Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[obca7]

Napisane przez pequenina_

Czym się różni kocyk od kocyka do wózka? :O

Rozmiarem a co za tym idzie ceną

[camilla21]

Pequenina_ mieszkam w malym miasteczku Bad Marienberg jaakies 40 minut od koloni, tutaj pociągi nie dojeżdżają

Ale sie tu makaszkowo zrobilo... juz lece ogladac co tam ciekawego maja

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[surka]

Napisane przez KPZ

hej dziewczyny !

U nas wszystko w porzadku, trochę stresu się najadłam w piątek ale jesteśmy zdrowi

Młody własnie kopie

Weekend spedziliśmy baardzo leniwie bo pogoda jest okropna !

Tż chyba przeszło trochę i po rozmowach widze poprawę, już na kopniaki wyczekuje, zakupy kazał pokazywać no i oprocz komputera istnieją inne rzeczy!
Mam nadzieję że taki kryzys pomógł i będzie tylko lepiej

Siedzę własnie na stronie makaszki i nie mogę wybrać kocykow, za dużo wzorów :P

Bierzecie kocyki ocieplane ? Zastanawiam się czy nie brać jednego ocieplanego drugiego light hmm ...

W szpitalu, jaką diagnozę postawili?

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;65444346]Dzień zaczęłam od wymiotowania krwią
Teraz czekam w kolejce do punktu pobrań, zrobię dodatkowe badania na obecność stanu zapalnego... Po moich ostatnich jelitowych ekscesach może coś mi fizycznie uszkodziło jelita albo żołądek [/QUOTE]

Mnie by ta krew przeraziła


A ja nie śpię od 5, bo córa była głodna Potem śpiewała mi piosenki, a teraz siedzę w pracy i łeb mi pęka, nawet kawa nie pomaga

[furjatka]

Witam się z pracy chlip chlip...

Przejrzałam załączniki z zeszłego tygodnia - ale śliczne te Wasze ciuszki!

Bellybestfriend mi pokazuje już 6 miesiąc, a to 21t3d . Nie umiem tego liczyć

[obca7]

Napisane przez furjatka

Witam się z pracy chlip chlip...

ja też w pracy

[ebena]

Napisane przez obca7

ja też w pracy

no i ja I maleństwo wciąż puka do mnie i pyta: mama kiedy kończymy...

[NiEBiE]

Napisane przez Lidka99

Ja po zakupach w lidlu, kupiłam 4 body, getry i spodenki sztruksowe

Ja też po, wydałam chyba 155 zł.
Kupowałam wszystko większe i mam:
Bodziaki z nosorożcem i w słoniki (razem 4 sztuki) rozm. 86-92
Dresik z dinozaurem w paski rozm, 86-92
Dresik szary z kapturem rozm. 74-80
Sztruksy turkusowe rozm. 86
Rajstopki w dinozaury rozm. 74-80
4 pary skarpetek rozm 11-14 (to chyba miesiące?)

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Było jak pod Grunwaldem??

U mnie spokój, ale dresiki były przebrane.
Za to ciuszków dla dziewczynek było bardzo dużo.

Napisane przez KPZ

Ooo lecę do lidla !

Duszności możliwe że od ucisku gdzieś na przeponę, od tarczycy lub od kręgosłupa, w każdym razie podobno to nic groźnego na szczęście.

Siedzę na allegro w poszukiwaniu idealnego kocyka ! Chyba źle zrobiłam bo jest tyle wzorów że nie wiadomo na co się zdecydować

Bardzo się cieszę, że to nic groźnego.

Z kocykami miałam to samo - chciałam wszystko i każde w inny wzór / kolor. Aż w końcu wymyśliłam sobie motyw przewodni: leśno-indiański, kolory stonowane, pastelowe i tak wybrałam rożek i kocyki i tak będę kupować wszystko.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;65446966]

Kupiłam, jutro jadę odebrać

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

No właśnie tak myślę, że musiałam jakiegoś wirusa na tym grillu w czwartek złapać albo się struć czymś...[/QUOTE]
Super, myślę, że będziesz zadowolona z tych róży i kropeczek
Z tym wirusem to masakra. Oby Ci się szybko poprawiło.

Napisane przez Konkardia

O mamo :/ trzymaj się!!!!
Ale internetowo jeszcze się więcej wydaje
zakupy spożywcze: 'a wezmę jeszcze to, przecież mi przyniosą pod drzwi'
zakupy inne: 'a wezmę jeszcze to, tak niewiele brakuje mi do darmowej przesyłki'



Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

Olaboga!
To przepraszam, ale co ja mam zrobić?
Tak serio, to bardziej mi chodzi o dźwiganie, niż wydawanie kasy. Chociaz z tą kasą też ostatnio coraz gorzej, nie wiem na co to idzie.

Napisane przez pequenina_

Ja jestem kucharskim kalafiorem, nigdy w życiu wywaru nie robiłam, ani żadnej poprawnej zupy. Bujam się z pomidorami z puszki bo taki znam przepis, a bez cukru jest za kwaśno Ale przynajmniej mogę powiedzieć, że umiem zrobić jakąś zupę :P Na zwolnieniu chcę wziąć się za odżywianie i nauczę się gotować normalne zupy, obiecuję, w tym tą z pomidorów

Powtórzę się, ale polecam kwestiasmaku.com
Tam są pyszne i naprawdę proste przepisy, bo ja też jestem beztalenciem, a zawsze mi wszystko stamtąd wychodzi.

Napisane przez pequenina_

Dzięki za kciuki! Nie mieliście zamiaru ocieplać domu? W sumie to inwestycja, jak dobrze ocieplicie, to znacznie mniej będziecie płacić za ogrzewanie. Jak ocieplili mój blok to prawie wcale nie muszę używać kaloryferów. Ale fajnie, że idzie do przodu! Jak będziesz miała ściany z karton gipsu, to efekt postawionych ścian zobaczysz bardzo szybko, u mnie w jeden dzień stanęły wszystkie ściany To robi wrażenie. Ja też się śmieję, że przeprowadzimy się na gwiazdkę :P I gazu też nadal nie mamy, piona!

Dom był w połowie ocieplony i otynkowany, pomalowany. Góra była goła, bo tam się nie użytkowało i najnormalniej w świecie o tym zapomnieliśmy.

Napisane przez pequenina_

Czym się różni kocyk od kocyka do wózka? :O

Tak jak juz dziewczyny pisały, ten do wózka jest malutki - taki prostokątny akurat do gondoli. Aż się sama zdziwiłam, jak go zobaczyłam.

Napisane przez furjatka

Bellybestfriend mi pokazuje już 6 miesiąc, a to 21t3d . Nie umiem tego liczyć

Rzeczywiście dziwnie, bo przeciez 6 miesiąc jest od 23 tc
Mnie z kolei aplikacja w telefonie Moja ciąża pokazuje tygodnie w połowie tygodnia, czyli np. 22tc od 21t4d.

Przyszła makaszka!
Kocyk ocieplany jest grubiutki i puchaty
A kocyk do wózka jest rzeczywiście malutki, taki akurat do gondoli.

[Kyiia]

Napisane przez zie_l_ona

Kyiia też miałam taki pomysł przez chwilę, żeby chustować od początku i nie męczyć się z wózkiem Ale jednak planuję zarówno wózek, jak i chustowanie, wymiennie. Z chustowaniem mam taki problem, że doradcy i zwolennicy chust zapewniają, że można już tygodniowe dzieci chustować, a fizjoterapeuci jednak mają zdania podzielone i zazwyczaj nie zalecają nosić dziecka w chuście dłużej niż 30-60 min dopóki samo nie siada... I bądź tu mądra...

Nie do końca się zgodzę, ale specjalistką nie jestem także mogę się mylić. Dziecko kiedy zaczyna siadać? Jak ma 6 miesięcy? I przez ten czas w ogóle nie używać chusty? Przecież w chuście dziecko najlepiej zasypia, jest omotane i czuje bicie serca. Podobno chusta rewelacyjnie wycisza... No i są dzieci które chcą spać tylko na rękach a po odłożeniu do łóżeczka się zaraz budzą. Można z dzieckiem przy piersi leżeć tydzień, dwa, trzy zwłaszcza z początku kiedy po porodzie dochodzimy do siebie. Ale nie uwierzę że przez 6 miesięcy leżeć i nic nie robić bo dziecko inaczej nie uśnie No i co z mamami które mają już pociechy? Przecież starszym też trzeba się zająć. Wtedy młodsze do chusty i można ze starszym coś porobić, posprzątać w domu czy ugotować obiad. Albo nawet wyskoczyć na jakiś spacer czy drobne zakupy. Ale tak jak piszę, to jest moje zdanie, nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie. Nie mniej koleżanki polecają chustę od samego początku - a raczej od chwili kiedy czujemy się na siłach żeby spróbować jak wygląda wiązanie chusty z tak małym dzieckiem

Napisane przez pequenina_

Ja jestem kucharskim kalafiorem, nigdy w życiu wywaru nie robiłam, ani żadnej poprawnej zupy. Bujam się z pomidorami z puszki bo taki znam przepis, a bez cukru jest za kwaśno Ale przynajmniej mogę powiedzieć, że umiem zrobić jakąś zupę :P Na zwolnieniu chcę wziąć się za odżywianie i nauczę się gotować normalne zupy, obiecuję, w tym tą z pomidorów

Wywar to tylko gotujesz wodę z mięsem. Zdejmujesz "szumy" które się pojawiają. Dodajesz włoszczyznę, przyprawy i gotujesz aż warzywa zmiękną. I wtedy zaprawiasz czym chcesz Jak robię zupę jarzynową czy kalafiorową to od razu dodaję wszystkie warzywa na raz. Jak ogórkową to do gotującego się wywaru dodaję ziemniaki i jak one są miękkie to wtedy dopiero starte ogórki kwaszone itd.

A zupy kremy... ja wszystkie gotuje na rosole/wywarze. Warzywa najpierw podsmażam, potem wkładam do garnka i podlewam niewielką ilością wywaru/rosołu. Doprawiam do smaku i gotuję do miękkości. Potem wszystko miksuje. Jak krem za gęsty to dodaję rosołu/wywaru. Można iść na łatwiznę i robić bulion z kupnych kostek rosołowych, chociaż takie kostki zrobione przez siebie pewnie byłyby lepsze

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

Ja też po, wydałam chyba 155 zł.
Kupowałam wszystko większe i mam:
Bodziaki z nosorożcem i w słoniki (razem 4 sztuki) rozm. 86-92
Dresik z dinozaurem w paski rozm, 86-92
Dresik szary z kapturem rozm. 74-80
Sztruksy turkusowe rozm. 86
Rajstopki w dinozaury rozm. 74-80
4 pary skarpetek rozm 11-14 (to chyba miesiące?)


U mnie spokój, ale dresiki były przebrane.
Za to ciuszków dla dziewczynek było bardzo dużo.


Bardzo się cieszę, że to nic groźnego.

Z kocykami miałam to samo - chciałam wszystko i każde w inny wzór / kolor. Aż w końcu wymyśliłam sobie motyw przewodni: leśno-indiański, kolory stonowane, pastelowe i tak wybrałam rożek i kocyki i tak będę kupować wszystko.


Super, myślę, że będziesz zadowolona z tych róży i kropeczek
Z tym wirusem to masakra. Oby Ci się szybko poprawiło.


Olaboga!
To przepraszam, ale co ja mam zrobić?
Tak serio, to bardziej mi chodzi o dźwiganie, niż wydawanie kasy. Chociaz z tą kasą też ostatnio coraz gorzej, nie wiem na co to idzie.


Powtórzę się, ale polecam kwestiasmaku.com
Tam są pyszne i naprawdę proste przepisy, bo ja też jestem beztalenciem, a zawsze mi wszystko stamtąd wychodzi.


Dom był w połowie ocieplony i otynkowany, pomalowany. Góra była goła, bo tam się nie użytkowało i najnormalniej w świecie o tym zapomnieliśmy.


Tak jak juz dziewczyny pisały, ten do wózka jest malutki - taki prostokątny akurat do gondoli. Aż się sama zdziwiłam, jak go zobaczyłam.


Rzeczywiście dziwnie, bo przeciez 6 miesiąc jest od 23 tc
Mnie z kolei aplikacja w telefonie Moja ciąża pokazuje tygodnie w połowie tygodnia, czyli np. 22tc od 21t4d.

Przyszła makaszka!
Kocyk ocieplany jest grubiutki i puchaty
A kocyk do wózka jest rzeczywiście malutki, taki akurat do gondoli.

NiEBiE, jak Ci się chce, to zrób foty łupów z Lidla, bo ja co prawda dopiero o 18 kończę, ale może coś jeszcze by zostało...

A mnie mój kopie "Matka, jak to w pracy, przecież był tydzień leżenia, jak to tak?"

[zie_l_ona]

Napisane przez Kyiia

Nie do końca się zgodzę, ale specjalistką nie jestem także mogę się mylić. Dziecko kiedy zaczyna siadać? Jak ma 6 miesięcy? I przez ten czas w ogóle nie używać chusty? Przecież w chuście dziecko najlepiej zasypia, jest omotane i czuje bicie serca. Podobno chusta rewelacyjnie wycisza... No i są dzieci które chcą spać tylko na rękach a po odłożeniu do łóżeczka się zaraz budzą. Można z dzieckiem przy piersi leżeć tydzień, dwa, trzy zwłaszcza z początku kiedy po porodzie dochodzimy do siebie. Ale nie uwierzę że przez 6 miesięcy leżeć i nic nie robić bo dziecko inaczej nie uśnie No i co z mamami które mają już pociechy? Przecież starszym też trzeba się zająć. Wtedy młodsze do chusty i można ze starszym coś porobić, posprzątać w domu czy ugotować obiad. Albo nawet wyskoczyć na jakiś spacer czy drobne zakupy. Ale tak jak piszę, to jest moje zdanie, nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie. Nie mniej koleżanki polecają chustę od samego początku - a raczej od chwili kiedy czujemy się na siłach żeby spróbować jak wygląda wiązanie chusty z tak małym dzieckiem

No właśnie mam podobne wątpliwości - mnóstwo dziewczyn nosi dzieci od samego początku i sobie chwalą takie rozwiązanie. Te opinie fizjoterapeutów, które czytałam, nie przekreślały całkiem chustowania niesiedzących dzieci, tylko sugerowały, żeby jednorazowo nie trwało ono zbyt długo. Więc usypianie jak najbardziej, ale już 2-godzinne zakupy średnio. Chustę kupię na pewno i planuję zacząć jej używać jak najwcześniej, ale zamiennie z wózkiem. Chcę też się wybrać na warsztaty chustowania w mojej szkole rodzenia, może tam mi co nieco wyjaśnią

[Kyiia]

Napisane przez zie_l_ona

No właśnie mam podobne wątpliwości - mnóstwo dziewczyn nosi dzieci od samego początku i sobie chwalą takie rozwiązanie. Te opinie fizjoterapeutów, które czytałam, nie przekreślały całkiem chustowania niesiedzących dzieci, tylko sugerowały, żeby jednorazowo nie trwało ono zbyt długo. Więc usypianie jak najbardziej, ale już 2-godzinne zakupy średnio. Chustę kupię na pewno i planuję zacząć jej używać jak najwcześniej, ale zamiennie z wózkiem. Chcę też się wybrać na warsztaty chustowania w mojej szkole rodzenia, może tam mi co nieco wyjaśnią

Daj znać jak się czegoś dowiesz na tych warsztatach.
A co do samego chustowania to myślę że to jeszcze kwestia jak to dziecko jest umiejscowione. Bo chyba inaczej chustuje się niemowlę a inaczej dziecko siedzące

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

NiEBiE, jak Ci się chce, to zrób foty łupów z Lidla, bo ja co prawda dopiero o 18 kończę, ale może coś jeszcze by zostało...

A mnie mój kopie "Matka, jak to w pracy, przecież był tydzień leżenia, jak to tak?"

Zrobiłam fotkę, ale zapomniałam o skarpetkach Ciemno dzisiaj u mnie, więc jakies te kolory takie wyszły słabe.
Miki się wkurza, bo ostatnio matka go bujała i lulała, a teraz taka nuuuuda!

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

Zrobiłam fotkę, ale zapomniałam o skarpetkach Ciemno dzisiaj u mnie, więc jakies te kolory takie wyszły słabe.
Miki się wkurza, bo ostatnio matka go bujała i lulała, a teraz taka nuuuuda!

ooo suuuuper, dzięki. Te zółte śliczne a te bluzy z kapturkiem są też takie malutkie? jak cenowo?

Wczoraj wieczorem matkę tak skopał, że... czasem jak przysadzi tak jakby w szyjkę to masakra. Z reguły lubię jak kopie, ale te ciosy w pipkę i te "poseksowe" fikołki....

[Lidka99]

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Było jak pod Grunwaldem??

Orlica - bidulko wracaj do formy !!!

KPZ - super, ze jest poprawa

Nawet nie było tak źle ostatnio było gorzej

Napisane przez chupacabra88

Ja też już po... byłam 8:06 a tak kupaaaaa ludzi. Masakra jakaś. ;D Wzięłam 3 zestawy bodziaków (6 szt.) na rozm. 62/68 i spodnie sztruksowe też na 68 Po powrocie podliczyłam co czego mam... i ie mam w ogóle śpiochów!! haha a pajace z 3 w tym 2 ocieplane. Czad.

Ja też byłam jakoś 8:05 i już tyle ludzi no właśnie body już nie kupuję więcej bo mam nawet chyba za dużo, ale nie mam w ogóle pajacy i śpiochów! no i jakieś kaftaniki jeszcze muszę kupić i półśpiochy chociaż 2 już mam

Napisane przez Konkardia

Śliczne są te rzeczy z F&F teraz jest chyba -20% Ja czekam na -50%

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

To koniecznie daj znać jak będziesz wiedzieć że jest -50%

Napisane przez NiEBiE

Ja też po, wydałam chyba 155 zł.
Kupowałam wszystko większe i mam:
Bodziaki z nosorożcem i w słoniki (razem 4 sztuki) rozm. 86-92
Dresik z dinozaurem w paski rozm, 86-92
Dresik szary z kapturem rozm. 74-80
Sztruksy turkusowe rozm. 86
Rajstopki w dinozaury rozm. 74-80
4 pary skarpetek rozm 11-14 (to chyba miesiące?)

No super zakupy zrobione a o rozmiary mi się nie pytaj bo nie mam pojęcia jak to wypada wiem aby że na początek mam kupować 56, 62

[cornflower_girl]

Nie nadrobię Was - przez pogodę najchętniej bym leżała i spala...

Napisane przez zie_l_ona

Kyiia też miałam taki pomysł przez chwilę, żeby chustować od początku i nie męczyć się z wózkiem Ale jednak planuję zarówno wózek, jak i chustowanie, wymiennie. Z chustowaniem mam taki problem, że doradcy i zwolennicy chust zapewniają, że można już tygodniowe dzieci chustować, a fizjoterapeuci jednak mają zdania podzielone i zazwyczaj nie zalecają nosić dziecka w chuście dłużej niż 30-60 min dopóki samo nie siada... I bądź tu mądra...

Co do fizjoterapeutów - niektórzy polecają szkodliwe nosidła, z wiedzą o chustowaniu jest naprawdę roznie. Ja tę wiedzę czerpię od doradców chustowych z certyfikatem. Starszaka nie chustowałam od początku, bo miał bunt, a ja tego nie potrafiłam robić dobrze. Chustowałam sporo od 2 miesiąca życia - z biodrami wszystko w porządku, rozwija się prawidłowo. Młodsze będę chustowac od urodzenia.
Na pewno dla dzieci siadających są nowe wiązania i możliwość stosowania nosidełka ergonomicznego - tego bym się trzymała. Np. Searsowie bardzo zalecają chustowanie od samego początku, bez ograniczeń.

[Lidka99]

A jeszcze mi się przypomniało, jaki rozmiar czapki na początek kupić? Bo na tym to już w ogóle się nie znam

[pequenina_]

Napisane przez camilla21

Pequenina_ mieszkam w malym miasteczku Bad Marienberg jaakies 40 minut od koloni, tutaj pociągi nie dojeżdżają

A to daleko i nie w tę stronę, nie znam niestety :P

Napisane przez NiEBiE

Ja też po, wydałam chyba 155 zł.
Kupowałam wszystko większe i mam:
Bodziaki z nosorożcem i w słoniki (razem 4 sztuki) rozm. 86-92
Dresik z dinozaurem w paski rozm, 86-92
Dresik szary z kapturem rozm. 74-80
Sztruksy turkusowe rozm. 86
Rajstopki w dinozaury rozm. 74-80
4 pary skarpetek rozm 11-14 (to chyba miesiące?)

Powtórzę się, ale polecam kwestiasmaku.com
Tam są pyszne i naprawdę proste przepisy, bo ja też jestem beztalenciem, a zawsze mi wszystko stamtąd wychodzi.

Dom był w połowie ocieplony i otynkowany, pomalowany. Góra była goła, bo tam się nie użytkowało i najnormalniej w świecie o tym zapomnieliśmy.

Tak jak juz dziewczyny pisały, ten do wózka jest malutki - taki prostokątny akurat do gondoli. Aż się sama zdziwiłam, jak go zobaczyłam.

Przyszła makaszka!
Kocyk ocieplany jest grubiutki i puchaty
A kocyk do wózka jest rzeczywiście malutki, taki akurat do gondoli.

Widzę szaleństwo w lidlu Fajnie fajnie.
Znam kwestię smaku w sumie, ale przepisy tam dla mnie są jednak zbyt skomplikowane, i składniki ma czasami takie, że nie wiem gdzie znaleźć, i wykonanie też mam wrażenie, że niektóre kroki niepotrzebne i zbyt wyrafinowane jak na moje umiejętności i potrzeby. Właśnie robiąc cokolwiek z tej strony robię 3 godziny :P
No tak, kalafiorki co zapominają o kosztach Przynajmniej jakiś czas żyliście w nieświadomości, że będzie "tanio"
Dzięki za wyjaśnienie tego kocyka do wózka. Wydaje się że nie ma on sensu, jakbym ja leżała w wózku, to chciałabym być owinięta kocykiem a nie tylko żeby mały kocyk na mnie leżał :P

Napisane przez NiEBiE

Zrobiłam fotkę, ale zapomniałam o skarpetkach Ciemno dzisiaj u mnie, więc jakies te kolory takie wyszły słabe.

Jakie ładne


Haha, siedzę w pracy, pracuję sobie, ale czasami muszę czekać bezczynnie aż coś się samo zrobi (przed kompem), wtedy wchodzę tutaj i was czytam i odpisuję, na raty. Każda wiadomość do odpisania jest otwarta w osobnej zakładce, jak już odpiszę, to ją kopiuję i wklejam do pierwszej odpowiedzi, gdzie gromadzę wszystko co chcę wam odpisać. No więc miałam coś skopiowane. Pisze do mnie kolega z pracy na firmowym czacie, pytanie branżowe, ja chciałam szybko odpisać jednocześnie coś mu kopiując i... wkleił się kawałek naszego forum zamiast tego co chciałam mu wkleić Za szybko wcisnęłam enter a nie ma możliwości edycji, eh To się chłopak naczyta o kocykach z makaszki

[Konkardia]

Napisane przez furjatka

Bellybestfriend mi pokazuje już 6 miesiąc, a to 21t3d . Nie umiem tego liczyć

Mi też trochę za szybko pokazywało 6 miesiąc. Ale i tak bardzo lubię ten serwis. Wcześniej korzystałam namiętnie z ovufriend

Lidka - dam znać! Mam nadzieję, że nastąpi to niebawem bo czaję się na potrójne śpiochy

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

[ebena]

Napisane przez cornflower_girl

Nie nadrobię Was - przez pogodę najchętniej bym leżała i spala...


Co do fizjoterapeutów - niektórzy polecają szkodliwe nosidła, z wiedzą o chustowaniu jest naprawdę roznie. Ja tę wiedzę czerpię od doradców chustowych z certyfikatem. Starszaka nie chustowałam od początku, bo miał bunt, a ja tego nie potrafiłam robić dobrze. Chustowałam sporo od 2 miesiąca życia - z biodrami wszystko w porządku, rozwija się prawidłowo. Młodsze będę chustowac od urodzenia.
Na pewno dla dzieci siadających są nowe wiązania i możliwość stosowania nosidełka ergonomicznego - tego bym się trzymała. Np. Searsowie bardzo zalecają chustowanie od samego początku, bez ograniczeń.

Też mi się marzy chustowanie po pierwszym dziecku chodziłam na rehabilitacje chyba ze 2 lata. Bo całymi dniami trzabyło nosic to maleństwo na rękach bo jak nie to sie darło

[Moniczi]

Gratuluję udanych zakupów dziewczyny Mnie wczoraj Tż zaskoczył i sam z siebie kupił pierwszą rzecz dla małego xD

Miałam dzisiaj sen - śniło mi się, że byłam u lekarza na konsultacjach i on mówi: Pani Moniczi, pani je stanowczo za mało popcornu! Popcorn trzeba jeść cały czas!

Postanowiłam nie walczyć z zaleceniem, zaraz wrzucam do mikrofali xD

[furjatka]

Napisane przez Konkardia

Mi też trochę za szybko pokazywało 6 miesiąc. Ale i tak bardzo lubię ten serwis. Wcześniej korzystałam namiętnie z ovufriend

Lidka - dam znać! Mam nadzieję, że nastąpi to niebawem bo czaję się na potrójne śpiochy

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

Dzięki ovufriend Miki jest naszym pierwszym zaplanowanym dzieciem, bo inaczej to chyba by wcześniej coś było

[surka]

Niebie to poszalałaś z rozmiarami. Moja trzylatka nosi rozmiar 86/92 z Lidla

[zie_l_ona]

Napisane przez pequenina_

Haha, siedzę w pracy, pracuję sobie, ale czasami muszę czekać bezczynnie aż coś się samo zrobi (przed kompem), wtedy wchodzę tutaj i was czytam i odpisuję, na raty. Każda wiadomość do odpisania jest otwarta w osobnej zakładce, jak już odpiszę, to ją kopiuję i wklejam do pierwszej odpowiedzi, gdzie gromadzę wszystko co chcę wam odpisać. No więc miałam coś skopiowane. Pisze do mnie kolega z pracy na firmowym czacie, pytanie branżowe, ja chciałam szybko odpisać jednocześnie coś mu kopiując i... wkleił się kawałek naszego forum zamiast tego co chciałam mu wkleić Za szybko wcisnęłam enter a nie ma możliwości edycji, eh To się chłopak naczyta o kocykach z makaszki

Dobrze, że to był wątek o kocykach, a nie jakaś dyskusja o nacinaniu w czasie porodu albo problemach łóżkowych

Napisane przez ebena

Też mi się marzy chustowanie po pierwszym dziecku chodziłam na rehabilitacje chyba ze 2 lata. Bo całymi dniami trzabyło nosic to maleństwo na rękach bo jak nie to sie darło

O matko, takie nieodkładalne dziecko to jedna z moich obaw, dlatego też chcę się od razu w chustę zaopatrzyć.

Napisane przez Moniczi

Miałam dzisiaj sen - śniło mi się, że byłam u lekarza na konsultacjach i on mówi: Pani Moniczi, pani je stanowczo za mało popcornu! Popcorn trzeba jeść cały czas!

Postanowiłam nie walczyć z zaleceniem, zaraz wrzucam do mikrofali xD

Kurcze, teraz też bym zjadła taki popcorn, ale skąd ja mam go wziąć w pracy? Też tak macie, że niby nie ma ochoty na nic konkretnego do zjedzenia, a potem przeczytacie/usłyszycie o czymś i od razu zapala się lampa "to bym zjadła"? Ostatnio tak na mnie podziałała reklama żurku

[pequenina_]

Napisane przez Moniczi

Gratuluję udanych zakupów dziewczyny Mnie wczoraj Tż zaskoczył i sam z siebie kupił pierwszą rzecz dla małego xD

Miałam dzisiaj sen - śniło mi się, że byłam u lekarza na konsultacjach i on mówi: Pani Moniczi, pani je stanowczo za mało popcornu! Popcorn trzeba jeść cały czas!

Postanowiłam nie walczyć z zaleceniem, zaraz wrzucam do mikrofali xD

Jaki ładny panduś! I sen też boski :P

Napisane przez surka

Niebie to poszalałaś z rozmiarami. Moja trzylatka nosi rozmiar 86/92 z Lidla

A podobno 86 to 1-1.5 roku :O (patrzcie, pamiętam już )

Napisane przez zie_l_ona

Dobrze, że to był wątek o kocykach, a nie jakaś dyskusja o nacinaniu w czasie porodu albo problemach łóżkowych

Dokładnie to samo pomyślałam, ale to bystry chłopak, wyszuka sobie w google i na bank dojdzie i do tego Tzn nie na bank, ale ja bym tak zrobiła :P

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

ooo suuuuper, dzięki. Te zółte śliczne a te bluzy z kapturkiem są też takie malutkie? jak cenowo?

To są dresy (w komplecie ze spodniami) za 34 zł
Dresik z dinozaurem w paski rozm, 86-92
Dresik szary z kapturem rozm. 74-80

Napisane przez furjatka

Wczoraj wieczorem matkę tak skopał, że... czasem jak przysadzi tak jakby w szyjkę to masakra. Z reguły lubię jak kopie, ale te ciosy w pipkę i te "poseksowe" fikołki....

Kochany Synuś
Ja nie rozpoznaję jeszcze kopniaków w szyjkę. To, czego jestem pewna, że przez polowę czasu masakruje mi pęcherz. No i gilgotanie i delikatne pukanie zamienia się już w trochę mocniejsze ciosy, ale jeszcze jest to przyjemne.

Napisane przez Lidka99

No super zakupy zrobione a o rozmiary mi się nie pytaj bo nie mam pojęcia jak to wypada wiem aby że na początek mam kupować 56, 62

Tak, na początek właśnie takie rozmiary. Ja już mam te malutkie, więc teraz inwestuję w większe.

Napisane przez Lidka99

A jeszcze mi się przypomniało, jaki rozmiar czapki na początek kupić? Bo na tym to już w ogóle się nie znam

Dobre pytanie, a jaka jest rozmiarówka czapeczek? Pewnie w miesiącach podana.

[wild_girl1]

Ja miałam udać sie do lidla ale od rana okropny ból głowy i do rego wymioty; ( już myślalam że mam je za sobą czuje sie fatalnie...

Jeszcze w weekend z mężem sie popsztykałam, niby już ok ale za jakiś czas temat pewnie wróci...
Powiedzcie mi czy ja jestem jakaś dziwna albo co...
Chodzi o to, że już kiedyś pisalam że moi rodzice zwariowali i kupują dla małej już ciuszki. Mój mąż z każdą paczką od nich ma jakiś problem bo kupują... Mówie do niego, że cieszą sie to kupują... No co mam zabronić im? Już i tak powiedziałam mamie żeby może wstrzymali sie jeszcze, ograniczyli zakupy ale ona na to że jak coś jej sie podoba i w promocji to i tak kupi najwyżej ona będzie w to ubierać :P ogólnie mam problem bo stoje miedzy nimi... Z jednej str mąż a z drugiej rodzice. Ogólnie jestem jedynaczką, sama nie wiem czy będziemy mieli jeszcze dziecko czy nie i rodzice szaleją bo cieszą sie na wnuczkę. Rodzice mojego mają ich 3 więc jeszcze ( jednego wnuka maja, nasza dzidzia bedzie druga, szwagierka juz planuje 2 ciąże a jeszcze szwagier zostaje).
Wracając do weekendu, byliśmy sobie w galeriach, ogólnie nic takiego nie kupiliśmy a jak wróciliśmy do domu rodzice pytali sie co i jak. Zaczeliśmy o ciuszkach gadać i powiedziałam ze widzialam to i to ale cena za wysoka i nie ma co, tata zażartował w jakim sklepie to pojada i kupią a mój mąż wzia to na poważnie i awantura później, że chodze, peplam a oni to kupują ( jeszcze nic nie kupili z tego co mówiłam), że on czuje sie jak dziad itd. Mówie mu że rodzice tylko ciuszki pokupowali a nam i tak same grube rzeczy do kupienia zostają (meble, wykładzina, wózek, fotelik) że nawydaje kasy jeszcze. Rodzice chcą nas odciążyć troche bo widzą ile wydatków a on ma pretensje... Tym bardziej że jego SIS daje nam łóżeczko dostawke, nosidełko, wanienke i ciuszki jeszcze przywiezie... No kurcze no... Co ja mam zrobić... Już sie tak zdenerwowałam w sobote źe powiedziałam niech do rodziców idzie i im to powie a nie pretensje do mnie... Tym bardziej, że to nie pierwszy raz o to samo :/

[NiEBiE]

Napisane przez Moniczi

Gratuluję udanych zakupów dziewczyny Mnie wczoraj Tż zaskoczył i sam z siebie kupił pierwszą rzecz dla małego xD

Miałam dzisiaj sen - śniło mi się, że byłam u lekarza na konsultacjach i on mówi: Pani Moniczi, pani je stanowczo za mało popcornu! Popcorn trzeba jeść cały czas!

Postanowiłam nie walczyć z zaleceniem, zaraz wrzucam do mikrofali xD

Popcorn przy cc?

Napisane przez surka

Niebie to poszalałaś z rozmiarami. Moja trzylatka nosi rozmiar 86/92 z Lidla

Napisane przez pequenina_

A podobno 86 to 1-1.5 roku :O (patrzcie, pamiętam już )

Dokładnie tak! Sprawdzałam w tabeli i mi pokazało, że 1-1,5 roku, a 74 ,to tak 10 miesięcy.

Napisane przez wild_girl1

Ja miałam udać sie do lidla ale od rana okropny ból głowy i do rego wymioty; ( już myślalam że mam je za sobą czuje sie fatalnie...

Jeszcze w weekend z mężem sie popsztykałam, niby już ok ale za jakiś czas temat pewnie wróci...
Powiedzcie mi czy ja jestem jakaś dziwna albo co...
Chodzi o to, że już kiedyś pisalam że moi rodzice zwariowali i kupują dla małej już ciuszki. Mój mąż z każdą paczką od nich ma jakiś problem bo kupują... Mówie do niego, że cieszą sie to kupują... No co mam zabronić im? Już i tak powiedziałam mamie żeby może wstrzymali sie jeszcze, ograniczyli zakupy ale ona na to że jak coś jej sie podoba i w promocji to i tak kupi najwyżej ona będzie w to ubierać :P ogólnie mam problem bo stoje miedzy nimi... Z jednej str mąż a z drugiej rodzice. Ogólnie jestem jedynaczką, sama nie wiem czy będziemy mieli jeszcze dziecko czy nie i rodzice szaleją bo cieszą sie na wnuczkę. Rodzice mojego mają ich 3 więc jeszcze ( jednego wnuka maja, nasza dzidzia bedzie druga, szwagierka juz planuje 2 ciąże a jeszcze szwagier zostaje).
Wracając do weekendu, byliśmy sobie w galeriach, ogólnie nic takiego nie kupiliśmy a jak wróciliśmy do domu rodzice pytali sie co i jak. Zaczeliśmy o ciuszkach gadać i powiedziałam ze widzialam to i to ale cena za wysoka i nie ma co, tata zażartował w jakim sklepie to pojada i kupią a mój mąż wzia to na poważnie i awantura później, że chodze, peplam a oni to kupują ( jeszcze nic nie kupili z tego co mówiłam), że on czuje sie jak dziad itd. Mówie mu że rodzice tylko ciuszki pokupowali a nam i tak same grube rzeczy do kupienia zostają (meble, wykładzina, wózek, fotelik) że nawydaje kasy jeszcze. Rodzice chcą nas odciążyć troche bo widzą ile wydatków a on ma pretensje... Tym bardziej że jego SIS daje nam łóżeczko dostawke, nosidełko, wanienke i ciuszki jeszcze przywiezie... No kurcze no... Co ja mam zrobić... Już sie tak zdenerwowałam w sobote źe powiedziałam niech do rodziców idzie i im to powie a nie pretensje do mnie... Tym bardziej, że to nie pierwszy raz o to samo :/

Rozumiem, że jest Ci przykro, ale nie rozumiem, czemu Twój mąż się o to wścieka.
Przecież wiadomo, że rodzice sie cieszą, więc ich pomoc i radość trzeba przyjąć z wdzięcznością, a nie się denerwować.
Moja mama tez kupuje ciuchy całymi reklamówkami, rodzice Tż kupili nam wózek i łózeczko i nawet nam na myśl nie przyszło, by się denerwować. Przecież taka pomoc to dla nas ogromna oszczędność, a Wy i tak macie duże wydatki przed sobą.
Nie denerwuj się już.

[zie_l_ona]

wild_girl1, ja Cię bardzo dobrze rozumiem, bo znam takie sytuacje. Niektórzy faceci mają bardzo mocno zakorzenione, że to oni powinni zapewnić wszystko rodzinie i takie nadmierne prezenty niesłusznie odbierają jak sygnał, że potrzebna Wam jest pomoc.
Jedyne wyjście, to po pierwsze pogadać z TŻ, że to prezenty dla dziecka i niech je traktuje jako coś ekstra w wyprawce, bo dziadkowie się cieszą z pierwszego wnuka i nie można im tego zabierać. Po drugie pogadać z rodzicami, żeby nie szaleli, bo będą mieli czas na rozpieszczanie wnuka po jego narodzinach (niech coś tam kupują, ale bez przesady).

[surka]

Napisane przez Kyiia

Nie do końca się zgodzę, ale specjalistką nie jestem także mogę się mylić. Dziecko kiedy zaczyna siadać? Jak ma 6 miesięcy? I przez ten czas w ogóle nie używać chusty? Przecież w chuście dziecko najlepiej zasypia, jest omotane i czuje bicie serca. Podobno chusta rewelacyjnie wycisza... No i są dzieci które chcą spać tylko na rękach a po odłożeniu do łóżeczka się zaraz budzą. Można z dzieckiem przy piersi leżeć tydzień, dwa, trzy zwłaszcza z początku kiedy po porodzie dochodzimy do siebie. Ale nie uwierzę że przez 6 miesięcy leżeć i nic nie robić bo dziecko inaczej nie uśnie No i co z mamami które mają już pociechy? Przecież starszym też trzeba się zająć. Wtedy młodsze do chusty i można ze starszym coś porobić, posprzątać w domu czy ugotować obiad. Albo nawet wyskoczyć na jakiś spacer czy drobne zakupy. Ale tak jak piszę, to jest moje zdanie, nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie. Nie mniej koleżanki polecają chustę od samego początku - a raczej od chwili kiedy czujemy się na siłach żeby spróbować jak wygląda wiązanie chusty z tak małym dzieckiem

Dzieci niesiedzące chustuje się chyba w tzw. kieszonkę, a siedzące to wtedy przodem do siebie czy na plecach z nózkami na żabkę. Sama dopiero będę wgłębiać się w temat.

Napisane przez Lidka99

A jeszcze mi się przypomniało, jaki rozmiar czapki na początek kupić? Bo na tym to już w ogóle się nie znam

Ja teraz kupiłam na 36 cm i na 38 cm.

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Dobre pytanie, a jaka jest rozmiarówka czapeczek? Pewnie w miesiącach podana.

No właśnie nie wiem czy według obwodów główki nie jest podane, tylko jak to się ma do danego miesiąca

Napisane przez wild_girl1

Ja miałam udać sie do lidla ale od rana okropny ból głowy i do rego wymioty; ( już myślalam że mam je za sobą czuje sie fatalnie...

Jeszcze w weekend z mężem sie popsztykałam, niby już ok ale za jakiś czas temat pewnie wróci...
Powiedzcie mi czy ja jestem jakaś dziwna albo co...
Chodzi o to, że już kiedyś pisalam że moi rodzice zwariowali i kupują dla małej już ciuszki. Mój mąż z każdą paczką od nich ma jakiś problem bo kupują... Mówie do niego, że cieszą sie to kupują... No co mam zabronić im? Już i tak powiedziałam mamie żeby może wstrzymali sie jeszcze, ograniczyli zakupy ale ona na to że jak coś jej sie podoba i w promocji to i tak kupi najwyżej ona będzie w to ubierać :P ogólnie mam problem bo stoje miedzy nimi... Z jednej str mąż a z drugiej rodzice. Ogólnie jestem jedynaczką, sama nie wiem czy będziemy mieli jeszcze dziecko czy nie i rodzice szaleją bo cieszą sie na wnuczkę. Rodzice mojego mają ich 3 więc jeszcze ( jednego wnuka maja, nasza dzidzia bedzie druga, szwagierka juz planuje 2 ciąże a jeszcze szwagier zostaje).
Wracając do weekendu, byliśmy sobie w galeriach, ogólnie nic takiego nie kupiliśmy a jak wróciliśmy do domu rodzice pytali sie co i jak. Zaczeliśmy o ciuszkach gadać i powiedziałam ze widzialam to i to ale cena za wysoka i nie ma co, tata zażartował w jakim sklepie to pojada i kupią a mój mąż wzia to na poważnie i awantura później, że chodze, peplam a oni to kupują ( jeszcze nic nie kupili z tego co mówiłam), że on czuje sie jak dziad itd. Mówie mu że rodzice tylko ciuszki pokupowali a nam i tak same grube rzeczy do kupienia zostają (meble, wykładzina, wózek, fotelik) że nawydaje kasy jeszcze. Rodzice chcą nas odciążyć troche bo widzą ile wydatków a on ma pretensje... Tym bardziej że jego SIS daje nam łóżeczko dostawke, nosidełko, wanienke i ciuszki jeszcze przywiezie... No kurcze no... Co ja mam zrobić... Już sie tak zdenerwowałam w sobote źe powiedziałam niech do rodziców idzie i im to powie a nie pretensje do mnie... Tym bardziej, że to nie pierwszy raz o to samo :/

Ojej strasznie długo Cię męczy
No właśnie o co ten Twój tż się tak denerwuje? Bo my się np cieszymy jak moi rodzicie powiedzieli że nam wózek kupią, czy że chcą pomóc w wydatkach, siostra szyje mi kocyki, rożek już uszyła i też nie chce za to kasy bo mówi że to na prezent, może właśnie chodzi o to że on to tak odbiera jakby Twoi rodzicie uważali że on nie umie zadbać o Ciebie i dziecko? Tak mi się wydaje