Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty - Strona 161 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-10-10, 17:01   #4801
basiczek24
Wtajemniczenie
 
Avatar basiczek24
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 928
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez patrycjazuzanna Pokaż wiadomość
Równie dobrze mogłaś nie dać mu nic i powiedzieć żeby sam sobie ogarnął żarcie nie jest najgorzej

Karolina, czasem się trafia na humorzastą i opryskliwą położną czy lekarza, to ruletka nie znoszę takich zachowań, każdy w pracy powinien być neutralny i bez krzywienia się wykonywać wszystkie obowiązki za które przecież pobiera pieniądze.
Poród jest o tyle specyficzną sytuacją, że zwykle kobieta nie jest w stanie sama ustawić kogoś do pionu, ponieważ rodzi w bólu, lęku, niewiadomej, nie ogarnia wszystkich procedur, jest przemęczona, bezbronna i zależna od personelu porodówki. Przykro słuchać co się potrafi dziać na oddziałach i na kogo można trafić, z drugiej strony wiele kobiet nie narzeka na publiczną opiekę. Złe opinie rozchodzą się dużo łatwiej...
Jak najbardziej się zgadzam z ostatnim zdaniem. Ludzie wolą psy na kimś wieszać niż dac jakas pochwale czy pozytywną opinię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
28.062014

Jestem mamą
basiczek24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:05   #4802
doooti
Zadomowienie
 
Avatar doooti
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 657
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez basiczek24 Pokaż wiadomość
Jak najbardziej się zgadzam z ostatnim zdaniem. Ludzie wolą psy na kimś wieszać niż dac jakas pochwale czy pozytywną opinię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No właśnie zauważyłam, że jak jest ta stronka gdzierodzić czy rodzićpoludzku to mało kto wchodzi tam aby podzielić się opinią jak super było rodzić, tylko głównie jakieś historie niestworzone które jak przeczytałam to stwierdziłam że tam rodzić już nie chce..

Tak samo jak czytałam ostatnio o moim szpitalu że laska pisała że lekarz szył ją na żywca po pęknięciu.. no i rozmawiam z położną i ona mówi że to niemożliwe.. też mi się tak wydaje..
doooti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:09   #4803
magda17x
Zadomowienie
 
Avatar magda17x
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 523
GG do magda17x
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez patrycjazuzanna Pokaż wiadomość
Równie dobrze mogłaś nie dać mu nic i powiedzieć żeby sam sobie ogarnął żarcie nie jest najgorzej

Karolina, czasem się trafia na humorzastą i opryskliwą położną czy lekarza, to ruletka nie znoszę takich zachowań, każdy w pracy powinien być neutralny i bez krzywienia się wykonywać wszystkie obowiązki za które przecież pobiera pieniądze.
Poród jest o tyle specyficzną sytuacją, że zwykle kobieta nie jest w stanie sama ustawić kogoś do pionu, ponieważ rodzi w bólu, lęku, niewiadomej, nie ogarnia wszystkich procedur, jest przemęczona, bezbronna i zależna od personelu porodówki. Przykro słuchać co się potrafi dziać na oddziałach i na kogo można trafić, z drugiej strony wiele kobiet nie narzeka na publiczną opiekę. Złe opinie rozchodzą się dużo łatwiej...
Dokładnie, łatwiej rozchodzą się negatywne opinie i wspomnienia ze szpitala niż te pochlebne. Chociaż niestety krążąc po różnych szpitalach jako rodzina chorego, wstydzę się czasem za moje koleżanki i kolegów po fachu, nie ważne czy są to pielęgniarki/ położne czy lekarze. W zeszłym roku mieliśmy niemiłą sytuację z moim tatą, który miał zatrzymanie krążenia. Mój brat go reanimował, później tata długo leżał nieprzytomny na intensywnej terapii. Tam opieka rewelacyjna, tata mimo że nieprzytomny to zawsze ogolony, umyty i nawet dezodorant pod pachy zastosowany. Wszystko się odwróciło jak już zmienił oddział na kardiologię, gdzie było kilkoro pacjentów, którzy nie wstawali i wymagali zmiany pampersa, w tym mój tata. Myślicie, że któraś to zrobiła? Gdyby nie to, że moja mama przesiadywała tam całe dnie to chyba nikt by do niego nie podszedł, pani pielęgniarki tylko wskazywały mamie palcem, gdzie leżą pampersy, gdzie podkłady itp, nie przerywając gry w pasjansa na komputerze, żadna jej nie pomogła, a tata mimo że dość szczupły to w tym momencie dość bezwładny. Jak zwróciłam kilka razy uwagę o to że należy zmienić wenflon, że skończyła się kroplówka, albo, że nie życzę sobie żeby podłączyli ten dren, który walał się przed chwilą po podłodze do wenflonu to później padały komentarze "o córeczka przyszła zaraz będzie się czepiać" :/ no wstyd mi za takie osoby... i uważam, że nikt ich na siłę w tym zawodzie nie trzyma... zawsze można zmienić oddział na "czystszy" albo iść pracować do poradni.
Może ja jeszcze nie jestem jakaś wypalona zawodowo, może to specyfika mojego oddziału.. i nie rozumiem pewnych zachowań. Mam nadzieję, że nie szybko nie wypalę, a jak to nastąpi to będę mieć odwagę zmienić pracę...
__________________

"Miłość jest wtedy wielka, kiedy gra na wszystkich strunach serca"


magda17x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:34   #4804
patrycjazuzanna
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycjazuzanna
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 560
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez doooti Pokaż wiadomość
No właśnie zauważyłam, że jak jest ta stronka gdzierodzić czy rodzićpoludzku to mało kto wchodzi tam aby podzielić się opinią jak super było rodzić, tylko głównie jakieś historie niestworzone które jak przeczytałam to stwierdziłam że tam rodzić już nie chce..

Tak samo jak czytałam ostatnio o moim szpitalu że laska pisała że lekarz szył ją na żywca po pęknięciu.. no i rozmawiam z położną i ona mówi że to niemożliwe.. też mi się tak wydaje..
Takie opinie są pisane zwykle pod wpływem emocji... na pewno jest w nich ileś tam prawdy (chociaż ciężko powiedzieć ile, niektóre spokojnie można podzielić przez dwa ).

Sama spotkałam się z twierdzeniem, że komuś lekarz dał specjalnie słabsze znieczulenie i złośliwie czyścił ranę i szył palec tak, żeby bardziej bolało. Mógł być gburowaty i się nie cackać, ale w celowe działanie na niekorzyść pacjenta ciężko mi uwierzyć...

Cytat:
Napisane przez magda17x Pokaż wiadomość
Dokładnie, łatwiej rozchodzą się negatywne opinie i wspomnienia ze szpitala niż te pochlebne. Chociaż niestety krążąc po różnych szpitalach jako rodzina chorego, wstydzę się czasem za moje koleżanki i kolegów po fachu, nie ważne czy są to pielęgniarki/ położne czy lekarze. W zeszłym roku mieliśmy niemiłą sytuację z moim tatą, który miał zatrzymanie krążenia. Mój brat go reanimował, później tata długo leżał nieprzytomny na intensywnej terapii. Tam opieka rewelacyjna, tata mimo że nieprzytomny to zawsze ogolony, umyty i nawet dezodorant pod pachy zastosowany. Wszystko się odwróciło jak już zmienił oddział na kardiologię, gdzie było kilkoro pacjentów, którzy nie wstawali i wymagali zmiany pampersa, w tym mój tata. Myślicie, że któraś to zrobiła? Gdyby nie to, że moja mama przesiadywała tam całe dnie to chyba nikt by do niego nie podszedł, pani pielęgniarki tylko wskazywały mamie palcem, gdzie leżą pampersy, gdzie podkłady itp, nie przerywając gry w pasjansa na komputerze, żadna jej nie pomogła, a tata mimo że dość szczupły to w tym momencie dość bezwładny. Jak zwróciłam kilka razy uwagę o to że należy zmienić wenflon, że skończyła się kroplówka, albo, że nie życzę sobie żeby podłączyli ten dren, który walał się przed chwilą po podłodze do wenflonu to później padały komentarze "o córeczka przyszła zaraz będzie się czepiać" :/ no wstyd mi za takie osoby... i uważam, że nikt ich na siłę w tym zawodzie nie trzyma... zawsze można zmienić oddział na "czystszy" albo iść pracować do poradni.
Może ja jeszcze nie jestem jakaś wypalona zawodowo, może to specyfika mojego oddziału.. i nie rozumiem pewnych zachowań. Mam nadzieję, że nie szybko nie wypalę, a jak to nastąpi to będę mieć odwagę zmienić pracę...
Część rzeczy da się zrozumieć, są czynności które trzeba wykonać od razu i te mniej ważne, które mogą poczekać (np. kiedy mój ojciec leżał na urazówce, oddział był przepełniony (zwłaszcza starszymi, unieruchomionymi ludźmi), pielęgniarki biegały jak poparzone i nie wyrabiały, sama prosiłam o czystą pościel i zmieniałam ją, myłam go itd, ale nigdy nikt nie zostawił go ze skończoną kroplówką albo ostentacyjnie nie podłączał mu drenu, który leżał przed chwilą na podłodze - MASAKRA :/).
Za to nie rozumiem chamstwa, krzywienia się i złośliwych komentarzy, na żadnym stanowisku - czy to salowa, czy pielęgniarka, czy lekarz - wszystkich w pracy obowiązuje jednakowa kultura i jakieś standardy.


Taka głupota, większość położnych, które robiły mi ktg, było w porządku. Wtedy 26tc, miałam mały brzuch i ciężko było znaleźć tętno dziecka - pytały mnie jak malutka jest ułożona, żartowały że wiercidupka, że niedobra, że trzeba jej poszukać... Za to raz przyszła taka stara larwa, na wstępie stwierdziła że lekarz bez sensu zleca ktg w takiej niskiej ciąży, cisnęła mnie głowicą w brzuch, nie mogąc złapać tętna, na koniec rzuciła mi pytanie, czy w ogóle czułam dziś ruchy dziecka. Poziom stresu +100
__________________
JESIEŃ

Edytowane przez patrycjazuzanna
Czas edycji: 2016-10-10 o 17:38
patrycjazuzanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:34   #4805
bluesberry
Zakorzenienie
 
Avatar bluesberry
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 3 812
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez magda17x Pokaż wiadomość
Dokładnie, łatwiej rozchodzą się negatywne opinie i wspomnienia ze szpitala niż te pochlebne. Chociaż niestety krążąc po różnych szpitalach jako rodzina chorego, wstydzę się czasem za moje koleżanki i kolegów po fachu, nie ważne czy są to pielęgniarki/ położne czy lekarze. W zeszłym roku mieliśmy niemiłą sytuację z moim tatą, który miał zatrzymanie krążenia. Mój brat go reanimował, później tata długo leżał nieprzytomny na intensywnej terapii. Tam opieka rewelacyjna, tata mimo że nieprzytomny to zawsze ogolony, umyty i nawet dezodorant pod pachy zastosowany. Wszystko się odwróciło jak już zmienił oddział na kardiologię, gdzie było kilkoro pacjentów, którzy nie wstawali i wymagali zmiany pampersa, w tym mój tata. Myślicie, że któraś to zrobiła? Gdyby nie to, że moja mama przesiadywała tam całe dnie to chyba nikt by do niego nie podszedł, pani pielęgniarki tylko wskazywały mamie palcem, gdzie leżą pampersy, gdzie podkłady itp, nie przerywając gry w pasjansa na komputerze, żadna jej nie pomogła, a tata mimo że dość szczupły to w tym momencie dość bezwładny. Jak zwróciłam kilka razy uwagę o to że należy zmienić wenflon, że skończyła się kroplówka, albo, że nie życzę sobie żeby podłączyli ten dren, który walał się przed chwilą po podłodze do wenflonu to później padały komentarze "o córeczka przyszła zaraz będzie się czepiać" :/ no wstyd mi za takie osoby... i uważam, że nikt ich na siłę w tym zawodzie nie trzyma... zawsze można zmienić oddział na "czystszy" albo iść pracować do poradni.
Może ja jeszcze nie jestem jakaś wypalona zawodowo, może to specyfika mojego oddziału.. i nie rozumiem pewnych zachowań. Mam nadzieję, że nie szybko nie wypalę, a jak to nastąpi to będę mieć odwagę zmienić pracę...
Włosy dęba stają normalnie Straszne to jest.. człowiek jest zdany na czyjąś łaskę i nie może liczyć nawet na dobre słowo czy pomoc..
bluesberry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:35   #4806
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez bluesberry Pokaż wiadomość
Spoko luz, u mnie ostatnio był gorący kubek
oooo, zjadlabym chinskiej zupki, tej ostrej

chcialam publicznie pochwalic swojego syna bylismy pierwszy raz u dentysty, na przegladzie. sr.alam po gaciach bo jakos nie wyobrazalam sobie go na fotelu i dajacego sobie co kolwiek robic w paszczy i co? szokęsowaty szokęs zaliczylismyz mezem bo bylo cud, miod, malina! no do tej pory wyjsc z podziwu nie moge! i najwazniejsze, ze wszystkie zebole zdrowe
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:36   #4807
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez basiczek24 Pokaż wiadomość
Jak najbardziej się zgadzam z ostatnim zdaniem. Ludzie wolą psy na kimś wieszać niż dac jakas pochwale czy pozytywną opinię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oczywiście, że jest łatwiej, bo ludzie chętniej tego słuchają. Ja jednak słyszę i dobre opinie i sama je daję, jeśli jest potrzeba. Chyba też kwestia tego, czy ktoś się zraził czy nie. Ja do szpitala tego tutaj na miejscu jestem uprzedzona i np łatwiej mi się sugerować złą opinią niż dobrą.

Cytat:
Napisane przez doooti Pokaż wiadomość
No właśnie zauważyłam, że jak jest ta stronka gdzierodzić czy rodzićpoludzku to mało kto wchodzi tam aby podzielić się opinią jak super było rodzić, tylko głównie jakieś historie niestworzone które jak przeczytałam to stwierdziłam że tam rodzić już nie chce..

Tak samo jak czytałam ostatnio o moim szpitalu że laska pisała że lekarz szył ją na żywca po pęknięciu.. no i rozmawiam z położną i ona mówi że to niemożliwe.. też mi się tak wydaje..
No chyba się czasem jednak zdarza...

Cytat:
Napisane przez magda17x Pokaż wiadomość
Dokładnie, łatwiej rozchodzą się negatywne opinie i wspomnienia ze szpitala niż te pochlebne. Chociaż niestety krążąc po różnych szpitalach jako rodzina chorego, wstydzę się czasem za moje koleżanki i kolegów po fachu, nie ważne czy są to pielęgniarki/ położne czy lekarze. W zeszłym roku mieliśmy niemiłą sytuację z moim tatą, który miał zatrzymanie krążenia. Mój brat go reanimował, później tata długo leżał nieprzytomny na intensywnej terapii. Tam opieka rewelacyjna, tata mimo że nieprzytomny to zawsze ogolony, umyty i nawet dezodorant pod pachy zastosowany. Wszystko się odwróciło jak już zmienił oddział na kardiologię, gdzie było kilkoro pacjentów, którzy nie wstawali i wymagali zmiany pampersa, w tym mój tata. Myślicie, że któraś to zrobiła? Gdyby nie to, że moja mama przesiadywała tam całe dnie to chyba nikt by do niego nie podszedł, pani pielęgniarki tylko wskazywały mamie palcem, gdzie leżą pampersy, gdzie podkłady itp, nie przerywając gry w pasjansa na komputerze, żadna jej nie pomogła, a tata mimo że dość szczupły to w tym momencie dość bezwładny. Jak zwróciłam kilka razy uwagę o to że należy zmienić wenflon, że skończyła się kroplówka, albo, że nie życzę sobie żeby podłączyli ten dren, który walał się przed chwilą po podłodze do wenflonu to później padały komentarze "o córeczka przyszła zaraz będzie się czepiać" :/ no wstyd mi za takie osoby... i uważam, że nikt ich na siłę w tym zawodzie nie trzyma... zawsze można zmienić oddział na "czystszy" albo iść pracować do poradni.
Może ja jeszcze nie jestem jakaś wypalona zawodowo, może to specyfika mojego oddziału.. i nie rozumiem pewnych zachowań. Mam nadzieję, że nie szybko nie wypalę, a jak to nastąpi to będę mieć odwagę zmienić pracę...
Otóż to, nikt ich na siłę nie trzyma. Zamiast pasjansa mogą szukać pracy gdzie indziej i po problemie.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-10, 17:40   #4808
bluesberry
Zakorzenienie
 
Avatar bluesberry
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 3 812
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez patrycjazuzanna Pokaż wiadomość

Taka głupota, większość położnych, które robiły mi ktg, było w porządku. Wtedy 26tc, miałam mały brzuch i ciężko było znaleźć tętno dziecka - pytały mnie jak malutka jest ułożona, żartowały że wiercidupka, że niedobra, że trzeba jej poszukać... Za to raz przyszła taka stara larwa, na wstępie stwierdziła że lekarz bez sensu zleca ktg w takiej niskiej ciąży, cisnęła mnie głowicą w brzuch, nie mogąc złapać tętna, na koniec rzuciła mi pytanie, czy w ogóle czułam dziś ruchy dziecka. Poziom stresu +100
Tym bardziej, że ginekologia/położnictwo to naprawdę specyficzne oddziały, przynajmniej tak mi sie wydaje
Skoro dla kogoś powiedzenie miłego słowa jest ciężką do ogarnięcia rzeczą po cholerę decyduje się na pracę w takim zawodzie ?

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
oooo, zjadlabym chinskiej zupki, tej ostrej

chcialam publicznie pochwalic swojego syna bylismy pierwszy raz u dentysty, na przegladzie. sr.alam po gaciach bo jakos nie wyobrazalam sobie go na fotelu i dajacego sobie co kolwiek robic w paszczy i co? szokęsowaty szokęs zaliczylismyz mezem bo bylo cud, miod, malina! no do tej pory wyjsc z podziwu nie moge! i najwazniejsze, ze wszystkie zebole zdrowe
Brawissimo Kubson!!! klask i:kla ski:

Chińskiej też bym zjadła
bluesberry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:43   #4809
patrycjazuzanna
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycjazuzanna
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 560
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
oooo, zjadlabym chinskiej zupki, tej ostrej

chcialam publicznie pochwalic swojego syna bylismy pierwszy raz u dentysty, na przegladzie. sr.alam po gaciach bo jakos nie wyobrazalam sobie go na fotelu i dajacego sobie co kolwiek robic w paszczy i co? szokęsowaty szokęs zaliczylismyz mezem bo bylo cud, miod, malina! no do tej pory wyjsc z podziwu nie moge! i najwazniejsze, ze wszystkie zebole zdrowe

Matka! Nagroda się należy
__________________
JESIEŃ
patrycjazuzanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:51   #4810
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Dzieki!!!!
Cytat:
Napisane przez patrycjazuzanna Pokaż wiadomość

Matka! Nagroda się należy
Byla, byla - kupil sobie 2 ksiazeczki
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:54   #4811
patrycjazuzanna
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycjazuzanna
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 560
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez bluesberry Pokaż wiadomość
Tym bardziej, że ginekologia/położnictwo to naprawdę specyficzne oddziały, przynajmniej tak mi sie wydaje
Skoro dla kogoś powiedzenie miłego słowa jest ciężką do ogarnięcia rzeczą po cholerę decyduje się na pracę w takim zawodzie ? [COLOR="Silver"]
No tak, bo jak kobieta tam trafia, niejednokrotnie leży zesrana z obawy o zdrowie i życie swojego dziecka, a niektórzy najwyraźniej czują się przez to pewniej i wykorzystują ten stan rzeczy żeby sobie poużywać bezkarnie na drugiej osobie nie ma to jak poczuć władzę...
Zdarza mi się zwracać uwagę osobom, które wykraczają poza swoje kompetencje i chyba zapominają, że są w pracy, ale jako pacjentka z zagrożoną ciążą już myślałam w zupełnie innych kategoriach.
__________________
JESIEŃ
patrycjazuzanna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-10, 17:55   #4812
magda17x
Zadomowienie
 
Avatar magda17x
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 523
GG do magda17x
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
oooo, zjadlabym chinskiej zupki, tej ostrej

chcialam publicznie pochwalic swojego syna bylismy pierwszy raz u dentysty, na przegladzie. sr.alam po gaciach bo jakos nie wyobrazalam sobie go na fotelu i dajacego sobie co kolwiek robic w paszczy i co? szokęsowaty szokęs zaliczylismyz mezem bo bylo cud, miod, malina! no do tej pory wyjsc z podziwu nie moge! i najwazniejsze, ze wszystkie zebole zdrowe
brawa

ja mam chęć na rosół, tosty a na koniec milkę... to chyba pierwsza zachcianka w ciąży
__________________

"Miłość jest wtedy wielka, kiedy gra na wszystkich strunach serca"


magda17x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:56   #4813
patrycjazuzanna
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycjazuzanna
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 560
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
Dzieki!!!!

Byla, byla - kupil sobie 2 ksiazeczki
Jeny, ja sobie pokornie życzę żeby moje dziecko kiedyś wybrało książeczkę zamiast batona. gratuluję po raz drugi
__________________
JESIEŃ
patrycjazuzanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:59   #4814
doooti
Zadomowienie
 
Avatar doooti
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 657
Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

No te sytuacje co opisujecie rzeczywiście sa niedorzeczne.. Ja jak wylądowałam w szpitalu na IP w poprzedniej ciazy to trafiłam na taka lafirynde gdzie lekarz sprawdzał co sie dzieje ze krwawię a ona "to co, usuwamy ciaze?" A on "przecież serce bije" a ona sie na niego wkur.wila i mowi "no chcesz to panią puść do domu i tak za chwile poroni"... Nie ma to jak pokrzepienie serc w takiej sytuacji.. Mam nadzieje ze jej nie spotkam podczas porodu bo mi wyryła w mózgu niezły uraz. W zasądzie do tej pory mam watpliwości czy ona nie wywołała mi potem poronienia bo dziwne rzeczy mi robila na tej IP i sprawdzała czy ten lekarz nie widzi :/

Edytowane przez doooti
Czas edycji: 2016-10-10 o 18:03
doooti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 17:59   #4815
basiczek24
Wtajemniczenie
 
Avatar basiczek24
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 928
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez patrycjazuzanna Pokaż wiadomość
Jeny, ja sobie pokornie życzę żeby moje dziecko kiedyś wybrało książeczkę zamiast batona. gratuluję po raz drugi
To może dlatego, że Pstryczek jest nauczycielką i dlatego ta książka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
28.062014

Jestem mamą
basiczek24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:06   #4816
patrycjazuzanna
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycjazuzanna
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 560
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez doooti Pokaż wiadomość
No te sytuacje co opisujecie rzeczywiście sa niedorzeczne.. Ja jak wylądowałam w szpitalu na IP w poprzedniej ciazy to trafiłam na taka lafirynde gdzie lekarz sprawdzał co sie dzieje ze krwawię a ona "to co, usuwamy ciaze?" A on "przecież serce bije" a ona sie na niego wkur.wila i mowi "no chcesz to panią puść do domu i tak za chwile poroni"... Nie ma to jak pokrzepienie serc w takiej sytuacji.. Mam nadzieje ze jej nie spotkam podczas porodu bo mi wyryła w mózgu niezły uraz.
Ja pierdzielę, jakbym stała obok, baba wyleciałaby natychmiast, jak nie drzwiami to oknem masakra że lekarz to usłyszał i nie zareagował odpowiednio, potem pielęgniarki łażą i wycierają sobie gęby przy pacjentkach coraz odważniejszymi tekstami
__________________
JESIEŃ
patrycjazuzanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:06   #4817
KarolinaNL
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaNL
 
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Rotterdam
Wiadomości: 1 493
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez doooti Pokaż wiadomość
No właśnie zauważyłam, że jak jest ta stronka gdzierodzić czy rodzićpoludzku to mało kto wchodzi tam aby podzielić się opinią jak super było rodzić, tylko głównie jakieś historie niestworzone które jak przeczytałam to stwierdziłam że tam rodzić już nie chce..

Tak samo jak czytałam ostatnio o moim szpitalu że laska pisała że lekarz szył ją na żywca po pęknięciu.. no i rozmawiam z położną i ona mówi że to niemożliwe.. też mi się tak wydaje..
Ja np. miałam krocze szyte na 5 szwów bez znieczulenia ale u mnie to sytuacja była inna bo nie miałam skurczu po 10cm i dostałam znieczulenie na cięcie i jak przyszło do szycia to mialam za niskie ciśnienie na następne znieczulenie. Bolalo ale całe krocze było już tak wymaltretowane ze bol był znosny.
Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
oooo, zjadlabym chinskiej zupki, tej ostrej

chcialam publicznie pochwalic swojego syna bylismy pierwszy raz u dentysty, na przegladzie. sr.alam po gaciach bo jakos nie wyobrazalam sobie go na fotelu i dajacego sobie co kolwiek robic w paszczy i co? szokęsowaty szokęs zaliczylismyz mezem bo bylo cud, miod, malina! no do tej pory wyjsc z podziwu nie moge! i najwazniejsze, ze wszystkie zebole zdrowe
Brawo Kuba! Ja miałam tak samo z Danielem za pierwszym razem u dentysty, ja w stresie a dziecko w 7 niebie.
Cytat:
Napisane przez magda17x Pokaż wiadomość
Dokładnie, łatwiej rozchodzą się negatywne opinie i wspomnienia ze szpitala niż te pochlebne. Chociaż niestety krążąc po różnych szpitalach jako rodzina chorego, wstydzę się czasem za moje koleżanki i kolegów po fachu, nie ważne czy są to pielęgniarki/ położne czy lekarze. W zeszłym roku mieliśmy niemiłą sytuację z moim tatą, który miał zatrzymanie krążenia. Mój brat go reanimował, później tata długo leżał nieprzytomny na intensywnej terapii. Tam opieka rewelacyjna, tata mimo że nieprzytomny to zawsze ogolony, umyty i nawet dezodorant pod pachy zastosowany. Wszystko się odwróciło jak już zmienił oddział na kardiologię, gdzie było kilkoro pacjentów, którzy nie wstawali i wymagali zmiany pampersa, w tym mój tata. Myślicie, że któraś to zrobiła? Gdyby nie to, że moja mama przesiadywała tam całe dnie to chyba nikt by do niego nie podszedł, pani pielęgniarki tylko wskazywały mamie palcem, gdzie leżą pampersy, gdzie podkłady itp, nie przerywając gry w pasjansa na komputerze, żadna jej nie pomogła, a tata mimo że dość szczupły to w tym momencie dość bezwładny. Jak zwróciłam kilka razy uwagę o to że należy zmienić wenflon, że skończyła się kroplówka, albo, że nie życzę sobie żeby podłączyli ten dren, który walał się przed chwilą po podłodze do wenflonu to później padały komentarze "o córeczka przyszła zaraz będzie się czepiać" :/ no wstyd mi za takie osoby... i uważam, że nikt ich na siłę w tym zawodzie nie trzyma... zawsze można zmienić oddział na "czystszy" albo iść pracować do poradni.
Może ja jeszcze nie jestem jakaś wypalona zawodowo, może to specyfika mojego oddziału.. i nie rozumiem pewnych zachowań. Mam nadzieję, że nie szybko nie wypalę, a jak to nastąpi to będę mieć odwagę zmienić pracę...
Rzeczywistość polskich szpitali, niestety niektóre osoby z personelu odbebniaja chyba karę a nie dyzur. Pamiętam jak po dziabnieciu przez pszczole ( mam uczulenie) pojechałam do szpitala w którym miesiąc wcześniej zmarł mój tata i pielęgniarka zobaczyła moje nazwisko i pyta "a to twoj ojciec zmarł tu ostatnio co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
KarolinaNL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:28   #4818
ma_i
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 048
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
popatrz sobie tu
http://mlekoipieluszki.pl/

http://www.promobaby.pl/



---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------


ja jak rodzilam to lekarz przybyl tylko na szycie
O, nie pomyślałam nawet że mogą być takie wyszukiwarki. Na pewno się przydadzą 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ma_i jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:29   #4819
MajWija
Wtajemniczenie
 
Avatar MajWija
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 2 425
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Co Wy za historie opisujecie
Ktoś jeszcze planuje masować krocze poza Zielinka??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MajWija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:31   #4820
bluesberry
Zakorzenienie
 
Avatar bluesberry
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 3 812
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez patrycjazuzanna Pokaż wiadomość
No tak, bo jak kobieta tam trafia, niejednokrotnie leży zesrana z obawy o zdrowie i życie swojego dziecka, a niektórzy najwyraźniej czują się przez to pewniej i wykorzystują ten stan rzeczy żeby sobie poużywać bezkarnie na drugiej osobie nie ma to jak poczuć władzę...
Zdarza mi się zwracać uwagę osobom, które wykraczają poza swoje kompetencje i chyba zapominają, że są w pracy, ale jako pacjentka z zagrożoną ciążą już myślałam w zupełnie innych kategoriach.
Tym bardziej, że same są kobietami, matkami itd ehh temat rzeka :/
Cytat:
Napisane przez doooti Pokaż wiadomość
No te sytuacje co opisujecie rzeczywiście sa niedorzeczne.. Ja jak wylądowałam w szpitalu na IP w poprzedniej ciazy to trafiłam na taka lafirynde gdzie lekarz sprawdzał co sie dzieje ze krwawię a ona "to co, usuwamy ciaze?" A on "przecież serce bije" a ona sie na niego wkur.wila i mowi "no chcesz to panią puść do domu i tak za chwile poroni"... Nie ma to jak pokrzepienie serc w takiej sytuacji.. Mam nadzieje ze jej nie spotkam podczas porodu bo mi wyryła w mózgu niezły uraz. W zasądzie do tej pory mam watpliwości czy ona nie wywołała mi potem poronienia bo dziwne rzeczy mi robila na tej IP i sprawdzała czy ten lekarz nie widzi :/
Co za pinda..... !!
Ale to jest właśnie przykra rzeczywistość, zwrócisz uwagę to później na złość robią :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bluesberry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:32   #4821
aleksandramaj
Wtajemniczenie
 
Avatar aleksandramaj
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 2 926
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Aż się nie chce wierzyć w to, co opisujecie, w głowie się nie mieści

Pstryczek dla synka!
aleksandramaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:35   #4822
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Dom jeszcze trochę i będzie gotowy, w każdym razie parter, bo piętro za parę lat (ale ja wariatka to już po cichu planuję, co bym tam chciała i jak...). W tym tygodniu jak kupimy wykładzinę to jest szansa, że będzie gotowa już sypialnia. Do końca następnego tyg powinna być już gotowa łazienka i może salon, no i jest szansa na to, że facet będzie składał kuchnię. Wyrobimy się do 31.10, kwestia tylko tego, żeby się już obyło bez żadnych przykrych niespodzianek. Jedną już mamy, coś nie łączy ze światłem w sypialni. Mam nadzieję, że elektryk to naprawi i że nie okaże się, że fachowcy od sufitu trafili w jakiś kabel, bo wtedy byłaby masakra i mega duże opóźnienie i koszta. No i jest problem z sufitem w salonie, bo jest źle przytarty i widać krzywizny przy świetle, zwłaszcza wieczorem, a fachowiec się upiera, że pomalujemy farbą i nic nie będzie widać.
Poza tymi dwiema kwestiami wszystko idzie dobrze i dom w końcu zaczyna wyglądać jak dom, a nie ruina.

To zależy jakie łóżeczko. Moi rodzice mieli dla brata takie, że ta pierwsza pozycja była mega wysoko, jak brat leżał w łóżeczku to był praktycznie na równi z brzegiem łóżeczka, w naszym jest to trochę niżej, ale nie wiem ile cm dokładnie. Ale ona jest i tak tylko do momentu, kiedy dziecko jest praktycznie nie mobilne

Czytałam artykuł położnej, że można pić wcześniej, filiżankę naparu na początek a potem zwiększać. Dla mnie to meeega niedobre jest.
A co do masażu to może się mylę ale on chyba jakoś 36-37 tc?

Różnie, tu widzę dziewczyny odradzają, my przy bracie używaliśmy i szwagierka też. Ja chcę używać poza szpitalem też, zwłaszcza jakbyśmy gdzieś jechali albo mieli gości, będę się lepiej czuła jak będą trzymać młodego w rożku, zawsze to sztywniej trochę, a nie każdy się pewnie czuje trzymając dziecko. No i może Junior będzie chciał spać opatulony w rożek a nie kołderkę...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Super, ze widać efekty. U nas tez ciągle cos wychodzi. Najgorsze są poślizgi niezależne od nas.... To fachowcy maja obsuwuee albo cos wychodzi dodatkowo do zrobienia. My mamy pawie wszystko a czekamy tylko na blat do kuchni. Bez kuchni jeszcze nie chcemy się wprowadzić. Nie mogę doczekać się urządzania 😀 a co w końcu robocie z tym sufitem ? Kurde nie fajnie, ja bym chciała takie cos jednak poprawić....


Rożek kupie ale jakis tanszy, w sumie jak nie będzie służył jako rożek to bedzie kooderka.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

A nasze lozeczko ma nisko materace, nawet trochę się zdziwialm ze tak nisko.

Edytowane przez Listopadowaa
Czas edycji: 2016-10-10 o 18:37
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:38   #4823
ma_i
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 048
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez KoniKa4 Pokaż wiadomość
Koleżanka bardzo zachwalała takie rozwiązanie

a co macie na pękające brodawki przy karmieniu? coś bym kupiła bo chyba każdego czeka ten ból. Bepanten??? czy coś innego?
Ja już teraz smaruję maścią Maltan. Na ile jest to celowe, to nie wiem A przy karmieniu spróbuję smarować swoim mlekiem - ponoć najlepiej. I ponoć czysta lanolina jest dobra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ma_i jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:45   #4824
magda17x
Zadomowienie
 
Avatar magda17x
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 523
GG do magda17x
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Mam piłkę
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 14642972_10206125563093108_356368224_n.jpg (69,8 KB, 4 załadowań)
__________________

"Miłość jest wtedy wielka, kiedy gra na wszystkich strunach serca"


magda17x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:46   #4825
teczowa dlolinka 21
Zakorzenienie
 
Avatar teczowa dlolinka 21
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 855
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez baletnica_natasza Pokaż wiadomość

Ja generalnie jestem powsciagliwa w kupowaniu rzeczy na zapas, na wypadek gdyby mialy sie przydac. Nie lubie gromadzic. Wychodze z zalozenia, ze mniej znaczy wiecej, wiec stad moja niechec do tego typu zakupow :-D ale stosuje to w kazdym aspekcie zycia. Tylko moj maz jakis glupi, jak dziecko sie zachowuje i kupuje co zobaczy on ma 2 x tyle ubran, butow i jakichs drobnostek, co ja.
u mnie podobnie do tego często kupuje, chce kupować różne rzeczy dla mnie


witam się
wczoraj miło spędziliśmy dzień z moją mamą , mała dostała od babci ręczniczek, prześcieradło i 2 kombinezony na zimę sama nie dawno kupiłam dwa i jak ostatnio się martwiłam że nie mam nic cieplejszego tak teraz myślę czy w ogóle Weronisia zdąży to wszystko ubrać

zrobiliśmy mały maraton po smykach w poszukiwaniu przewijaka ale nie było takiego jak chciałam, mówie jak już jestesmy to dokupie jeszcze przescieradła, nie mogłam znaleźć zapytałam Panią podała mi dwa do ręki zielone i żółte, wziełam żółte dałam mężowi żeby poszedł do kasy zapłacić a sama z mamą jeszcze oglądałam jakieś pierdółki
w samochodzie otwieram prześcieradło a one okazało się pokrowcem na przewijak nie wiem czy mi się to przyda no ale już mi sie nie chciało wracać to oddawać

dziś pojechałam z mężem do 2 sklepów dziecięcych i udało się kupic przewijak jestem bardzo zadowolona, oby Teżet go szybko zamontował
zamówiłam właśnie drugą koszulę do szpitala
i tak sobie myślę że jak mi te zamówienia wszytskie poprzychodzą to chyba mam wszystko oprócz wanienki , no i Teżet chce kupować koniecznie ze stelażem , o mało co dziś nie kupiliśmy on już chciał brać ale te wanienki mi sie bardzo nie podobały

dziewczyny mam pytanie jak jest u was z sexem i libido?
i jak na tym etapie ciąży, można nie można?
__________________
04.03.2011
25.06.2014 , 21.12.2014
15.08.2015

13.03.2016 II kreseczki


https://mkuchara.blogspot.com/
teczowa dlolinka 21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:47   #4826
kaga90
Zadomowienie
 
Avatar kaga90
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 709
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez magda17x Pokaż wiadomość
co do pampersow to ja mam 1: pampers premium care, balla happy i te z lidla + jedno opakowanie 2 tych pampers premium care. Kolezanka mowi, ze porownywala 2 z 3 i dla niej nie bylo roznicy w rozmiarze wiec tylko jrdno opakowanie 2 miala, pozniej juz na 3 przeszla... ale ona miala duzego synka gdzies mi zdjecie podsylala jak znajde to wkleje. Duzo znajomych robi tez tak, ze na dzien uzywa Dady z biedronki, bo czesciej sie zmienia a one sa mniej chlonne, a na noc zielonych Pampersa
Moja siostra tak robila właśnie a potem jak były 2 to już przeszła na dade ale te takie z rysunkami Disneya bo ponoć lepsze bo od 2 są dwa rodzaje

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
kaga90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:47   #4827
aleksandramaj
Wtajemniczenie
 
Avatar aleksandramaj
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 2 926
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Kobitki właśnie dostałam maila ze smyka -25% na ubrania niemowlęce.
aleksandramaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:49   #4828
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez MajWija Pokaż wiadomość
Co Wy za historie opisujecie
Ktoś jeszcze planuje masować krocze poza Zielinka??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja ale nie zaglebialam się w ten temat jeszcze.
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:50   #4829
kaga90
Zadomowienie
 
Avatar kaga90
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 709
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
nie wiem, czy jest sie czym chwalic ale prosze

http://allegro.pl/show_item.php?item...Q4OWVlMzM2Ng==
kolor bialy
Bardzo ładna mam mega podobna

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Cytat:
Napisane przez KoniKa4 Pokaż wiadomość
Koleżanka bardzo zachwalała takie rozwiązanie

a co macie na pękające brodawki przy karmieniu? coś bym kupiła bo chyba każdego czeka ten ból. Bepanten??? czy coś innego?
Ja mam maltan bo nie trzeba zmywać ale ponoć najlepiej posmarować własnym mlekiem i poczekać żeby trochę przeschlo

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
kaga90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-10, 18:56   #4830
teczowa dlolinka 21
Zakorzenienie
 
Avatar teczowa dlolinka 21
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 855
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez EmRzet Pokaż wiadomość
Byłam już w sieciówkach typu Esotiq ale nic nie znalazłam - nie licząc szlafroków za 200 zł oczywiście


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
popatrz w tk maxx
__________________
04.03.2011
25.06.2014 , 21.12.2014
15.08.2015

13.03.2016 II kreseczki


https://mkuchara.blogspot.com/
teczowa dlolinka 21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-11 13:28:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.