Moda "plus size"

[cmoksia]

znalazłam trochę ciekawych sukienek na Allegro

rozmiar 44
http://allegro.pl/show_item.php?item=315530521
http://allegro.pl/show_item.php?item=315118343
http://allegro.pl/show_item.php?item=315389362
http://allegro.pl/show_item.php?item=312651339
http://allegro.pl/show_item.php?item=312533894
http://allegro.pl/show_item.php?item=312360191

wiem, że 4 ostatnie mają praktycznie ten sam krój, ale jednak się od siebie różnią

[gastone]

Napisane przez Toogra

Gastone fajnie wygląda ta bluzka,,ale nie wiem czy nie ma za duzych tych wzorów,,,najlepiej byłoby przymierzyć

No wlasnie..przymierzyc.. dlatego nie mam odwagi kupowac przez internet..

dziewczyny spac dzis nue moglam bo widzialam piekna spodnice. W moim rozmiarze, moge wam ja opisac bo zdjecia nie posiadam bo nie zakupilam. Byla na karczku, dluga, ale nie za bardzo , w ksztalcie litery A, i wygladala jak robiona na szydelku, skladala sie z takim slicznych kwiatuszkow. Czarna z bialym, lub bordo z bialy. Jednak byla zbyt droga bbuuuuuuuuuuuuu!!!

[cmoksia]

dalej 44

http://allegro.pl/show_item.php?item=312033534 tylko zdjęcia sa mniejszego rozmiaru :/
http://allegro.pl/show_item.php?item=313439577
http://allegro.pl/show_item.php?item=311085141
http://allegro.pl/show_item.php?item=314567265 wbrew pozorom na ciele może wyglądać bardzo fajnie

46
http://allegro.pl/show_item.php?item=313436116
http://allegro.pl/show_item.php?item=313989892

[cmoksia]

46
http://allegro.pl/show_item.php?item=311890473

48
http://allegro.pl/show_item.php?item=312444942
http://allegro.pl/show_item.php?item=314916760
http://allegro.pl/show_item.php?item=315962870

50/52
http://allegro.pl/show_item.php?item=314687801

sorry, że tak wszystko z czarnym, ale to takie moje zboczenie

[chilanes]

z ostatniej partii , jak widać chilanes już walczy
Piękna jest ta druga z postu #843 (druga partia zdjęć) szkoda, że nie mój rozmiar ;(

[cmoksia]

często te rozmiary są mylące trzeba sprawdzać wymiary
na mnie czasem 44 wisi, a 48 jest za małe, więc wiesz

[chilanes]

sprawdzałam zawsze sprawdzam, bo czasem jak piszesz 44 za duże, a 52 za małe

[cmoksia]

w takim razie przykro mi

a mi się zawsze marzyła bluzka, która będzie miała coś takiego na na obu piersiach, możliwe to jest w ogóle? bo nie lubię w kopertowych bluzkach tego, że jedna pierś jest ładnie wyeksponowana, a druga ginie

[Limonatka]

cmoksia - znam ten ból z kopertowymi bluzkami, uh. sama mam dwie, które uwielbiam, ale właśnie każda pierś wygląda inaczej, a chciałabym,żeby obie wyglądały tak jak na załączonym przez Ciebie zdjęciu..

[Dewjani]

wkurzyłam się...zapraszam do przeczytania kilku pierwszych postów w watku :tłusta lesbijka z arkansas"...normalnie lecą tam teksty jak z liceum: "nie mam nic do grubych osób, ale mogłby schudnąć...no przynajmniej do 70 kilo" ****a, ja myślałam, że te wszystkie za***iście miłe panienki ciągle piszace do siebie " o, super wyglądasz w tej bluzeczce! co to płaszczyk. ale śliczny makijaz....etc" mają trochę lepiej poukładane w głowie...nóż mi się w kieszeni otwiera, bo dawno nie widziałam takiej dyskryminacji...

[chilanes]

Dewjani - dlatego właśnie staram się zachować dystans, szczególnie do pochwał od osób w rozmiarze 34-36
Nie denerwuj się, szkoda zdrowia, a świata i tak się nie zbawi.
Uśmiecham się promiennie i życzę spokojnego dnia

[Ol!]

Napisane przez Ponura

Ol! Twojemu gustowi mówimy zdecydowane TAK! Zarówno sukienka jak i staniczek cuuuuuuudo!

dziękuje
Stanik jest firmy Kris LIne, model Karmazyn. Można go kupić w 'Satine', tam na Puławskiej

Napisane przez cmoksia

TŻ kupił mi koszulkę i stringi jak jeszcze była promocja w katalogu, chyba za 29zł, teraz już nawet mojego rozmiaru nie ma. Ciekawe jak będę wyglądać Narazie komplet leży w szufladzie i czeka aż ja się skończę uczyć

hmm.. fajny komplecik

[marthinisa]

Napisane przez gastone

No wlasnie..przymierzyc.. dlatego nie mam odwagi kupowac przez internet..

dziewczyny spac dzis nue moglam bo widzialam piekna spodnice. W moim rozmiarze, moge wam ja opisac bo zdjecia nie posiadam bo nie zakupilam. Byla na karczku, dluga, ale nie za bardzo , w ksztalcie litery A, i wygladala jak robiona na szydelku, skladala sie z takim slicznych kwiatuszkow. Czarna z bialym, lub bordo z bialy. Jednak byla zbyt droga bbuuuuuuuuuuuuu!!!

Ta zielona bluzka bardzo ladna. Co do wzorow i ich wielkosci to moze masz w swojej szafie cos podobnego zebys mogla ocenic czy pasuja Ci duze wzory? Nie wiem jaka dokladnie panuje zasada,ale ja dajmy na to zel wygladam z ciuszkach z drobnymi wzorkami, w zasadzie to najkorzystniej jest mi w gladkich materialach.
acha i zawsze mozna zrocic sprzedawcy Co do zakupow internetowych to ja wlasnie czekam na przesylke z Ebaya - zamowilam sobie spodnice, jesli okaze sie ze bedzie pasowac to zostane stala ebeyowo klientka, juz mam pare rzeczy na oku

[zioła]

Kochane, orientujecie się może gdzie mozna znaleźć legginsy czarne rozmiar 42/44? Ale takie nie "rajstopowe" tylko z rozciągliwego materiału?
Mama znalazła sobie świetną tunikę i legginsy pasowałyby do niej świetnie. Problem w tym,ze na rajtuzki mama jest uczulona

Szukałam w H&M, Cubusie, Vero-moda- tam numeracja kończy się na L (ale są małe jakieś)
w Kaap-Ahl są natomiast duże rozmiary - ale kosztują 80 zł

[Limonatka]

zioła - leginsy widziałam swojego czasu w H&M i były L, ale właśnie zadziwiająca duże i świetnie pasowały. miałam kupić ale czekałam na opinię siostry, mojej wyroczni w sprawach mody, bo ma świetny gust hehe, no i przeczekałam, bo potem zniknęły
może poszukaj też na allegro? widziałam dużo tanich, w dużych rozmiarach, ale niefirmowych.

a ja dziś na ostatnich zakupach przed wyjazdem upolowałam, uwaga, uwaga, majteczki i są śliczne, bo ja lubię takie "zabawne" i o dziwo, zmieściłam się w L! są jak szorty trochę, ale bez tych przedłużonych nogawek, bardzo fajne i wygodne

Resize of DSCN9371.JPG

[Dewjani]

Napisane przez chilanes

Dewjani - dlatego właśnie staram się zachować dystans, szczególnie do pochwał od osób w rozmiarze 34-36
Nie denerwuj się, szkoda zdrowia, a świata i tak się nie zbawi.
Uśmiecham się promiennie i życzę spokojnego dnia

odetchnęłam....

[chilanes]

Cieszę się niezmiernie

[Cześka]

Napisane przez Dewjani

wkurzyłam się...zapraszam do przeczytania kilku pierwszych postów w watku :tłusta lesbijka z arkansas"...normalnie lecą tam teksty jak z liceum: "nie mam nic do grubych osób, ale mogłby schudnąć...no przynajmniej do 70 kilo" ****a, ja myślałam, że te wszystkie za***iście miłe panienki ciągle piszace do siebie " o, super wyglądasz w tej bluzeczce! co to płaszczyk. ale śliczny makijaz....etc" mają trochę lepiej poukładane w głowie...nóż mi się w kieszeni otwiera, bo dawno nie widziałam takiej dyskryminacji...

Dewjani tak to już jest. Dziewczyny w rozmiarze 34-38 będą chwaliły inne szczuplaki, a jka pokaże się jakaś dziewczyna w rozmiarze np 44 (taki ja noszę) to już lecą teksty: "oj, ale mogłabyś schudnąć, ale to tamto, siamto". Dlatego nie zaglądam na wątki o modzie (no oprócz tego ani na wątki o dietetyce. Niemiłosiernie denerwują mnie te wypieszczone jadłospisy, obowiązkowo 5 albo 6 posiłków dziennie, serek wiejski lub inne białko na kolację i owsianka na śniadanie. Dlatego chyba zacznę prowadzić tu krucjatę Podpis już mam odpowiedni

Zresztą, wizaż to bardzo specyficzne miejsce. Chciałam nawet założyć osobny wątek, np "Co Cię wkurza na wizażu", ale się uspokoiłam, bo bany by poleciały, jakbym zaczęła wymieniac wszystko co mnie tu
wkur***

[marthinisa]

Napisane przez Cześka

Dewjani tak to już jest. Dziewczyny w rozmiarze 34-38 będą chwaliły inne szczuplaki, a jka pokaże się jakaś dziewczyna w rozmiarze np 44 (taki ja noszę) to już lecą teksty: "oj, ale mogłabyś schudnąć, ale to tamto, siamto". Dlatego nie zaglądam na wątki o modzie (no oprócz tego ani na wątki o dietetyce. Niemiłosiernie denerwują mnie te wypieszczone jadłospisy, obowiązkowo 5 albo 6 posiłków dziennie, serek wiejski lub inne białko na kolację i owsianka na śniadanie. Dlatego chyba zacznę prowadzić tu krucjatę Podpis już mam odpowiedni

Zresztą, wizaż to bardzo specyficzne miejsce. Chciałam nawet założyć osobny wątek, np "Co Cię wkurza na wizażu", ale się uspokoiłam, bo bany by poleciały, jakbym zaczęła wymieniac wszystko co mnie tu
wkur***

Mądrze gada!!!
A podpis masz rewelacyjny!!!

[cmoksia]

ekhm... bez filtrów czuję jak mi się robią przebarwienia i poparzenia (tak, mam świra )
a serek wiejski uwielbiam - na śniadanie z cukrem
więc w tych 2 sprawach do krucjaty się nie przyłączę a nawet będę filtrów bronić, o

[gastone]

Eh. mnie tez denerwuja te komentarze. Niby nas akceptuja, niby mowia : no to co ze jestes przy kosci, ale ladnie wygladasz: a za plecami :alez jej dupa urosla! Mialam takie trzy kolezanki w liceum. Trzy chudzielce, ja zawsze odstawalam, moze nie bylam wtedy wielak jak dzis ale nie bylam mala. Wciaz sie glodzilam bo wpadalam w kompleksy kiedy one wciaZ nadawaly jakie to sa grube i naciagaly skore na brzuchu mowiec ze to tluszcz. Bylo mi zle i sie odchudzalam glodzac. Glupia bylam! Teraz bym postapila inaczej ale za pozno. Jestem jeszcze wieksza niz bylam, zwlaszcza po urodzeniu dziecka, a moje kolezanki po ciazach jeszcze schudly a wciaz naciagaja skore zeby pokazac jaki to tluszcz maja. Czasem mam ochote sie rozebrac i powiedziec popatrzcie sobie i nasyccie sie widokiem!!! bedziecie mialy o czym gadac.!To ich gadanie to zwykle zwracnie na siebie uwagi, ciagle chwalenie jakie to sa szczuple. Zwykla glupota i proznosc! A ja jestem wieksza i kocham swoje ksztaltty! ?Nie moge tego zmnienic wiec nadrabiam zadbanymy dlonmi, paznokciami, makijarzem, wlosami, przede wszystkim UBIOREM i USMIECHEM!!!!
O takie jestesmy piekne!!!

[Cześka]

gastone zgadzam się! Ostatnio kupiłam sobie nowe dzinsy, pokazuję je matce, a ona: " no, rzeczywiście są duuuże". Heloł? Denerwuje mnie to, ze gadają, powinnaś schudnąć, weź się za siebie, jak ty wyglądasz...

A z tymi koleżankami łapiącymi swoje chudziutkie ciało i robiące "fałdkę" też się zgadzam. Też miałam takie. Zerwałam kontakt, po co się denerwować. Jestem jaka jestem i trudno! Chciałabym zrzucić z 10kg, ze względów zdrowotnych. Zresztą, kazda z nas by chciała. Ale póki co trzeba się zaakceptować takimi jakimi jesteśmy. Też chciałabym nosić dżinsy rurki i obcisłe bluzki i inne cuda na kiju.

[marthinisa]

Napisane przez gastone

Eh. mnie tez denerwuja te komentarze. Niby nas akceptuja, niby mowia : no to co ze jestes przy kosci, ale ladnie wygladasz: a za plecami :alez jej dupa urosla! Mialam takie trzy kolezanki w liceum. Trzy chudzielce, ja zawsze odstawalam, moze nie bylam wtedy wielak jak dzis ale nie bylam mala. Wciaz sie glodzilam bo wpadalam w kompleksy kiedy one wciaZ nadawaly jakie to sa grube i naciagaly skore na brzuchu mowiec ze to tluszcz. Bylo mi zle i sie odchudzalam glodzac. Glupia bylam! Teraz bym postapila inaczej ale za pozno. Jestem jeszcze wieksza niz bylam, zwlaszcza po urodzeniu dziecka, a moje kolezanki po ciazach jeszcze schudly a wciaz naciagaja skore zeby pokazac jaki to tluszcz maja. Czasem mam ochote sie rozebrac i powiedziec popatrzcie sobie i nasyccie sie widokiem!!! bedziecie mialy o czym gadac.!To ich gadanie to zwykle zwracnie na siebie uwagi, ciagle chwalenie jakie to sa szczuple. Zwykla glupota i proznosc! A ja jestem wieksza i kocham swoje ksztaltty! ?Nie moge tego zmnienic wiec nadrabiam zadbanymy dlonmi, paznokciami, makijarzem, wlosami, przede wszystkim UBIOREM i USMIECHEM!!!!
O takie jestesmy piekne!!!

Gastone, podpisuje sie obiema raczkami pod tym co napisalas. Ja nasluchalam sie przykrych komentarzy kiedy zaczelam tyc. Najgorsze bylo jak kolega zapytal mnie czy jestem w ciazy!!! Plakac mi sie chcialo i nie moglam pojac czemu innym tak przeszkadza to jak wygladam, czemu nie pomysla ze ich komentarze moga mnie zranic??? Z reszta do tej pory robi mi sie przykro kiedy dajmy na to jestem na zakupach z ktoras ze szczuplych kolezanek i slysze: "matko, same wielkie rozmiary". Wiem ze mowia to zupelnie niechcacy, ale przez to na zakupki coraz czesciej wybieram sie sama...

[Cześka]

Ja nie lubię chodzić na zakupy. Zawsze się denerwuję tym, że np są spodnie 42, ale 44 to już nie ma. Poza tym bardzo stresują mnie te przymierzalnie, małe kabiny, ani to ręki wyprostować, ani nogi, światło jakieś mocne (i niestety uwidacznia cellulit, rozstępy i inne cuda) i przez to jeszcze bardziej tracę ochotę na ciuchowe szaleństwo. Ciuchy dla pulchnych osób są często droższe niż normalne. Bo szczupła to pójdzie do chińczyków w przejściu podziemnym i za 50zł kupi kilka bluzek. A ja? Ja musze iść do sklepu gdzie mają drożej i jeszcze muszę szukać czegoś co się nadaje.

Mam koleżankę, zawsze ważyła 49kg, przy wzroście 164cm. Teraz zaszła w ciążę i waży 60kg. Oczywiście co słyszę? Lamenty, ze jest gruba. Boże... ile ja bym dała zeby ważyć 60kg. A po takim chudzielcu nie widać tych 10kg, urodzi i po brzuchu....

[cmoksia]

pamiętam jak w gimnazjum mieliśmy wystawić.. jasełka? tak to się nazywa? szukaliśmy kogoś, kto zagra Marię i wszystkie dziewczyny przeżywały, że będą grubo wyglądać z poduchą pod sukienką. Wtedy mój jakże uroczy kolega rzucił "to Daria może zagrać Marie nawet bez poduszki"

[-mała-]

Napisane przez Ol!

ja niestety nie z tych rejonów, ale tu jest sporo adresów ->
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...203&w=27220992

dzięki wielkie

[gastone]

wlasnie!! przymierzalnie!! Jak mam cos przymierzyc to jestem chora. To swiatlo jest okropne! Prawie zawsze rycze jk wracam z takich zakupow no bo nawet przymierzalnie sa dla tych mniejszych..
Co do komentarzy to moja mama caly czas komentowala i komentuje ze jestem za duza, a ze to ta kuzynka to schudla i wyglada jak patyk, a ze to ta to w ciazy nic nien przytyla..przykre to zwarzywszy, ze tomoja mama... Ale przynajkmniej moj maz mnie uwielbia i jestem z nim szczesliwa. A teraz dziwczyni cos n poprawke humoru. Zdjecia modelek plus sizes.

[Ponura]

Ja staram się zachować umiar pomiędzy nieprzejmowaniem się własnym rozmiarem (42, więc nie jest źle) a wpadaniem w samouwielbienie. Oczywiście, należy się akceptować i kochać, ale przy tym pamiętać o zdrowym trybie życia (w tym sport, dla zdrowia!!!) i przede wszystkim odpowiednim prezentowaniu swoich kształtów. Wyzbyłam się też niechęci do chudych.

Ale ja jestem dziwna, dla mnie każdy jest (ew. mógłby być) ładny

Ah no i po prostu cyce opadają jak słyszy się komentarze "jaka jestem gruba" od lasek w rozmiarze 36 ...

Pozdrawiam, buuuuuuuuuzi

PS. Gastone, sukienki pięęęęęęęęęęęęęęęękne!!!

[Mary_Q]

ratujecie mnie ;(

mam starsznie duzy brzuch a piersi niewielkie wszytsko co jest na mnie dobre i dopasowane w ramionach i biuscie w biodrach za male przez brzuc i te wylazace faldki ;/ jak mam sie ubierac? ja juz kompletnie nie mam w czym chodzi:2 pary jeansow,jedna bluzka i jeden sweter ;(

[zioła]

Dziewczyny, to co tutaj opisujecie...eh, mrozi mi niekiedy krew w żyłach. Trzymajcie się ciepło i głupie komentarze głupich ludzi (bo tylko tak można niektórych nazwać ) puszczajcie w niepamięć.

Ja tymczasem nadal poszukuję getrów dla mamy-rozmiar 44.
I wiecie,ona kiedyś nosiła rozmiar 34/36. Była baletnicą. Ale geny zrobiły swoje i po 40-tce jej figura coraz bardziej zaczęła przypominać figurę mojej babci. Też na początku się przejmowała, bo ludzie mówili,że się "zapuściła". Teraz machnęła na to ręką i cieszę się,że potrafi znaleźć radość znajdując ładny i modny ciuszek w swoim rozmiarze, chociaż poszukiwania są trudniejsze.
Mam też świadomość,że z czasem sama też dobiję do tego rozmiaru, ale cóż - genów nie oszukam A ideałem krągłej kobietki jest dla mnie Anna Dymna-zauważyłyście jaką ona ma śliczną twarz? Gwarantuję,że gdyby była szczuplejsza, jej buzia nie wyglądałaby tak gładko

Aha, macie bardzo fajny wątek i pokazujecie fajne, kobiece, delikatne ciuszki. Sukienkami jestem wręcz zauroczona.
Limonatka- śliczne majtusie!