Panny Młode 2008

[m.a.r.t.a]

Toverek83 u mnie we Wrocławiu 99% nauk jest rozplanowanych na 3 terminy w ciągu roku: styczeń/luty, okres letni ok.czerwca, okres jesienny ok.września. Pomijam fakt, że niektórzy życzą sobie nawet 150zł od pary .


Teraz przeglądałam sobie zaproszenia ślubne i znalazłam bardzo fajną stronkę: http://www.zaproszenia-slubne.com/slubne/index.php

Spodobały mi się z niej dwa rodzaje z typu "nowości" (fotki poniżej).

[soffera]

Napisane przez toverek83

bylam dzis mierzyc suknie slubne i juz sama nie wiem co robic......pani mowi ze jeszcze bedzie duuuuuuuzo sukienek wiec nie wiem czy wybierac juz teraz na wrzesien czy poczekac...i troche sie zmartwilam bo ramioona mam nie za ladne takie tlusicutkie....ups....

Nasz też we wrześniu, sukienkę już mam Od tego czasu spie spokojniej
Będzie dużo sukienek? Z tego co się orientuje kolekcje 2008 są już w salonach i nie słyszałam aby w ciągu roku coś dowozili Chyba że chodzi Ci o salony w których szyją sukienki, może tam prezentują coś nowego cały czas....

[m.a.r.t.a]

Wróciliśmy z kancelarii sprawdziły się moje przeczucia tydzień temu odbyło się już pierwsze spotkanie na nauk przedmałżeńskich . Więc pytam się szanownej pracującej tam pani, gdzie było to ogłoszenie, bo chodziliśmy do Kościoła 2 razy w tyg. od połowy stycznia i w gablotce nic nie wisiało. Na co otrzymaliśmy odpowiedź, że Ksiądz w tym roku postanowił nie wywieszać żadnej karteczki tylko wspomniał podczas pewnej niedzielnej mszy o zaczynającym się kursie. "Pewnej niedzielnej mszy" i to jest właśnie ta organizacja inaczej w mojej parafii.
Kobieta powiedziała, że są spotkania co tydzień 6+2 (poradnia). Mamy pójść w ten czwartek do Księdza i spytać się czy nas przyjmie z jedną już nieobecnością. I pomyśleć, że w tym "zwariowanym" kościele bierzemy ślub

[soffera]

Napisane przez m.a.r.t.a

Wróciliśmy z kancelarii sprawdziły się moje przeczucia tydzień temu odbyło się już pierwsze spotkanie na nauk przedmałżeńskich . Więc pytam się szanownej pracującej tam pani, gdzie było to ogłoszenie, bo chodziliśmy do Kościoła 2 razy w tyg. od połowy stycznia i w gablotce nic nie wisiało. Na co otrzymaliśmy odpowiedź, że Ksiądz w tym roku postanowił nie wywieszać żadnej karteczki tylko wspomniał podczas pewnej niedzielnej mszy o zaczynającym się kursie. "Pewnej niedzielnej mszy" i to jest właśnie ta organizacja inaczej w mojej parafii.
Kobieta powiedziała, że są spotkania co tydzień 6+2 (poradnia). Mamy pójść w ten czwartek do Księdza i spytać się czy nas przyjmie z jedną już nieobecnością. I pomysleć, że w tym kościele bierzemy ślub

Organizacja jak się patrzy... Jeszcze nawet nie możecie mu nic złego powiedzieć skoro tam ślubujecie... My możemy zacząć nauki od połowy kwietnia choć wolałabym je mieć za sobą....

[m.a.r.t.a]

Napisane przez toverek83

bylam dzis mierzyc suknie slubne i juz sama nie wiem co robic......pani mowi ze jeszcze bedzie duuuuuuuzo sukienek wiec nie wiem czy wybierac juz teraz na wrzesien czy poczekac...i troche sie zmartwilam bo ramioona mam nie za ladne takie tlusicutkie....ups....

Napisane przez soffera

Będzie dużo sukienek? Z tego co się orientuje kolekcje 2008 są już w salonach i nie słyszałam aby w ciągu roku coś dowozili Chyba że chodzi Ci o salony w których szyją sukienki, może tam prezentują coś nowego cały czas....

Dokładnie, kolekcje 2008 już są w salonach. Jak byłam w styczniu w jednym u siebie, babeczka mówiła, że mogą mieć jeszcze dostawę najpóźniej w lutym, ale w ciągu roku już nie. Więc toverek na Twoim miejscu spokojnie już bym się za suknią rozglądała. Jeśli nic by Ci w oko nie wpadło wtedy dałabym sobie max czas do kwietnia na ostatni przegląd salonów. .

[tiffi1]

Napisane przez m.a.r.t.a

Toverek83 u mnie we Wrocławiu 99% nauk jest rozplanowanych na 3 terminy w ciągu roku: styczeń/luty, okres letni ok.czerwca, okres jesienny ok.września. Pomijam fakt, że niektórzy życzą sobie nawet 150zł od pary .


Teraz przeglądałam sobie zaproszenia ślubne i znalazłam bardzo fajną stronkę: http://www.zaproszenia-slubne.com/slubne/index.php

Spodobały mi się z niej dwa rodzaje z typu "nowości" (fotki poniżej).

Rzecywiście na tej stronie są bardzo ładne zaproszenia, ale zwracaj uwagę na to czy trzeba dopłacać do druku (oraz czy zmiana składu kosztuje), oraz personalizacja

[m.a.r.t.a]

Napisane przez tiffi1

Rzecywiście na tej stronie są bardzo ładne zaproszenia, ale zwracaj uwagę na to czy trzeba dopłacać do druku (oraz czy zmiana składu kosztuje), oraz personalizacja

Zaproszenia z nadrukiem kosztują automatycznie o 1zł więcej. Patrzyłam sobie tak orientacyjnie, bo wolałabym zaproszenia zakupić bezpośrednio u sprzedawcy. Dziękuje za rady.

[tiffi1]

Napisane przez m.a.r.t.a

Zaproszenia z nadrukiem kosztują automatycznie o 1zł więcej. Patrzyłam sobie tak orientacyjnie, bo wolałabym zaproszenia zakupić bezpośrednio u sprzedawcy. Dziękuje za rady.

Ja datego kupiłam na llegro, bo chiałam z personalizacją. Koszt na allegro to 3 zł./szt. a w sklepie z aproszeniami około 4,5zł, a jest różnica jesli zamawia się 100 zaproszeń.

[gosia1007]

Napisane przez tiffi1

Ja datego kupiłam na llegro, bo chiałam z personalizacją. Koszt na allegro to 3 zł./szt. a w sklepie z aproszeniami około 4,5zł, a jest różnica jesli zamawia się 100 zaproszeń.

A ja zamawiam na allegro, ale jeszcze tańsze (co nie znaczy, że brzydkie), kosztują 1,80. Poza tym uważam, że akurat nad zaproszeniami nie ma się co rozwodzić w sumie to i tak każdy ciśnie je w kąt. Ważne, żeby tego dnia były z nami te najważniejsze dla nas osoby, a to jakie dostaną zaproszenie według mnie schodzi na dalszy plan. Jest tyle wydatków związanych z weselem, że nie ma co przepłacać za zazaproszenia.

[elianka]

gosia- masz racje, każdy ciśnie w kąt.. ale ja np. jak widzę zaproszenia z papierniczego z gołąbkami, rózowymi serduszkami i rubryczkami do wpisywania imion państwa młodych i godziny slubu, to wymiekam. Jak dostaje takie zaproszenie, to wiem tylko tyle- ja takich nie chce

[robaczek-85]

Mi się wydaje że należy znaleźć "złoty środek" czyli nie iść na totalne olanie sprawy i kupić zaproszenia z "różowymi gołąbkami" ale wiadomo że kupywać zaproszenia za duże pieniądze to lekka przesada.

Ja zbieram od kilku lat wszystkie zaproszenia jakie dostałam nie każdy wrzuca w kąt.

[kodeina]

Napisane przez elianka

gosia- masz racje, każdy ciśnie w kąt.. ale ja np. jak widzę zaproszenia z papierniczego z gołąbkami, rózowymi serduszkami i rubryczkami do wpisywania imion państwa młodych i godziny slubu, to wymiekam. Jak dostaje takie zaproszenie, to wiem tylko tyle- ja takich nie chce

zgadzam się z Tobą
te tradycyjne zaproszenia które dostępne są np. w kiosku ruchu są poprostu brzydkie. Podobają mi się zaproszenia które mają coś ciekawego...nie muszą być skomplikowane. Ale jednocześnie uważam że nie warto płacić po 5 zł za 1 zaproszenie można znaleźć coś naprawdę orginalnego za połowę mniej
Myśmy płacili po 1,5zł a wszyscy byli zaskoczeni naszymi zaproszeniami ..mówili że takich jeszcze nigdzie nie widzieli

Warto poszukać

[elianka]

moje zaproszenia zrobi kochana wizażanka sama bym zrobila, ale przekalkulowałam, ze nie bede miała czasu a poza tym nie opłaca sie mi kupowanie potrzebnych przyrzadow
uwazam, że kupienie zaproszeń w kiosku jest w pewnym sensie lekceważeniem gości. Tez zbieram wszystkie zaproszenia i jest mi bardzo miło, kiedy na zaproszeniu jest wydrukowane moje imie i nazwisko oraz imie i nazwisko mojego partnera bez legendarnej "osoby towarzyszącej". Ja wiem, że to subiektywne zdanie i nie krytykuje tych, ktorzy maja inne zdanie na ten temat. my bedziemy mieli blankiety zaproszeń os wizażanki, a wkładki z tekstem (dla kazdego oddzielne) będziemy drukować na domowej drukarce

[malin30]

Napisane przez gosia1007

A ja zamawiam na allegro, ale jeszcze tańsze (co nie znaczy, że brzydkie), kosztują 1,80. Poza tym uważam, że akurat nad zaproszeniami nie ma się co rozwodzić w sumie to i tak każdy ciśnie je w kąt. Ważne, żeby tego dnia były z nami te najważniejsze dla nas osoby, a to jakie dostaną zaproszenie według mnie schodzi na dalszy plan. Jest tyle wydatków związanych z weselem, że nie ma co przepłacać za zazaproszenia.

Nieprawda. Ludzie zwracają uwagę na wygląd zaproszeń. Jeśli będzie ładne, niebanalne, to na pewno nie cisną go w kąt. Nasze zaproszenia były zrobione przeze mnie własnoręcznie. Każde było inne. Nie wszyscy skorzystali z zaproszenia, ale i tak wzbudziły małą sensację. A potem każdy starał się wysłać lub wręczyć kartkę z życzeniami równie niebanalną.

[gosia1007]

Napisane przez malin30

Nieprawda. Ludzie zwracają uwagę na wygląd zaproszeń. Jeśli będzie ładne, niebanalne, to na pewno nie cisną go w kąt. Nasze zaproszenia były zrobione przeze mnie własnoręcznie. Każde było inne. Nie wszyscy skorzystali z zaproszenia, ale i tak wzbudziły małą sensację. A potem każdy starał się wysłać lub wręczyć kartkę z życzeniami równie niebanalną.

Mam inne zdanie na ten temat. Być może wszystko zależy od ludzi. Dla mnie w każdym razie wygląd zaproszeń, które dostawałam do tej pory nie miał większego znaczenia. Tych, które przychodziły na adres mojego TŻ czasami w ogóle nie oglądałam. Nie każdy wnika w szczegóły.

[Gabi2]

ja tam też nigdy nie przywiązywałam wagi do zaproszeń które dostaje, zazwyczaj rzeczywiście trafiały w kąt
Dlatego zaproszenia moim zdaniem nie moga byc byle jakie bo jest grono osób które zwraca na to uwagę, ale też nie mogą byc jakieś mega drogie i wymyslne, bo wiele osób tego nie doceni

[gosia1007]

Napisane przez Gabi2

ja tam też nigdy nie przywiązywałam wagi do zaproszeń które dostaje, zazwyczaj rzeczywiście trafiały w kąt
Dlatego zaproszenia moim zdaniem nie moga byc byle jakie bo jest grono osób które zwraca na to uwagę, ale też nie mogą byc jakieś mega drogie i wymyslne, bo wiele osób tego nie doceni

Dokładnie. Nie mówię o tandecie z różowymi wstawkami,np gołąbkami ale na 100% nie będę za nie przepłacać.

[Agata R]

a ja kupilam zaproszenia za ok 1zl za sztuka. Kupowalam w hurtowni...hihi... zaproszenia nie sa recznie robione nie maja poprzyklejanych jakis pierdulek, sa srebrne z wyzlobieniami i nadrukiem w zwyklych kopertach... stwierdzilam ze nie bede za zaproszenie dawawc 4 czy 5 zl bo goscie na to i tak nie patrza... raz i potem do kosza lub szuflady...

[toverek83]

Napisane przez m.a.r.t.a

Toverek83 u mnie we Wrocławiu 99% nauk jest rozplanowanych na 3 terminy w ciągu roku: styczeń/luty, okres letni ok.czerwca, okres jesienny ok.września. Pomijam fakt, że niektórzy życzą sobie nawet 150zł od pary .


Teraz przeglądałam sobie zaproszenia ślubne i znalazłam bardzo fajną stronkę: http://www.zaproszenia-slubne.com/slubne/index.php

Spodobały mi się z niej dwa rodzaje z typu "nowości" (fotki poniżej).

wow niezla sumke sobie ustanowiliu mnie panie od razu powiedzialy ze za 10 zl mamy materaily do robienia kalendarzykow i jakies ksiazeczki a 30 zl wynosi minimalna ofiara za odbycie nauk wiec sumujac to tylko 40 zl a nie 120!!!!!!!!!!ladnie z Was zdzieraja w tym Wroclawiiu...

Napisane przez soffera

Nasz też we wrześniu, sukienkę już mam Od tego czasu spie spokojniej
Będzie dużo sukienek? Z tego co się orientuje kolekcje 2008 są już w salonach i nie słyszałam aby w ciągu roku coś dowozili Chyba że chodzi Ci o salony w których szyją sukienki, może tam prezentują coś nowego cały czas....

moze i sa ale nie w salonach na podkarpaciu zwlaszcza w tych gdzie ja szukam tzn w jaslejaslo jakos zawsze bylo do tylu i kiedy we wrzesniu 2007 roku weszlam do salonu i ogladalam suknie tak wczoraj zobaczylam te samechyba z tego wszytskieho kaze sobie uszyc biala spodnice i koszulke biala i bede ekstrawagancka panna mlodazla dzis jestem....neerwy mnie nosza......bylam zawiesc podanie do jednej ze szkol...dyrektor sie pyta a jaki przedmiot:mowie ze jezyk polski a on na to ze takich podan to on juz ma setkiw zeszlym roku slyszalam to samo w kazdej szkole i w kazdej kogos przyjeli juz mi sie cos dzieje i odchodzi mi radosc zwiazana z weselem bo jak sobie pomysle ze tylko moj przyszly maz bedzie proacowac to szlag mnie trafia...nie chce siedziec w domu

[malin30]

Napisane przez gosia1007

Mam inne zdanie na ten temat. Być może wszystko zależy od ludzi. Dla mnie w każdym razie wygląd zaproszeń, które dostawałam do tej pory nie miał większego znaczenia. Tych, które przychodziły na adres mojego TŻ czasami w ogóle nie oglądałam. Nie każdy wnika w szczegóły.

Skoro wygląd zaproszeń nie ma znaczenia, to po co wymyślać wystrój sali, skoro goście nie zwrócą na to uwagi? - dla nich najważniejsze jest, że dobrze zjedli i się napili.

Napisane przez Gabi2

ja tam też nigdy nie przywiązywałam wagi do zaproszeń które dostaje, zazwyczaj rzeczywiście trafiały w kąt
Dlatego zaproszenia moim zdaniem nie moga byc byle jakie bo jest grono osób które zwraca na to uwagę, ale też nie mogą byc jakieś mega drogie i wymyslne, bo wiele osób tego nie doceni

Może nie zwracałaś na nie uwagi, bo właśnie były takie zwykłe.

[gosia1007]

Napisane przez toverek83

moze i sa ale nie w salonach na podkarpaciu zwlaszcza w tych gdzie ja szukam tzn w jaslejaslo jakos zawsze bylo do tylu i kiedy we wrzesniu 2007 roku weszlam do salonu i ogladalam suknie tak wczoraj zobaczylam te samechyba z tego wszytskieho kaze sobie uszyc biala spodnice i koszulke biala i bede ekstrawagancka panna mlodazla dzis jestem....neerwy mnie nosza......bylam zawiesc podanie do jednej ze szkol...dyrektor sie pyta a jaki przedmiot:mowie ze jezyk polski a on na to ze takich podan to on juz ma setkiw zeszlym roku slyszalam to samo w kazdej szkole i w kazdej kogos przyjeli juz mi sie cos dzieje i odchodzi mi radosc zwiazana z weselem bo jak sobie pomysle ze tylko moj przyszly maz bedzie proacowac to szlag mnie trafia...nie chce siedziec w domu

To może warto pojechać do Innego miasta, może tam będzie lepiej. Głowa do góry.
Co do pracy to również nie przejmuj się w końcu coś znajdziesz

Napisane przez malin30

Skoro wygląd zaproszeń nie ma znaczenia, to po co wymyślać wystrój sali, skoro goście nie zwrócą na to uwagi? - dla nich najważniejsze jest, że dobrze zjedli i się napili.

Nic nie mówiłam o sali tylko o zaproszeniach, ale jeżeli Twoi goście przychodzą tylko po to aby sie najeść i napić to juz Twój problem.

Nie każdy musi mieć takie zdanie jak Ty, ja wyraziłam swoje i jest mi obojętne czt wydasz na swoje zaproszenia 1 zł czy 15 to Twoja sprawa ale chyba po to jest forum, żeby wyrażać SWOJE poglądy a nie dopasowywać sie do innych.

[malin30]

Napisane przez gosia1007

Nic nie mówiłam o sali tylko o zaproszeniach, ale jeżeli Twoi goście przychodzą tylko po to aby sie najeść i napić to juz Twój problem.

Nie każdy musi mieć takie zdanie jak Ty, ja wyraziłam swoje i jest mi obojętne czt wydasz na swoje zaproszenia 1 zł czy 15 to Twoja sprawa ale chyba po to jest forum, żeby wyrażać SWOJE poglądy a nie dopasowywać sie do innych.

Wiesz, ja już dawno jestem po ślubie. Pisałam wyraźnie, że swoje zaproszenia ZROBIŁAM już, i to sama. I że u wszystkich wzbudziły zainteresowanie. A goście nie przyszli tylko się najeść i napić.

Jeżeli uważacie wygląd zaproszeń za nieważny, to wasza sprawa. Tylko pamiętajcie, że wszystko, począwszy od zaproszeń, a skończywszy na wystroju sali, a pomiędzy bukiet, kwiat do butonierki, dekoracja samochodu, makijaż muszą współgrać ze sobą, tzn. muszą być połączone ze sobą kolorystycznie.

[gosia1007]

Napisane przez malin30

Wiesz, ja już dawno jestem po ślubie. Pisałam wyraźnie, że swoje zaproszenia ZROBIŁAM już, i to sama. I że u wszystkich wzbudziły zainteresowanie. A goście nie przyszli tylko się najeść i napić.

Jeżeli uważacie wygląd zaproszeń za nieważny, to wasza sprawa. Tylko pamiętajcie, że wszystko, począwszy od zaproszeń, a skończywszy na wystroju sali, a pomiędzy bukiet, kwiat do butonierki, dekoracja samochodu, makijaż muszą współgrać ze sobą, tzn. muszą być połączone ze sobą kolorystycznie.

Skoro jesteś uzdolniona i potrafisz zrobić sama fajne zaproszenia to ślicznie. Tylko, że nie każdy posiada takie umiejętności.

Za wskazówki bardzo dziękuję, wezmę je sobie do serca.

[katey]

Napisane przez toverek83

moze i sa ale nie w salonach na podkarpaciu zwlaszcza w tych gdzie ja szukam tzn w jaslejaslo jakos zawsze bylo do tylu i kiedy we wrzesniu 2007 roku weszlam do salonu i ogladalam suknie tak wczoraj zobaczylam te samechyba z tego wszytskieho kaze sobie uszyc biala spodnice i koszulke biala i bede ekstrawagancka panna mlodazla dzis jestem....neerwy mnie nosza......bylam zawiesc podanie do jednej ze szkol...dyrektor sie pyta a jaki przedmiot:mowie ze jezyk polski a on na to ze takich podan to on juz ma setkiw zeszlym roku slyszalam to samo w kazdej szkole i w kazdej kogos przyjeli juz mi sie cos dzieje i odchodzi mi radosc zwiazana z weselem bo jak sobie pomysle ze tylko moj przyszly maz bedzie proacowac to szlag mnie trafia...nie chce siedziec w domu

a nie myślałaś może o szyciu wg jakiegoś wzoru z netu np? ja tak właśnie robię byłam w kilku salonach i też nic konkretnego nie znalazłam ajak już było to za taką cenę że wolałam odpuścić... i po prostu zmierzyłam kilka sukienek o podobnym kroju (litera A) i okazało się że dobrze leża więc teraz szyje sie juzmoja wybrana nawet 1szą miare już miałam w załaczniku wzór, zmałymi przeróbkami tzn bez kwiatka bedzie, i góra bedzie drapowana a nie taka plisowana
co do pracu lub tez jej braku to znam ten ból jak na razie nic nie mogę znalźć a jestem po filologii angielskiej, z tym że ja w szkole nie chcę pracować no chyba że w ostateczności...i coś zaczynam się do niej zbliżać!

[Masako]

Napisane przez malin30

Jeżeli uważacie wygląd zaproszeń za nieważny, to wasza sprawa. Tylko pamiętajcie, że wszystko, począwszy od zaproszeń, a skończywszy na wystroju sali, a pomiędzy bukiet, kwiat do butonierki, dekoracja samochodu, makijaż muszą współgrać ze sobą, tzn. muszą być połączone ze sobą kolorystycznie.

Dla mnie w tym wszystkim są rzeczy wazne i ważniejsze. Akurat zaproszenia sa wazne najmniej i juz. Kupiłam gustowne i tanie i nie uważam, ze to, ze wypisałam je recznie uwłacza jakoś moim gościom. Bo każdy był zapraszany osobiście a zaproszenie jest wg mnie tylko po to by mieć gdzieś zapisaną godzine ślubu.
Co do kolorystyki ślubu. Nie wydam 1000zł na samochód dopasowany kolorystycznie. Nie dopasuje zaproszeń do bukietu, bo bukiet jeszcze nie wybrany a zaproszenia już rozdane. Osobiście np uwazam ze dekoracje z balonów są nie w moim stylu i wybraliśmy sale weselną której dekorować nie trzeba(stylizowana na dworek szlachecki), ale jak jakaś panna młoda marzy o setkach balonów to niech je ma, bo to JEJ dzien, a MóJ dzien bedzie taki jak ja chce. A ja osobiście uwazam, ze kolor zaproszeń ma drugorzędne znaczenie jeśli chodzi o uroczystość ślubu i zabawe na weselu.

[tiffi1]

Co do zparoszeń to ja rozumiem, że kazdy ma swój gust. ja osobiście mam zaproszenia od osób, które nam kiedyś dały i szcerze powiem mam tylko te zaproszenia, które były "inne", a nie te z gołąbkami ze sklepu gdzie wpisuje się dane. Dla niektórych zaproszenia nie ma wielkiego znaczenia, dla innych ma. Dla mnie osobiscie jest to część ślubu i wesela. Chcę by każdy poczuł się wyróżniony (personalizacja). Wiem takze że takie zaproszenia bwyają bardzo drogie, ale widziałam na allegro, czy jak tu jedna wizażanka pisała kupiła w hurtownii proste zaproszenia. Więc nie muszą być pierwsze lepsze z kiczowatyki gołąbkami (no chyba, ze komuś się podoba). Nie mówie juz o samym wpisywaniu gosci,a spotkałam sie z różnymi wersjami. Będąc narzeczona już iz nająć rodzinę mego TŻ dostał zaproszenia z osobą towrzyszącą. Albo niektórzy wypisująć zproszenie piszą tak: A.T. Kowalscy (jakby nie mogli wpiać Anna i Tomasz) p tym bardziej, ze meijsce do tego było w zaproszeniach.
Podsumwoując każdy robi tak jak uwaza, ważne by to rozbić z klasa is zacunkiem dla siebie i gości

[gosia1007]

Napisane przez tiffi1

Podsumwoując każdy robi tak jak uwaza, ważne by to rozbić z klasa is zacunkiem dla siebie i gości

Zgadzam się.
Zaproszenia wypisane ręcznie, utrzymane w innej tonacji niż reszta dekoracji lub też tańsze od innych nie oznaczają braku szacunku dla gości. Moim zdaniem już sam fakt zaproszenia na ślub i wesele jest pewnego rodzaju wyróznieniem, w ten sposób chcemy dzielić ważne dla nas chwile z innymi.

[Gabi2]

Napisane przez malin30

Skoro wygląd zaproszeń nie ma znaczenia, to po co wymyślać wystrój sali, skoro goście nie zwrócą na to uwagi? - dla nich najważniejsze jest, że dobrze zjedli i się napili.

Może nie zwracałaś na nie uwagi, bo właśnie były takie zwykłe.

Na sali weselnej goście spędzą jednak więcej czasu, kilka dobrych godzin a ja i tak nie zamierzam cudować z dekoracją
Moim zdaniem w zaproszeniu najważniejsze jest...sam fakt zaproszenia kogoś, a czy to będzie za 1 czy 2 czy za 5zł to jednemu sie spodoba a inny na te za 5 powie co za tandeta
Do tego żadne zaproszenie nie będzie tak istotne jak sam gest, to że kogos wyroznilismy, że chcemy aby był obecny

a zaproszenia które dostawałam czy ja wiem czy były zwykle, ja sie nad tym nie zastanawiałam...myslałam raczej o tym że fajnie, ze ktoś się żeni czy wychodzi za mąż i mnie zaprosił

Napisane przez Masako

Co do kolorystyki ślubu. Nie wydam 1000zł na samochód dopasowany kolorystycznie. Nie dopasuje zaproszeń do bukietu, bo bukiet jeszcze nie wybrany a zaproszenia już rozdane.

Zgadzam się, ja też nie wyobrażam sobie latać i wymyślać kolorystyki i dopasowywania
Ważne aby np buty pasowały do sukienki, bukiet do np kwiatka we włosach
a czy balony będą niebieskie a zaproszenia zielone...kto na to zwróci uwage w takim dniu

Napisane przez gosia1007

Zgadzam się.
Zaproszenia wypisane ręcznie, utrzymane w innej tonacji niż reszta dekoracji lub też tańsze od innych nie oznaczają braku szacunku dla gości. Moim zdaniem już sam fakt zaproszenia na ślub i wesele jest pewnego rodzaju wyróznieniem, w ten sposób chcemy dzielić ważne dla nas chwile z innymi.

a na koniec dodam że moim zdaniem ludzie juz taką maja nature że choćby nie wiem jak sie starać i ile pieniędzy wydać to i tak komuś coś się nie będzie podobało, każdy ma inny gust
jeden powie "piękna suknia" a drugi "okropna"
tak samo z zaproszeniami, jeden zwróci na to uwagę, a drugi rzuci w kąt

[malin30]

Napisane przez Masako

Co do kolorystyki ślubu. Nie wydam 1000zł na samochód dopasowany kolorystycznie. Nie dopasuje zaproszeń do bukietu, bo bukiet jeszcze nie wybrany a zaproszenia już rozdane. Osobiście np uwazam ze dekoracje z balonów są nie w moim stylu i wybraliśmy sale weselną której dekorować nie trzeba(stylizowana na dworek szlachecki), ale jak jakaś panna młoda marzy o setkach balonów to niech je ma, bo to JEJ dzien, a MóJ dzien bedzie taki jak ja chce. A ja osobiście uwazam, ze kolor zaproszeń ma drugorzędne znaczenie jeśli chodzi o uroczystość ślubu i zabawe na weselu.

Pisząc o kolorystyce, nie miałam na myśli dobierania koloru samochodu do reszty. Bez przesady. Miałam na myśli dekorację kwiatową. A dekoracja sali wcale nie oznacza balonów, tylko np. świeczki, serwetki, kwiaty (chyba że i tego Masako nie bierzecie pod uwagę, skoro macie salę weselną, "której nie trzeba dekorować"). Ogólnie jest tendencja (co szczerze popieram), żeby wszystko, co jest związane ze ślubem i weselem było w jakiś sposób połączone - motywem przewodnim, kolorystyką. Po prostu lepiej to wygląda. Przecież na pewno będziecie (bo tak trzeba) dobierać kolor garnituru ślubnego do sukni. To na tej samej zasadzie.
PS. Na tym forum wypowiadają się dziewczyny zarówno przed, jak i już dawno po ślubie. Te ostatnie służą tym pierwszym dobrymi, sprawdzonymi radami. Jednocześnie wszystkie wypowiadają swoje zdanie na jakiś temat. Ja to zrobiłam w przypadku kwestii zaproszeń. Nie odbierajcie więc tego jako krytykę.
PS. Gabi2 od początku wiedziałam, że "naszym kolorem" będzie bordo i biel, więc dobieranie wszystkiego nie było takie trudne. Jak trzeba było kupić np. serwetki, to po prostu brałam bordowe i tyle

[tiffi1]

Napisane przez malin30

Pisząc o kolorystyce, nie miałam na myśli dobierania koloru samochodu do reszty. Bez przesady. Miałam na myśli dekorację kwiatową. A dekoracja sali wcale nie oznacza balonów, tylko np. świeczki, serwetki, kwiaty (chyba że i tego Masako nie bierzecie pod uwagę, skoro macie salę weselną, "której nie trzeba dekorować"). Ogólnie jest tendencja (co szczerze popieram), żeby wszystko, co jest związane ze ślubem i weselem było w jakiś sposób połączone - motywem przewodnim, kolorystyką. Po prostu lepiej to wygląda. Przecież na pewno będziecie (bo tak trzeba) dobierać kolor garnituru ślubnego do sukni. To na tej samej zasadzie.
PS. Na tym forum wypowiadają się dziewczyny zarówno przed, jak i już dawno po ślubie. Te ostatnie służą tym pierwszym dobrymi, sprawdzonymi radami. Jednocześnie wszystkie wypowiadają swoje zdanie na jakiś temat. Ja to zrobiłam w przypadku kwestii zaproszeń. Nie odbierajcie więc tego jako krytykę.

Ja sama się nad tym zastanwiam i tak dobiream kolorystykę kwiatów by było ok. To znaczy: mam pewne rzeczyna które nie mam wpływu: kolor sali, kościół, kolor samochodu.
Dltego wybór koloru kwiatów jest dla mnie ważny. Mnie akurat to się podoba jak się wszystko komponuje, ale nie dla wszystkich ejst to ważne, więc naprawdę myślę, ze to kwestia gustu, ale też możliwości finansowych