Jesienne Mamy 2007

[poissonivy]

Napisane przez myshia

Ale od wczoraj Kac ma zajęcia z inną panią bo są ferie. Z tą babeczką wychodzą "na miasto" i podobno było skandalicznie i ona się boi wyjść z tym moim synem gdziekolwiek. Jutro idę więc na poważną rozmowę w celu otrzymania konkretnych informacji, bo dzisiaj to tylko pani ze świetlicy mi przekazała zażalenia... Powiem Wam jutro jak mi poszło... ech

Na pewno nigdy to nie są przyjemne rozmowy (uwierz, że dla nauczyciela też nie są łatwe ). I pytaj o konkrety, bo samo słowo skandalicznie tu nie wystarczy, co konkretnie robi, czego robić nie powinien. Wtedy będziesz mieć łatwiejszą rozmowę z synem.

[joli31]

Małe dzieci mały kłopot....
małe srają w pieluchy, duże na głowę.
Demoniku, dzięki za podpowiedzi, o czymś takim myślałam. Zobaczę, czy coś na siebie znajdę.
Agatka dalej je na raty. W czwartek idziemy na szczepienie to popytam lekarkę, jak postepować, może coś doradzi. Jutro usg bioderek. Pucka ma białą czapeczkę z niebieskim wzorkiem i wszyscy pytaja " to chłopczyka masz"?!!
Pyśku, Kubulek wymiata, fota miesiąca.
Strasznie śpiąca jestem, wcześniej niż zwykle zaczęłyśmy dzień. Pożegnam się. Dobranoc.

[poissonivy]

Lea bidulko

Co z tym wizażem dzisiaj :conf used:???

[Lipinka]

warte co coś? czy jakąś inną mate polecicie?

http://www.allegro.pl/item299069983_...owa.html#photo

[82anusia]

Nie mogłam się dzisiaj tu dostać kurcze, ale w końcu mi się udało. Pogoda dziś paskudna, pochmurno strasznie, myślałam że się wypogodzi i już prawie kończę zupe gotować. Noc nawet ok, chyba z 4 razy karmiłam, ale dziś od razu zasypiała po jedzeniu.

[pysiamn]

Napisane przez ~Ania26

Dziewczynki szczepicie Wasze dzieci na pneumokoki i meningokoki?

My szczepimy i 20 lutego mamy trzecie szczepienie na pneumokoki.

Napisane przez poissonivy

Lea bidulko

Co z tym wizażem dzisiaj :conf used:???

hej dziewczynki...
Jejku ja dziś też nie mogłam się dziś do was zalogować chyba coś robili ...

Demoniku ja też dziś nie mogłam wstać z łóżka, nawet jak sięśmieję to mnie bolą mieśnie, zaczełam ćwiczyć...bo odchudzanie nic nie dawało, a muszę troszkę zgubić bo nie mogę patrzeć w lustro zobaczymy może coś pomoże

Lipinko apropos maty, to sama mata fajna, tylko zastanawia mnie czy niema za mało wiszących zabawek, moje maleństwo chwyta zabaweczki wiszące, gdyby były tylko dwie to długo by nie poleżał )))))))))

[pysiamn]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6577147]To bylam ja ale moze Demonik tez cwiczyla, kto wie [/quote]
hihi masz rację lea więc integruje się z Tobą, a masz rację może z Demonikiem też hihi

[aneta80s]

Dzien dobry wszystkim, widze ze jestem pierwsza dzisiaj

Fotki super, a te w kapieli to ja tez chce zeby Patrys tak sie kapal a nie darl sie jak szalony. Wczoraj probwalam kapac go sama a TZ gdzies tam byl dalej i coz... plakal ale nie bylo takiego wrzasku. Moze jak kapalismy go oboje to dla niego za duze zamieszanie bylo, moze pojedynczo bedzie sie uspokajal. Zobaczymy po kolejnych szorowaniach.

Myshia, tez mi sie wydaje ze rozmowa z synem jest potrzebna. Z paniami ze szkoly owszem ale syna zdanie tez sie liczy. Jesli jest skarga na niego to pilnuj zeby nie wygladalo to tak, ze przyjdziesz do niego i powiesz mu: pani sie zalila ze byles nie grzeczny, za kare masz zakaz czegos tam. Spokojnie go zapytaj co sie stalo i czy to ktos inny byl temu winien, powtarzaj mu ze masz do niego zaufanie i ze wierzysz ze jak bedzie mial klopoty albo jak cos przeskrobie to zawsze moze do Ciebie bez obaw przyjsc i ze razem rozwiazecie problemy, zeby sie nie bal nawet jak cos zmajstruje, ze ludzie popelniaja bledy itd. Jesli dziecko sie kara bez pytan i wyjasnien to ono zobaczy ze i tak nie ma po co mowic bo tylko ukarza i tyle.
Nie pomysl, ze z gory zalozylam ze tak nie robisz, ze Po prostu pisze tylko to co mowili nam kiedys na zajeciach jak wzbudzic w dziecku zaufanie do nas, zeby chcialo z nami rozmawiac a nie traktowalo nas jako tych ktorzy tylko karac potrafia i nic nie rozumieja.

[aneta80s]

haha, jestem pierwsza
zanim skonczylam swoje wywody to Wy juz tu masa odpowiedzi

[biankaaa]

moje dziecko zabkuje a ja mam ochote spakowac sie i uciec z domu.Takiej marudy to ja w zyciu nie widzialam grrrr i jesc nie chce-cale butle wylewam do zlwozmywaka pediatra poogladala mala i twierdzi ze wszysto ok,na wszelki wypadek zrobimy posiew
co mam jej kupic na te dziasla-Dentinox czy Calgel?
grrrr

[aneta80s]

Co do maty to u nas bylo inaczej,
Patrys jak widzial wszystkie zabawki to nie umial sie skupic na nich i oczy mu lataly z jednej na druga i sie szybko denerwowal i tez marudzil. Wiec powiesilam mu tylko kaczuszke a on wpatrzony w nia lezal i lezal. Potem mu zmienilam zwierzatko i tak powoli powiesialam wszystkie. Lubi ogolnie na niej lezej

[poissonivy]

Napisane przez biankaaa

co mam jej kupic na te dziasla-Dentinox czy Calgel?
grrrr

polecam dentiox


Edit:
Życzonka:
Wszystkiego co najpiękniejsze dla Klaudii i Darii

[berbeaa]

Witajcie też miałam z rańca problemy z logowaniem! ]

My mamy dziś szczepienie znów te łzy jak grochy!

Weronika wczoraj miała przyjemność widzieć dwóch rocznych bliźniaków, zareagowała super zaczęła wydawać z siebie takie ooooołooołłłł bu bu oj i się śmiała w głos, ciągła ich za bluzy a chłopaki patrzyli na nią ja na jakąś dzikuskę z dżungli i nic cisza tylko bacze obserwacje prowadzili po czym oni ją olali a ona zrobiła się smutna i popłakiwała troszkę!

Ja nie szczepię!

Myshia

Sylwia co z Tobą? zakopało Cię w jakiejś bibliotece?

Lea Ty do lata to osa bedziesz jak takie wyczerpujące treningi przeprowadzasz!

[myshia]

Dzięki dziewczyny za dobre rady. Próbowałam gadać z synem. Jeszcze dziś przed wyjściem z domu pytam go jak to było. Czy to jest tak, że on sam z siebie bije czy oddaje. On konkretnie nie pamięta co przeskrobał, ale mówi, że oddaje jak ktoś go zaczepia. No więc ja się pytam czy nie może pani powiedzieć a on mówi: już nie wiem co jest gorsze, uderzyć kolegę czy skarżyć...? No i tu mamy problem. Bo z jednej strony nie można oddać jak ktoś bije a skarżyć też jest nieładnie. Mi to usta zamknęło. I co tu robić?? Powiedziałam mu żeby nie bił tylko jak ktoś go zaczepia to albo nie reagować, albo słownie a jak to nie pomoże to do pani. No i poszliśmy do szkoły... Zostawiłam go w szatni i poszłam do pani. I tu niestety Ivy miałaś rację, bo na moje pytanie co zaszło pani mówi - no po prostu się nie słuchał i szalał. Oczywiście wezmę go dzisiaj, przepraszam muszę lecieć" i poleciała. I tyle rozmowy. To ja wczoraj godzinę trułam synowi, bajki nie było a tu się okazuje, że tak na prawdę nic się nie stało. Bo skoro ona alarmuje rodziców a potem nie ma nawet minuty żeby porozmawuać to chyba coś tu jest nie tak...wrrr... i jako że ten babol sobie poszedł spytałam jeszcze inną panią o basenowe rzeczy. I tu się okazało, że mógł zostawić na basenie, bo był trochę przestrasony bokolega z grupy przytapiał inne dzieci w tym jego. No to kurczę blade! Ja też bym go potem na sucho stłukła po tym jakby mnie w basenie topił. Szlag mnie trafia. Najgorsze jest to, że ten mój syn widocznie o tym zapomniał i nic nie powiedział.

[sylwia-zuza]

hej
Beatko zakopalo mnie, ale u lekarza nadal mam bole kregoslupa po tym cholernym zzo , a teraz doszly zawroty glowy dostalam skierowanie do nerologa i wybieram sie do niego w piatek
Co do dodatkowych szczepionek to -planuje tylko zaszczepic go na ospe

Pysiu Kubus cudownie wyszedl

zyczonka dla dzieciaczow

[82anusia]

Wszystkiego najlepszego dla Klaudii i Darii

Myshia ta babka to jakaś niepoważna, najpierw robi aferę, a potem nie potrafi wyjaśnić, co tak naprawdę się stało.

Najpierw nie mogłam wejść na wizaż, a niedawno mi znów prąd wyłączyli. Co za dzień.

Edit: Sylwia musi być dobrze i będzie. Powodzenia u lekarza.

[biankaaa]

Najlepsze zyczenia dla dziewczynek!!!!:roz a:

Kupie Dentinox jak TZ wroci z pracy, i chyba nurofen w syropie zeby mala w koncu mogla spokojnie zasnac:/
Na zdj moj cierpiacy potworek;P aha zapomnialam napisac - Blanka w wieku 4,5mca wazy 7 kg!!!a ja sie martwilam czy nie za chuda

[berbeaa]

Dla Klaudusi i Darii samych słodkich z okazji ich maleńkiego święta.

Myshia dobrze Kacperek zrobił tamtemu co w wodzie nie umie się zachować a że baba jakaś niestworzona do tego zawodu to od razu afere zrobiła. Mój mąż jest pedagogiem w spoczynku ale napatrzył się trochę na nauczycielki bez umiejętności pedagogicznych a Twój przypadek tylko potwierdza regułę, nauczyciele chca zeby dzieci jak manekiny nie rozrabiały, cicho siedziały bo ich struny głosowe wysiadają - Poiss nie czytaj bo będziesz wściekła!

[poissonivy]

Napisane przez myshia

no po prostu się nie słuchał i szalał. Oczywiście wezmę go dzisiaj, przepraszam muszę lecieć" i poleciała. I tyle rozmowy. To ja wczoraj godzinę trułam synowi, bajki nie było a tu się okazuje, że tak na prawdę nic się nie stało. Bo skoro ona alarmuje rodziców a potem nie ma nawet minuty żeby porozmawuać to chyba coś tu jest nie tak...wrrr...

U mnie w szkole po czymś takim, to rodzic zaraz poszedłby do dyrektora... no właśnie dlaczego nie poszłaś na skargę do dyrektora? Nauczyciel wzywa Cię do szkoły i nie ma czasu? Jak owa pani wyląduje na dywaniku u dyra parę razy,to zacznie szanować czas rodziców.

Edit:
Berbeaa nie jestem wściekła, a właśnie dobremu nauczycielowi struny głosowe nie wysiadają, bo umie poradzić sobie z uczniami innymi sposobami niż krzyk.

[pysiamn]

biankaaa nie mogę sięnapatrzeć na jej czuprynkę, superrrrr, no i te niebieskie oczęta ...

P.S. Kilka dzisiejszych fotek Kubusia...
z misiem 1.jpg
z misiem 2.jpg
z misiem 3.jpg
z misiem 4.jpg
z misiem 5.jpg

[biankaaa]

hehe pysia-na pierwszej fotce Kubuś wyglada jakby mial juz 2 gorne jedynki!!! ale chyba juz bysmy cos o tym wiedzialy co?)))
Superowy chlopczyk i jakie artystyczne zdjecia.

[dorka19801]

witam!
KLAUDUNIA dziękuje za życzonka

no i zyczonka dla Darii przesyłamy

blaneczka przeurocza- strasznie lubie ja ogladać i ma tam z tyłu cos w zyrafki- my mamy taka posciel i dokładnie w takim kolorze( no i jeszcze różowową w zapasie)

berbeaa- powodzonka , my mamy dopiero w marcu a ja juz sie boje jak myśle o szczepieniu.

zadnych dodatkowych szczepień nie planujemy.

sylwia-powodzonka u lekarza- bedzie dobrze

ja mam calgel


myshia


a my zaraz spadamy. zakupy z siostrzyczka bo juz sama nie mam pomysłów na jedzenie to moze ona ma no i bedzie nam weselej. no a później do niej i do jej dzieciaczków bo juz kilka dni nie byłam .a dzieci przyzwyczajone ze ciocia raz w tygodniu przynajmniej jest. bo ta siostra mieszka całkiem blisko.no i mała lubi spacerki i dzieci. a ona to w ogóle wszystkich lubi i do wszystkich sie smieje.
jak byłam wczoraj u tej drugiej sieostry ( ma dwójke młodzszych dzieci i dwie dorosłe córki) no i była jeszcze siestra cioteczna( bo mieszka bardzo daleko i przyjechała z córką na ferie) no i jeszcze ta jedna córka weszła - to było nas tyle a moje dziecko do kazdego chetnie na raczki i do wszystkich sie smiała. a maluch -szczególnie córcia( bo drugie to w koncu synuś)zabawiałay moje dziecko.moja starsza siostra bardzo lubi klaudie bo mowi ze ona taka spokojna i tak sie ladnie smieje do wszystkoch , nie boi sie . i jak my pojdziemy w niedziele do kina to ona zostanie z mała.a jej corcia na to - mamo klaudia zostanie u nas na noc?

to super- wiem ze jak cos to mam na kogo liczyc.

no i moge miec czas tylko dla siebie no i dlatż też .

jutro walentynki- musze cos wymysleć.moze razem z siostra cos wymyslimy.

to milego dnia bo my jak tylko klaudia sie obudzi to uciekamy.

[demonik]

Najserdeczniejsze życzenia dla Klaudii i Darii . Sto lat Dziewczynki!

Napisane przez poissonivy

No to będziesz mieć dzisiaj dzieciarnie w domciu

Miałam dzieciarnię i było bardzo sympatycznie . Bez przerwy słyszałam ciociu to, ciociu tamto , harmider niewąski, a Jaś i tak usnął w tym wszystkim, spał prawie 2 godziny i nie zbudził się nawet, gdy ubijałam robotem śmietanę .

Na obiad zrobiłam makaron (wstążki) z sosem śmietanowo-łososiowo-koperkowym, a na deser galaretkę pomarańczową z zatopionymi mandarynkami i bita śmietaną, później szarlotka (kupna). Wszystko gościom smakowało, a dziś dojadamy z mężem resztki, bo wyszło mi jak zwykle za dużo...

Napisane przez motylek78

Demoniku jestem pod wrazeniem Jasko dzielnie znosi nozenie ubranek zimowych. Max jak by mial miec rekwiczki na raczkach od kombinezonu to by histeryzowal . Wczoraj chcialam mu kupic nowa czapeczke i poszlismy po szczepieniu do sklepu. Po zmierzeniu 1 mialam juz dosc wszelkich zakupow i wrocilam do domu z niczym.Ja ma swoj samochod i moge gdzies sie zabrac z malym....ale moj wozek babyactive nie wejdzie do mojego bagaznika dlatego juz sie nie moge doczekac kupna nowej spacerowki, ktorej jeszcze nie wybralam.

Z tymi ubrankami to różnie bywa, ale nie jest tragicznie. Jaś też najbardziej nie lubi zakładania czapki, choć czasem uda mi się go zagadać, a nawet rozśmieszyć. Niewygodnie mu tez jest w foteliku, ale tu mu się nie dziwię, mnie też byłoby niewygodnie – grube ubranka i unieruchomienie pasami .

Napisane przez aneta80s

Patrys lubi lezec na brzuchu, teraz nauczyl sie fikac z pleckow na brzuszek sam to juz konca nie ma jego przewrotom. Przerzuci sie, polezy troche i juz steka ze mu ciezko, wiec ja go cyk na plecy a on chwila moment i znow na brzuch i znowu steka, i tak bez konca

No to pięknie! Jaś nie przewraca się z pleców na brzuszek. Za to z brzuszka na plecy – owszem , dziś z pięć razy i wielką miał z tego uciechę.

Napisane przez pysiamn

P.S.A my ciocią wizażowym wysyłamy...miał być uśmiech, ale jak pstryknełam fotkę to wyszło ...

Piękny jęzorek . I jakie oczęta niebieskie!

Napisane przez edytkap

Choć przed nami ząbki.Mam nadzieję,że przeżyjemy to bezobjawowo jak mój zięć Jaś

Napisane przez Katarzynka77

Demonik, gratulujemy z Łusią Jasiowi ząbka. Łusia trochę zazdrości, bo sama by już chciała, aby jakiś ząbek wreszcie wyszedł. Na razie jest na etapie nocnego marudzenia , choć dziś muszę ją pochwalić, bo obudziła się tylko raz i na krótko.

Życzę Waszym córeczkom i pozostałym bąblom jak najłagodniejszego ząbkowania .

Napisane przez berbeaa

A tu lala

Lala jak malowana . Śliczne ma włosięta .

Napisane przez myshia

A ja właśnie przeglądam stare fotki. Ale się uchachałam
Na pierwszym zdjęciu ja i dwuletni Kacper
a odnośnie spasionych dzieci wklejam mojego Kacpra, który teraz jest chudziutki jak patyczek (zwróćcie uwagę na kapciochy)

Nie był spasiony. Troszkę okrąglutki . Zdjęcia śliczne, fajnie razem wyszliście .

Napisane przez myshia

Oj kurczę, nie jest tak różowo. Znowu dzisiaj pani w szkole się skarżyła... Powiem Wam, że już nie wiem co myśleć. W domu może nie jest to ideał, ale zachowuje się jak normalny dzieciak. Czasem nie dociera do niego co mówię, ale ogólnie jak coś powtórzę to zrobi to bez szemrania. Nie pyskuje. Nawet jak mówię, że ma wyłączyć telewizor czy komputer to po prostu wyłącza bez gadania. Poza domem też jest ok. Nikt z rodziny czy znajomych złego słowa o nim nie powie. A tu taka niespodzianka. Okazuje się, że w szkole masakrycznie się zachowuje. Bije dzieci, klnie, nie słucha się pani. Ja nie wiem o co chodzi... Mój mąż twierdzi, że to może być tak, że Kac po prostu tylko oddaje a pani nie widzi, że został zaczepiony tylko widzi w momencie uderzenia. No może i tak, ale ja słyszę skargę od trzeciej babeczki. Brak mi już słów. Nie wiem jak mam z nim postępować, bo pogadanki w domu nie dają rezultatu, bo nawet sama nie wiem co mam mu powiedzieć, bo nie wiem w jakiej sytuacji on się tak karygodnie zachowuje. Mi się wydaje, że kara powinna być od razu, a nie parę godzin po fakcie i teraz nie wiem czy w dzisiejszych czasach pedagodzy nie potrafią sobie radzić z dziećmi? Poissonivy może coś podpowiesz jak to jest? Ja wiem że ty masz do czynienia ze starszymi, ale kurczę, pedagog to pedagog, chyba po to był szkolony żeby umiał wychowywać dzieci a nie tylko skarżyć rodzicom. Oczywiście przeprowadzam z synem poważne rozmowy, ojciec używa kar, ale to nie skutkuje

Myshiu, mnie też przyszło do głowy to, co Patrilli – może on w ten sposób odreagowuje pojawienie się młodszego brata? Dzieci różnie znoszą konkurencję w postaci młodszego rodzeństwa...

Jeśli natomiast rzeczywiście jest zaczepiany, czego nauczycielka nie widzi i oddaje, co już zauważa, to z dwojga złego lepsze skarżenie niż bicie. Powiedz o tym wychowawczyni, może powinna porozmawiać na ten temat z dziećmi.

A swoją drogą może uda Ci się spotkać z jakimś psychologiem dziecięcym, z doświadczenia moich znajomych wiem, że warto spróbować.

Napisane przez joli31

Demoniku, dzięki za podpowiedzi, o czymś takim myślałam. Zobaczę, czy coś na siebie znajdę.

Na pewno znajdziesz .

Napisane przez Lipinka

warte co coś? czy jakąś inną mate polecicie?

http://www.allegro.pl/item299069983_...owa.html#photo

Lipinko, taką matę ma koleżanka Jasia, trzy tygodnie młodsza od niego Marysia . Z tego, co wiem, chętnie na niej poleguje. Mój synek też lubi matę, spędza na niej mnóstwo czasu.

Napisane przez pysiamn

Demoniku ja też dziś nie mogłam wstać z łóżka, nawet jak sięśmieję to mnie bolą mieśnie, zaczełam ćwiczyć...bo odchudzanie nic nie dawało, a muszę troszkę zgubić bo nie mogę patrzeć w lustro zobaczymy może coś pomoże

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6577147]To bylam ja ale moze Demonik tez cwiczyla, kto wie [/QUOTE]

Nieeee, a i tak wszystko mnie boli .

Napisane przez sylwia-zuza

hej
Beatko zakopalo mnie, ale u lekarza nadal mam bole kregoslupa po tym cholernym zzo , a teraz doszly zawroty glowy dostalam skierowanie do nerologa i wybieram sie do niego w piatek

O kręgosłupie nawet nie wspominam, a masakryczne zawroty głowy miałam przedwczoraj. Cały świat mi wirował, weszłam na ścianę, na szczęście sama. Zmierzyłam ciśnienie i miałam 115 / 50. Kilka razy miałam podobne w ciąży wtedy tez kiepsko się czułam.
Idź koniecznie do neurologa, wierzę, że wszystko będzie w porządku.


EDIT: Właśnie zauważyłam nowe fotki Blaneczki i Kubusia! Śliczni są . Blanka jak zwykle radosna, a Kuba to zawodowy fotomodel .

[82anusia]

Napisane przez biankaaa

Na zdj moj cierpiacy potworek;P aha zapomnialam napisac - Blanka w wieku 4,5mca wazy 7 kg!!!a ja sie martwilam czy nie za chuda

Świetnego masz Potworka, widzę że Blanka też upodobała sobie drugą część dziąsełka

Napisane przez pysiamn

P.S. Kilka dzisiejszych fotek Kubusia...

Kubuś milusi, Maja oglądała go z wielkim zainteresowaniem

[pysiamn]

Nie mogę otworzyć ostatniej strony z Waszymi postami ???

[82anusia]

kurcze nie mogę wejść na ostatnią stronę wątku, może napisanie posta coś zmieni i mnie tak przekieruje.

[pysiamn]

Zwariuję z tym wizażem wrrrrrrrrrrrrrrrrr/ co siędzieję ????

Ha można czytać co napisałyście... robiąc odpowiedz na pierwszej stronie, ale przekierować się na ostatnie strony wątku to nie mozna...już to zgłosiłam

[demonik]

Przeczytałam parę ostatnich postów stosując się do wskazówek Pysi .

Ale tak zupełnie serio, to nie chciałabym stracić naszych wpisów w tym wątku . Myślałam o zrobieniu czegoś na kształt pamiętnika...

My też troszkę pomolestowałyśmy Złosia na Technicznym:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=235545.

Dobrej nocy!
M.

[poissonivy]

Udało się wejść i nawet odpowiedź napisać Pysiu dziękuję za wskazówki.

Dlaczego Nas to spotkało

[pysiamn]

Mam nadzieję że ktoś z technicznego coś poradzi na to ...