Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[zabciajs]

Ja się boję tych niekapków, bo tyle się trąbi że są niezdrowe.
Mamy bidon, będziemy z niego się uczyć pić, a z bidonu sama może pić.
Nie wyjdzie, będziemy się później martwić Jak narazie mamy samego cycusia, przecież jeszcze nawet diety nie rozszerzyłyśmy

[201711281320]

zabcia przypomnij please jaki to krem na mróz polecałaś. Robię zamówienie na gemini, bo mi się antystresowa folia bąbelkowa skończyła

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez zabciajs

Ja się boję tych niekapków, bo tyle się trąbi że są niezdrowe.
Mamy bidon, będziemy z niego się uczyć pić, a z bidonu sama może pić.
Nie wyjdzie, będziemy się później martwić Jak narazie mamy samego cycusia, przecież jeszcze nawet diety nie rozszerzyłyśmy

Bidon z rurką? Ja pamiętam, że moje dzieci nie mogły załapać tego, że normalny kubek lub niekapek trzeba przechylić do picia, a taki z rurką jak się przechyli to nic nie leci Rurki są upierdliwe do mycia.
No dokładnie, wszystko wyjdzie w praniu

[zabciajs]

Haha do mnie przyjdzie na dniach zamówienie-zapraszam na rozpakowywanie
Nie ma tego kremu w grmini-weleda. Kosystencją i wygladem przypomina bardziej maść-sama uzywam, jak wychodzimy na wiejskie tereny.
Polecany jest tez sztyft z musteli, moze on jest na gemini.

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Ps. Z bidonu tylko woda, wiec powinno byc ok. Przeplukac i na kaloryfer
Ale wszystko wyjdzie pozniej

[Honcia]

Na gemini nie ma ani Weledy ani Musteli
ja zamawialam w jakiejś aptece na allegro bo mąż w żadnej aptece stacjonarnie nie dostał

[Lena_Marlena]

MariaF oj tak. Metoda zdartej płyty to ulubiona metoda tesciowych
Sliweczko hahaha no ja też Franka nie chciałam budzić a wstał o 6 żeby marudzić

Ja chciałam ten sztyft mustelli to pani farmaceutka mi z jakiejś zaprzyjaźnionej apteki sciagala

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Zamowilam 4 wielopieluchy na próbę!

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

zabcia przypomnij please jaki to krem na mróz polecałaś. Robię zamówienie na gemini, bo mi się antystresowa folia bąbelkowa skończyła

Hahaha A na Gemini mają dziś darmową dostawę?

[201711281320]

Napisane przez zabciajs

Haha do mnie przyjdzie na dniach zamówienie-zapraszam na rozpakowywanie
Nie ma tego kremu w grmini-weleda. Kosystencją i wygladem przypomina bardziej maść-sama uzywam, jak wychodzimy na wiejskie tereny.
Polecany jest tez sztyft z musteli, moze on jest na gemini.

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Ps. Z bidonu tylko woda, wiec powinno byc ok. Przeplukac i na kaloryfer
Ale wszystko wyjdzie pozniej

Buu, szkoda. To poszukam czegoś innego w takim razie.

Napisane przez Lena_Marlena

MariaF oj tak. Metoda zdartej płyty to ulubiona metoda tesciowych
Sliweczko hahaha no ja też Franka nie chciałam budzić a wstał o 6 żeby marudzić

Ja chciałam ten sztyft mustelli to pani farmaceutka mi z jakiejś zaprzyjaźnionej apteki sciagala

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Zamowilam 4 wielopieluchy na próbę!

Pokaż które, może też się skuszę

Napisane przez australia87

Hahaha A na Gemini mają dziś darmową dostawę?

A nie wiem. Fajnie by było ale nic takiego nie widziałam.

[zabciajs]

Napisane przez sliweczka85

Buu, szkoda. To poszukam czegoś innego w takim razie.



Pokaż które, może też się skuszę



A nie wiem. Fajnie by było ale nic takiego nie widziałam.

Kliknij wazeline

[masuriangirl]

Anuszka super, ze u Olka już dobrze z serduszkiem!
Haneczka gratulacje! My jeszcze czekamy na pierwszy ząb, maz się śmieje, że Olek nas pozjada do tego czasu, bo tak mu dokucza, że często się na nas dosłownie rzuca i chce gryźć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez zabciajs

Kliknij wazeline

Dzięki za pomysł. Tak zrobiłam

[kacian]

dzień dobry Młoda śpi, matka nadrabia.
Baaaardzo dziękuję za uroki Chyba podziałało, bo jak Pati zasnęła coś po 21, to pierwsze karmienie było przed 4 rano Chyba, że wcześniejszych nie pamiętam po prostu A no i wstała dopiero o 8! W szoku jestem bo zazwyczaj 4-5 to był początek dnia niezależnie od tego kiedy zasnęła Obudziłam się o 7:30 i pół godziny gapiłam na śpiące dziecko, bo bałam się, że jak się ruszę to się obudzi i czar pryśnie W końcu udało się odespać poprzednie kiepskie noce. teraz też ładnie zasnęła

Za to czytam, że u Was średnio i dzieciaczki marudne Oby dały sztybko matkom odpocząć

Honcia jaka śliczna córcia a te chomiki ma taaakie kochane

Caryca jak z tą biegunką?

Haneczka gratuluję ząbka ja to bardziej na włosy czekam i żyję nadzieją, że dzieci cycków nie gryzą

Fiazo oby to był tylko niegroźny kaszelek i niech te choróbska wreszcie wyjdą Ci z domu

Zabcia zamówiłaś w końcu jakąś zabawkę? Ta uciekająca biedronka fajnie wygląda Czekam na becikowe i chyba się skuszę

Lena pieluchy wielorazowe zamówiłaś chinki na próbę czy jakieś inne?

Gratuluję kreatywnych Tżtów, mój puszcza heavy metal z youtuba

Piszecie o kubeczkach. Doidy gdzie by nie spojrzeć ma świetne recenzje. Ja chyba zaszaleję i kupię i doidy i lovi 360 Zobaczymy co się lepiej sprawdzi. Poza tym jak wrócę do pracy, to trudno mi powiedzieć czy babci będzie się chciało podążać za moimi "dziwactwami" a z pewnością będzie jej wygodniej podać pić z 360.

[Lena_Marlena]

Sliweczko firmy little Bloom. Na próbę używane na bazarku na fb jak się nam spodoba to będziemy szukać lepszych firm narazie nie chcieliśmy inwestować milionów

Kacian hmm chyba chinki to są tak jak pisałam little Bloom
Co do kubka to nie kieruj się babciami bo nasza grymasi na niekapek xD

[201711281320]

Wow! To dzisiaj ja poproszę o uroki

[K_a_s_i_a_86]

Maria fajna ta strona, na pewno skorzystam i cos z niej zrobie ja polecam http://mojedziecikreatywnie.pl/ ale to juz dla starszakow

Ci do kubków jeszcze to ile osob tyle opini.kiedys tylko takie byly i przynajmniej ja nie mam problemów z wymową. Wiadomo wszystko idzie do przodu. Ja jeszcze i tak kupie jakis kubek ale doidy mi sie spodobał odkad zaczęłam myslec nad blw.

Mialam isc na spacer ale sniegiem mocno wialo, teraz jak sie uspokoilo to dziecko spi no nic pójdziemy poznije bez względu na pogodę.

[Honcia]

Śliweczko czary mary dla Ignasia

Kacian moja Marcelka urodzila się z takimi chomikami i pewnie tak już jej zostanie, po mamusi

Kasia fajna ta stronka, tyyyle pomysłów a dzieciaki i tak jarają się własną stópką

[miszkaaa]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;68046831]Dziewczyny co w tych doidy jest takiego ekstra? Nie kumam ekscytacji tym kubkiem. W ikei są podobne za grosze[/QUOTE]
O ile wiem, to w kubkach doidy chodzi o to, że jest on tak specjalnie przekrzywiony, że dziecko nie musi za bardzo przechylać a i tak się napije.
Nie wiem jak Twoja Zosia ale mój Maks jak zaczął pić z normalnych kubków to na początku za mocno je przechylal i wszystko leciało po brodzie.
Dopiero po jakimś czasie się nauczył, żeby aż tak mocno nie przechylać

[CarycaKatharina]

Kacian, dzieki. Uspokoiło sie wczoraj wieczorem. Nawet marudny dzis nie jest. Nie wiem co to było, moze zeby bo bobodent działał.

[justynan01]

Witam u nas bez zmian :/ znowu usunęliśmy na dwie godziny nad ranem, a tak to co chwila coś. Gabryś marudny, szybko się męczy i najlepiej przytulny.

My mamy niekapek i 360 st. Opanował oba kubki tylko połykać nie chciał z nich. Teraz mecze go butelka bo chciałabym żeby mleko pił z butelki ale opornie to nam idzie.

[australia87]

Napisane przez miszkaaa

O ile wiem, to w kubkach doidy chodzi o to, że jest on tak specjalnie przekrzywiony, że dziecko nie musi za bardzo przechylać a i tak się napije.
Nie wiem jak Twoja Zosia ale mój Maks jak zaczął pić z normalnych kubków to na początku za mocno je przechylal i wszystko leciało po brodzie.
Dopiero po jakimś czasie się nauczył, żeby aż tak mocno nie przechylać

Miszka gdzieś Ty była jak Cię nie było?! Co to za wagary


Proszę mi dziecko też zaczarować, bo osiwieję normalnie

[miszkaaa]

Dzień dobry.
Nie było mnie przez kilka dni i przyznaję, nie jestem na bieżąco.

Niestety, ostatnio jakoś mało czasu mam na wizaż i częściej zaglądam na Facebooka bo nawet jak zajrze tam raz na jakiś czas, to jestem w miarę na bieżąco. Chyba mniej sie dzieje.
A ponieważ już mi to zostało wypomniane (Śliweczko&#128523 to wracam.
Postaram się nadrabiać Was chociaż wieczorami.




Maria jeśli nie jest jeszcze za późno na moją odpowiedź, bo być może już zmieniłaś nastawienie...
zastanawiałam się przez jakiś czas kiedy u mnie to się zmieniło i wydaje mi się że przyczyniło się do tego kilka czynników.
Najważniejszy, to wbrew pozorom czas, kiedy skończyłam karmić piersią i przerzucilismy się na butelkę. Moglam przesypiać lepiej nocki bo mąż karmił butla i w razie czego usypial rozbudzonego Maksia.
Ja mogłam spać czyli wypoczywać. Jestem wielkim spiochem i naprawdę potrzebuje snu, żeby funkcjonowac.
Po drugie Wydaje mi się że wtedy, kiedy w miarę unormował nam się dzień i już nie goniłam na wpół przytomna na spacery. A mialam na tym punkcie fiola! Maks zaczął sypiać na drzemkę w domu a ja w tym czasie miałam około dwóch godzin czasu na zresetowanie się i odpoczynek, przepraszam wrażliwych, od dziecka.
Tak, tak, to ostatnie było mi bardzo potrzebne.
I jeszcze czas dla siebie...coś co Cię bardzo ucieszy. To również było mi potrzebne. W lecie przez 1,5 mca była moja mama więc skorzystalusmy i poszliśmy z mężem na kurs tanca- wprawdzie to tutejszy bardzo popularny jiving ale co tam, ja uwielbiam tańczyć więc odżyłam i znów mogłam zatęsknić za synem.
Daj znać jak obecnie u Was, czy coś się zmienia...
Trzymam kciuki i naprawdę, daj sobie czas😚

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Poczytalam, że rozmawialyscie o zabawkach robionych samemu.
Przyznam, że robiłam i robię Maksiowi. Z jego zainteresowaniem nimi jest różnie bo on tylko koparki...

I korzystam z bloga moje dzieci kreatywnie. Naprawdę to skarbnica pomysłów, dla maluszka i starszego.
Teraz mam w planach zrobić mate sensoryczna z puzzli. Muszę się zebrać i kupić klej na gorąco. Puzzle już mam.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez zabciajs

Do picia bez pomocy mam bidon jak już złapie picie. Chcialam lovi 360, ale podobno to tak samo jak z niekapkami.
A pozatym to jak z blw.. musi sie nauczyć i załapać. Fartuszek i niech rozlewa

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Moim zdaniem od luźnych rozmów jest forum, ale jak tam chcecie

Kiedyś czytałam, że lovi różnią się od zwykłych niekapkow ponieważ dziecko inaczej uklada usta i właśnie lovi jest takim pierwszym krokiem do picia z normalnego kupka ponieważ nie ma dziubka tylko rant jak w dorosłym kubku.

Poza tym lovi jest uniwersalny bo nie trzeba mieć kilku tzn.w domu np.doidy a na spacer bidon. Masz jeden, który zabierzesz wszędzie

[zabciajs]

Napisane przez miszkaaa

Dzień dobry.
Nie było mnie przez kilka dni i przyznaję, nie jestem na bieżąco.

Kiedyś czytałam, że lovi różnią się od zwykłych niekapkow ponieważ dziecko inaczej uklada usta i właśnie lovi jest takim pierwszym krokiem do picia z normalnego kupka ponieważ nie ma dziubka tylko rant jak w dorosłym kubku.

Poza tym lovi jest uniwersalny bo nie trzeba mieć kilku tzn.w domu np.doidy a na spacer bidon. Masz jeden, który zabierzesz wszędzie

A ja czytalam wypowiedzi logopedów, że jednak jest nie polecany. Dlatego nie zdecydowalam się, a miałam w planie.

[miszkaaa]

Napisane przez australia87

Miszka gdzieś Ty była jak Cię nie było?! Co to za wagary


Proszę mi dziecko też zaczarować, bo osiwieję normalnie

Oj Kochana, jakoś doba mi się skróciła i miałam wrażenie, że siedząc na wizażu zaniedbuje dom. Poza tym mieliśmy fajna pogodę i dużo czasu spędzalusmy na spacerach.
Ale miło, że zauważyłas moje zniknięcie, haha😋

Ale tak jak pisałam, postaram się wrócić chociaż wieczorami.



U nas ostatnie nocki b.kiepskie. Naprawdę co chwilę pobudka i cyc.
Wczoraj pierwszy raz zawaliłam badmintona bo byłam tak zmęczona, że nie dalabym rady biegać.


Dzisiaj ciut lepiej, o dziwo pierwszy raz dał się oszukiwać smokiem. I nawet pospalismy do 7.30.


Przestałam dawać kaszki bo miałam wrażenie, że brzucholek męczy. Po zjedzeniu zarzucał nogami bo nie mógł puścić baków. I jak dałam kasze około 23 (oczywiście w nocy ciumkal cyca milion razy) to potem pół dnia mi nie jadł. Myślę, że zalegala i meczyla brzuszek.
Kiedyś wrócimy.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez zabciajs

A ja czytalam wypowiedzi logopedów, że jednak jest nie polecany. Dlatego nie zdecydowalam się, a miałam w planie.

Wiecie co, czasami zastanawiam się co jeszcze wymyśla i czego się czepia...
(Zabcia, to nie jest personalnie do Ciebie czy Twojej wypowiedzi).

Nie wnikam co jest złego w kubkach i jak działają że aż logopedzi się tym zainteresowali ale naprawdę nie dajmy się zwariować.
Ja pilam ze zwykłego niekapka i w żaden sposób nie wpłynęło to ani na mowę ani na zgryz. Zeby proste a gadam tak wyraźnie, że w szkole prowadziłam uroczystości, składałam życzenia ze sceny itp.choc tego nie znosilam. Ale polonistka wybierała bo...

Moim zdaniem co chwilę pojawia się coś nowego więc jest nagonka na " starszy model".
Podobnie jak z chodzikami, chociaż też nie znam ani jednej osoby która miałaby przez niego problemy (bardziej od rzekomego złego wpływu na stawy denerwuje mnie chodzenie na palcach u dziecka chodzikowego. W tym kraju multum takich dzieci widzę).
Sama chwilowo korzystalam bo jak dziecko zaczyna chodzić to trzeba za nim chodzić jak cień. I jak ugotować obiad czy iść rozwiesic pranie? Fakt, wkładalam tylko w wyjątkowych sytuacjach i dosłownie na kilka minut. Raczej stał i się patrzyl niż w nim chodzil)
Tak jak rowerki trzykolowe z pedalami z przodu. Kiedyś co drugie dziecko ( Wy nie pamiętacie bo młode jesteście&#128521 miało taki rower i uczyli się na nim pedalowac. I żyjemy, mamy się dobrze. Teraz te rowerki to zuo, absolutny zakaz kupowania bo pedalka powinny być na środku a najlepiej to już biegowka na dwóch kółkach od kiedy tylko zacznie chodzić.
Ja staram się nie czytać za wiele opinii, obserwuje dziecko i wybieram to co jemu pasuje.

( Śliweczko, przyznaj się, miałas chodzik dla starszakow? )

[Honcia]

Justynko, Australia czary mary i dla Waszych dzieciaczków

Miszka helloł

Z tymi kubkami niekapkami, doidy i czym tam jeszcze jest trochę tak jak z blw. W artykule przytoczonym ostatnio przez Australię wypowiadala się pani z 30to letnim doświadczeniem. Jako argument "za" podala przyklady mam, które trzylatków karmily ze słoika bo tak wygodniej. Ale nie wspomniala o mamach rozszerzających "tradycyjnie" i z glową.
Tu jest podobnie, logopedzi grzmią, ze niekapki są złe. Ale jeśli dziecko pije z takiego kubeczka do 5rż.
Wszystko ma swoje plusy dodatnie i ujemne i wszystko jest dla ludzi. Nasza jako matek w tym głowa żeby nie przesadzić w żadną ze stron.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez sliweczka85

zabcia przypomnij please jaki to krem na mróz polecałaś. Robię zamówienie na gemini, bo mi się antystresowa folia bąbelkowa skończyła

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------



Bidon z rurką? Ja pamiętam, że moje dzieci nie mogły załapać tego, że normalny kubek lub niekapek trzeba przechylić do picia, a taki z rurką jak się przechyli to nic nie leci Rurki są upierdliwe do mycia.
No dokładnie, wszystko wyjdzie w praniu

Antystresowa folia 😂 uwielbiam Cię!
Moja Zosia tez nie chętnie pije z bidona odkąd nauczyła się ze szklanki, bo go przechyla jak szklanke i jej nie leci

[miszkaaa]

Napisane przez Honcia

Justynko, Australia czary mary i dla Waszych dzieciaczków

Miszka helloł

Z tymi kubkami niekapkami, doidy i czym tam jeszcze jest trochę tak jak z blw. W artykule przytoczonym ostatnio przez Australię wypowiadala się pani z 30to letnim doświadczeniem. Jako argument "za" podala przyklady mam, które trzylatków karmily ze słoika bo tak wygodniej. Ale nie wspomniala o mamach rozszerzających "tradycyjnie" i z glową.
Tu jest podobnie, logopedzi grzmią, ze niekapki są złe. Ale jeśli dziecko pije z takiego kubeczka do 5rż.
Wszystko ma swoje plusy dodatnie i ujemne i wszystko jest dla ludzi. Nasza jako matek w tym głowa żeby nie przesadzić w żadną ze stron.

Helol😀

O właściwie to ujęłas!
Wszystko dla ludzi ale z głową i umiarem.
( I nie wyobrażam sobie mojego dziecka z nuekapkiem czy bidonem do 5 rz)

[haneczkab92]

Muszę Wam opowiedzieć, bo padnę- choć mama zabroniła.
Musiałam pojechać wczoraj do miasta na chwilę i Hania została z moją mamą. Dawała jej jeść zupkę.
Przyjeżdżam do domu, a obok bujaczka stało czyste, wyprane pranie, w tym bielizna.
Patrzę, a bokserki mojego męża całe ubrudzone. Podchodzę do mamy i pytam: czemu te bokserki takie brudne?? a mama: a skąd ja mam to wiedzieć, to Wasze bokserki..
Karmiąc moją Hanię ona się lekko zakrztusiła, więc mama szybko sięgnęła do miski i ją wytarła uwaga: bokserkami mojego męża
Myśląc, że to pielucha i jeszcze mówi, że zastanawiała się, co ta pielucha taka jakaś sztywna...


Najprawdopodobniej przebija się druga jedynka obok- białe jest, twarde więc na dniach się wykluje!

Napisane przez justynan01

Anuszka oby Olkowi się poprawiło i znów przesypia całe noce.
Haneczka może jeszcze pokaże zabka.
U nas narazie bez zmian, ani lepiej ani gorzej. Gabryś strasznie kaszle, tak mokro, czyli gdzieś mu coś zalega. Po inhalowalam go zobaczymy jak nocka przejdzie, narazie śpi w łóżeczku. U mnie gardło boli i jestem bez siły.
Byliśmy dziś oglądać mieszkanie. Bardzo mi się spodobało, niewielkie, dwa pokoje, stare sprzęty i schody okrągłe, ale bez grzyba i ogrzewanie w czynszu. Pewnie nie nas znowu nie wybiorą :/

Kiedy się dowiedziecie, czy się udało??
Kiepsko z tymi mieszkaniami;/

Napisane przez chudziaszek11

Nocka u nas super. Już dawno tak dobrze nie spał😁ale dla równowagi auto mi padło i spóźnię się dziś do roboty. Pierwszy raz od jakiegoś półtora roku jadę autobusem. W sumie spoko bo wizaż nadrobiłam, tylko się spóźnię i to mnie denerwuje

Śliweczko nie noszę laktatora bo się wstydzę z resztą one spoko współpracują, tylko wczoraj rzeczywiście wracałam godzinę później i przez godzinę, więc stąd to wszystko.

A gdzie ten kubek można kupić?
Dziś dzień darmowej dostawy czyli jak za darmo to coś kupić trzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

brawo za nockę
Aj tam, kiedyś trzeba się spóźnić, szkoda tylko, że auto padło. Ale co się stało? akumulator??

Napisane przez Lena_Marlena

Co do dziadków i blw. U mnie z teściami zadziwiająco nieźle poszło, sami proponują żeby coś tam mu dać do rączki po tym jak radził sobie z bananem ale niestety teść jest trochę zbyt uczynny i np w niedzielę Franek jadł frytki to mial wszystkie podane do rączki, nie mógł wziąć z tacki "bo jest za mały i trzeba najpierw go nauczyć i mu pokazać" ale jest ok, nie będę się za bardzo kłócić, zwróciłam uwagę ale on swoje, to niech sobie robi, krzywdy mu nie zrobi
Zabciu też bym tak chciała ale my nawet z 360* musieliśmy zrezygnować na rzecz zwykłego niekapka a i tak był jeszcze lament że czemu to nie można z normalnej butelki, że tak lepiej, łatwiej itp. Ehhh a wszystko dlatego że teściową nie umie dać mu pic z kubka.

Strasznie mało się tu dzieje:p zdążyłam Was nadrobić przy śniadaniu

Jakie frytki??
Zrezygnowałaś z kubka, bo nie pasował teściom??

Napisane przez australia87

Dzisiaj znowu dzień marudy, ja nie mogę Mężowi napisałam smsa, że jutro zabiera dziecko do pracy

Napisane przez kacian

dzień dobry Młoda śpi, matka nadrabia.
Baaaardzo dziękuję za uroki Chyba podziałało, bo jak Pati zasnęła coś po 21, to pierwsze karmienie było przed 4 rano Chyba, że wcześniejszych nie pamiętam po prostu A no i wstała dopiero o 8! W szoku jestem bo zazwyczaj 4-5 to był początek dnia niezależnie od tego kiedy zasnęła Obudziłam się o 7:30 i pół godziny gapiłam na śpiące dziecko, bo bałam się, że jak się ruszę to się obudzi i czar pryśnie W końcu udało się odespać poprzednie kiepskie noce. teraz też ładnie zasnęła

Haneczka gratuluję ząbka ja to bardziej na włosy czekam i żyję nadzieją, że dzieci cycków nie gryzą
Piszecie o kubeczkach. Doidy gdzie by nie spojrzeć ma świetne recenzje. Ja chyba zaszaleję i kupię i doidy i lovi 360 Zobaczymy co się lepiej sprawdzi. Poza tym jak wrócę do pracy, to trudno mi powiedzieć czy babci będzie się chciało podążać za moimi "dziwactwami" a z pewnością będzie jej wygodniej podać pić z 360.

Brawa za nockę

[zabciajs]

Napisane przez miszkaaa

Oj Kochana, jakoś doba mi się skróciła i miałam wrażenie, że siedząc na wizażu zaniedbuje dom. Poza tym mieliśmy fajna pogodę i dużo czasu spędzalusmy na spacerach.
Ale miło, że zauważyłas moje zniknięcie, haha😋

Ale tak jak pisałam, postaram się wrócić chociaż wieczorami.



U nas ostatnie nocki b.kiepskie. Naprawdę co chwilę pobudka i cyc.
Wczoraj pierwszy raz zawaliłam badmintona bo byłam tak zmęczona, że nie dalabym rady biegać.


Dzisiaj ciut lepiej, o dziwo pierwszy raz dał się oszukiwać smokiem. I nawet pospalismy do 7.30.


Przestałam dawać kaszki bo miałam wrażenie, że brzucholek męczy. Po zjedzeniu zarzucał nogami bo nie mógł puścić baków. I jak dałam kasze około 23 (oczywiście w nocy ciumkal cyca milion razy) to potem pół dnia mi nie jadł. Myślę, że zalegala i meczyla brzuszek.
Kiedyś wrócimy.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------


Wiecie co, czasami zastanawiam się co jeszcze wymyśla i czego się czepia...
(Zabcia, to nie jest personalnie do Ciebie czy Twojej wypowiedzi).

Nie wnikam co jest złego w kubkach i jak działają że aż logopedzi się tym zainteresowali ale naprawdę nie dajmy się zwariować.
Ja pilam ze zwykłego niekapka i w żaden sposób nie wpłynęło to ani na mowę ani na zgryz. Zeby proste a gadam tak wyraźnie, że w szkole prowadziłam uroczystości, składałam życzenia ze sceny itp.choc tego nie znosilam. Ale polonistka wybierała bo...

Moim zdaniem co chwilę pojawia się coś nowego więc jest nagonka na " starszy model".
Podobnie jak z chodzikami, chociaż też nie znam ani jednej osoby która miałaby przez niego problemy (bardziej od rzekomego złego wpływu na stawy denerwuje mnie chodzenie na palcach u dziecka chodzikowego. W tym kraju multum takich dzieci widzę).
Sama chwilowo korzystalam bo jak dziecko zaczyna chodzić to trzeba za nim chodzić jak cień. I jak ugotować obiad czy iść rozwiesic pranie? Fakt, wkładalam tylko w wyjątkowych sytuacjach i dosłownie na kilka minut. Raczej stał i się patrzyl niż w nim chodzil)
Tak jak rowerki trzykolowe z pedalami z przodu. Kiedyś co drugie dziecko ( Wy nie pamiętacie bo młode jesteście&#128521 miało taki rower i uczyli się na nim pedalowac. I żyjemy, mamy się dobrze. Teraz te rowerki to zuo, absolutny zakaz kupowania bo pedalka powinny być na środku a najlepiej to już biegowka na dwóch kółkach od kiedy tylko zacznie chodzić.
Ja staram się nie czytać za wiele opinii, obserwuje dziecko i wybieram to co jemu pasuje.

( Śliweczko, przyznaj się, miałas chodzik dla starszakow? )

Ja wiem, ze często wymyślają i cudują. I wiele rzeczy uważam za przesadne. Ale jeśli czegos nie czuje i nie mam pewności to wole nie ryzykować. Zwlaszcza, ze mam krzywy zgryz
Ale jak juz pisalam, nie sprawdzi sie to bede szukac dalej. Nic na siłe, obserwacja dziecka i dzialanie

Ktos mógłby na mnie napaść, za to ze dalam koperek w 2 miesiacu zycia. Ze to rozszerzenie diety, ze burze flore bakteryjna itd. Ale ja czulam, ze dobrze robie. I to mi wystarczyło. W kwesti gdzie nie czuje czekam na natchnienie lub odpuszczam.
Rozumiesz?

[CarycaKatharina]

O widzisz Miszka. A ja znowu na pewno nie kupie dziecku rowerka biegowego. Wystarczy ze kolega mowil ze jego synek po biegowym mial problem z normalnym rowerkiem. I jeszcze jak widze te dzieci ktore na tych biegowych prawie ryja kolanami o ziemię bo sa juz na nie za duze.

[zabciajs]

Aaa co do kręgosłupa to ja akurat przewrażliwiona strasznie. Dopiero od 4 lat żyję normalnie. Czyli bez przewleklego bólu, życia na tabletkach i bez epizodów w postaci omdleń z bólu lub pare razy na rok unieruchomienia na 4-6 dni, czyli nie możliwością podniesienia nóg. Bylo mineło, ale nie chcialabym aby ktokolwiek musial to przechodzić.
Na szczescie sie udało i moglam zdecydowac sie na ciaże. Choc mimo wszystko ze strachem, że to wróci.

[K_a_s_i_a_86]

Miszka taki rowerek to i ja mialam. Ojjj jak sie smigalo na nim

Honcia Miszka dobrze piszecie wszystko trzeba brac przez palce co na necie pisza. Każda z nas jako matka wie co dla jej dziecka najlepsze.