Panny Młode 2008

[gosia1007]

Napisane przez malin30

PS. Na tym forum wypowiadają się dziewczyny zarówno przed, jak i już dawno po ślubie. Te ostatnie służą tym pierwszym dobrymi, sprawdzonymi radami. Jednocześnie wszystkie wypowiadają swoje zdanie na jakiś temat. Ja to zrobiłam w przypadku kwestii zaproszeń. Nie odbierajcie więc tego jako krytykę.

Ok, może to i nie była krytyka, ale tak to zabrzmiało. Każdy ma inny gust i ważne jest żeby nie postępować wbrew sobie. Skoro coś mi się nie podoba lub mi nie odpowiada albo zwyczajnie mnie na to nie stać, to mało mnie obchodzi, że tak wypada...

[Aaanniiiaaa]

Dziękuję Wam wszystkim za wypowiedzi
Jeśli zdecyduję się na bolerko będzie ono szyte razem z sukienką, więc zostanie uszyte dokładnie z tej samej koronki.
Wydaje mi się, że lepiej będzie wyglądalo bolerko z koronki bo takie zwykłe to chyba nie będzie się prezentowało najlepiej - bolerko z tafty, góra sukni z koronki a poźniej znów tafta...
Już sama nie wiem...
Chyba wybiorę się do salonu i przymierzę jeszcze raz sukienkę z bolerkiem (choć pewnie w salonie nie będą mieli z dokładnie takiej koronki i wtedy zdecyduje ehhh... )
Pozdrawiam

[Masako]

Napisane przez malin30

A dekoracja sali wcale nie oznacza balonów, tylko np. świeczki, serwetki, kwiaty (chyba że i tego Masako nie bierzecie pod uwagę, skoro macie salę weselną, "której nie trzeba dekorować"). Ogólnie jest tendencja (co szczerze popieram), żeby wszystko, co jest związane ze ślubem i weselem było w jakiś sposób połączone - motywem przewodnim, kolorystyką. Po prostu lepiej to wygląda. Przecież na pewno będziecie (bo tak trzeba) dobierać kolor garnituru ślubnego do sukni. To na tej samej zasadzie.
PS. Na tym forum wypowiadają się dziewczyny zarówno przed, jak i już dawno po ślubie. Te ostatnie służą tym pierwszym dobrymi, sprawdzonymi radami. Jednocześnie wszystkie wypowiadają swoje zdanie na jakiś temat. Ja to zrobiłam w przypadku kwestii zaproszeń. Nie odbierajcie więc tego jako krytykę.

No właśnie nawet swieczek nie będe musiała kupowac to sie nazywa ustawić w życiu, nie? Sala jest cudna, cała w drewnie, stylizowana na dworek jest już niejako zamkniętą całością i każdy nasz dodatek byłby już przedekorowaniem. Z decyzją o bukiecie czekam aż dowiem sie jaką sukienkę kupi druhna.
Dla mnie najważniejszy jest sam fakt slubu, wesele jest bardziej ukłonem w strone rodziców i rodziny.
Nie odebrałam Twojej wypowiedzi jako krytyki, raczej jest to kwestia, ze każda z nas ma czasem coś innego na mysli. Razem z TZ poprostu jesteśmy przeciwni nadmiernej komercjalizacji tego swięta. Też nie chce nikogo krytykowac, poprostu przez nadmierne skupianie sie na dodatkach nie chce stracić tego co w tym wszystkim najważniejsze. I tylko to chciałam powiedzieć

[toverek83]

Napisane przez katey

a nie myślałaś może o szyciu wg jakiegoś wzoru z netu np? ja tak właśnie robię byłam w kilku salonach i też nic konkretnego nie znalazłam ajak już było to za taką cenę że wolałam odpuścić... i po prostu zmierzyłam kilka sukienek o podobnym kroju (litera A) i okazało się że dobrze leża więc teraz szyje sie juzmoja wybrana nawet 1szą miare już miałam w załaczniku wzór, zmałymi przeróbkami tzn bez kwiatka bedzie, i góra bedzie drapowana a nie taka plisowana
co do pracu lub tez jej braku to znam ten ból jak na razie nic nie mogę znalźć a jestem po filologii angielskiej, z tym że ja w szkole nie chcę pracować no chyba że w ostateczności...i coś zaczynam się do niej zbliżać!

myslalam o tym jednak chodzi o to ze ta ktora mi sie podoba i mozna ja uszyc to tzreba jechac az na slask a ja mieszkam na podkarpaciu wiec sama przyznaj ze jest kawalek drogia i w zalaczniku nie ma wzoru jaka szyjesz wiec jak cos to dolacz chetnie popatrze bo inne wizazystki wlasnie tego typu tzn o kroju A suknie mi doradzaly....jesli chodzi o prace to sama nie chcialam prac0owac w szkole bo dzieciaki czasem daja popalic(przekonalam sie na praktykach)ale Ty KATEY masz ta przewage nade mna ze masz studia skonczone bo dobrym i wydaje siemi sie cenionym kierunku wiec zycze Ci powodzenia w znalezieniu pracy z dala od oswiaty

[katey]

Napisane przez toverek83

myslalam o tym jednak chodzi o to ze ta ktora mi sie podoba i mozna ja uszyc to tzreba jechac az na slask a ja mieszkam na podkarpaciu wiec sama przyznaj ze jest kawalek drogia i w zalaczniku nie ma wzoru jaka szyjesz wiec jak cos to dolacz chetnie popatrze bo inne wizazystki wlasnie tego typu tzn o kroju A suknie mi doradzaly....jesli chodzi o prace to sama nie chcialam prac0owac w szkole bo dzieciaki czasem daja popalic(przekonalam sie na praktykach)ale Ty KATEY masz ta przewage nade mna ze masz studia skonczone bo dobrym i wydaje siemi sie cenionym kierunku wiec zycze Ci powodzenia w znalezieniu pracy z dala od oswiaty

no właśnie grunt to miec dobra pamięc, spieszyłam się troszke i zanim dobrnęłam do końca wypowiedzi zapomniałam co było na początku gapa ze mnie teraż już jest
a dlaczego akurat na Śląsku tylko szyja te suknie?bo ja po prostu poszłam do salonu, spytałam czy uszyja mi taka jak na obrazku i za ile.. w jednym owszem powiedzieli mi, że szyja tylko swoje kolekcje ale już w innych bez problemu więc wybrałam ten który zaproponował niższą cenę
może i dobry i ceniony kierunek ta anglistyka, ale teraz większośc już zna jakiś język a ja mieszkam w mieście akademickim gdzie jest pełno młodych ludzi i jednak rynek pracy u nas jest tragiczny... ale szukam dalej... najwyżej zacznę znowu jakis staż i może mnie gdzieś zechcą byłam dzis w biurze podróży i tam mnie zaakceptowali na razie na staż will see co będzie dalej...
ja też trzymam kciuki żebyś coś ciekawego znalazła

[agas]

toverek83 gdzie kupilas swoje buciki? tzn. w salonie slubnym czy w sklepie obuwniczym? jestem zakochana w Twoich butach i poprzedniej wizazanki ktora je wkleila. Wogole jak weszlam na strone arte di roma to nie chce juz inych butow tylko jak je znalezc? Maja na stronie podanych partnerow ale w moim miescie niestety nie ma Widze ze masz biale czy to ze sa perlowe nie przeszkadza tzn nie beda sie odcinac od bialej sukienki?A i jeszcze jedno masz ten wyzszy obcas prawda? pozdrawiam

[toverek83]

Napisane przez agas

toverek83 gdzie kupilas swoje buciki? tzn. w salonie slubnym czy w sklepie obuwniczym? jestem zakochana w Twoich butach i poprzedniej wizazanki ktora je wkleila. Wogole jak weszlam na strone arte di roma to nie chce juz inych butow tylko jak je znalezc? Maja na stronie podanych partnerow ale w moim miescie niestety nie ma Widze ze masz biale czy to ze sa perlowe nie przeszkadza tzn nie beda sie odcinac od bialej sukienki?A i jeszcze jedno masz ten wyzszy obcas prawda? pozdrawiam

twoja milosc do tych butow jest jak najbardziej uzasadnionanaoparwde na zywo wygladaja bardzo ladnie i jeszcze lepiej kiedy zalozy sie je na nozke...mierzyla do nich suknie slubne i wygladaja slicznie..tzn ladnie sie zgrywaja z suknia,,,,buty te kupilam w salonie sukni slubnych te buty wlascicielka salonu sprowadza...kupilam je w Jasle...woj. podkarpackie nie wiem czy cos Ci to mowione do swiatla dziennego sa biale w swietle sztucznym nabiertaja wlasnie perlowego odcienia...nie odcinaja sie od bialej sukiekni bo ja wlasnie taka bede miala tzn kolor bialy b osukni nie mamto jest obcas 5 cm i wlasie sie ucze w nich chodzic idzie mi z dnia na dzien coraz lepiej..polecam ich zakup tym bardziej ze ja przy zakupie tych butow kierowalam sie tym zeby po slubie sobie jeszcze w nicj pochodzic i mysle ze sie sprawdza. zycze powodzenia w ich poszukwianiu a ostatnio widzialam w salonie gdzie je kupilam ze sa tez na niziutkim obcasie i wcale nie wygladaj gorzej-tez slicznie
Katey mysl sobie co chcesz ze sie podlizuje czy cos ale kiedy tak sobie przegladlam kilka miesiecy temu suknie na necie zrobilam sobie folder na kompie do ktorego wklejalam suknie jaki mi sie mniej wiecej podobaja..i tam znalazlo sie tez zdjecie sukni jaka bedziesz miala Ty,napisz prosze czy szyjesz ja w Lublinie bo widze ze stamtad klikasz i jaki jest koszt..ciekawi mnie tez czy zostajesz przy tym koolorze ze zdjecia bo ja wole bilay i wogole lepiej mi w bialym....moze odkupie ja od ciebie choc watpie bo pewnie jestyes szczupla bo ja pysiata

[malin30]

Ok, dziewczyny. To Wasz dzień i Wasz wybór. Ale może komuś innemu moje sugestie będą pomocne.
My też nie traktowaliśmy ślubu "komercyjnie". Zależało nam na małym weselu i na jak najmniejszych kosztach. Dlatego zaproszenia, dekorację sali (wraz z winietkami dla gości i zawieszkami na wino) zrobiliśmy samemu. I nie było to takie trudne, a jednocześnie przysporzyło nam dużo zabawy. Ponieważ zawsze marzyłam o bordowych różach w bukiecie ślubnym i że bardzo lubię kolor czerwony (kolor miłości, co chyba na ślub pasuje jak ulał ), stał się więc automatycznie kolorem przewodnim. Poza tym pani w salonie ślubnym, potem w sklepie z garniturami, a na końcu kwiaciarka pytały, jaka będzie ogólna kolorystyka. Na co dzień przykładam wagę na dobór kolorystyki ubrania i wszelkich dodatków (nie lubię wyglądać jak papuga), więc gdy ślub jest najbardziej wyjątkowym dniem życia, to chyba logiczne, że nie zrezygnuję z dobierania kolorów wszystkich ślubnych dodatków. Głupio bym się czuła, gdybym z biało-bordowym bukietem i bordową różą we włosach weszła do żółto-zielono przystrojonej sali

[tiffi1]

Dziewczyny,
Ja się zatanawiam czy do tej sukienki powinnam coś mieć typu bolerko (jakos żadne mi się nie podoba), etola - ładnie wygląda (ale chyba na maj to trochę za ciepła i ciężko), czy moze powinnam wybrac szal. Chodzi o coś na wszelki wypadek, gdyby było jakoś zimno.

[soffera]

Ale dyskusja o zaproszeniach! Wow
My odstąpiliśmy od zaproszeń po 10 zł ale to, że są tańsze nie znaczy, że gorsze Nie dopasowuje zaproszeń do niczego oprócz stylu, są eleganckie i tyle.
Natomiast dodatki na stoły mamy dopasowane do siebie jak i do sali, winietki, zawieszki ba nawet kartki na ciasto (u nas przed weselem rozwozimy bliskim kołacz weselny) Nie dorabiam żadnej ideologii, zwracam uwagę na szczegóły, taka jestem i tyle.
Mam wszystkie zaproszenia jakie otrzymałam przez lata, jakoś nie mogę się ich pozbyć

Napisane przez tiffi1

Dziewczyny,
Ja się zatanawiam czy do tej sukienki powinnam coś mieć typu bolerko (jakos żadne mi się nie podoba), etola - ładnie wygląda (ale chyba na maj to trochę za ciepła i ciężko), czy moze powinnam wybrac szal. Chodzi o coś na wszelki wypadek, gdyby było jakoś zimno.

Masz piękną, elegancką, smukła suknię, rzeczywiście futerkowa etola mogłaby być za cięzka. Najodpowiediejszy wydawałby się szal, ładnie związany aby Ci nie spadał i przeszkadzał... Twoja suknia jest taka piękna....

[m.a.r.t.a]

Napisane przez soffera

Masz piękną, elegancką, smukła suknię, rzeczywiście futerkowa etola mogłaby być za cięzka. Najodpowiediejszy wydawałby się szal, ładnie związany aby Ci nie spadał i przeszkadzał... Twoja suknia jest taka piękna....

Dokładnie. Tiffi im dłużej się patrze na Twoją suknię tym bardziej jestem przekonana do szala

Co do zaproszeń (miło ze strony Malin30, że chce doradzić przyszłym mężatkom, w końcu ma już swój ślub za sobą i może się z nami podzielić swoimi spostrzeżeniami ) ważne, aby mi i mojemu partnerowi się podobały. Mimo, że boom na wszelkie gołąbki już dawno minął, jeszcze niecały rok temu dostaliśmy takowe zaproszenie na ślub. Młodym się taka wersja podobała ok, nam jednak nie za bardzo i dlatego na pewno nie będziemy sięgać po ich kupno.
Dla mnie ważne jest, aby bukiet pasował do mojej kiecki, ja do partnera, my do wystroju sali, a dekoracja do samych kolorów np. ścian tej sali.

[marta12101]

Napisane przez malin30

Wiesz, ja już dawno jestem po ślubie. Pisałam wyraźnie, że swoje zaproszenia ZROBIŁAM już, i to sama. I że u wszystkich wzbudziły zainteresowanie. A goście nie przyszli tylko się najeść i napić.

Jeżeli uważacie wygląd zaproszeń za nieważny, to wasza sprawa. Tylko pamiętajcie, że wszystko, począwszy od zaproszeń, a skończywszy na wystroju sali, a pomiędzy bukiet, kwiat do butonierki, dekoracja samochodu, makijaż muszą współgrać ze sobą, tzn. muszą być połączone ze sobą kolorystycznie.

troche jednak chyba przesadzacie.... jedyna rzecz, ktora zamierzam dopasowac, to odcien sukni do koszuli pana mlodego, no i moze kwiaty do jego kamizelki...

ale ogolnei to powiem bez przesady, NIE TO jest najwazniejsze!

u nas na szczescie nie bedziemy zajmowac sie dekoracja kosciola, ksiadz to dostarcza, a sale w palacu dekoruja organizatorzy, uff...

co do samochodu, to bierzemy samochod tescia, nei zamierzamy nic wypozyczac. te wszystkie koszty i tak sa neiwspolmierne do wartosci, jak jest slub to wszyscy zaraz chca zedrzec niewiadomo ile, co mnie strasznie wkurza!

no a co do gosci, zawsze znajdzie sie ktos, kto skrytykuje wystroj, jedzenie, suknie, itp, wiec tym nie bede sie przejmowac. mam nadzieje, ze goscie, ktorym zalezy na nas, beda sie po prostu dobrze z nami bawic tego dnia

[gosia1007]

Napisane przez malin30

Głupio bym się czuła, gdybym z biało-bordowym bukietem i bordową różą we włosach weszła do żółto-zielono przystrojonej sali

Dlaczego? Mogłoby być całkiem ciekawie, tak wiosennie

Widzisz, każdy lubi co innego, ja np nie znoszę koloru bordo. Szczególnie od chwili gdy pewniem pan w sklepie, w którym wybierałam materiał na sukienkę powiedział mi, że najlepiej wziąć bordo bo "Każdej mordzie dobrze w bordzie")
Ale Tobie się podoba i ok

[asiuk]

Witam! Długo mnie nie było, bo mam problem z domowym komputerem i muszę klikać z mojego gliwickiego Przez dwa tygodnie ferii nie robiłam nic szczególnego, oprócz wyprawy do Krakowa, Katowic i Chorzowa w poszukiwaniu sukni Zmierzyłam baaaardzo dużo modeli - co było do przypuszczenia, najlepiej mi w sukienkach o linii "A". Strasznie spodobała mi się suknia z salonu Cymbeline, z kolekcji Mariees de Paris - już w żadnej innej nie poczułam się tak wyjątkowo W krakowskim salonie kosztuje ona 2350 zł. Pojechałam do Katowic w nadziei, że jej cena będzie jeszcze mniejsza, a tu niespodzianka - a tu niespodzianka: panie zaśpierwały mi za nią 2800 zł! Plusem jest to, że dostanę rabat ok. 140 zł i 10% zniżkę na dodatki, ale jeszcze się zastanawiam...

Wczoraj rozpoczęłam nauki przedślubne U mnie trwają one trzy dni (wtorek - czwartek), w niedzielę jest Dzień Skupienia. Pozostaje jeszcze umówić sie na dwa spotkania w poradni

Oto "moja" suknia (skłaniam się do zamówienia, bo już byłam chyba we wszystkich salonach w okolicy i tylko ta była wyjątkowa )

[malin30]

Napisane przez gosia1007

Dlaczego? Mogłoby być całkiem ciekawie, tak wiosennie

Widzisz, każdy lubi co innego, ja np nie znoszę koloru bordo. Szczególnie od chwili gdy pewniem pan w sklepie, w którym wybierałam materiał na sukienkę powiedział mi, że najlepiej wziąć bordo bo "Każdej mordzie dobrze w bordzie")
Ale Tobie się podoba i ok

Ło matko! Ale facet. Chyba myślał, że będzie zabawny. Nie znoszę takich ludzi, a już szczególnie wśród sprzedawców.

Co do żółtego i zielonego to akurat ja nie znoszę tych kolorów. Lubię te kolory, w których przy okazji dobrze wyglądam.

marta12101, przy wybieraniu garnituru pani w sklepie pytała oprócz tego, jaki jest kolor sukni, jaka będzie kolorystyka ślubno-weselna. Materiały garniturowe nie są jednolite - często mają kolorowe drobne prążki. Do białej sukni i biało-bordowego bukietu nie można wybrać np. garnituru w beżowe lub brązowe prążki. Do takiego materiału pasuje koszula ecru, a ta znowu nie pasuje do białej sukni, bo biel robi się optycznie brudna.

asiuk ciekawa suknia.

[gosia1007]

Napisane przez malin30

Ło matko! Ale facet. Chyba myślał, że będzie zabawny. Nie znoszę takich ludzi, a już szczególnie wśród sprzedawców.

Od tamtej pory raczej omijam ten sklep

Asiuk: Fajna sukienka

[aisa80]

Ślub w sierpniu a dokładnie 30tego. Mamy restauracje, orkiestre, termin w kosciele, fotografa.
W kwietniu nauki i poradnia. Zaproszenia i zawiadomienia tez gotowe ale wysyłka dopiero w maju. Suknia w trakcie wybierania... Oj ciezko
Obrączki - niech się narzeczony martwi Auto-załatwione.
Czy o czymś zapomniałam?

[coccinella85]

zastanówcie się nad kupnem alkoholu,podobno ma zdrożec??
może warto zerezerwować kosmetyczkę i fryzjerkę.Zamawialam kosmetyczkę w styczniu i miała ostatni wolny termin! na 16 sierpnia

[m.a.r.t.a]

Dziewczyny a jakie jest Wasze zdanie na temat rękawiczek ślubnych?(bez palców takich jak na zdjęciach)
Uważacie je za tandetne, coś co może dodać sukni uroku lub jako zbędny dodatek?

Bo ja jestem jakaś taka dziwna, mam kilka małych pieprzyków na rękach i się ich wstydzę. Fakt będę na ślubie opalona i w rezultacie mogą się aż tak nie rzucać, ale no właśnie ja lubię stwarzać sobie problem.
Babka w salonie powiedziała, że przecież będzie ciepło, jestem młoda i nie powinnam niczym zakrywać dłoni itp. ale te pieprzyki to moje schizo

[toverek83]

jesli masz taki schiz i Twoje samoopoczucie bedzie lepsze gdy bedziesz miec rekaiwczki na dloniach to dlaczego nie???ja nie widze zadnych przeszkod tym bardziej ze ladne wkleilas ich zdjecia najbardaziej podoba mi sie nr 1ja mam problem ale z grubymi ramionami teraz cwicze...robie pompki babskie ciezarkiem cos kombinuje....wszystko przez wyjazdy za granice i prace ciezka

[Madlen__18]

Ja jestem na nie.
Widziałam pannę mlodą ktora je nieustannie poprawiała i troszkę to może dziwnie wyglądać, na kasecie np.
Poza tym jeśli jest ciepło, a suknia odkryta, nie ma sensu.

[toverek83]

Napisane przez Madlen__18

Ja jestem na nie.
Widziałam pannę mlodą ktora je nieustannie poprawiała i troszkę to może dziwnie wyglądać, na kasecie np.
Poza tym jeśli jest ciepło, a suknia odkryta, nie ma sensu.

moze miala za duze???albo gumka trzymaja je przy ciele sie poluzowala????

[malin30]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny a jakie jest Wasze zdanie na temat rękawiczek ślubnych?(bez palców takich jak na zdjęciach)
Uważacie je za tandetne, coś co może dodać sukni uroku lub jako zbędny dodatek?

Bo ja jestem jakaś taka dziwna, mam kilka małych pieprzyków na rękach i się ich wstydzę. Fakt będę na ślubie opalona i w rezultacie mogą się aż tak nie rzucać, ale no właśnie ja lubię stwarzać sobie problem.
Babka w salonie powiedziała, że przecież będzie ciepło, jestem młoda i nie powinnam niczym zakrywać dłoni itp. ale te pieprzyki to moje schizo

Ja mam mnóstwo pieprzyków i jakoś mi to nie przeszkadza (najwyżej schizę mogę mieć, że po opalaniu może się coś z nimi dziać). Nie miałam żadnych rękawiczek. Jestem zdecydowanie na nie rękawiczkom bez palców. Jak mierzyłam swoją suknię, a pani dołożyła mi welon i rękawiczki, dopiero zobaczyłam, że co za dużo to nie zdrowo. Marto, masz tak elegancką suknię, że nie ma sensu dokładać do niej takich rękawiczek.

[Taska]

Marta ja tez jestem na NIE! rekawiczki z Palcami wygladaja elegancko ale te mimo, ze ladne uwazam, ze tak troche lafiryndowato.

Chodzi mi o to, ze z elegancka suknia beda wygladac jakby nie byly od tego stroju.

[samarah]

Oj dziewczyny... jak tak czytam te Wasze posty o przygotowaniach to aż drżę... bo biorę ślub 29 maja, a nie załatwiamy jeszcze nic, sądząc, że jest dużo czasu... Od dnia dzisiejszego to jeszcze 99 dni

Co prawda bierzemy tylko ślub cywilny, raczej skromny, ale sukienkę mam na razie tylko "na oku", a lista weselnych gości lata gdzieś w przestworzach...

[katey]

odnośnie rękawiczek i ja jestem na NIE! a takich bez palców to juz w ogóle! bez sensu są one bo po co to zakładać jak jest ciepło.... dla mnie beznadziejnie to wygląda, choćby nie wiem jak piekne te rekawiczki były... w zimie takie zakryte to jeszcze moge zrozumieć, ale to też problem później ze zdejmowaniem ich do założenia obrączek...
m.a.r.t.a do Twojej sukni zdecydowanie lepiej bez a pieprzyków to i ja mam sporo i rozumiem co to schiz, jednego mam na środku czoła (jak hinduski) i co ja mam powiedzieć?! maska na twarz i tyle

[biedronka19876]

Napisane przez toverek83

ja mam problem ale z grubymi ramionami teraz cwicze...robie pompki babskie ciezarkiem cos kombinuje....wszystko przez wyjazdy za granice i prace ciezka

ja znowu mam odwrotnie, mam bardzo szczupłe ramiona i za nic nie chca zgrubnać. Ogolnie jestem bardzo szczupła



Dziewczyny doradzcie mi czy do mojej sukni bedzie pasowało takie bolerko??
http://allegro.pl/item314195091_bole...ent_sile_.html

[martyś1984]

Napisane przez biedronka19876

ja znowu mam odwrotnie, mam bardzo szczupłe ramiona i za nic nie chca zgrubnać. Ogolnie jestem bardzo szczupła



Dziewczyny doradzcie mi czy do mojej sukni bedzie pasowało takie bolerko??
http://allegro.pl/item314195091_bole...ent_sile_.html

nie pasuje bolerko poważnie

jestem nowa witam serdecznie ale biore ślub 27 wrzesnia 2008 roku

[gosia1007]

Dziewczyny potrzebuje szybkiej odpowiedzi. Czy jak dorosle dzieci, tzn studenci mieszkają z rodzicami to powinnam dawać im oddzielne zaproszenie czy może być na jednym. Oni na 100% przyjdą z osobami towarzyszącymi więc nie wiem jak mam to zrobić a muszę zaraz zamawiać zaproszenia i nie wiem ile ich wziąć.

[soffera]

Napisane przez martyś1984

jestem nowa witam serdecznie ale biore ślub 27 wrzesnia 2008 roku

To tak jak ja

Napisane przez gosia1007

Dziewczyny potrzebuje szybkiej odpowiedzi. Czy jak dorosle dzieci, tzn studenci mieszkają z rodzicami to powinnam dawać im oddzielne zaproszenie czy może być na jednym. Oni na 100% przyjdą z osobami towarzyszącymi więc nie wiem jak mam to zrobić a muszę zaraz zamawiać zaproszenia i nie wiem ile ich wziąć.

Skoro zapraszasz ich z osobami towarzyszącymi to osobne.