Jestem próżna

[Wyrak]

Napisane przez pink69

z doświadczeń znajomych to nie stereotypy.do ciebie mówić,to jak walic grochem o ścianę.

Dopiero powoli dochodzimy do tych doswiadczen

[pink69]

Napisane przez Wyrak

Dopiero powoli dochodzimy do tych doswiadczen

tak,tak.doświadczenia te były wymienione już w jednym z pierwszych moich postów w tamtym wątku.

[leuwen]

Napisane przez sine.ira

Chodzi o to, że bycie materialistą oznacza, że dobra materialne są najważniejsze, nimi "delikwent" kieruje się w życiu. A osoba, która dba o swój dobry byt, ale nie przypisuje temu naczelnej roli w swoim życiu materialistą nie będzie. To nie naciąganie - to logika Dodam, że "kierowanie się" to tutaj "działanie pod wpływem czegoś", czyli pobudek materialnych. Zatem materialista w życiu działa pod wpływem chęci gromadzenia dóbr materialnych, temu przypisuje największą wartość.
Poza tym ja nie pisałam o ocieraniu się o materializm tylko o cechach, które można by z materializmem mylić a nim nie są.
Czy "otarciem" się o kradzież nie byłaby zwalczona pokusa ukradzenia czegoś ?

Ja z pewnością jestem materialistą, bo wrecz kocham pieniądze i mało rzeczy sprawia mi wiekszą radość niz zrobienie dobrego "dila". Z pewnością też pieniadze nie są dla mnie najwazniejszą rzeczą w zyciu bo to poprostu było by zbyt nudne

Napisane przez Luba

Doprecyzowałam w porzednim poscie, w edycji.

Tutaj padały wielkie słowa o tym, ze jesli ktos patrzy na laptop, to jest materialistą.
Ale jesli juz patrzy "tylko" na to czy przyszły partner bedzie dobrze zarabiał, to znaczy, ze jest rozsadny ale materialista.. gdziez tam.
Ja widzę tu pewną sprzeczność i usiłowanie "wcisnięcia" nam, ze nie jest się materialistą.

Uważam, ze wybór partnera jest wyborem życiowym. Jesli przy tym kierujemy sie patrzeniem na przyszłe wpływy to jest to kierowanie sie w życiu względami materialnymi. Wręcz książkowy przykład

Już własciwie nie potrafie jasniej wyjaśnić. I dalej mi się nie chce "tłuc" tego samego. Kto chce to zrozumie a kto nie, to nie

zgadzam się w 100%

Napisane przez benito_mruffkolini

żeby prowadzić z nim interesujące wielogodzinne konwersacje??
masz rację, psy nadają się do tego na pewno lepiej niż faceci

Pies jest swietny bo jest w stanie wszystkiego słuchać Nawet jak nawalony coś bełkoczę do mojej suni to ona i tak przekrzywia główkę i słucha z zainteresowaniem jak student na wykłdzie Bartoszewskiego
Beni jak spotkałas w zyciu samych idiotów to współczuję. albo masz pecha, albo nie najlepiej to o Tobie świadczy

Napisane przez Chii1986

jakby był tekst "cośtam jest jak kobieta- musi zmywać gary" albo "cotam jest jak kobieta- musi robić loda"to byoby pewnie feministyczne oburzenie a tą reklamą mało kto się oburza..

Mało się oburza bo tak niestety jest. Facet powinien zarabiać Facet który nie zarabia jest załosny.

Napisane przez Luba

Tak, tak, teraz jeszcze naród oświćcie, od których to marek mozna już być próżnym, materialistą czy snobem. No, po prostu czekam z zapartym tchem na to, żeby mnie objasniły osoby, które przecież na marki uwagi najmniejszej nie zwracają.
ale Adidas to dla nich śmiech na sali.

Popatrz ufcio, Ty to wcale materialistką w takim razie nie jestes, bo te marki to są takie zwyczajne i na nikim wrażenia nie robią

Czekamy na nastepnych co to: nie, nie, ja nie jestem materialistą ani snobem, ale Dior to dla mnie śmierdziuch jest

I na koniec: Tak jest, nie wariujmy. Bo właśnie świat nie jest czarno biały. Nie jest podzielony na materialistów i takich co to nigdy w życiu... Każdy czasami wybierze zysk. Osobiście wolę być bogata niż biedna. I czekam na ten las rąk, kiedy zapytam kto woli byc biedny? Kto woli mieć faceta który nie zarabia, siedzi ci na karku i pije piwo? Kto chce sie zakochac w Fredku?
Oczwiście, widze te odpowiedzi: ja wole sama zarobić itd. Ja też wolę. Ale jednocześnie wolę też być z kims " w parze" i z cała odpowiedzialnością twierdzę, że "wolę" to, ze on też zarabia. A nie tylko ja.

No właśnie też jestem ciekaw tych odpowiedzi

Napisane przez Klarissa

Dla każdego "ekskluzywne" będzie co innego. W Krakowie dodatki z Ikei to wśród średnio zarabiających ludzi jest styl nad style, u amerykańskich prawników rzeczy z Ikeii to ostatnia wiocha, lepsze już meble po babci z lat 70-tych (tak czytałam).

Natomiast to co napisała Ufcio - dla mnie dziewczyna która patrzy u chłopaka na to czy ma buty adidas, koszulke nike i majtki atlantic to nie jest materialistka, dla mnie to jest "dziwna istota", bo na prawdę co jak co, ale to są bardzo popularne marki handlowe i zazwyczaj ani ich jakość, ani cena nie jest oszałamiająca. To troche jakby coca-cola była wyznacznikiem luksusu. Może 20, 30 lat temu tak, ale teraz?

No właśnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Bo tak naprawdę w zyciu nies jest istotne czy mamy samochód porsche czy syrenkę, ale ile mamy w porównaniu do innych. Dla człowieka jest wazna pozycja w społecznosci w której żyje. Ponieważ sa rózne społecznosci to i wyobrażenia o bogactwie są rózne. Kiedys czytałem chyba w lodołamaczu Suworowa o agencie ruskim który uciekł do stanów. Dali mu tam dom piekny samochód (o którym w ZSRR mógł tylko pomarzyć) . Facet wrócił do Rosji mimo ze miał swiadomosć co mu grozi. Poprostu nie mógł zyc w stanach. Bo w ZSSR miał Ładę mieszkanie w moskwie i był kims. Był elitą. a w stanach wszyscy sąsiedzi mieli to co on i facet niczym się nie wyróżniał.

Kobiety które patrzą na to czy facet ma ładny ciuch i furę nie są wcale materialistkami tylko są poprostu głupie. Mam kumpli którzy czują oddech komornika na karku, sa bankrutami i gołodupcami, a mimo to maja gdzieś na dalszą rodzine przepisany samochodzik BMW czy Audi bo swiadomość ze musieliby zrezygnować co piątek z innej blachary jest dla nich przygnebiajaca. znam również ludzików którzy zapieprzają na garach 4-5 lat za granicą tylko po to by kupic sobie szpanerskie auto. taki gosć groszem nie śmierdzi i rzadko mu sie zdaza ze tankuje to autko do pełna.
Ciuchy i auto nie są zadnym wyznacznikiem zamożnosci. Mam klienta który na codzień wyglada jak dziad. Chodzi w gumofilcach w starej czapce obsranej przez gołebie. Wyglada jak cep z PGRu. Facet ma spółkę notowaną na giełdzie i jeszcze wiele innych inwestycji o których nie chce mi sie pisać. Ludzie którzy mają naprawdę duze pieniądze nie ubierają się w ometkowane rzeczy. Zazwyczaj ciezko ich poznać w tłumie. Tylko ktos kto ma wprwne oko, moze ocenić ze garnitur jest z materiału swietnej jakości leży idealnie co swiadczy ze był szyty na zamówienie. Człowiek który ma bardzo duzo pieniędzy nie potrzebuje się reklamować i chwalic

[Śnieżka]

Ja jestem próżna,nie uwazam sie za osobe głupią no ale jestem dość leniwa,zwracam uwage na markowe ciuchy,fajne samochody itd.
Przywiazuje uwage do spraw materialnych ale tez nie moge powiedziec ze umawiam sie z chlopakami przy kasie po prostu zwracam uwage na to i tyle...ale zeby umawiac sie z kims tylko dlatego?w zyciu!zazwyczaj(nie zawsze no ale czest)tacy faceci sa chamscy,nadęci i ogolnie co mi po jego aucie skoro nie mam o czym z nim gadac?

[calkiem-spoko]

Leuwen, masz rację, że naprawdę bogaci ludzie nie latają ometkowani od góry do dołu.
Miałam okazję pracować u arystokracji na Wyspach. Ciuchy firm generalnie nam nieznanych nosili - szyte na miarę koszulę londyńskich krawców.

Bo oni nie muszą niczego nikomu udowadniać.

Nie to, co polski burak, który doskonale wie, że lachony patrzą na samochody i bamberskie ciuchy adidasa czy nike - które się nadają do uprawiania sportu raczej.

[Chii1986]

A jak kobieta nie zarabia to też jest żalosna? Ja tu nie widzę żadnej różnicy. Dlaczego jak kobieta utrzymuje faceta to już jest oburzenie a facet to zarabiać na kobietę musi?
Ok niech sobie każdy zarabia(to nawet dobrze bo przecież każdy chce zarabiać na siebie czy rodzine) ale w tej reklamie chodzi o to, że facet ma zarabiać na zachcianki tej kobiety co to nie ruszy tyłka tylko ma wymagania.

Facet to nie koń pociągowy, a jak kobieta chce spełnić zachciankę to niech nie liczy wiecznie na faceta tylko sama ruszy tyłek i zarobi. Nikt nic nie musi ...a tym bardziej facet nie musi zarabiać na kobiece zachcianki... jeśli facet robi jak wół a kobieta siedzi i nic nie robi i tylko ciągnie od niego kasę to moim zdaniem właśnie ten facet jest żałosny znam paru takich naiwniaków...


z tymi bogatymi to racja- naprawdę bogaci ludzie do ubrań często nie przywiązują wagi-cenią wygodę, mają samochody domy ale nie wyróżniają się z tłumu na ulicy. Więc nie ma co mylić polskich nażelowanych lamusów-lanserów w markowych ciuchach z zamożnymi ludzmi.... jak ktoś ma łeb na karku to wie,że z prawdziwym bogactwem nie opłaca się w Polsce wychylać....

[Wyrak]

Napisane przez calkiem-spoko

Leuwen, masz rację, że naprawdę bogaci ludzie nie latają ometkowani od góry do dołu.
Miałam okazję pracować u arystokracji na Wyspach. Ciuchy firm generalnie nam nieznanych nosili - szyte na miarę koszulę londyńskich krawców.

No wlasnie... kwestia eksluzywnosci - marki takie nie sa nawet znane przez ludzi, gdyz sa tak eksluzywne.

Z tym patrzeniem na samochody to mnie rozwala po prostu

[Luba]

Napisane przez calkiem-spoko

Leuwen, masz rację, że naprawdę bogaci ludzie nie latają ometkowani od góry do dołu.
Miałam okazję pracować u arystokracji na Wyspach. Ciuchy firm generalnie nam nieznanych nosili - szyte na miarę koszulę londyńskich krawców.

Bo oni nie muszą niczego nikomu udowadniać.

Nie to, co polski burak, który doskonale wie, że lachony patrzą na samochody i bamberskie ciuchy adidasa czy nike - które się nadają do uprawiania sportu raczej.

Oficjalnie Cię zawiadamiam, że jestes druga osobą na wizazu, która ma u mnie "ignora"
Własciwie nie po to tu przychodzę, zeby czytac cos tam o "lachonach" (nawet nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ze pośrednio obrażasz tutaj pare osób, które pisały o tym, ze zwracaja uwage na sportowe buty u faceta) i inne takie. Troche snobizmu przydałoby Ci się, jesli chodzi o słownictwo.

Napisane przez Wyrak

No wlasnie... kwestia eksluzywnosci - marki takie nie sa nawet znane przez ludzi, gdyz sa tak eksluzywne.

Nie sa znane przez ludzi... Tylko przez kogo?
Dajcie już spokój, bo aż żal czytać

[calkiem-spoko]

Napisane przez Luba

Oficjalnie Cię zawiadamiam, że jestes druga osobą na wizazu, która ma u mnie "ignora"

Dziękuję, miło mi, to wyłącznie Twoja strata.

Napisane przez Luba

Dajcie już spokój, bo aż żal czytać

To po co ciągle wchodzisz i czytasz

Aha, zapomniałam, spotkał mnie zaszczyt w postaci ignora

[Rena]

Nie wiem czy patrzenie na marki to przejaw proznosci. To raczej koncetracja na tym co pewne i sprawdzone. Szukanie podobienstw, jakas forma komformomizmu.
To trzymanie sie czegos co dac ma wrazenie poczucia bezpieczenstwa.

To lek przed nieznanym. Ucieczka przed ryzykiem. Patrzenie na to co tutaj i teraz. To dobrowalna rezygnacja z poszukiwan.

To w koncu zaslanianie sie nie swoim nazwiskiem, unifikacja.
Koncerny tylko zacieraja rece. Gratuluje.... specom od marketingu.

[Wyrak]

Napisane przez Luba

Nie sa znane przez ludzi... Tylko przez kogo?
Dajcie już spokój, bo aż żal czytać

Nie znane prze ogol/szeroka widownie ze tak sie wyraze. Takie osoby nie nosza np. koszul jakiejkolwiek marki, tylko maja szyte na miare i inskrypicja tj. wlasnym nazwiskiem/inicjalami. Tobie moze akurat zal czytac, ale mi sie zdazylo z paroma takimi osobami spotkac...

[calkiem-spoko]

Reno, chyba zbyt ambitną ideologię budujesz do patrzenia na marki...

[Luba]

Napisane przez Wyrak

Nie znane prze ogol/szeroka widownie ze tak sie wyraze. Takie osoby nie nosza np. koszul jakiejkolwiek marki, tylko maja szyte na miare i inskrypicja tj. wlasnym nazwiskiem/inicjalami. Tobie moze akurat zal czytac, ale mi sie zdazylo z paroma takimi osobami spotkac...

Teraz to Ty mnie zadziwiłes. Bo ja naprawdę byłam do tej pory przekonana, że kazdy, średnio inteligentny człowiek wie takie rzeczy:
Że sa na świecie ludzie, którzy wszystko (łącznie z majtkami) szyja sobie na miare i ozdabiaja inicjałami (ręcznie, bo tylko tak sie liczy ).
Serio, byłam przekonana, że ludzie to wiedzą. A okazuje się, ze to jakas wielka tajemnica, znana tylko wybrańcom. Nawet nie wiedziałam, że należę do "klubu wiedzących"

[Wyrak]

Napisane przez Luba

Teraz to Ty mnie zadziwiłes. Bo ja naprawdę byłam do tej pory przekonana, że kazdy, średnio inteligentny człowiek wie takie rzeczy:
Że sa na świecie ludzie, którzy wszystko (łącznie z majtkami) szyja sobie na miare i ozdabiaja inicjałami (ręcznie, bo tylko tak sie liczy ).
Serio, byłam przekonana, że ludzie to wiedzą. A okazuje się, ze to jakas wielka tajemnica, znana tylko wybrańcom. Nawet nie wiedziałam, że należę do "klubu wiedzących"

To sie nie zrozumielismy - nie chodzi o fakt szycia na miare, tylko kto to robi... tj. chodzi mi o to, ze nazwisko krawca ktory szyje na miare nie bedzie raczej szeroko znane, czy ktos od razu taka koszule odrozni. To ze sa ludzie szyjacy/ubierajacy sie w skrojnone specjalnie ciuchy, to zadna tajemnica chyba...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez pink69

Jak ma złote koronki to bogacz?

Jak w ogóle ma zęby Przy dzisiejszych cenach dentystycznych...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dubel.

[Luba]

Napisane przez Wyrak

To sie nie zrozumielismy - nie chodzi o fakt szycia na miare, tylko kto to robi... tj. chodzi mi o to, ze nazwisko krawca ktory szyje na miare nie bedzie raczej szeroko znane, czy ktos od razu taka koszule odrozni. To ze sa ludzie szyjacy/ubierajacy sie w skrojnone specjalnie ciuchy, to zadna tajemnica chyba...

Aaa, to zwracam honor
Rozczarowanie. Nie należę do klubu

Ale wiesz, nazwisko krawca jest bardzo dobrze znane... w odpowiednich kręgach
A koszule można bardzo łatwo odróznic, tak samo jak buty czy inne ubranko. Na pierwszy rzut próznego, snobistycznego, materialistycznego oka
Jak ktos zwraca uwagę na jakość ubrania to zobaczy róznicę miedzy takim zwykłym a "niezwykłym".

[benito_mruffkolini]

Leuwen
ponieważ z niewiadomych przyczyn nie mogę Cię zacytować (no popatrz, nawet moja przeglądarka nie chce czytać tego co gryzmolisz )
to odpowiem Ci to samo, co napisałam koledze Wyraczkowi

to nie moja wina, że większość współczesnych facetów w odpowiadającym mi wieku i o odpowiednim stanie cywilnym to lekko upośledzeni umysłowo i mocniej niedorozwinięci emocjonalnie kretyni
no cóż ja biedna na to poradzę

Napisane przez Luba

Teraz to Ty mnie zadziwiłes. Bo ja naprawdę byłam do tej pory przekonana, że kazdy, średnio inteligentny człowiek wie takie rzeczy:
Że sa na świecie ludzie, którzy wszystko (łącznie z majtkami) szyja sobie na miare i ozdabiaja inicjałami (ręcznie, bo tylko tak sie liczy ).
Serio, byłam przekonana, że ludzie to wiedzą. A okazuje się, ze to jakas wielka tajemnica, znana tylko wybrańcom. Nawet nie wiedziałam, że należę do "klubu wiedzących"

czuj się jak elita

w ogóle to coraz bardziej śmieszą mnie wszyscy quasi - nie - materialiści tutaj
bo jakoś wyśmiewają nike i adidas, za to z pełnym poważaniem i bijącym z daleka szacunkiem piszą o prywatnych krawcach i poduszkach z wyszywanymi inicjałami
i twierdzą przy tym, że WCALE i ANI TROCHĘ nie zwracają uwagi na marki
a to dobre


jest takie piękne słowo na osoby piszące co innego, myślące co innego i robiące jeszcze coś innego
słowo zaczyna się na "h"
drobna podpowiedź: używałam go już w tym wątku

[Fresa]

Uważam, że w próżności nie ma niczego złego.



○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Napisane przez calkiem-spoko

Nie to, co polski burak, który doskonale wie, że lachony patrzą na samochody i bamberskie ciuchy adidasa czy nike - które się nadają do uprawiania sportu raczej.

Proszę o przetłumaczenie:
- polski burak
- lachony
- bamberskie ciuchy
bo nie rozumiem, o co chodzi?

[calkiem-spoko]

Napisane przez Fresa

Proszę o przetłumaczenie:
- polski burak
- lachony
- bamberskie ciuchy
bo nie rozumiem, o co chodzi?

Nie chce mi się tłumaczyć, bo uważam, że rozumiesz, o co chodzi

[Wyrak]

Napisane przez benito_mruffkolini

to nie moja wina, że większość współczesnych facetów w odpowiadającym mi wieku i o odpowiednim stanie cywilnym to lekko upośledzeni umysłowo i mocniej niedorozwinięci emocjonalnie kretyni
no cóż ja biedna na to poradzę

No i widzisz biedaczko, na staropanienstwo i zwiedniecie niechybnie bedziesz skazana Jaka strata dla ludzkosci, ze tak doskonaly material genetyczny nie zostanie przekazany.

Napisane przez benito_mruffkolini

w ogóle to coraz bardziej śmieszą mnie wszyscy quasi - nie - materialiści tutaj
bo jakoś wyśmiewają nike i adidas, za to z pełnym poważaniem i bijącym z daleka szacunkiem piszą o prywatnych krawcach i poduszkach z wyszywanymi inicjałami
i twierdzą przy tym, że WCALE i ANI TROCHĘ nie zwracają uwagi na marki
a to dobre

jest takie piękne słowo na osoby piszące co innego, myślące co innego i robiące jeszcze coś innego
słowo zaczyna się na "h"
drobna podpowiedź: używałam go już w tym wątku

Taka super inteligentna i w ogole blyskotliwa jestes (tj. Tobie sie wydaje) a masz problemy ze zrozumieniem. Nie zwracam na takie rzeczy specjalnie uwagi (co nie zmienia sprawy ze akurat wiem ze ktos ubiera to czy tamto i co z tego? Nie wynika to bynajmniej z wielkiej uwagi temu poswiecanej), a juz na pewno nie jest to dla mnie zadne kryterium doboru towarzystwa.

Wysmiewanie sie nie z nike i adidasa, tylko raczej z podejscia "jestem snobka itd. bo patrze czy ktos ma buty, ktore sa dla kazdego dostepne".

[Fresa]

Napisane przez calkiem-spoko

Nie chce mi się tłumaczyć, bo uważam, że rozumiesz, o co chodzi

Powiedzmy, że jestem z pokolenia, które nie zna znaczenia tych słów, no więc ??

Napisane przez Wyrak

No i widzisz biedaczko, na staropanienstwo i zwiedniecie niechybnie bedziesz skazana Jaka strata dla ludzkosci, ze tak doskonaly material genetyczny nie zostanie przekazany.



Taka super inteligentna i w ogole blyskotliwa jestes (tj. Tobie sie wydaje) a masz problemy ze zrozumieniem.

Wyrak, a regulamin Ty czytał?
Chyba jednak nie, bo w przeciwnym razie byś wiedział, że wycieczki osobiste, zwłaszcza te pod adresem inteligencji rozmówców są tu niemile widziane.

[Wyrak]

Napisane przez Fresa

Wyrak, a regulamin Ty czytał?
Chyba jednak nie, bo w przeciwnym razie byś wiedział, że wycieczki osobiste, zwłaszcza te pod adresem inteligencji rozmówców są tu niemile widziane.

Czytal czytal, ale jakie wycieczki? Wycieczki to ta pani uprawia przez sugerowanie ze ktos jest hipokryta. W dodatku jest przy tym niezmiernie arogancka. Pozniej wychodzi na to, ze ja wycieczki uprawiam

[calkiem-spoko]

Napisane przez Fresa

Powiedzmy, że jestem z pokolenia, które nie zna znaczenia tych słów, no więc ??

O maj gad...dobrze wiem, że ściemniasz
To nie są słowa znalezione na tabliczce z wykopalisk.

Napisane przez Fresa

Wyrak, a regulamin Ty czytał?
Chyba jednak nie, bo w przeciwnym razie byś wiedział, że wycieczki osobiste, zwłaszcza te pod adresem inteligencji rozmówców są u nas niemile widziane/

No nie byłabym tego taka pewna, bo dzisiaj jakaś osobniczka takim oto postem (https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=513 ) mnie uraczyła, oczywiście nie odmówiłam sobie przyjemności wciśnięcia złego postu, i co? I NIC

Poza tym uważam, że Wyrak ma rację w swoim poście, a że fajnie podsumował błyskotliwy przynajmniej z zamierzenia post benito, to już inna kwestia.

[ufcio]

Wysmiewanie sie nie z nike i adidasa, tylko raczej z podejscia "jestem snobka itd. bo patrze czy ktos ma buty, ktore sa dla kazdego dostepne".

nie dla kazdego.
watpie, zeby ktos kto zarabia wspolnie z małzonkiem jakies 2000zł i mial na utrzymaniu dzieci rzucil sie na adidasy za 400 zł.

heh, w sumie to ja powinnam sie cieszyc, ze ty nie uwazasz mnie za materialistke/snobke/prożną. kłocic sie nie bede, bo nie ma sensu w wmawianiu innym ze jestem be.

[Fresa]

Napisane przez calkiem-spoko

O maj gad...dobrze wiem, że ściemniasz
To nie są słowa znalezione na tabliczce z wykopalisk.

Może i nie z tabliczek z wykopalisk, za to ja czasami mam wrażenie, jakbym była z jakiejś prehistorycznej epoki: nic nie rozumiem.

Ok, kończąc żarty.Oczywiście wiem, co miałaś na myśli, jednak uważam, że aż tak pogardliwy ton nie był tu potrzebny, zwłaszcza (chyba o tym zapomniałaś), że też jesteś z tego samego pola, co i inne polskie buraki, jak to 'pięknie' ujęłaś.

Napisane przez calkiem-spoko

No nie byłabym tego taka pewna, bo dzisiaj jakaś osobniczka takim oto postem (https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=513 ) mnie uraczyła, oczywiście nie odmówiłam sobie przyjemności wciśnięcia złego postu, i co? I NIC

Czekaj cierpliwie, moderator nierychliwy, ale sprawiedliwy.

Napisane przez calkiem-spoko

Poza tym uważam, że Wyrak ma rację w swoim poście, a że fajnie podsumował błyskotliwy przynajmniej z zamierzenia post benito, to już inna kwestia.

Akurat post Wyraka, który zacytowałam, jest obraźliwy, no chyba, że nie przeszkadzałoby Ci, żeby ktoś o Tobie tak napisał, a to zwracam honor.

[hkmghmkghkmgkghkghkgkg]

Napisane przez ufcio

no. przyznaje sie bez bicia, że jestem cholernie próżna jeśli chodzi o relacje damsko-męskie.
zdałam sobie z tego niedawno sprawę.
18tka, która patrzy na ubiór, czasami na metki, na wygląd domu, samochodu, komórki. na wygląd zewnętrzny.
nikt mnie nie zmusi,żebym zaczęła się spotykać z kimś, kto mnie nie zachwyci swoim wyglądem. nie bo nie.
dopiero gdy facet spełni, że tak powiem "wymóg zewnętrzny" zaczynam sie nim interesować od środka.
jestem sama. miałam kilku chłopaków. jakby kto pytal :P

a ty, wizazanko, przyznasz sie do tego? jesteś próżna czy tak na serio wszystko, co materialne nie ma dla ciebie znaczenia?

-nie, nie ułatwia mi to życia, czasami mi je psuje, ale to silniejsze ode mnie.
może kiedyś dojrzeję.

Wcale nie jesteś próżna to normalne, przecież nie zmusisz siebie do chodzenia z jakimś łachmytą, któremu cieknie gil z nosa Dojrzałaś już dawno, kiedy stworzyłaś ten wątek p.s. za 4 miechy też będę 18-stką

Napisane przez Fresa

Proszę o przetłumaczenie:
- polski burak
- lachony
- bamberskie ciuchy
bo nie rozumiem, o co chodzi?

Hahah nie martw się ja też pierwszy raz spotykam się z określeniem "bamberskie ciuchy" xD hahahah


Hahahah a w ogóle to się wciągnęłam w ten wątek, widzę "rozmowy niekontrolowane" xD a miałam nad historią pracować, ehhh xD

[calkiem-spoko]

Napisane przez ufcio

nie dla kazdego.
watpie, zeby ktos kto zarabia wspolnie z małzonkiem jakies 2000zł i mial na utrzymaniu dzieci rzucil sie na adidasy za 400 zł.

Różne ludziska mają w życiu priorytety i znajdą się tacy, co kupią sobie te buty za 400 zł, chociażby dzieci nie miały co jeść. Łatwo można przyuważyć, jak w hipermarketach troskliwy tatuś kupuje sobie fajki i browary, a dziecku dropsy na pocieszenie.

Napisane przez Fresa

Ok, kończąc żarty.Oczywiście wiem, co miałaś na myśli, jednak uważam, że aż tak pogardliwy ton nie był tu potrzebny, zwłaszcza (chyba o tym zapomniałaś), że też jesteś z tego samego pola, co i inne polskie buraki, jak to 'pięknie' ujęłaś.
.

Ja tam zwracanie uwagi na firmowe adidasy uważam za buractwo i tyle

[Fresa]

Napisane przez calkiem-spoko

Różne ludziska mają w życiu priorytety i znajdą się tacy, co kupią sobie te buty za 400 zł, chociażby dzieci nie miały co jeść. Łatwo można przyuważyć, jak w hipermarketach troskliwy tatuś kupuje sobie fajki i browary, a dziecku dropsy na pocieszenie.

A może raczej: troskliwy?
Nie od dziś wiadomo, że nadmiar słodyczy szkodzi.

Napisane przez calkiem-spoko

Ja tam zwracanie uwagi na firmowe adidasy uważam za buractwo i tyle

A ja uważam to za kompleks.

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Wyrak

No i widzisz biedaczko, na staropanienstwo i zwiedniecie niechybnie bedziesz skazana Jaka strata dla ludzkosci, ze tak doskonaly material genetyczny nie zostanie przekazany.

akuat staropanieństwo niesamowicie mnie cieszy

no i pewnie zburzę Ci światopogląd ale można się rozmnażać bez posiadania balastu w postaci męża - ale to już temat dla dużych chłopców, więc wytłumaczę Ci może kiedyś

Napisane przez Wyrak

Taka super inteligentna i w ogole blyskotliwa jestes (tj. Tobie sie wydaje) a masz problemy ze zrozumieniem. Nie zwracam na takie rzeczy specjalnie uwagi (co nie zmienia sprawy ze akurat wiem ze ktos ubiera to czy tamto i co z tego? Nie wynika to bynajmniej z wielkiej uwagi temu poswiecanej), a juz na pewno nie jest to dla mnie zadne kryterium doboru towarzystwa.

Wysmiewanie sie nie z nike i adidasa, tylko raczej z podejscia "jestem snobka itd. bo patrze czy ktos ma buty, ktore sa dla kazdego dostepne".

wiesz, kto się w co ubiera ale nie zwracasz uwagi na to w co się kto ubiera
niesamowicie logiczne, zaprawdę

i nie oceniasz marek, ale jakoś te "dla każdego dostępne" wydają Ci się śmieszne, za to o prywatnych krawcach piszesz w tonie hymnu pochwalnego
to również aż bije logiką wypowiedzi

i coś jeszcze
owszem, jestem błyskotliwa
a że ktoś Twoje podejście (i całkiem-spoko na przykład) nazwał po imieniu tym czym jest - hipokryzją, i że Cię to zabolało - to już nie mój problem

Napisane przez Fresa

Wyrak, a regulamin Ty czytał?
Chyba jednak nie, bo w przeciwnym razie byś wiedział, że wycieczki osobiste, zwłaszcza te pod adresem inteligencji rozmówców są tu niemile widziane.

Fresiak
spokojnie

każdy może zazdrościć, niech chłopak wyładuje gdzieś frustrację