Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-09-12, 17:23   #601
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Nie znam stolic państw afrykańskich, ba większosc pewnie bym pokazała na mapie źle. Umiałąm to bo musiałam zdac mapkówkę, teraz zapomniałam. Nie jest to powód do dumy ale też nie wstydzę sie tego. Nie śmieszą mnie Amerykanie co nie znają stolic państw europejskich.
Ba w sumie nie smieszy mnie na śmiewanie się z "głupoty" Amerykanów. Niestety nie tylko w dalekich stanach ludzie nie myślą, nie raz tutaj w Polsce słysze takie rzeczy od magistrów, że strach sie bać.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 17:28   #602
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale nieźle kiedyś się uśmiałam, gdy gościłam u Amerykanki (co prawda zamieszkałej w Bath), gdy ta zaczęła mi objaśniać zasady działania prysznica i usiłowała uświadomić, że mam do mycia używać tej butelki z napisem SHOWER GEL.
Nie widzę w tym nic dziwnego, a już na pewno nie obraźliwego. Prysznice są różne, zagranico jeszcze częściej, a na innym kontynencie tym bardziej (może i trafiają się takie jak u nas, ale niektóre można długo rozkminiać), więc albo sobie ta Amerykanka pomyślała, że możesz mieć inny prysznic u siebie, albo tłumaczy każdemu gościowi, co świadczy o gościnności, nie o traktowaniu człowieka jak debila lub kogoś z kraju bez dostępu do cywilizacji. A z żelem pod prysznic to zrozumiałabym, że po prostu pozwala mi go używać, żebym się nie krępowała. Nie wiem jak można to inaczej zinterpretować
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 17:40   #603
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 246
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Nie widzę w tym nic dziwnego, a już na pewno nie obraźliwego. Prysznice są różne, zagranico jeszcze częściej, a na innym kontynencie tym bardziej (może i trafiają się takie jak u nas, ale niektóre można długo rozkminiać), więc albo sobie ta Amerykanka pomyślała, że możesz mieć inny prysznic u siebie, albo tłumaczy każdemu gościowi, co świadczy o gościnności, nie o traktowaniu człowieka jak debila lub kogoś z kraju bez dostępu do cywilizacji. A z żelem pod prysznic to zrozumiałabym, że po prostu pozwala mi go używać, żebym się nie krępowała. Nie wiem jak można to inaczej zinterpretować
Wszystko zależy od tonu. Skoro Mijanou odniosła takie, a nie inne wrażenie, to jej wersję przyjmuję, bo to ona tam była.
Albo po trzecim, piątym, dziesiątym potraktowaniu z góry już zaczęła mieć na to uczulenie i przereagowała.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 17:44   #604
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Nie widzę w tym nic dziwnego, a już na pewno nie obraźliwego. Prysznice są różne, zagranico jeszcze częściej, a na innym kontynencie tym bardziej (może i trafiają się takie jak u nas, ale niektóre można długo rozkminiać), więc albo sobie ta Amerykanka pomyślała, że możesz mieć inny prysznic u siebie, albo tłumaczy każdemu gościowi, co świadczy o gościnności, nie o traktowaniu człowieka jak debila lub kogoś z kraju bez dostępu do cywilizacji. A z żelem pod prysznic to zrozumiałabym, że po prostu pozwala mi go używać, żebym się nie krępowała. Nie wiem jak można to inaczej zinterpretować
No mogło być i tak, choć nie sądzę- choćby z powodu dalszych tłumaczeń i wyjaśnień jak stosować shower gel.

Generalnie nie rozumiem, jak można rozkminiać użycie prysznica (zwłaszcza najbardziej typowego z typowych). Mieszadełko lub kurki ewentualnie pokrętło -używanie jest proste jak konstrukcja cepa. Z tego, co mi wiadome, prysznica na głos i na dotyk (no może poza Japonią, gdzie mają gadające kibelki) jeszcze nie są w powszechnym użyciu w USA i innych krajach europejskich.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 17:51   #605
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Ale o Teksasie trzeba więcej wiedzieć, bo więcej osób tam mieszka? Nie rozumiem twojego toku rozumowania, ni w ząb.
Dla mnie kryterium dobre jak każde inne.
Znam, bo byłem. / Znam, bo mi to potrzebne. / Znam, bo tam mieszka dużo ludzi. / Znam, bo to duży teren. / Znam, bo ta jednostka administracyjna (kraj, stan, land czy co tam) najbardziej do mnie przemawia.

Ty sobie uznajesz, że najważniejsze są kraje i ich stolice i to jest jakaś wybitnie istotna wiedza, ktoś uważa inaczej i ma inną istotną.
Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Nikt tu cholera o historię Radomia nie pytał, ani o stolicę podlaskiego, raczej ludzie się wkurzali, że uważa się ich za jaskiniowców XXI wieku i pyta, czy mają prąd. No ja tu widzę kolosalną różnicę
Znam ludzi, którzy nie mają w domu prądu. Nie przyszłoby mi do głowy nazywać kogokolwiek "jaskiniowcem", bo nie ma w domu prądu. To obrzydliwe.
Przy okazji jakoś trudno mi uwierzyć, że ktoś kto nie żywi głębokiej pogardy dla biednych czułby się tak straszliwie obrażony tym, że ktoś go podejrzewa o brak prądu w chałupie.
Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Ba, zostały podane przykłady ludzi z USA nie znających własnego kraju. Na Polaka twierdzącego, że Kujawsko-Pomorskie jest w Azji też byś chyba spojrzała jak na idiotę? Jeśli nie, to podziwiam...
Wiedza na temat własnego kraju nie jest obowiązkowa. W dobrym tonie jest ją mieć, ale faktem jest, że wiele osób nie wie zbyt dużo i kraj pochodzenia nie ma znaczenia.
Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Są pewne podstawowe informacje, które uważam za na tyle ważne, że każdy powinien je znać. Ale oczywiście, jestem też Grażą niesamowitą, bo fakt, że kraj leży na takim a takim kontynencie, to już jakaś wiedza tajemna.
I do tych podstawowych informacji nie łapie się wiedza, że stany w usa to nie to samo, co landy w Niemczech czy Kujawsko-Pomorskie w Azji?
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 17:57   #606
Oiojoioj
Raczkowanie
 
Avatar Oiojoioj
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: 5 krąg.
Wiadomości: 331
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Co innego znać stolicę państwa, a co innego stolicę stanu. Po cholerę mi znać stolicę Teksasu, o stolice niemieckich landów też się tak spytasz?
Do tego nowa stolica Myanmaru jest od 2005 roku, więc mogło jeszcze w pamięci po ludzku nie zasiąść.

Jakiś taki common sense po prostu trzeba mieć, dokładnie państw afrykańskich na mapie nie pokażę, ale wiem, że Ghana leży w Afryce, a nie gdzieś w Azji i to o to się rozchodzi

A wiesz gdzie leży Egipt? Albo czy Afganistan to kraj arabski?
Polacy mają z tym duże kłopoty.
A w którym roku Szwajcaria przyznała kobietom prawa wyborcze?
Czy komuna paryska to komuniści?
__________________
שׂנאה


Oiojoioj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 17:59   #607
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 247
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Dla mnie kryterium dobre jak każde inne.
Znam, bo byłem. / Znam, bo mi to potrzebne. / Znam, bo tam mieszka dużo ludzi. / Znam, bo to duży teren. / Znam, bo ta jednostka administracyjna (kraj, stan, land czy co tam) najbardziej do mnie przemawia.

Ty sobie uznajesz, że najważniejsze są kraje i ich stolice i to jest jakaś wybitnie istotna wiedza, ktoś uważa inaczej i ma inną istotną.

Znam ludzi, którzy nie mają w domu prądu. Nie przyszłoby mi do głowy nazywać kogokolwiek "jaskiniowcem", bo nie ma w domu prądu. To obrzydliwe.
Przy okazji jakoś trudno mi uwierzyć, że ktoś kto nie żywi głębokiej pogardy dla biednych czułby się tak straszliwie obrażony tym, że ktoś go podejrzewa o brak prądu w chałupie.

Wiedza na temat własnego kraju nie jest obowiązkowa. W dobrym tonie jest ją mieć, ale faktem jest, że wiele osób nie wie zbyt dużo i kraj pochodzenia nie ma znaczenia.

I do tych podstawowych informacji nie łapie się wiedza, że stany w usa to nie to samo, co landy w Niemczech czy Kujawsko-Pomorskie w Azji?
Ja bym się poczuła urażona, gdyby ktoś mi zaczął tłumaczyć jak używać żelu pod prysznic.

Brawo, fajnie przeinaczasz. Gdzie napisałam, że ludzie żyjący w Polsce bez prądu to jaskiniowcy? Chętnie się dowiem, gdzie takie obrzydliwe rzeczy popełniłam

Dla mnie eot, bo interpretujesz sobie wypowiedzi jak ci się podoba, do niczego to nie prowadzi.

Czy przypalanie pyrek przez ponad pół godziny nie śpiąc i będąc w mieszkaniu to już januszyzm? Śmierdzi pod całym blokiem przez dłuższy czas, okazało się, że sąsiadowi się zapomniało. Pretensje miał, że ktoś mu zapukał do drzwi i zwrócił uwagę. "Moja kuchnia i jak chce to se przypale pyry!". O losie...

@up
Potrafię wskazać Egipt na mapie, w Afganistanie Arabowie nie stanowią większości etnicznej. W Szwajcarii prawa zostały przyznane w 1970? możliwe, że 1971, ale jeden kanton dużo później. Komuna Paryska była zrywem rewolucyjnym ludności Paryża.
Czy zaspokoiłam twoje wymogi wiedzy podstawowej?

Edytowane przez Lottie69
Czas edycji: 2016-09-12 o 18:05
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 18:22   #608
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Brawo, fajnie przeinaczasz. Gdzie napisałam, że ludzie żyjący w Polsce bez prądu to jaskiniowcy? Chętnie się dowiem, gdzie takie obrzydliwe rzeczy popełniłam
Nie wspomniałam nic o Polsce, ale widzę, że podążamy w znanym kierunku.
Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
w Afganistanie Arabowie nie stanowią większości etnicznej.
Hah. Mongołowie też nie. Dobra, wymiękłam. Czyli trzymamy się nazw stolic i to jest ta imponująca wiedza podstawowa, do której Amerykanie może kiedyś doszlusuja.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 18:44   #609
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 246
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość

Znam ludzi, którzy nie mają w domu prądu. Nie przyszłoby mi do głowy nazywać kogokolwiek "jaskiniowcem", bo nie ma w domu prądu. To obrzydliwe.
Przy okazji jakoś trudno mi uwierzyć, że ktoś kto nie żywi głębokiej pogardy dla biednych czułby się tak straszliwie obrażony tym, że ktoś go podejrzewa o brak prądu w chałupie.
LOL. Fajnie się przeinacza? Złośliwie komuś imputujesz już nie tylko brak ogłady, ale i pogardę dla biednych, i czekasz, żeby się zaczął tłumaczyć, że nie jest wielbłądem.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 19:06   #610
Oiojoioj
Raczkowanie
 
Avatar Oiojoioj
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: 5 krąg.
Wiadomości: 331
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Czy zaspokoiłam twoje wymogi wiedzy podstawowej?
Nie, zwłaszcza ze wystarczy wrzucić pytania w gógła. Na jakim kontynencie leży Egipt i czy na tym samym co Afganistan nadal nie wiem.
Za to zastanawia mnie gdzie jest Kurdystan.
Albo jak wygląda herb Niemiec? (to pytanie było w matura to bzdura i sam guru Jankowski nie wiedział, jak zresztą wielu innych rzeczy)
__________________
שׂנאה


Oiojoioj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 19:19   #611
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Co takiego burackiego było w wyjęciu własnego balsamu?
To normalne że gościowi ktoś pokazuje różne rzeczy, również jak działa prysznic i gdzie/jaki jest żel. A wyjmowanie szanel żeby pokazać jakim to się jest światowym i wyśmiać osobę która próbowała być pomocna + jeszcze teksty "a ten twój to mnie uczula" to zenada totalna. Poza tym, czasem przy kontakcie z kimś obcojęzycznym trochę traci się głowę i tłumaczy jakieś oczywistości, parę razy też tak miałam i zawsze sytuacja została rozładowana żartem, a nie chamską pokazówą.
Np koleżanka z Niemiec jak zobaczyła ze nie ogarniam działania popularnej apki to zaczela mi pokazywać jak działa smartfon, bo chyba myślała że skoro nie znam aplikacji którą tam mają wszyscy to i smartfona nie znam. Naprawdę takie kulturalne byłoby w tym momencie wyciągnięcie najnowszego iphona i tekst "z takiego twojego to bym nie mogła korzystać"?
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

Edytowane przez thirky
Czas edycji: 2016-09-12 o 19:24
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 19:44   #612
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 246
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
To normalne że gościowi ktoś pokazuje różne rzeczy, również jak działa prysznic i gdzie/jaki jest żel. A wyjmowanie szanel żeby pokazać jakim to się jest światowym i wyśmiać osobę która próbowała być pomocna + jeszcze teksty "a ten twój to mnie uczula" to zenada totalna. Poza tym, czasem przy kontakcie z kimś obcojęzycznym trochę traci się głowę i tłumaczy jakieś oczywistości, parę razy też tak miałam i zawsze sytuacja została rozładowana żartem, a nie chamską pokazówą.
Np koleżanka z Niemiec jak zobaczyła ze nie ogarniam działania popularnej apki to zaczela mi pokazywać jak działa smartfon, bo chyba myślała że skoro nie znam aplikacji którą tam mają wszyscy to i smartfona nie znam. Naprawdę takie kulturalne byłoby w tym momencie wyciągnięcie najnowszego iphona i tekst "z takiego twojego to bym nie mogła korzystać"?
Rozumiem. Ja wyszłam z założenia, że ją potraktowała z góry, ty zaś - że chciała byc uprzejma. W tym drugim przypadku to faktycznie bardzo nietaktowne.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Oiojoioj Pokaż wiadomość
Nie, zwłaszcza ze wystarczy wrzucić pytania w gógła. Na jakim kontynencie leży Egipt i czy na tym samym co Afganistan nadal nie wiem.
Za to zastanawia mnie gdzie jest Kurdystan.
Albo jak wygląda herb Niemiec? (to pytanie było w matura to bzdura i sam guru Jankowski nie wiedział, jak zresztą wielu innych rzeczy)
Trzeba u ciebie zdać testy jakieś, zanim się ubawi facetem, który się pyta, czy w Polsce jest muzyka?
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 20:11   #613
Oiojoioj
Raczkowanie
 
Avatar Oiojoioj
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: 5 krąg.
Wiadomości: 331
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Nie, ja nie mam pretensji do bycia godną matury.
Po prostu nie lubię ludzi w typie wspomnianego Jankowskiego.
Ale żeby nie wiedzieć co przedstawia herb drugiego największego sąsiada Polski?
__________________
שׂנאה


Oiojoioj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 20:20   #614
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
LOL. Fajnie się przeinacza? Złośliwie komuś imputujesz już nie tylko brak ogłady, ale i pogardę dla biednych, i czekasz, żeby się zaczął tłumaczyć, że nie jest wielbłądem.
Widzę, że bardzo by się chciało mnie przyłapać na czymś takim - który to już temat, piąty? dziesiąty?
Brak ogłady został dokładnie opisany i nie wymagał żadnych działań z mojej strony.
A pogarda dla biednych wynika dość jasno, chyba, że to pogarda dla ludzi, którzy po prostu nie wiedzą. Nie mają obowiązku wiedzieć, bo takiego obowiązku nie ma. Jak się spotyka ludzi z różnych stron świata, to dla niektórych "normalny" prysznic będzie nowością, bo u siebie miał inne, może bardziej zaawansowane technologicznie, może inne, a może mył się w miednicy i nie wie. A jak się gości różnych ludzi to z czasem tłumaczenie pewnych oczywistości wchodzi w krew na tyle, że się to po prostu mówi, machinalnie, ot, żeby powiedzieć, na wszelki wypadek, bo a nuż gość mówiący całkiem płynnie, ale nie mający wielkiego doświadczenia z językiem w ostatnim momencie zapomni, czy do mycia jest "shower gel", czy nie ma się czym umyć, bo całe życie używał tylko mydła w kostce i to nie jest taki kosmos, jakby się mogło wydawać komuś, kto codziennie używa "shower gel", bo mu wygodniej nalać z butelki niż uganiać się po brodziku za uciekającym mydłem.
Tu wychodzi zakładanie złej woli tłumaczącego, który mógł kierowany najlepszymi intencjami starać się wyjaśnić gościowi wszystko, żeby mu było jak najłatwiej i najwygodniej.

Dla Lottie obraźliwe jest albo to, że ktoś nie dysponuje wiedzą na temat kultury krajów, których obywateli ma ryzyko kiedyś spotkać (i to nie taki banał, o którym wspomina, czyli stolica), ale i to, czy większość ludzi na co dzień myje się mydłem czy żelem. Niby głupota, ale jak już zapraszasz kogoś do swojej łazienki i różnica kulturowa objawia się we wrzucaniu użytego papieru toaletowego do kubełka na śmieci zamiast do muszli, to raz na zawsze się uczysz, żeby tłumaczyć, że ten papier to do kibla (albo odwrotnie, do kubła, bo kibel się zapcha) - a przy okazji jeszcze odkryjesz, że tłumacząc to obrazisz połowę z nich, bo sobie pomyślą, że myślisz, że u nich w kraju to z brudnymi dupami chodzą. Albo to, że ktoś został bezczelnie porównany do mniej zamożnej kultury. A w praktyce to trzeba by mieć 30-letnie doświadczenie w prowadzeniu małego, taniego hostelu w Londynie czy Nowym Yorku, żeby ogarnąć większość niuansów większości kultur i nie walnąć żadnego faux pas witając gościa.
W jednym i w drugim przypadku jest to nie na miejscu i przydałoby się trochę więcej wyrozumiałości.
Zwłaszcza, że nawet gdyby gospodarz był złośliwy, to nie wiadomo jakie miał wcześniej doświadczenia. Może pięciu Polaków w stresie wyszorowało się od stóp do głów balsamem albo umyli nim głowę i potem narzekali, że to mydło było jakieś dziwne. Tym bardziej, że oni te zdobycze cywilizacji mieli kilkadziesiąt lat wcześniej niż my, a jak nie gościli u nikogo w domu w Polsce to nie wiedzą jak to teraz wygląda - równie dobrze to nadmiar wiedzy o naszym kraju mógłby sprowokować takie zachowania (bo np. brat był w Polsce w '88 i niczego w sklepach nie było, a nowszych wieści nie dostali).
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 20:57   #615
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 246
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Widzę, że bardzo by się chciało mnie przyłapać na czymś takim - który to już temat, piąty? dziesiąty?
Brak ogłady został dokładnie opisany i nie wymagał żadnych działań z mojej strony.
A pogarda dla biednych wynika dość jasno, chyba, że to pogarda dla ludzi, którzy po prostu nie wiedzą. Nie mają obowiązku wiedzieć, bo takiego obowiązku nie ma. Jak się spotyka ludzi z różnych stron świata, to dla niektórych "normalny" prysznic będzie nowością, bo u siebie miał inne, może bardziej zaawansowane technologicznie, może inne, a może mył się w miednicy i nie wie. A jak się gości różnych ludzi to z czasem tłumaczenie pewnych oczywistości wchodzi w krew na tyle, że się to po prostu mówi, machinalnie, ot, żeby powiedzieć, na wszelki wypadek, bo a nuż gość mówiący całkiem płynnie, ale nie mający wielkiego doświadczenia z językiem w ostatnim momencie zapomni, czy do mycia jest "shower gel", czy nie ma się czym umyć, bo całe życie używał tylko mydła w kostce i to nie jest taki kosmos, jakby się mogło wydawać komuś, kto codziennie używa "shower gel", bo mu wygodniej nalać z butelki niż uganiać się po brodziku za uciekającym mydłem.
Tu wychodzi zakładanie złej woli tłumaczącego, który mógł kierowany najlepszymi intencjami starać się wyjaśnić gościowi wszystko, żeby mu było jak najłatwiej i najwygodniej.

Dla Lottie obraźliwe jest albo to, że ktoś nie dysponuje wiedzą na temat kultury krajów, których obywateli ma ryzyko kiedyś spotkać (i to nie taki banał, o którym wspomina, czyli stolica), ale i to, czy większość ludzi na co dzień myje się mydłem czy żelem. Niby głupota, ale jak już zapraszasz kogoś do swojej łazienki i różnica kulturowa objawia się we wrzucaniu użytego papieru toaletowego do kubełka na śmieci zamiast do muszli, to raz na zawsze się uczysz, żeby tłumaczyć, że ten papier to do kibla (albo odwrotnie, do kubła, bo kibel się zapcha) - a przy okazji jeszcze odkryjesz, że tłumacząc to obrazisz połowę z nich, bo sobie pomyślą, że myślisz, że u nich w kraju to z brudnymi dupami chodzą. Albo to, że ktoś został bezczelnie porównany do mniej zamożnej kultury. A w praktyce to trzeba by mieć 30-letnie doświadczenie w prowadzeniu małego, taniego hostelu w Londynie czy Nowym Yorku, żeby ogarnąć większość niuansów większości kultur i nie walnąć żadnego faux pas witając gościa.
W jednym i w drugim przypadku jest to nie na miejscu i przydałoby się trochę więcej wyrozumiałości.
Zwłaszcza, że nawet gdyby gospodarz był złośliwy, to nie wiadomo jakie miał wcześniej doświadczenia. Może pięciu Polaków w stresie wyszorowało się od stóp do głów balsamem albo umyli nim głowę i potem narzekali, że to mydło było jakieś dziwne. Tym bardziej, że oni te zdobycze cywilizacji mieli kilkadziesiąt lat wcześniej niż my, a jak nie gościli u nikogo w domu w Polsce to nie wiedzą jak to teraz wygląda - równie dobrze to nadmiar wiedzy o naszym kraju mógłby sprowokować takie zachowania (bo np. brat był w Polsce w '88 i niczego w sklepach nie było, a nowszych wieści nie dostali).
Co. Ja się na ciebie nie muszę zaczajać, wręcz przeciwnie, zwykle olewam twoje prowokacje i świadome interpretacje na niekorzyść.
Wytłumacz mi jeszcze raz, bo gupia nie pojęłam, skąd ta pogarda dla biednych wynika. Bo biedna byłam i jestem całe życie, a wkuwia mnie, jak zagraniczny Janusz mówi: wy to pewnie w ty Polszy prundu nie macie, hłehłehłe.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 21:45   #616
JogurtNaturalny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 25
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Wczoraj spotkałam parę idealną - Mireczka i Grażynę (prawdziwe imiona). Są to znajomi typu "gdy ich spotykasz przypadkiem na mieście myślisz sobie: o k...a gdzie tu się schować", ale jak Cię te Mireczki wychaczą wzrokiem a w pobliżu nie ma żadnego krzaka w którego można by wskoczyć jesteś zmuszony z nimi "porozmawiać". Standardowo rozmowa toczy się wokół pogody, ale przemycone zostają największe sukcesy Januszy odniesione od czasu od kąd się nie widzieliście. Podczas rozmowy wypsnęło mi się ze planuje zmianę samochodu... omg ale się nasluchałam znawcy Mireczka jaki to ja mam wóz sobie kupić a jakiego nie. Jak powiedziałam konkretna markę to kategorycznie odmówił. Rzucał propozycjami dobrych aut ale z wysokiej półki. Sama bym doszła do takich wniosków bez jego rad! Najlepsze jest to ze ta cudowna parka jeździ mega gruchotem. Zaznaczam że nie prosiłam o żadne rady, a rozmowa była typu "co u Was słychać".
JogurtNaturalny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 21:47   #617
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
To normalne że gościowi ktoś pokazuje różne rzeczy, również jak działa prysznic i gdzie/jaki jest żel. A wyjmowanie szanel żeby pokazać jakim to się jest światowym i wyśmiać osobę która próbowała być pomocna + jeszcze teksty "a ten twój to mnie uczula" to zenada totalna. Poza tym, czasem przy kontakcie z kimś obcojęzycznym trochę traci się głowę i tłumaczy jakieś oczywistości, parę razy też tak miałam i zawsze sytuacja została rozładowana żartem, a nie chamską pokazówą.
Np koleżanka z Niemiec jak zobaczyła ze nie ogarniam działania popularnej apki to zaczela mi pokazywać jak działa smartfon, bo chyba myślała że skoro nie znam aplikacji którą tam mają wszyscy to i smartfona nie znam. Naprawdę takie kulturalne byłoby w tym momencie wyciągnięcie najnowszego iphona i tekst "z takiego twojego to bym nie mogła korzystać"?
Wiesz, Thirky, słowo pisane nigdy nie odda realnej sytuacji, a więc przede wszystkim komunikatów niewerbalnych. Ja serio potrafię odróżnić uprzejmość od robienia sobie jaj. Na uprzejmość zareagowałabym uprzejmością nawet, gdyby ta uprzejmość wywołała u mnie zdziwienie. Nie reaguję też agresją na żadne pytania. Złoszczę się jedynie wtedy, gdy ktoś podaje bzdury jako prawdy objawione.

Twój post jednak bardzo wiele mówi o Twojej uprzejmości, którą w tymże poście starasz się wykazać. Tak więc uznajmy, że przyganiał kocioł garnkowi.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-12, 23:17   #618
marianna144
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 268
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

a ja nie pamietam roznych stolic, wszystkich krajów jak rowniez nie pamietam dopływów Wisły prawo i lewobrzeznych.A nawet jakbym to wszystko pamietała to i tak mozna by sie przyczepic ze nie pamietam twierdzenia pitagorasa
Ale wiem jak w razie potrzeby te informacje uzyskac (pomijajac googla)
i jak juz gdzies jade a mam zerowe pojecie o regionie/ kraju to se wczesniej po prostu doczytam. i tyle.
marianna144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 00:34   #619
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Co. Ja się na ciebie nie muszę zaczajać, wręcz przeciwnie, zwykle olewam twoje prowokacje i świadome interpretacje na niekorzyść.
Jak słowa nie wskazują na to, że cokolwiek powinno być interpretowane na korzyść to owszem, za logiką idę i jakkolwiek może bym i w duchu miała nadzieję, że się mylę, tak każdy obowiązkowo minimum trzy razy powtarza ten sam syf na kilka różnych sposobów tak, żeby nikt nie miał już żadnych wątpliwości, by następnie zacząć jęczeć, że:

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Wytłumacz mi jeszcze raz, bo gupia nie pojęłam, skąd ta pogarda dla biednych wynika. Bo biedna byłam i jestem całe życie, a wkuwia mnie, jak zagraniczny Janusz mówi: wy to pewnie w ty Polszy prundu nie macie, hłehłehłe.
Pogarda dla innych zawsze wypływa z niechęci do siebie i kompleksów. Czy osoba, która poczułaby się obrażona tym, że ktoś ją bezczelnie wziął za biedniejszą niż jest i takoż potraktował poczułaby się równie dotknięta tym, że ktoś wziąłby ją za bogatszą niż jest i podjął obiadem na srebrach - jeśli nie, to nie w pomyłce problem, a w tym, że i ta osoba również myśli, że jak biedny to gorszy.

Zagraniczny Janusz: wy to pewnie w ty Polszy prundu nie macie, hłehłehłe.
XXX: mamy, poza tym mam torebkę Hermesa dziadu jeden, a ty nie, hłehłehłe.

Janusz niby zgaszony, złośliwość oddana, ale pojazd po biednych zastosowany przez obie strony wypada średnio.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: png loop.png (42,9 KB, 578 załadowań)
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 08:42   #620
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 744
GG do nadia07
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Ooo, jaki ciekawy wątek . Że też dopiero teraz go odkryłam .
Może na wstępie, tak na swoje usprawiedliwienie [coby nie wyjść tu na typową Grażkę ] dodam, że na ogół bywam [wróć, staram się być ] miła, co nie zmienia jednak faktu, że cieszę się, że mogę sobie tutaj... Że mogę się tutaj poskarżyć na Januszów i Grażyny, które miałam okazję spotkać na swojej drodze .


Lato. Środek sezonu. Pochmurna niedziela, w centrum jednego z najbardziej znanych wakacyjnych, polskich kurortów.
Jesteśmy pod Muzeum. Czekamy w kolejce, gdyż przepustowość wynosi X osób w tym samym czasie. Czekamy cierpliwie, tym bardziej, że w niedziele wejście jest bezpłatne.

Pierwsza sytuacja.
W końcu Pani zarządzająca zaprasza kolejną grupę osób z kolejki. My z TŻtem czekamy aż wejdą najpierw osoby, które oczekiwały przed nami, chcemy wejść zaraz za nimi. Chyba to takie całkiem logiczne. No, ale jak się okazuje: nie dla wszystkich . Chyba Was nie zdziwi, że się nie ryliśmy, jak Grażyny i Janusze, których w kolejce wcale nie widzieliśmy, albo którzy przyszli dłuuuugo po nas! Najwidoczniej jednak dla nich to zachowanie mieści się w granicach normy. Suma summarum, i nam udało się wejść w tej turze [choć jak się później okazało, z naszej strony to był chyba błąd ]. Z kulturalnymi osobami tylko wymieniliśmy serdeczne [wobec siebie] i pełne politowania [wobec Januszy] uśmiechy.

Druga sytuacja z tego zdarzenia.
Jesteśmy już w muzeum. Zwiedzamy. Ekspozycja otwarta! Wokoło pradawne eksponaty oddzielone od nas zaledwie pasem taśmy. To jednak nie przeszkadzało, aby wiele z rodzin urządziło sobie niemal na środku sali PIKNIK! Dzieci biegające z napojami, czekoladami, batonikami etc., etc. :O .

Trzecia sytuacja.
[Wspominałam już, że to był pochmurny dzień. No nie? Biorąc pod uwagę miejscowość, w której się znajdowaliśmy, naprawdę nie trudno było przewidzieć, że będzie padać, tym bardziej, że nawet w prognozach tak zapowiadano].
Dobra, już kończymy zwiedzanie muzeum. Słyszymy, że zaczęło padać, za oknem widzimy - deszcz, jak deszcz. Jakoś nie był to dla nas powód, aby się nie ewakuować. A przypominam, na zewnątrz pod parasolami inni chętni nadal czekali, aby dostać się do środka. Jak się jednak okazało byliśmy jednymi z nielicznych myślących w ten sposób. Ku naszemu zdziwieniu w ostatniej sali ukazał się nam niespotykany obrazek wręcz koczujących ludzi, którzy nie mieli najmniejszego zamiaru się stamtąd ruszać :O. Rozkrzyczane dzieciaki biegają po całym muzeum w tę i z powrotem. Ja w szoku. Co się dzieje?! Armagedon jakiś, czy co? No, mówię Wam widok niecodzienny. Nagle jakaś rozmawiająca [tak jedna z tych koczujących ] rodzinka postanowiła mnie uświadomić.
Zniecierpliwiony zmęczony maluch [na oko 4-5 lat] pyta mamy:
- Mamo, dlaczego my tu jeszcze siedzimy? Chodźmy już!
Na co rycząca mama stanowczo odpowiada:
-Siadaj tu, masz jedz i mnie nie denerwuj. Nie widzisz, jak leje?! Phi, chyba zgłupiałeś, że będę wychodzić w taką pogodę!
Kurtyna.

Yyy... Dlatego na wakacje lubię głównie jeździć przed lub po sezonie .
__________________

Edytowane przez nadia07
Czas edycji: 2016-09-13 o 09:28
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 10:58   #621
martelaszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 41
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Ale o Teksasie trzeba więcej wiedzieć, bo więcej osób tam mieszka? Nie rozumiem twojego toku rozumowania, ni w ząb.
Nikt tu cholera o historię Radomia nie pytał, ani o stolicę podlaskiego, raczej ludzie się wkurzali, że uważa się ich za jaskiniowców XXI wieku i pyta, czy mają prąd. No ja tu widzę kolosalną różnicę
Ba, zostały podane przykłady ludzi z USA nie znających własnego kraju. Na Polaka twierdzącego, że Kujawsko-Pomorskie jest w Azji też byś chyba spojrzała jak na idiotę? Jeśli nie, to podziwiam...

Są pewne podstawowe informacje, które uważam za na tyle ważne, że każdy powinien je znać. Ale oczywiście, jestem też Grażą niesamowitą, bo fakt, że kraj leży na takim a takim kontynencie, to już jakaś wiedza tajemna.
nie ogarniam tego parcia, że stany trzeba znać, bo to us&a i bógwico.
jak nie znasz stanów, to jesteś ignorantem, ale można nie znać niemieckich landów czy francuskich kantonów, bo są małe/mało ludzi tam mieszka itd.

stany to podział administracyjny jak każdy inny.
jeśli ode mnie ktoś wymagałby znajomości stanów ze stolicami- oczekiwałabym, żeby znał województwa.

i jednak mimo wszystko czymś innym jest znajomość stolic państw a stanów/landów/kantonów.

Edytowane przez martelaszka
Czas edycji: 2016-09-13 o 10:59
martelaszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 11:33   #622
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Pamiętam jak kiedyś moja mama ucząc geografii mówiła, że dzieci nie sa w stanie zamiętać 3 miast z ''najpopularniejszych' krajów europejskich.
To jej mówię, żeby przypomnieli sobie drużyny piłkarskie (przynajmniej chłopcy powinni coś kojarzyć) - wszyscy uznali, że to świetny pomysł do czasu kartkówki, kiedy wyszły takie kwiatki jak Juventus, AC Milan (miasta we Włoszech), albo Atletico czy Deportivo (w Hiszpanii).
Za to niektórzy, którzy średnio ogarniali gdzie leżą Stany Zjednoczone umieli bezbłędnie wymienić główne miasta na wschodnim i zachodnim wybrzeżu - efekt oglądania/grania w NBA
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 12:09   #623
martelaszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 41
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
Pamiętam jak kiedyś moja mama ucząc geografii mówiła, że dzieci nie sa w stanie zamiętać 3 miast z ''najpopularniejszych' krajów europejskich.
To jej mówię, żeby przypomnieli sobie drużyny piłkarskie (przynajmniej chłopcy powinni coś kojarzyć) - wszyscy uznali, że to świetny pomysł do czasu kartkówki, kiedy wyszły takie kwiatki jak Juventus, AC Milan (miasta we Włoszech), albo Atletico czy Deportivo (w Hiszpanii).
Za to niektórzy, którzy średnio ogarniali gdzie leżą Stany Zjednoczone umieli bezbłędnie wymienić główne miasta na wschodnim i zachodnim wybrzeżu - efekt oglądania/grania w NBA
nie mieli skojarzenia, że juventus=turyn a ac milan=melian=mediolan?


moja bratowa uczy geografii i kiedyś mieli bodajże w zawodówce takie ćwiczenie- żeby uczniowie wypisali przynajmniej po jednym panstwie alfabetycznie.
no wiecie: argentyna, belgia itd.
i wszystkie dzieciaki: komórki na stół.
ja nie wiedziałam o co chodzi, a bratowa mi wytłumaczyła, że to dlatego, że na przyciskach w telefonie litery są ułożone w porządku alfabetycznym.
martelaszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 12:24   #624
ttts
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 424
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez martelaszka Pokaż wiadomość
moja bratowa uczy geografii i kiedyś mieli bodajże w zawodówce takie ćwiczenie- żeby uczniowie wypisali przynajmniej po jednym panstwie alfabetycznie.
no wiecie: argentyna, belgia itd.
i wszystkie dzieciaki: komórki na stół.
ja nie wiedziałam o co chodzi, a bratowa mi wytłumaczyła, że to dlatego, że na przyciskach w telefonie litery są ułożone w porządku alfabetycznym.
Czekaj, czekaj... przejść przez podstawówkę i gimnazjum bez znajomości alfabetu?
ttts jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 13:05   #625
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Nieszczególnie mnie to dziwi. Osobiście na studiach zostałam bohaterem grupy gdyż w indeksie potrafiłam szybko znaleźć hasła. Ułożone alfabetycznie..... magia po prostu.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 13:27   #626
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez martelaszka Pokaż wiadomość
nie mieli skojarzenia, że juventus=turyn a ac milan=melian=mediolan?


moja bratowa uczy geografii i kiedyś mieli bodajże w zawodówce takie ćwiczenie- żeby uczniowie wypisali przynajmniej po jednym panstwie alfabetycznie.
no wiecie: argentyna, belgia itd.
i wszystkie dzieciaki: komórki na stół.
ja nie wiedziałam o co chodzi, a bratowa mi wytłumaczyła, że to dlatego, że na przyciskach w telefonie litery są ułożone w porządku alfabetycznym.
nie kojarzyli, która część jest nazwą klubu a która miasta

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Nieszczególnie mnie to dziwi. Osobiście na studiach zostałam bohaterem grupy gdyż w indeksie potrafiłam szybko znaleźć hasła. Ułożone alfabetycznie..... magia po prostu.
to ja dałam ostatnio ciała.
Musiałam zadzwonić na anglojęzyczną infolinie przebookować sobie przelot. No a do tego trzeba podac numer rezerwacji. Pech chciał, że w moim kodzie były m.in. HXVY. Zacięłam się kompletnie usiłując sobie przypomnieć jak po angielsku się te litery wymawia
a kiedy to uczy się alfabetu? Pierwsza czy druga lekcja
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 13:42   #627
martelaszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 41
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
nie kojarzyli, która część jest nazwą klubu a która miasta

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



to ja dałam ostatnio ciała.
Musiałam zadzwonić na anglojęzyczną infolinie przebookować sobie przelot. No a do tego trzeba podac numer rezerwacji. Pech chciał, że w moim kodzie były m.in. HXVY. Zacięłam się kompletnie usiłując sobie przypomnieć jak po angielsku się te litery wymawia
a kiedy to uczy się alfabetu? Pierwsza czy druga lekcja
a to ja z tym nie mam problemu, bo mój facet pasjonuje się żeglarstwem, i jak uczył się do egazminu na patent sprawdzałam go z kodów radiowych.
i powiedziałabym hotel xray victor yankee.
martelaszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 14:06   #628
Miss Saeki
Zakorzenienie
 
Avatar Miss Saeki
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 7 105
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Muszę wam opowiedzieć o mojej teściowej Grażyna a nawet Krystyna

Teściowie przyjechali do nas na weekend pomóc przy remoncie na ogródku. Pojechaliśmy do jednego z marketów budowlanych, teściowa poszła oglądać kwiatki, wybierała też jakieś cebulki. Poszłam z nią. I mówię np. "ale te tulipany mają ładny kolor" na co słyszę w odpowiedzi "mam takie na ogródku". Potem mówię "nietypowe te hiacynty" na to słyszę co? "też takie mam na ogródku".
Hitem za to było to co powiedziała jak się dowiedziala, że w poniedziałek bierzemy urlop bo idziemy na pogrzeb. Usłyszeliśmy "ja też wczoraj byłam".

No i weź tu z człowiekiem rozmawiaj
__________________
Książki LC
Miss Saeki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 14:25   #629
Motorniczy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 35
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
z jednej strony rozumiem jakie to jest denerwujące dla postronnych osób jak ktoś rozmawia przez telefon np w autobusie, ale z drugiej strony to rozumiem. jak byłam na studiach (dziennych) i jednocześnie pracowałam cały etat to byłam taka wiecznie zabiegana, że dojazdy (ewentualnie jeszcze późne godziny nocne) były w zasadzie jedynym momentem kiedy miałam czas żeby np zadzwonić do mamy czy siostry.
Biorąc pod uwagę jak zazwyczaj wygląda takie darcie japy do słuchawki podejrzewam z nadzieją że jednak Twoje rozmowy wyglądały nieco inaczej niż typowego J i G którzy kwiatem polskiej młodzieży na ogół nie są. Śmieszne w swojej pokraczności są próby wypozowania się na modnych ustawiając aktualne przeboiki muzyczne jako dzwonki w telefonie. Ostatnio np. taka nędzna przeróbka "Tell it to my heart". Już kilka razy słyszałem w komunikacji miejskiej że chyba połowa kawałka przeleciała ale plebsik zwleka z odebraniem jak tylko może, wydaje im się że dodaje im to fajności?

Edytowane przez Motorniczy
Czas edycji: 2016-09-13 o 14:32
Motorniczy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-13, 15:53   #630
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

Cytat:
Napisane przez martelaszka Pokaż wiadomość
nie ogarniam tego parcia, że stany trzeba znać, bo to us&a i bógwico.
Nie ma takiego parcia, dopóki ktoś nie zacznie definiować podstawowej wiedzy, którą każdy powinien posiadać = takiej, jaką posiada on.
Cytat:
Napisane przez martelaszka Pokaż wiadomość
i jednak mimo wszystko czymś innym jest znajomość stolic państw a stanów/landów/kantonów.
Bo? Te państwa to jakieś buk wie co?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-25 19:41:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.