Lutówki 2017 ❤ cz. III

[ferimori]

Napisane przez zuzkka

O matko... jak ostatnio patrzyłam jak paraduje z naszym pustym wózkiem to sobie uświadomiłam, że nie jestem w stanie dac jej mojego dziecka... Nie wiem jak tą kwestię rozwiążemy, ale już wiem, że będzie problem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj u nas też. Plan jest taki że od września zacznę już zajęcia a teściowa zostanie z małym. Bo i tak nic nie robi, a chorą nie jest...ale wacham się czy to aby dobry pomysł. Niestety moi rodzice mieszkają daleko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuzkka]

Napisane przez mariea

hahaha to co napisałaś nie jest bez sensu. niedoszła teściowa mojej siostry zrobiła na obiad wielkanocny wszystkie potrawy z pomaranczami, nawet sosy pomarańczowe do mięs. wszedzie pokrojone pomarańcze. sałatki z sokiem pomarańczowym, choć wiedziała doskonale, że narzeczona jej syna jest uczulona na ten owoc
także uważajmy na teściowe!

Serio? Będę brać kanapki od dziś teraz jestem bezpieczna, bo wnuczka w brzuchu hahahaha 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez ferimori

Oj u nas też. Plan jest taki że od września zacznę już zajęcia a teściowa zostanie z małym. Bo i tak nic nie robi, a chorą nie jest...ale wacham się czy to aby dobry pomysł. Niestety moi rodzice mieszkają daleko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O nie! Tego to nawet nie rozważam! Zostaje z małą dwa lata w domu, a teściowa ma zakaz wizyt częściej niż raz na pół roku, max.2 dni 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiruvii]

Napisane przez zuzkka

O matko... jak ostatnio patrzyłam jak paraduje z naszym pustym wózkiem to sobie uświadomiłam, że nie jestem w stanie dac jej mojego dziecka... Nie wiem jak tą kwestię rozwiążemy, ale już wiem, że będzie problem...

Ja mam tak z moją mamą Tzn. nie paraduje z wozkiem, bo jeszcze nie mamy, ale jak slysze jej "plany" to

[zuzkka]

Napisane przez Shiruvii

Ja mam tak z moją mamą Tzn. nie paraduje z wozkiem, bo jeszcze nie mamy, ale jak slysze jej "plany" to

Uuuuu moja chce przyjechać na tydzień przed porodem pomoc mi, ale ona jest trochę jak koleżanka, posprząta trochę, poprasuje ale teściowa z daleka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

Moja teściowa to bardzo fajna kobieta. Z obiadami nie mam problemów, bo jak nas zaprasza to robi same pyszne rzeczy, a że jest wegetarianką to tym bardziej mi to teraz odpowiada. Jej zapiekanka warzywna to mistrzostwo świata. Gorzej jeśli chodzi o wnuczkę, bo ona już różne rzeczy planuje a ja się o tym dowiaduję na końcu, co gorsza stwierdziła, że nie będzie mówiła do małej Nina tylko wymyśliła takie przezwisko, ze wszyscy dalej jesteśmy w głębokim szoku. Pewnie jej to jeszcze się kilka razy zmieni no ale sam fakt że ma takie szalone pomysły z jednej strony mnie bawi a z drugiej przeraża

[Escorpio]

Noooo nieeee! Nacytowałam się tyle i tego nie ma I już nie pamiętam co komu miałam odpisać
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
MartaMagda, mam nadzieję, że nie jest to nic strasznego, bo tak jak dziewczyny mówią, na pewno by Ci tego nie wysłali na maila. Trzymam kciuki
Co do jedzenia, to ja ostatnio robiłam nóżki z kurczaka na ostro z chilli, miodem i sosem barbeque (jakoś tak się pisze )
I uwielbiam robić tiramisu, szybkie i każdemu smakuje
I jeszcze sałatka z rukolą/roszponką, serem feta, pomidorkami itp.

Napisane przez paulinka009

Dziewczyny kochane jak czesto macie badania krwi? Bo mi gin zlecil na poczatku caly pakiet a to juz 15 tydz i cisza. Boje sie ze moze mi cos sie pogorszyc np hemoglobina.

Ja co miesiąc głównie krew i mocz oraz ft3 i ft4. Toxo miałam robione tylko raz, ale widzę że muszę powtórzyć.

Napisane przez justkonev

Skończyłam ogarniać szafy Przy okazji posprzątałam całe mieszkanie i zrobiłam jeszcze 2 prania
Dobrze, że obiad mam z głowy- teściowa przywiozła mi fasolke po bretońsku A wczoraj mówiłam jej że mam mega ochote na fasolke.. Kocham tą kobiete

Proszę, jaka dobra teściowa Mi tak robi moja mama A dzisiaj idę na obiad do teściowej i zastanawiam się co we 2 będziemy robiły

Napisane przez MalgosiakMk

Tort cudo, ja uwielbiam piec torciki, a jeszcze bardziej je dekorować
prostota, jak to ślicznie wygląda gratuluje pomysłu

Dziękuję bardzo

[zuzkka]

Napisane przez MartaMagda

Moja teściowa to bardzo fajna kobieta. Z obiadami nie mam problemów, bo jak nas zaprasza to robi same pyszne rzeczy, a że jest wegetarianką to tym bardziej mi to teraz odpowiada. Jej zapiekanka warzywna to mistrzostwo świata. Gorzej jeśli chodzi o wnuczkę, bo ona już różne rzeczy planuje a ja się o tym dowiaduję na końcu, co gorsza stwierdziła, że nie będzie mówiła do małej Nina tylko wymyśliła takie przezwisko, ze wszyscy dalej jesteśmy w głębokim szoku. Pewnie jej to jeszcze się kilka razy zmieni no ale sam fakt że ma takie szalone pomysły z jednej strony mnie bawi a z drugiej przeraża

No to też możesz mieć wesoło 😃 moja teściowa ostatnio poszła do mojej mamy że ma nam do wózka dołożyć... Moja mama już rok przed moim zajściem w ciążę (albo i wcześniej) kupowała rzeczy dla wnuka i wnuczki ostatnio zwiozła wszystko do nas i jestem w szoku bo mam prawie wszystko do roku z ubrań kupione! Kilka rzeczy nawet na 3 lata 😃 prawda jest taka, że fortunę już na to wydała, od teściowej nie mamy nic, poza kocykiem po moim mężu, który okazał się chłopcem a nie dziewczynką... Nie wymagam od nikogo pomocy, ale mówienie komuś co ma robić mimo, że już nam niesamowicie moja mama pomogła a teściowa wcale uważam za niestosowne 😠

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sonia_n]

Napisane przez justkonev

Mmmm to też Ci nieźle teściowa dogadza

Moja tez jest kochana. Jak usłyszała ze jestem chora przywiozła mi rosół i obiad na dwa dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zuzkka]

Napisane przez sonia_n

Moja tez jest kochana. Jak usłyszała ze jestem chora przywiozła mi rosół i obiad na dwa dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale Wam zazdroszczę! 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Escorpio]

Napisane przez zuzkka

Ja bym się bała, że moja mnie potruje 😂😂😂

Moja tak tłusto gotuje, że na diecie u niej byłabym z 10kg cięższa. A sama się dziwi, że nie może schudnąć

Napisane przez lolita25

Mi tylko smakuje kurczak u teściowej, reszta jakaś taka niewyrazista, a gołąbki to robi koszmarne

Ja nie znoszę teściowych kotletów schabowych, bo w panierce jest masa tłuszczu. I nie lubię jej ciast. Wszystkie takie udziubdziane, ciężke i żadne nie przekroczyło 3cm wysokości Za każdym razem mówi, że nie piecze już ciasta, bo jej nie wychodzą, a zaraz jest kolejne

Napisane przez mariea

hahaha to co napisałaś nie jest bez sensu. niedoszła teściowa mojej siostry zrobiła na obiad wielkanocny wszystkie potrawy z pomaranczami, nawet sosy pomarańczowe do mięs. wszedzie pokrojone pomarańcze. sałatki z sokiem pomarańczowym, choć wiedziała doskonale, że narzeczona jej syna jest uczulona na ten owoc
także uważajmy na teściowe!

O masakra

Napisane przez ferimori

Hahahahaha łącze się w bólu, ostatnio jak zepsuła nam się pralka TŻ poprosił ją aby nam wstawila pranie (JEDNĄ pralke) a ta zażyczyła sobie proszek i płyn bo AKURAT jej się skończyły.....

Napisane przez zuzkka

O matko... jak ostatnio patrzyłam jak paraduje z naszym pustym wózkiem to sobie uświadomiłam, że nie jestem w stanie dac jej mojego dziecka... Nie wiem jak tą kwestię rozwiążemy, ale już wiem, że będzie problem...

A blisko Was mieszka?

Napisane przez zuzkka

Uuuuu moja chce przyjechać na tydzień przed porodem pomoc mi, ale ona jest trochę jak koleżanka, posprząta trochę, poprasuje ale teściowa z daleka!

Moja tak samo. Ale na szczęście mam do niej bardzo blisko i zawsze jak siebie potrzebujemy, to możemy na siebie liczyć

Napisane przez MartaMagda

Moja teściowa to bardzo fajna kobieta. Z obiadami nie mam problemów, bo jak nas zaprasza to robi same pyszne rzeczy, a że jest wegetarianką to tym bardziej mi to teraz odpowiada. Jej zapiekanka warzywna to mistrzostwo świata. Gorzej jeśli chodzi o wnuczkę, bo ona już różne rzeczy planuje a ja się o tym dowiaduję na końcu, co gorsza stwierdziła, że nie będzie mówiła do małej Nina tylko wymyśliła takie przezwisko, ze wszyscy dalej jesteśmy w głębokim szoku. Pewnie jej to jeszcze się kilka razy zmieni no ale sam fakt że ma takie szalone pomysły z jednej strony mnie bawi a z drugiej przeraża

Pochwal się jakie

[sonia_n]

Napisane przez lolita25

Z przekąsek robię często pomidory z mozzarellą, to polewam takim sosem zrobionym z oliwy, posiekanej bazyli, muszczardy, wody i przyprawy toskańskiej, pyszne jest albo muszle makaronowe nadziewane farszem, ślimaki z tortilly jak juz wyżej dziewczyny napisały rozchodzą się błyskawicznie, możesz wcześniej upiec mięsa, podać na zimno z różnymi sosami, takie kanapeczki z ciemnego chleba z serkiem, łososiem i koperkiem, tez błyskawicznie znikają, dużo tego jest, kiedyś też rolade serową robiłam, taką z żółtego sera z farszem

Ja z przekąsek na imprezy zazwyczaj robię quesadille kupuje tortille, robię farsz - zazwyczaj podsmażony kurczak + brokuły + papryczka chili lub zwykła papryka pokrojona w drobna kostkę + cebulka. Wszystko podsmażone razem i drobno pokrojone. Tortillę kładę na czysta patelnie i podgrzewam chwile z jednej strony, przewracam. Na połowie tortilli kładę ser tarkowany, farsz, sos np. Kupny chili i znów ser. Zamykam tortillę i przyciskam. Smażę chwile na jednej stronie i przewracam na druga cały czas dociskając. Kroje potem na 4 części. Podaje np osobno z sosem czosnkowym. Znika błyskawicznie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MartaMagda]

Napisane przez zuzkka

No to też możesz mieć wesoło 😃 moja teściowa ostatnio poszła do mojej mamy że ma nam do wózka dołożyć... Moja mama już rok przed moim zajściem w ciążę (albo i wcześniej) kupowała rzeczy dla wnuka i wnuczki ostatnio zwiozła wszystko do nas i jestem w szoku bo mam prawie wszystko do roku z ubrań kupione! Kilka rzeczy nawet na 3 lata 😃 prawda jest taka, że fortunę już na to wydała, od teściowej nie mamy nic, poza kocykiem po moim mężu, który okazał się chłopcem a nie dziewczynką... Nie wymagam od nikogo pomocy, ale mówienie komuś co ma robić mimo, że już nam niesamowicie moja mama pomogła a teściowa wcale uważam za niestosowne 😠

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z ta pomocą to tez jest rożnie. Moi teściowie bardzo nam pomagają i teraz też chcą kupić wózek dla małej. Moj tata z kolei ma o wiele mniejsze możliwości finansowe, ale już nam kupił lóżeczko z materacykiem i komodę z przewijakiem pewnie chciałby pomóc bardziej, ale jest na emeryturze i tez ma ograniczone środki.
Z drugiej strony ja też nie chcę żeby ta pomoc wyglądała ta, że prawie wszystko kupują nam rodzice, bo czułabym się potem zobowiązana.
Zresztą może i nie mamy zbyt dużo pieniędzy a na pewno ich nam ostatnio brakuje, ale ostatecznie to my będziemy rodzicami i my bierzemy odpowiedzialność za nasze decyzje.
Ja też wiem, że sobie sami poradzimy, ale jak rodzice chcą nam w jakimś stopniu pomóc to uważam, że jest to miłe.

[anolta]

Napisane przez paulinka009

Ja sie czasami zastanawiam czy mnie utuczyc nie chce

Haha 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez ferimori

Hahahahaha łącze się w bólu, ostatnio jak zepsuła nam się pralka TŻ poprosił ją aby nam wstawila pranie (JEDNĄ pralke) a ta zażyczyła sobie proszek i płyn bo AKURAT jej się skończyły.....

Dziś ciężki dzień, TZ chory więc już zaliczylam aptekę i zrobiłam milion herbatek całe szczęście musiał iść do pracy na parę godzin więc mam chwilę spokoju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję, nie ma to jak chory facet w domu, dramat 😁😂 nie wiadomo czy leki kupować, czy od razu do szpitala 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez zuzkka

Serio? Będę brać kanapki od dziś teraz jestem bezpieczna, bo wnuczka w brzuchu hahahaha 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------


O nie! Tego to nawet nie rozważam! Zostaje z małą dwa lata w domu, a teściowa ma zakaz wizyt częściej niż raz na pół roku, max.2 dni 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe, ja znów dziękuję niebiosom za moja kochana teściową, która zawsze wspaniale zaopiekowala się córeczką w razie potrzeby, robila jej przecierki, teraz świetnie się nią zajmuje robiąc wspólnie ludziki z kasztanów czy lepiąc ciasteczka itd.

A teraz dzwoni co 2 dni spytać czy mi niczego nie brakuje i czy w czymś pomóc i że mam odpoczywać 😊 Za to moja mama, masakra 😐 zajmuje się wnuczka z taką łaską, ze szkoda gadać. A mi nawet kanapki nie zrobiła jak po cc wróciłam do domu. Co innego tesciowa, przyszła z wałówką na 2 tygodnie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuzkka]

Napisane przez MartaMagda

Z ta pomocą to tez jest rożnie. Moi teściowie bardzo nam pomagają i teraz też chcą kupić wózek dla małej. Moj tata z kolei ma o wiele mniejsze możliwości finansowe, ale już nam kupił lóżeczko z materacykiem i komodę z przewijakiem pewnie chciałby pomóc bardziej, ale jest na emeryturze i tez ma ograniczone środki.
Z drugiej strony ja też nie chcę żeby ta pomoc wyglądała ta, że prawie wszystko kupują nam rodzice, bo czułabym się potem zobowiązana.
Zresztą może i nie mamy zbyt dużo pieniędzy a na pewno ich nam ostatnio brakuje, ale ostatecznie to my będziemy rodzicami i my bierzemy odpowiedzialność za nasze decyzje.
Ja też wiem, że sobie sami poradzimy, ale jak rodzice chcą nam w jakimś stopniu pomóc to uważam, że jest to miłe.

Ja też uważam to za bardzo miłe, ale nie uważam, że moda teściowa ma prawo wymagać czegoś od mojej mamy... Każda pomoc jest super, bo dziecko to ogromny wydatek, ale to już jest zależne od chęci i zasobności portfela naszej i rodziców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Moja tesciowa jest bardzo wyluzowana, nie miesza sie w nic, ale nie umie gotowac w ogole

Co do badan, ja mialam tylko taki duzy pakiet na poczatku a teraz co dwa miesiace mam toxo, cytomegalia i tyle. Moze pozniej powtorzy, nie wiem. Ale ja za granicą, to tez inaczej.

[zuzkka]

Napisane przez anolta

Haha 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------


Współczuję, nie ma to jak chory facet w domu, dramat 😁😂 nie wiadomo czy leki kupować, czy od razu do szpitala 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------


Hehe, ja znów dziękuję niebiosom za moja kochana teściową, która zawsze wspaniale zaopiekowala się córeczką w razie potrzeby, robila jej przecierki, teraz świetnie się nią zajmuje robiąc wspólnie ludziki z kasztanów czy lepiąc ciasteczka itd.

A teraz dzwoni co 2 dni spytać czy mi niczego nie brakuje i czy w czymś pomóc i że mam odpoczywać 😊 Za to moja mama, masakra 😐 zajmuje się wnuczka z taką łaską, ze szkoda gadać. A mi nawet kanapki nie zrobiła jak po cc wróciłam do domu. Co innego tesciowa, przyszła z wałówką na 2 tygodnie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale masz szczęście! 😄 Ja zawsze sobie mówię, że największa wada mojego idealnego męża to jego matka, no coś musiało się trafić 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez MartaMagda

Moja teściowa to bardzo fajna kobieta. Z obiadami nie mam problemów, bo jak nas zaprasza to robi same pyszne rzeczy, a że jest wegetarianką to tym bardziej mi to teraz odpowiada. Jej zapiekanka warzywna to mistrzostwo świata. Gorzej jeśli chodzi o wnuczkę, bo ona już różne rzeczy planuje a ja się o tym dowiaduję na końcu, co gorsza stwierdziła, że nie będzie mówiła do małej Nina tylko wymyśliła takie przezwisko, ze wszyscy dalej jesteśmy w głębokim szoku. Pewnie jej to jeszcze się kilka razy zmieni no ale sam fakt że ma takie szalone pomysły z jednej strony mnie bawi a z drugiej przeraża

to jak moja mama "to nie Kropek" teraz juz fasolka
"nie kropek juz byl ostatnio, musicie sobie wymyslac rozne okreslenia jak rosnie"
"a tam po imieniu, jeszcze bedzie czas..."


tak samo jak niby w zartach twierdzi ze ona zadna tesciowa nie jest tylko mama żony w zartach bo moj maz z nimi jest po imieniu i "na ty"
natomiast babcia tez nie bedzie tylko zona dziadka

gwiazda jakich mało ;D
i tez chce przyjechac jak ja bede rodzic, juz sie cieszy ze luty ze moze bedzie miala ferie i ze ma w nosie ze ja nie chce odwiedzin w szpitalu. i zebym nie mowila takich rzeczy bo ludziom od tego jest przykro i ona bedzie chciala to przyjedzie (a jak jak bede chciala to jej napisze ze rodze... i ot cala rozmowa)

[anolta]

My od rodziców i teściów nie dostaliśmy w sumie nic, tylko ubranka 😊 Teściowa nie ma za dużo pieniędzy, chociaż wiem,ze gdyby mogła to by nieba nam uchylila. Moja mama ma pieniądze, ale jej chyba by do głowy taki pomysł nie przyszedł, ze można kupić wózek itp. 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez zuzkka

Ale masz szczęście! 😄 Ja zawsze sobie mówię, że największa wada mojego idealnego męża to jego matka, no coś musiało się trafić 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

Napisane przez sQuaara

to jak moja mama "to nie Kropek" teraz juz fasolka
"nie kropek juz byl ostatnio, musicie sobie wymyslac rozne okreslenia jak rosnie"
"a tam po imieniu, jeszcze bedzie czas..."


tak samo jak niby w zartach twierdzi ze ona zadna tesciowa nie jest tylko mama żony w zartach bo moj maz z nimi jest po imieniu i "na ty"
natomiast babcia tez nie bedzie tylko zona dziadka

gwiazda jakich mało ;D
i tez chce przyjechac jak ja bede rodzic, juz sie cieszy ze luty ze moze bedzie miala ferie i ze ma w nosie ze ja nie chce odwiedzin w szpitalu. i zebym nie mowila takich rzeczy bo ludziom od tego jest przykro i ona bedzie chciala to przyjedzie (a jak jak bede chciala to jej napisze ze rodze... i ot cala rozmowa)

U mnie jest to samo ja też zapowiadam że nie chcę żadnych odwiedzin w szpitalu zwłaszcza jak się naczytałam ostatnio Waszych rozmów o połogu i podkładach i ciągle słyszę że wszystkim będzie przykro, więc stwierdziłam że mam to gdzieś bo to ja mam się czuć komfortowo, a nie wszyscy inni.

[zuzkka]

Napisane przez Opiumalfa

Moja tesciowa jest bardzo wyluzowana, nie miesza sie w nic, ale nie umie gotowac w ogole

Co do badan, ja mialam tylko taki duzy pakiet na poczatku a teraz co dwa miesiace mam toxo, cytomegalia i tyle. Moze pozniej powtorzy, nie wiem. Ale ja za granicą, to tez inaczej.

Ja już z moją miałam tyle spięć, że się to w głowie nie mieści... Ja bardzo szanuje wiarę innych osób, ich poglądy, chociażby całkowicie odmienne od moich i zwyczajnie z niektórymi osobami nie rozmawiam na pewne tematy... Ona jest niesamowicie wierząca, ja nie i temat wiary i polityki z nią nie ruszam, ale szanuje jej odmienne zdanie... Kiedyś przyszła do mnie dyskutować ze mną o in vitro, które uważam, za zbawienie dla wielu par, wspaniale, że jest taka możliwość i trzeba z tego korzystać a ona zaczęła dosłownie skakać nad moja głową, że to morderstwo, że to wbrew Bogu... Powiedziałam tylko, że to jej zdanie, nie moje i gdybyśmy kiedyś nie mogli mieć dzieci to na 100% bym się na to zdecydowała bo to dla mnie szansa, była oburzona i wściekła do czerwoności... Rozumiem inne zdanie, ale można rozmawiać, dyskutować a nie krzyczeć na kogoś bo ma inne zdanie i musi mieć takie samo... To nie jest dla mnie dyskusja na poziomie... A takich sytuacji były dziesiątki z nią w ciągu ostatnich 3 lat... Przykre to trochę... 😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez MartaMagda

U mnie jest to samo ja też zapowiadam że nie chcę żadnych odwiedzin w szpitalu zwłaszcza jak się naczytałam ostatnio Waszych rozmów o połogu i podkładach i ciągle słyszę że wszystkim będzie przykro, więc stwierdziłam że mam to gdzieś bo to ja mam się czuć komfortowo, a nie wszyscy inni.

Ja przy okazji moich urodzin i całej rodziny wokół powiedziałam tak jak ty prosto z mostu, żadnych odwiedzin, oblizywania smoczka i łyżeczek i całowania mojego dziecka w usta bo szału dostanę... Przyjęli to spokojnie.. 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ferimori]

Zazdroszczę Wam tych teściowych całe szczęście że moja mama jest w porządku, a po porodzie przyjedzie do mnie moja babcia, która mi we wszystkim pomoże, a że to jest kochana kobieta więc się nie sprzeciwiam. Przynajmniej teściowa nie będzie się panoszyc. Co do prezentów, to oczywiscie tylko moja mama szaleje po sklepach dziecięcych, ale od teściowej nie wymagam nic bo i tak my ją utrzymujemy więc jaki bylylby tego sens.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

bo o wierze sie nie dyskutuje...
ja chyba na invitro bym sie nie zgodziła, z tych samych przekonan, ale nie mam problemu ze ktos sie zgadza, nie pouczam go, zreszta tak moja najblizsza kuzynka została mama i bardzo jej kibicowałam i chcialam aby sie udało
kazdy robi w zgodzie ze swoim sumieniem i wiara i tyle )

ja nie wiem czego po pordzie bede chciala, niech przyjada dobra, wiem ze tylko moja mama bedzie leciec w 2gi dzien i mysle o sali odwiedzin w szpialu czy cos...szczegolnie ze jak moja mi nie przeszkadza to beda mnie draznily mamy innych ludzi, dziadek kogos, kolega z prayc....

[Shiruvii]

Napisane przez zuzkka

Ja przy okazji moich urodzin i całej rodziny wokół powiedziałam tak jak ty prosto z mostu, żadnych odwiedzin, oblizywania smoczka i łyżeczek i całowania mojego dziecka w usta bo szału dostanę... Przyjęli to spokojnie.. ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I obylo sie bez komentarzy "w ciazy jest to wymysla"? Jesli tak to wow!

[sQuaara]

ktora tu ostatnio zakupy z ikei wstawiala?
nie moge znalezc.... :/

[Shiruvii]

Napisane przez sQuaara

ja nie wiem czego po pordzie bede chciala, niech przyjada dobra, wiem ze tylko moja mama bedzie leciec w 2gi dzien i mysle o sali odwiedzin w szpialu czy cos...szczegolnie ze jak moja mi nie przeszkadza to beda mnie draznily mamy innych ludzi, dziadek kogos, kolega z prayc....

No ja wlasnie obawiam sie "nachodzin". Moja mama w ogole uwaza, ze po porodzie albo ona do nas przyjedzie albo ja do niej. A najlepiej raz ona u nas, a raz ja do niej (np. tydzien tu, tydzien tu). Do szalu mnie to doprowadza...

[MartaMagda]

Zuzka widzę ty też jesteś konkretna kobieta jeszcze dodatkowo jestem zodiakalnym lwem więc coś czuję że pewnych standardów wychowania i postępowania z dzieckiem będę zażarcie broniła.

[zuzkka]

Napisane przez sQuaara

bo o wierze sie nie dyskutuje...
ja chyba na invitro bym sie nie zgodziła, z tych samych przekonan, ale nie mam problemu ze ktos sie zgadza, nie pouczam go, zreszta tak moja najblizsza kuzynka została mama i bardzo jej kibicowałam i chcialam aby sie udało
kazdy robi w zgodzie ze swoim sumieniem i wiara i tyle )

ja nie wiem czego po pordzie bede chciala, niech przyjada dobra, wiem ze tylko moja mama bedzie leciec w 2gi dzien i mysle o sali odwiedzin w szpialu czy cos...szczegolnie ze jak moja mi nie przeszkadza to beda mnie draznily mamy innych ludzi, dziadek kogos, kolega z prayc....

Święte słowa: o wierze (i polityce) się nie dyskutuje

Każdy decyduje za siebie, ale nie można innym mówić jak mają żyć i kazać im myśleć inaczej Ja w 100% szanuje zdanie ludzi, którzy są przeciw, ale sama jestem za i nikogo nie namawiam by myślał jak ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez sQuaara

to jak moja mama "to nie Kropek" teraz juz fasolka
"nie kropek juz byl ostatnio, musicie sobie wymyslac rozne okreslenia jak rosnie"
"a tam po imieniu, jeszcze bedzie czas..."


tak samo jak niby w zartach twierdzi ze ona zadna tesciowa nie jest tylko mama żony w zartach bo moj maz z nimi jest po imieniu i "na ty"
natomiast babcia tez nie bedzie tylko zona dziadka

Ej moja ostatnio wypaliła cos takiego, pierwsze słyszę! Chyba jej się ciązowy budyn udziela!

Napisane przez sQuaara

bo o wierze sie nie dyskutuje...
ja chyba na invitro bym sie nie zgodziła, z tych samych przekonan, ale nie mam problemu ze ktos sie zgadza, nie pouczam go, zreszta tak moja najblizsza kuzynka została mama i bardzo jej kibicowałam i chcialam aby sie udało
kazdy robi w zgodzie ze swoim sumieniem i wiara i tyle )

ja nie wiem czego po pordzie bede chciala, niech przyjada dobra, wiem ze tylko moja mama bedzie leciec w 2gi dzien i mysle o sali odwiedzin w szpialu czy cos...szczegolnie ze jak moja mi nie przeszkadza to beda mnie draznily mamy innych ludzi, dziadek kogos, kolega z prayc....

Ja z moją mama nie jestem w stanie wytrzymac dłuzej niż dwa tygodnie, wiec mam nadzieje, ze nie nawiedzi nas na długo po porodzie. W sprawie in vitro tez kiedys myslalam, ze nigdy bym sie nie zdecydowała, nie ze względu na wiarę tylko skomplikowanie procedury. I patrz co instynkt robi człowiekowi

[zuzkka]

Napisane przez Shiruvii

I obylo sie bez komentarzy "w ciazy jest to wymysla"? Jesli tak to wow!

Cicho było, wiedzieli, że nie ma żartów 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

ja $%%#@ dostaje p oweekendzie
szczegolnie ze jak ja juz slyszalam "a co Ci dziecko potrzebne?! pieluchy, ubranka i wózek" (a ja w tym czasie googluje łapki niedrapki )
albo jak ogladalysmy program o depresji poporodowej i tam rozne rzeczy ze dziewczyny zaskoczone ze ciezko (moja mama "a to ona myslala ze jak w reklamie?! trzeba jej to powiedziec? sama ne wie?!) albo ze warto isc do lekarza po pomoc, niczym z grypa (a moja mama "sama sobie pomoz, nikt Ci nie pomoze, 30lat temu kobiety rodzily nikt nie slyszal o depresji i kazda dała rade" ) To niby bylo zartem i Ona tak nie mysli.
ale no nie chce jej i takich tekstów jak bede schylac sie nad dzieckiem z cycem jak zwierze bo nie bede w stanie usiasc na dupsku