeee... umalowana . Jest kiepska, bo tłusta, wrażliwa i płytko unaczyniona zarazem. Przed ciążą dwa lata walczyłam z trądzikiem - hormony mi się roszalały i "udekorowały" twarz. W ciąży skóra mi się poprawiła, tuż po porodzie nastąpił wysyp pryszczy, ale teraz jest już ok, pomógł mi Diacneal stosowany na noc naprzemiennie z Dirosealem, na dzien krem nawilżający + filtry.

Napisane przez berbeaa

Pochwalę się że dziś podałam soczek jabłkowy, kilka łyżeczek i był płacz jak się skończył, więc jutro podam troszkę więcej. Ale najbardziej jestem w szokasie że z łyżeczki tak cudnie jej pierwszy raz w życiu poszło, a myślałam że będzie tragicznie i nawet zdjęcia nie zrobiłam a minki miała takie że teraz sobie tego wybaczyć nie mogę

Koniecznie zrób zdjęcia Weroniczce i pochwal się nam!

Napisane przez eszeweria

to moje drugie dziecko Mikołaj - urodziłam go przez cesarskie cięcie 21 wrzesnia wazył 4,5 kg

Witaj Eszewerio!
Śliczny chłopczyk z Mikołaja, a jego waga, zarówno ta urodzeniowa, jak i obecna – wprost imponująca .

Napisane przez eszeweria

Jak ja cie dobrze rozumiem, nawet lepiej ja mam dwójkę 1,5 roczna Zuzia i 4 miesięczny Mikołaj - czasami mam wszystkiego dość, mam ochote wsiąść do samochodu i uciec jak najdalej - zycie sprowadza się do zmieniania pieluch i karmienu dzieci - wszystko dla dzieci-czasem czuję się jak zakładniczka, nic nie moge zrobic dla siebie, nawe nie pamiętam jak smakuje ciepła kawa- spodziewałam się ze będzie ciężko ale że aż tak nie sadziłam, rodzina nam nie pomaga bo za daleko mieszka więc radzimy sobie sami o ile mozna powiedziec że sobie radzimy raczej udaje nam się przezyć bo dzieci prawie nie spią nocy odkąd urodziłam Zuzie nie przespałam nawet jednej nocy - to jakiś koszmar choć kocham te brzdace nad wszystko na świecie

Chylę czoło .

Napisane przez joli31

Właśnie przed chwilą Agatka odwróciła się z brzuszka na plecki i była baaardzo zdziwiona.

Brawa dla Agatki!

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6512859]Co Wy dzis z tym dublowaniem pijecie winko, czy co [/QUOTE]

Ja piję zioła na laktację, bo coś mało mleka mam ostatnio... Albo mi się zdaje .

Napisane przez poissonivy

1. Mała gimnastyczka
2. Moja ukochana podusia
3. Cmok cmok podusi
4. Smacznie sobie śpię
5. Już wstałam
6. Sama się przewróciłam, tylko lądowanie miało nie być pod przewijakiem

Olcia jak zwykle cudna, zalotnie spogląda spod długich rzęs . Już dawno miałam Ci to napisać, ale jakoś umyka – Ola ma bardzo fajne, duże łóżeczko .

Napisane przez myshia

Dzięki za odpowiedzi w sprawie pościeli, czyli widzę, że najlepsze rozwiązanie dla nas to będzie śpiworek. Czy mogłabym prosić o foteczkę takiegoż? Może pokuszę się o uszycie. Wydaje mi się, że to nie będzie trudne.

Myshiu, my mamy taki śpiworek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=5882258 (jest na jednym ze zdjęć), kosztował 49 zł. Składa się z dwóch warstw i ma jeszcze jakąś ocieplaną, ale dość cienką warstwę w środku. Piorę go w pralce, delikatnie wiruję i jest ok.

Napisane przez sylwia-zuza

Wczoraj po kompu-kompu mlody pierwsz raz zrobil przedstawienie- nie chcial jesc, darl sie- chyba nie mogl zrobic kupy, wsadzilam czopek glicerynowy- i nic wepchalam mu 100ml kleiku(normalnie je do 200ml) i to na raty przez ponad godzine. Polozylam go spac o 23, z mysla,ze noc bedzie ciezka(bo pewnie bedzie sie darl, ze jest glodny)- o 4 wstalam sprawdzic, czy oddycha bo nadal spal, przed 7 sprawdzal tata- nadal spal. Wstal po 8 z banankiem na twarzy i brakiem kupy w pampersie.
Teraz spiewa tylko w jakims nieznanym jezyku

Po prostu Maćko zrozumiał, że trochę nieładnie zachował się wieczorem i postanowił zrekompensować rodzicom nerwówkę . Mądry chłopczyk!

Przesyłam najserdeczniejsze życzenia dzisiejszej Jubilatce – Nadii .

[berbeaa]

Ja miałam taką noc że szkoda pisać od 24 do 4 rano Weronika jadła i sie śmiała, ja ją rozbierałam, tuliłam , nosiłam układałam na brzuszku a ona i tak nie okazywała zmęczenia tylko jak swiatlo gasiłam to płącz i pisk. Teraz usnęła ale już słyszę że jęczy więc zapewne kupa. Jestem tak padnięta że marzę o przespaniu się - co oczywiście możliwe może będzie po południu.

Ja mam spacerówkę Baby desing i już 2 razy w niej byłyśmy, bo wygodniej niż w gondoli z której mała już wyrosła

Miłego dnia

[maatra]

Wszytkiego najlepszego dla naszej malej Nadii

barbeaa wspolczuje, my mielismy w miare dobra noc. lepsza niz wczoraj. u nas to chyba zabkowanie,zakupilismy potrzebny sprzet gryzakowy i zobaczymy ...

Sylwia a dlaczego robilas z mrozonej marchewki ja sie na tym wcale nie zna,lepsza jest ?

[ebena]

Napisane przez maatra

mieszkam w chester ok 25 mil od liverpoolu.
dziekujemy za komplementy jesli mowa o psie,to ja odradzam.perle zostawilam rodzicom,jeszcze rok beda mieszkac w bloku,niby 4 pokojowym,ale labradorom to nie robi zadnej roznicy .te psy sa dostosowane do roznych warunkow jak bylam w swieta to draznilo mnie,ze psiak platal mi sie pod nogami,kradl wkladki laktacyjne,siersc na maluszka ubrankach, mimo tresury to tylko pies...za to jeden z jej malych szczeniat trafil do domu z noworodkiem i Pani sobie bardzo chwalila.mowila,ze pierwszy biegnie do lozeczka,gdy dziecko zakwili.
moze ja jestem nieobiektywna,bo jestem alergikiem na siersc i akurat w swieta dostalam uczulenia,wtedy rece mnie swedza i wszystko mnie drazni

Oj tamtych rejonych nie poznałam, mieszkaliśmy trochę w Londynie trochę w Szkocji w małej mieścinie, Szkocje zwiedziliśmy całą-jest cudowna szczególnie zachodnie wybrzerze i północ nad oceanem-polecam. Tęsknię za czasami kiedy tam mieszkałam
Sylwuś chyba Matylda się zgadała z Maciusiem, bo też po raz pierwszy nie zrobiłą wczoraj kupki ani dziś jeszcze, zawsze jak miała problemy dawałam jej jakiś nowy soczek lub deserek i szło dzis podałam jabłka z suszonymi śliwkami(bo niby śliwki dobrze działją i nic). Jeść też od rana nie chce.
A jak tam blnder się sprawuje-bo ja też zamierzam kupić i robić sama jedzonko, tylko narazie Mati zjada po 3-5 łyżeczek i ma dość, poczekam jak będzie jesć więcej za 1-2 tyg i biorę sie za gotowanie

[ebena]

Nadia 100 latek!!!!!!

[demonik]

Napisane przez berbeaa

Ja miałam taką noc że szkoda pisać od 24 do 4 rano Weronika jadła i sie śmiała, ja ją rozbierałam, tuliłam , nosiłam układałam na brzuszku a ona i tak nie okazywała zmęczenia tylko jak swiatlo gasiłam to płącz i pisk. Teraz usnęła ale już słyszę że jęczy więc zapewne kupa. Jestem tak padnięta że marzę o przespaniu się - co oczywiście możliwe może będzie po południu.

Bidulki dwie .
U nas kolejna dobra noc, choć zasłonę milczenia muszę spuścić na wczorajsze zasypianie Jasia. Napiszę tylko, że trwało godzinę.
Zasnął o 21, zjadł o 2 w nocy i obudził się o 7:15 .

Napisane przez ebena

Sylwuś chyba Matylda się zgadała z Maciusiem, bo też po raz pierwszy nie zrobiłą wczoraj kupki ani dziś jeszcze, zawsze jak miała problemy dawałam jej jakiś nowy soczek lub deserek i szło dzis podałam jabłka z suszonymi śliwkami(bo niby śliwki dobrze działją i nic). Jeść też od rana nie chce.

A Jaś od kiedy je warzywa i owoce załatwia się codziennie lub co drugi dzień. Dziś znów go podejrzałam, jak robiła kupę . Leżał na macie, na brzuchu i lekko unosił się do góry w skupieniu, jakby robił koci grzbiet .

Lecę trochę ogarnąć mieszkanie, dziś wizytacja rodziców w związku z naszym wieczornym wyjściem. Powiem Wam, że trochę się boję i mam średnią ochotę na to kino wieczorem . Strasznie lubię być z Jasiem, od jego narodzin ciągle jesteśmy razem i nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona . Na myśl, że dziś po raz pierwszy będzie zasypiał bez rodziców, robi mi się smutno...
Odciągnęłam 250 ml mleka, przygotuję rodzicom zabawki, piżamkę, kosmetyki, żeby się nie stresowali. Wyjedziemy z domu o 17:30, więc mam jeszcze trochę czasu na wypindrzenie .

[ebena]

Napisane przez demonik

A Jaś od kiedy je warzywa i owoce załatwia się codziennie lub co drugi dzień. .

Matylda jak była na samej pirsie to robiła 2-3 razy dziennie o tych samych porach, a teraz raz dziennie i to z trudem.Jestem przewrazliwiona na punkcie kupy,bo ja miwam czesto problemy z zaparciami
barbea- jak Matylda budzila sie w nocy to ja nigdy nie zapalalam światła,a jak ja musiałam przebrac czy podmyc to robiłam to przy lampce, żeby dziecko wiedziało, że jest noc, nawet mało do niej mówiłam-jak juz to szeptem-moze sprobój zastosowac ta metode w przyszlosci

[eszeweria]

Napisane przez sylwia-zuza

Witam Eszewerio Milo,ze skorzystalas z mojego zaproszenia

Co do chrzcin, to powiedzialam mu, ze w maju, ona na to- nie-i temat sie zakonczyl-ale i tak beda a maju

Wczoraj po kompu-kompu mlody pierwsz raz zrobil przedstawienie- nie chcial jesc, darl sie- chyba nie mogl zrobic kupy, wsadzilam czopek glicerynowy- i nic wepchalam mu 100ml kleiku(normalnie je do 200ml) i to na raty przez ponad godzine. Polozylam go spac o 23, z mysla,ze noc bedzie ciezka(bo pewnie bedzie sie darl, ze jest glodny)- o 4 wstalam sprawdzic, czy oddycha bo nadal spal, przed 7 sprawdzal tata- nadal spal. Wstal po 8 z banankiem na twarzy i brakiem kupy w pampersie.
Teraz spiewa tylko w jakims nieznanym jezyku

zrobilam wczoraj marcheweczke. Z opakowania 450 g mrozonej marchewki wyszly mi 4 male sloiczki od gerbera i jeden duzy hippa-nic nie dodawalam. Wyszla smaczniejsza niz gerberowska(ja tak uwazam, na macku bede testowac dzis ciekawe czy podzieli moje zdanie)

Zalegle zyczonka dla Kubusia i Piotrusia i dzisiejsze dla Nadii

Widze,ze Olcia (jak zwylke urocza)ma podobna poduszke jak macko, nasza jest kremowa, z owieczkami i napisem pozdrowienia z zakopanego

na zaparcia radzę oprócz czopka, zamiast jednego posiłku podawać picie aż do nastepnego posiłku, po kilku dniach powinno sie uregulować - u mnie się sprawdziło, ja nawetmusiałam zrezygnowac z dwóch pór karmienia narzecz picia ale skutkuje