Włosomaniaczki :D

[Jolie2601]

Napisane przez hula_hula

Rany, nawet mi nie mów. Jutro muszę robić plakat, uczyć się na matmę i historię, potem czeka mnie randka z biologią i geografią, bajka po prostu .

Napisane przez Narek

Zazdroszczę U mnie cały dzień deszcz i wiatr
A jutro będę się uczyć z biologii i przypominać sobie lekturę, brrr

ehhhh a ja to wszystko mam już za sobą uczcie się dziewczyny, wiedza się przydaje
A genetyka- mój ulubiony dział z bilogii, praktycznie zero pamięciówki, wszystko logika i analityczne myślenie, czyli to co Jolie lubi najbardziej

[hula_hula]

Napisane przez Jolie2601

ehhhh a ja to wszystko mam już za sobą uczcie się dziewczyny, wiedza się przydaje

Szczęściara .

[Jolie2601]

Napisane przez hula_hula

Szczęściara .

E tam, ja się po prostu wcześniej urodziłam i mam to już za sobą (jeszcze tylko obrona pracy mgr) całe długie 17 lat edukowania się zmierza ku końcowi Chociaż mówi się, że człowiek uczy się przez całe życie........

[hula_hula]

Napisane przez Jolie2601

E tam, ja się po prostu wcześniej urodziłam i mam to już za sobą (jeszcze tylko obrona pracy mgr) całe długie 17 lat edukowania się zmierza ku końcowi Chociaż mówi się, że człowiek uczy się przez całe życie........

A za mną dopiero połowa drogi Do pracy mgr, to jeszcze u mnie dłuuuuga droga.

Faktycznie coś jest w tym uczeniu się przez całe życie .

[19agusia91]

A jutro będę się uczyć z biologii i przypominać sobie lekturę, brrr

"Syzyfowe prace", blee, jakoś nie mogłam przez to przebrnąć.

Ja mam w tym roku prawie 40 lektur Tzn teraz zostala już z polowa tego do przerobienia .

z biologią i geografią, bajka po prostu .

to ja mam to samo. Biologia- uklad pokarmowy, a geografia ... sprawdzian z mapy : rzeki, jeziora, krainy, góry. Maaasssssakra.
Nie wiem co wyjdzie z tej mojej nauki, bo jade do babci na imieniny..


a co do matematyki, to matematykę trzeba cwiczyc, ale do nauki to tylko wzory

ehhhh a ja to wszystko mam już za sobą uczcie się dziewczyny, wiedza się przydaje

tak, jasne, ale ,ech ciezko mi pomyśleć,ze wiedza o tym jak zapisać hydrokwasy mi sie kiedyś przyda

[Jolie2601]

Napisane przez 19agusia91

tak, jasne, ale ,ech ciezko mi pomyśleć,ze wiedza o tym jak zapisać hydrokwasy mi sie kiedyś przyda

No nie wiem popatrz jaką furrorę robią te kwasy w kosmetyce. Teraz to co druga wizażanka się kwasi (w tym ja)
Hydroksykwasy są baaaardzo przydatne.

[xyoko]

Cześć Dziewczyny
Cieszę się, że Was nie wywiało wczoraj Ja musiałam większą część dnia spędzić, biegając po mieście i załatwiając różne sprawy Na szczęście dzisiaj trochę ładniej, ale słońca nie ma

Napisane przez Eyna

Ja używałam henny wiele razy, farbowałam się na rudy, kasztan, śliwę, przyciemniałam włosy basmą, mieszałam różne odcienie, nigdy nie miałam problemów z szybkim powrotem do naturalnego koloru włosów, ani z późniejszym farbowaniem farbami chemicznymi (Dopóki henna jest na włosach, po farbowaniu zwykłą farbą może wyjść np. zieleń )

Dzięki za ostrzeżenie

[tigresska]

hej dziewczyny! miłej niedzieli ja będę dziś bawić sie włosami - będę je sama (!) podcinać bo mi do oczu wchodzą. coś czuję że będę potem ciekawie wyglądać...

[virtual_reality]

W szkole średniej wydawało mi się że będę się edukować do końca życia. Tyle rzeczy chciałam robić. Chciałam skończyć 3 kierunki, masę kursów i ciągle wymyślałam coś nowego
A teraz jakoś mi się odwidziało Myślę że połowa życia stracona w szkole to i tak za dużo
Ostatnimi czasy czuję się zmęczona tym wszystkim, przytłoczona, chyba się starzeje.

EDIT: Dziewczyny gdybym potrzebowała rady co zrobić ze swoją grzywką mogę na Was liczyć prawda? ;>

[Jolie2601]

Napisane przez virtual_reality

EDIT: Dziewczyny gdybym potrzebowała rady co zrobić ze swoją grzywką mogę na Was liczyć prawda? ;>

No ba....proste że tak

[Narek]

Napisane przez hula_hula

No, ja nie matmę też niezbyt dużo, tylko tyle żeby wzory zapamiętać. Z historii za to trochę więcej no i standardowo biologia to masakra, mam strasznie wymagającą nauczycielkę.
A Ty na pewno dasz radę . Jak nie to się przejdziemy do tej polonistki .

Taaa, raczej polonistka do mojej mamy(jest moją ciocią )

Napisane przez Jolie2601

A genetyka- mój ulubiony dział z bilogii, praktycznie zero pamięciówki, wszystko logika i analityczne myślenie, czyli to co Jolie lubi najbardziej

Nie lubię genetyki. Wszystkie inne ptaszki i robactwa mogą być, ale mnie szlag trafia, kiedy muszę się nauczyć tych ok. 7-literowych wyrazów

Napisane przez virtual_reality

EDIT: Dziewczyny gdybym potrzebowała rady co zrobić ze swoją grzywką mogę na Was liczyć prawda? ;>

Oczywiście

[Jolie2601]

Napisane przez Narek

Nie lubię genetyki. Wszystkie inne ptaszki i robactwa mogą być, ale mnie szlag trafia, kiedy muszę się nauczyć tych ok. 7-literowych wyrazów

Masz na myśli zasady typu adenina, guazyna, cytozyna etc? Takie rzeczy to mi akurat nawet wchodzą go głowy. Kiedyś się czyłam na egzamin to pamiętałam największe pierdoły (typu wartości potencjaów metali) a to co istotne to różnie

[Narek]

Napisane przez Jolie2601

Masz na myśli zasady typu adenina, guazyna, cytozyna etc? Takie rzeczy to mi akurat nawet wchodzą go głowy. Kiedyś się czyłam na egzamin to pamiętałam największe pierdoły (typu wartości potencjaów metali) a to co istotne to różnie

To też Ale moja nauczycielka powiedziała, że nie będzie od nas wymagała dużo, bo wie, że te tematy są trudne. Mamy umieć tylko podstawy, ale kiedy zobaczyłam klasówki, które inni pisali w normalnym terminie, to zaniemówiłam

[Jolie2601]

Napisane przez Narek

To też Ale moja nauczycielka powiedziała, że nie będzie od nas wymagała dużo, bo wie, że te tematy są trudne. Mamy umieć tylko podstawy, ale kiedy zobaczyłam klasówki, które inni pisali w normalnym terminie, to zaniemówiłam

Dasz sobie radę. Ja pamiętam jak "rozwiązywaliśmy" krzyżówki genetyczne......uwielbiał am to. Dla mnie to zawsze było dużo łatwiejsze i bardziej przyjemne niż uczenie się o tych wszystkich fungach i cylkach mitotycznych czy mejotycznych bleee. paskudztwo

[Milka19]

Napisane przez virtual_reality

W szkole średniej wydawało mi się że będę się edukować do końca życia. Tyle rzeczy chciałam robić. Chciałam skończyć 3 kierunki, masę kursów i ciągle wymyślałam coś nowego
A teraz jakoś mi się odwidziało Myślę że połowa życia stracona w szkole to i tak za dużo
Ostatnimi czasy czuję się zmęczona tym wszystkim, przytłoczona, chyba się starzeje.

To razem się starzejemy Im bliżej końca tym bardziej czuje, że to nie ten kierunek ( w sumie to już wiedziałam prawie od samego początku), że tak naprawdę nie wiem co bym chciała w życiu robić, a pisanie pracy magisterskiej to istna katorga zwłaszcza, że mało mnie obchodzi to o czym będę pisać Cudnie

Miłej niedzieli

[tigresska]

Wiecie, ja to już stara jestem, studia juz za mną... Ale ciagnie mnie spowrotem na uczelnię, do grona studentów i być może dołączę do nich znowu od października. Generalnie naukę wolę wspominać niż się uczyć - chciałabym juz wszystko wiedzieć ale nie jest tak łatwo Studia mają jeden duuuzy mnius który mi sie nie podoba - trzeba sie uczyc mnóstwa rzeczy które mają niewiele wspólnego z kierunkiem studiów - szczególnie na początku, oraz takich które do niczego sie nie przydadzą. to mi sie nie podoba. Ale na studia i tak mnie ciagnie jakaś magiczna siła odbiło mi

[Narek]

Napisane przez Jolie2601

Dasz sobie radę. Ja pamiętam jak "rozwiązywaliśmy" krzyżówki genetyczne......uwielbiał am to. Dla mnie to zawsze było dużo łatwiejsze i bardziej przyjemne niż uczenie się o tych wszystkich fungach i cylkach mitotycznych czy mejotycznych bleee. paskudztwo

Krzyżówki też lubię. Tylko, żeby je zrobić, to trzeba mieć jakąś wiedzę w głowie, a nie w podręczniku
Muszę dać radę. I tak się opuściłam w nauce w tamtym semestrze i mam wyrzuty sumienia.

[Milka19]

Napisane przez tigresska

Wiecie, ja to już stara jestem, studia juz za mną... Ale ciagnie mnie spowrotem na uczelnię, do grona studentów i być może dołączę do nich znowu od października. Generalnie naukę wolę wspominać niż się uczyć - chciałabym juz wszystko wiedzieć ale nie jest tak łatwo Studia mają jeden duuuzy mnius który mi sie nie podoba - trzeba sie uczyc mnóstwa rzeczy które mają niewiele wspólnego z kierunkiem studiów - szczególnie na początku, oraz takich które do niczego sie nie przydadzą. to mi sie nie podoba. Ale na studia i tak mnie ciagnie jakaś magiczna siła odbiło mi

E tam nie odbiło U mnie rodzice z powrotem studiują Więc jak masz czas, ochotę no i fundusze to czemu nie Trzeba się rozwijać całe życie Ja sama ledwo jedne kończe, a już myśle o drugich

[Jolie2601]

Napisane przez Narek

Muszę dać radę. I tak się opuściłam w nauce w tamtym semestrze i mam wyrzuty sumienia.

Czyżby za dużo czasu na wizażu

[Narek]

Napisane przez Jolie2601

Czyżby za dużo czasu na wizażu;>

Nie Po prostu uznałam, że nie potrzebuje nauki i będę jechać na ściągach I miałam takieeego lenia w tym roku W 1 klasie się starałam, bo wiadomo, trzeba sobie jakąś opinię wyrobić, a w 2 to można sobie odpuścić Zresztą, każdy w mojej klasie tak zrobił, a i tak mieliśmy najlepszą średnią w gimnazjum(liceum liczy się u nas oddzielnie)

[tigresska]

Napisane przez Milka19

E tam nie odbiło U mnie rodzice z powrotem studiują Więc jak masz czas, ochotę no i fundusze to czemu nie Trzeba się rozwijać całe życie Ja sama ledwo jedne kończe, a już myśle o drugich

Z tymi funduszami nie jest najlepiej niestety. Ale będę musiała zacisnąć pasa bo ochotę mam wielką

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Narek

Na matematykę nigdy nie potrafiłam się uczyć. No po prostu nie potrafię. Zero teorii, sama praktyka.

byłam w klasie humanistyczno-komputerowej i .. matematyki i fizyki nie lubiłam.. nie umiałam "myśleć" matematycznie... na sprawdziany zawsze uczyłam się wzorów ..po prostu samych wzorów licząc że jak będę mieć dane to już jaki wzór użyć to będę wiedzieć.


po maturze wywaliłam wszystkie zeszyty z matmy i zadowoleniem że nigdy więcej matmy i co....... na studiach miałam nie tylko matmę ale również większy kosmos jak "analizę finansową" cy "ekonometrię"

Napisane przez tigresska

hej dziewczyny! miłej niedzieli ja będę dziś bawić sie włosami - będę je sama (!) podcinać bo mi do oczu wchodzą.

ja jakiś czas temu sama sobie grzywkę obcięłam na prosto..i było suuper!! Życzę powodzenia z eksperymentowaniem






kupiłam sobie balerinki ha ha.... są PIĘKNE! Już je kocham
Właśnie siedzę w nich przy kompie i stwierdzam że są baardzo wygodne!

Ale same oceńcie!



madziunia80
Jak ty dbasz o swoje tipsiki? Używasz jakiegoś "lakieru-odżywki" utwardzającej? Malujesz je lakierem takim zwykłym kolorowy? Bo słyszałam że można, tylko zmywasz trzeba specjalny kupić/ No i się zastanawiam czy wprost na żel ten lakier dać ...... czy pod spód dać jakiś utwardzacz?

[Milka19]

Napisane przez tigresska

Z tymi funduszami nie jest najlepiej niestety. Ale będę musiała zacisnąć pasa bo ochotę mam wielką

A jakiś już konkretnie upatrzony

Napisane przez Sweet_Jelly

kupiłam sobie balerinki ha ha.... są PIĘKNE! Już je kocham
Właśnie siedzę w nich przy kompie i stwierdzam że są baardzo wygodne!

Ale same oceńcie!

Kolorek nie za bardzo w moim stylu Ale pomijając go.. rzeczywiście ladne Takie słodkie

[xyoko]

Napisane przez virtual_reality

EDIT: Dziewczyny gdybym potrzebowała rady co zrobić ze swoją grzywką mogę na Was liczyć prawda? ;>

Jasne

Napisane przez tigresska

Wiecie, ja to już stara jestem, studia juz za mną... Ale ciagnie mnie spowrotem na uczelnię, do grona studentów i być może dołączę do nich znowu od października. Generalnie naukę wolę wspominać niż się uczyć - chciałabym juz wszystko wiedzieć ale nie jest tak łatwo Studia mają jeden duuuzy mnius który mi sie nie podoba - trzeba sie uczyc mnóstwa rzeczy które mają niewiele wspólnego z kierunkiem studiów - szczególnie na początku, oraz takich które do niczego sie nie przydadzą. to mi sie nie podoba. Ale na studia i tak mnie ciagnie jakaś magiczna siła odbiło mi

A co chcesz jeszcze studiować?

Napisane przez Sweet_Jelly

kupiłam sobie balerinki ha ha.... są PIĘKNE! Już je kocham
Właśnie siedzę w nich przy kompie i stwierdzam że są baardzo wygodne!

Ale same oceńcie!

Fajne buciki
Chociaż nigdy nie lubiłam lakierowanych, aż jakiś miesiąc temu kupiłam swoje pierwsze lakierowane buty... I to od razu czerwone szpilki No i mam problem, bo wyglądam w nich jak spod latarni W efekcie leżą w szafie..
Też tak macie? Że kupujecie coś a potem nigdy tego nie zakładacie? Albo np. dopiero 2 lata później? Bo ja nie wiem, czy jestem jakaś nienormalna, ale u mnie pół szafy leży nieużywanej i "dojrzewa" albo leży i czeka aż komuś oddam

[blonndee]

Napisane przez xyoko

Chociaż nigdy nie lubiłam lakierowanych, aż jakiś miesiąc temu kupiłam swoje pierwsze lakierowane buty... I to od razu czerwone szpilki No i mam problem, bo wyglądam w nich jak spod latarni W efekcie leżą w szafie..
Też tak macie? Że kupujecie coś a potem nigdy tego nie zakładacie? Albo np. dopiero 2 lata później? Bo ja nie wiem, czy jestem jakaś nienormalna, ale u mnie pół szafy leży nieużywanej i "dojrzewa" albo leży i czeka aż komuś oddam

mam dokladnie tak samo! mi sie marza takie wysoookie buty z szuzszopu, ale boje sie, ze wyjdzie jak z twoimi szpilkami jak kupuje cos z mysla o zmianie stylu to zawsze konczy sie to w szafie a t'shirty, cienkie sweterki,bluzy i jeansy nosze do zdarcia, podarcia, rozciagniecia i w ogole do totalnego zniszczenia

wczoraj zrobilam sobie akryl zaprzyjazniona manikiurzystka powiedziala, ze na moj pekniety paznokiec jest szansa, ze to pomoze napewno nie zaszkodzi, wiec sie zdecydowalam! moze zaraz zdj wrzuce

a tak w ogole to dzien dobry i milego dnia

[xyoko]

Napisane przez blonndee

mam dokladnie tak samo! mi sie marza takie wysoookie buty z szuzszopu, ale boje sie, ze wyjdzie jak z twoimi szpilkami jak kupuje cos z mysla o zmianie stylu to zawsze konczy sie to w szafie a t'shirty, cienkie sweterki,bluzy i jeansy nosze do zdarcia, podarcia, rozciagniecia i w ogole do totalnego zniszczenia

wczoraj zrobilam sobie akryl zaprzyjazniona manikiurzystka powiedziala, ze na moj pekniety paznokiec jest szansa, ze to pomoze napewno nie zaszkodzi, wiec sie zdecydowalam! moze zaraz zdj wrzuce

a tak w ogole to dzien dobry i milego dnia

Ufff, to dobrze, że nie tylko ja tak robię

Pochwal się pazurkami!

No i również miłego dnia

[blonndee]

Napisane przez xyoko

Ufff, to dobrze, że nie tylko ja tak robię

Pochwal się pazurkami!

No i również miłego dnia

no, to sie pochwale pazurkami, mimo, ze na zdjeciach wyszly tak jakos... lopatowato ale bardzo chcialam pokazac moj piekny wiosenny kwiatuszek na wskazujacym i serdecznym
a i jeszcze dodam fotki mojego rudusia jak mial niecale 3miechy i bawil sie w zolwia

i jeszcze maly offtop, ale niby na temat bo buty... zakochalam sie w zeszlym sezonie w butach hilfigera i chyba jednak teraz na wiosne sobie sprawie. sa takie troche w stylu eko czyli bardzo 'moje'
oto linki:
http://www.eobuwie.com.pl/?id=2133
http://www.eobuwie.com.pl/?id=2092
wiem, ze raczej taki styl sie nie podoba, ale mozecie mi pomoc wybrac miedzy tymi dwoma modelami

[Narek]

Blonndee, według mnie, te pierwsze.
Kotek śliiiczny I paznokcie też ładnie zrobione

A tak w temacie butów. Dziewczyny, czy widziałyście gdziekolwiek fioletowe, dłuższe(tak do połowy łydki), niezbyt drogie, rozmiar 39 trampki? Chodzą za mną i chodzą, a na Allegro są tylko jedne, używane, 41

[blonndee]

Napisane przez Narek

Blonndee, według mnie, te pierwsze.
Kotek śliiiczny I paznokcie też ładnie zrobione

A tak w temacie butów. Dziewczyny, czy widziałyście gdziekolwiek fioletowe, dłuższe(tak do połowy łydki), niezbyt drogie, rozmiar 39 trampki? Chodzą za mną i chodzą, a na Allegro są tylko jedne, używane, 41

dziekuje
o to masz zachcianki ale maja byc cale fioletowe? patrzylas na strone converse'a? ja zawsze u nich biore trampy bo sa takie fajne maja mnoooostwo modeli. ale sa drogie
jest jeszcze jedna stronka z tramposzami, zaraz poszukam...

edit: tu kiedys byly fajne trampki, ale dawno nie wchodzilam wiec niebardzo wiem co teraz tam jest: http://deezee.pl/

[xyoko]

Napisane przez blonndee

no, to sie pochwale pazurkami, mimo, ze na zdjeciach wyszly tak jakos... lopatowato ale bardzo chcialam pokazac moj piekny wiosenny kwiatuszek na wskazujacym i serdecznym
a i jeszcze dodam fotki mojego rudusia jak mial niecale 3miechy i bawil sie w zolwia

i jeszcze maly offtop, ale niby na temat bo buty... zakochalam sie w zeszlym sezonie w butach hilfigera i chyba jednak teraz na wiosne sobie sprawie. sa takie troche w stylu eko czyli bardzo 'moje'
oto linki:
http://www.eobuwie.com.pl/?id=2133
http://www.eobuwie.com.pl/?id=2092
wiem, ze raczej taki styl sie nie podoba, ale mozecie mi pomoc wybrac miedzy tymi dwoma modelami

Buty pierwsze!

Kotek przecudowny Zawsze byłam "psiarą", ale coraz bardziej mam ochotę przygarnąć jakiegoś dachowca Ciekawa tylko jestem, jak moja suka by na niego zareagowała

Paznokcie też fajnie zrobione