Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[Michalina83]

Napisane przez Fortuna1

Nasza miała straszne kolki, pediatra zaleciła dicoflor i przepisala debridat, to jest na układ trawienny, pobudza skurcze jelit.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 04:18 ---------- Poprzedni post napisano o 04:12 ----------


Wypełniona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dicoflor używamy od jakiegoś czasu. Ale tutaj raczej było to że częściej go poiłam mm przez to że ma pleśniawki a ja nie odciągam dostatecznie dużo pokarmu. Pediatra kazała mi do tych dwóch butelek dziennie poić jeszcze wodą po 20 ml dwa razy dziennie. Położna też mówiła żeby wodę podawać do mm ale jak więcej mm podawałam to wody tyle samo i może dlatego go tak zblokowało. Ale czopek pomógł. Tak go odetkało że ledwo pielucha wystarczyła żeby to pomieścić. Jakby nie to że więcej bałaganu bym zrobiła rozbierając go to bym go pod kran wsadziła. Dzisiaj postanowiłam też odstawić żelazo do puki mu się nie unormuje bo może to też dołożyło swoje.

Dziewczyny jak u was ze spaniem w nocy. Pozwalacie maluchom przespać w nocy czy budzicie na karmienia. U mnie Położna kazała budzić ale ostatnio jak miał te bóle to nie budziłam tylko czekałam az się sam obudzi. Dzisiaj po 6,5 h snu stwierdziłam że go jednak obudzę, ale nie wiem czy to był dobry pomysł bo od 2.00 oboje nie śpimy. Jeść też za bardzo nie chciał tyle że pielucha mokra była ale przy przewijaniu właściwie to spał jeszcze. To znaczy dzieć teraz zasnął ale ja już nie jestem w stanie spać.

Wczoraj wyczytałam że żeby zapobiegać pleśniawkom na piersiach to trzeba wkładki laktacyjne zmieniać co najmniej 8 razy dziennie. Do tej pory zmieniałam tą pieluchę co przykładałam po 2, 3 razy dziennie chyba że była mokra to częściej ale widzę że trzeba częściej. Pocięłam jedną pieluchę na 8 części i będę prać te kawałki bo na wkładki laktacyjne to nie wyrobię. Mały już je normalnie z piersi, nie wyrywa się za bardzo ale mnie jeszcze jedna piecze cały czas. Chociaż nad ranem jak go przystawiłam akurat do tej nieszczęsnej bolące to jadł strasznie nerwowo i aż go odstawiłam i dałam mu butelkę.

[Manddy]

U nas z wybudzaniem nie ma problemu bo mała sama się budzi co 2,5 - 3h. Nie miałabym nic przeciwko, żeby pospała trochę dłużej

I dzięki za informacje a propos wymiany wkładek. Nie wiedziałam, że trzeba tak często i dużo rzadziej to robiłam. Odpukać nic się nie przyplątało ale lepiej nie kusić losu i zmieniać jednak częściej.

[Michalina83]

Jak nie urok to sraczka. Pleśniawki chyba już przeszły ale teraz mam zastój w kanalikach w sutkach. I to oba. Co mnie jeszcze czeka. Nawał?

[Manddy]

A znacie jakieś sposoby na częste ulewanie przez nos?

[chrupa]

Manndy a kiedy ci ulewa przez nos? Przy odbekiwaniu? Moja też czasem ulewa trochę nosem, potem ma biedna lekko przytkany ale nie na długo, nie musiałam jeszcze używać aspiratora.

Dajecie dzieciom smoczek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awgusta]

Napisane przez chrupa

Manndy a kiedy ci ulewa przez nos? Przy odbekiwaniu? Moja też czasem ulewa trochę nosem, potem ma biedna lekko przytkany ale nie na długo, nie musiałam jeszcze używać aspiratora.

Dajecie dzieciom smoczek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja daję smoczek w kryzysowych sytuacjach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chrupa]

Napisane przez awgusta

Ja daję smoczek w kryzysowych sytuacjach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja w kryzysowych nie chcena razie ją uczę że jest coś takiego żeby mąż miał jakiś wspomagacz w razie jakbym ja musiała z nim dłużej zostawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Ja daje jak zasypia... Ale jak już odpływa to wypluwa albo jak zasypia i so mu znudzi to też go nie chce.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

jednak to nie zastój miałam w sutkach a podrażnienia. Wg zdjęć na necie wyglądało jak zastój i przystawiałam młodego co 2, 3 godz do obu piersi i już dzisiaj 2 razy płakałam na myśl o karmieniu ale jak położna stwierdziła że to nie zastój to podałam mu butlę i odpoczywam od karmienia, przynajmniej dwa, trzy karmienia. Mam trochę odciągnięte na noc i będę dociągać to może da radę. Ale boląca mała gulka też mi się robi na szczęście na tej mniej bolącej piersi.

Dzisiaj było USG bioderek i wszystko w porządku. Dostaliśmy kilka rad od fizjoterapeutki jak mu nóżki układać masować brzuszek itp.

[Wilanka]

Ja daję smoczek, jak widzę, że go potrzebuje. Czasem zasypia bez i tak kilka dni pod rząd, a czasem cały dzień szuka, piąstki cmoka i wtedy dostaje.

Michalina, ciesz się, że to nie zastój, bo jest to coś strasznego.

U nas cały zeszły tydzień to jakaś masakra.
W nocy z pon. na wt. mała spała 8,5 h , ja się przebudziłam i już ją obudziłam do karmienia, bo piersi bolały bardzo. No i przez to zrobił się zastój. Rano to już nie umiałam ręki podnieść, próbowałam ściągać mleko, małą przystawić, ale guzek w piersi ciągle był i z minuty na minutę bolało coraz bardziej.

W nocy z wt. na śr. miałam gorączkę 39,9 cały czas robiłam co mogłam, aby zniwelować zastój. Na szczęścia powoli zaczęło puszczać.

W nocy ze śr. na czw. mój mąż miał gorączkę, bo w pracy przemarzł i z rana do lekarza i L4

W nocy z czw. na pt. mała zaczęła mieć brzuszkowe problemy, płakała biedna tak bardzo, aż jej łezki wyszły. No i do teraz się męczymy, bo nie robi kupki, a i wypierdzieć się nie potrafi za bardzo. Co prawda, jest już lepiej, bo już nie ma aż takich napadów płaczu, ale aktualnie nie zrobiła kupki od dwóch dni ;/ udało się w pt jedną wymusić i w nd rano. Na tapecie ciepła woda przegotowana, espumisan, masaże brzuszka, czopek. No i już nie wiem co jeszcze jej dać...

Także taki tydzień mieliśmy.
Jeden plus, że po szczepieniu i usg bioderek wszystko ok

[majlenka_]

My ze smoczka bardzo rzadko korzystamy, tylko w kryzysowej sytuacji kiedy mały płacze a mleko jeszcze nie podgrzane, albo jak jest pojedzony i nie chce spać a przy tym marudzi, ale zwykle wypluwa. Nic nie zastąpi maminego cyca

Mały często ulewa i co chwilę zerkam czy wszystko w porządku, bo raz mi się tak zachłysnął, że wychodziło wszystko nosem i zaczął się dusić. Na szczęście udało mi się go odkrztusic i po jakimś czasie klepania uspokoił się, jednak trafiliśmy do szpitala na obserwację. Mały pobadany wzdłuż i wszerz, zdrowy jak ryba, ale to częste ulewanie to jego feler. Materac w łóżeczku pod kątem, często daję do odbicia, karmię w pozycji prawie pionowej (ręka odpada mi powoli) ale mam nadzieję, że tego ulewania będzie mniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Napisane przez kasia_wroc

Ja daje jak zasypia... Ale jak już odpływa to wypluwa albo jak zasypia i so mu znudzi to też go nie chce.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak jak mój.
Choć powiem wam. Że żeby w ogóle smoczka wziął to piekło przeszliśmy. Wiecie co pomogło? Zmiana smoczka. I teraz chwyci, possa, zasypia i wypluwa. A najlepsze, że smoczki wyglądają IDENTYCZNIE. Tylko inna firma. I coś mu w jednym nie pasowało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Manddy]

Napisane przez chrupa

Manndy a kiedy ci ulewa przez nos? Przy odbekiwaniu? Moja też czasem ulewa trochę nosem, potem ma biedna lekko przytkany ale nie na długo, nie musiałam jeszcze używać aspiratora.

Dajecie dzieciom smoczek?

No właśnie niestety nie przy odbijaniu tylko później. Potrafi ulać 15 min po karmieniu, godzinę później i dwie godziny... Ogólnie sporo mi ulewa ale z tym noskiem jest największy problem. Tak jak mówisz, potem przytkany nos i ciężko się biduli oddycha.

A smoczka nie używam w ogóle.

Napisane przez Michalina83

Dzisiaj było USG bioderek i wszystko w porządku. Dostaliśmy kilka rad od fizjoterapeutki jak mu nóżki układać masować brzuszek itp.

U nas na usg też wszystko w porządku. Szkoda, że żadnych rad nie dostaliśmy. Możesz coś podpowiedzieć tak teoretycznie czy to raczej trzeba by zobaczyć?

Napisane przez majlenka_

Mały często ulewa i co chwilę zerkam czy wszystko w porządku, bo raz mi się tak zachłysnął, że wychodziło wszystko nosem i zaczął się dusić. Na szczęście udało mi się go odkrztusic i po jakimś czasie klepania uspokoił się, jednak trafiliśmy do szpitala na obserwację. Mały pobadany wzdłuż i wszerz, zdrowy jak ryba, ale to częste ulewanie to jego feler. Materac w łóżeczku pod kątem, często daję do odbicia, karmię w pozycji prawie pionowej (ręka odpada mi powoli) ale mam nadzieję, że tego ulewania będzie mniej

Też mam problem z ulewaniem. Za tydzień mamy wizytę u lekarza to zapytam o to. Czytałam, że niektóre dzieci, które często ulewają dostają coś na refluks. Ale może to po prostu urok mojej małej.

[chrupa]

Moja najczęściej tak leciutko ulewa i od razu to połyka, lekarz nie stwierdził że to problem. Godzinę po karmieniu też potrafi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wilanka]

A wiecie co mogę jeszcze zrobić, żeby mała w końcu zrobiła kupke? Widzę, że się męczy biedna moja :-( od kiedy daje jej espumisan to przynajmniej potrafi się wypierdziec, ale kupki nie ma. Ostatnia była w nd rano. Dałam jej nawet 1/4 czopka, ale zero reakcji. Ciepła woda do picia przed karmieniem, masaż brzuszka - też nie działają.

...

Co do ulewania to jedynie zdarzało jej się jak za długo na piersi wisiała i się przejadła i wtedy też dwa razy się zdarzyło że noskiem poleciało, a tak to nie mamy z tym problemu więc nie pomogę niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagicGirls]

Napisane przez Wilanka

A wiecie co mogę jeszcze zrobić, żeby mała w końcu zrobiła kupke? Widzę, że się męczy biedna moja :-( od kiedy daje jej espumisan to przynajmniej potrafi się wypierdziec, ale kupki nie ma. Ostatnia była w nd rano. Dałam jej nawet 1/4 czopka, ale zero reakcji. Ciepła woda do picia przed karmieniem, masaż brzuszka - też nie działają.

...

Co do ulewania to jedynie zdarzało jej się jak za długo na piersi wisiała i się przejadła i wtedy też dwa razy się zdarzyło że noskiem poleciało, a tak to nie mamy z tym problemu więc nie pomogę niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ponoć termometr w dupke pomaga ,ale jeszcze nie próbowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Napisane przez Wilanka

A wiecie co mogę jeszcze zrobić, żeby mała w końcu zrobiła kupke? Widzę, że się męczy biedna moja :-( od kiedy daje jej espumisan to przynajmniej potrafi się wypierdziec, ale kupki nie ma. Ostatnia była w nd rano. Dałam jej nawet 1/4 czopka, ale zero reakcji. Ciepła woda do picia przed karmieniem, masaż brzuszka - też nie działają.

...

Co do ulewania to jedynie zdarzało jej się jak za długo na piersi wisiała i się przejadła i wtedy też dwa razy się zdarzyło że noskiem poleciało, a tak to nie mamy z tym problemu więc nie pomogę niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj połowę czopka.
Karmisz piersią? Jeśli tak to najedz się suszonych śliwek. U mojego starszego pomagało.

Napisane przez Wilanka

A wiecie co mogę jeszcze zrobić, żeby mała w końcu zrobiła kupke? Widzę, że się męczy biedna moja :-( od kiedy daje jej espumisan to przynajmniej potrafi się wypierdziec, ale kupki nie ma. Ostatnia była w nd rano. Dałam jej nawet 1/4 czopka, ale zero reakcji. Ciepła woda do picia przed karmieniem, masaż brzuszka - też nie działają.

...

Co do ulewania to jedynie zdarzało jej się jak za długo na piersi wisiała i się przejadła i wtedy też dwa razy się zdarzyło że noskiem poleciało, a tak to nie mamy z tym problemu więc nie pomogę niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj połowę czopka.
Karmisz piersią? Jeśli tak to najedz się suszonych śliwek. U mojego starszego pomagało.
Jest jeszcze lactulosum, ja stosowalam w ciąży, pomagało. W ulotce jest ze niemowlęta 2,5ml.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez Manddy

No właśnie niestety nie przy odbijaniu tylko później. Potrafi ulać 15 min po karmieniu, godzinę później i dwie godziny... Ogólnie sporo mi ulewa ale z tym noskiem jest największy problem. Tak jak mówisz, potem przytkany nos i ciężko się biduli oddycha.

A smoczka nie używam w ogóle.



U nas na usg też wszystko w porządku. Szkoda, że żadnych rad nie dostaliśmy. Możesz coś podpowiedzieć tak teoretycznie czy to raczej trzeba by zobaczyć?



Też mam problem z ulewaniem. Za tydzień mamy wizytę u lekarza to zapytam o to. Czytałam, że niektóre dzieci, które często ulewają dostają coś na refluks. Ale może to po prostu urok mojej małej.

Głównie to pokazywała jak układać małego żeby nóżki bardziej rozszerzać i ile razy dziennie z nim ćwiczyć jak długo. 10 razy dziennie po kilka minut próbować go układać w takiej pozycji jak na żabę i rozszerzać mu nóżki podkulone przygniatając lekko dupkę do podłoża. inne ćwiczenie to na zwiniętym w wałek ręczniku lub kocu układać go w takiej pozycji jak wcześniej i też próbować utrzymać przez parę minut. oczywiście ten czas wydłużać tak żeby później najlepiej dziecko spało w takiej pozycji. Jeszcze inne to żeby układać na sobie w takiej pozycji.
Jeszcze w pozycji na kolanach trzymać dziecko i próbować mu te nóżki przyciskać i rozkładać.

Z masowania to pokazywała taki chwyt że przesuwany całą ręką po brzuchu mocnym naciskającym ruchem z prawej do lewej albo z lewej do prawej. Mówiła że pewnie będzie przy tym ryczał ale pomaga na brzuch. Mój się wczoraj tak wyluzował na tej wizycie że dwie kupy pod rzad poszły, a ostatnio też ma problem z kupą, ale jedną, dwie dziennie robił. Dobrze że przezornie wzięłam więcej pieluch. Mieliśmy z tą panią jedne zajęcia w szkole rodzenia i pokazywała nam jak masować dziecko ale to było tak ogólnikowo i na szybko. Ćwiczyliśmy na lalkach. Zapisałam się jeszcze na masaż Shantala bo jeszcze można było za darmo.

Mam pytanie co do becikowego. Czy któraś z was już dostała? Przychodzi jakieś pismo od nich że się dostało czy przelewają po prostu kase na konto? Ja złożyłam w zeszłym miesiącu pod koniec ale miałam zamieszanie z numerem konta. Niby czytałam że jak się do 10 danego miesiąca złoży to do 20 powinni już wypłacić.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez Wilanka

A wiecie co mogę jeszcze zrobić, żeby mała w końcu zrobiła kupke? Widzę, że się męczy biedna moja :-( od kiedy daje jej espumisan to przynajmniej potrafi się wypierdziec, ale kupki nie ma. Ostatnia była w nd rano. Dałam jej nawet 1/4 czopka, ale zero reakcji. Ciepła woda do picia przed karmieniem, masaż brzuszka - też nie działają.

...

Co do ulewania to jedynie zdarzało jej się jak za długo na piersi wisiała i się przejadła i wtedy też dwa razy się zdarzyło że noskiem poleciało, a tak to nie mamy z tym problemu więc nie pomogę niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mojego też pomagały śliwki tylko że ja jadłam nie suszone. Ogólnie więcej błonnika w diecie ale tak żeby na szybko to też za bardzo nie wiem, u nas czopek pomógł. Położna kazała więcej wody dawać jak sa problemy z kupą. My podawaliśmy też herbatke z kopru ale to bardziej pomagało na pierdziochy. Ja mojemu jeszcze raz nałożyłam trochę wazeliny na patyczku do uszu (tym dla dorosłych a nie tym co jest niby dla niemowląt) i taki wkładałam w wiadome miejsce żeby posmarować i też poszło. Jutro pewnie będę znowu mała powtórkę z rozrywki bo dzisiaj też kupy nie było, chyba że się w nocy zepnie i zrobi.

[majlenka_]

My becikowe dostaliśmy na konto po kilku dniach od złożenia wniosku. Pismo przysłali, że przysługuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izz_85]

Dziewczyny, na problemy z gazami i kupami, zamiast termometrow czy patyczkow kupcie windii - kratery rektalne. Silikonowe, łatwe w użyciu ą przede wszystkim bezpieczne dla malucha.
Przetestowalam na dwóch moich maluchach.
Dobrze sie jeszcze sprawdzał bujaczek FP z wibrą - chwila moment i pampers pełen

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Fortuna1]

Napisane przez Wilanka

A wiecie co mogę jeszcze zrobić, żeby mała w końcu zrobiła kupke? Widzę, że się męczy biedna moja :-( od kiedy daje jej espumisan to przynajmniej potrafi się wypierdziec, ale kupki nie ma. Ostatnia była w nd rano. Dałam jej nawet 1/4 czopka, ale zero reakcji. Ciepła woda do picia przed karmieniem, masaż brzuszka - też nie działają.

...

Co do ulewania to jedynie zdarzało jej się jak za długo na piersi wisiała i się przejadła i wtedy też dwa razy się zdarzyło że noskiem poleciało, a tak to nie mamy z tym problemu więc nie pomogę niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naszej przy przejedzeniu z cyca to wypływa z kącika ust, jak odplywa z nosa na szczęście nie.

My dziś po pierwszej patronazowej wizycie w przychodni. Wszytko ok Mała waży 4040g, od wypisu przytyla 800g,w 3 tygodnie. Dostaliśmy skierowanie na usg bioderek. Kiedy max można wykonać to badanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez MagicGirls

Ponoć termometr w dupke pomaga ,ale jeszcze nie próbowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Windi, my uzylismy raz i podzialalo, zarówno na gazy jak i na kupke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez katkasiek

Daj połowę czopka.
Karmisz piersią? Jeśli tak to najedz się suszonych śliwek. U mojego starszego pomagało.

Daj połowę czopka.
Karmisz piersią? Jeśli tak to najedz się suszonych śliwek. U mojego starszego pomagało.
Jest jeszcze lactulosum, ja stosowalam w ciąży, pomagało. W ulotce jest ze niemowlęta 2,5ml.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze można debridat, na receptę, 3xdziennie po 2,5ml przed karmieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez Michalina83

Głównie to pokazywała jak układać małego żeby nóżki bardziej rozszerzać i ile razy dziennie z nim ćwiczyć jak długo. 10 razy dziennie po kilka minut próbować go układać w takiej pozycji jak na żabę i rozszerzać mu nóżki podkulone przygniatając lekko dupkę do podłoża. inne ćwiczenie to na zwiniętym w wałek ręczniku lub kocu układać go w takiej pozycji jak wcześniej i też próbować utrzymać przez parę minut. oczywiście ten czas wydłużać tak żeby później najlepiej dziecko spało w takiej pozycji. Jeszcze inne to żeby układać na sobie w takiej pozycji.
Jeszcze w pozycji na kolanach trzymać dziecko i próbować mu te nóżki przyciskać i rozkładać.

Z masowania to pokazywała taki chwyt że przesuwany całą ręką po brzuchu mocnym naciskającym ruchem z prawej do lewej albo z lewej do prawej. Mówiła że pewnie będzie przy tym ryczał ale pomaga na brzuch. Mój się wczoraj tak wyluzował na tej wizycie że dwie kupy pod rzad poszły, a ostatnio też ma problem z kupą, ale jedną, dwie dziennie robił. Dobrze że przezornie wzięłam więcej pieluch. Mieliśmy z tą panią jedne zajęcia w szkole rodzenia i pokazywała nam jak masować dziecko ale to było tak ogólnikowo i na szybko. Ćwiczyliśmy na lalkach. Zapisałam się jeszcze na masaż Shantala bo jeszcze można było za darmo.

Mam pytanie co do becikowego. Czy któraś z was już dostała? Przychodzi jakieś pismo od nich że się dostało czy przelewają po prostu kase na konto? Ja złożyłam w zeszłym miesiącu pod koniec ale miałam zamieszanie z numerem konta. Niby czytałam że jak się do 10 danego miesiąca złoży to do 20 powinni już wypłacić.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------



U mojego też pomagały śliwki tylko że ja jadłam nie suszone. Ogólnie więcej błonnika w diecie ale tak żeby na szybko to też za bardzo nie wiem, u nas czopek pomógł. Położna kazała więcej wody dawać jak sa problemy z kupą. My podawaliśmy też herbatke z kopru ale to bardziej pomagało na pierdziochy. Ja mojemu jeszcze raz nałożyłam trochę wazeliny na patyczku do uszu (tym dla dorosłych a nie tym co jest niby dla niemowląt) i taki wkładałam w wiadome miejsce żeby posmarować i też poszło. Jutro pewnie będę znowu mała powtórkę z rozrywki bo dzisiaj też kupy nie było, chyba że się w nocy zepnie i zrobi.

My na becikowe się niestety nie zalapiemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez izz_85

Dziewczyny, na problemy z gazami i kupami, zamiast termometrow czy patyczkow kupcie windii - kratery rektalne. Silikonowe, łatwe w użyciu ą przede wszystkim bezpieczne dla malucha.
Przetestowalam na dwóch moich maluchach.
Dobrze sie jeszcze sprawdzał bujaczek FP z wibrą - chwila moment i pampers pełen

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Hehe, bujaczek musimy koniecznie kupić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chrupa]

Fortuna nie czekaj z zapisem na bioderka, mnie się udało dopiero na koniec listopada umówić. A powinno się zrobić do 8 tyg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zefirkowa]

Czy ktoś tutaj używa pasa poporodowego? Jeżeli tak to jakiego? Na co zwracać uwagę przy zakupie? Kiedy po cesarce mogę go zacząć nosić?

[Manddy]

Michalina, bardzo dziękuję za opis ćwiczeń i masaży
Co do becikowego to niestety nie pomogę bo mi się nie należy.

Fortuna, z tymi bioderkami to gdzie nie spojrzysz to inaczej napisane. Na wypisie ze szpitala mam napisane, że pomiędzy 4 a 6 tygodniem. W internecie zazwyczaj piszą, że od 6 tygodnia do 12.
Jak my byliśmy to Weronika miała 4 tygodnie i 2 dni. Zapytałam przy okazji lekarza kiedy najlepiej bo martwiłam się czy nie jesteśmy za wcześnie to powiedział, że w sumie można od 3 do 12 tygodnia. I bądź tu mądry
Tak czy siak my już po.

[Michalina83]

U mnie ani pisma ani kasy w tym miesiącu. A jak nic by się przydała bo przez te leki, maści to mi z konta wszystko zeszło. A jeszcze dzisiaj mnie rwa kulszowa dopadła i się nie mogę ruszyć. Chyba jakaś klątwa nade mną ciąży.

Bujak mamy tylko baterii brak. Trzeba będzie dokupić bo mój mały też się męczy znowu, że teraz tylko czopek pomaga a czopków mu nie chcę za bardzo wkładać żeby nie przyzwyczaić.

Postanowiłam zainwestować w muszle laktacyjne. Pielucha mi teraz podrażnia sutki i nie mogę nosić. Wkładki laktacyjne mniej ale też podrażniają. Jedyne co nie podrażnia to kapusta. Dziewczyny na internecie pisały że można w tych muszlach zebrać dobrą porcję mleka dla dziecka przy tym co codziennie wycieka we wkładki. Czasami jak mam wyciek to mi potrafi po 10 ml z każdego cyca nakapać jak łapię w kieliszki, a w sumie mam dziennie takich wycieków kilka.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Co do bioderek to ja też nie zapisałam w odpowiednim czasie i ostatecznie poszliśmy prywatnie ale akurat w szkole rodzenia przeprowadzali badania że w sumie wyszło dużo taniej niż gdziekolwiek indziej i bez kolejek.

Napisane przez Zefirkowa

Czy ktoś tutaj używa pasa poporodowego? Jeżeli tak to jakiego? Na co zwracać uwagę przy zakupie? Kiedy po cesarce mogę go zacząć nosić?

Ja bym nie radziła używać jesli nie masz jakichś problemów czy zaleceń od lekarza. Mieliśmy jedne zajęcia z fizjoterapeutką, już nie pamiętam co mówiła ale chyba coś o zaniku mięśni jak się za często nosi. Ponoć czasami zalecają przy rozejściu spojenia ale to też tylko nosić przez maksymalnie 1,5 godziny i to przy jakichś cięższych czynnościach tylko.

[Fortuna1]

Napisane przez Zefirkowa

Czy ktoś tutaj używa pasa poporodowego? Jeżeli tak to jakiego? Na co zwracać uwagę przy zakupie? Kiedy po cesarce mogę go zacząć nosić?

U mnie w szpitalu powiedzieli, by nie używać. Miałam sn.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zefirkowa]

Hmm...Sama już nie wiem co z tym pasem, słyszę sprzeczne opinie. Chyba kupię, najwyżej będzie na wyjścia.

Mam kłopot z Małym. Już dwa dni nie zrobił kupy. Karmię MM. Przerabiałam już wodę, herbatkę koperkowo - rumiankową i rumianek. Mam glicerolowe czopki w domu, nie wiem czy mogę zaaplikować to 5 tygodniowemu dziecku? Boję się że nie zrobi dzisiaj kupy a jest piątek. Gdzie je w weekend znajdę pediatrę? jakieś rady?

[MagicGirls]

Napisane przez Zefirkowa

Hmm...Sama już nie wiem co z tym pasem, słyszę sprzeczne opinie. Chyba kupię, najwyżej będzie na wyjścia.

Mam kłopot z Małym. Już dwa dni nie zrobił kupy. Karmię MM. Przerabiałam już wodę, herbatkę koperkowo - rumiankową i rumianek. Mam glicerolowe czopki w domu, nie wiem czy mogę zaaplikować to 5 tygodniowemu dziecku? Boję się że nie zrobi dzisiaj kupy a jest piątek. Gdzie je w weekend znajdę pediatrę? jakieś rady?

Ja słyszałam jeszcze o trrmometrze, Ale tu dziewczyny pisały o Windi i jak to zgooglowalam to faktycznie ma dobre opinie ze pomaga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez Zefirkowa

Hmm...Sama już nie wiem co z tym pasem, słyszę sprzeczne opinie. Chyba kupię, najwyżej będzie na wyjścia.

Mam kłopot z Małym. Już dwa dni nie zrobił kupy. Karmię MM. Przerabiałam już wodę, herbatkę koperkowo - rumiankową i rumianek. Mam glicerolowe czopki w domu, nie wiem czy mogę zaaplikować to 5 tygodniowemu dziecku? Boję się że nie zrobi dzisiaj kupy a jest piątek. Gdzie je w weekend znajdę pediatrę? jakieś rady?

Widze że już kilka dziewczyn ma ten sam problem z brakiem kupy u dziecka. u mojego dzisiaj nawet czopek nie pomógł, ani masaże ani wazelina. Położna powiedziała żeby mu espumisan na wzdęcia dać. Czekam na siostrę aż przyjedzie to miała kupić. I baterie do bujaka. Jakby nie ból pleców to bym sama już z nim poszła do apteki. Na razie próbuję od rana dziecia uśpić, krzyczy przez te wzdęcia tak że już słychać że gardło zdarł, jeść też nie chce za bardzo.

Mi przy mm kazała położna dopajać wodą, pediatra też kazała. Pediatra kazała 2x dziennie po 20 ml ale mój przyjmuje tego mm tylko jedną butelkę tak od 60 do 110 ml.

[Wilanka]

U nas kupa była w nd i potem wczoraj. Sama nie wiem czy coś pomogło czy po prostu w końcu zrobiła. Ja daje espumisan i on pomógł małej się wypierdziec, ale na kupke to nie bardzo. Tak więc u nas widać, że się męczy z kupą, ale przynajmniej pierdki są. Ja windi nie kupiłam, ale zamówiłam na allegro rurki medi globe. Na drugi dzień już miałam do odbioru w Paczkomacie więc szybciutko. Plus taki, że można je wymyc, wyparzyc i znów używać, bo windi są jednorazowe. Powiem tak, na odgazowanie działa super i dosłownie od razu. Jak pierwszy raz małej daliśmy to szedł pierdek za pierdkiem. Było widać, że od razu jej lepiej. No ale kupki nie wywołało niestety. Ciekawa jestem kiedy teraz się wykupka. A jeszcze jak na złość nasza pediatra na urlopie... Baterie do bujaka też muszę kupić, może coś to da.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz