Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

[mietowka25]

Czy Wasze brzuchy też się tak robią??

[basiczek24]

Napisane przez mietowka25

Czy Wasze brzuchy też się tak robią??

Tak i też najczęściej z prawej strony mam takie wybrzuszenie. Śmieszne to

[baletnica_natasza]

Napisane przez Gosiurek

Witam się z anginą
Pojechaliśmy wczoraj do ikei i już tam nie czułam się zbyt dobrze, tzn musiałam co chwilę odpoczywać. Do domu dojechałam cała spocona, a na miejscu okazało się że mam 39 stopni gorączki.
Pojechałam na dyżur całodobowy, dostałam antybiotyk i paracetamol który nota bene zaraz zwymiotuję (biorę równo co 4 godziny i mam już dość).
A najlepsze że gardło mnie w ogóle nie boli

Zdrowka zycze.

Napisane przez mietowka25

Czy Wasze brzuchy też się tak robią??

Az tak to jeszcze nie mialam.

Dzis sie zestresowalam, ze zaczely mi sie wody odchodzic. Siedze na lozku i czuje, ze mam mokra du**. Juz zaczelam panikowac. Na szczescie okazalo sie, ze usiadlam na mokrym reczniku.

[bluesberry]

Napisane przez mietowka25

Czy Wasze brzuchy też się tak robią??

Robią z boku to naprawdę śmiesznie wygląda

[mietowka25]

Jak pokazałam to pierwszy raz Tż to myślałam że mnie zaraz do szpitala zawiezie :-D

[Listopadowaa]

Napisane przez pstryczek84

u mnie tez


powodzenia!


no nie nastawiam sie wlasnie na odciaganie
chyba jednak kupie cos teraz tanszego. ehh, wprost uwielbiam u siebie ta zmiane decyzji co 5 minut


My w Polsce tez mamy takie luksusy

aleksandramaj - tez biore smoczki do szpitala. nie planuje dawac ale planowac to ja se moge



kciuki!!!
oo, podpytaj, podpytaj, mam podobnie. choc podejrzewam ze powie: normalka, po porodzie przejdzie

wstawilam juz zupke - dzis grzybowa tak mnie jakos naszlo w biedrze przy mrozonkach
musze jeszcze ugotowac kasze na drugie i zrobic salatke

Dla mnie mogli by dokładniej pisać. W Anglii zawsze godziny podawali a tutaj muszę cały dzień czekać. Jeszcze nie każdy sprzedawca podaje nr nadania. Ja czekam na jedna paczuszke, wczoraj dostalam smsa z pocztex ze wyjechała. Chyba termometr do mnie jedzie.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Ale mam lenia. Obiad muszę robić a leze od godziny. Nawet sobie krótką drzemke Zrobilam. A miałam po wynosić trochę rzeczy na nowe mieszkanie, posegregowac ubranka rozmiarami i do prania... JesCze muszę parę rzeczy domówić.

[geosmina]

Napisane przez bluesberry

Znam to uczucie później cały dzień do chodzisz z wyrzutami sumienia i czekasz tylko aż gadzina wróci z przedszkola ]

Nooo i mam poczucie że jestem wyrodną matką oczywiście ale po prostu nie mogę jej we wszystkim ustępować...

Napisane przez KarolinaNL

Skąd ja to znam :/ u nas najczęściej awantura jest o ubieranie (leniuch nie chce się sam ubierać i cyrki odstawia) albo rozrzucanie kurtki i butów po domu. Często nakrzycze, Daniel się rozplacze i ucieka do pokoju a mi się chce wyc bo mi przykro, ze tak zareagowalam:/]

U nas są akcje o różne rzeczy bo Lena jest samodzielna ale ma swoje "odpały" i np. uwielbia lać bez sensu wodę w umywalce i się taplać albo miesza pasty do zębów z naszą i dziś poszło o zęby bo już było późno a ona chciała sama zostać w łazience i psocić. No i byłam nieugięta zostałam z nią sama swoje umyłam dałam jej szczoteczkę z pastą i kazałam myć to foch i ryk bo ona nie chce i ja mam wyjść. I tak się nakręciła że skończyło się jak się skończyło i mam wyrzuty sumienia 😕

Napisane przez bluesberry

Ja się boję co to będzie jak drugie dojdzie :/ rano większy stres przy zbieraniu się do przedszkola itd. Boje się ze Lila będzie miała za złe ze skupiam się tylko Małym i zacznie się "pomóż mi to pomóż mi tamto" i będzie wielki stres i awantury :/]

Mam takie same obawy, a jeszcze samej teżwypadałoby jakoś wyglądać 😉

Napisane przez Anettt87

Jejku, jestem od wczoraj jak jakaś chmura gradowa, wczoraj miałam dzień płaczki i dołki, dziś jakaś zła chodzę (nie wiem czemu nawet)... Dla TŻ bywam nieprzyjemna, teraz chyba niezbyt miło z mamą porozmawiałam przez telefon, szybko się pożegnała mam wyrzuty sumienia i źle mi ze sobą. Głupie te nastroje i hormony :

Oj rozumiem Cię, na mnie ostatnio tak działa kilka osób z otoczenia że mam ochotę je udusić gołymi rękami.

Napisane przez Gosiurek

Witam się z anginą
Pojechaliśmy wczoraj do ikei i już tam nie czułam się zbyt dobrze, tzn musiałam co chwilę odpoczywać. Do domu dojechałam cała spocona, a na miejscu okazało się że mam 39 stopni gorączki.
Pojechałam na dyżur całodobowy, dostałam antybiotyk i paracetamol który nota bene zaraz zwymiotuję (biorę równo co 4 godziny i mam już dość).
A najlepsze że gardło mnie w ogóle nie boli

Kuruj się kochana! Też nie miało się co przyplątać 😕


Ja wróciłam od mojej gin i jestem bardzo zmęczona. Mam grzybicę, ale z dzidzią ok, teraz normalnie wygląda na 33+3 tc 😏 i waży ponad 2300. Czyli przez miesiąc jakby urosła 500 g. Przepływy i wody ok, szyjka ponad 4 cm więc super.
Tylko jazda autem w ulewę przez calutkie miasto plus zaliczenie ciotki i apteki wyssało ze mnie całą energię. A za pół godziny trzeba jechać po Krupcię...

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez baletnica_natasza

Zdrowka zycze.

Az tak to jeszcze nie mialam.

Dzis sie zestresowalam, ze zaczely mi sie wody odchodzic. Siedze na lozku i czuje, ze mam mokra du**. Juz zaczelam panikowac. Na szczescie okazalo sie, ze usiadlam na mokrym reczniku.

Matko jedyna! Kobieto nie strasz ludzi!😃


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Listopadowaa]

Napisane przez geosmina

Nooo i mam poczucie że jestem wyrodną matką oczywiście ale po prostu nie mogę jej we wszystkim ustępować...



U nas są akcje o różne rzeczy bo Lena jest samodzielna ale ma swoje "odpały" i np. uwielbia lać bez sensu wodę w umywalce i się taplać albo miesza pasty do zębów z naszą i dziś poszło o zęby bo już było późno a ona chciała sama zostać w łazience i psocić. No i byłam nieugięta zostałam z nią sama swoje umyłam dałam jej szczoteczkę z pastą i kazałam myć to foch i ryk bo ona nie chce i ja mam wyjść. I tak się nakręciła że skończyło się jak się skończyło i mam wyrzuty sumienia 😕



Mam takie same obawy, a jeszcze samej teżwypadałoby jakoś wyglądać 😉



Oj rozumiem Cię, na mnie ostatnio tak działa kilka osób z otoczenia że mam ochotę je udusić gołymi rękami.




Kuruj się kochana! Też nie miało się co przyplątać 😕


Ja wróciłam od mojej gin i jestem bardzo zmęczona. Mam grzybicę, ale z dzidzią ok, teraz normalnie wygląda na 33+3 tc 😏 i waży ponad 2300. Czyli przez miesiąc jakby urosła 500 g. Przepływy i wody ok, szyjka ponad 4 cm więc super.
Tylko jazda autem w ulewę przez calutkie miasto plus zaliczenie ciotki i apteki wyssało ze mnie całą energię. A za pół godziny trzeba jechać po Krupcię...

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



Matko jedyna! Kobieto nie strasz ludzi!😃


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Gratki za wizytę!


Gosiurek zdrowka!


Mi tez często młoda się wypina ze brzuch jest krzywy. Raz z prawej raz z lewej. A główkę ma całkiem z boku mojego brzucha bo jest poprzecznie, i prawa stronę mam bardziej wypukła. Nie chce się moja dziewczynka obrócić. A juz tak się pręży ze z dnia na dzień co raz bardziej nieprzyjemne te jej ruchy się robia.

[domek_z_piernika]

Napisane przez mietowka25

Czy Wasze brzuchy też się tak robią??

Haha tak też cześciej z tej strony


Sent from my iPhone

[pstryczek84]

Napisane przez Betameta

Czy tantum rosa po podmyciu należy zmyć?

o wlasnie, dobre pytanie, tez mialam o to pytac...

i jeszcze jedno - jak to jest z rozrabianiem tej saszetki. bo tam jest albo na pol litra albo na litr (swoja droga niezly rozrzut ). nam do szczescia bedzie brakowalo kilka psiukniec. co z reszta? wylac? czy to sobie moze tak stac rozrobione caly dzien?
jak ogarnac to Tantum?

Napisane przez bluesberry

Zazdroszczę moi wychodzi po 4 z domu.
Póki co mam w planie ze będę wstawać sporo wcześniej niż dzieciaki, żebym chociaż ja juz była gotowa do wyjścia , śniadanie i plecak naszykowany itd.
Ale jak to będzie to wyjdzie w praniu.
Teraz jeździmy tak po 8 do przedszkola. Ale można do 9 przyprowadzac wiec dla spokoju własnego i dzieci nie będę się spieszyć. Mam cicha nadzieje ze jakoś to ogarniemy

Ja właśnie z 1 "wyroslam" ale na letnich wyprzedażach wzięłam drugie na zapas teraz są jak znalazł
Co do ubioru to u mnie codziennie ten sam zestaw ( nie mylić z tymi samymi ciuchami), czyli top, jeansy, jakiś cardigan czy bluza i finito. Nie mam się gdzie stroić, na dojazd do przedszkola czy sklepu wystarczy.

A tak w ogóle to najwygodniej mi na plecach

siostro Ty moja! podpisuje sie pod wszystkim moimi obiema dojarkami

Napisane przez Gosiurek

Witam się z anginą
:

cholibka, zdrowka!!!

Napisane przez domek_z_piernika

Ale oprócz kilku pieluch i prowiantu do szpitala to chyba mam wszystko.

o wlasnie, co bierzecie na zagryche? ja kupilam dzis sobie biszkopty, moga byc?
cukrzyce w tym momencie olewam bo chybabym musiala wziac ze soba tylko tlen bo przecie niby wszystko zakazane

Napisane przez Hosenka*

Lepiej tak właśnie zrób. Jak wyjdzie inaczej niż Twoje plany to wtedy pomyślisz (btw ściągnęłam do południa 200ml mleka )

tak zrobie tylko teraz jaki kupic?
200ml? o w mordęs! Ty wez pomysl nad hurtowa sprzedaza mleka!

Napisane przez mietowka25

Czy Wasze brzuchy też się tak robią??

czasem nawet bardziej tylko u mnie to lewa strona. dupencje mi tak wypina bo ostatnio na usg nawet ginka zlapala ten moment

Napisane przez baletnica_natasza

Dzis sie zestresowalam, ze zaczely mi sie wody odchodzic. Siedze na lozku i czuje, ze mam mokra du**. Juz zaczelam panikowac. Na szczescie okazalo sie, ze usiadlam na mokrym reczniku.

o losie!!!

Napisane przez geosmina

Ja wróciłam od mojej gin i jestem bardzo zmęczona. Mam grzybicę, ale z dzidzią ok, teraz normalnie wygląda na 33+3 tc 😏 i waży ponad 2300. Czyli przez miesiąc jakby urosła 500 g. Przepływy i wody ok, szyjka ponad 4 cm więc super.

brawo!!!! no i jaka szyja!!!! jak u zyrafy!

[geosmina]

Napisane przez pstryczek84

brawo!!!! no i jaka szyja!!!! jak u zyrafy!

Hahaha padłam!😆


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[ma_i]

Napisane przez Hosenka*

Lepiej tak właśnie zrób. Jak wyjdzie inaczej niż Twoje plany to wtedy pomyślisz (btw ściągnęłam do południa 200ml mleka )

O wow, ładny wynik

Napisane przez mietowka25

Czy Wasze brzuchy też się tak robią??

Oj, taak. A nawet jeszcze bardziej. Mi czasami się tak powyciąga, że brzuch mam kanciasty w każdą stronę - z lewej kulka niżej, z prawej wyżej i jeszcze z prawej trochę bardziej z boku wystawi girę

Napisane przez geosmina

Nooo i mam poczucie że jestem wyrodną matką oczywiście ale po prostu nie mogę jej we wszystkim ustępować...



U nas są akcje o różne rzeczy bo Lena jest samodzielna ale ma swoje "odpały" i np. uwielbia lać bez sensu wodę w umywalce i się taplać albo miesza pasty do zębów z naszą i dziś poszło o zęby bo już było późno a ona chciała sama zostać w łazience i psocić. No i byłam nieugięta zostałam z nią sama swoje umyłam dałam jej szczoteczkę z pastą i kazałam myć to foch i ryk bo ona nie chce i ja mam wyjść. I tak się nakręciła że skończyło się jak się skończyło i mam wyrzuty sumienia 😕



Mam takie same obawy, a jeszcze samej teżwypadałoby jakoś wyglądać 😉



Oj rozumiem Cię, na mnie ostatnio tak działa kilka osób z otoczenia że mam ochotę je udusić gołymi rękami.




Kuruj się kochana! Też nie miało się co przyplątać 😕


Ja wróciłam od mojej gin i jestem bardzo zmęczona. Mam grzybicę, ale z dzidzią ok, teraz normalnie wygląda na 33+3 tc 😏 i waży ponad 2300. Czyli przez miesiąc jakby urosła 500 g. Przepływy i wody ok, szyjka ponad 4 cm więc super.
Tylko jazda autem w ulewę przez calutkie miasto plus zaliczenie ciotki i apteki wyssało ze mnie całą energię. A za pół godziny trzeba jechać po Krupcię...

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



Matko jedyna! Kobieto nie strasz ludzi!😃


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Gratki za wizytę! Duża dzidzia

[paulinika]

Gratki za wizyty dziewczyny. Ja jeszcze robie ostatnie zlecenia makijazowe i przy okazji pstryklam pare zdjec. Dwa wrzucilam Wam do klubu czuje sie jakby mnie czolg przejechal dzisiaj

[aleksandramaj]

Geosmina gratki za wizytę

Gosiurek co Ci się tam przyplątało Zdrówka! Proszę się kurować i nie przemęczać!

[domek_z_piernika]

Biszkopty na zagrychę spoko do tego jakieś wafle ryżowe, zbożowy batonik. No i sok plus woda. Pytanie ile się uda zjeść, bo z tym też może być różnie, zależy jak będą pilnować

A z tantum rosa to w sumie ulotki jeszcze nie czytałam ale myślałam że styknie jak rozrobię w atomizerze jedną saszetkę i będę mieć na cały pobyt. To naprawdę jest tak na jeden raz? W sensie rozrobię, psiknę Bożenę i resztę wylewam i potem od nowa? bo jeśli tak, to strasznie nieekonomiczne


Sent from my iPhone

[ma_i]

Napisane przez pstryczek84

o wlasnie, dobre pytanie, tez mialam o to pytac...

i jeszcze jedno - jak to jest z rozrabianiem tej saszetki. bo tam jest albo na pol litra albo na litr (swoja droga niezly rozrzut ). nam do szczescia bedzie brakowalo kilka psiukniec. co z reszta? wylac? czy to sobie moze tak stac rozrobione caly dzien?
jak ogarnac to Tantum?



siostro Ty moja! podpisuje sie pod wszystkim moimi obiema dojarkami



cholibka, zdrowka!!!



o wlasnie, co bierzecie na zagryche? ja kupilam dzis sobie biszkopty, moga byc?
cukrzyce w tym momencie olewam bo chybabym musiala wziac ze soba tylko tlen bo przecie niby wszystko zakazane



tak zrobie tylko teraz jaki kupic?
200ml? o w mordęs! Ty wez pomysl nad hurtowa sprzedaza mleka!



czasem nawet bardziej tylko u mnie to lewa strona. dupencje mi tak wypina bo ostatnio na usg nawet ginka zlapala ten moment



o losie!!!


brawo!!!! no i jaka szyja!!!! jak u zyrafy!

Co do Tantum, to też nie wiem jak to ogarnąć. Zmywać to chyba raczej nie - co najwyżej osuszyć papierowym ręcznikiem.

Do żarcia też nie wiem co wziąć i też raczej nie będę się cukrem przejmować Myślę że kupię sobie wafle zbożowo-ryżowe sunny corn - uwielbiam je, a w biedrze kiedyś były w wersji mini, a nie takich dużych talerzyków Ale co jeszcze? Na pewno wodę i jakiś sok. Może owoce... Sama nie wiem.

[Zingi]

Ta automatyczna dojarka z Medeli jest kosmiczna...

W kwestii zagrychy do porodu też się nastawiałam na biszkopty, ale jak przeczytałam skład wszystkich dostępnych w sklepie i w każdym jest totalna kicha, to stwierdziłam, że sama upiekę jakieś najprostsze ciasteczka owsiane i tyle. Do tego dobra gorzka czekolada, mega słodkie chipsy jabłkowe swojej produkcji, a do picia woda, ewentualnie soczki bez syfu
Zauważam, że o ile wcześniej dość mocno zwracałam uwagę na skład tego, co jem, to w czasie ciąży nasiliła mi się ta uważność, ale najwyraźniej na zdrowie mi to wychodzi, bo wyniki badań mam dobre jak nigdy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaga90]

Napisane przez Gosiurek

Witam się z anginą
Pojechaliśmy wczoraj do ikei i już tam nie czułam się zbyt dobrze, tzn musiałam co chwilę odpoczywać. Do domu dojechałam cała spocona, a na miejscu okazało się że mam 39 stopni gorączki.
Pojechałam na dyżur całodobowy, dostałam antybiotyk i paracetamol który nota bene zaraz zwymiotuję (biorę równo co 4 godziny i mam już dość).
A najlepsze że gardło mnie w ogóle nie boli

Kuruj się...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez Gosiurek

I jeszcze czytam że grudniówki torby pakują.. a ja z moją wyprawką to czarnej jestem. A teraz nic nie zrobię, bo nawet do kibla jak idę to dwa przystanki muszę zaliczyć

Mi grozi wcześniejszy poród a torby tez jeszcze nie spakowane...ale muszę się za to dziś lub jutro zabrać w razie czego jeśli (odpukać) wyjdzie coś nie tak w czwartek na wizycie...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez pstryczek84

u mnie tez


powodzenia!


no nie nastawiam sie wlasnie na odciaganie
chyba jednak kupie cos teraz tanszego. ehh, wprost uwielbiam u siebie ta zmiane decyzji co 5 minut


My w Polsce tez mamy takie luksusy

aleksandramaj - tez biore smoczki do szpitala. nie planuje dawac ale planowac to ja se moge



kciuki!!!
oo, podpytaj, podpytaj, mam podobnie. choc podejrzewam ze powie: normalka, po porodzie przejdzie

wstawilam juz zupke - dzis grzybowa tak mnie jakos naszlo w biedrze przy mrozonkach
musze jeszcze ugotowac kasze na drugie i zrobic salatke

Odkąd wymiotowalam po grzybowej na początku ciazy to nie mogę nawet znieść zapachu grzybów a tak w ogóle wracają mi mdłości a już myślałam że nie będzie tak źle jak w 1 trymestrze...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez domek_z_piernika

Karolina, super torba!

Gosiurek, zdrówka życzę

Majwija, powodzenia na wizycie!


Sent from my iPhone

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Dziś wieczorem odbieramy wózek cieszę się bardzo, mimo że nie mamy gdzie go trzymać w tym momencie. Ale oprócz kilku pieluch i prowiantu do szpitala to chyba mam wszystko. Aż chciałoby się powoedzieć, że mogę rodzić

Dziewczyny które jeżdżą na ktg, czy myślicie że stres wpływa jakoś na wyniki? Bo mam moje pierwsze ktg w czwartek (nie licząc pobytu w szpitalu te parę tygodni temu), ale będę na nie jechać prosto z pogrzebu... A wiadomo nie jest to najmilsza uroczystość(a biorąc pod uwagę hormony to w ogóle nie wiem jak zareaguję). No i zastanawiam się czy może to rzutować na wynik.


Sent from my iPhone

Nie stres nie powinien rzutowac na wynik

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez mietowka25

Czy Wasze brzuchy też się tak robią??

Tak tylko goreczka z drugiej strony

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez geosmina

Nooo i mam poczucie że jestem wyrodną matką oczywiście ale po prostu nie mogę jej we wszystkim ustępować...



U nas są akcje o różne rzeczy bo Lena jest samodzielna ale ma swoje "odpały" i np. uwielbia lać bez sensu wodę w umywalce i się taplać albo miesza pasty do zębów z naszą i dziś poszło o zęby bo już było późno a ona chciała sama zostać w łazience i psocić. No i byłam nieugięta zostałam z nią sama swoje umyłam dałam jej szczoteczkę z pastą i kazałam myć to foch i ryk bo ona nie chce i ja mam wyjść. I tak się nakręciła że skończyło się jak się skończyło i mam wyrzuty sumienia 😕



Mam takie same obawy, a jeszcze samej teżwypadałoby jakoś wyglądać 😉



Oj rozumiem Cię, na mnie ostatnio tak działa kilka osób z otoczenia że mam ochotę je udusić gołymi rękami.




Kuruj się kochana! Też nie miało się co przyplątać 😕


Ja wróciłam od mojej gin i jestem bardzo zmęczona. Mam grzybicę, ale z dzidzią ok, teraz normalnie wygląda na 33+3 tc 😏 i waży ponad 2300. Czyli przez miesiąc jakby urosła 500 g. Przepływy i wody ok, szyjka ponad 4 cm więc super.
Tylko jazda autem w ulewę przez calutkie miasto plus zaliczenie ciotki i apteki wyssało ze mnie całą energię. A za pół godziny trzeba jechać po Krupcię...

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



Matko jedyna! Kobieto nie strasz ludzi!😃


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Gratuluję i zazdroszczę ze tak pięknie wszystko...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez pstryczek84

o wlasnie, dobre pytanie, tez mialam o to pytac...

i jeszcze jedno - jak to jest z rozrabianiem tej saszetki. bo tam jest albo na pol litra albo na litr (swoja droga niezly rozrzut ). nam do szczescia bedzie brakowalo kilka psiukniec. co z reszta? wylac? czy to sobie moze tak stac rozrobione caly dzien?
jak ogarnac to Tantum?



siostro Ty moja! podpisuje sie pod wszystkim moimi obiema dojarkami



cholibka, zdrowka!!!



o wlasnie, co bierzecie na zagryche? ja kupilam dzis sobie biszkopty, moga byc?
cukrzyce w tym momencie olewam bo chybabym musiala wziac ze soba tylko tlen bo przecie niby wszystko zakazane



tak zrobie tylko teraz jaki kupic?
200ml? o w mordęs! Ty wez pomysl nad hurtowa sprzedaza mleka!



czasem nawet bardziej tylko u mnie to lewa strona. dupencje mi tak wypina bo ostatnio na usg nawet ginka zlapala ten moment



o losie!!!


brawo!!!! no i jaka szyja!!!! jak u zyrafy!

Biszkopty to dobry pomysł jak po porodzie dopadnie nas głód jeszcze męża po coś wyślę w razie czego i tyle jak się zacznie może kanapkę na szybko skręce

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[kaga90]

Dzwonił pan z Mama i ja i Roan wcześniej wysłał wózek i u nas będzie juz w piątek!

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[fiii]

Napisane przez domek_z_piernika

Biszkopty na zagrychę spoko do tego jakieś wafle ryżowe, zbożowy batonik. No i sok plus woda. Pytanie ile się uda zjeść, bo z tym też może być różnie, zależy jak będą pilnować

A z tantum rosa to w sumie ulotki jeszcze nie czytałam ale myślałam że styknie jak rozrobię w atomizerze jedną saszetkę i będę mieć na cały pobyt. To naprawdę jest tak na jeden raz? W sensie rozrobię, psiknę Bożenę i resztę wylewam i potem od nowa? bo jeśli tak, to strasznie nieekonomiczne


Sent from my iPhone

co do przegrychy ja nic nie biore zakaz jedzenia w trakcie porodu jest, polozna kazala sie najesc przed przyjazdem do szpitala i tak tez zrobie .

a z tantum rosa jest tak ze na 3 dni srednio zuzywa sie 5 saszetek i to nie jest tak ze psika sie a raczej obficie polewa a najlepiej zrobic nasiadowke no ale nikt z miska pod pacha do szpitala szedl nie bedzie

Kaga mi mdlosci tez wrocily

ale mam chcice na zupe ogorkowa

[domek_z_piernika]

Wygrzebałam ulotkę tantum rosa i tam piszą że każdorazowo trzeba zrobić nowy roztwór, bezpośrednio przed zastosowaniem. Nic nie piszą o zmywaniu, więc zakładam że jak się tym podmyjemy/popsikamy to po prostu zostawiamy na skórze by sobie działało przeciwzapalnie


Sent from my iPhone

[kaga90]

Napisane przez fiii

co do przegrychy ja nic nie biore zakaz jedzenia w trakcie porodu jest, polozna kazala sie najesc przed przyjazdem do szpitala i tak tez zrobie .

a z tantum rosa jest tak ze na 3 dni srednio zuzywa sie 5 saszetek i to nie jest tak ze psika sie a raczej obficie polewa a najlepiej zrobic nasiadowke no ale nikt z miska pod pacha do szpitala szedl nie bedzie

Kaga mi mdlosci tez wrocily

ale mam chcice na zupe ogorkowa

No przy porodzie nie można ale jak np w nocy będziemy rodzic to gwarantuje że ciężko będzie nam dotrzymać do śniadania wiec biszkopty biorę obowiązkowo teraz tez mam ochotę na ogórkowa...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Ja tantum rosa nie kupilam i nie kupuje będę się podmywac białym jeleniem z kora dębu a potem pryskac octaniseptem

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[Anettt87]

Napisane przez Gosiurek

Witam się z anginą
Pojechaliśmy wczoraj do ikei i już tam nie czułam się zbyt dobrze, tzn musiałam co chwilę odpoczywać. Do domu dojechałam cała spocona, a na miejscu okazało się że mam 39 stopni gorączki.
Pojechałam na dyżur całodobowy, dostałam antybiotyk i paracetamol który nota bene zaraz zwymiotuję (biorę równo co 4 godziny i mam już dość).
A najlepsze że gardło mnie w ogóle nie boli

Zdrówka!

Napisane przez domek_z_piernika

A z tantum rosa to w sumie ulotki jeszcze nie czytałam ale myślałam że styknie jak rozrobię w atomizerze jedną saszetkę i będę mieć na cały pobyt. To naprawdę jest tak na jeden raz? W sensie rozrobię, psiknę Bożenę i resztę wylewam i potem od nowa? bo jeśli tak, to strasznie nieekonomiczne

Ja bym chyba rozrabiała np. pół saszetki z połową porcji wody i użyła tego ze 2 razy, zależy jaki odstęp czasu oczywiście między użyciami... Dawniej jak używałam przy jakimś podrażnieniu to nie zmywałam nic, ale po porodzie to nie wiem w szpitalu się spytamy położnych

[Panna Izabela]

Pół dnia przespałam! Jestem w szoku. Teraz standardowo nic mi się nie chce, tylko spać...

Napisane przez ma_i

Ja dzisiaj dla odmiany zrobiłam sobie na śniadanie kaszę mannę. Ale czuję, że porcja była nieadekwatna do potrzeb 😜 doczekam do pomiaru cukru i wciągnę coś następnego 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja często na śniadanie ją jem, ale więcej jak szklanka mi nie wchodzi...

Napisane przez MajWija

Nie wiem skąd ten ból nóg dzisiejszej nocy... nie pamiętam, kiedy ostatnio mnie nogi bolały, chyba jako nastolatkę, kiedy rosłam a chyba przecież teraz rosnąć nie zaczęłam :|
Podejrzewam, że Mały na nerwy naciska...

Mnie też spojenie łonowe boli, ale tak w dzień nie, bardziej właśnie w nocy jak się przewracam z boku na bok albo jak wstaję z łóżka.
Dzisiaj mam wizytę więc spytam gina o to.

aleksandramaj ja biorę smoczki do szpitala, dwa. Właśnie ostatnio je wyparzałam żeby móc już spakować do torby i mi wody w te smoczki naleciało, nie mogłam jej wylać, masakra. W końcu się udało, ale trochę się namęczyłam

Zdjęć Annnulki niestety nie widzę, nawet na lapku.

Wizytuję dzisiaj popołudniu, także proszę o kciukasy

Mnie też ostatnio troszkę bolą łydki zwłaszcza...

Napisane przez Listopadowaa

u mnie w h&m nie ma działu mama :/
Kupie i najwyzej odesle, albo wezme takie elastyczne jegginsy.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Ja się w moje nie mieszczę, tzn wejde w nie ale sa strasznie opiete i zostawiaja mi pregi od szwow, nie fajnei to wyglada, boje sie ze zyłki mi popekaja.... w ogole nie lubie ich bo jak pisalam są za ciasne. Po domu smigam tez w ciazowych dresach, nawet mam jedne nieciazowe które jeszcze pasują. A teraz mam na sobie legginsy i koszule tz Jemu sie ten zestaw bardzo podoba
Też rzadko wychodze z domu, ale jesien i bede chciała sie normalnie ubrać, wskoczyc w botki...w dresie nie wyjde. Jeszcze teraz czasami wyjde, bo mam taki ładny jeden ale do tego adidasy, fajna bluzka i jest ok, a do kurtki jesienia już dresów nie widzę Mam jeszcze takie jegginsy, na rozpiety guzik i nisko zalozone są okey, ale to kwestia dwoch tygodniu i juz tak ich nie ubiore, w ogole jak mam tak nisko opuszczone spodnie to zas wszystkie bluzki krotkie...Tak patrze ze na allegro takie ciazowe jegginsy juz za 40 zł sa ;-)

Czytam "zostawiają mi pierogi"....
Haha akurat mam chęć na ruskie

Ja nie kupuję już ciuchów, chociaż w jedne ciążowe dżinsy się nie mieszczę i zostały mi tylko jedne. Ale już mi się nie opłaca kupować ciążowych ciuchów.

Napisane przez sosowhat

Dziewuszki z bolącymi miednicami naddupczami rwa kulszawa i takimi dolegliwosciami- zalecenia ktore wczoraj wieczorem otrzymalam od mojej fizjo: JAK COS BOLI TO SPAC NA LEWYM BOKU, unikac prawego(nawet jak to lewy boli). żeby odciążyć miednicę kładziemy się na płasko pod nogi wkładamy poduszki(albo nogi na krzesło zarzucamy) tak zeby plecki przylegały do ziemi + tż może wspomóc tzw. delikatnym odciąganiem miednicy od kręgosłupa( zarzucasz nogi na barki tż, który jest na klęczkach, delikatnie łapie za uda i po malutku dosłownie na kilka cm odciaga miednicę); pozycja na lewym boku na krzesełko + przyciąganie nóg do brzucha i robienie kociego grzbietu(u mnie nie wykonalne bo ani nog nie dociagne ani się nie zgarbię bo cycki) wszystko co powyzej wypróbowałam i przynosi to mega ulgę- masażu nie zaleca

Ale jak to ma odciągnąć miednicę?! W którą str?!

Napisane przez fiii

co do białego MD pilam i nie smakuje wcale , rozowe tez odpada tak ze najlepiej smakuja mi czerwone a concord najbardziej




a ta miednica rozszerzona zostaje czy wraca ? jaka szansa ze jak schudne po ciazy to spodnie nie beda za ciasne o miednice wlasnie ?




ja smoki biore 2 tez juz wyparzone czekaja w torbie, u nas w szpitalu jakos nie maja problemu ze smoczkiem,



wszystko pieknie tylko ze ja od 4 miesiaca na lewym boku spie i rogala do spania mam i nie pomoglo, cwiczenia nawet te wskazane powoduja podwojny bol

Ale czemu Ci nie pasuje, co z nim nie tak?

Napisane przez Gosiurek

Witam się z anginą
Pojechaliśmy wczoraj do ikei i już tam nie czułam się zbyt dobrze, tzn musiałam co chwilę odpoczywać. Do domu dojechałam cała spocona, a na miejscu okazało się że mam 39 stopni gorączki.
Pojechałam na dyżur całodobowy, dostałam antybiotyk i paracetamol który nota bene zaraz zwymiotuję (biorę równo co 4 godziny i mam już dość).
A najlepsze że gardło mnie w ogóle nie boli

Zdrówka!!

Napisane przez domek_z_piernika

Karolina, super torba!

Gosiurek, zdrówka życzę

Majwija, powodzenia na wizycie!


Sent from my iPhone

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Dziś wieczorem odbieramy wózek cieszę się bardzo, mimo że nie mamy gdzie go trzymać w tym momencie. Ale oprócz kilku pieluch i prowiantu do szpitala to chyba mam wszystko. Aż chciałoby się powoedzieć, że mogę rodzić

Dziewczyny które jeżdżą na ktg, czy myślicie że stres wpływa jakoś na wyniki? Bo mam moje pierwsze ktg w czwartek (nie licząc pobytu w szpitalu te parę tygodni temu), ale będę na nie jechać prosto z pogrzebu... A wiadomo nie jest to najmilsza uroczystość(a biorąc pod uwagę hormony to w ogóle nie wiem jak zareaguję). No i zastanawiam się czy może to rzutować na wynik.


Sent from my iPhone

Nie, nie wpływa, ale lepiej leżeć na ktg i się uspokoić dla dobra dziecka, bo mu stres nie służy

Napisane przez mietowka25

Jak pokazałam to pierwszy raz Tż to myślałam że mnie zaraz do szpitala zawiezie :-D

Mi się tak wybrzusza i często bardziej i w kilku miejscach... Brakuje już dzieciom miejsca to próbują się rozpychać

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[doooti]

Napisane przez kaga90

No przy porodzie nie można ale jak np w nocy będziemy rodzic to gwarantuje że ciężko będzie nam dotrzymać do śniadania wiec biszkopty biorę obowiązkowo teraz tez mam ochotę na ogórkowa...

też mi zrobiłaś ochotę! a biszkoptów nie lubię, też bardziej w wafle będę celować

Napisane przez Gosiurek

I jeszcze czytam że grudniówki torby pakują.. a ja z moją wyprawką to czarnej jestem. A teraz nic nie zrobię, bo nawet do kibla jak idę to dwa przystanki muszę zaliczyć

aż z ciekawośći i nudów weszłam sobie w wątek grudniówek a tam jedna ROZPAKOWANA!

[kaga90]

Napisane przez doooti

też mi zrobiłaś ochotę! a biszkoptów nie lubię, też bardziej w wafle będę celować




aż z ciekawośći i nudów weszłam sobie w wątek grudniówek a tam jedna ROZPAKOWANA!

No cokolwiek warto mieć dlatego pewnie te torby juz pakują

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[Hosenka*]

Napisane przez mietowka25

Brawo!

Napisane przez domek_z_piernika

200ml? Wow! Myślę że Oskar szybko dobije do 2kg

Też mam taką nadzieję

Napisane przez pstryczek84

200ml? o w mordęs! Ty wez pomysl nad hurtowa sprzedaza mleka!

Hahaha Teraz poszło kolejne 200ml, a Oskarek je na razie porcje 30ml Przez ostatnie trzy razy zanosiłam w woreczkach 300-330ml (z dwóch odciągań) to położne oczy wywalały że tak dużo. Część też mrożę (póki co mam zamrożone 500ml) bo nie wiadomo jak będzie dalej.

Przy Kacprze mniej odciagałam.

[kaga90]

Napisane przez Hosenka*

Też mam taką nadzieję


Hahaha Teraz poszło kolejne 200ml, a Oskarek je na razie porcje 30ml Przez ostatnie trzy razy zanosiłam w woreczkach 300-330ml (z dwóch odciągań) to położne oczy wywalały że tak dużo. Część też mrożę (póki co mam zamrożone 500ml) bo nie wiadomo jak będzie dalej.

Przy Kacprze mniej odciagałam.

To ładnie zjada oby szybko rósł maluszek

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[magda17x]

Napisane przez Hosenka*

Też mam taką nadzieję


Hahaha Teraz poszło kolejne 200ml, a Oskarek je na razie porcje 30ml Przez ostatnie trzy razy zanosiłam w woreczkach 300-330ml (z dwóch odciągań) to położne oczy wywalały że tak dużo. Część też mrożę (póki co mam zamrożone 500ml) bo nie wiadomo jak będzie dalej.

Przy Kacprze mniej odciagałam.

staraj sie jak wozisz Oskarkowi to rozlewac to na mniejsze porcje, np jak teraz je 30 ml to takie po 60 ml.. zeby bylo na 2 razy. Nie wiem jakie tam maja zwyczaje z przechowuwaniem rozmrozonego mleka, ale szkoda zeby wylewaly bo stwierdza, ze za dlugo juz stoi. Woreczki sa dosc drogie, ale moze w takich pojemniczkach. Pozniej mozesz je zabrac do domu, wyparzyc i miec na kolejny raz

[ma_i]

Napisane przez Hosenka*

Też mam taką nadzieję


Hahaha Teraz poszło kolejne 200ml, a Oskarek je na razie porcje 30ml Przez ostatnie trzy razy zanosiłam w woreczkach 300-330ml (z dwóch odciągań) to położne oczy wywalały że tak dużo. Część też mrożę (póki co mam zamrożone 500ml) bo nie wiadomo jak będzie dalej.

Przy Kacprze mniej odciagałam.

Hosenka, dobrze że Unia zniosła limity na produkcję mleka. Może rzeczywiście zastanów się nad sprzedażą - świeże, niepasteryzowane, BIO