..::Dieta Plaż Południowych - ZAPRASZAMY - część druga ::..

[MonikaZmyślona]

A jak to jest z piciem po posiłkach?
Np. dziś na podwieczorek jadłam twarozek domowy z migdałami, pestkami dynii i kakao. I tak 15 min po zjedzeniu wypiłam kakao (naturalne oczywiscie).
Można tak?

[amelka99]

Napisane przez MonikaZmyślona

A właśnie - zwracacie uwagę też na wartość kaloryczną? Bo ja nie, nie lubię tego, jakoś tak źle mi sie kojarzy, dbam tylko o prawidłowe produkty ..


No jakoś tak wyszło, że dziś
Ale damy radę, też mam w planach zero wpadek, przejdę do fazę bez powrotów do niej. O Powodzenia

Co do kalorii - na SB nie zwracam chciałabym się zupełnie odzwyczaić, ale to chyba niemożliwe
Wzajemnie powodzenia kochana



Dziewczyny, ponawiam pytanko o surową marchewkę i serek wiejski ten normalny można?

[faraula]

surowa marchewa--- chyba nie... gotowana napewno odpada ale achah bedzie lepiej wiedziala

[k_asiaczek]

serek wiejski zwykły można, dziewczyny już o tym pisały, nie ma dużej różnicy w tłuszczach i węglach a ma większe opakowanie.

a ostatnio zaszalałam i kupiłam sobie wieśniaka piątnicy takiego 500g

[onaella]

Dziewczyny jesteście normalnie jak jakieś maniaczki, 5 stron od wczoraj napisałyście
Ja dziś zjadłam na sniadanko serek wiejski a do tego zawijaski z sałaty, wędlinki dorbiowej, ogorka i papryki - rozłożyłam sie z tym na uczelni i wcianłam i wiedziałam te spojrzenia innych osób i buzie pełne ślinki na moje pyszne jedzonko . Na obiad, który miałam z godzine temu zjadłam omleta z 2 jajek z sałatka z pekińskiej, papryki, pomidorka i fety - pychotka.
i nie wiem co z kolacją bo poki co nie jestem głodna, ale może za jakies 40 minut zjem wieśniaczka z dodatkami.

[Ahcak]

Napisane przez amelka99

Dziewczyny, ponawiam pytanko o surową marchewkę i serek wiejski ten normalny można?

Napisane przez faraula

surowa marchewa--- chyba nie... gotowana napewno odpada ale achah bedzie lepiej wiedziala

Tez nie liczę kalorii mimo, że wiem ile co ma, bo takie zboczenie zostało, ale jak pisze Doktorek, ze nie, to nie, i jem ile mi sie podoba, czyli dużo i looz

Marchewka każda odpada na I fazie, na II już można i surową i gotowaną, ale lepiej tą drugą ograniczać (czyli jeść raz na jakiś czas), bo ma wysokie IG aż 70

A serki wiejskie to te lekkie 3%, u nas z ogólnie dostępnych te maja najmniej % tłuszczu (podobno są jakieś w Lidlu, dziewczyny kiedyś pisały, że maja mniej %). Ale do czego dążę, w przewodniku jest napisane: Serek wiejski 2% lub beztłuszczowy, a że u nas nie ma takich, więc jemy te lekkie

Ale się naskakałam Ale normalnie ja to taka niezbyt mądra jestem, ćwiczyłam i płakałam, bo Pearl Harbor sobie włączyłam ehhh ale kcal sobie straciłam trochę, no i kolejny posiłek nie taki jak zaplanowałam bedzie, bo mam ochotę na coś słodkiego ahhhh mniam mniam Ale dziś jestem nieprzewidywalna dla samej siebie

Edit:
Onaella to Ty dziś tylko 2 posiłki do tej pory zjadłaś? Ojjj nu nu nu Żadnych przekąsek i tyle godzin przerwy miedzy jednym a drugim? jaki ty przykład Kochanieńka dajesz nowym plażowiczkom, co?

[onaella]

Napisane przez Ahcak

Edit:
Onaella to Ty dziś tylko 2 posiłki do tej pory zjadłaś? Ojjj nu nu nu Żadnych przekąsek i tyle godzin przerwy miedzy jednym a drugim? jaki ty przykład Kochanieńka dajesz nowym plażowiczkom, co?

no własnie nie zjadłam nic więcej, jutro kupie sobie chociaz pistacje, które będe miała w torebce!

i dziewczyny nie brać ze mnie przykładu!!! Onaella stanowczo za mało je i baty jej sie należą i to na gołą ......

[blonndee]

Napisane przez Ahcak

Ale się naskakałam Ale normalnie ja to taka niezbyt mądra jestem, ćwiczyłam i płakałam, bo Pearl Harbor sobie włączyłam ehhh ale kcal sobie straciłam trochę, no i kolejny posiłek nie taki jak zaplanowałam bedzie, bo mam ochotę na coś słodkiego ahhhh mniam mniam Ale dziś jestem nieprzewidywalna dla samej siebie

oj ja tez postanowilam pocwiczyc zrobilam juz rozciagajace cwiczonka z wizazu i yeah, moge juz prawie pelny szpagat w przod zrobic tyle, ze jeszcze nie umiem sie wyprostowac, ale to kwestia czasu moze zaraz na roleczki pojde? mam ochote sie jeszcze poruszac a i bym sobie przy okazji jakiegos dymka zapuscila... eh, kiedys to swinstwo rzuce.

[mcdulka]

dzisiaj pyyyszny dzień zdecydowanie

IŚ: wieśniak+ jajko+ warzywa (pomidor, ogorek, papryka, rzodkiewka)
IIŚ: serek homo +lyzeczka kakao
O: panga posmarowana puree pomidorowym a do tego sos z pomidorow z puszki, pieczarek, kilku oliwek i papryki, troche twarogu chudego
P/K: brokul + biała fasolka i to posypane fit-upem
w tzw. "miedzy czasie": ok.10 orzeszkow ziemnych

[201803260919]

Napisane przez mcdulka

proponuje zrobic rosolek chinski.
Na kostce rosolowej warzywnej (najlepiej ze zdrowej zywnosci), do tego pokrojone w kostke i nasolony kurczak, por, troche mieszanki chinskiej (tylko powybieraj marchewke) i dodaj makaron sojowy albo z fasoli mung, dopraw przyprawami chinskimi (gotowa mieszanka, a jak ma cukier to sobie swoja skomponuj), sola i kilkoma kroplami tabsaco- pychota! ja taka bez kurczaka czesto robie

dziekuje jutro kupuje sobie makaron sojowy i korzystam z przepisu bo mieszanka chinska siedzi w zamrazalniku, zmusze sie w koncu do wydłubania tej marchewy

Napisane przez amelka99

Co do kalorii - na SB nie zwracam chciałabym się zupełnie odzwyczaić, ale to chyba niemożliwe
Wzajemnie powodzenia kochana
Dziewczyny, ponawiam pytanko o surową marchewkę i serek wiejski ten normalny można?

lliczenie kalorii - precz zagadzam sie!

surowa marchewka - odpada, wogole zakazane są: marchewka, buraki, ziemniaki i ich wszystkie postaci -wysoki IG

a co do serka - wskazane są te 3%
ale ja np. jesli mam tylko chwile w ciagu dnia zeby zjesc przekaske, i nie mam widokow na obiad przez dluzsza chwile, to wybieram w sklepie ten zwykly zeby dluzej glodu nie czuc.. ale wg SB jest zalecane 6g tluszczu na porcje, wiec sobie przelicz i dopasuj do tego co Ci organizm mowi mi mowi zeby jesc te zwykle, bo po lekkich po 10 minutach jestem glodna


kurka, cos mi z opoznieniem reaguje komp chyba, bo tu juz 10 postow wiecej, i spozniona odpowiedz no nic, wybaczcie

[blonndee]

a jaki jest wlasciwie sklad makaronu sojowego, mozna to wsuwac?

[201803260919]

dziewczynki, tak sobie mysle, ze jak tyle piszemy dzien w dzien, to za moment bedziemy musialy zalozyc 3 czesc wątku bo juz 5000 postow zbliza sie wielkimi krokami!

na podwieczorek wypilam kawcie z 1/3 mleka, i do tego plasterek wedliny
a na kolacje wlasnie sobie pozostalosc z obiadu czyli troche fasolki i brokula, dolałam do tego 2 pomidorki z puszki i ten sok ktory tam jest, wrzucilam tunczyka puszkowanego ( bez puszki ), dosypalam przypraw i siemienia lnianego, poddusilam na malym ogniu i - pychotka

[201803260919]

Napisane przez blonndee

a jaki jest wlasciwie sklad makaronu sojowego, mozna to wsuwac?

znalazlam to w internetowym sklepiku:
"
Ze względu na skład nie jest w rzeczywistości tradycyjnym makaronem: w kuchni chińskiej traktowany jako warzywo. W czasie głębokiego smażenia znacznie się powiększa tworząc splątane, lekkie i kruche pasma. Używany jako dodatek do zup, mięsa oraz wszelkich sałatek najczęściej w połączeniu z sosem sojowym.
Sposób użycia: Namoczyć 5 minut w gorącej wodzie przed dodaniem do gotowanej potrawy.
Skład: zielona soja. 100g
Produkt nie zawiera soi modyfikowanej genetycznie."

koszt tego to 3-4 zl
zobacze jutro co to za cudo

[MonikaZmyślona]

Napisane przez MonikaZmyślona

A jak to jest z piciem po posiłkach?
Np. dziś na podwieczorek jadłam twarozek domowy z migdałami, pestkami dynii i kakao. I tak 15 min po zjedzeniu wypiłam kakao (naturalne oczywiscie).
Można tak?

Up, up
Może ktoś jednak wie, jak to jest z tym piciem po posiłkach?

[blonndee]

Napisane przez MonikaZmyślona

Up, up
Może ktoś jednak wie, jak to jest z tym piciem po posiłkach?

ja to slyszalam, ze w trakcie posilku pic nie mozna, ale 15min po? chyba nie ma problemu

[201803260919]

kiedys w tym watku dziewczyny pisaly ze jak pily duzo, ponad 2 litry dziennie to chudly wiecej
bo powinno sie min 1,5-2 litrow plynow dziennie przyjmowac, a im wiecej to chyba lepiej

w trakcie posilku, racja, raczej nie, ale chodzi o to zeby nie popijac, zeby amylaza slinowa sama trawila, bez zadnych 'wspomagaczy' - rozcieńczania

[MonikaZmyślona]

Ooo, to lecam po herbatkę

Dziewczyny, czemu jak chcę zmienić coś w podpisie (wyszczególnić kolorem czerwonym jedynki), wyskakuje mi, ze podpis za długi? Co zrobić, aby to zmienic?

[Ahcak]

Napisane przez MonikaZmyślona

Ooo, to lecam po herbatkę

Dziewczyny, czemu jak chcę zmienić coś w podpisie (wyszczególnić kolorem czerwonym jedynki), wyskakuje mi, ze podpis za długi? Co zrobić, aby to zmienic?

Kombinuj , albo skróć podpis, zmień wielkość czcionki lub coś...

No to zakonczyłam kolejny dzień, bo kolacja zjedzona, to teraz tylko książeczki i za kilka godzin spać:

Śniadanie: Owsianka cynamonowa;
II śniadanie: Wieśniak ze słonecznikiem;
Obiad: Chili con Carne;
Kolacja: Twarożek szarlotkowy z cynamonem.

Koniec, pyszny dzień miałam Zresztą jak każdy od 2 miesięcy mmmm

Edit: ojojj teraz spojrzałam, i kurcze niezbyt ładny... za mało warzyw, no ale w obiedzie była niezła mieszanka, to jakoś da się naciągnąć :p

[PriVativ]

czuje sie napchana i spuchnieta Nie moge sie załatwic Mam jak juz pisalam zastoj i jestem zmuszona wypic dzis herbate przeczyszczajaca. Nie ma innego wyjscia,jak tak bedzie mi zalegac wszytsko to nigdy waga niespadnie. ehh. Kupilam slonecznik łuskany,ale jakis on niedobry chyba jutro sobie go podsmaze i bedzie lepszy. Jutro na sniadanie albo drugie sniadanie tez zjem wiesniaka ze slonecznikiem

[Ahcak]

Napisane przez PriVativ

czuje sie napchana i spuchnieta Nie moge sie załatwic Mam jak juz pisalam zastoj i jestem zmuszona wypic dzis herbate przeczyszczajaca. Nie ma innego wyjscia,jak tak bedzie mi zalegac wszytsko to nigdy waga niespadnie. ehh. Kupilam slonecznik łuskany,ale jakis on niedobry chyba jutro sobie go podsmaze i bedzie lepszy. Jutro na sniadanie albo drugie sniadanie tez zjem wiesniaka ze slonecznikiem

Twoje problemy z zaparciami wydaje mi się są spowodowane zbyt długim ograniczaniem spożywanych węglowodanów, potrzebujesz już owocu lub jakiegoś zboża, bo nie wiem, który już raz jesteś na I fazie, no i wcześniej jaki miałaś sposób odżywiania, a drugim powodem może być to, że Twoje jelita od herbatki się już rozleniwiły. PriVativ naprawdę radzę Ci dla twojego dobra, przejdź na II fazę, przecież ona będzie różniła się tylko np. jednym owocem od tej pierwszej na początku, a na pewno lepiej sie organizm Twój poczuje.

[carmelova]

U mnie też zakończony pierwszy dzień

Ś: omlet z oliwkami i suszonymi pomidorami
O: kotlety sojowe w pomidorach z puszki
Przekąska: 15 migdałów
Podwieczorek: Wiesniak z prażonym słonecznikiem mrrrr...
Kolacja: Omlet z naturalnym serkiem homo i słodzikiem

Do tego 1,5 litra wody i 2 czerwone herbatki
Chyba nie jest tak źle.

[blonndee]

Napisane przez PriVativ

czuje sie napchana i spuchnieta Nie moge sie załatwic Mam jak juz pisalam zastoj i jestem zmuszona wypic dzis herbate przeczyszczajaca. Nie ma innego wyjscia,jak tak bedzie mi zalegac wszytsko to nigdy waga niespadnie. ehh. Kupilam slonecznik łuskany,ale jakis on niedobry chyba jutro sobie go podsmaze i bedzie lepszy. Jutro na sniadanie albo drugie sniadanie tez zjem wiesniaka ze slonecznikiem

to jest nas juz dwie a nawet wiecej bo dzis juz kilka dziewczyn sie na to skarzylo... moze taki dzien? moze ma to zwiazek z fazami ksiezyca?

a mam pytanko. niektore z was mowily, ze stosuja taki blonnik spozywczy w proszku... mozna to na 1 fazie? przeciez blonnik przewaznie jest owsiany albo jakis inny otrebowy a tego nie wolno. znalazlam 3rozne, wypowiecie sie?
http://e-zdrowie.abc24.pl/default.as...958&pro=115777
http://e-zdrowie.abc24.pl/default.as...958&pro=228500
http://www.aptekaslonik.pl/prod_info...oducts_id=3043

a tak przy okazji to wyslalam mame na zakupy po wode arctic [moja ulubiona, wszystkie inne mi jakos mniej smakuja], mleko 0% [nieznosze kazdego bardziej% bo nienawidze mleka a to 0% jest jakies takie mniej mleczne] i taki wlasnie w/w blonnik do dodawania do salatek, omletow...
i co? mamus kupil mi mleko 0,5%, wode naleczowianke[fuj!] i blonnik... w tabletkach eh, czlowiek jak sam nie pojdzie na zakupy to nigdy nie dostanie tego, o co mu chodzi co ja mam ten blonnik w mikserze rozdrabniac? jak mi tego tam nawet nie zlapie

[PriVativ]

Napisane przez Ahcak

Twoje problemy z zaparciami wydaje mi się są spowodowane zbyt długim ograniczaniem spożywanych węglowodanów, potrzebujesz już owocu lub jakiegoś zboża, bo nie wiem, który już raz jesteś na I fazie, no i wcześniej jaki miałaś sposób odżywiania, a drugim powodem może być to, że Twoje jelita od herbatki się już rozleniwiły. PriVativ naprawdę radzę Ci dla twojego dobra, przejdź na II fazę, przecież ona będzie różniła się tylko np. jednym owocem od tej pierwszej na początku, a na pewno lepiej sie organizm Twój poczuje.

fakt juz trzeci raz podchiodze do I fazy. Ale ja dibrych kilka dni jadlam normaknie wszytsko wiec zdazylam sie przyzwyczaic do weglwodanow itp. A cp do herbatek to ja pije je rzadko. Raz na jakis czas herbata niezaszkodzi. JAk bym pila codziennie bylo by pewnie to tym spowodowane, ale skoro nie tylko ja sie skarze na brak wizyt w toalecie to chyba poprostu tak na I fazie jest, wiec poratuje sie dzis herbatka a najwyzej sobie zjem jabłko w ktorys dzien I fazy. Zreszta jak mowilam nie koniecznie do konca I fazy bede, chodzi mi tylko o to by zobaczyc 53 kilo a wadze a jak zobacze po okresie to juz bedzie II faza.

[mcdulka]

Napisane przez carmelova

U mnie też zakończony pierwszy dzień

Ś: omlet z oliwkami i suszonymi pomidorami sprawdz sklad zalewy czy nie ma cukru- ja ostatnio kupilam suszone w zalewie z cukrem:/
O: kotlety sojowe w pomidorach z puszki ok
Przekąska: 15 migdałów dorzucialbym coś- kilka rzodkiewek czy cuś
Podwieczorek: Wiesniak z prażonym słonecznikiem mrrrr... tutaj tez jakies warzywka
Kolacja: Omlet z naturalnym serkiem homo i słodzikiem ok

Do tego 1,5 litra wody i 2 czerwone herbatki
Chyba nie jest tak źle.

troszke malo warzywek, a to przeciez jedyne zrodlo blonnika

Napisane przez blonndee

to jest nas juz dwie a nawet wiecej bo dzis juz kilka dziewczyn sie na to skarzylo... moze taki dzien? moze ma to zwiazek z fazami ksiezyca?

a tak przy okazji to wyslalam mame na zakupy po wode arctic [moja ulubiona, wszystkie inne mi jakos mniej smakuja], mleko 0% [nieznosze kazdego bardziej% bo nienawidze mleka a to 0% jest jakies takie mniej mleczne] i taki wlasnie w/w blonnik do dodawania do salatek, omletow...
i co? mamus kupil mi mleko 0,5%, wode naleczowianke[fuj!] i blonnik... w tabletkach

mleko 0% jest niedobre, tzn. niezbyt zdrowe, cos tam w sobie ma nie za fajnego, nawet dziewczyny gdzies tu pisaly! naprawde, lepsze to 0,5%, a tak w ogole w niemczech, anglii jako odtluszczone mleko uznaje sie 1,5%...

Napisane przez Ahcak

No to zakonczyłam kolejny dzień, bo kolacja zjedzona, to teraz tylko książeczki i za kilka godzin spać:

Śniadanie: Owsianka cynamonowa;
II śniadanie: Wieśniak ze słonecznikiem;
Obiad: Chili con Carne;
Kolacja: Twarożek szarlotkowy z cynamonem.

Koniec, pyszny dzień miałam Zresztą jak każdy od 2 miesięcy mmmm

Edit: ojojj teraz spojrzałam, i kurcze niezbyt ładny... za mało warzyw, no ale w obiedzie była niezła mieszanka, to jakoś da się naciągnąć :p

jak Ty robisz ten twarożek szarlotkowy- brzmi przepysznie i kusząco

a na zaparcia polecam Wam na noc zalac lyzkę siemienia lnianego polową szklanki cieplej wody i rano ja wypić (te ziarenka tez mozna zjesć).

[Ahcak]

Napisane przez mcdulka

jak Ty robisz ten twarożek szarlotkowy- brzmi przepysznie i kusząco

a na zaparcia polecam Wam na noc zalac lyzkę siemienia lnianego polową szklanki cieplej wody i rano ja wypić (te ziarenka tez mozna zjesć).

Twarożek szarlotkowy to najzwyklejszy ser biały 0%, trochę mleka, słodzik, cynamon, i ... olejek szarlotkowy do ciasta Ot i cała tajemnica!

A jak ktoś nie lubi tak jak ja takiego siemienia z glutami, to dodać do jajek w omlecie

[MonikaZmyślona]

Noo, u mnie też dzień zakończony
(jeszcze tylko teraz piję kakałko - ale naturalne, zalane jedynie wrzątkiem) Idealnie może nie było, bo zuzylam łacznie dzis ze 6 łyżeczek kakao, duużo serków jadłam, ale wszystko to, co dozwolone.
A coz ja poradze, zem zarłok Mamy nie warzyc, ani nie liczyc kcal

A wiec zmieniam podpis, juz jestem "zfazowana", bo pierwszy dzien fazy pierwszej mam za soba

[201803260919]

Napisane przez Ahcak

Twarożek szarlotkowy to najzwyklejszy ser biały 0%, trochę mleka, słodzik, cynamon, i ... olejek szarlotkowy do ciasta Ot i cała tajemnica!

Ahcaku dorgi! gdzie Ty ten olejek szarlotkowy znalazlas?????? nigdzie jeszcze takiego nie spotkalam! widzialam jak tutaj byl wspominany, ale pomyslalam sobie ze to pewnie dziewczyny z zagranicy maja takie rarytaski.. i sie pogodzilam z faktem ze nie zaznam tej pysznosci. wiec blagam, powiedz gdzie to nabylas takie cudenko?

[blonndee]

Napisane przez Ahcak

A jak ktoś nie lubi tak jak ja takiego siemienia z glutami, to dodać do jajek w omlecie

a mozna taki mielony len? to ma podobne dzialanie jak blonnik?
i ponawiam pytanko o ten mielony blonnik

edit:ja tez mam ten szarlotkowy w kazdym sklepie powinien byc, ja mam z carrefour'a

[mcdulka]

Napisane przez agaaata

Ahcaku dorgi! gdzie Ty ten olejek szarlotkowy znalazlas?????? nigdzie jeszcze takiego nie spotkalam! widzialam jak tutaj byl wspominany, ale pomyslalam sobie ze to pewnie dziewczyny z zagranicy maja takie rarytaski.. i sie pogodzilam z faktem ze nie zaznam tej pysznosci. wiec blagam, powiedz gdzie to nabylas takie cudenko?

w kazdym super i hipermarkecie znajdziesz- z delecty bodajze. ja kupilam o smaku likieru kokosowego. jest jeszcze pomaranczowy i szarlotkowy wlasnie.
Tak wlasnie podejrzewalam Ahcak, ze tak go robisz. jakos zawsze mialam opory zeby ten szarlotkowy kupic, ale jutro pedze do Tesco bo ja swinia na cynamon

[201803260919]

ja wlasnie koncze 8 dzien popijajac zielona herbatke.. ewentualnie czeka mnie jeszcze 1/3 tunczyka z puszki, ktora zostawilam na wypadek glodu wieczornego...
jestem zadowolona z dzisiejszego dnia strasznie fajnie sie czuje na tej diecie, to wplywa nie tylko na moje cialko, ale tez na psychike - i to ogromnie
kupilam sobie dzisiaj serum wyszczuplające i po wieczornych cwiczeniach (i prysznicu of kors ) robilam sobie ostry masaz chyba z pol godziny - wiec teraz az czuje jak mi sie tam wszystko spala
hmm.. tak sie zastanawiam ile dzisiaj wypilam plynow.. 3 kawy, 2 zielone herbaty (0,5l kazda) i teraz jeszcze zieloną czyli.. 2 litry przepisowo