Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II! - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-10-21, 07:50   #4711
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Jeśli chodzi o koszule to mi do cc dali szpitalną a potem miałam swoje.
Jak dla mnie to akurat postaram kupić się jakieś porządne i ładne, bo po pierwsze zazwyczaj śpię w koszuli a po drugie postaram się długo karmić więc mi się przyda a po trzecie po ostatnim porodzie też kupiłam takie ładniejsze to chodziłam w nich do zdarcia-tak je lubiłam.
Zresztą mój mąż jest taki, że On uwielbia ładne "fatałaszki". Jak chodzimy na zakupy to zawsze zaciąga mnie do sklepu z bielizną

aaaa no tak zapomnialam napisac, ze on uwielbia te guziczki rozpinać. Juz szukał takiej szybko rozpinającej się ....masakra

Edytowane przez ebena
Czas edycji: 2016-10-21 o 08:12
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 08:22   #4712
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

dla wszystkich smutnych, złych i zdołowanych.

Pytałam o to żelazo, bo raz mi koleżanka powiedziała, że ma takie dolegliwości przy przyjmowaniu. Wcześniej przed ciążą brałam Tardyferon i czułam się dobrze, ale teraz mam coś innego i wczoraj była porażka. Miałam ochotę zrobić sobie dziurę w brzuchu i spuścić to powietrze.

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, kocyk udało się uratować, ale... przestał mi się podobać Skoro Tż go wziął za ścierkę, to może faktycznie nie nadaje się? Mam dziś taki depresyjny nastrój. Nie wiem czy to pogoda, czy ogólne zmęczenie - mam bardzo intensywny tydzień a ciągle coś się nie udaje.
W dodatku Tż mi się ciągle pyta, czy mój "bebech" to na pewno od ciąży, czy ja się przypadkiem nie przejadam? Okropnie się irytuję, jak tak do mnie gada, więc on mi specjalnie dokucza
Strasznie złośliwy ten Tż. Powiedz mu wprost, że ma tak do Ciebie nie mówić - skoro nie potrafi się domyślić sam.

Mój też raz na mnie powiedział Grubcio czy coś w tym stylu, bo myślał, że to urocze i śmieszne. NIE. Poprosiłam, aby więcej tak nie mówił i już jestem tylko Ciężarówką.

Cytat:
Napisane przez Agnes_K Pokaż wiadomość
pequenina i furjatka - ja tez po glukozie dzisiaj pierwsza godzinę mega mdliło, ale dałam radę, potem juz było z górki. Krzysio dostał pierwszej czkawki na wszelki wypadek stwierdziłam, ze siedzę dziś w domu i odpoczywam. Proszę o kciuki za jutrzejsze wyniki
Ja zamówiłam kurtkę w h&m, bo już się ledwo dopinam w mojej parce. Czekam na kuriera, jak nie będę zadowolona to może sprawdzę tę z bon prix.
za wyniki
Która kurtkę z H&M zamówiłaś? Macałam ostatnio kilka w sklepie.
Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość

Dzisiaj się bardzo zdenerwowalam w związku z praca. Próbowałam się uspokoić ale kurcze czułam ze nie potrafię się jakoś wyciszyć. I jeszcze teraz sobie wrzucam ze Małemu szkodze.. ale masakra nie miałam w ciąży chyba jeszcze takich nerwów i czuje ze cały brzuch się napial, chce mi się rzygać od kilku godzin i Mały tez taki niespokojny.. Ehh musimy na siebie uważać :/ a tu jeszcze te nasze Tżty takie "dowcipne"... ja ostatnio jem mało a absorbuje kilogramy chyba z powietrza, też mi się to nie podoba ale co ja zrobię :/
Rzeczywiście Miki na pewno odczuł Twój nastrój i też się trochę zdenerwował, dlatego musisz na siebie uważać.
To bardzo ważne, żeby zachować spokój w tym okresie ciąży, chociaż wiem, że to nie jest łatwe.
Ja np. na jazdach zawsze jestem cała mokra ze stresu (nigdy nie miałam problemów z poceniem), a przed wyjściem z domu mam biegunkę. I zastanawiam się, czy to Bartkowi nie szkodzi. Poza tym mam wrażenie, że serio niczego się nie uczę i straaaaasznie mnie to wkurza. Może ciąża to nie najlepszy okres na prawko.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66611871]Też mam dziś lekkiego doła chyba. Mój mąż uważa, że siedzę i oglądam seriale całymi dniami, gdy on biedny jest w pracy. A że średnio trzy razy w tygodniu latam po lekarzach i laboratoriach, piszę mgr, załatwiam wyprawkę, kontroluję cukier, ciśnienie, ketony, ogarniam choć trochę mieszkanie, gotuję, piszę magisterkę i szydełkuję, realizując jakieś zamówienia żeby dorobić... To wszystko pikuś. Miałam załatwić ze spółdzielnią klucz do wózkowni, a tam muszę iść z ojcem, który prawnie jest właścicielem mieszkania i zwyczajnie nie było kiedy, żeby pasowało i mi i ojcu. Jakim cudem, jak przecież mam tyyyle wolnego czasu...

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Szala goryczy mi się przelała jak pożaliłam mu się dziś, że w Biedrze nie było mojego bezpiecznego chleba i wzięłam jakiś inny. Jutro ma na 12 do pracy, więc myślałam, że może pójdzie i kupi mi ten odpowiedni przed pracą. Otóż nie, zaproponował, że przecież mogę sama iść jutro raz jeszcze. Niby logiczne, ale jakoś mnie to zakłuło. Przesadzam?[/QUOTE]
Wytłumacz Tż ile robisz, powiedz wprost: dzisiaj zrobiłam to to i to. Zawsze w weekend możesz go poprosić o wykonanie wszystkich domowych obowiązków - niech zobaczy, ile to czasu i energii zajmuje.
A czy na SR prowadzące nic na ten temat nie mówiły? Mam na myśli, nie uświadamiały facetom, że muszą pomagać, bo jesteśmy obolałe, zmęczone i nie tak sprawne jak kiedyś?

U mnie już na zajęciach organizacyjnych była o tym mowa. Dlatego już rozumiem, czemu mówi się, że SR jest głownie dla mężczyzn.

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
Faceci i domyślanie się to dwie różne planety... pewnie jakbyś go poprosiła to by poszedł ale żeby sam na to wpaść to ciężej..
Dokładnie tak!

Mój np. kiedyś stwierdził, że będzie zmywał, bo mi już przez brzuch ciężko. Ostatnio był cały zlew naczyń, on siedział w kuchni, ja się kąpałam, ale słyszałam jakieś stukanie. Wyszłam z wanny patrzę - naczynia nie ruszone i mówię: miałam nadzieję, że pozmywałeś... A on na to to trzeba było powiedzieć.
No tak, bo sam nie widział, mimo, że wziął ten obowiązek na siebie... I tak na co dzień ja to robię, bo go przecież nie ma. Echhhh...

Cytat:
Napisane przez Candid Pokaż wiadomość
Wpadłam na ten sam pomysł i mam koszulke z targu za 20 zł. Jeszcze jakąś jedną upoluję a jak nie to mam w domu taką na ramiączkach że można lekko zsunąć i wywalić czycza
Dostałam cynk, że w chińczyku są po 25 zł, więc też idę obadać.


Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
Witam się w piątek też macie wrażenie że czas ucieka jak szalony? Dopiero był weekend a już następny
Dokładnie dziś chciałam napisać to samo, gdy uświadomiłam sobie, że dzisiaj piątek i jutro zaczynam.... 3 trymestr!

Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
Pewnie zależy od szpitala ale zazwyczaj chyba dają na czas porodu
Tak właśnie myślałam, skoro nawet do zwykłego usunięcia migdałków dają takie wielkie flanelowe piżamy w kratkę. :P

Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
Narazie schowaj go do szafy i wyciągnij w styczniu wtedy ocenisz czy się nadaje czy nie
W styczniu to lepiej nie, bo Moniczi ma tp na sam koniec miesiąca

Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
Mój ostatnio powiedział że on by sobie z chęcią tak w domu poleżał tyle czasu.. A ja mówię że no bo przecież sprząta, gotuje, pierze, prasuje się wszystko samo ale przecież ja nic nie mówię że Ty nic nie robisz
i pamiętaj facetowi trzeba dosadnie powiedzieć że ma rano iść po chleb
Taaaa, ciekawe ile y sobie tak leżał...
Mój nie mógł zrozumieć, czemu mi smutno samej siedzieć w domu, więc mu powiedziałam, żeby sie w nim zamknął na 4 miesiące i wtedy pogadamy. Wtedy wrócił szybko z budowy i zabrał mnie do kina.

Cytat:
Napisane przez Amalte Pokaż wiadomość
Dziękuję za wczorajsze kciuki
Z Dziudziulą wszystko ok, rozwija się prawidłowo i jestem mega zadowolona wizyty
No i Malutka ma już 860g (27tc)
Po wizycie poszliśmy z TŻ na godzinny spacerek. No i fundnęliśmy sobie po pysznym, swieżuchnym pączku- przechodziliśmy akurat obok bardzo popularnej pączkarni. No czegoś takiego to ja jeszcze nie jadłam!! Pyszota

Za oknem ogromna mgła. Świata nie widać! A ja muszę się wybrać dziś na pocztę i jakieś zakupy....pogoda nie nastraja niestety na spacery

Niebie nie mam żadnych dolegliwości po żelazie. Biorę Żelazek.

A mój TŻ taaaki kochany
Ostatnio ogarnialiśmy kuchnię, takie prawie generalne porządki. No i schyliłam się, żeby podłogę wytrzeć a TŻ z tekstem: "Kochanie, ty się tak nie schylaj! Twój brzuch jest zbyt cenny!"
Urocze to było
Malutka już nie taka malutka
U mnie pogoda taka sama, ciemno jakby była 18. Jak mamy mieć dobry humor przy takiej aurze?
A Tż rzeczywiście słodki.
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 08:24   #4713
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
Witam się w piątek też macie wrażenie że czas ucieka jak szalony? Dopiero był weekend a już następny

Współczuję, mnie też czasami kurierzy wkurzali ale od pewnego czasu jak zamawiam kuriera albo on przyjeżdża z paczką to cały czas ten sam i już się znamy dobrze on jest zadowolony jak odbiera paczkę bo wszystko oklejone jak należy, ja się cieszę jak zadzwoni i powie o której będzie i wszystko gra a jeszcze się okazało że zna mojego tż bo do nich do pracy przyjeżdża to już w ogóle luzik
Tak, mi też czas mega szybko leci. Od weekendu do weekendu.

Już nawet nie chcę myśleć o tym kurierze, po co się denerwować. Widzę, że wczoraj większość miała dołki i jakieś słabsze chwile. Jak patrzę co się u mnie dzieje za oknem - pada deszcz, szaruga straszna, to wątpię czy dziś będzie lepiej.

Ja kupiłam koszule na polecanej stronie rafiolka, bardzo fajna jakość bawełny. Normalnie śpię w koszuli, więc wynoszę je tylko żal mi do porodu którejś brać. Jeszcze na targu poszukam jakiejś za 20 zł. ;-) Szlafrok też zamówiłam, trochę za duży rozmiar, ale strwierdziłam, że w styczniu będę większa, będę w nim chodzić pewnie raz w szpitalu z izby na porodówkę, a potem schowam na 2 ciążę haha i tam będę miała większy brzuch. Logiczny wywód
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 08:30   #4714
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Mi nawet nie chodziło o to, żeby on poszedł po te zakupy, inaczej powiedziałabym mu wprost, że tego oczekuję. Po prostu zirytował mnie tym, że wpadł na genialny pomysł, że mogę sama pójść. Ale chyba trochę przesadzam z reakcją... Wielokrotnie mu próbowałam uświadomić, ile i co robię, gdy wg niego byczę się tylko przy serialu, ale nie dociera chyba.

Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę zrobić z siebie biednej przemęczonej kury domowej, bo też zdarza mi się faktycznie poodpoczywać - ale wbrew temu co mąż sobie wyobraża, nie robię tego cały czas...
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 08:31   #4715
Amalte
Rozeznanie
 
Avatar Amalte
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 633
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
Logiczny wywód
Przeczytałam wzwód
Amalte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 08:32   #4716
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Ekhm, witam się w 29 tc
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 08:36   #4717
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
Ja kupiłam koszule na polecanej stronie rafiolka, bardzo fajna jakość bawełny. Normalnie śpię w koszuli, więc wynoszę je tylko żal mi do porodu którejś brać. Jeszcze na targu poszukam jakiejś za 20 zł. ;-) Szlafrok też zamówiłam, trochę za duży rozmiar, ale strwierdziłam, że w styczniu będę większa, będę w nim chodzić pewnie raz w szpitalu z izby na porodówkę, a potem schowam na 2 ciążę haha i tam będę miała większy brzuch. Logiczny wywód
No ja chyba tez tam kupię już oglądałam parę razy..ale jak mi się jedna podoba to mojemu inna .Na czasie siądziemy i wybierzemy, bo akurat o wszystim sama decyduje, ubranka, akcesoria,kosmetyki i inne gadżety...ale wózek ma wybrać mąż i koszulki tez chce wybrać
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-21, 08:37   #4718
muffi24
Zadomowienie
 
Avatar muffi24
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 1 855
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Surka za 180 Nie wiem właśnie czy napewno tak można. Poza tym bym musiała mieć taką receptę hmm... Ale dobry pomysł pogadam z lekarzem

Niebie chyba od szpitala zależy Tak jak z ciuszkami dla dziecka. U nas w szpitalu trzeba mieć wszystko swoje, no a w tej koszuli szpitalnej bym się czuła odarta trochę z godości. Synka rodziłam w swojej koszuli, no ale już nigdy jej nie założyłam i raczej nie założę...

Chupacabra kurde to tak zawsze z tymi meblami i kurierami! Ja dostaję średnio 4 paczki tygodniowo i nigdy się nie mogę z kurierem dogadać i zostawiają u ochrony, gdzie ja mam 200 metrów spacerku... Ochroniarze jak mnie widzą to się śmieją "Paczki przyszły, proszę przyjechać wózkiem widłowym".

Ja byłam u rodziców i jak tata zobaczył że chodzę w rozpiętej kurtce to wyciągnął portfel, dał kasę i mówi że to kurtka od niego, ale on nie wie jaką kupić haha " Bo mu wnuka podwieje " Kupię z bonprixa ale nie wiem którą. Mamuśki jest sens kupować taką która przerabia się na podwójną z miejscem na dziecko???

Moniczi buziak dla Ciebie i uśmieh Tż się nie przejmuj, jak może tak pytać głupio ;p

KPZ uczelnia i praca, to dużo masz na głowie

Furjatka spokojnie, nie ma co się przejmować, to tylko praca

Camilla miłej wizyty

Amalte

Ja teraz w fachowej literaturze siedzę bo mam referat o teratogenach na studia. Masakra w każdej książce zwracają uwagę że negatywne emocje i stres rzutują bardzo na dziecko... Mój tż jest bardzo nerwowym człowiekiem i z nim to całe życie w nerwach. Jeszcze po pierwszej stracie w tej ciąży pierwszy trymestr miałam cały czas taki poziom stresu... Dodatkowo mam ostatnio różne myśli, aż wstyd się z kimkolwiek tym dzielić. Teraz niby odkąd dziecię się rusza to więcej pojawia się pozytywnych emocji, ale tak na codzień to raczej jestem smutna, zdenerwowana albo zestresowana A teraz jeszcze się martwię jakie to bedzie przeze mnie nerwowe dziecko




Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka
muffi24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 08:48   #4719
Candid
Zadomowienie
 
Avatar Candid
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 1 440
GG do Candid
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Niebie dzięki za cynk jutro wychodze ze szpitala to też wybiorę się do chinola po niedzieli zobaczyć co tam mają
__________________
Dwa szczęścia😍
Candid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 08:58   #4720
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66617071]Ekhm, witam się w 29 tc [/QUOTE]

Witam się w 31 tc
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:04   #4721
obca7
Wtajemniczenie
 
Avatar obca7
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;66618346]Witam się w 31 tc [/QUOTE]
Dorota dobrze, ze liczysz, bo ja nigdy nie wiem
obca7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-21, 09:05   #4722
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez muffi24 Pokaż wiadomość
Ja teraz w fachowej literaturze siedzę bo mam referat o teratogenach na studia. Masakra w każdej książce zwracają uwagę że negatywne emocje i stres rzutują bardzo na dziecko... Mój tż jest bardzo nerwowym człowiekiem i z nim to całe życie w nerwach. Jeszcze po pierwszej stracie w tej ciąży pierwszy trymestr miałam cały czas taki poziom stresu... Dodatkowo mam ostatnio różne myśli, aż wstyd się z kimkolwiek tym dzielić. Teraz niby odkąd dziecię się rusza to więcej pojawia się pozytywnych emocji, ale tak na codzień to raczej jestem smutna, zdenerwowana albo zestresowana A teraz jeszcze się martwię jakie to bedzie przeze mnie nerwowe dziecko
Tu to Cię rozumię ja po 2 stratach w tym jedna 16tc. Tak bardzo się teraz bałam do 16 tc. W pierwszych tygodniach nawet byłam pewna że poroniłam po raz trzeci, dostałam krwawienia ze skrzepami ale po 2 dniach coś mi mówiło, że chyba nie - bo objawy ciążowe nadal miałam no i się udało. Ale nadal od czasu do czasu mam"takie kryzysy" przez różne bóle że wyję z bólu i bezradności na szczęście mam komu się wypłakać....co nie znaczy że wciąż bardzo się boję i niecierpliwie czekam do stycznia. Najbardziej mi żal córki, bo Ona już duża wie o poprzednich dzidziusiach, widzi, że czasem płaczę, że mnie boli, ze chodzić nie mogę...boję się ze Ona kiedyś będzie bała się przez to zostać matką. Staramy się jej wytłumaczyć, że tak rzadko się dzieje i że jak Ona była w brzuszku to ja się super czułam a teraz już mam za dużo lat i pewnie przez to. Pociesza mnie i mówi, że "muszę się poświęcić dla dobra dzidziusia i potem będzie jak dawniej".

Dlatego też nie chcieliśmy mówić że jestem w ciąży...bo wciąż się baliśmy czy dam radę. Zwlekaliśmy z tym jak najdłużej się dało. Jedynie szef mój wiedział, bo wiedział też o wcześniejszych poronieniach to tym razem sam dmuchał i chuchał i puszczał do domu czesniej byle było ok
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:08   #4723
zie_l_ona
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 627
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

U mnie leci 27 tydzień
Ja z kolei dzisiaj zaczęłam dzień od popsucia sobie humoru, bo weszłam na wagę Też macie wrażenie, że brzuch rośnie teraz w zastraszającym tempie? U mnie jest już taki wielki, że sama nie mogę uwierzyć, że to tylko jedno dziecko tam siedzi, a nie parka - w obwodzie przekroczyłam już metr Mam nadzieję, że w 3 trymestrze już trochę ten przyrost zwolni, bo teraz to już tylko dzieć powinien rosnąć, a wody płodowe, krew i takie tam chyba się już ustabilizują powoli.
ALE jest też mały plus: od tygodnia nie bolą mnie plecy! (No dobra, raz bolały, ale to od długiego stania i szybko przeszło.) Chyba ta gimnastyka w SR zaczęła dawać efekty.
zie_l_ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:10   #4724
obca7
Wtajemniczenie
 
Avatar obca7
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez zie_l_ona Pokaż wiadomość
U mnie leci 27 tydzień
Ja z kolei dzisiaj zaczęłam dzień od popsucia sobie humoru, bo weszłam na wagę Też macie wrażenie, że brzuch rośnie teraz w zastraszającym tempie? U mnie jest już taki wielki, że sama nie mogę uwierzyć, że to tylko jedno dziecko tam siedzi, a nie parka - w obwodzie przekroczyłam już metr Mam nadzieję, że w 3 trymestrze już trochę ten przyrost zwolni, bo teraz to już tylko dzieć powinien rosnąć, a wody płodowe, krew i takie tam chyba się już ustabilizują powoli.
ALE jest też mały plus: od tygodnia nie bolą mnie plecy! (No dobra, raz bolały, ale to od długiego stania i szybko przeszło.) Chyba ta gimnastyka w SR zaczęła dawać efekty.
ja jak wstaję rano to moja pierwsza myśl-jejku przez noc mi brzuch urósł, wczoraj na pewno był mniejszy
obca7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:16   #4725
zie_l_ona
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 627
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez muffi24 Pokaż wiadomość
Ja teraz w fachowej literaturze siedzę bo mam referat o teratogenach na studia. Masakra w każdej książce zwracają uwagę że negatywne emocje i stres rzutują bardzo na dziecko... Mój tż jest bardzo nerwowym człowiekiem i z nim to całe życie w nerwach. Jeszcze po pierwszej stracie w tej ciąży pierwszy trymestr miałam cały czas taki poziom stresu... Dodatkowo mam ostatnio różne myśli, aż wstyd się z kimkolwiek tym dzielić. Teraz niby odkąd dziecię się rusza to więcej pojawia się pozytywnych emocji, ale tak na codzień to raczej jestem smutna, zdenerwowana albo zestresowana A teraz jeszcze się martwię jakie to bedzie przeze mnie nerwowe dziecko
Nie martw się na zapas, tylko dbaj o zapewnienie dziecku pozytywnych emocji Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałam kiedyś fajny artykuł o tym, że nawet jak jest się zestresowanym to warto wymusić uśmiech na twarzy, bo taki gest "oszukuje" organizm, który zaczyna produkować endorfiny. Tak jakby organizm nie umiał rozróżnić, czy uśmiech jest szczery czy udawany. Ja na stres oglądam bajki , a też trochę tych stresów w ciąży miałam.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Cytat:
Napisane przez obca7 Pokaż wiadomość
ja jak wstaję rano to moja pierwsza myśl-jejku przez noc mi brzuch urósł, wczoraj na pewno był mniejszy
Ja mam takie myśli wieczorem, jak wcieram krem przeciw rozstępom. I zawsze sobie mówię "ee, to pewnie skutek przejedzenia, rano będzie mniejszy". I co? I rano wciąż jest taki, jaki był wieczorem
zie_l_ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:20   #4726
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Też tak macie, że Wam chłopy pornusy z pracy wysyłają byście się nie nudziły Dzis taki z kobietą w ciąży dostałam jak któraś chce....

I od razu chumor lepszy
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:28   #4727
hope2016
Raczkowanie
 
Avatar hope2016
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 297
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Hej dziewczyny !
Gratuluję wczorajszych udanych glukoz, bylyscie dzielne
Widzę że spadek formy na wątku. Pomyślcie że za 3 miesiące będziemy tulic swoje cuda ! mi to pomaga
Co do koszuli ja do porodu jeszcze nie mam ale też zamierzam wyhaczyć jakaś tansza
Brzuch rośnie rzeczywiscie zaskakująco szybko o_O
Co do TZ - tow, ja narzekać nie mogę, ale rzeczywiście im trzeba wszystko dokładnie palcem wskazywać cóż taka ich natura
Mimo wszystkich smutkow milego dnia zycze !
Ja na dobry humor z rana zamówiłam firanke baby Ball dla małej tzn do jej pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
hope2016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:28   #4728
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66616971]Mi nawet nie chodziło o to, żeby on poszedł po te zakupy, inaczej powiedziałabym mu wprost, że tego oczekuję. Po prostu zirytował mnie tym, że wpadł na genialny pomysł, że mogę sama pójść. Ale chyba trochę przesadzam z reakcją... Wielokrotnie mu próbowałam uświadomić, ile i co robię, gdy wg niego byczę się tylko przy serialu, ale nie dociera chyba.

Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę zrobić z siebie biednej przemęczonej kury domowej, bo też zdarza mi się faktycznie poodpoczywać - ale wbrew temu co mąż sobie wyobraża, nie robię tego cały czas...[/QUOTE]
Ja Ciebie rozumiem bardzo dobrze, naprawdę czuję podobnie. I wręcz czuję się jak przemęczona kura domowa. Odkurzanie męczy, gotowanie męczy, wszystko męczy, więc robię tyle ile mogę, a potem jak patrzę na bałagan, to mnie to wkurza.
Chyba same sobie musimy dać więcej luzu, robic tyle ile możemy i mamy siłę i się po prostu nie przejmować. Świat się nie skończy jak spędzimy cały dzień na serialach - należy nam się! W końcu dźwigamy w brzuchach małego człowieka.

A gdyby mi Tż zasugerował, żebym poszła do sklepu, to też bym się wkurzyła.

Cytat:
Napisane przez muffi24 Pokaż wiadomość
Niebie chyba od szpitala zależy Tak jak z ciuszkami dla dziecka. U nas w szpitalu trzeba mieć wszystko swoje, no a w tej koszuli szpitalnej bym się czuła odarta trochę z godości. Synka rodziłam w swojej koszuli, no ale już nigdy jej nie założyłam i raczej nie założę...
Musze się rozeznać co trzeba mieć do mojego szpitala w takim razie.

Cytat:
Napisane przez muffi24 Pokaż wiadomość
Ja byłam u rodziców i jak tata zobaczył że chodzę w rozpiętej kurtce to wyciągnął portfel, dał kasę i mówi że to kurtka od niego, ale on nie wie jaką kupić haha " Bo mu wnuka podwieje " Kupię z bonprixa ale nie wiem którą. Mamuśki jest sens kupować taką która przerabia się na podwójną z miejscem na dziecko???
Kochany tata

Cytat:
Napisane przez muffi24 Pokaż wiadomość
Ja teraz w fachowej literaturze siedzę bo mam referat o teratogenach na studia. Masakra w każdej książce zwracają uwagę że negatywne emocje i stres rzutują bardzo na dziecko... Mój tż jest bardzo nerwowym człowiekiem i z nim to całe życie w nerwach. Jeszcze po pierwszej stracie w tej ciąży pierwszy trymestr miałam cały czas taki poziom stresu... Dodatkowo mam ostatnio różne myśli, aż wstyd się z kimkolwiek tym dzielić. Teraz niby odkąd dziecię się rusza to więcej pojawia się pozytywnych emocji, ale tak na codzień to raczej jestem smutna, zdenerwowana albo zestresowana A teraz jeszcze się martwię jakie to bedzie przeze mnie nerwowe dziecko
Niestety, ale wydaje mi się, że czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak nasze emocje wpływają na nasze dzieci. I to nie tylko wtedy, gdy są w naszych brzuchach.
Jeśli cały czas towarzyszą Ci takie negatywne uczucia, to musisz popracować nad uspokojeniem się, oderwaniem od nich poprzez jakieś zajęcia, które lubisz, spacery, gimnastykę. Pamiętaj, że dużo zależy od nas samych i mamy na to wpływ. Więc nie obwiniaj się i nie dołuj, tylko uśmiechaj jak najwięcej.


Cytat:
Napisane przez Candid Pokaż wiadomość
Niebie dzięki za cynk jutro wychodze ze szpitala to też wybiorę się do chinola po niedzieli zobaczyć co tam mają
Spoko, tez bym o tym nie pomyślała.
Ciekawet tylko czy ja z moim rozmiarem wejdę w chińską rozmiarówkę.

Cytat:
Napisane przez zie_l_ona Pokaż wiadomość
U mnie leci 27 tydzień
Ja z kolei dzisiaj zaczęłam dzień od popsucia sobie humoru, bo weszłam na wagę Też macie wrażenie, że brzuch rośnie teraz w zastraszającym tempie? U mnie jest już taki wielki, że sama nie mogę uwierzyć, że to tylko jedno dziecko tam siedzi, a nie parka - w obwodzie przekroczyłam już metr Mam nadzieję, że w 3 trymestrze już trochę ten przyrost zwolni, bo teraz to już tylko dzieć powinien rosnąć, a wody płodowe, krew i takie tam chyba się już ustabilizują powoli.
ALE jest też mały plus: od tygodnia nie bolą mnie plecy! (No dobra, raz bolały, ale to od długiego stania i szybko przeszło.) Chyba ta gimnastyka w SR zaczęła dawać efekty.
U mnie jest dziwnie, bo ja nie wiem ile przytyłam. Ważyłam się we wtorek i w czwartek i w czwartek ważyłam prawie 3 kg mniej niż we wtorek... A dzisiaj znowu jest różnica 1,5 kg.
Zazdroszczę braku bólu pleców - może sprzedasz jakieś patenty z tej gimnastyki?



Tż zawiózł moje L4 do pracy, a moje koleżanki go dopadły i wypytywały: co u mnie, jak się czuję, jak brzuszek, jak dzidzia itd. Spoko, ale od tygodni (miesięcy) żadna mnie o to nie zapytała choćby poprzez SMS czy FB.
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:30   #4729
Konkardia
Wtajemniczenie
 
Avatar Konkardia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 141
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Dzień dobry!

Kurcze, coś było wczoraj nie tak, bo ja też złapałam wieczornego doła. Przez cały dzień byłam sama, maż wrócił późno z pracy i mi się na płacze zebrało... ehh najlepsze jest to, co powiedział: "to czemu nie zadzwoniłaś do mnie, wróciłbym szybciej" - i mnie zatkało, bo no nie wiem czemu to mi nie przyszło do głowy, przecież to takie logiczne ehh ciąża!

Chupa kurcze, nie smutaj i zrelaksuj się - jakoś się te mebelki do Was dowiozą wcześnirj czy później!

Amalte ale kochany tż!!!!

Muffi, ebena dużo przeszłyście... wysyłam Wam jak najwięcej pozytywnych myśli i dużo zdrowia!

Moniczi ehh faceci czasem trzeba im przebaczyć, mimo że głupotki robią

Orlica - mój też pyta codziennie co zrobiłam w ciągu dnia czasem naprawde nie ma tego zbyt duzo i mi głupio... Ale pomogła długa rozmowa nt. pracy jako freelancer, z domu, kiedy się nie ma kontaktu z ludźmi i jakie to jest obciążające dla organizmu (psychicznie). Jak oboje stwierdziliśmy, że to nie dla nas i że ciężko nad sobą samym zapanować to już mąż wie, że jak nie mam nad sobą bata to niezbyt dużo zrobię w ciągu dnia Może Twojemu też przydałaby się taka rozmowa? Albo chociaż o tym co on by robił jakby miał zwolnienie? Może mu to odrobinę otworzy oczy

Śniła mi się nasza kochana Pyzka najpierw widziałam rączki przez brzuch, bo strasznie się rozpychała, a później miałam ją na rękach... <3

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka
__________________
If you walk in the sun
I will be your shadow
2015: 15; 2016: 19; 2017: 21
2018: 29; 2019: 9; 2020: 20; 2021: 6
Konkardia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-21, 09:33   #4730
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez obca7 Pokaż wiadomość
Dorota dobrze, ze liczysz, bo ja nigdy nie wiem
Haha... Mam apke, bo sama się gubię. W pierwszej ciąży lepiej tego pilnowalam





Cytat:
Napisane przez zie_l_ona Pokaż wiadomość
U mnie leci 27 tydzień
Ja z kolei dzisiaj zaczęłam dzień od popsucia sobie humoru, bo weszłam na wagę Też macie wrażenie, że brzuch rośnie teraz w zastraszającym tempie? U mnie jest już taki wielki, że sama nie mogę uwierzyć, że to tylko jedno dziecko tam siedzi, a nie parka - w obwodzie przekroczyłam już metr Mam nadzieję, że w 3 trymestrze już trochę ten przyrost zwolni, bo teraz to już tylko dzieć powinien rosnąć, a wody płodowe, krew i takie tam chyba się już ustabilizują powoli.
ALE jest też mały plus: od tygodnia nie bolą mnie plecy! (No dobra, raz bolały, ale to od długiego stania i szybko przeszło.) Chyba ta gimnastyka w SR zaczęła dawać efekty.
Mnie na szczęście plecy już nie bolą. A myślałam że będzie coraz gorzej skoro kg coraz więcej...
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:37   #4731
hope2016
Raczkowanie
 
Avatar hope2016
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 297
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Ah mam juz cztery kombinezony.. Ale..
1477038937602.jpg1477038945222.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
hope2016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:37   #4732
zie_l_ona
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 627
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Zazdroszczę braku bólu pleców - może sprzedasz jakieś patenty z tej gimnastyki?
Ogólnie ćwiczymy sobie na piłkach. Takie najprostsze ćwiczenie to chyba leżenie na plecach, nogi pod kątem prosty oparte na piłce łydkami i wtedy lekko przechylamy nogi w prawo i lewo, "turlając" je na piłce (taki masaż dolnego odcinka pleców). Na szybko pomaga mi też siedzenie na piłce i kręcenie biodrami w prawo i lewo i robienie "ósemek". No i koci grzbiet. Jest jeszcze sporo ćwiczeń rozciągających, ale nie czuję się kompetentna, żeby je opisywać - na youtube jest sporo takich zestawów na 3 trymestr. Weź tylko pod uwagę, że cukrzyca może (choć nie musi) być przeciwwskazaniem do ćwiczeń w ciąży, więc najlepiej pogadaj najpierw z lekarzem...
zie_l_ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:44   #4733
obca7
Wtajemniczenie
 
Avatar obca7
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;66620161]Haha... Mam apke, bo sama się gubię. W pierwszej ciąży lepiej tego pilnowalam [/QUOTE]
ja też teraz naprawdę tego nie ogarniam za duzo się dzieje czas leci jak szalony, za chwile będzie trzeba torbę do szpitala pakować
obca7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:46   #4734
Candid
Zadomowienie
 
Avatar Candid
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 1 440
GG do Candid
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Ha ha Niebie też mam ten dylemat. Bo co zajdę do chińczyka to wszystko małe, chude i kuse.

Hope fajne te kombinezony kupujesz? Ja na szczęście do 4 r.ż. mam zapewnione chłopięce kombinezony po dzieciach z rodziny.
__________________
Dwa szczęścia😍
Candid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:48   #4735
hope2016
Raczkowanie
 
Avatar hope2016
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 297
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Candid no właśnie zastanawiam się czy jak kupię to mąż mnie z domu nie wyrzuci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
hope2016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:54   #4736
obca7
Wtajemniczenie
 
Avatar obca7
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez hope2016 Pokaż wiadomość
Candid no właśnie zastanawiam się czy jak kupię to mąż mnie z domu nie wyrzuci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nie wyrzuci najwżej powiesz mu że już je dawno kupiłas i leżały w szafie i nabierały mocy
obca7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:55   #4737
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość










Mój np. kiedyś stwierdził, że będzie zmywał, bo mi już przez brzuch ciężko. Ostatnio był cały zlew naczyń, on siedział w kuchni, ja się kąpałam, ale słyszałam jakieś stukanie. Wyszłam z wanny patrzę - naczynia nie ruszone i mówię: miałam nadzieję, że pozmywałeś... A on na to to trzeba było powiedzieć.
No tak, bo sam nie widział, mimo, że wziął ten obowiązek na siebie... I tak na co dzień ja to robię, bo go przecież nie ma. Echhhh...


Dokładnie dziś chciałam napisać to samo, gdy uświadomiłam sobie, że dzisiaj piątek i jutro zaczynam.... 3 trymestr!
Ja w niedzielę

Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
Tak, mi też czas mega szybko leci. Od weekendu do weekendu.

Już nawet nie chcę myśleć o tym kurierze, po co się denerwować. Widzę, że wczoraj większość miała dołki i jakieś słabsze chwile. Jak patrzę co się u mnie dzieje za oknem - pada deszcz, szaruga straszna, to wątpię czy dziś będzie lepiej.

Ja kupiłam koszule na polecanej stronie rafiolka, bardzo fajna jakość bawełny. Normalnie śpię w koszuli, więc wynoszę je tylko żal mi do porodu którejś brać. Jeszcze na targu poszukam jakiejś za 20 zł. ;-) Szlafrok też zamówiłam, trochę za duży rozmiar, ale strwierdziłam, że w styczniu będę większa, będę w nim chodzić pewnie raz w szpitalu z izby na porodówkę, a potem schowam na 2 ciążę haha i tam będę miała większy brzuch. Logiczny wywód
Ja wezmę w razie w na poród właśnie taką za 20zł

Cytat:
Napisane przez Amalte Pokaż wiadomość
Przeczytałam wzwód


Cytat:
Napisane przez muffi24 Pokaż wiadomość
Ja byłam u rodziców i jak tata zobaczył że chodzę w rozpiętej kurtce to wyciągnął portfel, dał kasę i mówi że to kurtka od niego, ale on nie wie jaką kupić haha " Bo mu wnuka podwieje " Kupię z bonprixa ale nie wiem którą. Mamuśki jest sens kupować taką która przerabia się na podwójną z miejscem na dziecko???

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka
Ale kochany dziadek

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Tż zawiózł moje L4 do pracy, a moje koleżanki go dopadły i wypytywały: co u mnie, jak się czuję, jak brzuszek, jak dzidzia itd. Spoko, ale od tygodni (miesięcy) żadna mnie o to nie zapytała choćby poprzez SMS czy FB.
To Ci koleżanki
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 09:56   #4738
hope2016
Raczkowanie
 
Avatar hope2016
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 297
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez obca7 Pokaż wiadomość
nie wyrzuci najwżej powiesz mu że już je dawno kupiłas i leżały w szafie i nabierały mocy
No dobra przekonalas mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
hope2016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 10:05   #4739
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość

Tż zawiózł moje L4 do pracy, a moje koleżanki go dopadły i wypytywały: co u mnie, jak się czuję, jak brzuszek, jak dzidzia itd. Spoko, ale od tygodni (miesięcy) żadna mnie o to nie zapytała choćby poprzez SMS czy FB.
Moj jak do pracy zawiózł ostatnio zwolnienie, a był tylko szef to potem latał w koło mnie jak w koło królowej nie wiem co On tam usłyszał

A koleżankami się nie przejmuj. Ja mam dużą rodzinę i nikt jeszcze nie zadzwonił nie zapytał jak się czuję, czy mi coś pomóc (a wiedzą, że nie jestem zbyt na chodzie) ....ha nawet mi nikt ni pogratulował. Najgorsze jest to że im zawsze wszystkim pomagamy jak możemy, a tu tak nas potraktowali...ale to chyba przez to, że my zawsze sobie świetnie dajemy radę ze wszystkim sami jesteśmy lepiej wykształceni, mamy dobre prace i niestety zazdrość robi swoje
Ole muszę to olać, Ty tez to olej ciesz się swoim szczęściem
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-21, 10:54   #4740
Agnes_K
Raczkowanie
 
Avatar Agnes_K
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 170
Dot.: Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za wyniki! Mój też miał czkawke po glukozie

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Dzisiaj się bardzo zdenerwowalam w związku z praca. Próbowałam się uspokoić ale kurcze czułam ze nie potrafię się jakoś wyciszyć. I jeszcze teraz sobie wrzucam ze Małemu szkodze.. ale masakra nie miałam w ciąży chyba jeszcze takich nerwów i czuje ze cały brzuch się napial, chce mi się rzygać od kilku godzin i Mały tez taki niespokojny.. Ehh musimy na siebie uważać :/ a tu jeszcze te nasze Tżty takie "dowcipne"... ja ostatnio jem mało a absorbuje kilogramy chyba z powietrza, też mi się to nie podoba ale co ja zrobię :/

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Pomyśl sobie, że jeszcze tylko trochę a potem będziesz mieć dłuuuugą przerwę od roboty

Cytat:
Napisane przez Amalte Pokaż wiadomość
Dziękuję za wczorajsze kciuki
Z Dziudziulą wszystko ok, rozwija się prawidłowo i jestem mega zadowolona wizyty
No i Malutka ma już 860g (27tc)
Po wizycie poszliśmy z TŻ na godzinny spacerek. No i fundnęliśmy sobie po pysznym, swieżuchnym pączku- przechodziliśmy akurat obok bardzo popularnej pączkarni. No czegoś takiego to ja jeszcze nie jadłam!! Pyszota

Za oknem ogromna mgła. Świata nie widać! A ja muszę się wybrać dziś na pocztę i jakieś zakupy....pogoda nie nastraja niestety na spacery

Niebie nie mam żadnych dolegliwości po żelazie. Biorę Żelazek.

A mój TŻ taaaki kochany
Ostatnio ogarnialiśmy kuchnię, takie prawie generalne porządki. No i schyliłam się, żeby podłogę wytrzeć a TŻ z tekstem: "Kochanie, ty się tak nie schylaj! Twój brzuch jest zbyt cenny!"
Urocze to było
Gratulacje wizyty a reakcja Tżta super

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Tu to Cię rozumię ja po 2 stratach w tym jedna 16tc. Tak bardzo się teraz bałam do 16 tc. W pierwszych tygodniach nawet byłam pewna że poroniłam po raz trzeci, dostałam krwawienia ze skrzepami ale po 2 dniach coś mi mówiło, że chyba nie - bo objawy ciążowe nadal miałam no i się udało. Ale nadal od czasu do czasu mam"takie kryzysy" przez różne bóle że wyję z bólu i bezradności na szczęście mam komu się wypłakać....co nie znaczy że wciąż bardzo się boję i niecierpliwie czekam do stycznia. Najbardziej mi żal córki, bo Ona już duża wie o poprzednich dzidziusiach, widzi, że czasem płaczę, że mnie boli, ze chodzić nie mogę...boję się ze Ona kiedyś będzie bała się przez to zostać matką. Staramy się jej wytłumaczyć, że tak rzadko się dzieje i że jak Ona była w brzuszku to ja się super czułam a teraz już mam za dużo lat i pewnie przez to. Pociesza mnie i mówi, że "muszę się poświęcić dla dobra dzidziusia i potem będzie jak dawniej".

Dlatego też nie chcieliśmy mówić że jestem w ciąży...bo wciąż się baliśmy czy dam radę. Zwlekaliśmy z tym jak najdłużej się dało. Jedynie szef mój wiedział, bo wiedział też o wcześniejszych poronieniach to tym razem sam dmuchał i chuchał i puszczał do domu czesniej byle było ok
Będzie dobrze, nie smutaj się, teraz to już z górki a reakcja Córeczki super, widać, że będzie super starszą siostrą

Cytat:
Napisane przez zie_l_ona Pokaż wiadomość
U mnie leci 27 tydzień
Ja z kolei dzisiaj zaczęłam dzień od popsucia sobie humoru, bo weszłam na wagę Też macie wrażenie, że brzuch rośnie teraz w zastraszającym tempie? U mnie jest już taki wielki, że sama nie mogę uwierzyć, że to tylko jedno dziecko tam siedzi, a nie parka - w obwodzie przekroczyłam już metr Mam nadzieję, że w 3 trymestrze już trochę ten przyrost zwolni, bo teraz to już tylko dzieć powinien rosnąć, a wody płodowe, krew i takie tam chyba się już ustabilizują powoli.
ALE jest też mały plus: od tygodnia nie bolą mnie plecy! (No dobra, raz bolały, ale to od długiego stania i szybko przeszło.) Chyba ta gimnastyka w SR zaczęła dawać efekty.
Nie martw się, mój brzuch też wielgachny, a teraz to nawet się nie ważę bo u rodziców nie ma wagi. Ale chyba muszę zamówić, bo będzie masakra Także nie wszystkie tutaj jesteśmy takie super laski, ja będę musiała wziąć się ostro do roboty po porodzie

Konkardia ale super sen

NiEBiE -taką zamówiłam:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0393993001.html
koło mnie w H&M nie ma działów ciązowych, więc miałam zagwostkę jaki rozmiar wzięłam większą na wszelki wypadek, bo brzuch rośnie jak szalony a jeszcze trzeba pod nią coś zmieścić. Zobaczymy, kurier ma być dziś po południu.

Co do problemów z Tżtami to ja się nie wypowiadam, bo mój aż w drugą stronę przesadza i wielu rzeczy mi nie pozwala robić. Ale ja za to cały czas martwię się przeprowadzką, dodatkowymi wydatkami w związku z urządzaniem się tutaj itd. Więc zawsze coś się znajdzie do martwienia i musimy się chyba na to uodpornić dla dobra naszych Maluszków (taka jestem mądra w teorii, chociaż w praktyce wiadomo jak jest )

Dzięki za wszystkie kciuki niedługo idę po wyniki to dam znać.
Agnes_K jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-26 00:09:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.