Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[Honcia]

Miszka brawa za i dla męża. Biedny Maks oby szybko udalo się wyleczyć dobrze, że szybko zareagowaluście bo u mojego siostrzeńca rozwineła się z tego grzybica przewodu pokarmowego i bylo już nieciekawie...

Asiu a jak Ci w tym Wroclawiu? Zaaklimatyzowałaś się już? Tżowi się nie dziw, mój mąż też ma panikę w oczach jak M płacze. Trzeba ich po trochę przysposabiać. My mamy " niedzielę taty". Mąż jest w domu i caly dzień zajmuje się Małą, ja tylko karmię i oczywiście czuwam gdzieś w pobliżu.

Aniu powodzenia w kościele
Na tża nie narzekaj. Mój mąż ostatnio pracuje po 15godzin więc jestem całkiem samotna matka. Oni to robią dla nas

[haneczkab92]

Napisane przez ania230

Popytam na spotkaniu.

Tak mnie plecy bolą ze nie jestem w stanie Mai długo nosić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Dziewczyny okres trwał u mnie tylko 3dni wcześniej to było 5-6 dni. Czy to możliwe że tak się zmieniło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, możliwe

[australia87]

A u nas tylko chrzestni musieli mieć zaświadczenie, my do księdza zanosiliśmy tylko akt urodzenia. Nawet żadnych karteczek do spowiedzi nie dostaliśmy ani my, ani chrzestni. Więc to pewnie od parafii zależy.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Marysia właśnie zasnęła... w foteliku Na rękach się wygina we wszystkie strony, w łóżeczku płacz... Więc w akcie desperacji siup do fotelika, parę minut bujania i śpi Oddajcie mi moje samozasypiające dziecko!

[201711281320]

Napisane przez ania230

Dzisiaj o 19 spotkanie W kościele :/ ciekawe czego się dowiem.

Spacer zaliczony. Koleżanka się tu przeprowadziła więc mam z kim spacerować

A z tz kłótnie zazwycZaj O prace i o to że mało opiekuje się Maja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Dziewczyny te zaświadczenie z spowiedzi mają mieć tylko rodzice chrześni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

aniu u nas nikt nie potrzebował zaświadczenia o spowiedzi. Chrzestni potrzebowali zaświadczenia że są praktykującymi katolikami.

A czemu o pracę się kłócicie? myślałam, że tz teraz mniej pracuje odkąd z jednego zajęcia zrezygnował.
Jeżeli chciałabyś żeby tz się więcej zajmował dzieckiem to postaw go przed faktem dokonanym. Nakarm Maję i powiedz, że wychodzisz na 2 godziny pobiegać/ poćwiczyć/pogadać z koleżanką/cokolwiek... No przecież chyba Ci nie powie, że nie możesz wyjść
Mój mąż też się malutko Ignasiem zajmuje. Po pracy teraz codziennie zajmuje się budową nowego pokoju z niezaadaptowanej jeszcze części strychu. Roboty od groma...
W niedzielę tylko ma więcej czasu albo jak robi sobie wolne od budowy. No i zawsze w środy zostaje z małym 2 h jak ja jadę z dziećmi na szkółkę pływacką.

[agusiia69]

Mój mąż bardzo chętnie zajmuje się małą. Mogę wtedy pojechać na zakupy czy pójść do koleżanki na kawkę w listopadzie idę do fryzjera, gdzie z małą zostanie sam na 4h

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Ja też nie moge narzekać, moj m świetnie potrafi się zająć dziewczynami. Tylko w nocy ja wstaję, jego nie budzer, nawet jak ma wolne. Nie wymagam od niego by mi w nocy pomagał, zresztą jak? Nie ma cyckow

[Radena]

Hejka,ciężko się wbić jak się długo nie pisało
U mnie ciężko, chyba zeby ida,wyczuwam kreseczki,więc mała marudna,nic nie można w domu zrobić. Nawet na chwilę nie mogę jej odłożyć.
Ja z moim TŻ też się poklocilam wczoraj. Poprosiłam go, żeby mi umyl kapturki wieczorem, wracam z mycia a on d..a odwrócony a kapturki brudne. Nawet nie wiecie jak się wkurzylam. Jeszcze musiałam Baskowe pranie powiesić. W związku z tym się poryczalam, teraz myślę że bez sensu,ale w nocy to mi takie myśli po głowie chodziły... masakra
W moim przypadku nie ma mowy o samodzielnym wyjściu chyba że góra na godzinę i to blisko żeby szybko wrócić, bo Baś je tylko i wyłącznie mleczko z cycka. Ale może pod koniec roku już się uda gdzieś wybywac na jakiś czas

[haneczkab92]

Oj, jeśli chodzi o małą, to ja na mojego męża nie moge absolutnie narzekać.
Teraz, jak bylismy chorzy, to mąż był na l4 i jak już wydobrzał, to w zasadzie on całe dnie się opiekował małą- ja robiłam mnóstwo innych rzeczy.
Więc nie narzekam, mogę wychodzić, a wiem że on się dobrze Hanią zajmie

Moja Hania też się popsuła z wieczornym usypianiem..usypiała sama, teraz trzeba być przy niej, marudzi, stęka...kręci się, wierci...

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Radena a nie mozesz ściągnąć mleka i podac z butelki? Ja tak robię. A raczej próbuje, bo Hania nie za bardzo chce pić z butli od kogoś innego buntownik. Jak ja jej podam z butli to jest ok, jak ktoś inny podaje to kreci językiem na wszystkie strony i wypluwa smoczek no ale trudno, ja wychodzę z założenia że jak zglodnieje to zje

Co do zasypiania to teraz może tak być, maluchy odkrywają że w zyciu można robić coś więcej poza lezeniem i tak je to przejmuje, że próbują ciągle. Ileż można leżeć na plecach to skok kolejny, minie, dont worry za chwilę będą spać z dupkami do gory i twarzą w materac

[Madzia9999]

Napisane przez miszkaaa

Muszę pochwalić mojego męża Wczoraj przyszła koleżanka, która ma dwójkę dzieci spytać czy co jakiś czas mogłabym wychodzić popołudniami na kawę. Taka szybka kawka z pogadankami, żeby przewietrzyć głowę. Ona bardzo tego potrzebuje a i mi się przyda.
Opowiadam to mężowi ...
Jeszcze nie zdążyłam dokończyć a mąż mówi, ze codziennie. No więc odpowiadam mu, że powiedziałam koleżance, że mogę codziennie po 17-ej. A on mnie pyta dlaczego po 17 skoro on kończy pracę po 16 i już wtedy mogę iść.
Tak więc mój mąż nie dość, że zostaje kiedy chodzę grać na badmintona, to jeszcze wygania mnie popołudniami na kawę

Skarb z męża zostaje sam z dwójką maluchów!
Biedny Maksiu niech już zdrowieje

Napisane przez fiazo

Zaraz idziemy na szczepienie. Całą noc deszcz i nie przestaje, dobrze że mąż auto mi zostawił. Mam jeszcze starszaka odebrać i chyba po dziadka do pomocy zadzwonię bo nie chce moczyć synow, zanim jednego wsadzę to drugi mokry bedzie

U Nas też lało. Jak wychodzilam na spacer to przestało padać także 2godz bez deszczu. Faktem jest że jakc leje to ciężko nawet do auta pójść bo nie mam foli na fotelik na wózek a i owszem

Napisane przez miszkaaa

Mamuśki, uczyć się gotować krochmal i ćwiczyć bo za chwilę będziemy gotować kisielki na sokach dla naszych dzieci .
W podobny sposób

Oj tak będą dzieci zdrowe kisielki jeść

Napisane przez Asiek121

to zazdroszczę męża Mój robi opory, żeby zostać 3h jak ja chcę iść zrobić brwi i paznokcie.. bo uważa, że on jej nie uspokoi i nie wiem co robic

Asiu TZ potrafi mleczko zrobić i pieluszke zmienić? Jeśli tak to wychodz śmiało! Na pewno sobie "jakoś" poradzi. Krzywdy swojemu dziecku,nie zrobi. Prędzej czy później Nadie uspokoi.
Ty siedzisz z nią całe dnie sama, on ma pracę i odskocznie od Was. Tobie też się to należy raz na jakiś czas

Napisane przez miszkaaa

Maks ma grzybicę w buźce po antybiotyku
A do tego znów (nadal ) czerwone gardło i coś z uszkiem.
Bidulek, przeplakal nam cala niedziele. A jak nie płakal to leżał i jeczal, że w buźce boli...
Byli wczoraj u lekarza, dał zawiesine coś jak nasza Nystatyna na te ranki w buźce i w razie gdyby choroba się rozwinęła to antybiotyk. Póki co nie dajemy.



Muszę zrobić zapas probiotykow bo tutaj nie dają żadnych osłonek do antybiotyku.
Mój mąż, oczywiście dziwił się, po co daje Maksiowi probiotyk. Stwierdził, że to wymysły i sam nie brał.
Wczoraj trochę się przestraszył jak lekarz potwierdzil, skulil uszy i mam mu zrobić wykaz probiotykow i kupi na zapas jak będzie na zakupach.

Niech te złe chorobska opuszczą już Maksia żal mi jego i Was ttler się meczycie.

Napisane przez sliweczka85

Miszka fajnie masz... Ja tez bez problemu mogłabym sobie wyjść ale u mnie na zadupiu nie ma gdzie, a zanim dojade do miasta, znajdę parking to zostanie mi maksymalnie godzinka... No i nie wiem z kim by się tu spotkać 😲
To się Maksiu nameczy 😞 Oby szybko przeszlo bez antybiotyku!

Uroki mieszkania z dala od metropoli eh pociesze Cię ti gdzie mieszkamy z tz nie mam znajomych w ogóle. Znam w bloku ze 3 dziewczyny na "część" chwile pogadamy na klatce czy przed blokiem na kawkr itd do siebie nie chodzimy. Znajomi z pra dalej mieszkają. Poza tym ciężko się dograc czasem ns spotkanie. Tak sobie zmulam często z Hania i psem jak TZ nie ma

Napisane przez ania230

Dzisiaj o 19 spotkanie W kościele :/ ciekawe czego się dowiem.

Spacer zaliczony. Koleżanka się tu przeprowadziła więc mam z kim spacerować

A z tz kłótnie zazwycZaj O prace i o to że mało opiekuje się Maja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Dziewczyny te zaświadczenie z spowiedzi mają mieć tylko rodzice chrześni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie, że masz z kim spacerować koleżanka w jakim wieku ma dziecko?

Aniu nie szkoda Wam emocji i czasu na kłótnie? Denerwujesz się i Maja może to czuć
Aż tak źle z TZ? Mało się Mają zajmuje? Jak wygląda Wasz dzień jak TZ ma wolne?

Napisane przez ania230

Popytam na spotkaniu.

Tak mnie plecy bolą ze nie jestem w stanie Mai długo nosić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Dziewczyny okres trwał u mnie tylko 3dni wcześniej to było 5-6 dni. Czy to możliwe że tak się zmieniło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie może sie zmienić. Mnie np w ogóle brzuch nie boli a wcześniej w pierwszy dzień mnie bolał.

Napisane przez sliweczka85

aniu u nas nikt nie potrzebował zaświadczenia o spowiedzi. Chrzestni potrzebowali zaświadczenia że są praktykującymi katolikami.

A czemu o pracę się kłócicie? myślałam, że tz teraz mniej pracuje odkąd z jednego zajęcia zrezygnował.
Jeżeli chciałabyś żeby tz się więcej zajmował dzieckiem to postaw go przed faktem dokonanym. Nakarm Maję i powiedz, że wychodzisz na 2 godziny pobiegać/ poćwiczyć/pogadać z koleżanką/cokolwiek... No przecież chyba Ci nie powie, że nie możesz wyjść
Mój mąż też się malutko Ignasiem zajmuje. Po pracy teraz codziennie zajmuje się budową nowego pokoju z niezaadaptowanej jeszcze części strychu. Roboty od groma...
W niedzielę tylko ma więcej czasu albo jak robi sobie wolne od budowy. No i zawsze w środy zostaje z małym 2 h jak ja jadę z dziećmi na szkółkę pływacką.

Aniu zrób tak jak Sliweczka piszę

Napisane przez agusiia69

Mój mąż bardzo chętnie zajmuje się małą. Mogę wtedy pojechać na zakupy czy pójść do koleżanki na kawkę w listopadzie idę do fryzjera, gdzie z małą zostanie sam na 4h

Mój TZ tak samo dość szybko zostawał sam z Hania. Ja mam problemy ze,zdrowiem a nie wszędzie biorę dziecko. Nawet ns cała noc sam został a ja mogłam bawić się ns wieczorze panienskim bliskiej koleżanki kochany jest po prostu.
Czasem przed pracą ja np na luzie robię obiad cxy sprzątam a TZ się Hania zajmuje. Także jak tylko jest z Nami to dużo pomaga.

Ile sztuk mleczka kupiliscie?

Napisane przez Radena

Hejka,ciężko się wbić jak się długo nie pisało
U mnie ciężko, chyba zeby ida,wyczuwam kreseczki,więc mała marudna,nic nie można w domu zrobić. Nawet na chwilę nie mogę jej odłożyć.
Ja z moim TŻ też się poklocilam wczoraj. Poprosiłam go, żeby mi umyl kapturki wieczorem, wracam z mycia a on d..a odwrócony a kapturki brudne. Nawet nie wiecie jak się wkurzylam. Jeszcze musiałam Baskowe pranie powiesić. W związku z tym się poryczalam, teraz myślę że bez sensu,ale w nocy to mi takie myśli po głowie chodziły... masakra
W moim przypadku nie ma mowy o samodzielnym wyjściu chyba że góra na godzinę i to blisko żeby szybko wrócić, bo Baś je tylko i wyłącznie mleczko z cycka. Ale może pod koniec roku już się uda gdzieś wybywac na jakiś czas

Biedna też bym się wkurzyla.
Odgon złe i głupie myśli!!! Szkoda na to energii. Basia potrzebuje szczęśliwej i spokojniej mamy

Napisane przez haneczkab92

Oj, jeśli chodzi o małą, to ja na mojego męża nie moge absolutnie narzekać.
Teraz, jak bylismy chorzy, to mąż był na l4 i jak już wydobrzał, to w zasadzie on całe dnie się opiekował małą- ja robiłam mnóstwo innych rzeczy.
Więc nie narzekam, mogę wychodzić, a wiem że on się dobrze Hanią zajmie

Moja Hania też się popsuła z wieczornym usypianiem..usypiała sama, teraz trzeba być przy niej, marudzi, stęka...kręci się, wierci...

Zasypianie na noc u Nas czesto też tak wygląda. Całe szczęście po prostu leżę obok Hami na naszym łóżku i glaskam, przytulam, mleczko, ew smok i tak w kołoaż córeczka zasnie. Ostatnio szybciej zasypia, ale czasem są dni że dlugo jej to schodzi

Niania z kamerą to suuuper sprawa!!! Zwłaszcza przy sypialni na innym poziomie. Jakbym miała sypialnie obok kuchni i salonu to bym nie potrzebowała. A tak mogę spokojnie kończyć piec szarlotkę i być spokojna o Hanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asiek121]

Napisane przez Honcia

Miszka brawa za i dla męża. Biedny Maks oby szybko udalo się wyleczyć dobrze, że szybko zareagowaluście bo u mojego siostrzeńca rozwineła się z tego grzybica przewodu pokarmowego i bylo już nieciekawie...

Asiu a jak Ci w tym Wroclawiu? Zaaklimatyzowałaś się już? Tżowi się nie dziw, mój mąż też ma panikę w oczach jak M płacze. Trzeba ich po trochę przysposabiać. My mamy " niedzielę taty". Mąż jest w domu i caly dzień zajmuje się Małą, ja tylko karmię i oczywiście czuwam gdzieś w pobliżu.

Aniu powodzenia w kościele
Na tża nie narzekaj. Mój mąż ostatnio pracuje po 15godzin więc jestem całkiem samotna matka. Oni to robią dla nas

już jest git, ale przeraża mnie fakt ile pieniędzy ładujemy w wynajem :O chyba od wiosny zaczne rozglądać się za czymś tańszym

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez ania230

Dzisiaj o 19 spotkanie W kościele :/ ciekawe czego się dowiem.

Spacer zaliczony. Koleżanka się tu przeprowadziła więc mam z kim spacerować

A z tz kłótnie zazwycZaj O prace i o to że mało opiekuje się Maja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Dziewczyny te zaświadczenie z spowiedzi mają mieć tylko rodzice chrześni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie możecie iść do spowiedzi jak nie macie ślubu

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Muszę pobrać Nadi mocz, już widzę ten cyrk

[Madzia9999]

Napisane przez Asiek121

już jest git, ale przeraża mnie fakt ile pieniędzy ładujemy w wynajem :O chyba od wiosny zaczne rozglądać się za czymś tańszym

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------


nie możecie iść do spowiedzi jak nie macie ślubu

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Muszę pobrać Nadi mocz, już widzę ten cyrk

Mogę spytać ile płacicie za wynajem?

My 3lata wynajmowalismy mieszkanie i z perspektywy czasu żałujemy. Bo tyle kasy poszło a mogłoby iść już na własne, ale cóż młodsi byliśmy strach większy przed dzieleniem mieszkania z bankiem swoje zrobił. Teraz jednak nie zrobiliśmy tak.

Co za cyrki przy pobieraniu moczu macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asiek121]

Napisane przez Madzia9999

Mogę spytać ile płacicie za wynajem?

My 3lata wynajmowalismy mieszkanie i z perspektywy czasu żałujemy. Bo tyle kasy poszło a mogłoby iść już na własne, ale cóż młodsi byliśmy strach większy przed dzieleniem mieszkania z bankiem swoje zrobił. Teraz jednak nie zrobiliśmy tak.

Co za cyrki przy pobieraniu moczu macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

bo nigdy jej nie pobierałam i nie wiem jak to ogarnę

razem z mediami, rachunkami, i miejscem w garażu podziemnym jakoś 2300zł ;//

[Madzia9999]

Napisane przez Asiek121

bo nigdy jej nie pobierałam i nie wiem jak to ogarnę

razem z mediami, rachunkami, i miejscem w garażu podziemnym jakoś 2300zł ;//

Dasz radę ja przy tym zawsze mam kupę śmiechu. 2razy Hani mocz pobieraĺam

2300 to dużo ale z drugiej strony nie znam cen na rynku wrocławskich nieruchomości. Pisałaś że warunki super no i miejsce parkingowe podziemne (tego poztywnie zazdroszczę zimą oszczdzasz czas od razu wsiadasz i jedziesz ) także luksusy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Radena przytulam faceci czasem zacjowują się jak by mózgów nie mieli... Ale lepiej sobie wytłumaczyć od razu niż snuć czarne scenariusze

Asiu fajnie, że już się tam dobrze czujecie ja pobieram mocz tak, że naklejam woreczek i przystawiam do jedzenia, zawsze wtedy nasika

Mój mąż jak jest to bez problemu zostaje z M. Tyle, że on mało kiedy jest w domu...

Kolorowych snów Mamusie
Ja zapuszczam jakiś romans i czekam na mojego księcia

[chudziaszek11]

Rozmawiałam z nianią. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie😊trzymajcie kciuki, bo w czwartek przyjeżdża do nas na rozmowę. Jeśli będzie ok, to Wojtek będzie miał super banię. Tylko żeby stawkę za godzinę nie chciała z kosmosu

Byliśmy dziś na szczepieniu - młody waży 7,2kg i ma 66cm. Nie wiem czy się martwić bo dużo wolniej przybiera niż przedtem i jeszcze się okazało, że ma stulejkę i za cholerę nie wiem jak mu to odciągać... eh znowu będę musiała się czegoś nauczyć

Napisane przez miszkaaa

Maks ma grzybicę w buźce po antybiotyku
A do tego znów (nadal ) czerwone gardło i coś z uszkiem.
Bidulek, przeplakal nam cala niedziele. A jak nie płakal to leżał i jeczal, że w buźce boli...
Byli wczoraj u lekarza, dał zawiesine coś jak nasza Nystatyna na te ranki w buźce i w razie gdyby choroba się rozwinęła to antybiotyk. Póki co nie dajemy.



Muszę zrobić zapas probiotykow bo tutaj nie dają żadnych osłonek do antybiotyku.
Mój mąż, oczywiście dziwił się, po co daje Maksiowi probiotyk. Stwierdził, że to wymysły i sam nie brał.
Wczoraj trochę się przestraszył jak lekarz potwierdzil, skulil uszy i mam mu zrobić wykaz probiotykow i kupi na zapas jak będzie na zakupach.

Biedny mały. Oby was już te choroby opuściły.
A mi właśnie wczoraj koleżanka mówiła, że probiotyki są mega ważne. Ona robiła swojej córce terapię probiotykami i młoda ma rok, właśnie poszła do żłobka i ANI RAZU nie była jeszcze chora
Mówiła że miała szkolenie z żywienia dzieci, i mi podeślę prezentację. Jak będzie coś fajnego to wam też wyślę

Napisane przez sliweczka85

A mój leniuch się jeszcze w ogóle nie obraca... Co więcej dzisiaj tak jęczy że mam już dość. Nie wiem o co mu chodzi. Marudzi nawet na rękach...



Ja bym brała Grobag. Przynajmniej jest pewność że nic się z nim niestanie po stu praniach



Też bym była wkurzona. Nie lubię żyć w niepewności.



O co się tyle kłócicie? Może twój tz dalej nie zaalimatyzował się u twojego taty?



Mój syn miał pierwszego zęba w wieku 8 m-cy, córka w wieku 6. Oboje przechodzili to bezobjawowo. Teraz liczę na to samo

Śliweczka twój Ignacy z moim Wojciechem to sobie mogą rękę podać. Mój też nawet nie myśli się obracać, po co jak można leżeć😂

Napisane przez miszkaaa

Muszę pochwalić mojego męża Wczoraj przyszła koleżanka, która ma dwójkę dzieci spytać czy co jakiś czas mogłabym wychodzić popołudniami na kawę. Taka szybka kawka z pogadankami, żeby przewietrzyć głowę. Ona bardzo tego potrzebuje a i mi się przyda.
Opowiadam to mężowi ...
Jeszcze nie zdążyłam dokończyć a mąż mówi, ze codziennie. No więc odpowiadam mu, że powiedziałam koleżance, że mogę codziennie po 17-ej. A on mnie pyta dlaczego po 17 skoro on kończy pracę po 16 i już wtedy mogę iść.
Tak więc mój mąż nie dość, że zostaje kiedy chodzę grać na badmintona, to jeszcze wygania mnie popołudniami na kawę

Miszkaaa ten twój tż to rzeczywiście dobry chłopak. Ja na swojego też nie narzekam. Jak chce to zostaje z młodym, a weekend zawsze bierze rano młodego, żebym ja się mogła wyspać. Ostatnio spałam do 10, a on bawił się z Wojtkiem

Napisane przez Asiek121

to zazdroszczę męża Mój robi opory, żeby zostać 3h jak ja chcę iść zrobić brwi i paznokcie.. bo uważa, że on jej nie uspokoi i nie wiem co robic

Ja bym zrobiła jak Śliweczka mówi. Karmisz, wręczasz dziecko i w nogi 😁krzywdy nie zrobi, a nabierze pewności siebie

Napisane przez Asiek121

już jest git, ale przeraża mnie fakt ile pieniędzy ładujemy w wynajem :O chyba od wiosny zaczne rozglądać się za czymś tańszym

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------


nie możecie iść do spowiedzi jak nie macie ślubu

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Muszę pobrać Nadi mocz, już widzę ten cyrk

My też wynajmowaliśmy i po roku woleliśmy dzielić przez 25 lat mieszkanie z bankiem. Teraz bank ze mnie zdziera a nie właściciel mieszkania😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Radena]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;66777366]Radena a nie mozesz ściągnąć mleka i podac z butelki? Ja tak robię. A raczej próbuje, bo Hania nie za bardzo chce pić z butli od kogoś innego buntownik. Jak ja jej podam z butli to jest ok, jak ktoś inny podaje to kreci językiem na wszystkie strony i wypluwa smoczek no ale trudno, ja wychodzę z założenia że jak zglodnieje to zje

Co do zasypiania to teraz może tak być, maluchy odkrywają że w zyciu można robić coś więcej poza lezeniem i tak je to przejmuje, że próbują ciągle. Ileż można leżeć na plecach to skok kolejny, minie, dont worry za chwilę będą spać z dupkami do gory i twarzą w materac [/QUOTE]

Dzanet,no właśnie nie da rady. Basia się butelka bawi, trzyma rączkami, wkłada i wyjmuje. Zresztą nie uwstecznia się dziecka,jak nie je butelka w tym wieku to już nie będę jej uczyć.
Może spróbuję tym kubeczkiem 360 albo ze słomka

[MariaFrancesca]

Napisane przez australia87

Ty to już w ogóle musisz mieć mega pokłady cierpliwości!
Widzę, że się chyba tableta dorobiłaś, bo częściej piszesz, fajnie

No, ale mimo wszystko czasami tej cierpliwości brak. Tak, mam w końcu tableta, kupiliśmy, żebym nie dostała na głowę i żebym była w kontakcie ze światem i z Wami. W innej sytuacji nie potrzebowałabym go, bo to dla mnie zbędny gadżet.

Napisane przez chudziaszek11

Narzekaj ile wlezie, jak tylko Ci to pomaga. I tak byłaś dzielna cały rok, bo najpierw prawie zamieszkałaś w szpitalu a teraz musisz dwie panny ogarnąć.
Mnie to sama przeraża - jak damy radę później, jak przyjdzie do żłobka czy przedszkola a mam jedno🙄

No właśnie do tj pory nie martwiłam się za wiele na zapas, uważałam, że zawsze otworzy się jakaś furtka, ale teraz jakoś nie potrafię tak myśleć. Do tego zastanawiam się nad zmianą pracy i nie wiem kiedy to zrobić, bo teraz pracę mam z nienormowanym czasem pracy i to przy dziewczynach może się przydać. Generalnie praca jest ok, szef też jak najbardziej, ale praca też w weekendy, popołudniami i trochę mam wrażenie, że przestałam się w niej rozwijać.

Napisane przez Asiek121

oo to jak u nas myteż wszystkie mleka przerobiliśmy i aktualnie ejsteśmy an Bebilon Pepti..

Krochmal to woda zagotowana z mąką ziemniaczaną, u as 2 takie kąpiele i skóra idealna

Też miałam pytać jak Ci tam we Wro. dobrze, że już git. A duże masz to mieszkanie i jaka lokalizacja, bo jak na Poznań to wydaje się dużo, ale może masz dużo metrów kwadratowych.

Napisane przez miszkaaa

Muszę pochwalić mojego męża Wczoraj przyszła koleżanka, która ma dwójkę dzieci spytać czy co jakiś czas mogłabym wychodzić popołudniami na kawę. Taka szybka kawka z pogadankami, żeby przewietrzyć głowę. Ona bardzo tego potrzebuje a i mi się przyda.
Opowiadam to mężowi ...
Jeszcze nie zdążyłam dokończyć a mąż mówi, ze codziennie. No więc odpowiadam mu, że powiedziałam koleżance, że mogę codziennie po 17-ej. A on mnie pyta dlaczego po 17 skoro on kończy pracę po 16 i już wtedy mogę iść.
Tak więc mój mąż nie dość, że zostaje kiedy chodzę grać na badmintona, to jeszcze wygania mnie popołudniami na kawę

Fajnie, że masz tak super męża, przekaż gratulacje.

[201711281320]

Dla mnie 2300 to strasznie dużo. Więcej niż moja wypłata
Asiek a nie wolelibyście kupić na kredyt mieszkania i płacić może nawet niższe raty? Na dłuższą metę wynajmowanie to takie wydawanie kasy w kosmos... Niemałej kasy...

Madzia, ja mam tu na wsi koleżanki z którymi mogłabym się spotkać ale każda z nas ma dzieci i jakoś tak ciężko się zgrać, no i nie ma za bardzo gdzie...Nawet jakoś specjalnie nie mam takiej potrzeby.
W sobotę byłam z Ignasiem w CH kupić mu cieplejszą czapkę, spotkałam koleżankę to poszłyśmy na kawę. Ona cały czas trzymała Ignasia, żeby- jak to mówiła- zaspokoić instynkty i nie rodzić już kolejnych dzieci

Miałam się Wam pochwalić, że wczoraj zrobiłam mój pierwszy zakup na aliexpres Kupiłam te śliniaki i kubraczki do blw. Teraz cały czas na coś tam zaglądam... Chyba przepadłam

Wczoraj widziałam w TV taki program "ślub od pierwszego wejrzenia". Ktoś widział? Byłam w szoku, że ktoś się na takie coś w dzisiejszych czasach decyduje. Ciekawe kiedy będą rozwody...

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Chudziaszek lekarz kazł ci ODCIĄGAĆ napletek???
Z tego co wiem to każdy taki mały chłopiec ma stulejkę i nie wolno tego dotykać nawet żeby nie zaszkodzić.
Ja bym to jeszcze skonsultowała, bo przy takim odciąganiu może pęknąć skórka i wtedy dopiero byłby kwas.
Dowiedz się lepiej. Ja tam na razie nic nie gmeram w każdym razie.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

chudziaszek pierwszy lepszy artykuł: http://pediatria.mp.pl/lista/85360,p...ka-u-niemowlat

[MariaFrancesca]

miszka - biedne to Twoje dziecko.

Napisane przez chudziaszek11

Rozmawiałam z nianią. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie😊trzymajcie kciuki, bo w czwartek przyjeżdża do nas na rozmowę. Jeśli będzie ok, to Wojtek będzie miał super banię. Tylko żeby stawkę za godzinę nie chciała z kosmosu

Byliśmy dziś na szczepieniu - młody waży 7,2kg i ma 66cm. Nie wiem czy się martwić bo dużo wolniej przybiera niż przedtem i jeszcze się okazało, że ma stulejkę i za cholerę nie wiem jak mu to odciągać... eh znowu będę musiała się czegoś nauczyć


Biedny mały. Oby was już te choroby opuściły.
A mi właśnie wczoraj koleżanka mówiła, że probiotyki są mega ważne. Ona robiła swojej córce terapię probiotykami i młoda ma rok, właśnie poszła do żłobka i ANI RAZU nie była jeszcze chora
Mówiła że miała szkolenie z żywienia dzieci, i mi podeślę prezentację. Jak będzie coś fajnego to wam też wyślę

Fajnie, że idzie w dobrą stronę z nianią. Ale czemu się przejmujesz tą wagą, jeśli dobrze się rozwija to chyba ok. Ja wychodzę z założenia, że wszystko w swoim tempie. U mnie Kinga ostatnio ważyła 7,1kg, a Dorota 6,4kg. Widocznie tak ma być. W Dorotę więcej nie wmuszę, a Kindze nie zabiorę. Z resztą chyba im dzieci starsze tym te przyrosty mniejsze, nie jest tak?
Daj znać co z tymi probiotykami, może się przydać.

Napisane przez sliweczka85

W sobotę byłam z Ignasiem w CH kupić mu cieplejszą czapkę, spotkałam koleżankę to poszłyśmy na kawę. Ona cały czas trzymała Ignasia, żeby- jak to mówiła- zaspokoić instynkty i nie rodzić już kolejnych dzieci

Miałam się Wam pochwalić, że wczoraj zrobiłam mój pierwszy zakup na aliexpres Kupiłam te śliniaki i kubraczki do blw. Teraz cały czas na coś tam zaglądam... Chyba przepadłam

Tak z ciekawości to ile ta koleżanka ma dzieci, bo brzmi jakby już bardzo dużo urodziła

A jak się płaci na tym aliexpres, bez problemu?

[201711281320]

Napisane przez MariaFrancesca

miszka - biedne to Twoje dziecko.


Fajnie, że idzie w dobrą stronę z nianią. Ale czemu się przejmujesz tą wagą, jeśli dobrze się rozwija to chyba ok. Ja wychodzę z założenia, że wszystko w swoim tempie. U mnie Kinga ostatnio ważyła 7,1kg, a Dorota 6,4kg. Widocznie tak ma być. W Dorotę więcej nie wmuszę, a Kindze nie zabiorę. Z resztą chyba im dzieci starsze tym te przyrosty mniejsze, nie jest tak?
Daj znać co z tymi probiotykami, może się przydać.



Tak z ciekawości to ile ta koleżanka ma dzieci, bo brzmi jakby już bardzo dużo urodziła

A jak się płaci na tym aliexpres, bez problemu?

Koleżanka ma dwójkę

Można zapłacić kartą albo przez Przelewy24 (coś jak PayU).

[MariaFrancesca]

Napisane przez sliweczka85

Koleżanka ma dwójkę

Można zapłacić kartą albo przez Przelewy24 (coś jak PayU).

Ale płaci się w zł czy w innej walucie? Jakoś mnie to przeraża, ale może niepotrzebnie.

[201711281320]

chudziaszku tutaj jeszcze znalazłam wykład urologa dziecięcego na ten temat :http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez MariaFrancesca

Ale płaci się w zł czy w innej walucie? Jakoś mnie to przeraża, ale może niepotrzebnie.

Płaci się w złociszach. automatycznie jest to przeliczane. Bardzo to proste i szybkie jak na naszym allegro.

[haneczkab92]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;66777366]Radena a nie mozesz ściągnąć mleka i podac z butelki? Ja tak robię. A raczej próbuje, bo Hania nie za bardzo chce pić z butli od kogoś innego buntownik. Jak ja jej podam z butli to jest ok, jak ktoś inny podaje to kreci językiem na wszystkie strony i wypluwa smoczek no ale trudno, ja wychodzę z założenia że jak zglodnieje to zje

Co do zasypiania to teraz może tak być, maluchy odkrywają że w zyciu można robić coś więcej poza lezeniem i tak je to przejmuje, że próbują ciągle. Ileż można leżeć na plecach to skok kolejny, minie, dont worry za chwilę będą spać z dupkami do gory i twarzą w materac [/QUOTE]

Pewnie coś w tym jest
Jak zawsze kładłam ją do łóżeczka i był spokój, tak dziś próbowała się obracać na brzuch, tak dla zabawy.

Napisane przez Madzia9999

Skarb z męża zostaje sam z dwójką maluchów!
Biedny Maksiu niech już zdrowieje

Uroki mieszkania z dala od metropoli eh pociesze Cię ti gdzie mieszkamy z tz nie mam znajomych w ogóle. Znam w bloku ze 3 dziewczyny na "część" chwile pogadamy na klatce czy przed blokiem na kawkr itd do siebie nie chodzimy. Znajomi z pra dalej mieszkają. Poza tym ciężko się dograc czasem ns spotkanie. Tak sobie zmulam często z Hania i psem jak TZ nie ma
Fajnie, że masz z kim spacerować koleżanka w jakim wieku ma dziecko?

Mój TZ tak samo dość szybko zostawał sam z Hania. Ja mam problemy ze,zdrowiem a nie wszędzie biorę dziecko. Nawet ns cała noc sam został a ja mogłam bawić się ns wieczorze panienskim bliskiej koleżanki kochany jest po prostu.
Czasem przed pracą ja np na luzie robię obiad cxy sprzątam a TZ się Hania zajmuje. Także jak tylko jest z Nami to dużo pomaga.

Ile sztuk mleczka kupiliscie?

Biedna też bym się wkurzyla.
Odgon złe i głupie myśli!!! Szkoda na to energii. Basia potrzebuje szczęśliwej i spokojniej mamy

Zasypianie na noc u Nas czesto też tak wygląda. Całe szczęście po prostu leżę obok Hami na naszym łóżku i glaskam, przytulam, mleczko, ew smok i tak w kołoaż córeczka zasnie. Ostatnio szybciej zasypia, ale czasem są dni że dlugo jej to schodzi

Niania z kamerą to suuuper sprawa!!! Zwłaszcza przy sypialni na innym poziomie. Jakbym miała sypialnie obok kuchni i salonu to bym nie potrzebowała. A tak mogę spokojnie kończyć piec szarlotkę i być spokojna o Hanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie, ze super sprawa taka niania wygoda dla rodziców ogromna, szczególnie właśnie w domu, czy mieszkaniu z górą.

Napisane przez Madzia9999

Dasz radę ja przy tym zawsze mam kupę śmiechu. 2razy Hani mocz pobieraĺam

2300 to dużo ale z drugiej strony nie znam cen na rynku wrocławskich nieruchomości. Pisałaś że warunki super no i miejsce parkingowe podziemne (tego poztywnie zazdroszczę zimą oszczdzasz czas od razu wsiadasz i jedziesz ) także luksusy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

We Wrocławiu takie ceny- i to nie jest źle, z parkingiem i świetnymi warunkami.
Ale patrząc ogólnie to kupa kasy... na pe pewno wolałabym kupić mieszkanie w takiej sytuacji, no ale są różne sytuacje życiowe, i nie zawsze sie da kupić mieszkanie.

Napisane przez chudziaszek11

Rozmawiałam z nianią. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie😊trzymajcie kciuki, bo w czwartek przyjeżdża do nas na rozmowę. Jeśli będzie ok, to Wojtek będzie miał super banię. Tylko żeby stawkę za godzinę nie chciała z kosmosu

Byliśmy dziś na szczepieniu - młody waży 7,2kg i ma 66cm. Nie wiem czy się martwić bo dużo wolniej przybiera niż przedtem i jeszcze się okazało, że ma stulejkę i za cholerę nie wiem jak mu to odciągać... eh znowu będę musiała się czegoś nauczyć


My też wynajmowaliśmy i po roku woleliśmy dzielić przez 25 lat mieszkanie z bankiem. Teraz bank ze mnie zdziera a nie właściciel mieszkania😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To kciuki są!
No a co do zdzierania to bank zdziera, owszem, ale jak spłacisz, to Twoje, a właścicielowi płacisz,płacisz, i nic z tego nie masz.

Napisane przez sliweczka85

Dla mnie 2300 to strasznie dużo. Więcej niż moja wypłata
Asiek a nie wolelibyście kupić na kredyt mieszkania i płacić może nawet niższe raty? Na dłuższą metę wynajmowanie to takie wydawanie kasy w kosmos... Niemałej kasy...

Madzia, ja mam tu na wsi koleżanki z którymi mogłabym się spotkać ale każda z nas ma dzieci i jakoś tak ciężko się zgrać, no i nie ma za bardzo gdzie...Nawet jakoś specjalnie nie mam takiej potrzeby.
W sobotę byłam z Ignasiem w CH kupić mu cieplejszą czapkę, spotkałam koleżankę to poszłyśmy na kawę. Ona cały czas trzymała Ignasia, żeby- jak to mówiła- zaspokoić instynkty i nie rodzić już kolejnych dzieci

Miałam się Wam pochwalić, że wczoraj zrobiłam mój pierwszy zakup na aliexpres Kupiłam te śliniaki i kubraczki do blw. Teraz cały czas na coś tam zaglądam... Chyba przepadłam

Wczoraj widziałam w TV taki program "ślub od pierwszego wejrzenia". Ktoś widział? Byłam w szoku, że ktoś się na takie coś w dzisiejszych czasach decyduje. Ciekawe kiedy będą rozwody...

chudziaszek pierwszy lepszy artykuł: http://pediatria.mp.pl/lista/85360,p...ka-u-niemowlat

Jezu, nic nie mów o alliexpress...ja też przepadłam

[australia87]

Napisane przez chudziaszek11

Rozmawiałam z nianią. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie😊trzymajcie kciuki, bo w czwartek przyjeżdża do nas na rozmowę. Jeśli będzie ok, to Wojtek będzie miał super banię. Tylko żeby stawkę za godzinę nie chciała z kosmosu

Byliśmy dziś na szczepieniu - młody waży 7,2kg i ma 66cm. Nie wiem czy się martwić bo dużo wolniej przybiera niż przedtem i jeszcze się okazało, że ma stulejkę i za cholerę nie wiem jak mu to odciągać... eh znowu będę musiała się czegoś nauczyć

Uwielbiam słowniki w telefonach

Moja też tyle waży Wydaje mi się, że nie ma się czym martwić

Napisane przez sliweczka85

Wczoraj widziałam w TV taki program "ślub od pierwszego wejrzenia". Ktoś widział? Byłam w szoku, że ktoś się na takie coś w dzisiejszych czasach decyduje. Ciekawe kiedy będą rozwody...

Chciałam tą durnotę z ciekawości obejrzeć, ale mam już zaległości w serialach, więc nie dam rady na razie, może za jakiś czas na playerze

[chudziaszek11]

Kurcze Asiek sporo płacicie, chociaż w Krakowie za te pieniądze to czasem 2 pokoje chodzą. ( wynajem + opłaty)

Napisane przez sliweczka85

Dla mnie 2300 to strasznie dużo. Więcej niż moja wypłata
Asiek a nie wolelibyście kupić na kredyt mieszkania i płacić może nawet niższe raty? Na dłuższą metę wynajmowanie to takie wydawanie kasy w kosmos... Niemałej kasy...


Miałam się Wam pochwalić, że wczoraj zrobiłam mój pierwszy zakup na aliexpres Kupiłam te śliniaki i kubraczki do blw. Teraz cały czas na coś tam zaglądam... Chyba przepadłam

Wczoraj widziałam w TV taki program "ślub od pierwszego wejrzenia". Ktoś widział? Byłam w szoku, że ktoś się na takie coś w dzisiejszych czasach decyduje. Ciekawe kiedy będą rozwody...
[/COLOR]Chudziaszek lekarz kazł ci ODCIĄGAĆ napletek???
Z tego co wiem to każdy taki mały chłopiec ma stulejkę i nie wolno tego dotykać nawet żeby nie zaszkodzić.
Ja bym to jeszcze skonsultowała, bo przy takim odciąganiu może pęknąć skórka i wtedy dopiero byłby kwas.
Dowiedz się lepiej. Ja tam na razie nic nie gmeram w każdym razie.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

chudziaszek pierwszy lepszy artykuł: http://pediatria.mp.pl/lista/85360,p...ka-u-niemowlat

Kurcze zgłupiałam właśnie chyba jej nie chodziło o odciąganie całego, tylko mówiłam że kiedyś przy myciu większą ta dziurka była i ona mi, żeby poszerzyć to czy jak. Nosz cholera żebym ja mniej gadała a więcej słuchała na tych wizytach to bym lepiej na tym wyszła dzięki Ci Śliweczka, bo być może uratowałaś siusiaka mego syna. No wściekła jestem, bo tak ślepo we wszystko wierzę tej lekarce, a potem dupa.

Napisane przez sliweczka85

chudziaszku tutaj jeszcze znalazłam wykład urologa dziecięcego na ten temat :http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------



Płaci się w złociszach. automatycznie jest to przeliczane. Bardzo to proste i szybkie jak na naszym allegro.

Odpalę kompa to sobie oglądnę. Dziękuję Ci jeszcze raz😘

Napisane przez MariaFrancesca

miszka - biedne to Twoje dziecko.


Fajnie, że idzie w dobrą stronę z nianią. Ale czemu się przejmujesz tą wagą, jeśli dobrze się rozwija to chyba ok. Ja wychodzę z założenia, że wszystko w swoim tempie. U mnie Kinga ostatnio ważyła 7,1kg, a Dorota 6,4kg. Widocznie tak ma być. W Dorotę więcej nie wmuszę, a Kindze nie zabiorę. Z resztą chyba im dzieci starsze tym te przyrosty mniejsze, nie jest tak?
Daj znać co z tymi probiotykami, może się przydać.



Tak z ciekawości to ile ta koleżanka ma dzieci, bo brzmi jakby już bardzo dużo urodziła

A jak się płaci na tym aliexpres, bez problemu?

Bo mi aplikacja pokazała że z 75 centyla jesteśmy teraz w 25 i się oczywiście zaczęłam przejmować. A że od kilku dni prawie wszystkie dzieci wam się już obracają a mój nie, to sobie coś ubzdurałam, że może za mało je i nie ma siły się obracać. Acz teraz jak o tym myślę, to chyba rzeczywiście przesadzam, bo jakoś moje dziecko miało siłę mnie kopać przy kąpieli.Eh tak to jest jak człowiek sobie sam zmartwień szuka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania230]

W alliexpres w koszyku mam 99 rzeczy i więcej nie można dodać będę musiała przeglądać co chce

Dzisiaj przyszły mi firanki makarony z wish. Jutro sprawdzę jak wyglądaja. Data dostarczenia przesyłki na 4.11 a przyszła 25.10.
Mam nadzieję że inne rzeczy też szybko przyjdą

Byliśmy w kościele i sprawa wygląda tak że mamy się nie spowiadac bo rozgrzeszenie nie dostaniemy. A druga rzecz jest taka że przy pytaniu o wyrzekaniu grzechu mamy milczeć..... Brak mi słów. Szufladkowanie rodziców na ślubnych lub nie....
Aż mną potrzepalo jak to usłyszałam....obym przeżyła mszę i chrzest bardzo szybko


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez ania230

W alliexpres w koszyku mam 99 rzeczy i więcej nie można dodać będę musiała przeglądać co chce

Dzisiaj przyszły mi firanki makarony z wish. Jutro sprawdzę jak wyglądaja. Data dostarczenia przesyłki na 4.11 a przyszła 25.10.
Mam nadzieję że inne rzeczy też szybko przyjdą

Byliśmy w kościele i sprawa wygląda tak że mamy się nie spowiadac bo rozgrzeszenie nie dostaniemy. A druga rzecz jest taka że przy pytaniu o wyrzekaniu grzechu mamy milczeć..... Brak mi słów. Szufladkowanie rodziców na ślubnych lub nie....
Aż mną potrzepalo jak to usłyszałam....obym przeżyła mszę i chrzest bardzo szybko


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez chudziaszek11

Kurcze Asiek sporo płacicie, chociaż w Krakowie za te pieniądze to czasem 2 pokoje chodzą. ( wynajem + opłaty)



Kurcze zgłupiałam właśnie chyba jej nie chodziło o odciąganie całego, tylko mówiłam że kiedyś przy myciu większą ta dziurka była i ona mi, żeby poszerzyć to czy jak. Nosz cholera żebym ja mniej gadała a więcej słuchała na tych wizytach to bym lepiej na tym wyszła dzięki Ci Śliweczka, bo być może uratowałaś siusiaka mego syna. No wściekła jestem, bo tak ślepo we wszystko wierzę tej lekarce, a potem dupa.

Odpalę kompa to sobie oglądnę. Dziękuję Ci jeszcze raz��



Bo mi aplikacja pokazała że z 75 centyla jesteśmy teraz w 25 i się oczywiście zaczęłam przejmować. A że od kilku dni prawie wszystkie dzieci wam się już obracają a mój nie, to sobie coś ubzdurałam, że może za mało je i nie ma siły się obracać. Acz teraz jak o tym myślę, to chyba rzeczywiście przesadzam, bo jakoś moje dziecko miało siłę mnie kopać przy kąpieli.Eh tak to jest jak człowiek sobie sam zmartwień szuka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tymi siusiakami to różne szkoły są. Kiedyś czytałam tutaj na wizażu, że na pierwszej wizycie u pediatry z noworodkiem lekarka bez ostrzeżenia na siłę odciągnęła cały napletek żeby "potem problemów nie było"...
Teoretycznie można w czasie kąpieli bardzo delikatnie, do pierwszego oporu próbować odciągać ale nie wiem czy ma to sens.
U starszaka nic nie dotykałam tam za radą mojej pediatry i z wiekiem samo się to naprawiło.
Syn mojej znajomej miał zabieg w wieku około 4 lat ale to przez to, że podczas oddawania moczu robił mu się taki balonik.
Mój I. też się nie obraca.I chyba sporo dzieci tutaj jeszcze też nie. Zresztą australia dzisiaj pisała, że nawet pediatra była zaskoczona, że już się Marysia obraca. Nie masz się co martwić!

[chudziaszek11]

Napisane przez ania230

Byliśmy w kościele i sprawa wygląda tak że mamy się nie spowiadac bo rozgrzeszenie nie dostaniemy. A druga rzecz jest taka że przy pytaniu o wyrzekaniu grzechu mamy milczeć..... Brak mi słów. Szufladkowanie rodziców na ślubnych lub nie....
Aż mną potrzepalo jak to usłyszałam....obym przeżyła mszę i chrzest bardzo szybko


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ksiądz robił wam jakieś wyrzuty, czy spoko i tylko na te dwie rzeczy wam zwrócił uwagę? No tu niestety się nie dziwię, jak mieszkacie razem bez ślubu, to znaczy że nie ma w was chęci poprawy ( oczywiście według kościoła,nie mnie ), stąd nie dostaniecie rozgrzeszenia. Z drugiej strony słyszałam że kiedyś księża nie chcieli chrzcić nieślubnych dzieci, więc jest jakiś postęp w tym kościele...




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez sliweczka85

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------



Z tymi siusiakami to różne szkoły są. Kiedyś czytałam tutaj na wizażu, że na pierwszej wizycie u pediatry z noworodkiem lekarka bez ostrzeżenia na siłę odciągnęła cały napletek żeby "potem problemów nie było"...
Teoretycznie można w czasie kąpieli bardzo delikatnie, do pierwszego oporu próbować odciągać ale nie wiem czy ma to sens.
U starszaka nic nie dotykałam tam za radą mojej pediatry i z wiekiem samo się to naprawiło.
Syn mojej znajomej miał zabieg w wieku około 4 lat ale to przez to, że podczas oddawania moczu robił mu się taki balonik.

No właśnie ona mi mówiła, żeby próbować delikatnie w czasie kąpieli 😏no nic poczytam i zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miszkaaa]

Napisane przez sliweczka85

Dla mnie 2300 to strasznie dużo. Więcej niż moja wypłata
Asiek a nie wolelibyście kupić na kredyt mieszkania i płacić może nawet niższe raty? Na dłuższą metę wynajmowanie to takie wydawanie kasy w kosmos... Niemałej kasy...

Madzia, ja mam tu na wsi koleżanki z którymi mogłabym się spotkać ale każda z nas ma dzieci i jakoś tak ciężko się zgrać, no i nie ma za bardzo gdzie...Nawet jakoś specjalnie nie mam takiej potrzeby.
W sobotę byłam z Ignasiem w CH kupić mu cieplejszą czapkę, spotkałam koleżankę to poszłyśmy na kawę. Ona cały czas trzymała Ignasia, żeby- jak to mówiła- zaspokoić instynkty i nie rodzić już kolejnych dzieci

Miałam się Wam pochwalić, że wczoraj zrobiłam mój pierwszy zakup na aliexpres Kupiłam te śliniaki i kubraczki do blw. Teraz cały czas na coś tam zaglądam... Chyba przepadłam

Wczoraj widziałam w TV taki program "ślub od pierwszego wejrzenia". Ktoś widział? Byłam w szoku, że ktoś się na takie coś w dzisiejszych czasach decyduje. Ciekawe kiedy będą rozwody...

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Chudziaszek lekarz kazł ci ODCIĄGAĆ napletek???
Z tego co wiem to każdy taki mały chłopiec ma stulejkę i nie wolno tego dotykać nawet żeby nie zaszkodzić.
Ja bym to jeszcze skonsultowała, bo przy takim odciąganiu może pęknąć skórka i wtedy dopiero byłby kwas.
Dowiedz się lepiej. Ja tam na razie nic nie gmeram w każdym razie.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

chudziaszek pierwszy lepszy artykuł: http://pediatria.mp.pl/lista/85360,p...ka-u-niemowlat

Oj , z tymi siusiakami to zagwozdka!
Jedni że ściągać, inni nie ruszać...
Właśnie byłam ciekawa jak Wasi lekarze proponuja.
Ale szczerze mówiąc jestem w szoku, że lekarz już kazał ściągać. Przecież ten susiak jest taki pomarszczony i ledwo wystaje, że ja balabym się tam ruszać.
Starszemu zsuwalam skórkę w dłuższej jeździe kąpieli. Pomalutku i po troszeczkę. Od jakiegoś czasu nie ruszam bo nie pozwala za bardzo.
Ale ten artykuł bardzo Fajnie wyjaśnia.

A Ty Śliweczko jak robilas u Igora?

Napisane przez chudziaszek11

Rozmawiałam z nianią. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie😊trzymajcie kciuki, bo w czwartek przyjeżdża do nas na rozmowę. Jeśli będzie ok, to Wojtek będzie miał super banię. Tylko żeby stawkę za godzinę nie chciała z kosmosu

Byliśmy dziś na szczepieniu - młody waży 7,2kg i ma 66cm. Nie wiem czy się martwić bo dużo wolniej przybiera niż przedtem i jeszcze się okazało, że ma stulejkę i za cholerę nie wiem jak mu to odciągać... eh znowu będę musiała się czegoś nauczyć


Biedny mały. Oby was już te choroby opuściły.
A mi właśnie wczoraj koleżanka mówiła, że probiotyki są mega ważne. Ona robiła swojej córce terapię probiotykami i młoda ma rok, właśnie poszła do żłobka i ANI RAZU nie była jeszcze chora
Mówiła że miała szkolenie z żywienia dzieci, i mi podeślę prezentację. Jak będzie coś fajnego to wam też wyślę



Śliweczka twój Ignacy z moim Wojciechem to sobie mogą rękę podać. Mój też nawet nie myśli się obracać, po co jak można leżeć😂

Miszkaaa ten twój tż to rzeczywiście dobry chłopak. Ja na swojego też nie narzekam. Jak chce to zostaje z młodym, a weekend zawsze bierze rano młodego, żebym ja się mogła wyspać. Ostatnio spałam do 10, a on bawił się z Wojtkiem



Ja bym zrobiła jak Śliweczka mówi. Karmisz, wręczasz dziecko i w nogi 😁krzywdy nie zrobi, a nabierze pewności siebie



My też wynajmowaliśmy i po roku woleliśmy dzielić przez 25 lat mieszkanie z bankiem. Teraz bank ze mnie zdziera a nie właściciel mieszkania😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki zaciskam.
I jeśli będziesz miała jakieś notatki o tych probiotykach to ja bardzo chętnie poczytam.



Dzięki dziewczyny za miłe słowa pod adresem męża. Rzeczywiście, narzekać nie mogę choć czasami i tak nam nerwa. W końcu typowa baba ze mnie


I mam nadzieję, że Maksiula w końcu opuszcza choroby choć mam świadomość, że to dopiero początek przedszkola.
Muszę pomyśleć jak wzmocnić tego mojego Przedszkolaka bo przez to, że prawie nic nie jada to jego odporność jest na pewno bardzo osłabiona.






Asiek, Ania zrobilabym tak jak dziewczyny piszą. Nakarmić i wyjść z domu. Co to znaczy, że chłopaki sobie nie poradzą? Po swojemu ale jakoś temat ogarną. I będą mieli okazję nawiązać lepsze wiezi z dzieckiem.
U mnie działało powtarzanie, że tata jest b.wazny w życiu dziecka bo inaczej pokazuje świat, tzn.w inny sposób.
I ten wspólny czas teraz zaowocuje w przyszłości.
I uwierzył