Anglia :)

[Mahora]

Obchodze Walentynki ze wzgledu na TZ, bo on je lubi. Ja uwazam za wazniejsze urodziny czy rocznice. Zreszta nie dajemy sobie nic ogromnego, ja dostalam malego misia a kupilam czekoladki, bo moj TZ uwielbia. I tyle, nie robie z tego wielkiego halo. Ale nie potepiam, bo swietowanie z jakiejkolwiek okazji umila zycie.

A teraz uciekam do pracy, zeby obrzydzic sobie nastepne 8 godzin

[Vedma]

Napisane przez Mahora

(...) swietowanie z jakiejkolwiek okazji umila zycie.

A teraz uciekam do pracy, zeby obrzydzic sobie nastepne 8 godzin

To prawda, warto umilac sobie zycie malymi przyjemnosciami, kiedy tylko sie da A co do pracy, to chyba nie moze byc az tak zle? Ja dzisiaj nie narzekam, bo mam sporo roboty i checi, ale czasami, jak zlapie lenia, to uuu... Tylko czekam, zeby do 17.00 czas jakos zlecial!

[Zmijka]

Ja tez uważam, że Walentynki to sztuczne święto, nigdy niekomu sama z siebie nie dałam nic na Walentynki Mam nadzieje, ze chłopak mi nic nie kupi

a ja na msze nie chodzę, ani tu ani w Polsce
a tutaj u mnie jest polski kościół z tego co wiem.

Ale dzis sie zimno zrobiło

[olka_222]

Napisałam całego posta i mi wyskoczyło database network Więc krótko Walentynki-przereklamowany dzień- nie święto bo to nic ważnego.

Czy któraś z wizażanek która ma wodę na licznik, może napisać ile wody zużywa i ile za nią płaci. Bo u nas jest stała opłata 28 funtów, ale ja sądzę ze to stanowczo za duzo na dwie osoby. bo mieszkając w 5 osób nie wyczerpujemy tego limitu .

[sylwunia3009]

Olka my nie mamy licznika a nasza stała opłata to 38 funtów na miesiąc na 2 osoby, ale za to moja mama placi 20 funtów na miesiąc i jest ich 3, a teraz nawet 5 bo moja siostra z jej chłopakiem zatrzymali się u nich na trochę, bo czekają na mieszkanie, a ze starego musieli sie wyprowadzić, zgłosili ten fakt, ale powiedzieli im,że nie musieli, opłata im się nie zmieniła.

a Walentynki jakoś też mnie bardzo nie interesują, jak kocha to powinien to okazywać cały rok a nie tylko dać kwiaty raz do roku.

[kuseczka]

Oj dziewczyny, Walentynki to dzień dla zakochanych nastolatków. No bo kiedy najlepiej (w anonimowych liścikach szkolnych ) wyznać, że jest się zakochanym ?
My już jesteśmy za duże dziewczynki

[zwierzun]

Napisane przez olka_222

Czy któraś z wizażanek która ma wodę na licznik, może napisać ile wody zużywa i ile za nią płaci. Bo u nas jest stała opłata 28 funtów, ale ja sądzę ze to stanowczo za duzo na dwie osoby. bo mieszkając w 5 osób nie wyczerpujemy tego limitu .

Olka a skad wiesz ze nie wyczerpujecie?

[olka_222]

Napisane przez zwierzun

Olka a skad wiesz ze nie wyczerpujecie?

Bo jak się wyczerpie to przychodzi wówczas wyrównanie za zużycie ponad normę zazwyczaj za okres 3 miesiący. Informacja pewna

[zwierzun]

Napisane przez olka_222

Bo jak się wyczerpie to przychodzi wówczas wyrównanie za zużycie ponad normę zazwyczaj za okres 3 miesiący. Informacja pewna

przyznam ze to dosc zagadkowe co piszesz bo wyrownanie moze przyjsc tylko jesli macie licznik na wode, inaczej nie mozliwosci kontrolowania ilosci zuzytej wody.

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez zwierzun

przyznam ze to dosc zagadkowe co piszesz bo wyrownanie moze przyjsc tylko jesli macie licznik na wode, inaczej nie mozliwosci kontrolowania ilosci zuzytej wody.

Wlasnie My placimy raz na rok bez wzgledu na to ile wody zuzyjemy

[Zmijka]

opłata za wode zalezy od domu. ale mozna np. zmniejszyc ją jeśli udowodnimy, że korzystamy z deszczówki w jakims tam %

[olka_222]

właściwie to się nie zastanawiałam nad tym w jaki sposób jest się rozliczanym z tej wody. Wiem tylko że sąsiedzi którzy podobnie jak my płacą stałą opłatę (w wysokości jak my) i używali wody dowoli (mycie cotygodniowe auta, pranie codziennie, zmywarka kąpiele itp) dostali wyrównanie do zaplaty (jakieś 17 funtów łącznie ze ściekami). Nie mam pojęcia jak to się odbywa. Dziwne

koculek zapomniałam się zapytać a jakie jest oprocentowanie na takim koncie?

A pogoda... no cóż piękne lato mamy tej zimy A tak na poważnie super pogoda szkoda tylko ze takie duże różnice temperatur są tutaj. Z samiutkiego rana przymrozek a po południu jak słonko przygrzeje to w bluzie można chodzić.

Jutro ostatni dzień do pracy i ......... wolne przez cały następny tydzień. Dzieciaki mają ferie więc i my mamy. PŁATNE

[Camomile]

Uff, nareszcie udalo mi sie wyskrobac troche czasu zeby tu wpasc .
Dziewczyny, ale naprodukowalyscie stron do czytania! (Tak trzymac)

Koculku, milo cie spotkac na tym watku, kopa lat!
I witam tez Greczynke i yummy_mummy .

Co do Walentynek, to tez za nimi nie przepadam (w ogole nie lubie swiat z importu, taka wybredna jestem), ale maz sie wygadal, ze podobno cos tam na mnie czeka w domu (chociaz Walentynki juz minely wiec sie nie zalapalam) - jestem na dluugim szkoleniu teraz.

Co do kosciola, to lubie pojsc kiedy tylko moge. Mam swoj ulubiony kosciol w Londynie, angielski, bo jestem luteranka, i jesli chodzi o nabozenstwa polskie w moim wyznaniu to niezbyt duzy jest wybor.

Pozdrawiam was wszystkie i milego weekendu .

[maatra]

Napisane przez olka_222

Czy któraś z wizażanek która ma wodę na licznik, może napisać ile wody zużywa i ile za nią płaci. Bo u nas jest stała opłata 28 funtów, ale ja sądzę ze to stanowczo za duzo na dwie osoby. bo mieszkając w 5 osób nie wyczerpujemy tego limitu .

my od ponad roku placimy raz na 3 miesiace zawsze jest to 60f i w tym oplata stala 16f,wiec chyba nie jest tak zle. czy mamy gosci przez 2 tyg, czy jestesmy sami rachunek rozni sie najwyzej 1funtem.dziwne

w kosciele bylam 3 razy. ksiadz mial takie kazania,ze nie wytrzymywalam do konca mszy...w pl odkad skonczylam 13 lat nie chodzilam wcale.
teraz kiedy mam synka,czuje ze chyba czas znow sie tam wybrac, bo chcialabym,zeby on mial taki wybor jak ja co do wiary.

[Mahora]

Napisane przez Vedma

A co do pracy, to chyba nie moze byc az tak zle? Ja dzisiaj nie narzekam, bo mam sporo roboty i checi, ale czasami, jak zlapie lenia, to uuu... Tylko czekam, zeby do 17.00 czas jakos zlecial!

To nawet nie o lenia chodzi, ja mam po prostu dosyc mojej pracy i atmosfery tam panujacej od kilku tygodni. Normalnie mi niedobrze jak mam tam isc. Szukam czegos innego, ale na razie nie otrzymalam odpowiedzi na moje CV/aplikacje.
To tyle narzekania.

Co do wody- pierwszy rachunek, ktory zaplacilismy to bylo 250 funtow za 3 miesiace, oczywiscie przerazeni reklamowalismy i okazalo sie, ze byl przeciek gdzies tam i dlatego tak duzo, wyliczyli, ze mamy zaplacic 180. Po tym cyrku przeszlismy na miesieczne placenie i na dwie osoby to 26 funtow i nie mamy zadnych doplat.

[zwierzun]

Dziewczyny, wroce jeszcze do tematu wody i sciekow.

Napisane przez olka_222

właściwie to się nie zastanawiałam nad tym w jaki sposób jest się rozliczanym z tej wody. Wiem tylko że sąsiedzi którzy podobnie jak my płacą stałą opłatę (w wysokości jak my) i używali wody dowoli (mycie cotygodniowe auta, pranie codziennie, zmywarka kąpiele itp) dostali wyrównanie do zaplaty (jakieś 17 funtów łącznie ze ściekami). Nie mam pojęcia jak to się odbywa. Dziwne

olka, tak jak pisalam wyzej, doplaty mogli dostac tylko i wylacznie jesli maja wodomierz, innej mozliwosci nie ma. W kazdym przypadku w ktorym nie ma sie licznika placi sie stala kwote na rok (ale niekoniecznie raz do roku calosc, moze to byc rozbite na kwartaly czy miesiecznie) i zadne korekty nie wchodza wtedy w rachube.

Napisane przez maatra

my od ponad roku placimy raz na 3 miesiace zawsze jest to 60f i w tym oplata stala 16f,wiec chyba nie jest tak zle. czy mamy gosci przez 2 tyg, czy jestesmy sami rachunek rozni sie najwyzej 1funtem.dziwne

Twoje oplaty sa wlasnie te stale, jak opisalam powyzej. Nie masz licznika wiec Twoja oplata to 20 funtow na miesiac (tyle ze platne kwartalnie) i nie ma znaczenia ile osob w domu mieszka i ile wody kazda z nich zuzywa - oplata bedzie zawsze stala tzn. kwota ta sama. Ta oplata stala (fixed) o ktorej Ty piszesz (16f) to tylko taki termin uzywany przez firmy wodociagowe na okreslenie czesci oplaty ale to nie znaczy ze ta pozostala czesc kwoty nie jest tez stala tzn. niezmienna - ona tez co miesiac jest taka sama tylko ma inne okreslenie (RV). Po prostu oplata za wode rozbita jest na dwa skladniki ale obydwa sa stale (w sensie kwoty do zaplaty). Dlatego rachunek rozni sie moze 1f bo to jest tak naprawde ta sama kwota, tylko rozbita kwartaly i zaokraglona jeden kwartal troche w gore a nastepny troche w dol dla wyrownania.

Napisane przez Mahora

Co do wody- pierwszy rachunek, ktory zaplacilismy to bylo 250 funtow za 3 miesiace, oczywiscie przerazeni reklamowalismy i okazalo sie, ze byl przeciek gdzies tam i dlatego tak duzo, wyliczyli, ze mamy zaplacic 180. Po tym cyrku przeszlismy na miesieczne placenie i na dwie osoby to 26 funtow i nie mamy zadnych doplat.

W takim razie Mahora wynika z tego ze masz licznik na wode, dobrze mowie? Moze nie zwrocilas na to wczesniej uwagi ale przeciek mozna wykryc tylko jak sie ma wodomierz zainstalowany.

jak macie jeszcze jakies watpliwosci w tym temacie to sluze pomoca

pozdrawiam

[atka83]

Teraz moge zameldować się do tego wątku,bo od dzisiaj jestem już w UK ,a dokładnie Southampton. Mieliśmy jedną przygode bo szwabole przetrzepali nam bagaże i znaleźli fajki. I musieliśmy zapłacić mandat. A tak to odczuwam lekkie zmęczenie i jedziemy z tż-tem na zakupy.

[kuseczka]

atka83 a to Twój pierwszy pobyt w UK?

[atka83]

Tak kluseczko,to dopiero mój pierwszy pobyt tutaj.Dopiero zaczynam tutaj swoją przygode.Wracam do Polski na święta w grudniu,jak wszystko dobrze pójdzie. Za to mój tż jest tu już obyty,bo w tym roku bedzie 3 lata jak jest w Southampton. A ze sobą jesteśmy z 7 miesięcy,to tak w woli wyjaśnienia.Brr zimno w tym Soton.

[kuseczka]

atka83 aż taka kluska to nie jestem, ważę 53 kg
Mój nick to kuseczka, bez tego zbędnego "l"

No to witamy na forum kolejną emigrantkę

[Zmijka]

Atka witam w UK.
akurat trafiłas na zimowa pogode, pare dni temu było bardzo wiosennie

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez atka83

Tak kluseczko,to dopiero mój pierwszy pobyt tutaj.Dopiero zaczynam tutaj swoją przygode.Wracam do Polski na święta w grudniu,jak wszystko dobrze pójdzie. Za to mój tż jest tu już obyty,bo w tym roku bedzie 3 lata jak jest w Southampton. A ze sobą jesteśmy z 7 miesięcy,to tak w woli wyjaśnienia.Brr zimno w tym Soton.

Napisane przez kuseczka

atka83 aż taka kluska to nie jestem, ważę 53 kg
Mój nick to kuseczka, bez tego zbędnego "l"

czesc atka

[atka83]

Napisane przez kuseczka

atka83 aż taka kluska to nie jestem, ważę 53 kg
Mój nick to kuseczka, bez tego zbędnego "l"

No to witamy na forum kolejną emigrantkę

Przepraszam,chyba się zapędziłam z Twoim nickiem.
No witam serdecznie.

Napisane przez Zmijka

Atka witam w UK.
akurat trafiłas na zimowa pogode, pare dni temu było bardzo wiosennie

No właśnie,bo jak dzwoniliśmy z dwa dni przed wyjazdem to nasz współlokator mówił,że jest 15 stopni. A dzisiaj zamarzam troszke,nawet się zastanawiałam czy wziąć kozaki,ale nie wziełam.

lea29,witam cieplutko.

[Lovely_Girl]

Napisane przez atka83

Tak kluseczko(...)

Napisane przez kuseczka

atka83 aż taka kluska to nie jestem, ważę 53 kg
Mój nick to kuseczka, bez tego zbędnego "l"

No to witamy na forum kolejną emigrantkę

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6598102]

czesc atka [/quote]
ja tez wymiéklam
Witam atka na forum... chyba w tym samym wieku jestesmy

[kuseczka]

Ale co wy narzekacie na pogodę? Dziś w Manchester słonecznie Temperatura w takich przypadkach już się nie liczy


No to miło, że poprawiłyśmy wam z atką83 humor

[Vedma]

Napisane przez kuseczka

Ale co wy narzekacie na pogodę? Dziś w Manchester słonecznie Temperatura w takich przypadkach już się nie liczy


No to miło, że poprawiłyśmy wam z atką83 humor

No wlasnie u mnie tez sie slicznie zrobilo Jedziemy dzisiaj pospacerowac sobie po Donnington i obejrzec ruiny Donnington Castle, bardzo malownicze, zwlaszcza, ze wokol rozciagaja sie pola golfowe To Olka mnie tak zdopingowala do lokalnego zwiedzania Moze nawet wrzuce zdjecia, jak wyjda ladne.

Ktora to chciala rosyjskie tlumaczenie mojego podpisu? Hyhy, juz zmienilam...

[maatra]

Napisane przez zwierzun

Twoje oplaty sa wlasnie te stale, jak opisalam powyzej. Nie masz licznika wiec Twoja oplata to 20 funtow na miesiac (tyle ze platne kwartalnie) i nie ma znaczenia ile osob w domu mieszka i ile wody kazda z nich zuzywa - oplata bedzie zawsze stala tzn. kwota ta sama. Ta oplata stala (fixed) o ktorej Ty piszesz (16f) to tylko taki termin uzywany przez firmy wodociagowe na okreslenie czesci oplaty ale to nie znaczy ze ta pozostala czesc kwoty nie jest tez stala tzn. niezmienna - ona tez co miesiac jest taka sama tylko ma inne okreslenie (RV). Po prostu oplata za wode rozbita jest na dwa skladniki ale obydwa sa stale (w sensie kwoty do zaplaty). Dlatego rachunek rozni sie moze 1f bo to jest tak naprawde ta sama kwota, tylko rozbita kwartaly i zaokraglona jeden kwartal troche w gore a nastepny troche w dol dla wyrownania.

no nie wiem...landlord nic o tym nie wspominal w umowie i mam normalny licznik na wode,dostaje normalne rozliczenie.pierwsze slysze.

Napisane przez atka83

Teraz moge zameldować się do tego wątku,bo od dzisiaj jestem już w UK ,a dokładnie Southampton. Mieliśmy jedną przygode bo szwabole przetrzepali nam bagaże i znaleźli fajki. I musieliśmy zapłacić mandat. A tak to odczuwam lekkie zmęczenie i jedziemy z tż-tem na zakupy.

witam witam wspolczuje przygody z papierosami

[sylwunia3009]

Ja również witam na forum.
Wpadłam tylko na chwilę poczytać co napisałyście i muszę znikać, mam tyle zaległości a za miesiąc mam egzamin, czas się wziąść za naukę.

[koculek]

Napisane przez maatra

koculek ja gotuje bardziej wyszukany obiad(co nie znaczy,ze skomplikowany) i poza kwiatkami,z ktorych bardzo sie ciesze nic nie dostane i nic nie daje. moj Tz kupil wczoraj Mercedes Cabrioleta z zamiarem sprzedazy w pl(kierownica po naszej pl stronie)ostatniego merca sprzedawal 3 miesiace ,wlasciwie to tyle zajelo mu zamieszczenie ogloszenia...
jestesmy biedni.... bedziemy wegetowac

ja przyznam szczerze bylam bardzo zadowolona z pyz i mieska, smakowalo jak u mamy. Tz wychwalal mnie pod niebiosa
Kwiatki i kartka to wystarczajacy gest jak dla mnie. Sama nic wiecej nie dostalam.
Tz kwiaty dal mi juz o 7 rano, kupil dzien wczesniej i trzymal w swojej szafie

Napisane przez Lovely_Girl

Koculek napisala:



Oby.. Koculku..oby

Ja ani razu nie bylam tu w kosciele..mimo iz niedaleko mnie jest Polski kosciol,ale moj TZ nie przepada za mszami A Ja mam czasem potrzebe by pojsc sie pomodlic

O kwiatach to moge zapomniec..tak mi sie wydaje.. Moj TZ ostatnio cos skápy sie zrobil
Kiedys normalká bylo ze przyniosl kwiaty lub maskotke, lub jeszcze jakis inny drobiazg,a teraz nawet upomnienia nic nie dajá.. Przez to czasem Lovely_Girl ma dola. Czuje sie nie doceniana itd. W tym roku powiedzialam,ze nic nie robie na walentynki a on sie uczieszyl
Z dnia na dzien tlumaczylam mu ze ja reki nie przyloze do zorganizowania jakos tego dnia, bo skoro na co dzien tego nie ma to ja nie chce tak od swieta...no ale kupilam kartke(grajácá) i zrobie sernik na zimno-on o tych dwóch rzeczach wie.. Ja podejrzewam ze zabierze m nie do wloskiej restauracji bo juz od dawna chcialam tam isc. Wczoraj jak robilismy zakupy to spytalam co na obiad,a on ze jutro sie cos wymysli wiec sie domyslilam Jak zwykle moj TZ na latwizne idzie-nigdy sam nic nie zorganizuje On to by sie cieszyl jakby tego dnia nie bylo w kalendarzu ..[/quote]

Loveley_Girl poszliscie do tej wloskiej restauracji?
I czy rzeczywiscie palcem nie tknelas zeby cokolwiek zorganizowac?


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6586797]eee tam to wpadnij do mnie, powegetujemy sobie razem
Ja wczoraj juz dostalam prezent, koszule nocna, ale zadne tam seksi, po prostu w moje ulubione krowy , a Oli dostal balonika, ale po drodze balonik odlecial trzeba dzis kupic nowego ja sie nie wysilam i po prostu pieke ciasto czekoladowe z czerwonymi ozdobami, jakies serducho pewnie

prosze: http://cmok.pl/link/926323[/quote]

dzieki za cmoka
nastpnym razem trzba prymocowac balonika do raczki
Ciasto czekoladowe - zostalo cos??

Napisane przez kuseczka

A ja się męczę, ta cholerna grypa

Dostałam kwiatka w koszyczku z kokardką. Idę dalej spać

kuseczka :glaszcze:
to i ode mnie kwiatek

Napisane przez Vedma

Ja zapowiedzialam TZowi zeby nic nie kupowal, bo prezenty i kwiaty dostaje dosc czesto bez okazji, a Walentynki mnie irytuja... jakies takie sztuczne to swieto... Ale nie wiem, czy mnie poslucha Po obiadku smigniemy za to na kregielnie i moze nawet uda mi sie z okazji tego "swieta" wygrac?
A podpis to stare rosyjskie przyslowie, przetlumaczone na angielski
Do kosciola staram sie chodzic co tydzien - do naszego lokalnego, angielskiego, mam 10 minut na piechote i nie chce mi sie jezdzic do polskiego (30-40min w 1 strone). Z reszta nie ma to dla mnie specjalnego znaczenia, w jakim jezyku jest odprawiana msza.

Kwiatow to moze nie dostaje czesto bez okazji, ale rozne niespodzianki tak, dlatego na Walentynki chce kwiatki

Napisane przez Lovely_Girl

zgadzam sie z Vedmá ze walentynki to sztuczne swieto

to nie jest swieto, tylko kolejna okazja zeby w inny sposob pokazac ze sie kogos kocha. W sposob bardziej wyszukany niz na co dzien

Napisane przez Mahora

Obchodze Walentynki ze wzgledu na TZ, bo on je lubi. Ja uwazam za wazniejsze urodziny czy rocznice. Zreszta nie dajemy sobie nic ogromnego, ja dostalam malego misia a kupilam czekoladki, bo moj TZ uwielbia. I tyle, nie robie z tego wielkiego halo. Ale nie potepiam, bo swietowanie z jakiejkolwiek okazji umila zycie.

A teraz uciekam do pracy, zeby obrzydzic sobie nastepne 8 godzin

co porabiasz zawodowo?

Napisane przez olka_222

Czy któraś z wizażanek która ma wodę na licznik, może napisać ile wody zużywa i ile za nią płaci. Bo u nas jest stała opłata 28 funtów, ale ja sądzę ze to stanowczo za duzo na dwie osoby. bo mieszkając w 5 osób nie wyczerpujemy tego limitu .

nie mamy licznika, placimy rocznie £1800 service charge i woda jest w to wliczona.

Napisane przez kuseczka

Oj dziewczyny, Walentynki to dzień dla zakochanych nastolatków. No bo kiedy najlepiej (w anonimowych liścikach szkolnych ) wyznać, że jest się zakochanym ?
My już jesteśmy za duże dziewczynki

duze duze, ale ja lubie walentynki. Jak wspomniala Mahora kazda okazja jest dobra zeby swietowac

Napisane przez olka_222

koculek zapomniałam się zapytać a jakie jest oprocentowanie na takim koncie?

A pogoda... no cóż piękne lato mamy tej zimy A tak na poważnie super pogoda szkoda tylko ze takie duże różnice temperatur są tutaj. Z samiutkiego rana przymrozek a po południu jak słonko przygrzeje to w bluzie można chodzić.

Jutro ostatni dzień do pracy i ......... wolne przez cały następny tydzień. Dzieciaki mają ferie więc i my mamy. PŁATNE

oprocentowanie ok 5,5%. Dokladniej napisze kiedy indizej, bo musze sie wczytaj w warunki umowy

Platne wolne - super. Uczysz w szkole?

A dzis rano myslalam ze mi glowe urwie tak wialo. Nadal jest zimno i nieprzyjemnie. Od jutra ponoc slonecznie

Napisane przez Camomile

Uff, nareszcie udalo mi sie wyskrobac troche czasu zeby tu wpasc .
Dziewczyny, ale naprodukowalyscie stron do czytania! (Tak trzymac)

Koculku, milo cie spotkac na tym watku, kopa lat!
I witam tez Greczynke i yummy_mummy .

Co do Walentynek, to tez za nimi nie przepadam (w ogole nie lubie swiat z importu, taka wybredna jestem), ale maz sie wygadal, ze podobno cos tam na mnie czeka w domu (chociaz Walentynki juz minely wiec sie nie zalapalam) - jestem na dluugim szkoleniu teraz.

Co do kosciola, to lubie pojsc kiedy tylko moge. Mam swoj ulubiony kosciol w Londynie, angielski, bo jestem luteranka, i jesli chodzi o nabozenstwa polskie w moim wyznaniu to niezbyt duzy jest wybor.

Pozdrawiam was wszystkie i milego weekendu .

Hej Camomile!

Dziewczyny to produkuja niezle, jeden dizennie zajrze i potem czasu brakuje na czytanie
Coz to za szkolenie teraz masz?

Napisane przez atka83

Teraz moge zameldować się do tego wątku,bo od dzisiaj jestem już w UK ,a dokładnie Southampton. Mieliśmy jedną przygode bo szwabole przetrzepali nam bagaże i znaleźli fajki. I musieliśmy zapłacić mandat. A tak to odczuwam lekkie zmęczenie i jedziemy z tż-tem na zakupy.

Napisane przez atka83

Tak kluseczko,to dopiero mój pierwszy pobyt tutaj.Dopiero zaczynam tutaj swoją przygode.Wracam do Polski na święta w grudniu,jak wszystko dobrze pójdzie. Za to mój tż jest tu już obyty,bo w tym roku bedzie 3 lata jak jest w Southampton. A ze sobą jesteśmy z 7 miesięcy,to tak w woli wyjaśnienia.Brr zimno w tym Soton.

witaj atka! no to mow szybko jak Tzta poznalas

[Lovely_Girl]

Napisane przez koculek

Loveley_Girl poszliscie do tej wloskiej restauracji?
I czy rzeczywiscie palcem nie tknelas zeby cokolwiek zorganizowac?

Koculku ale postem zarzucilas dluzszego nie mozna bylo zorganizowac? Swoja drogá to dziwne bo masz duzo tych ludków-nie wiem jak to sie nazywa..emotiony czy jakos tak..mi kiedys wyswietlil sie napis ze moge uzyc maksymalnie 20
Odpowiadajac na Twoje pytanie:
Tak poszlismy najpierw do wloskiej restauracji,ale wstep za osobe kosztowal L30 wiec szybko stamtád wyszlismy. Pozatym bylo gotowe menu i nic spoza tego nie mozna bylo sobie wybrac... no i stolikow juz wolnych nie mieli..ale tak ladnie wszystko przyszykowane bylo..mmm ..
Poszlismy wiec do hiszpanskiej (???) restauracji. Smaczne jedzonko , zjedlismy , posiedzielismy i wyszlismy Po drodze jeszcze dostalam roze i w domu kartke.
Ja sama zrobilam sernik na zimno w srodku z truskawek ulozylam serce. Dalam tez kartke. Na koniec dnia poprosilam TZta by zapalil swieczki-sam niestety by sie nie domyslil ale ogolnie jestem zadowolona.