Scent Bar II

[tulipanka]

Witamy w nowym Barze
Flaszki na stół i zapraszamy do dłuugich rozmów na tematy wszelkie

Tulip i Rachel

(specjalnie na okazję otwarcia nowego Baru przed chwilką naprawił mi się internet, bo pół dnia dostępu nie miałam - to znak, że trzeba to oblać )

[madziczka]

Heloł Ale z nas plotkary

[rachela]

Ach, to nerwowe wysyłanie smsa, że Tulip, się wątek kończy! - bezcenne


Teraz najbliższy do odstrzału będzie chyba o kolekcjach, ale to jeszcze duuuużo flaszek zostanie zużytych, zanim się go ciachnie...

[Zuziunia]

Napisane przez rachela

Ach, to nerwowe wysyłanie smsa, że się wątek kończy - bezcenne

Juz jestem

[Różowy Strachulec]

Napisane przez rachela

Ach, to nerwowe wysyłanie smsa, że się wątek kończy - bezcenne

Ja zauważyłam dopero przy moim przedostatnim poście że to już

Chciałam do Ciebie pisać smsa w innej sprawie, ale się jeszcze zastanowię

[czarnazuzia1]

No to pijemy

[madziczka]

[rachela]

Napisane przez Różowy Strachulec

Chciałam do Ciebie pisać smsa w innej sprawie, ale się jeszcze zastanowię

Ejże
Ja się tak nie bawię. Proszę natychmiast o PW!

[Zuziunia]

Dziewczynki plotkujcie sobie ja już zmykam spać. Dobranoc! Wróce rano oczywiście..żeby nie było :d

[tulipanka]

Napisane przez rachela

Ach, to nerwowe wysyłanie smsa, że Tulip, się wątek kończy! - bezcenne


Teraz najbliższy do odstrzału będzie chyba o kolekcjach, ale to jeszcze duuuużo flaszek zostanie zużytych, zanim się go ciachnie...

tak siedzę sobie, męczę się nad komunitarianami, bo ich nigdzie nie mam w skyptach, a tu sms od Rachel. Od kilku godzin bez neta, więc odpisałam, że nie mam dostępu. Ale sprawdziłam i przed chwileczką musieli mi naprawić

Chyba wreszcie cyknę fotki do kolekcyjnego, ale to... po sesji

Jakie wszystkie do picia chętne

Co do mojej pracy - dzięki wielkie za rady. Co do opcji brania się za osobnika/zabrania do kina itd, to raczej odpada, bo ja próbowałam troszkę, bardziej nie ma raczej sensu
Muszę sobie to wszystko poukładać w głowie, wyjeżdżam niedługo, więc będę miała trochę czasu. A może udałoby mi się pracować i tu i tam? bo w sumie nie muszę pracować, rodzice mnie utrzymują i tak, więc nie chciałabym wpakować się w sytuację, że mam pracę, której nie cierpię, tylko po to, żeby mieć więcej na koncie.

Za Magdę trzymam MOCNO kciuki

[Sabbath]

Napisane przez tulipanka

Co do mojej pracy - dzięki wielkie za rady. Co do opcji brania się za osobnika/zabrania do kina itd, to raczej odpada, bo ja próbowałam troszkę, bardziej nie ma raczej sensu
Muszę sobie to wszystko poukładać w głowie, wyjeżdżam niedługo, więc będę miała trochę czasu.

Może on jakiś nie teges... Mało bystry, albo niedowidzący?

Bo takie normalne przegapienie Tulip nie zda mi się możliwe...

Napisane przez tulipanka

A może udałoby mi się pracować i tu i tam?

A pewnie! Masz zdecydowanie za mało zajęć!


Przepraszam Cię Tulip, ale z powodu niepewnego "Kogoś" nie warto rezygnować z szansy na zmianę pracy na lepszą. Zastanów się, czego chcesz ty sama. Bo jeśli zrezygnujesz dla tego człowieka (jakkolwiek nie byłby interesujący) i nic z tego nie wyjdzie - możesz mieć potem duży żal do siebie. I do niego.

Ten wyjazd to niezły pomysł - na moje oko potrzebujesz wypoczynku. Masz tendencje do brania na siebie dużo, zbyt dużo obowiązków. Znam to, niestety.

Dbaj o siebie Kwiatuszku.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Przepraszam Cię Tulip, ale z powodu niepewnego "Kogoś" nie warto rezygnować z szansy na zmianę pracy na lepszą. Zastanów się, czego chcesz ty sama. Bo jeśli zrezygnujesz dla tego człowieka (jakkolwiek nie byłby interesujący) i nic z tego nie wyjdzie - możesz mieć potem duży żal do siebie. I do niego.

Popieram Sabbath w tej kwestii

[Lea93]

Nowy bar
no to subskrypcja oczywiście i flaszki w ruch. co pijemy? Angela, Lolite? decydujta.

[madziczka]

Ja bym się OI napiła

[Aragonte]

Śliwowiczkę Mauboussin

[tulipanka]

Ja bym sobie DV chlapnęła, ale nie mam. Może Szugar mi na obczyźnie wypatrzy i kupi

Napisane przez Sabbath

Może on jakiś nie teges... Mało bystry, albo niedowidzący?

Bo takie normalne przegapienie Tulip nie zda mi się możliwe...

No patrz, to mamy w tej kwestii zupełnie odmienne zdania Bo ja bym się zdziwiła, gdyby nie przegapił

A pewnie! Masz zdecydowanie za mało zajęć!

Że może sobie bym nie poradziła?

Przepraszam Cię Tulip, ale z powodu niepewnego "Kogoś" nie warto rezygnować z szansy na zmianę pracy na lepszą. Zastanów się, czego chcesz ty sama. Bo jeśli zrezygnujesz dla tego człowieka (jakkolwiek nie byłby interesujący) i nic z tego nie wyjdzie - możesz mieć potem duży żal do siebie. I do niego.

Ten wyjazd to niezły pomysł - na moje oko potrzebujesz wypoczynku. Masz tendencje do brania na siebie dużo, zbyt dużo obowiązków. Znam to, niestety.

Dbaj o siebie Kwiatuszku.

Napisane przez madziczka

Popieram Sabbath w tej kwestii

Ech, przecież ja to wszystko wiem Że bez sensu, że nie ma co poświęcać wszystkiego dla jakiegoś tam kogoś (chociaż co trzeba przyznać, bardzo ładnie pachnącego kogoś ). Ale to nie tylko o to chodzi. Boję się, że w tamtej pracy umrę z nudów. Że zamienię moją "terapeutyczną" robotę, w której odpoczywam, na miejsce, gdzie się męczę siedząc sama w rejestracji.
Przemyślę to, coś wymyślę.

Wyjazd - się szukuje piękny. Narty w Austrii, czyli najwspanialszy wypoczynek, jaki Tulip może sobie wymarzyć (to mój najukochańszy sport, dzięki któremu zapominam o wszelkich problemach). Problem tylko taki, że mama ma bardzo poważne problemy z koleżanką z pracy i nie wie czy będzie mogła wyjechać. A bez mamy nie jedziemy wcale

[Lea93]

Napisane przez madziczka

Ja bym się OI napiła

chyba nie chcesz wypić Myszce Jej zapasów ?

[madziczka]

Ja nawet nie chcę wiedzieć ile Myszka ma tych zapasów Bo chora jestem na te perfumy

[Lea93]

Myszka, kupuj sejf lepiej!

[madziczka]

Napisane przez Lea93

Myszka, kupuj sejf lepiej!

O tak madziczka nadchodzi

[martwa papuga]

Napisane przez madziczka

Ja nawet nie chcę wiedzieć ile Myszka ma tych zapasów Bo chora jestem na te perfumy

Czyli lepiej Cię nie oświecać?
Witajcie w nowym Barze.

[madziczka]

Napisane przez martwa papuga

Czyli lepiej Cię nie oświecać?

Pewnie ze 2 litry to ma jak nic

[Różowy Strachulec]

Napisane przez madziczka

Pewnie ze 2 litry to ma jak nic

Pewnie tak

Ja mam jakieś 350ml, wliczając balsam i dezodorant perfumowany

[madziczka]

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja mam jakieś 350ml, wliczając balsam i dezodorant perfumowany

Moj słabe serce chyba nie wytrzyma tych newsów Może ja już w podusie pójdę?

[your Angel]

Ale fajnie, że zaraz się kończą Walentynki. To najgorsza impreza roku. A za nimi od razu Sylwester

Różowa Martusiu, dużo tego A wszystkich Organz ile masz w sumie ?
I czemu żem Ciebie nie widziała już długo na kolekcyjnym ?

[Różowy Strachulec]

Napisane przez madziczka

Moj słabe serce chyba nie wytrzyma tych newsów Może ja już w podusie pójdę?

Nie jest tak strasznie, balsam mam 200 a deo 100 ml

Napisane przez your Angel

Ale fajnie, że zaraz się kończą Walentynki. To najgorsza impreza roku. A za nimi od razu Sylwester

To fakt (powiedział Strachulec ubrany w okolicznościową koszulkę z Zary z czerownym serduchem i białym królikiem i napisem "I've got a gift for you..." No co, ładna była )

Róźowa Martusiu, dużo tego A wszystkich Organz ile masz w sumie ?
I czemu żem Ciebie nie widziała już długo na kolekcyjnym ?

Mam jeszcze 2 flaszki klasycznej, jedną jaśminowej i żel i balsam ().

Rejcz też mnie goni za brak zdjęć, może się jutro zbiorę i zrobię, o ile siłownię przeżyję

[madziczka]

A ja dziś dostałam Walentynkę (mimo maksymalnie krytycznego nastawienia do tego pseudo-święta)- od mamy, wisiała na klamce od mojego pokoju jak się obudziłam- czekoladki i fikuśne czerwone podkolanówki

[your Angel]

Napisane przez Różowy Strachulec

To fakt (powiedział Strachulec ubrany w okolicznościową koszulkę z Zary z czerownym serduchem i białym królikiem i napisem "I've got a gift for you..." No co, ładna była )

Och i ach. Ty wiesz, że ja ubóstwiam Twoje koszulki

Nie no. Te Walentynki niby takie beznadziejne nie były - parę miłych sytuacji się wydarzyło i parę słitaśnych prezentów się otrzymało Ale te Walentynki takie guuupie som

Strachulcu, wrzuć foteczkę kolekcji, wrzuć ... !
No, a jeśli o foteczkach mowa to gdybyś przy okazji sfotografowała swoją boską koszulkę to ja bym chyba z wdzięczności padła i zaczęła mruczeć z radości

Madziczko, fajna niespodzianka A Ty mamie coś sprezentowałaś ?

[rachela]

Ja dostałam paczkę pistacji. Wpierniczyłam w trzy minuty
I więcej mi nie trzeba, z resztą i tak za tydzień mamy czwartą rocznicę... TŻ sobie zamarzył bar sushi, a ja ani myślę się sprzeciwiać. Jestem uzależniona od maki.

[SpanishMyszka]

Napisane przez Lea93

chyba nie chcesz wypić Myszce Jej zapasów ?

Nie pozwolę na to ()

Napisane przez madziczka

Ja nawet nie chcę wiedzieć ile Myszka ma tych zapasów Bo chora jestem na te perfumy

Nie chciej...

Napisane przez Lea93

Myszka, kupuj sejf lepiej!

Przydałby się

Napisane przez madziczka

O tak madziczka nadchodzi

Będę broniła każdej, nawet nawet malutkiej kropelki

Napisane przez martwa papuga

Czyli lepiej Cię nie oświecać?

Chyba nie...

Napisane przez madziczka

Pewnie ze 2 litry to ma jak nic

Aż tyle to raczej nie

Napisane przez Różowy Strachulec

Pewnie tak

Będę musiała jutro policzyć